Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Właściwe ta walka to takie QTE ale nie Quick :) Nawet na tym filmiku widać zwaloną mechanikę gdzie często na to się łapiemy. Dostałem obrażenia dwa raz choć nie powinienem. Moje ciosy doszły celu więc przeciwnik już powinien leżeć. Ale nie odpalił się QTE więc "pierwszy" cios zadał mi NPC. Ja tą grę przejdę jeszcze raz ale w startowych łachmanach. 

Opublikowano (edytowane)
23 minuty temu, Wu70 napisał(a):

W sumie ma być hardcore mode na wiosnę, może hardcore to będzie nowy normalny 8:E

Na to liczę, ciekaw czy będą negatywne perki , ja i tak na pc będę ściągał mody utrudniające grę nawet na hardkorze 

Spoiler

Może żizka będzie miał hełm i istvan założy jakąś zbroję bo obaj padli na hita w głowę 

Ogólnie fabuła jest zbyt uproszczona jeżeli chodzi o trudność walki z bossami na hardkorze powinny być na poziomie dużo trudniejsze niż walka geralta z olgierdem i trochę prostsze od walki sekiro z inner ishin , coś pomiędzy żeby nie przesadzić , wtedy było by wyzwanie 

30 minut temu, skypan napisał(a):

Unik ? Po co to komu ;) Tu przykład walki na huzia na Józia z lekkim cofaniem. Przeciwnik to wsioki ale każdą walkę idzie tak wygrać. 

 

W drugim przejściu będę próbował tak grać bo nawet perki pod to są specjalnie , krótki miecz bez tarczy , lekka zbroja i tylko uniki bez bloku

 

Większość problemów tej gry wynika z ograniczenia silnika albo małego budżetu 

Może kolejna gra w takich klimatach będzie lepsza jeszcze jakby kosztowała na tą chwilę nie 40 mln dolarów tylko 200 mln

Edytowane przez voltq
Opublikowano
Godzinę temu, galakty napisał(a):

Kradzieże są mega słabe, w grze trafiamy na kilku złodziejaszków i to nawet na zamku, ale jak Ty coś ukradniesz to od razu lecą po Ciebie :E :E 

Nie wiem o co chodzi. Mnie jeszcze nikt nie złapał. Idę w nocy, aby nikt nie widział, do tego jakieś perki ciche otwieranie zamków i jeszcze nikt mnie nie złapał.

 

No, raz mnie złapali, ale to specjalnie założyłem na siebie dopiero świeżo ukradzione galoty i poszedłem paradować przed tym co mu je zawinąłem, aby zobaczyć jaka będzie reakcja.

Opublikowano

Yep, znacznie mniej się tutaj narzucają. W jedynce jak zapitoliłeś jakiś srebrny puchar, to 2 dni później potrafili z połowy Ratajów krzyczeć, że rewizja będzie, takie rozkazy. :E

 

Kowalstwo jest spoko, nawet się wkręciłem przez moment. Czekam na tego perka do broni level 4, jeszcze mi trochę brakuje. Z drugiej strony kasy chyba na tym nie ma sensu robić, są lepsze i szybsze sposoby. 

 

  • Like 1
Opublikowano (edytowane)

Bandyci nie powinni mieć tak dobrych elementów pancerza i Broni, powinni to znerfic , kiedyś tylko bogata szlachta walczyła w pełnej płytowej zbroi dlatego tak rzadko umierali w bitwie , większość wojska nie miała nawet kolczugi, przecież jest to nawet opisane w ich kodeksie w grze

Większość wyglądało jak tych dwóch bandytów na początku prologu co atakują nas w chatce Bożeny 

Edytowane przez voltq
  • Upvote 3
Opublikowano (edytowane)

To fakt, ale inaczej ciężko by im było zbalansować poziom trudności, który i tak jest niski. Okładanie przez większość gry chłopków w skórzanych narzutach, też nie jest rozwiązaniem. ;) W jedynce byli Kumanie, tutaj mamy głównie bandytów.

 

 

Edytowane przez Vulc
  • Like 1
Opublikowano
22 minuty temu, voltq napisał(a):

Bandyci nie powinni mieć tak dobrych elementów pancerza i Broni, powinni to znerfic , kiedyś tylko bogata szlachta walczyła w pełnej płytowej zbroi dlatego tak rzadko umierali w bitwie , większość wojska nie miała nawet kolczugi, przecież jest to nawet opisane w ich kodeksie w grze

Większość wyglądało jak tych dwóch bandytów na początku prologu co atakują nas w chatce Bożeny 

I wtedy ciężej by było o sprzęt

  • Like 1
Opublikowano
28 minut temu, Vulc napisał(a):

To fakt, ale inaczej ciężko by im było zbalansować poziom trudności, który i tak jest niski. Okładanie przez większość gry chłopków w skórzanych narzutach, też nie jest rozwiązaniem. ;) W jedynce byli Kumanie, tutaj mamy głównie bandytów.

