Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

No, Stella Montis 4 na 5 wejść to szybka śmierć.

Jeśli nic się nie zmieni, a poprzednie mapy się znudzą, to przewiduję, że w nowym roku będzie może połowa graczy z tego, co jest.

Mógłbym wchodzić dla walki, ale nie mam absolutnie ochoty tego robić.

Z kolei jak ktoś zacznie strzelać - i to nawet z zielonym syfiastym sprzętem - przewaga jest tak spora, że bardzo ciężko wygrać. IMO nie ma tu balansu. Mając niebieską tarczę i niebieskiego gnata, i tak się przegrywa.

Edytowane przez Sponsi
  • Upvote 1
Opublikowano

Mi zostało 1 zadanie w wieży kontrolnej, niestety przez przypadek sprzedałem klucz i nie mogę znaleźć drugiego. 

 

Większość warsztatu mam na 2 trochę na 3, ale bez planów i tak nie ma co tworzyć na tym etapie. 

Ekwipunek zawalony, kasy ponad 200k i nie mogę już rozszerzyć bardziej. 

 

PvP byłoby ok gdyby można było wybrać czy chcesz, czy nie. To jest największy problem. Coś jak w D4 mogliby zrobić, że jak ktoś chce PvP to ma flagę albo cały serwer jest nastawiony na PvP bądź PvE. Jak ktoś robi trudne zadanie to nie chcę mu przeszkadzać, ale czasem ktoś wali do mnie w plecy i to wkurza bo wcześniej go ominąłem bez strzelania. 

 

Stella Montis jest trudna nawet bez PvP, najgorzej jak pokonasz jakiegoś bota, ledwo żyjesz i Cię ubija jednym strzałem.

I powtarzam nie miałbym problemu z tym gdybym się godził na PvP. 

  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)

Ja nie mam nic do PVP, ale nie lubię pomieszanego pvp z pve, tak samo jak we World of Warcraft, gdzie są mapy właśnie pvpve, jak chcę PVP to wchodzę w odpowiednie tryby jak arenka itd. Tutaj ten pomysł z flagą pvp, albo osobne serwery dla pvp byłby dobry dla wszystkich. Wtedy kupię gierkę, na razie czekam na rozwój wydarzeń, co twórcy zaoferują na dłuższą metę(rozwój).  Dlatego w cod/bf wolę te zwykłe tryby aniżeli tzw Warzone.

Edytowane przez Reddzik
  • Upvote 1
Opublikowano

Otóż to, PvPvE średnio się sprawdza, rozumiem zamysł ale na dłuższą metę ludzi zirytuje, bo trudno zrobić questy na Stella Montis jak zaraz w plecy dostajesz strzała. 

 

Mi się nawet nie chce walczyć bo wolę współpracę i ubicie niektórych botów wręcz jej wymaga. 

  • Upvote 1
Opublikowano

Przecież ta gra by się w 2 tygodnie znudziła jakby było tylko pve. Straciła by pewną głębię. To obecność innych graczy dodaje grze bardzo dużo nieprzewidywalności, losowości zachowania, możliwa wrogość zdecydowanie pobudza emocje. Bez pvp progres byłby sporo szybszy. Biegało by się po mapie sprawniej, szybciej bo zagrożenie sporo mniejsze. Nawet jakby oddzielić pve od pvp. To ci znudzeni pve, na pvp i tak by nie przeszli. Liczba graczy po miesiącu na pewno by spadła, a tymczasem miesiąc po premierze i dalej ilość graczy utrzymuje się z premierowego weekendu, ba nawet jest jeszcze więcej.

 

 

Opublikowano (edytowane)

Według mnie gierka pod pve z coop wydaje się być idealna, dasz radę solo a jak nie to coopa na jakiegoś trudniejszego przeciwnika. Przy tym szukaniu gratów, robieniu zadań, to całe PVP tylko przeszkadza, nie ma nic gorszego jak strzelanie w plecy albo podczas lootowania. 

