Skocz do zawartości

Vulc

Użytkownik
  • Postów

    2 107
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Vulc

  1. Właśnie kwestia gier jest kluczowa, bo jeśli celują w pudło do multiplatform, to na droższym, mocniejszym sprzęcie, mogą się grubo przejechać. Swoją drogą mam obawy, że od ich studiów może wyjść coś naprawdę mocnego. Nawet swoje flagowe Halo potrafili spartaczyć.
  2. Może tak być, bo pomijając kosmiczny hype na nowego BF'a i krzykliwe tytuły jak to gra nie zarządzi na serwerach, nie ma się co czarować - to nie będzie czołówka najlepszych BF'ów. Na bezrybiu i rak ryba, tego typu produkcji (skala, dźwięk, zniszczenia) i tak na rynku praktycznie nie ma. A co szło zrobić lepiej, to już wiadomo po becie. Z sieciówek gram tylko w Battlefielda, więc ja generalnie wyboru nie mam. CoD to dla mnie martwa seria, hero shootery wszelkiej maści budzą uśmiech politowania na twarzy. Jest BF i długo, długo nic.
  3. Tak, tak, wizualnie jest jak jest. Co powtarzane było już dziesiątki razy, więc o czym tutaj więcej pisać? Akurat z tym nikt problemu mieć nie powinien, bo wystarczy spojrzeć na screeny lub obejrzeć filmik - od razu człowiek wie na czym stoi. Styl się nie podoba, można zrobić skip i tyle.
  4. Odpalałem to jak był free play event i gra nadal wyglądała jak wczesna alpha. Co mogło się zmienić przez rok? Co zmieni się za kolejny? To jest największa finansowa spłuczka w historii.
  5. Panika w EA, no na pewno. Cenzura jest śmieszna, ale sugerowanie, że Arc Raiders może być konkurencją dla BF6, jest jeszcze zabawniejsze. Dwie gry o różnym targecie i zainteresowaniu. No, ale coś trzeba wrzucić w tytuł filmiku, żeby wyżebrać jakieś wyświetlenia. Widzę hype jest ostry na nowego BF'a. A tyle osób się zarzekało, że nie kupi. No preorders, ale "dzień po premierze się nie liczy". Niesamowicie jak niektórzy boją się przyznać do kupienia przed premierą, bo przecież "tak nie wypada". Jeszcze ktoś sobie pomyśli, że mogą robić ze swoją kasą co tylko chcą. U mnie wjeżdża abo na miesiąc, tak jak wcześniej pisałem, bo nie widzi mi się płacić pełnej kwoty za takiego trochę kota w worku. Zobaczymy co posklejali do kupy. W recenzjach i opiniach martwi mnie wielkość map, daleko tutaj do poprzednich odsłon. Dość gorzka pigułka, ale gunplay w becie był przyzwoity.
  6. Zrobiłem jedną grę. Na razie jest naprawdę przyzwoicie, jeśli chodzi o mechaniki. Sporo jednostek, możliwość płynnego switchowania danego typu jednostki w zależności od wymagań mapy, fajne pasywne bonusy do rozwoju, całkiem dużo czarów. Sam feeling momentami zahacza o klimaty starszych odsłon, ale ostatecznie to jednak całkiem inna bajka. Animacje spoko, trochę lepszych trochę gorszych. Na razie gra fest zbugowana, niektóre przyciski nie działają, brakuje dźwięków przy akcjach budowy, opcje po ustawieniu się nie zapisują. Brak siatki ruchu. Sporo pracy przed twórcami.
  7. Plotki, plotki i po plotkach. Microsoft ponoć ostro pracuje nad kolejną, klasyczną konsolą, która w założeniach ma być droższa i mocniejsza od PS6. https://gamerant.com/xbox-magnus-leak-teases-expensive-console-more-powerful-than-the-ps6/ Dodatkowo faja im zmiękła i ponoć ludzie, którzy zdecydują się przedłużyć GPU, zrobią to w tej samej, starej cenie. Dotyczy to najwyraźniej tylko mieszkańców Europy. Desperacka zagrywka, ale może ktoś skorzysta.
  8. Vulc

    Ghost of Yōtei - PS5

    Sporo jest opinii tego pokroju. Co do reszty, jest raczej zgoda, że większość rzeczy poprawiono, ale często mówi się o bardzo bezpiecznym sequelu. Co samo w sobie nie jest złe, bo to dopiero druga część serii, ale część ludzi miała większy apetyt. Druga odsłona serii i możliwe, że nie ostatnia, studio nie wyklucza kolejnej. Na tapecie może też być powrót do Sly Coopera i dla mnie osobiście byłaby to najciekawsza droga.
  9. No to by było dla branży wybitnie dobre rozwiązanie, nie ma co. 😑 To o czym rozmawialiśmy, jeśli chcą się pchać w third party, spoko. Ale jeżeli chcą wszystko przenieść w chmurę, która działa między tak sobie a gównianie, plus kolejne podwyżki abonamentu - krzyż na drogę. 😆 Z kolejnych ploteczek, podobno w najbliższych dniach ma zostać zapowiedziany... remake Halo: Combat Evolved. Ba, nie wyklucza się nawet opcji, że będzie to akcja podobna do tej z Oblivionem, gra zaraz po imprezie Halo World Championship, będzie już dostępna do pobrania. Jeszcze grubsze płoty mówią o dostępności także na PS5, co w sumie nie byłoby wielkim zaskoczeniem.
  10. Vulc