No i tu jest problem z balansem u Henryka. Za szybko wpada nam lepszy sprzęt. Są tam rozwiązania, że jak mamy np. za mało siły to nie ogarniemy lepszej szabli itp. Tylko nie za bardzo to działa bo chyba davsi zapomnieli, że niektórzy za nim ruszą fabułę to wyliżą mapę i się mocno wymaksują. Ba. Nawet można szkolić się w walce i wbijać poziom. W KCD jak i wielu innych grach cały czas powielają jedno rozwiązanie i mamy to co mamy. Świat gry nie nadąża za graczem. Czasami ratują się skalowaniem przeciwników pod umiejętności gracza ale to też nie jest rozwiązanie bo wtedy rozwój postaci mija się z celem. W kontynuacjach jest jeszcze większy problem. Już na starcie powinniśmy być wykokszeni ale na szczęście zresetował nas upadek z wysokości 10-go piętra :) Jak ktoś grał 1-kę ma większy problem z tą grą niż ci co dopiero zaczynają przygodę od 2-ki. Ja się mocno odnoszę do 1-ki, która ukończyłem w zeszłym roku i niestety z mojego punku widzenia 1-ka jest lepsza od 2-ki. Pierwsza część zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie mimo początkowych trudności. A tu jak już wspomniałem nie widzę postępu a w niektórych rozwiązaniach to się cofnęli.

  • Like 1
Opublikowano
29 minut temu, skypan napisał(a):

No i tu jest problem z balansem u Henryka. Za szybko wpada nam lepszy sprzęt. Są tam rozwiązania, że jak mamy np. za mało siły to nie ogarniemy lepszej szabli itp. Tylko nie za bardzo to działa bo chyba davsi zapomnieli, że niektórzy za nim ruszą fabułę to wyliżą mapę i się mocno wymaksują. Ba. Nawet można szkolić się w walce i wbijać poziom. W KCD jak i wielu innych grach cały czas powielają jedno rozwiązanie i mamy to co mamy. Świat gry nie nadąża za graczem. Czasami ratują się skalowaniem przeciwników pod umiejętności gracza ale to też nie jest rozwiązanie bo wtedy rozwój postaci mija się z celem. W kontynuacjach jest jeszcze większy problem.

No niestety, pewnych mechanik nie przeskoczysz, a już szczególnie ciężko "walczyć" z samymi graczami, gdzie każdy gra inaczej. Trochę jest to też wynik wolności i otwartego świata, co pozwala wymaksować się na pierwszym obszarze, a później tylko odcinać kupony. W jedynce było podobnie, od pewnego momentu człowiek latał załadowany po sufit kasą i gratami, większość mechanik schodziła na dalszy plan. Pomóc może właśnie jakiś tryb hardcore, ale akurat nie dziwię się, że dwójka wygląda jak wygląda. Nawet w tym wątku ludzie pisali, że ich męczy jakieś jedzenie, spanie i ogólnie elementy survivalowe. W pierwszej części twórcy mogli się jeszcze bawić w eksperymenty, zwłaszcza że startowali m.in. od Kickstartera, tutaj wydawca już pewnie wymagałał aby dotrzeć do jak największej liczby klientów.

 

Tak na pierwszy rzut oka ceny odsprzedaży są okej, ale nadal mocno uszkodzony sprzęt powinien być mniej warty i cholernie drogi w naprawie. Aby zachęcić do kupowania u rzemieślników. Inaczej się tego nie da zrobić, bo jak ubijesz mocnego przeciwnika, siłą rzeczy możesz go ograbić. A gra od pierwszej części zakładała, że ściągnąć z wroga można każdy element, który fizycznie ma na sobie, a nie tylko jakiś randomowy stuff jak w większości erpgów. Takie rozwiązania mocno utrudniają balans, który dodatkowo jest zazwyczaj testowany dopiero przez samych graczy. 

  • Like 1
Opublikowano (edytowane)

Sami widzicie, przy KCD1 sporo osób uważało że jest za trudno (sam miałem ten problem w pierwszych godzinach gry, wpierdziel od byle łosia, potem już było ok); teraz z kolei zrobili za łatwo.

 

Ale od czego macie moderów?

 

https://www.nexusmods.com/kingdomcomedeliverance2/mods/276 - BETTER COMBAT.

 

W ogóle widzę dużo fajnych modów na QoL. 

Edytowane przez Element Wojny
  • Like 1
Opublikowano

Jedynka była łatwa już po chwili podobnie jak dwójka. Wystarczyło poznać podstawowe mechaniki gry.

 

A mody, zmieniające rozgrywkę? Pierwsze przejście gry najlepsze na stock, przy kolejnym mogę się pobawić dopiero.