Śmierć od bota/ARCa i strata całego wyposażenia jest ok, ba nawet friendly fire, ta cała rozgrywka wydaje się być w porządku poza tym PVP, żebym ja jeszcze chciał to nie ma sprawy, ale nie tak jak to opisujecie. Czasem to jest nagminne.

 

Zależy od graczy, czy są znudzeni czy nie. Aktualnie też można być znudzonym i dlatego niektórzy uprzykrzają innym grę, bo myślą, że takie strzelanie daje komuś frajdę:E  Mnie by to odrzucało do dalszej gry. Mnie to nie bawi.

Edytowane przez Reddzik
Opublikowano
24 minuty temu, babayaga napisał(a):

Przecież ta gra by się w 2 tygodnie znudziła jakby było tylko pve.

No ale popatrz na to z tej strony.

 

Zrobiłem wszystkie questy, biegać bez celu nie ma sensu, to co mam ubijać graczy którzy dopiero zadania zaczynają robić? :D 

To ma być ta głębia? 

  • Upvote 1
Opublikowano
3 godziny temu, galakty napisał(a):

Mi zostało 1 zadanie w wieży kontrolnej, niestety przez przypadek sprzedałem klucz i nie mogę znaleźć drugiego. 

 

Większość warsztatu mam na 2 trochę na 3, ale bez planów i tak nie ma co tworzyć na tym etapie. 

Ekwipunek zawalony, kasy ponad 200k i nie mogę już rozszerzyć bardziej. 

 

PvP byłoby ok gdyby można było wybrać czy chcesz, czy nie. To jest największy problem. Coś jak w D4 mogliby zrobić, że jak ktoś chce PvP to ma flagę albo cały serwer jest nastawiony na PvP bądź PvE. Jak ktoś robi trudne zadanie to nie chcę mu przeszkadzać, ale czasem ktoś wali do mnie w plecy i to wkurza bo wcześniej go ominąłem bez strzelania. 

 

Stella Montis jest trudna nawet bez PvP, najgorzej jak pokonasz jakiegoś bota, ledwo żyjesz i Cię ubija jednym strzałem.

I powtarzam nie miałbym problemu z tym gdybym się godził na PvP. 

Annex? Czy który? Chyba mam, chcesz?

Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, babayaga napisał(a):

Przecież ta gra by się w 2 tygodnie znudziła jakby było tylko pve. Straciła by pewną głębię. To obecność innych graczy dodaje grze bardzo dużo nieprzewidywalności, losowości zachowania, możliwa wrogość zdecydowanie pobudza emocje. Bez pvp progres byłby sporo szybszy. Biegało by się po mapie sprawniej, szybciej bo zagrożenie sporo mniejsze. Nawet jakby oddzielić pve od pvp. To ci znudzeni pve, na pvp i tak by nie przeszli. Liczba graczy po miesiącu na pewno by spadła, a tymczasem miesiąc po premierze i dalej ilość graczy utrzymuje się z premierowego weekendu, ba nawet jest jeszcze więcej.

 

 

Ale skoro PvP wq... to jak ma się PvE znudzić? ARC są mocne, zadania niech będą ciekawe, co-op, niech kombinują.

Przecież ta gra ma taki sukces nie dlatego, że biegają tarko-debile, tylko że jest fajny setting, można pobiegać, lootować, wspólnie pozabijać ARKi...

Utrzymuję, że jeśli będzie dalej w tą stronę, jak Stella Montis, to po nowym roku 30% spadek lekko.

Teraz, galakty napisał(a):

Space control tower, żeby na górę się wbić. 

Włączam i sprawdzam.

2 minuty temu, galakty napisał(a):

Space control tower, żeby na górę się wbić. 

