Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zakładam, żeby nie spamować w innych tematach odnośnie gier, które tutaj na forum interesuje raptem kilka osób. Każdy jest mile widziany, o każdej grze z gatunku czy nawet wykraczającej poza ramy gatunkowe z chęcią pogadam.  

 

@Jaycob

LaD IW chapter 8 - :) No miałeś rację, fani Kiryu Kazumy będą po prostu w niebie. Zastanawiam się tylko, ile z tego chapteru ogarną ludzie, którzy w Y0-Y6 nigdy nie grali, a zaczęli od LaD. Mnóstwo bardzo bezpośrednich nawiązań, i na ten moment zdarzyło się raptem jedno, którego nie kojarzyłem (może było to związane z jakimś wątkiem pobocznym). Na razie jestem na etapie budowania wspomnień, ale czuję że będzie tego sporo więcej. Totalne zaskoczenie z Kamurocho, nie spodziewałem się 3 tak dużych lokacji w jednej grze. Jedyne co mnie martwi, to wątek Ichiego - który teraz zszedł na totalnie drugi plan. Mam poważne obawy, czy w jego części gry wydarzy się jeszcze coś mocnego i epickiego, bo na ten moment jest po prostu słabo, żeby wręcz nie powiedzieć nudno.

 

btw. parę tygodni temu zastanawiałem się czy nie wejść w Rune Factory - Guardians Of Azuma, bo gra dostaje bardzo pozytywne opinie w zasadzie wszędzie. Miałem okazję podejrzeć kilka streamów, ale ten bardzo dziecinny styl strasznie mnie odpycha. Grałeś kiedyś w coś z tej serii? 

  • Like 1
Opublikowano
4 minuty temu, slafec napisał(a):

Dla ludzi nieznających poprzednich odsłon to jest najsłabszy element.

W spojler nie wejdę ;) ale domyślam się, że dla ludzi którzy nie grali w Yakuzy chapter 8 musiał być co najmniej... dziwny. Co im da przywołanie wspomnień, które z niczym się nie kleją, jeśli się tego nie grało i nie zna kontekstu? 

 

Cały ten wątek powinien iść w kontynuacji Gaidena, a nie w LaD. 

Opublikowano
W dniu 13.07.2025 o 18:53, slafec napisał(a):

Dla ludzi nieznających poprzednich odsłon to jest najsłabszy element.

 

Spoiler końcówki gry.

  Ukryj zawartość

Jak pojawił się temat raka to miałem nadzieję, że Kiryu szybko pójdzie do piachu, bo Like a Dragon to gra poświęcona Ichibanowi. Niestety tak się nie stało i numerem jeden nadal jest Kiryu.

Cancer survivor, gorszego zakończenia nie mogli wymyślić xD 

No jasne, jeśli ktoś nie ograł poprzednich części, to i tak nic z tego nie ogarnie. Jeden wielki filler i totalna strata czasu, emocje będzie miał jak na grzybach.
Co do spoilera:

Spoiler

Też myślałem, że w końcu pójdzie na emeryturę, ale zabić największego twardziela w mieście jakimś rakiem? :E To byłoby mega słabe. Jak już ma odchodzić, to niech robi to z przytupem, a nie leży przygwożdżony do łóżka w szpitalu.

 

W dniu 13.07.2025 o 17:40, Element Wojny napisał(a):

btw. parę tygodni temu zastanawiałem się czy nie wejść w Rune Factory - Guardians Of Azuma, bo gra dostaje bardzo pozytywne opinie w zasadzie wszędzie. Miałem okazję podejrzeć kilka streamów, ale ten bardzo dziecinny styl strasznie mnie odpycha. Grałeś kiedyś w coś z tej serii? 

Nigdy nie grałem i jak zerknąłem na gameplaye, to chyba nie moja bajka. Styl mnie nie odrzuca, ale główny motyw to symulator farmy? Nie jestem pewny.:D Dorzucę do listy, ale najpierw muszę ogarnąć Persona 5 Royale - jeszcze jakieś 80h przede mną. :E 

A tak w ogóle to w planach mam jeszcze Sea of Stars, Chained Echoes i Live A Live.