    Ghost of Yōtei - PS5

    Pudło to swoiste zabezpieczenie, które - o ironio - zachęca do kupowania gier na premierę. Zwłaszcza w krajach, gdzie handel używkami kwitnie. Niestety to i tak wydań fizycznych nie obroni, cyfrowa dystrybucja z roku na rok tylko rośnie.
  11. Vulc

    Ghost of Yōtei - PS5

    A co się składa na tą średnią? Oceny przypadkowych gości. Bądźmy poważni. I nie, nie są bardziej uczciwe niż oceny korpo szczurów, bo nawet w recenzji na zlecenie, wyłapiesz coś o samej grze. Z "recenzji" 0/10 gra to gówno, co chcesz wyłapać? Nie ma tutaj żadnych graczy. Graczy masz na Steamie, gdzie ktoś musi grę mieć w bibliotece i widać ile w grze spędził. To jest opinia graczy. Tutaj na forum, gdzie ludzie kupili, puszczają screeny i pierwsze wrażenia, to jest opinia graczy. Jakiś random z Meta z graczem ma często niewiele wspólnego.
  12. Takie są realia. Z tą różnicą, że w przypadku GP mowa o rzeczy trywialnej jaką jest elektroniczna rozrywka, w porównaniu z tym w jakich warunkach spędzi ktoś emeryturę.
  13. Vulc

    Ghost of Yōtei - PS5

    Ocenę przypadkowego gościa, który graczem nie jest, bo w daną grę w ogóle nie grał, i możliwe że nawet nie miał zamiaru, wystawiającego 0/10, bo firma znana ze stałej i bliskiej współpracy z Sony, wydaje ją w ramach czasowej ekskluzywności, nazywasz uczciwą? Wolne żarty. Jakie porozumienie, jaka kasa od innego korpo? Kojima Productions od zawsze było powiązane z Sony, co nie jest żadną tajemnicą. Exy od zawsze istniały na konsolowej płaszczyźnie. Nikt tutaj nikogo nie oszukał, pisanie o zasłużonej krytyce jest absurdalne.
  14. Vulc

    Ghost of Yōtei - PS5

    Ja też nie byłem grą zachwycony, ale każda produkcja powinna otrzymać uczciwą ocenę (na tyle, na ile to możliwe), która nie wynika z takich debilnych powodów jak brak obecności na innej platformie. Nie ma to nic wspólnego z faktycznym poziomem tej gry, który - o ironio - według recenzji i opinii choćby na Steamie, jest dla graczy więcej niż zadowalający.
  15. Vulc

    Ghost of Yōtei - PS5

    Przyczyny nie mają znaczenia, jeśli ludzie wystawiają oceny bez znajomości gry, albo zwyczajnie robią to, bo "coś tam" usłyszeli i dołączają się do zabawy. Death Stranding było jechane z powodu bycia exem, bo akurat taki był klimat.
  16. Co więc ludzie mieli robić, nie płacić groszy za dostęp do gier, aby przypadkiem za 5 lat znaleźć się w... właśnie, jakiej sytuacji? Przestajesz płacić za abo i tyle. Naiwnym jest wymaganie, że casuale będą dokonywać decyzji na podstawie czegoś innego niż własny interes. Tu i teraz, a nie za bliżej nieokreślony przedział czasu.
  17. Vulc

    Ghost of Yōtei - PS5

    No tak, ale ocena na Meta z oceną graczy nie ma nic wspólnego. Temat wraca jak bumerang - w tym serwisie opinie o grze może wystawić każdy, niezależnie od tego czy grał czy nie. Co prowadzi do review bombingu, albo zgoła odwrotnego zjawiska - zawyżania ocen. To już Steam ma więcej sensu, bo tylko faktyczni gracze mogą coś napisać, a serwis dodatkowo pokazuje po ilu H powstał wpis. Meta to od zawsze ściek.
  18. Vulc

