Polityka w Polsce i na Świecie - wątek ogólny
-
Popularne tematy
-
Najnowsze posty
-
Przez Send1N · Opublikowano
@Gonzo3211 tak to jest to samo, nawet gościu z tego forum kupił położył na kartę i brak degradacji/pogorszenia temperatur po czasie. -
Przez zdunzdun · Opublikowano
W Szwecji lekarze muszą się tłumaczyć a przepisanych antybiotyków. Jeżeli w historii jest tego więcej to taki lekarz musi mieć naprawdę niepodważalne argumenty, aby w ogóle jakkolwiek się wybronić. Tam jest to ostateczna ostateczność, a za przepisywanie bez uzasadnienia można nawet stracić pracę. -
Przez VRman · Opublikowano
Siema Ronson -> VRman Witam ex-labowiczów z tamtejszego wątka VRowego. Czy to już ten moment? Mogę powiedzieć "a nie mówiłem" osobom, które ponad rok temu pisały w tamtym wątku, że wierzą jeszcze w Metę/Facebooka, że nie olali gier całkiem tak jak wcześniej PC VRu? Ostatnie niedobitki gier, które już dawno zaczęli i to tyle. Teraz tylko kaszana dla kobiet, dzieciarni i boomerów, jakieś układanie kolejki w swoim pokoju, jakieś guano w stylistyce z przedszkola. Ale przynajmniej tym rzutem na taśmę pojawiły się dwie fajne gierki na koniec 2024, co i tak jest znacznie lepszym wynikiem niż to co będziemy mieli w 2025 czy 2026. To samo z PSVR2. Wychodzą resztki tego co zaczęli robić w 2018-2022 i zaraz będzie uroczystość pogrzebowa, a Sony przestanie ten sprzęt robić, chyba że ich marketingowcowi wyjdzie, że udawanie, że "nie, wcale nie zakopaliśmy tego projektu dawno temu" wyjdzie im lepiej niż wkurzenie ludzi i to po tym jak na starcie było pełno memów przypominających jak Sony olało PS Vitę (i jak wtedy pięknie kłamało jeszcze rok i dwa po udupieniu konsoli, że wcale nie, że ciągle ją wspierają i blablabla) Widzieliście nowego Indiana Jonesa? Gra niestety płaska, nie VR, ale jakby to zrobili pod VR, najlepiej angażując gościa co zrobił Eye of The Temple, to by dziś durni krawaciarze w korpo nie .....lili*, że VR gaming is dead, tylko wyrażali zdziwienie jak dobrze się gra sprzedała. Takich exów VR potrzebuje. Takich dużych gier, ale z wykorzystaniem możliwości VRu. Tymczasem zostaje jakiś mod, który pozwala chociaż pograć w pseudo 3D (to jest ZNACZNIE gorsze 3D od prawdziwego i nie słuchajcie youtuberów, co mówią, że nie widzą różnicy) grając w VR w sensie użycia VR jako wirtualnego zakrzywionego ekranu. Nowy MS Flight Simulator 2024 jest super! Dodali inne oświetlenie i teraz gra chodzi w 24fps na najszybszym kompie na świecie. Esktra. Czyli procesor, na którym w to się pogra bez reprojekcji w 75Hz, już za zalewdwie pół wieku. Świetnie. Oby nie wyłączyli serwerów MS FS 2020 zanim uzbieram na wtedy już zabytkowy sprzęt jaki dziś jest high-endem (do MS FS 2020 bez 7800x3d+4080 to nie ma co nawet do VR siadać, jak ktoś chce polatać nisko (reprojekcja odpada w tym momencie, a utrzymanie 75fps to póki co tylko na low/med na najlepszym sprzęcie). Za to fajnie że Quest 3 dostanie dziurę w VRze do symulatorów. W sensie, że będzie widać prawdziwe biurko i joystick. Co u mnie po tylu miesiącach? Rok temu grałem w Beat Saber, Walkabout Minigolf, Compound, Ultrawings 2 Dziś? Dziś gram w Synth Riders, Walkabout Minigolf, Compound i Ultrawings 2. Tyle, że w Synth Riders to bardziej "wyginam śmiało ciało" niż gram, w dwóch utworkach z DLC ElectroSwing, w Minigolfa gram od święta, ale w Compound gra mi się coraz lepiej i lepiej, i coraz więcej nowych rzeczy poznaję lub je wymyślam. W Ultrawings 2 mam 35%, odblokowne wszystkie lotniska i samoloty. Jak ktoś chce się męczyć aby odblokować ten samolot akrobacyjny to nie ma sensu. Sterowanie Questa i lag psują całą zabawę. Kto ma grę na PC lub PSVR2 ten niech gra na joysticku i pewnie będzie super. Ja coraz lepiej sobie radzę w podniebnych pojedynkach (tu po prostu trzeba praktyki żeby wiedzieć co się statnie z samolotem po kilku sekundach od teraz) i daje to ogromnę radochę jak się uda choć przez 5 sekund poczuć jak Red