Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
1 godzinę temu, aureumchaos napisał(a):

No i początkowy zachwyt gry opadł jak wodospad, po weselu okazało się że jest mandatory skradanie I lockpicki... Nie nawidzę skradania sie i do tej pory nie musiałem tego robić w tej grze no ale po weselu okazało się, że nie da się przejść bez tego dalej... Nie mam cierpliwości do skradania się a gra i tak jest mega powolna, szkoda bo na początku wyglądało, ze włamania i skradanie jest opcjonalne. Poczekam na moda jakiegoś na to a na razie leci na półkę. Ahoj. 

Chłopie, to mandatory skradanie (co mnie z równowagi wyprowadziło bo byłem przeładowany i nie mogłem po prostu tematu przebiec) jest jednorazowo. Lockpick też jest mandatory ze dwa może trzy razy. Nie panikuj :) 

Opublikowano
48 minut temu, voltq napisał(a):

Tak to jest jak się chce zadowolić wszystkich, dla większości tutaj gra jest bardzo prosta i narzekają na uproszczenia, a część osób nie radzi sobie pomimo tego że uprościli maksymalnie gierkę 

Mogli wprowadzić odrazu dwa tryby na start hardkor mode trudniejszy niż w KCD 1 i drugi mod  tylko opowieść żeby inni poradzili sobie xD

Grę trzeba przejść dwa razy bo część wyborów się wyklucza jak w wiedźminie 

Ale mi nie chodzi że za trudne tylko ja nienawidzę się skradac, uważam to za stracony czas w grze, przedłużanie fabuly, nudne i nie mam cierpliwości do tego, dlatego nie gram w AC czy inne skradajki. Ta gra i tak jest przymulona i niektóre rzeczy jak noszenie worków prawie mnie rozerwały na strzępy ale reszta mi się podoba. 

 

Przeszedłem ten bije dzwon, wyrznalem wszystkich strażników, ukradłem potiony i poszło dalej.... 

  • Confused 1
Opublikowano
2 godziny temu, aureumchaos napisał(a):

No i początkowy zachwyt gry opadł jak wodospad, po weselu okazało się że jest mandatory skradanie I lockpicki...

Nie pamiętam żeby na weselu było obowiązkowe skradanie i lockpiki. Mówisz o zdobyciu żarcia dla żebraków? Bo możesz po prostu pójść do zastawionych stołów w stodole i zebrać 40 sztuk żarcia stamtąd.

  • Like 1
  • Upvote 1
Opublikowano
3 minuty temu, mag_zbc napisał(a):

Nie pamiętam żeby na weselu było obowiązkowe skradanie i lockpiki. Mówisz o zdobyciu żarcia dla żebraków? Bo możesz po prostu pójść do zastawionych stołów w stodole i zebrać 40 sztuk żarcia stamtąd.

Przecież napisane, że Po weselu... Misja bije dzwon.... Ale już krwawo sobie z nią poradziłem... 

Opublikowano
14 minut temu, aureumchaos napisał(a):

Misja bije dzwon

Rozumiem, że chodzi o dostarczenie lekarstwa dowódcy ?

Spoiler

Też tam wbiegłem na pałę z tym lekarstwem. Oczywiście pół zamku mnie ścigało. Wspominałem już tu wielokrotnie. Skrypty w tej grze są zwalone. Gdy dobiegłem odpaliła się scenka i już było dobrze :) Nic się przecież nie stało.

 

Opublikowano
23 minuty temu, aureumchaos napisał(a):

Przecież napisane, że Po weselu... Misja bije dzwon....