    Rower jest wielce OK

    Wkładki to temat rzeka, choć tutaj - na szczęście - jestem kompatybilny z większością, o ile są wszyte na odpowiedniej wysokości. Co do koszulek jeszcze, Pearl Izumi raczej odpada. Mam historię odsyłania, głównie z powodu krótkich rękawów i słabego spasowania w klacie. W temacie trenażerów, obecnie jest obniżka na Zwift Ride - customowa rama i trenażer Kickr Core 2 w zestawie. Całość za niecałe 4700 zł i mamy gotowy zestaw do chomikowania, bez potrzeby dokupowania czegokolwiek i używania własnego roweru. https://eu.zwift.com/collections/all/products/zwift-ride-kickr-core-2?variant=47441277452539
  19. Vulc

    Rower jest wielce OK

    Jasna sprawa, to absolutnie nie były żadne złośliwości, choć cały ten zestaw ciuchów co podałeś, to pewnie można kupić sobie jakiś fajny rower. No, ale tak jak piszesz, na pewnych rzeczach nie ma sensu oszczędzać. Nie ma też sensu przepłacać, jeśli zamienniki są okej. Przykładowo Assos kompletnie nie dla mnie, wszystko co od nich zamawiałem, musiałem odsyłać. Nawet bibsy, które z reguły najłatwiej dobrać, kompletnie nie jestem kompatybilny z ich rozmiarówką. Do Castelli też nie mam szczęścia. Za to Santini koszulki mogę brać w ciemno po rozmiarze. Rogelli to IMO jedna z gorszych marek. Nie wiem jak teraz, ale jak jeszcze od czasu do czasu kupiłem coś od nich, były to później pierwsze ciuchy, które szły do kosza. A żeby w ogóle coś dobrać rozmiarowo, szkoda czasu.
  20. Greengrass zna się na budowaniu napięcia, a to nie jest nawet jego najlepszy film. Polecam zerknąć na Lot 93, pod względem emocji i przykuwania do ekranu poziom wyżej.
  21. Vulc

    Rower jest wielce OK

    A jak ktoś nie operuje takim budżetem, albo nie chce zwyczajnie wydawać tyle kasy na ciuchy, których używa kilka razy w roku, w Deca można skompletować wszystko co trzeba. To nie jest rocket science, wrzucasz grubsze skarpety, jakiś base layer, komin na szyję, czapkę pod kask, długie rękawiczki. zimowe spodnie poniżej 7-10 stopni się przydadzą, powyżej często same ocieplacze będą ok.
  22. Lata 2008-2009 były bardzo dobre od EA. Burnout Paradise, Mirror's Edge, Dead Space, Army of Two, Dragon Age: Origins, wymieniając kilka tytułów. Zarówno sprawdzone marki jak i przede wszystkim nowe IP. Zerkając na ostatnie 5 lat, jest tak okrutna bieda od nich na liście wydanych produkcji, że aż ciężko uwierzyć. Większość to oczywiście wydawane co roku sportowe kotlety i kolejne iteracje Simsów. Ciężko powiedzieć jak ich polityka będzie wyglądać pod nowym butem, ale nie wiem czy można tutaj jeszcze bardziej obniżyć poziom.
  23. Równowaga w przyrodzie być musi.
  24. Nie ma żadnej gwarancji, że miliony by kupiły nowe Hirosy. To nie jest gatunek mainstreamowy, mimo wszystko. Dodatkowo "zrobić lepiej" to dość mętny zwrot. Oznaczać może całkiem coś innego dla obecnego gracza i dla ludzi wychowanych na starych odsłonach. A osiągnięcie poziomu trójki, gdzie przed próbującymi wyrasta ściana nostalgii, jest realistycznie nieosiągalne. BG3 to jednak gra na wielu płaszczyznach skrojona pod nasze czasy i przede wszystkim z bardziej chwytliwego gatunku. Produkcja od szybko rozrastającego się, rozpoznawalnego studia, które wcześniej wypuściło dwa bardzo dobrze przyjęte erpegi i już dawno wyszło z ram "indie", torując drogę trzeciej odsłonie Baldura. Całkiem nie ten kaliber co Unfrozen, znane z... czego? No właśnie. Największym problemem Olden Ery jest właśnie stylistyka, tutaj się na pewno zgadzamy. Krawaciarze widocznie stwierdzili, że to zachęci nowych graczy i trafi w obecne trendy, a starzy i tak przyjdą, bo to Hirosy. Kompletnie mi ten styl nie odpowiada, ale jestem elastyczny - jeśli mechanicznie gra dowiezie.
  25. Nadzieja i EA od dawna nie idą w parze. Teraz to już tylko wynikająca z hobby ciekawość. No tak, tylko co w związku z tym? Przecież właśnie to napisałem, "na razie". Dodatkowo jak coś się tutaj zmieni, zwłaszcza w przypadku CEO, to raczej na lepsze. Wilson jest przecież architektem polityki EA od ponad dekady. Jeśli jest więc on jednym z tych "starych", którzy mają odejść, nikt płakać nie będzie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...