Skocz do zawartości

Rower jest wielce OK


Vulc

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, Umpero napisał:

Jest tu ktoś kto jeździ po pokoju?

Ktoś startuje w Zwift Racing League w tym sezonie?

ZRL to za wysokie progi jak na moje nogi (dosłownie :E). Robię za to regularnie E-Puchar Polski i mniejsze wyścigi typu Tour de Zwift czy jakieś eventy ZTPL.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Vulc napisał:

ZRL to za wysokie progi jak na moje nogi (dosłownie :E). Robię za to regularnie E-Puchar Polski i mniejsze wyścigi typu Tour de Zwift czy jakieś eventy ZTPL.

A w której kategorii jeździsz? Jak w C to spokojnie znajdziesz team, który wystawia w tej kategorii ekipy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Umpero napisał:

Jest tu ktoś kto jeździ po pokoju?

Ktoś startuje w Zwift Racing League w tym sezonie?

Od kilku lat katuję się na trenażerze, ale od paru miesięcy nie na Zwifcie - mam na niego konsumenckiego focha po sporej podwyżce ceny abonamentu. Wrócę chyba jednak na zimę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, jagular napisał:

Od kilku lat katuję się na trenażerze, ale od paru miesięcy nie na Zwifcie - mam na niego konsumenckiego focha po sporej podwyżce ceny abonamentu. Wrócę chyba jednak na zimę...

Kurde. Ostatnio wszyscy narzekają na podwyżkę, ale u mnie dalej w przeliczeniu z jenów na złotówki wychodzi około 64 zeta.
Generalnie sam bym porzucił tego Zwifta, ale trzyma mnie przy nim duża społeczność. Gdyby tylko eventy typu wyścigi były tak samo liczne i mocno obstawione na MyWhoosh to bym się bez zastanowienia przesiadł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Umpero napisał:

Kurde. Ostatnio wszyscy narzekają na podwyżkę, ale u mnie dalej w przeliczeniu z jenów na złotówki wychodzi około 64 zeta.
Generalnie sam bym porzucił tego Zwifta, ale trzyma mnie przy nim duża społeczność. Gdyby tylko eventy typu wyścigi były tak samo liczne i mocno obstawione na MyWhoosh to bym się bez zastanowienia przesiadł.

Całe ZTPL chyba stołuje się w Japonii. :E Tak, Zwift ma niewątpliwie najlepsze community i całą otoczkę esportową. MyWhoosh ciśnie jednak ostro, jest za darmo, przejął mistrzostwa świata w esporcie. Na razie się od tej platformy odbijam jak piłeczka tenisowa od betonowej ściany, ale za parę lat - kto wie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Umpero napisał:

Kurde. Ostatnio wszyscy narzekają na podwyżkę, ale u mnie dalej w przeliczeniu z jenów na złotówki wychodzi około 64 zeta.
Generalnie sam bym porzucił tego Zwifta, ale trzyma mnie przy nim duża społeczność. Gdyby tylko eventy typu wyścigi były tak samo liczne i mocno obstawione na MyWhoosh to bym się bez zastanowienia przesiadł.

Tak, społeczność zwiftowa, ligi itd to potęga i nic nie będzie w stanie tu wprowadzić zagrożenia. Dlatego pewnie zwift zrobił się na tyle bezczelny z tą podwyżką...

 

MyWhoosh jest nieco drewniany, ale na razie mi starcza. Na razie jednak chomikuję jedynie w trybie free ride, więc za dużo wymagań nie mam. 

 

Nawet nie wiedziałem że w Zwifcie przechodzi jakiś trick ze zmianą lokalizacji przy płaceniu :> 

 

@Bono_UG no wreszcie się pojawiłeś :P 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, jagular napisał:

Nawet nie wiedziałem że w Zwifcie przechodzi jakiś trick ze zmianą lokalizacji przy płaceniu :>

Ja tam tylko walutę ustawiłem na jeny. Wcześniej płaciłem w dolarach kanadyjskich, ale w japońskiej walucie wychodzi jeszcze taniej.
No i do tego jeszcze revolut.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, no to muszę spróbować :) 

 

A co do ligi to ja jestem teraz raczej za cienka parówa, zaś zwift (w domyśle: zwift power - to dalej osobna "usluga", czy się zintegrowali z "właściwym" Zwiftem?) ma dziwne, albo kiedyś miał dziwne podejście:

kiedyś tam udawało mi się na wyścigach w kategorii B, więc nawet jak przerwałem ostre chomikowanie, to niby mi kategoria spadała, ale nie spadała, bo Zwift jednak pamiętał i oczekiwał że już nigdy nie zejdę w dół z kategorią. Więc jak po długiej przerwie zrobiłem wyścig w C to mało co nie dostałem mokrym ręcznikiem po twarzy, taki to był skandal i oszustwo według ZP.