Szukaj mnie 'Sponsi'

dam Ci, bo ja się tam już nałaziłem : ) chyba musimy na duosa wejść i Ci dam wtedy, ale to pewnie będzie sieka, pewnie trza na Dam pójść.

image.png.a7f3ea0cd18b25bc0358ea376580cb5b.png

Edytowane przez Sponsi
  • Upvote 1
Opublikowano

The Division miało fajnie to rozwiązane ze strefą PvE i PvP. Ci, co chcieli, mogli sobie farmić PvE solo, ze znajomymi albo z randomami, bez żadnego zagrożenia ze strony graczy. Albo wejść do Dark Zone i robić to samo, tyle że ze świadomością, że gracze mogą ich zaatakować.

  • Upvote 1
Opublikowano
21 godzin temu, Reddzik napisał(a):

Ja nie mam nic do PVP, ale nie lubię pomieszanego pvp z pve, tak samo jak we World of Warcraft, gdzie są mapy właśnie pvpve, jak chcę PVP to wchodzę w odpowiednie tryby jak arenka itd. Tutaj ten pomysł z flagą pvp, albo osobne serwery dla pvp byłby dobry dla wszystkich. Wtedy kupię gierkę, na razie czekam na rozwój wydarzeń, co twórcy zaoferują na dłuższą metę(rozwój).  Dlatego w cod/bf wolę te zwykłe tryby aniżeli tzw Warzone.

W wowie juz tego nie ma.

 

Tez bym kupil gdyby mozna bylo wylaczyc pvp, ostatnie czego potrzebuje przy relaksujacym graniu to ktos dobijajacy mnie gdy mam 10% hp :E

20 godzin temu, skypan napisał(a):

Bez PvP nie ma ciśnienia i dreszczyku emocji. Lubię sobie czasami pocisnąć PvE ale po pewnym czasie wieje straszną nudą i monotonnością. 

Zalezy ile masz czasu na gre i czego oczekujesz :)

Opublikowano
3 minuty temu, Joloxx9 napisał(a):

ostatnie czego potrzebuje przy relaksujacym graniu to ktos dobijajacy mnie gdy mam 10% hp

Gra ma bawić, odstresować od naszych codziennych obowiązków, a nie jeszcze dobijać człowieka. PVP nie jest złe, sam czasem pogram ale od tego są specjalne tryby, akurat Extraction shooter nie musi być idealnym "trybem" do tego, tu się nawet sprawdzi solo lub coop, nawet w Tarkova potrafią grać w PVE(solo czy coop) po dziesiątki, setki godzin, można? można!. Do tego jeszcze przed wersją 1.0 było SPT by ominąć serwery i pograć sobie w coopa/solo bez potrzeby czekania na połączenie. 

  • Like 1
Opublikowano (edytowane)

PvP tu jest tragiczne, ja rozumiem że kogoś to może jarać ale tylko w założeniu że on też poluje na innych graczy. Jak tego nie chcesz to na dłuższą metę irytuje, jeszcze jakby chłop walił od startu to rozumiem, ale czekanie żebyś ubił bota i wtedy angażowanie w walkę... Szybko stracą graczy takim podejściem.

 

Ja wczoraj już powiedziałem że mam dość i jak mam dobry gear to walę do innych i mam to w pompie. Za dużo razy zginąłem od cwaniaków. 

Edytowane przez galakty
  • Upvote 1
Opublikowano

Bo tutaj masz PvP z przypadku, które bardziej przypomina griefing. Gdyby była osobna strefa, w której gracze przygotowani do walki trafialiby na swoich odpowiedników, to ci, którzy teraz bawią się w strzelanie w plecy, ataki znienacka itp., nawet by tam nie zajrzeli.

  • Upvote 2
Opublikowano

Ja lubię PvP, ale takie, w którym dwaj gracze albo dwa teamy spotykają się, pojedynkują, i lepszy wygrywa. A nie to gdzie ktoś strzela ci w plecy, gdy jesteś zajęty walką z botami, albo jakiś pajac udaje przyjaznego tylko po to, żeby zaatakować w momencie, gdy odwrócisz uwagę, używasz terminala itp. To dla mnie żadne PvP.