  • Like 1
Opublikowano (edytowane)

@Element Wojny Widziałem nagłówek tego moda ale założyłem, że jest to mod ułatwiający walkę a że nie robi ją bardziej wymagającą. Nie "wszedłem" w niego. Zapowiada się ciekawie. Jednak nadal czekam na oficjalne info od devów o jakiejś latce bo czas leci a oni jak by się pod ziemie zapadli. Oni chyba naprawdę myślą, że zrobili zajedwabistą grę. Za mocno wszedł marketing.  Na obecnym etapie gry nie chcę instalować modów mocno ingerujących w rozgrywkę bo a nóż coś mi się wysypie. A mam wrażenie, że jestem już praktycznie na końcu gry.

Edytowane przez skypan
  • Like 1
Opublikowano

Na bronie też był już jakiś rebalance ale jeszcze trzeba poczekać na opinie które mody faktycznie na plus poprawiają. 

 

11 minut temu, lukadd napisał(a):

A mody, zmieniające rozgrywkę? Pierwsze przejście gry najlepsze na stock, przy kolejnym mogę się pobawić dopiero.

Zależy od gry, w przypadku jednorazówki jak KCD2 lepiej od razu poprawić skoro skopali. KCD1 grałem bez modów ale tu widzę nie ma sensu jeśli to samograj.

Opublikowano (edytowane)
45 minut temu, Element Wojny napisał(a):

Sami widzicie, przy KCD1 sporo osób uważało że jest za trudno (sam miałem ten problem w pierwszych godzinach gry, wpierdziel od byle łosia, potem już było ok); teraz z kolei zrobili za łatwo.

 

Ale od czego macie moderów?

 

https://www.nexusmods.com/kingdomcomedeliverance2/mods/276 - BETTER COMBAT.

 

W ogóle widzę dużo fajnych modów na QoL. 

Wy tu wszyscy robicie poboczne i tak jak mówię żadna gra nie stanowi dla Was wyzwania.

Ja robię tylko fabułę i było naprawdę ciężko. Jeden jedyny prawdziwy  Boss to  4h walki:E satysfakcja ogromna z pokonania.

 

A jeszcze Wam powiem że te całe zbieractwo kasy i gearu i tak nie ma sensu bo na końcu za free dostajemy najlepsze rzeczy:)

Edytowane przez ODIN85
  • Confused 1
Opublikowano (edytowane)
34 minuty temu, Wu70 napisał(a):

Zależy od gry, w przypadku jednorazówki jak KCD2 lepiej od razu poprawić skoro skopali. KCD1 grałem bez modów ale tu widzę nie ma sensu jeśli to samograj.

To jest RPG i masz wybór jaką ścieżką pójdziesz. Można jak Odin nie okradać innych, nie zdobywać najlepszego wyposażenia, nie trenować na polu w lesie przed kolejną misją i iść wraz z fabułą i z trudnościami w potyczkach.

 

Ale, że to RPG pełną parą to daje ci możliwości, możesz na samym początku gry okradać na maksa, walczyć do bólu z wilkami i wszelkimi napotkanymi postaciami, rozwijać alchemię itd. cały czas poprawiając skilla. I robisz się kozakiem bez ruszania fabuły, odzyskujesz siły po ranach jakie otrzymałeś na samym początku przygody i idziesz dalej po ich odzyskaniu jak przecinak. 

Bo chyba pamiętasz z pierwszej części, że nie jesteś już chłopkiem, a zaprawionym w boju wojownikiem, który po prostu musi tylko się podkurować, aby wrócić do dawnej formy, żeby kosić przeciwników.

To jest tylko twój wybór jaką ścieżką pójdziesz.

Gra nie zmusza ciebie do bycia kozakiem i rasowania się od samego początku, sam decydujesz.

Edytowane przez lukadd
  • Like 4
  • Upvote 1
Opublikowano
36 minut temu, lukadd napisał(a):

To jest RPG

To nie tłumaczy wszystkiego z automatu ;) Czy mod wyrównujący bazowe HP gracza z HP NPC wywraca całą otoczkę RPG? Czy mod powodujacy że przeciwnicy nie ustawiają sie po kolei na śmierć powoduje że to nie RPG?

 

Nie ;) Podstawy muszą być solidne żeby RPG mógł rozwinąć skrzydła

Opublikowano (edytowane)
54 minuty temu, MJRegul napisał(a):

O mamuniu, czemu? Nie interesują Cie zadania poboczne? 

Dla mnie ciekawsze niż fabuła ;)

Odin wszystkie gry przechodzi na speed runie. Omija poboczne, nie interesuję go co się dzieje w około. Na podziwianie widoczków to szkoda czasu itd.

 

Leci aby jak najszybciej do końca. Od punktu do punktu, od znacznika do znacznika w głównej fabule i kolejna gra zaliczona :E  

Edytowane przez lukadd
  • Like 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...