Więc teraz nie wiem jakby to było: jakbym wrócił na poziomie B to bym został raczej przemielony na pasztet. Jakbym wrócił na C to może by było ok, a może dalej oszustwo straszliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja od tego tygodnia już trenażer i zwift. Ale ja to początkujący rowerzysta, jeżdżę dopiero od ponad roku. Muszę zrobić inny test ftp niż ramp. Bo ten pokazuje mi 255w, a tyle to ja na pewno nie mam. Rok temu pokazał mi 190, a w kwietniu tego roku 225. Wydaję mi się, że zawsze był to wynik zawyżony. Jak tamtej zimy robiłem FTP Builder to po każdym treningu myślałem, że umrę. 20 minutowy test będzie bardziej miarodajny, czy muszę faktycznie jechać godzinę na mniej więcej max swoich możliwości?

 

W ogóle przez ostatnie 2 miesiące polubiłem jazdę krótszą (max 2h), ale mocno intensywną po asfalcie. Kiedyś to tylko 3-8h spokojniejszym tempem po lasach. Toteż zastanawiam się nad kupnem szosy na przyszły sezon jako uzupełnienie gravela. Na razie luźno myślę nad Giantem TCR. Pasowałoby tylko zbudować lepszą formę i zrzucić brzuszek :E.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ramp jest faktycznie mało miarodajny. Zrób normalny FTP 20 min max i będziesz miał zbliżony wynik. 

 

W lesie też można ostro przycisnąć, ale wiadomo, jeździ się inaczej. Co do modelu szosy, jak nie chcesz za wiele wydawać, weź cokolwiek na minimum Tiagrze. Ten Giant jest w porządku. Najważniejsze, żeby dobrać odpowiedni rozmiar. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

255W to rzeczywiście już solidniejszy wynik. Jednemu ramp test dobrze pokazuje możliwości, drugiemu nie, więc porada żeby zrobić klasycznego 20min jest dobra.

 

Dokładność (albo brak dokładności) może jednak wynikać także z użytych rozwiązań technicznych. Jeżeli trenażer to klasyczne rozwiązanie bez zdejmowania tylnego koła, z oponą na rolce, to może to nie być zbyt dokładny pomiar mocy - jest mocno zależny od ciśnienia, bieżnika opony.

 

Zaś samo ftp to wcale nie takie jednoznaczne: zazwyczaj to ma określać graniczne możliwości w ciągu 1h, ale czasami po prostu ogólnie "przez dłuższy czas" :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trenażer to wahoo kick core, mam też pomiar inpeaka w lewym ramieniu, porównując pokazują to samo +/- 2w. Jeżdżąc na zewnątrz średnia moc po 90 minutach jazdy mam 200-215, więc wydaję mi się że ftp koło 230 będzie bliżej prawdy niż 255.

 

Co do szosy to chciałbym właśnie coś porządnego, koło 20k. Giant tcr advanced pro 1. Plusy, lekka waga i pomiar mocy dwustronny. Minus to koła hookless. Do wiosny mam jeszcze sporo czasu na czytanie opinii na forach i doświadczeń z nimi. Wysokich ciśnień i tak bym nie miał, strzelam w opony 28-30mm, więc pewnie 4-5 bara. W gravelu mam hookless i tubeless, ale to jednak co innego i ciśnienie 2 bar.

 

Mieszkam na jurze, gdzie sporo podjazdów 10-15%, a i takie +20% asfaltowe się zdarzają. Więc o aero nawet nie myślę. Kolejna zagwozdką, to twardsze przełożenia na szosie. Zwykle widzę 36 przód, 34 tył. W gravelu obecnie 40 przód, 45 tył i z tego najniższego przełożenia często korzystam jak podjazd długi i stromy. Domyślam się, że lepsza dynamika, sztywność, mniejsza waga i opory toczenia na szosie nie zrekompensują mi braku lżejszego biegu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak do 20k to już masz spory wybór. Zaglądaj na Peppera, tam często wpadają bardzo fajne modele, ale głównie z zagranicy - czyli w normalnych cenach. Jeśli ma być zakup w kraju, dostaniesz +30% na dzień dobry.

 

Do hookless się chyba nigdy nie przekonam. Nie będę jeździć na takich kołach.

 

Aero to dziś tylko marketing. Rowery aero praktycznie nie różnią się od endurance. Inna konstrukcja ramy to teoretycznie większa sztywność, ale konia z rzędem temu kto to naprawdę czuje. Różnią się geometrią, ale można spotkać zarówno aero o umiarkowanej geometrii jaki i endurance/all-roundery o dość agresywnej. To już kwestia indywidualnych preferencji i fizycznych możliwości. Kiedyś aero były też zauważalnie cięższe, dziś to raczej marginalne różnice. Mój Canyon aero to jakieś 8.20 kg w rozmiarze XL. Mniej niż sporo enduranców w podobnej cenie. Aczkolwiek setup jest często bardziej pod płaskie w takich rowerach, więc może faktycznie nie ma sensu się pchać, żeby od razu zmieniać komponenty. Tak czy inaczej nie nazwałbym tego deal breakerem.