Baron. (pamięta ktoś to z Amigi? ) A latanie odrzutowcę "Comet" pomiędzy wieżowcami i przez tunele, wychodzi coraz lepiej i nie wiem czy mi się kiedykolwiek znudzi. Co tam w sprzęcie w ostatnim roku? Twórcy Somnium VR1 w wywiadzie gadali z gościem od human-FOV VR, są dwie wiadomości z tego jakie potrafię wydłubać. Jedna tragiczna, druga dobra. Najpierw ta zła: - szef Somnium nie uważa, żeby 200 stopni było ważne. Nie ma więc nadziei na to, na co bardzo liczyłem, że wykorzystają ten prototyp do zbudowania headsetu dla graczy. Gość stwierdza, że mu 150 wystarczy w zupełności. Ale dla okularników to 120-130. I jak źle zaprojektują to nawet 10 stopni mniej jeśli będzie trzeba odsunąć od twarzy aby nie mieć dyskomfortu wzrokowego (ból na twarzy to dla mnie pikuś, da radę przeboleć, ale jak z oczami coś nie teges to nie ma co sobie psuć oczu) i to jest ta dobra: - gość mówi o współpracy, więc następca VR1 lub jakiś wariant poboczny BĘDZIE miał te 150. W porównaniu do VR to 130 vs 150 a więc istotna różnica. Ja już na Queście 2 nie grałem od roku inaczej niż bez tego "mocowania na twarz". Wyjąłem, na prowizorę zrobiłem coś, żeby nos nie bolał i tylko w dynamiczne gry ciężko. Raz w Compound po dużej puszcze energetyka o mało mi kask nie odfrunął przy szybszym ruchu głowy. W każdym razie nawet jakby odfrunął i się roztrzaskał to i tak bym nie żałował. Ten zwykły FOV Questa 2 dla okularnika to jest guano a nie VR. Nawet 15 stopni więcje robi ogromną różnicę, którą czuć, choć łatwo o niej zapomnieć i się potem mylnie wydaje, że nie jest tak źle z mniejszym FOV. Uważajcie na tą pułapkę w przyszłości jak/jeśli będą headsety z większym FOV. Nawet VRsimguy na YT czy jak mu tam, tego samego dnia testując VR i BigScreen beyond, wpadł w tą pułapkę. Jednak jak się podczas gry zatrzymacie i zastanowicie, to sprawa jest bezdyskusyjna. Większy FOV naprawdę dużo zmienia. W Compound bez FOVmoda do Q2 zamiast grać, to się tylko wkurzam (słowo niecenzuralne pasuje lepiej, bo aż mnie szlag trafia) jak mam strzelać do pająkowatego drona. To cholerstwo łazi mi pod nogami i nie wiem gdzie jest. Jak wyjdę z korytarza to niby tylko te 15 stopni więcej, a przeciwników widać po bokach duuużo lepiej/naturalniej. Podobnie z wierzyczkami montowanymi na sufitach. W lataniu imersja po założeniu tej fabrycznej (lub VRcover) gąbki, siada konkretnie. Może dobrze, że nie miałem okazji polatać na FOV 200, bo bym już nie potrafił się grą cieszyć po powrocie tak jak dziś nie mam prawie żadnej frajdy z grania z normalnym FOV. To się po prostu robi jak granie na projektorze. A w lataniu im więcej widać tego co mijamy, tym fajniej. A. Grida na Questa 2 odradzam. Albo na Questa 3 albo wcale. Nawet na Q3 gra wygląda co prawda 3x lepiej, ale i tak pusto i jak ktoś grał na PC to wyścigi na standalone nadal nie istnieją. I to nie wspominając o graniu na kierownicy. Po prostu grafa jest tak pusta, że wygląda to sumarycznie jak ilość geometrii gorsza od tego co pamiętam z czasów Playstation 2 (gdzie grałem na 29" TV, więc wiadomo że to nie porównanie 1:1) A. Jeszce jeden news, który chciałem skomentować. Leaki kontrolerów VRu od Valve. Oj.. bardzo BARDZO źle mi to wygląda. Po pierwsze za szybko. Steam Deck w VR wyciąga 15fps w grze w której Quest 2 robi 75fps. Żeby Deckard miał sens i dał dostęp do PC VR, to musiałby w 2025/6r. pobierać 100W. Dopiero na koniec 2026 będzie nowy TSMC 2nm, GAAFET i spory postęp i moooże wtedy to by miało sens. Najgorsze jest jednak to, ze na kontrolerze jest... krzyżak. Po cholerę w VR? Ano po nic. Ale tu się pojawia moja obawa. Oni kurwens maciens zrobią z tego urządzenie do grania... a nie VR. W sensie prosty monitorek wirtualny do Decka 2 i tyle. I jakieś tam giereczki konwertowane z Questa i może zabytki z PCVR z roku np. 2016tego, na obniżonych detalach. Następca Indexa moim zdaniem wylądował w koszu 2-3 lata temu. Ale na jakieś low-endowe PC VR w postaci sprzętu od