-
Postów
2 105 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Treść opublikowana przez Vulc
-
Jeszcze trochę przed Tobą. Masz do zrobienia dwie większe lokacje.
-
Horizon 3 również nie przebieram nóżkami. Serię lubię, natomiast ta sama formuła po raz trzeci (nie licząc dodatków), może już być dla mnie za dużo. Od Santa Monica to nie jest te nowe, nie nowe IP? Było swego czasu sporo plotek o tym, że to reboot/remake jakiejś marki Sony. Jest potencjał, bo choć GoW nie rzucił mnie na kolana, to kawał dobrego kodu. Oby plotki się nie potwierdziły i dostaniemy całkiem nowy projekt. Brakuje mi takich solidnych exów, choć jak wiadomo, era produkcji ekskluzywnych w starym stylu, dobiega końca.
-
Zobaczymy. Generalnie tak porównania sensu nie mają, w W3 są różne zadania poboczne - zarówno świetne jak i zwykłe zapychacze.
-
Pierwsze oceny dobre, jak można było się spodziewać, bo taki jest trend od dawna. Jest też jednak sporo gorzkich słów, zwłaszcza o fabule, niekonsekwentnym designie poziomów i beast mode, które chyba nie do końca się udało. Za to parkour i standardowe rozwalanie zombiaków ponoć nadal są git.
-
Wślizg sam w sobie jest ok, jeśli to będzie solidny nerf celności, skończy się pajacowanie. Defensywnie nadal sie przyda.
-
Jedynie Saros mnie interesuje, trailer względnie zachęcający. Tyle, że Returnal średnio mi przypasował, więc bez ciśnienia.
-
W skrócie, Mirak za duży nie jest jak na największą mapę w BF6, ale przynajmniej nie jest zbyt ciekawy.
-
Nie ma różnic w obrębie różnych platform streamingowych. Jest różnica vs płyta 4K UHD, tylko tam masz dźwięk bezstratny. A czy jest "słyszalna", to już całkiem inna kwestia. No cóż, nie mam zamiaru owijać w bawełnę, Atmos z soundbarów typu upfiring to proteza dźwięku przestrzennego. Jeśli chcesz usłyszeć to tak jak zaprojektowali filmowi dźwiękowcy, trzeba mieć przynajmniej dwa głośniki na suficie lub przy suficie, odpowiednio ustawione. A to już jednak znacznie więcej roboty. Wszystkie te obrazki z dźwiękiem z soundbarów, odbijającym się od sufitu i wracającym do oglądającego, to zwykły pic na wodę.
-
Oj, coś mi się wydaje, że nie jesteś graczem Premium.
-
Nie ma za bardzo co testować, Dagger przydaje się głównie do crowd control, gdzie jest więcej słabych przeciwników. A nawet wtedy lepiej jest po prostu sypnąć z shotguna, który zgarnie wszystko w bardzo szerokim kącie. U mnie po testach wylądował w skrzyni i tam już pozostanie.
-
@kanon7 1. Płyty to najlepsze rozwiązanie. Okazji szuka się tam gdzie okazji na resztę rzeczy, na przykład na Pepperze. Problemem może być dostępność języka polskiego, w przypadku 4K UHD najczęściej polskie napisy występują we włoskich wydaniach filmów. Dobrym miejscem na szukanie jest więc Amazon.it. Nadal jednak trzeba sprawdzać czy dane wydanie ma polskie napisy. Do tego służy strona Blu-ray.com chociażby. Czasem na stronie sklepu jest też zdjęcie tylnej okładki i idzie wyczytać czy są polskie napisy. 2. Wypożyczalni płyt 4K w wersji fizycznej jest mało, ale w większych miastach można takie pewnie odnaleźć. Sam wyłącznie zwiększam swoją prywatną kolekcję, nie bawię się w wypożyczanie. 3. Większość platform ma w swojej ofercie filmy i seriale z Dolby Atmos, natomiast co do jakości, nie będzie tutaj dużych różnic - praktycznie wszędzie jest to skompresowana wersja Atmosa, osadzona na ścieżce Dolby Digital Plus. Tylko wersje na płytach 4K oferują nieskompresowany dźwięk osadzony na Dolby True HD. 4. Tak, co do zasady Atmos występuje tylko z napisami, najczęściej jest to właśnie wersja angielska, niezależnie od regionu płyty. Jaki masz sprzęt do tego Atmosa?