OK, mój błąd, ale w tej misji skradanie też nie jest potrzebne- wszędzie gdzie potrzebujesz wejdziesz za czyimś pozwoleniem:

- do górnego zamku za pozwoleniem kowala

- do zachodniej wieży za pozwoleniem podkomorzego jak obiecasz mu lekarstwo na żołądek

- do wschodniej wieży i kaplicy jak dostarczysz podkomorzemu lekarstwo na żołądek i powiesz że chcesz się pomodlić

- lekarstwo na żołądek znajdziesz w kiblu koło areny

- lek na gorączkę dla Tomasza albo zrobisz sam na stole alchemicznym (składniki w łatwej skrzyni obok), albo w składziku alchemika obok (trudny lockpick), albo w skrzyni u skryby - możesz mu ukraść klucze, albo go poddusić i zabrać klucz

  • Like 1
Opublikowano

W nocy przeszedłem już całą grę i była to wspaniała przygoda, ale im bliżej końca gry, tym bardziej upierdliwe bugi się pojawiały albo częste crashe gry.

Między 3 a 4 w nocy kończyłem gierkę i w ostatnich cut scenach nie działało mi audio ludzi... godzinę próbowałem to naprawić - było już późno, chciałem skończyć grę, a wiedziałem, że to lada moment - zamiast tego męczyłem się, żeby to naprawić. Słabo, że wypuszczają grę szybciej niż zakładali pierwotnie, a później trzeba się mierzyć z niedociągnięciami.

image.png

  • Like 1
  • Sad 1
Opublikowano
22 minuty temu, mag_zbc napisał(a):

OK, mój błąd, ale w tej misji skradanie też nie jest potrzebne- wszędzie gdzie potrzebujesz wejdziesz za czyimś pozwoleniem:

- do górnego zamku za pozwoleniem kowala

- do zachodniej wieży za pozwoleniem podkomorzego jak obiecasz mu lekarstwo na żołądek

- do wschodniej wieży i kaplicy jak dostarczysz podkomorzemu lekarstwo na żołądek i powiesz że chcesz się pomodlić

- lekarstwo na żołądek znajdziesz w kiblu koło areny

- lek na gorączkę dla Tomasza albo zrobisz sam na stole alchemicznym (składniki w łatwej skrzyni obok), albo w składziku alchemika obok (trudny lockpick), albo w skrzyni u skryby - możesz mu ukraść klucze, albo go poddusić i zabrać klucz

Żaden dialog nie zadziałał na podkomorzego, za każdym razem mnie pogonił i nie można już było z nim gadac. Dzwon bil, krew mnie zalała więc albo bym wywalił z dysku albo brut force, poszedł brut force. 

  • Confused 1
Opublikowano
58 minut temu, aureumchaos napisał(a):

Ale mi nie chodzi że za trudne tylko ja nienawidzę się skradac, uważam to za stracony czas w grze, przedłużanie fabuly, nudne i nie mam cierpliwości do tego, dlatego nie gram w AC czy inne skradajki. Ta gra i tak jest przymulona i niektóre rzeczy jak noszenie worków prawie mnie rozerwały na strzępy ale reszta mi się podoba. 

 

Przeszedłem ten bije dzwon, wyrznalem wszystkich strażników, ukradłem potiony i poszło dalej.... 

U mnie odwrotnie noszenie worków jest ok , jak chce superbohaterów to program w Spidermana 

2 minuty temu, aureumchaos napisał(a):

Żaden dialog nie zadziałał na podkomorzego, za każdym razem mnie pogonił i nie można już było z nim gadac. Dzwon bil, krew mnie zalała więc albo bym wywalił z dysku albo brut force, poszedł brut force. 

Ja go wyleczyłem, widocznie coś źle zrobiłeś 

21 minut temu, Tester Wrażeń napisał(a):

W nocy przeszedłem już całą grę i była to wspaniała przygoda, ale im bliżej końca gry, tym bardziej upierdliwe bugi się pojawiały albo częste crashe gry.