Opublikowano (edytowane)
W dniu 15.07.2025 o 16:37, Jaycob napisał(a):

jeśli ktoś nie ograł poprzednich części, to i tak nic z tego nie ogarnie. Jeden wielki filler i totalna strata czasu, emocje będzie miał jak na grzybach.

Jestem w 10 chapterze, i przyznam szczerze - popieprzenie z poplątaniem. Nie rozumiem koncepcji tej gry.

 

W 2012r. Yakuza 5 wprowadziła aż 5 grywalnych postaci, i 5 wątków fabularnych. Namieszali, zakręcili, dołożyli kompletnie z tyłka wątek baseballisty, zrobili grę gdzie można było spokojnie wykręcić ponad 200h. Było tam sporo dziwnych, kiepskich motywów. Ale jakoś z tego wybrnęli, ostatecznie jakoś to trzymało się kupy, a osoby nie znające poprzednich gier albo kojarzące je jak przez mgłę, dały radę przez to przejść. Wyciągnięto z tego lekcję, kiedy 3 lata później wypuszczono Yakuzę 0 - gdzie pokazano jak wątki różnych postaci pokazywane naprzemiennie powinny być budowane, żeby narracja była płynna i żeby nie ucierpiało tempo, a gracz się nie pogubił. I nagle pojawia się IW. 

 

Chapter 8 i 10 jest w zasadzie nie do przejścia dla kogoś, kto nie grał Yakuz 0-6. Kompletnie nie do przejścia. To musiała być totalna mordęga dla świeżaków LaD, którzy zostali wciągnięci w wir tych wszystkich faz życia Kiryu Kazumy, nie mając zielonego pojęcia kto tutaj jest kim. Ja to ogarniam całościowo, bo przeszedłem całą serię na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy, ale nawet jako totalny fan uważam, że jest to przesadzone ponad wszelką normę. To są dziesiątki wspomnień, backstories, mini-questów, spotkań z postaciami z przeszłości, rozmów itd. Ichi, Hawaje? Po kilku godzinach w Kamurocho kompletnie zapomniałem o tym wątku! 

 

I nagle kończy się chapter 8 i bam, tempo gry dostało +2000%, Ichi wraca, krew się leje, nagle jakieś zwroty fabularne (tak słabe że aż mi się niedobrze robiło), nielogiczne zachowania postaci, i co? I wracamy do Kamurocho, tempo znowu -2000%, i wracamy do wspomnień. Do tego przywrócili totalnie z tyłka moją ulubioną panią z Yakuzy 2, którą tak beznadziejnie wypisali z fabuły w Yakuzie 3, i się okazuje, że kobita 15 lat czekała na Kiryu, no i jak się w końcu doczekała, to koleś stwierdził meh. 

 

Nosz kurwa mać, kto to pisał? 

 

Ryu Ga Gotoku kompletnie nie umie w romanse. Zmarnowali już tyle fajnych kobiecych postaci w tej serii. Yuki? Zmarnowana. Yumi? Zmarnowana. Kaoru? Zmarnowana. Mirei? Zmarnowana. Mayumi? Zmarnowana. Kiyomi? Zmarnowana. Mafuyu? Zmarnowana. Sawa-sensei? Zmarnowana. I wychodzi na to, że Saeko w tej grze też zostanie kompletnie zmarnowana, jej wątek sprowadzono do oświadczyn Ichiego, problemów emocjonalnych, biegających za nią facetów i na tym koniec, żadnej historii. Jedynie Kaito z Judgment ma jeszcze szansę na fajną historię z Mikiko, o ile tego nie spieprzą w kolejnej grze. 

Edytowane przez Element Wojny
  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)

Panowie, polecicie dobre gry jrpg z dobrą fabułą? Swego czasu grałem trochę w finale czy pokemony, ale za dużo tych gier nie było. Pewnie sporo mnie ominęło. Najlepiej jakby gra była na ps5, ale gier z Pc nie odrzucam. 