-
Takie było założenie. Gra zmusza do przemyślanego zarządzania ekwipunkiem, ale nie wymaga tutaj nie wiadomo jakich kombinacji. Odległości między rest roomami są rozsądne, dwie giwery to max co potrzeba zabrać + paczka ammo. Apteczek na dobrą sprawę nie zabieram w ogóle, gra nie jest na tyle trudna, żeby było to potrzebne + lecą ze skrzynek jak masz mało życia.
-
Są, po prostu nazwa się zmieniła. Nowy Dying Light? Dlaczego nie. Jedynka była świetna, dwójka już zdecydowanie mniej. Bardzo przyjemny parkour i sporo emocji nocą, kiedy zaczyna się prawdziwa zabawa.
-
Nawet na ścianach są napisy "nie pozwólcie się im łączyć". Bardziej jasnej wskazówki już chyba nie można dać. Z drugiej strony, wracając do niektórych lokacji, przeciwników czasami już nie ma. Nie wiem czy są jakieś zasady dotyczące tych "zlevelowanych" potworów, ale czasem faktycznie lepiej jest unikać walki. Jestem w szpitalu i jak na razie bardzo miłe zaskoczenie tego roku. Okej, może nie zaskoczenie, bo gra zainteresowała mnie od pierwszych trailerów, jako że lubię produkcje o tej konstrukcji i w tym klimacie. Były jednak pewne obawy czy nie dostaniemy co najwyżej średniaka, na szczęście Blooberzy dowieźli. To nie jest z całą pewnością jakiś kandydat do gry roku, ale fajny miodny tytuł, osadzony na "rodzimym" gruncie.
-
Hereditary. Kolejny, dobry horror, z bardzo fajnymi, statycznymi scenami, które szczególnie lubię. Końcówka może nie każdemu siąść. Mi siadła, jako sensowna konsekwencja fabuły, choć rozumiem, że nie każdy może to kupić.
-
To jest akurat klasyczny Pitchford. Gościu, który w branży zasłynął już kilkoma krzywymi akcjami, w tym zagubionym pendrivem USB z pornosami (yep) czy stwierdzeniami typu "prawdziwi fani zapłacą za grę 80$", w kontekście B4 właśnie, kilka miesięcy temu. W skrócie, masz płacić i przestać jęczeć na optymalizację biedaku. 🤭
-
Fakt, motyw okrutnie oklepany, nie tylko w tym gatunku. Na szczęście reszta trzymała poziom. Teraz chcemy obejrzeć Hereditary - opinie różne, ale ponoć daje ostatecznie radę.
-
To miałem na myśli, mówiąc "a sama usługa będzie działać na zadowalającym poziomie". Wybacz, że nie rozbiłem tego na części pierwsze, założyłem że potrafisz czytać między słowami. I zgadzam się przecież z tym, że daleka droga do tego. Mnie streaming, jako gracza "core", w ogóle nie interesuje. Pudło ma stać.
-
Brak uników jest nieco problematyczny, bo "usztywnia" on całość od strony gameplay'owej. Natomiast uzasadnia to setting, po postaci poruszającej się w ewidentnie ciężkim, masywnym pancerzu, nie sposób oczekiwać zwinności. Pozostaje więc tylko kwestia odpowiedniego zaprojektowania przeciwników pod te ograniczenia. Jestem pod szpitalem, na razie jest okej.