Między 3 a 4 w nocy kończyłem gierkę i w ostatnich cut scenach nie działało mi audio ludzi... godzinę próbowałem to naprawić - było już późno, chciałem skończyć grę, a wiedziałem, że to lada moment - zamiast tego męczyłem się, żeby to naprawić. Słabo, że wypuszczają grę szybciej niż zakładali pierwotnie, a później trzeba się mierzyć z niedociągnięciami.

image.png

Ja się zbliżam do 200h i nadal nie widzę końca 

Opublikowano (edytowane)
22 minuty temu, voltq napisał(a):

Ja się zbliżam do 200h i nadal nie widzę końca 

Jak XD Ja zrobiłem wszystko w tej grze co się dało :D

Chociaż, ja strasznie optymalizuje czas w takich gierkach, pełna chłodna kalkulacja w kolejności wykonywania zadań, może dlatego tak dużo czasu nas różni


_______________________________________________________________________________

Ciekawe :D Szkoda, że godzinka różnicy bo byłby punkt stylu :D

image.png.2e0b07b635dcae6a9af4e44c4d338dec.png

Edytowane przez Tester Wrażeń
  • Like 1
  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)

Ja również właśnie skończyłem! Nie skończyłem gry, bo jeszcze zostało sporo do zrobienia. Ale główny wątek już za mną i jestem zadowolony. Oj będzie growy kac po tym. W ciągu kilku kolejnych lat pewnie nie przejdę nic lepszego. Zarówno gameplay jak i fabuła stoją tutaj na najwyższym poziomie.

 

Z tego co widzę to nabiliście o wiele więcej godzin ode mnie, mimo że grałem prawie codziennie :E Mam 75h na Steam i myślę że gdybym porobił wszystkie questy poboczne to może doszedłbym do nieco ponad 100.

Audentes fortuna iuvat!

Edytowane przez Isharoth
  • Like 1
Opublikowano
46 minut temu, Isharoth napisał(a):

Ja również właśnie skończyłem! Nie skończyłem gry, bo jeszcze zostało sporo do zrobienia. Ale główny wątek już za mną i jestem zadowolony. Oj będzie growy kac po tym. W ciągu kilku kolejnych lat pewnie nie przejdę nic lepszego. Zarówno gameplay jak i fabuła stoją tutaj na najwyższym poziomie.

 

Z tego co widzę to nabiliście o wiele więcej godzin ode mnie, mimo że grałem prawie codziennie :E Mam 75h na Steam i myślę że gdybym porobił wszystkie questy poboczne to może doszedłbym do nieco ponad 100.

Audentes fortuna iuvat!

Nie potrafię grać dalej w gre, jak skończę główny wątek - dlatego zawsze pierw kończę poboczniaki przed finałem

  • Like 1
  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)

Ja całkiem zmieniłem swoje podejście do gier, a już szczególnie openworldów. Robię to na co w danej chwili mam ochotę, a i tak staram się robić jak najwięcej zadań pobocznych. Ale z zadaniami nie mam większego problemu. Za to porzuciłem już całkowicie tzw. maksowanie gier, czyli robienie achievmentów czy otwieranie każdej skrzynki i zbieranie wszystkiego co się da, nawet jeśli tego nie potrzebuję. Od momentu w którym się od tego odzwyczaiłem, gra mi się znacznie lepiej. W KCD 2 i tak niezbyt się śpieszyłem, więc myślę że jak ktoś będzie robić te zadania w szybszym tempie to spokojnie w 50h zdążyłby przejść grę. ;) 

 

Co do wyników bliskich 200h, jestem pełen podziwu że można w tej grze spędzić tyle czasu przy jednym podejściu. :) 

 

Btw. widzę że po przejściu gry naprawił mi się jeden z questów pobocznych, z tymi fałszywymi poborcami podatkowymi na drodze. Wcześniej ich w ogóle nie było tam gdzie był znacznik, a teraz już się pojawili. :D 

Edytowane przez Isharoth
  • Like 2
Opublikowano
3 minuty temu, Isharoth napisał(a):

Btw. widzę że po przejściu gry naprawił mi się jeden z questów pobocznych, z tymi fałszywymi poborcami podatkowymi na drodze. Wcześniej ich w ogóle nie było tam gdzie był znacznik, a teraz już się pojawili. :D 

Bo oni z obozu wychodzą czasami i wtedy ich tam po prostu nie ma

Opublikowano
Godzinę temu, Isharoth napisał(a):

