Skocz do zawartości

Film - co warto obejrzeć?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Oceniam tylko jego entuzjazm, który nie koleruje z moim. ;) Całkiem nie mój styl recenzowania czy oceniania czegokolwiek, a przesłuchałem dobre 10 minut, bo z zasady robię to jak ktoś coś linkuje. Z Twoich filmików choćby, znacznie bliżej mi do gościa numer dwa.

 

Ostatecznie w przypadku Avatara, żadne recenzje potrzebne nie są. To jedna z tych produkcji, w przypadku których doskonale wiadomo coś się dostanie, ciężko tutaj o jakąkolwiek niespodziankę.

Opublikowano

I dokładnie tak jest.

To wizualno/dźwiękowy spektakl skrojony pod wielkie ekrany i 3D HFR.

W domu się raczej wynudzisz na amen, bo nic z tego nie zostanie, nawet na OLED.

Tak samo bylo z 2 i 1 Avatarem. Bez 3D i wielkiego ekranu te filmy już nawet w polowie nie robiły takiego wrażenia.

A fabularnie, kto idzie na takie filmy dla fabuły... Oczywiście nie mowie ze fabuła jest nie istotna, ależ oczywiście, że jest jednak tutaj raczej nie ma co się jej spodziewać.

Żaden Avatar fabularnie nie powalał i ten tez nie powala. Tak w sumie to żaden film Camerona fabularnie nie powala. To typ kina czysto technicznego nastawionego na rozrywkę, nie głębie przekazu i morały.

  • Like 1
  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)

@Kadajo

Rozumiem, niestety od dłuższego czasu nie jest mi po drodze z kinami, głównie jeśli chodzi o dźwięk, choć i z obrazem bywa różnie. I paradoksalnie szybciej wysiedzę przy takim filmie w domu, gdzie mogę robić sobie przerwy. ;) Z drugiej strony HFR kusi, teraz jeszcze się Cinema chwali projektorami laserowymi Barco. 

 

@ODIN85

 

HFR to skrót od High Frame Rate (wysoka liczba klatek na sekundę), odnoszący się do technologii wyświetlania obrazu, w której filmy, gry i transmisje wideo są prezentowane z większą liczbą klatek niż standardowe 24 fps (klatki na sekundę), co zapewnia znacznie płynniejszy, bardziej realistyczny i szczegółowy obraz, eliminując rozmycia ruchu, co widać szczególnie w scenach akcji i 3D

Edytowane przez Vulc
  • Thanks 1
Opublikowano

Ale ja się z tobą po części zgadzam, żadne kino nie na dam takiego kontrastu czy jasności HDR jak TV.

Ale z drugiej strony żaden OLED nie da nam poczucia kinowej sali czy 3D HFR. A szkoda mieliśmy już OLED'y 3D i miałem nadzieje, że wrócą.

Pierwszego Avatara widziałem w 3D na Oled.

Z dźwiękiem w sumie jest trochę lepiej, ale nadal jeśli ktoś ma bardzo wysokiej klasy nagłośnienie w domu to bez problemu pobije kino.

Może nie rozmachem, bo zapewne nie mieszkasz w wielkiej sali, ale jakością dźwięku i separacja kanałów raczej na pewno.

 

Tutaj raczej chodzi o czysto kinowe doświadczenie, a wczoraj znowu poczułem ta magie której mi brakowało już od dłuższego czasu.

Magie kinowej sali i spektaklu.

 

11 minut temu, ODIN85 napisał(a):

Co to jest HFR?

To samo co w grach, High Frame Rate.

 

W kinie natywnie filmy masz w 24 FPS

Avatary natywnie są częściowo nakręcone w 48 FPS

Opublikowano
4 godziny temu, Kadajo napisał(a):

Nosze okulary

1.jpg

22 minuty temu, Kadajo napisał(a):

W kinie natywnie filmy masz w 24 FPS

Avatary natywnie są częściowo nakręcone w 48 FPS

Ale chyba nie daje to takiego efektu jak włączenie "upłynniacza" w TV ? :E gdzie wszystkie ruchy stają się nienaturalne i często wygląda to fatalnie xD 

  • Haha 2
Opublikowano (edytowane)

obejrzałem przed chwilą w kinie AVATAR :OGIEŃ I POPIÓŁ
 

- wizualnie świetny, grafika , animacja, efekty, spójnośc scen 3D z materiałem live itd, wszystko top

- fabularnie nic porywającego, w zasadzie odniosłem wrażenie ze jest bardzo podobny do czesci drugiej.

- niewykorzystany potencjał plemienia ognia, liczyłem na więcej (ze to bedzie potężny przeciwnik wykorzystujący ogień w bardziej zaawansowany sposób niż palenie ogniska w swoim obozie, ten obóz też dupy nie urywał mogli sie bardziej postarać)

- niewykorzystany potencjał Varang (przywódczyni plemienia ognia), liczyłem na ciekawszą postać.

- film za długi jak dla mnie o co najmniej 30-40 minut (nie dlatego ze nie lubie długich tylko materiału było na 2 godziny a rozciagneli to do 3 godzin)

- za dużo taniego moralizatorstwa

- mało interesujących dialogów w filmie (wiem ze to głownie widowiskowe kino akcji ale mogli sie bardziej postarać)
- podczas oglądania miałem wrażenie ze od pewnego momentu (gdzieś po 1 godzinie) film z kazdą minutą jego trwania robił sie coraz mniej interesujący .