Pamiętam swego czasu jak pisaliście na Labie  o serii Trails, ale jak zobaczyłem ile części i ile czasu trzeba na to poświęcić to nawet nie spróbowałem.

Muszę nadmienić, że Persony czy Yakuzy oprawą audiowizualną do mnie nie trafiają, więc te serie na początku chciałbym odpuścić. 

W abo na PS5 jest Ys 8, warto w to zagrać na początku?? 

Fajnie jakby gra nie była robotą na pełen etat i nie potrzeba setek godzin na jej ukończenie.

 

Edyta: Na pewno będę chciał zagrać w Final Fantasy XVI ale to jak będzie dobra promka na ps5 albo będzie abo.

Jeszcze jedna ważna rzecz, nie chcę wydać na grę wielu cebulionów.

Edytowane przez abudabi
Opublikowano (edytowane)

@Element WojnyNo, co tu dużo mówić… Większość już chyba napisałem gdzie indziej. Hawaje miały potencjał, ale szybko giną w cieniu Kamurocho i tej całej nostalgii. Ichi przez pół gry praktycznie znika, a jak się pojawia, to bardziej jako pasażer niż ktoś, kto faktycznie rządzi, a przecież miał być głównym bohaterem nowej serii.

Wplątanie Kiryu w tę historię to dla mnie totalny strzał w stopę, bo twórcy nie wiedzieli, w którą stronę mają iść. Mam nadzieję, że w trzeciej części dadzą tym "nowym" więcej przestrzeni.

 

Tak poza tym...
 

Obecnie gram w Persona 5 Royal, jest to moje 3 podejście i tym razem faktycznie kliknęło, i raczej ukończę ją do końca - tylko niech te upały się skończą. :E 

Dla mnie jest to o niebo lepsza gra od Persona 3 Reload pod każdym względem. Postacie są znacznie ciekawsze, a gameplayowo widać ogromną różnicę - jest co robić, a pałace? Świetne! Znacznie większa różnorodność niż w Tatarusie gdzie głównie gnało się do przodu. Wkurza mnie tylko ten blondyn Ryuji - co on czasami odwala, to ręce opadają. :E Wielokrotnie wpędził grupę w kłopoty przez swoje gadulstwo.

 

Edytowane przez Jaycob
Opublikowano (edytowane)
30 minut temu, abudabi napisał(a):

Panowie, polecicie dobre gry jrpg z dobrą fabułą?

Octopath Traveler II - 8 różnych historii, każda inna, ale razem tworzą spójną całość. Do tego najpiękniejszy pixel-art 2.5D, jaki widziałem, i muzyka, która miażdży klimatem.

 

Edit: Nie, nie musisz znać pierwszej części. ;) 

 

Edytowane przez Jaycob
  • Like 2
Opublikowano
1 godzinę temu, abudabi napisał(a):

W abo na PS5 jest Ys 8, warto w to zagrać na początku?? 

Dana? Cudowna gra, można grać bez znajomości poprzednich części. Przepiękna historia, chyba najlepsza odsłona pod kątem fabularnym - ale PRAWDZIWA fabuła wskakuje dopiero gdzieś tak. po 10-12h.

 

1 godzinę temu, Jaycob napisał(a):

No, co tu dużo mówić… Większość już chyba napisałem gdzie indziej. Hawaje miały potencjał, ale szybko giną w cieniu Kamurocho i tej całej nostalgii. Ichi przez pół gry praktycznie znika, a jak się pojawia, to bardziej jako pasażer niż ktoś, kto faktycznie rządzi, a przecież miał być głównym bohaterem nowej serii.

Zaczynam finałowy chapter. Mam w głowie totalny mętlik w temacie tej gry - genialny gameplay, świetne minigierki, fantastyczna nowa lokacja i rewelacyjnie napisane postacie (Yamai) pomieszane z totalnym chaosem fabularnym, wątkami które się po prostu urywają, beznadziejnymi antagonistami i coraz głupszym Ichibanem (co było urocze w 7, ale tutaj zaczyna po prostu wkurwiać, jego postać wręcz cofa się w rozwoju). Aż się boję co będzie dalej. 