Valve liczyłem bardzo. Tymczasem jeśli oni chcą streamować gierki i używać tego tylko jak ekranu, to poracha na całego. A. W międzyczasie Pimax potwierdził, że kompletnie w dupie mają swoje obietnice i Pimax 12K nie pojawi się w najbliższych latach. Nie, nie tygodniach, nie miesiącach. LATACH. Tak celnie zauważył komentujący pod ich prezentacją i wywiadem. "Crystal will remain the best PPD VR for next few years". No i tutaj wyszło szydło z worka. Przecież 12K miał mieć 2x6K. Zakładając, że ci debile rozbiliby soczewki na ultra-wide i narrow, to różnica w polu widzenia w trybie narrow nie wystarczy. Czyli nadal powinno być z tych ekraników 6K więcej pikseli na stopnień (pixel per degree). Chcę się mylić, ale dalej podają jakieś powody kompletnie z dupy np. o tym, że żadna karta nie ma odpowiedniego portu. A jak to zapowiadali z premierą na rok 2022 to ja się pytam co wtedy myśleli? Byli pijani i nietomni czy jak? Ściema z tym 12K po prostu i tyle. Wątpię czy oni to zrobią kiedykolwiek, a NA BANK nie przed rokiem 2026 w wersji superhurra-optymistycznej. Displayport 2.0 niby ma 75Gbps, ale realnie tylko na kablach do 1m. 54Gpbps to najnowszy typ kabla... do max 3m. Nadal za mało. No ale niechby to dobiło do 5m, żeby wystarczyło do headsetu VR. To nadal mamy tylko 54. To jest jakieś 2x za mało na headset o takiej rozdziałce (2x 6K, nie wiem na jaką cholerę, choć Wu70 zaraz mnie tu za to zmiesza z błotem ) Za to ptaszki ćwierkają o nowym HDMI. Ciekawe czy z tego cokolwiek wyjdzie czy nie. Boję się, że będzie tak samo. Thunderbolt na 5m spokojnie sobie radzi od chyba 4 lat, ale no nieee, nie wolno zrobić portu ktory będzie kosztował o 10-30$ więcej razem z kablem, bo przecież to zniszczy sens zakupu karty za 2500 euro, headsetu za 3000 czy monitora za 1000. NO NIKT by takiego portu nie kupił. Podobnie jak nikt nie kupiłby kabla za 100$, który z racji porządnej jakości, starczy na dekadę. No i nikt nie zrobi portu większego niż HDMI, bo to... źle wygląda. Co tam, że DVI kiedyś było 10x większe i ludzie nie poumierali od tego. Lepiej niech branża sobie się kisi na 32Gbps przez dwadzieścia lat przecież, no bo kto by chciał wtyczkę co jest prawie tak duża jak port VGA/D-sub i aż prawie tak duża jak połowa wtyczki DVI. Lepiej sprzedawać ludziom VR za 3000$ z portem DP1.4 i monitory OLED 500Hz, które te 500Hz mają tylko w rozdiałce, w której żadna nowa gra na żadnej karcie nie wygląda dobrze z racji tego, że w 1080p ani DLSS ani nic innego podobnego nie działa poprawnie. Ktoś kupuje w 2025 monitor za 1500-3000$ i może se pograć z obrazem jak przez mydło. CALY panel monitora faktycznie pracuje zawsze w 4K/500Hz, ale przez durny porcik.. no nie i koniec. Ma to sens! Dobra, koniec rantu. Następny za rok. *(tu też taka cenzura jak na labie czy można napisać bluzga z kropkami?) PS.Moderacja z laba się tu czasem nie przeniosła? Wszyscy tutejsi modzi mam nadzieję są zdrowi na umyśle? PS2. Jak ktoś mnie dodał, to nie logowałem się do VR przez prawie dwa miechy. Jak ktoś dodał, a potem cofnął zapro bo nie reagowałem, to proszę ponownie. -
Przez Spl97 · Opublikowano
Lipa to dopiero będzie jak znikną 870 Evo, KC600 czy SSD230S od Transcenda itp. Reszta dysków na SATA jakie są jeszcze to tylko badziew DRAM-less na TLC lub co gorsza na QLC, które praktycznie są do niczego . Co do cen 4TB dysków to absolutnie mogę stwierdzić, SATA wychodzi drożej niż na M.2 NVMe i to niekiedy o parę stów . -
Przez Vulc · Opublikowano
To zrozumiałe, jeśli "woke" jest umiejętnie wplecione w solidną, dobrze przemyślaną i zrealizowaną grę, nikogo nie będzie to ruszać. Jeśli wpycha się to bez krzty subtelności, w prymitywny, toporny sposób, a sama gra nie dowozi - ludzie momentalnie to zauważą i będą reagować. Potem jest płacz, że toksyczne środowisko, hejt, etc. Niby prosta sprawa, a korpo nadal jak dzieci we mgle.
-
-
Aktywni użytkownicy
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się