Ja całkiem zmieniłem swoje podejście do gier, a już szczególnie openworldów. Robię to na co w danej chwili mam ochotę, a i tak staram się robić jak najwięcej zadań pobocznych. Ale z zadaniami nie mam większego problemu. Za to porzuciłem już całkowicie tzw. maksowanie gier, czyli robienie achievmentów czy otwieranie każdej skrzynki i zbieranie wszystkiego co się da, nawet jeśli tego nie potrzebuję. Od momentu w którym się od tego odzwyczaiłem, gra mi się znacznie lepiej. W KCD 2 i tak niezbyt się śpieszyłem, więc myślę że jak ktoś będzie robić te zadania w szybszym tempie to spokojnie w 50h zdążyłby przejść grę. ;) 

 

Co do wyników bliskich 200h, jestem pełen podziwu że można w tej grze spędzić tyle czasu przy jednym podejściu. :) 

 

Btw. widzę że po przejściu gry naprawił mi się jeden z questów pobocznych, z tymi fałszywymi poborcami podatkowymi na drodze. Wcześniej ich w ogóle nie było tam gdzie był znacznik, a teraz już się pojawili. :D 

Jest to spowodowane napewno źle napisaną linijka i wiąże się z głównym zadaniem łatwo to naprawić 

 

  • Like 1
Opublikowano
7 godzin temu, skypan napisał(a):

Rozumiem, że chodzi o dostarczenie lekarstwa dowódcy ?

  Ukryj zawartość

Też tam wbiegłem na pałę z tym lekarstwem. Oczywiście pół zamku mnie ścigało. Wspominałem już tu wielokrotnie. Skrypty w tej grze są zwalone. Gdy dobiegłem odpaliła się scenka i już było dobrze :) Nic się przecież nie stało.

 

Hmmm nie do końca nie działają bo po cut scenkach każdemu z kim rozmawiałem musiałem zapłacić za szkody i nazywali mnie gnidą... 

Opublikowano (edytowane)

202 godziny i przeszedłem gierkę, zostały mi tylko ciekaw miejsca 

Widać gierka jest mocno niedokończona im dalej tym mniej to wszystko rozbudowane ostatnio tak się przejechałem na wiedźminie 2 ale tam była zapowiedź kontynuacji 

Spoiler

Po zabiciu istvana warto wrócić do zamku trosky i pogadać z Tomaszem który jest wyleczony 

 

Po wykonaniu zadania taniec z czartem warto iść spać bo filmik jest fajny

 

Jan ptaszek w KCD 1 pełna zbroję płytowa , w KCD 2 ma tylko napierśnik xD nie wiem czy to bug ale zapomnieli mu chyba dodać mateczki jakieś

 

W ogóle każdej cut scenie powinien być wyłączony hełm kaptur kolczy kołnierz kolczy itd bo to psuje immersję 

Powinni to szybko zmienić , często też w cut-scenkach jest krew na twarzy rozumiem po bitwie ale nic się nie działo a postacie mają krew na twarzy , albo brak pochodni w jaskiniach jak gra jest taka ciemna to też do naprawy 

Edytowane przez voltq
  • Like 1
Opublikowano

Ja mam 33h i szczerze mówiąc zaczyna mnie ta gra męczyć. Robi się symulator chodzenia i powtarza w kółko tych samych zadań. 

 

  • Idź tam
  • Idź tu
  • znajdź to
  • wykradnij tamto
  • wyzwij na pojedynek tego
  • a potem tamtego
  • ukradnij to
  • idź tam
  • pogadaj z tym

 

Nudne te poboczne, w jedynce lepiej się bawiłem... 