 

1 godzinę temu, Jaycob napisał(a):

Wkurza mnie tylko ten blondyn Ryuji - co on czasami odwala, to ręce opadają. :E Wielokrotnie wpędził grupę w kłopoty przez swoje gadulstwo.

W każdej odsłonie blondyni robią za kretynów i podkurwiaczy. 

  • Like 1
Opublikowano
W dniu 21.07.2025 o 19:54, Element Wojny napisał(a):

W każdej odsłonie blondyni robią za kretynów i podkurwiaczy. 

Nie wiem, jak jest w każdej części, bo grałem tylko w trójkę i obecnie w piątkę (i jeszcze Metaphor, jeśli można zaliczyć), ale mam wrażenie, że Junpei w P3 nie był aż tak irytujący i głupi jak Ryuji. Ten to

Spoiler

wkopał całą ekipę swoim niewyparzonym gadaniem. :E

 

Opublikowano (edytowane)
W dniu 21.07.2025 o 19:54, Element Wojny napisał(a):

Dana? Cudowna gra, można grać bez znajomości poprzednich części. Przepiękna historia, chyba najlepsza odsłona pod kątem fabularnym - ale PRAWDZIWA fabuła wskakuje dopiero gdzieś tak. po 10-12h.

Zacząłem grać, za mną ponad dwie godziny. Trochę odzwyczaiłem się od tej "japońskości" postaci, wszyscy na pozór są bardzo jednowymiarowi i muszą odpowiadać  archetypom :)

Zaskoczył mnie styl walki, za dużo nie oglądałem informacji o tej grze, ale spodziewałem się typowo taktycznej walki znanej z jrpg, a tutaj jest zręcznościowa walka z unikami. W sumie nawet lepiej bo potyczki są dzięki temu bardziej dynamiczne i nie trwają  (jak na razie) po kilkanaście/kilkadziesiąt minut. Poziom trudności mógłby być jednak trochę wyższy już od początku.  Fabularnie nie ma o czym za bardzo mówić, jestem dopiero po pierwszym bossie na wyspie i szukam reszty rozbitków. 

Dobrze, że napisałeś, że fabuła się rozkręca trochę później, bo mógłbym się zniechęcić.

Jestem pozytywnie nastawiony i zobaczymy co dalej. 

Edytowane przez abudabi
Opublikowano
4 godziny temu, abudabi napisał(a):

Zacząłem grać, za mną ponad dwie godziny. Trochę odzwyczaiłem się od tej "japońskości" postaci, wszyscy na pozór są bardzo jednowymiarowi i muszą odpowiadać odpowiednim archetypom :)

Zaskoczył mnie styl walki, za dużo nie oglądałem informacji o tej grze, ale spodziewałem się typowo taktycznej walki znanej z jrpg, a tutaj jest zręcznościowa walka z unikami. W sumie nawet lepiej bo potyczki są dzięki temu bardziej dynamiczne i nie trwają  (jak na razie) po kilkanaście/kilkadziesiąt minut. Poziom trudności mógłby być jednak trochę wyższy już od początku.  Fabularnie nie ma o czym za bardzo mówić, jestem dopiero po pierwszym bossie na wyspie i szukam reszty rozbitków. 

Dobrze, że napisałeś, że fabuła się rozkręca trochę później, bo mógłbym się zniechęcić.

Jestem pozytywnie nastawiony i zobaczymy co dalej. 

Ta gra rozkreci sie wtedy, kiedy przejdziesz na druga strone wyspy :) i to rozkreci sie bardzo mocno. Ktos mi to polecil, pamietam ze po 8-10h pomyslalem sobie ze to taka w miare przyjemna gra z dosc papierowa fabula - oj bardzo sie pomylilem ;) Moj ulubiony Ys. 

  • 1 miesiąc temu...
  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...