 

Przód to najczęściej korba kompaktowa 50-34. 52-36 jest raczej właśnie w modelach wyścigowych. Tak też ma ten Giant TCR, choć producent określa go mianem all-rounder. Na tył max to 11-34, 11-36, z czego najczęściej spotykana jest ta pierwsza kaseta. Tutaj nic nie wyczarujesz, trzeba cisnąć. Jeśli FTP rzeczywiście masz koło 230W, to jest dobra baza startowa.

Edytowane przez Vulc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Vulc napisał:

Tutaj nic nie wyczarujesz, trzeba cisnąć. Jeśli FTP rzeczywiście masz koło 230W, to jest dobra baza startowa.

Może baza dobra, ale wiek już nie ten. 38 lat :E. No i 84kg wagi przy 173cm. Więc jest jeszcze co zrzucać. Choć ponad rok temu było 101kg. Nie tylko tłuszcz straciłem, ale też trochę mięśni w ramionach i klacie :E.

 

Canyon Aeroad bardzo podoba mi się z wyglądu, zwłaszcza ten biały ala mvp. Może wrzuć foto swojego w tym temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli trenażer to DD, to pozostaje jedynie idea, że masz predyspozycje do testu rampowego :)

Moje opinie w temacie rowerów:
W takim budżecie celowałbym w Shimano 105, jak starczy kasiory to w di2. Wszystko ponad 105`tkę to jest już wyciskanie ostatnich procentów.
Di2 od Shimano ma wprawdzie dziwaczne rozwiązania techniczne, ale z punktu widzenia rowerzysty to nie jest istotne. Za to jest istotne, że przednia przerzutka po prostu działa, a nie bywa że działa, jak to się zdarza niektórym (wielu?) rowerzystom ze SRAMem. Który z kolei ma techniczne rozwiązania cudowne, ale są pewne rysy na obrazie.

Hookless: również nigdy tego nie założę do roweru szosowego.

Aero: przypadkowo jeżdżę od roku na aero - Trek Madone gen 7 (nie ta rachityczna najnowsza). Jest zauważalnie cięższy od "climb bajka", zwłaszcza że porównuję go do roweru z hamulcami szczękowymi. Czuję różnice w aerodynamice. Czasami nawet je widzę w wynikach. Ale z racji tego, że jestem zwykłym śmiertelnikiem, prędkości przy których aero by coś tam dodało, widzę przez krótki czas :D Mam jednak ciągle wrażenie, że rower lepiej jedzie pod np. wiatr. Przy  niektórych kątach wiatru rower jedzie wręcz sam. Czuję też różnicę w sztywności. Nie wiem jednak, na ile powyższe byłoby widoczne na innym nowoczesnym rowerze z kołami aero.
Acha. Rower jest nieużywalny przy mocniejszym wietrze. Nawet z grubo powyżej 80kg u mnie :)

Jeżeli masz w okolicy górki, bardzo polecam bardzo miękkie, "babcine" biegi. U mnie najłagodniejsze to 34:34. Na początku traktowałem to jako poniżające, teraz lofciam fakt, że kolana dostają mniej wycisku. Nie jadę ani wolniej, ani szybciej niż na 28T z tyłu, ale samopoczucie jest o wiele lepsze.

 

Edytowane przez jagular
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, babayaga napisał:

Może baza dobra, ale wiek już nie ten. 38 lat :E. No i 84kg wagi przy 173cm. Więc jest jeszcze co zrzucać. Choć ponad rok temu było 101kg. Nie tylko tłuszcz straciłem, ale też trochę mięśni w ramionach i klacie :E.

 

Canyon Aeroad bardzo podoba mi się z wyglądu, zwłaszcza ten biały ala mvp. Może wrzuć foto swojego w tym temacie.

W ramionach i klacie akurat nie potrzebujesz. :E Wiek to nie wymówka, na wyścigach w których jeżdżę, dziadki ledwo wchodzące na podium mają czasy 2 minuty gorsze od mojego. ;)

 

Wrzucę jutro zdjęcie.

 

@jagular Ja się przesiadłem z climbera Emondy na karbunowych kołach właśnie na areło i serio, nie czuję specjalne różnicy. Ale o tym już chyba rozmawialiśmy, każdy będzie to inaczej odczuwać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, każdy będzie miał inne odczucia sam z siebie, to fakt. Ale mimo wszystko rowery będą dawać inne odczucia, przy czym myślę że "inne" nie oznacza "lepsze" - teksty o tym, że rower A brandu B jest np. wyraźnie szybszy od roweru C brandu D to może niech sobie wciskają sponsorowani jutuberzy :)

Czasami co najwyżej zastanawiam się, jak się jeździ na Aethosie od Speca ze względu na dużo opinii, że ta konstrukcja daje specjalne wrażenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...