Opublikowano (edytowane)

@galakty jak kto lubi , mi się obie części podobały tylko w KCD 1 to taki miejscowy konflikt a tutaj mamy większy rozmach szlachtę królów itd ale i tak wg mnie gra powinna dostać jakąś edycję rozszerzona za dużo w miarę upływu gry jest jakby ucięte niedokończone 

Edytowane przez voltq

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Też na to zwróciłem uwagę w pure...nie dali niestety żadnych termopadów między pcb a ten gruby backplate. Pełni od jedynie rolę estetyczną.
    • A miales takie cos ze biegales ze skanerem i gonilem artefakt zeby sie pojawił ?
    • Oby to nie było, że w końcu trafi się zima taka co się trafia raz na 20 czy 40 lat     Wolę już ten deszcz w święta i 10 na plusie niż metr śniegu i minus 10  A w styczniu czy lutym -20.  
    • Tez znajdywalem promo za 799zł ale cl28 6000mhz  i tak uznalem że nie warto. Jezeli komus nie jest to potrzebne to nie kupi. Innymi slowy uznalem ze 799zl jest za drogo. Wiec nawet jak teraz beda po 8000zl to niczego to nie zmieni. Tez bedzie po prostu ponad 10x za drogo.
    • Nie istnieje tolerancja dla nietolerancyjnych, jest to sprzeczność. Nie można tolerować ludzi którzy chcą odebrać prawa człowieka, a tym jest patriarchat. Ale ja nie jestem empatycznym liberałem. To jest chochoł z którym walczysz - to samo z tolerancją. Ja mam empatię ale np. do słabszych, a nie do tych atakujących. Jak słaby wciela się w atakującego to kończy się dla niego dobroć i on sam za to odpowiada. I nie rób fikołów, bo typ który chce patriarchatu jest atakującym. Maskę to on zakłada, że chce zbawić świat, a realnie chce niewolnicy, chce władzy, chce dominacji mężczyzn, chce poczuć się lepiej niż obecnie. Nie ma co oszukiwać siebie i nikogo. Nie napisałem tego. Napisałem, że większość ludzi jest głupia i to jest dopiero festiwal... prawdy. Tak, geniuszy jest mniej niż ludzi mądrych i to jest fakt nad którym nie da się nawet dyskutować. Oczywistość. A jeśli ludzie są głupi to również często mało świadomi jakie poglądy wyznają i czy na pewno są dobrze zweryfikowane. Jeśli prawda jest pogardą, to chcę być pogardliwy ile wlezie. Niebo jest niebieskie ! Pogarda. Bronię wolnych, świadomych wyborów. Wybór głupi również jest ich wyborem, choć nie zawsze w pełni - czasem ludzie głosują bo tak jest w rodzinie, czy mąż każe. To samo drogi panie mam do mężczyzn. Nie jest tak, że ludzie wiedzą o czym mówią w każdym przypadku. Wiele ludzi lubi uproszczenia. Więc jeśli fakty to pogarda, to tak ma być. Zwykły foch na prawdę. Kobieta jest mądra gdy dokonuje mądrych wyborów. A mądry wybór to nie ten który odbiera jej prawa. Oczywiście, przecież wyżej masz idiotkę od kobiecej energii. Ona wyznaje tradycję. Jest głupia i dziecinna do tego. Religia również to stare zabobony sprzed wieków, nieaktualne na dzisiaj w dużej mierze - rozwinęliśmy się ponad wierzenia, że Bóg zabił nagle 5000 świń z zemsty bo ktoś tam grzeszek popełnił. Ale Ty biblii nie czytałeś, jestem pewien. Gdybyś czytał nigdy byś nie nazwał jej niczym więcej poza bajeczką z masą nieścisłości i często psychopatycznej moralności. Są argumenty, a obrażanie się na prawdę to jak to mówi prawica bycie płatkiem śniegu. Ale lubią wyzywać tak innych a nie siebie.  sugerowanie histerii jest najlepszym twoim merytorycznym argumentem, jak ławrowa który mówił że nie zaatakuje ukrainy i wszyscy histeryzują  klapy na oczy.   