Opublikowano

Mnie to mocno zaskoczyło, że w ogóle ludzie są przyjaźni. Aż mi się głupio grało tuż po premierze. Wszyscy tylko sławetne "dont siut", no to się litowałem na początku :P. Tylko po 3 dniach zaczynało się to robić powoli nudne. Plus raz na jakiś czas zdarzył się gracz, który jednak strzelał, a człowiek przyzwyczajony, że sobie może beztrosko biegać wśród innych nie był na takie coś przygotowany :E.

 

W innych extraction shooterach 95% jak nie więcej ludzi jest wrogo nastawiona, więc widząc kogoś wiesz, że będzie walka. W Tarkovie może na początku wipe są sytuacje że ktoś mówi na voice, że nie chce walki, bo robi questa, ale im dalej w "sezonie" tym rzadziej się cos takiego zdarza. W Arc Raiders też tak było, w zamkniętych testach pół roku temu i przed premierą prawie każdy do siebie strzelał od razu. To ta "przyjazna" natura graczy po premierze gry była tą "nienaturalną" dla tych co przychodzili z innych extration shooterów, czy grali we wcześniejsze beta testy.

 

Jako, że jest to pvpve, to trzeba też brać pod uwagę otoczenie, boty/AI. To podstawowy element w tym gatunku. Walczymy z botami na głośno, musimy to robić szybko, w miarę bezpiecznym miejscu. Bo z tyłu głowy cały czas mamy to, że nasza walka z nimi mogła przywołać innych ludzi. Na otwartym terenie jest zbyt ryzykownie, lepiej boty ominąć. Zostawić ich jako czujki na innych graczy, a w tym czasie lootować sobie jakiś budynek. Jak zobaczymy albo usłyszymy, że się agrują, to wiemy że ktoś z tamtej strony nadchodzi. Wyjście z mapy powinno być sukcesem, człowiek powinien czuć satysfakcję, że przeżył raid. Od nas zależy ile jesteśmy na raidzie. Im dłużej tym więcej dobrego lootu możemy znaleźć, ale również większa szansa, że zginiemy. Tak samo podróż w miejsca z dobrym lootem, można się obłowić, ale ryzykujemy spotkanie z wieloma graczami, którzy też mają chrapkę na te miejsca.  Stosunek wyjść na poziomie 40-50% to całkiem dobry wynik w innych grach tego gatunku. W Arcu co prawda nie ma takich statsów, ale na oko mam chyba 90-95% :E. 

 

Jedynie co bym zmienił, to wejście z darmowym sprzętem tylko po 12 minutach trwania raidu albo później, a jak wchodzisz ze swoim to zawsze na początku. Windy nie powinny się zamykać, do końca powinny być wszystkie otwarte. Oraz w solo grze zmniejszył bym trochę ilość graczy, bo jak się wszyscy zaczną napierdzielać, to będzie trochę chaotycznie.

 

To, że gra prędzej czy później zacznie tracić graczy jest naturalne. Mnie i tak zaskoczyła taka popularność. Nastawiałem się na 200k ludzi w okolicach premiery i koło 80-100 miesiąc po niej. Jest sporo lepiej i bardzo dobrze, bo to świetna gierka z małymi problemami (desynci, balans). Byle jej z czasem nie spierdzielili.