-
Niepotrzebnie rozdzielasz casuali i core, przez lata te terminy w wielu przypadkach zaczęły się pokrywać. Zwłaszcza w przypadku "core" to nie jest to core co kiedyś, przez wzrost zainteresowania i generalny spadek wymagań. Gracze konsolowi (nieco generalizując), nie liczą klatek, nie wgłębiają się aż tak w temat, bo zwyczajnie ich to nie interesuje. Zakładasz też czarny scenariusz, że nie będzie widać różnicy i ludzie zaczną odchodzić. Gdzie? Zakładanie, że nagle od wygodnego, kanapowego grania, zaczną składać komputery, jest mocno naciągane. Podobnie jak zakładanie, że przestaną grać w ogóle. Nie trzeba chyba przypominać jaką kasę i zainteresowanie generuje ta branża? Nie będzie żadnego exodusu. Dodatkowo "skok graficzny" to dość elastyczny termin. Konsole słyną z dobrego "pudrowania", marketing też zrobi swoje. Streaming? Na razie to pieśń przyszłości. Ludzie jeszcze porządnych TV 4K nie mają, zanim dorobią się odpowiedniego łącza internetowego, a sama usługa będzie działać na zadowalającym poziomie, trochę wody w Wiśle upłynie. To co gracz core ma w dupie, a czego nie ma - od tego wielkie korporacje mają swoich specjalistów. Ty po prostu chciałbyś mocniejszego sprzętu, a to tym ostatnim może się zwyczajnie nie kalkulować.
-
Odłożyłem trochę ammo na czarną godzinę, zapraszam.
-
Niby tak, ale dziś wszystko się wypłaszcza, a z perspektywy firmy wydawanie konsol co 5 lat nie jest potrzebne, od strony opłacalności. Dlatego mamy coraz większe luki generacyjne, producenci starają się wycisnąć ile się da z tego co jest. Zwłaszcza, że w równaniu pojawiła się też wersja Pro, która robi za pomost między kolejnymi etapami. Co do "płakania", jak wyżej - większość ludzi jest content, bo wymagania nie są szczególnie wysokie. I wątpię, żeby możliwości PS6, jakie by nie były, miały się okazać rozczarowaniem dla przeciętnego nabywcy konsoli.
-
Ależ skurwol czeka na końcu Huty, szykujcie się na ostry łomot. A już miałem mówić, że trochę brakuje bossów z prawdziwego zdarzenia.
-
To jest problem widoczny od dłuższego czasu, już w dziesiątkach artykułów wieszczy się upadek gier AAA. Tylko czy to faktycznie problem? Branża nie znosi próżni, nadal co jakiś czas pojawia się dobra produkcja AAA, a na miejsce tych średniaków mamy indyki pokroju Hollow Knighta, w które nagle wszyscy chcą grać, czy perełki typu Clair Obscur. Dlatego napisałem z przymrużeniem oka. Bardzo często "nie da się" i "nie opłaca się", to jedno i to samo, albo - nie chcąc nadmiernie upraszczać - prowadzi do tego samego. AMD ze swoim APU świetnie się odnalazło na gruncie konsolowym, bo w istocie jest to układ idealny do takich zastosowań. Tutaj nową jakość i niedoścignione standardy, osiąga się głównie na gruncie marketingu, a reszta to (jak już pisałeś), sztuka kompromisów.
-
Czyli zwyczajnie się nie da. Bariera technologiczna, finansowa i tak po prostu zdroworozsądkowa. Dodatkowo pakowanie się w jakiś kosmiczne specyfikacje w przypadku konsol pozbawione jest sensu, statystyczny odbiorca tego rynku i tak nie ma specjalnie wygórowanych wymagań co do oprawy i ogólnie kwestii technicznych. Większość ludzi jest w pełni zadowolona z balanced mode na poziomie 40 fps. Resztę spece od marketingu owiną w szeleszczący, świecący się papierek i sprzedadzą jako nową jakość. I dobrze, zawsze mieliśmy taki podział, gdzie konsole oferowały zwyczajne plug and play do czegokolwiek co masz w salonie, a skrajni entuzjaści mogą na rynku PC lepić sobie configi jakie tylko chcą. Za ile tylko chcą.