Tak, kobiety głosują na konserwy bo są samotne (statystyki GUS tego nie potwierdzają), strach o bezpieczeństwo (jedynie jeśli chodzi o imigrację), chaos na rynku relacji? Brednie. Same odbiorą sobie podmiotowość gdy zechcą mieć odebrane prawa. Wtedy chaosu nie będzie, nie będą miały żadnej decyzyjności kompetencji. Będą gorszym sortem człowieka ale bez chaosu. Po prostu bez praw. I wtedy kwitnie przemoc domowa, a nawet zdrady ale tylko jednej płci. Druga ma nic do gadania. Ale jak są głupie to niech na to głosują, przecież wyborcy konfy i pisu to głównie podstawowe wykształcenie. W ogóle w jaki sposób patriarchat miałby zapewnić kobietom brak samotności? To że będą niewolnicami nie znaczy że nie będą samotne. To że na papierze będą w związku nie znaczy że będzie istnieć więź małżeńska. Znamy to ze starych małżeństw gdzie babcia z dziadkiem się żrą, ale nie rozwiodą bo co ksiądz powie. Albo jest zdrada i też więź nie istnieje. To jest dopiero samotność. I nie możesz z tego nawet uciec w patriarchacie jako kobieta. Chłop może i sobie poradzi, szczególnie ten silny, bo prac fizycznych nie brakuje. Nie, twój model prowadzi do piekła na ziemi, ale trwającego, a ja piekła nie chcę, więc lepiej by to wszystko padło i ktoś stworzył lepszą wersję człowieka. Np i mądrą i nie chcącą torturować, czy zdradzać. Dobry pocisk wobec siebie i każdego patriarchalisty który odbiera prawa człowieka, prawa kobiet, prawa homo, nierzadko promował niewolnictwo i inne formy wyzysku. A, czyli przepraszam, moja matka to wyjątek od reguły, która jedyna w niszy potrafi zarabiać i mieć dzieci. Rozumiem. Niesamowita rodzina u mnie. Z innej planety może. A może po prostu sa inne czynniki które wchodzą w grę dla młodych kobiet dzisiaj w porównaniu do kiedyś. I nie jest to praca zawodowa. Nie interesuje mnie to że wybrałeś sobie jakiś wycinek historii dla potwierdzenia tezy. Twoje milusie monogamiczne chrześcijaństwo nie jest radykalnie patriarchalne, a mąż i żona mają się wspierać. Czytaj tą biblię w końcu to się dowiesz. W ten sposób da się i dzisiaj budować związki. Ale jak ktoś nie potrafi, to pretensje do lewactwa. A i rozumiem masz statystyki, że w całym okresie cywilizacji łacińskiej 90% mężczyzn miało żony? Podasz te badania czy są wymyślone na poczekaniu? Wolę wolność od swatanych związków pseudomiłosnych, albo ekonomicznych z rozsądku. Poza tym czemu dzisiaj ludzie są samotni - znowu czynników jest dużo. Tobie się wydaje że cały czas tylko jeden czynnik jest ważny. A czynników jest dużo. Inceli z kolei jest malo. Dlaczego wy jako prawacy mówicie że homo nie ma co się przejmować bo to mały procent społeczeństwa, a wy podobnie niski i nagle cały świat ma się do was dostosować? Nie za roszczeniowe? Ano tak, bo wy ratujecie cywilizację... tak się człowiek dowartościowuje.   Co ty sądzisz że kiedyś każdy niski, brzydki, nieumyty debil miał żonę?   Pudło by było gdybyś mógł to udowodnić, a nie możesz w żaden sposób ponieważ kiedyś nawet nie istniala oficjalna diagnoza.  Czekaj i depresja spowodowana mówieniem "jesteś wystarczający"? chyba niewystarczający, czyli ciągłe tępienie. Ale gdzie to widzisz? Chyba wśród kolegów którzy mówią że ten czy tamten jest pizdą. Ale spoko, patriarchalni męscy faceci wcale tego nie robią. Nic a nic nie gnębią chłopaków. Null! Jak jesteś nieodpowiedzialny i nie masz celu to tylko twoja wina. Poza tym brednie, patriarchat dawał mężczyźnie władzę przede wszystkim. Za zdradę odpowiadać nie musiał, jak w islamie. Kobieta musi mieć 3 świadków by udowodnić że jest niewinna. Za to facet? Czyste rączki. Tego pragniesz. Kto ci zabrania brać na siebie nowe ciężary? Bierz i nie narzekaj.  