 

Na horyzoncie kolejne extraction shootery z jakimś tam potencjałem. Nowy PUBG :E, oraz Marathon od Bungie.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • A od kiedy graniczymy z Federacją Rosyjską ?  Nie mato jak zlot pelikanów tutaj... ale lubię do kawki przejrzeć te wypociny 
    • Sygnatura wszystko przyjmie. Nie byłeś, nie widziałeś  Równie dobrze może siedzieć na jedynym słusznym i mocarnym 1050ti tocząc nierówną walkę z siłami czerwonych   Czasem się zastanawiam czy tacy ludzie jak on nie piszą takich rzeczy dla beki aby wbić szpilę i "pobudzić" rozmówców i mieć z tego niezły śmiech.
    • Skoro ostatnio przeglądałem tą kwestię to podzielę się wnioskami... Do handheldów wchodzą lepsze ekrany IPS na LTPS - lepsza jasność, kolory, GTG... Ponoć trwałość jest teoretycznie gorsza. W telefonach od jakiegoś czasu są obecne, ponieważ ich technologia wykonania zużywa mniej prądu i ma same zalety, poza kosztami i trwałością. Nie wiem jak z monitorami, kiedyś był problem z większymi matrycami oraz uzyskiem.  RG476h właśnie ma LTPS 120hz, 1280 x 960 i Valve mogłoby odświeżyć Steam Deck LCD podobnym panelem + bebechy z OLEDa lub chociaż zmieniona rewizja płyty względem starego LCD, ale nadal 7nm.   GammaOS ponoć znacznie uprzyjemnia korzystanie z retro konsolek, a niedawno zrobili wersję dla układu T820, więc RG476h akurat skorzystał, mimo świeżej premiery. Inne konsole to m.in. seria rg406, rg556, RG cube i Slide..., może jest coś jeszcze. Przy cenie promocyjnej ~650 zł za 476 tracą sens. System również rozwiązuje problemy z nierównym odświeżaniem ekrany, ponieważ standardowo jest trochę ponad 60 / 120hz po przecinku, ale może producent naprawił to w aktualizacji rg476h.   Konsolki emulujące wszystko z PS2 / Gamecube bez problemu mogą kosztować tyle co używany Steam Deck LCD, więc mają niewiele sensu... Szczególni gdy emulator PS2 na androida jest porzucony, będąc w gorszym stanie niż ten x86. T820 radzi sobie z tymi konsolami, ale nie ze wszystkim grami. Ponoć działa trochę lepiej na GammaOS. Do gier 2D lub prostych 3D raczej nie ma sensu brać czegoś ponad T820, chyba że pojawi się Steam dla ARM. Dla emulacji Switcha, można kupić używanego Switch Lite.  Ewentualnie dla 16:9 można kupić Retroid Pocket 5, ale za ~1000 zł. Można uprzeć się na AYANEO z ryzenem... Ale znowu Steam Deck LCD jest już niedaleko tych cen, a brakuje mu tylko lepszego ekranu. Modyfikacja Deck HD jest już lepsza, ale to nadal "stary" ips, bez ltps.   Koniec końców uznałem, że na takie głupotki nie chcę wydawać więcej, a kompromisy trochę nieodpowiadają mi, poza RG476h, gdzie wolę poczekać na więcej opinii użytkowników. Kupiłem używanego Gamesir G8 oraz Samsung a55 na zablokowanej sieci. Wyszło mniej niż RG406h, ale rozmiar jest dość szeroki, a Samsung jeszcze jedzie.
    • Uwielbiam jak inni wiedzą lepiej jak mam swoje pieniądze wydawać.
    • Nikt normalny nie rozbiera nowego GPU ale ja jak postanowiłem w nowej Inno3d 5070ti dnia pierwszego położyć PTMa na rdzeń zauważyłem, że wszystkie cewki były fabrycznie zalane jakąś żywicą do okoła (kolor przezroczysto-mleczny). Wątpię aby mi się to przewidziało, chociaż robiłem to po nocy zmęczony jak koń po westernie. Może to tutaj tkwi cała magia... a może nie. Tak czy srak nie znam przypadku głośnych cewek w Inno3d co traktuję jako wartość dodaną. No i zawsze jest dupochron w postaci 14 dniowego zwrotu jakby rzeczywiście miało się mega pecha. A tak na marginesie, uwielbiam prosty industrialny styl, więc akurat design Inno3d mnie urzeka. To taki Glock wśród GPU  
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...