AvNpVCw.jpeg

Edytowane przez Oldman
Opublikowano

Green Mile (1999), Once Upon a Time in America (1984) , Schindler's List (1993), The Deer Hunter (1978) ,killers of the flower moon (2023) , Oppenheimer (2023), The Irishman (2019) wszystkie te trwały ponad 3H i jakoś nie było narzekania że któryś był za długi :P jak film jest ciekawy i wciągający to zleci jak 1h30min ;) 

 

Opublikowano
Godzinę temu, Send1N napisał(a):

Green Mile (1999), Once Upon a Time in America (1984) , Schindler's List (1993), The Deer Hunter (1978) ,killers of the flower moon (2023) , Oppenheimer (2023), The Irishman (2019) wszystkie te trwały ponad 3H i jakoś nie było narzekania że któryś był za długi :P jak film jest ciekawy i wciągający to zleci jak 1h30min ;) 

 

Ile z nich obejrzałeś w kinie, a nie wygodnie na kanapie z możliwością pauzy żeby wyjść do kibla ? No właśnie...

Nie pisze ze film był nudny i się dłużył tylko po prostu był zbyt długi jak na siedzenie w kinie na gównianych fotelikach.

Pewnie gdybym był na sali dream z tymi super siedzeniami co je rozłożyć można i się wręcz położyć to nawet bym się nie zmęczył... Niestety nie grali 3D na sali dream nie wiem czemu.

  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)

A to o to chodziło :E no to żadnego, wszystkie w domu ale też na siedząco bo na leżąco to się zazwyczaj usypia :hihot: Ja jak oglądam to zazwyczaj podczas pracy przy stoliku albo podczas spożywania % więc ręce mam zawsze zajęte dodatkowo czymś innym, także w moim przypadku długi film to nie problem :hihot:

Edytowane przez Send1N

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Dodam jeszcze że najmocniejsza scena jaka była w tej grze, a nawet nie tylko w tej grze co we wszystkich grach z serii Resident Evil i była co ważne POKAZANA, to jak wlewali tą czarną wodę w Ashley. To było takie okrutne jak nic innego co widziałem w tych grach. Bardzo mnie to zdziwiło, bo aż takiej dosłowności i brutalności wobec niej się nie spodziewałem. A sama bohaterka z tego co piszą gracze bez porównania ciekawsza i lepsza niż w starej RE4. Nowa Ashley wraz z pończochami (w oryginalnej RE ich nie miała) stała się bardziej dojrzała w porównaniu do dawnej RE4. Do tego w Remake ma spodenki, a nie spódniczkę. Całkiem inaczej się wypowiada. Niemożliwe że dawna Ashley w RE4 miała też 20 lat. Tamta mówiła do Leona często jak 12 latka.
    • Nie no, nie dosłownie, chyba za dużego skrótu myślowego użyłem. Po prostu trafiałem na porady tylko z ustawianiem CO.    Czyli do klasycznego undervoltingu nadal ustawiamy "klasycznie"? I można/trzeba to łączyć (zakładając włączone PBO)? 
    • Muszą być PWM, ponieważ mam tylko 2 wejścia na wentylatory przy 4 sztukach wentylatorów, przy 3-pin zgaduję że napięcie dzielone byłoby przez 2 przy y-splitterze. Czyli tych Thermalrightów nie warto nawet brać na testy?
    • Bierz co najtańsze z 2x16gb 6000mhz i nie sugeruj się tym magicznym jak najniższym "CL" na początku bo to nic nie daje ram ma zdecydowanie mniejsze znaczenie przy procku z 3d v-cache niż na zwykłych ryzenach a ty wybrałeś 7800x3d  
    • Wiesz gdzie jest realizowana? W wielu korporacjach, które przez pewne osoby są uważane jako te "złe". Gdzie to prędzej januszeksy właśnie popiszą się dyskryminacją na etapie rekrutowania niż duże korpo. Wobec korpo ludzie nie mają oporów by zgłaszać nieprawidłowości, a z januszeksami nikt nie chce się bawić, tym bardziej w mniejszych miejscowościach, bo zaraz się okazuje, że zadzierając z jednym, nie ma się możliwości przyjęcia do pracy w kilku innych, bo właściciele się znają. W korpo to ludziom wisi. Jest też wiele innych firm niebędących korporacjami, które przestrzegają tych zasad. Wiadomo, jak ktoś będzie chciał, to na papierze będzie się wszystko zgadzało, ale to że może u Ciebie tak jest, nie oznacza, że tak jest wszędzie. Niektóre banki, firmy świadczące usługi dla biznesu typu księgowość itp. od dawna piszą tak oferty.    @Klakier1984 No i dalej o tym decyduje... Różnica tylko taka, że w ogłoszeniu nie może napisać, że szuka tylko mężczyzn lub tylko kobiet (poza kilkoma specyficznymi zawodami i funkcjami) i jak się zgłosi osoba innej płci niż ta, której oczekiwał pracodawca, to musi przeprowadzić proces rekrutacyjny dla takiej osoby. Reszta się kompletnie nie zmienia, dalej decyduje kogo zatrudni. Nie wiem totalnie w czym widzisz problem.  
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...