Psychologia ewolucyjna? Zaorana znacznie bardziej niż psychologia społeczna. Masa luk, niepotwierdzalnych hipotez. Biblia redpillów-szurów. Aj, nie masz wolnej woli i zmuszają cię codziennie do porno i grania. No i do alkoholu. cały świat winien tylko nie ty. Obrońcy? Kogo ty byś obronił? Takiś samiec alfa? Nikt ci w sumie nie broni bronić, działaj. Bądź rycerzem. Żywiciel? Śmieszne. Kobiety dziś biorą na siebie połowę więc spada PRESJA na mężczyzn. Da się znaleźć w tym plusa. Nie musisz być jedyny który nabędzie garba. Nie o innych, tylko o specyficznych, wymienione wyżej. Zanim zasugerujesz komuś pogardę panie podumaj czy ty nie gardzisz 95% społeczeństwa które jest inne niż ty i incele. Pomyśl. A może tolerujesz, szanujesz i uwielbiasz? Nie, bo byś nie pisal tylu negatywów.  na emocjach i wyzwiskach. Ty na naiwności i ułudzie, i tym że twoje ego przerasta geniuszy, bo znasz rozwiązanie na problemy świata ale nikt nie chce go wdrożyć. Ciekawe czemu? Pewnie SPISEG. Szur szur. Nadal wszyscy prawacy wolą emigrować na lewacki zachód na budowę do niemca dajmy na to, niż lecieć do kraju patriarchalnego. A nawet jeśli lecą to potem beczą - nawet ci którzy jadą sobie po filipinkę. Tam są nikim, muszą wręcz robić na całe rodziny tych filipinek a one ich tylko na hajs ciągną. Patriarchat - związki oparte na ekonomii i sztywnym podziale ról, zero elastyczności i gnębienie odstających od wzorców. Taka jest prawda. Stąd np facet którego wiezie kobieta jest wyzywany od pedała. A w Europie? Masa kobiet ma samochody, faceci się wożą i niektórzy wyśmieją, ale realnie mało kto zwraca uwagę.  No więc to tylko opinia/obserwacje, a realnie mówi się że jest kryzys męskości, czyli kobiety płodzą dzieci z mniej testosteronowymi byczkami, a bardziej rodzinnymi, ciepłymi, wrażliwymi, spokojnymi. I potem synowie są tacy sami. Nigdzie nie napisałem że każdy w lewackim świecie ma mieć partnerkę, to chochoł. Za to kolega wyżej prawacki napisał że każdy lub prawie każdy miałby kobietę w patriarchacie. I to jest największa nieprawda jaką da się mamić innych. To trzeba za pomocą AI szacować opierając się choćby na GUS. Za dużo do wklejania. Nie zinterpretuję bo nie wiem konkretnie czego chcesz. Płci jest praktycznie po 50%, więc nie można stwierdzić że jedna płeć ma masę ślubow, a druga nie. Mógł zmienić się czas zawierania ślubów, mogły spaść w ogóle małżeństwa bo jest racjonalna nagonka na tą instytucję. Ona nigdy nie działała dobrze wbrew patriarchalistom. Po prostu problemy były zamiecione pod dywan. A dziś wyłażą, do tego częste rozwody, czyli ludzie nie umieją się dogadać. Nie zastąpi tego terror i zabieranie praw.  True, toksycznym jest nazywać rzeczy po imieniu że incele są najbardziej zradykalizowani i stąd pociąg do patriarchatu. Radykalne feministki femcelki z kolei mają pociąg do władzy kobiet i pokazania gdzie jest miejsce mężczyzn. Wszystko jest proste. Każdy radykalizm bierze się jak nie z głupoty to frustracji. I zamiast leczyć to na tych lewackich terapiach to się w necie w bańce siedzi swoich poglądów i klepie po ramieniu. 
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...