Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
15 minut temu, Spl97 napisał(a):

Konfederatom również euro nie śmierdzą i robią wstyd na całą Europę, a Zajączkowska oraz Grzesiek Braun Szczęść Boże szczególnie ;).

Nie sprowadzajmy dyskusji do takiej nawalanki. 
Gramatyka jest przykładem tego co bardzo kiepskie w naszej polityce - pogoń za kasą.
Myślę właśnie, czy nie lepiej byłoby, gdyby wynagrodzenia w europarlamencie były równe tym z sejmu krajowego. Wtedy nie byłoby takich ucieczek :)

Opublikowano

Kasa to nie wszystko. Jednak w europarlamencie można wejść na wyższy poziom polityki jeśli komuś na tym zależy. A przy okazji kontakty, być może lepsze perspektywy na przyszłość w kraju. 

  • Like 1
Opublikowano (edytowane)
55 minut temu, crush napisał(a):

A Ty skrajna lewica, więc balans zostaje zachowany. 

Myślę, że stronieniu od obrażania mniejszości i doszukiwaniu się wszędzie spisków bliżej jest jednak do centrum niż do lewicy. Ja mam nawet mieszanie uczucia względem adopcji przez pary homoseksualne czy ślubów. Zaś Trzaskowskiego traktuje jednak jako po prostu bardziej reprezentatywnego kandydata w polityce międzynarodowej.

50 minut temu, crush napisał(a):

Jak można porównywać multimiliardera do pracującego na czarno Jose, którego 6 z 7 dzieci jest w gangu? 🤔

A co, multimiliarder to z automatu rodowity Amerykanin? Bo nie wiem, co implikujesz w tym momencie. Zdaje się oponentka Trumpa też była z rodziny migrantów. Niesamowite, nie? Okazuje się, że nie każdy migrant to czarnoskóry przestępca w gangu, a do tego alimenciarz, jak sam zdajesz sobie projektować xD

Edytowane przez Kamiyanx
Opublikowano
9 minut temu, Kamiyanx napisał(a):

Myślę, że stronieniu od obrażania mniejszości i doszukiwaniu się wszędzie spisków bliżej jest jednak do centrum niż do lewicy. Ja mam nawet mieszanie uczucia względem adopcji przez pary homoseksualne czy ślubów. Zaś Trzaskowskiego traktuje jednak jako po prostu bardziej reprezentatywnego kandydata w polityce międzynarodowej.

A ja myślę, że wiara w żeńskie penisy to jednak nie jest centrum. Ba. Odnoszę wrażenie, że takowa wiara to całkiem inna kategoria niż polityka... Ale nie mamy na tym forum działu Zdrowie Psychiczne, więc na tym się ta moja mała dygresja kończy.

A ja bym chciał kogoś bardziej stanowczego i neutralnego światopoglądowo. Sikorski się w to wpisuje, a Trzaskowski to tęczowy miękiszon.

 

12 minut temu, Kamiyanx napisał(a):

A co, multimiliarder to z automatu rodowity Amerykanin? Bo nie wiem, co implikujesz w tym momencie. Zdaje się oponentka Trumpa też była z rodziny migrantów. Niesamowite, nie? Okazuje się, że nie każdy migrant to czarnoskóry przestępca w gangu, a do tego alimenciarz, jak sam zdajesz sobie projektować xD

Chodzi o użyteczność. Implikuje, że masa tych nielegalsów to bezużyteczny chłam.

No była. I tak jak rodzina Muska emigrowali "po bożemu" i byli wartościową i zintegrowaną częścią nowego kraju.

 

I Trump mówi o nielegalnych imigrantach. Podrabianych azylantach. Mam dalszą rodzinę w USA. Oni się nie martwią Trumpem bo przeszli całą drogę emigracyjną, pracują legalnie, płacą podatki, mówią świetnie po angielsku i generalnie są zintegrowani ze społecznością rdzenną (Jak masz tu zrobić wrzut o indianach, to daruj. Przegrali. No one cares.).

  • Upvote 1
Opublikowano

"Art. 48 Konstytucji RP wyraźnie gwarantuje, że to rodzice mają prawo do decydowania o sposobie wychowania swoich dzieci. Próba wprowadzenia obowiązkowej edukacji seksualnej, która może deprawować dzieci, jest jawnym pogwałceniem tego fundamentalnego prawa. Nie możemy zaakceptować sytuacji, w której rodzice zostaną pozbawieni możliwości ochrony swoich dzieci przed treściami sprzecznymi z ich przekonaniami. "

 

"czytamy w liście Rady Rodziców krakowskiego LO."

 

https://krakow.wyborcza.pl/krakow/7,44425,31480668,obowiazkowa-erotyzacja-rada-rodzicow-xliv-lo-w-krakowie-przeciwna.html

 

:rotfl2:

 

  • Haha 2
Opublikowano

Ja już dawno straciłem nadzieję.


 

Cytat

 

Nowe świnie przy korycie rozpychają się coraz bardziej.

 

Partyjni "hotelarze" w spółce Skarbu Państwa. Ujawniamy.

 

Córka doradcy Władysława Kosiniaka-Kamysza, kolega wiceszefa MON Cezarego Tomczyka z Platformy Obywatelskiej, skarbnik tej partii w Sieradzu czy radni PSL-u z różnych stron Polski. Partyjna karuzela nie zwalnia tempa, a ludzie powiązani z rządzącą koalicją dostają dobre posady w kolejnej spółce Skarbu Państwa — zarządzającej siecią hoteli AMW Rewita.

 

https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/partyjni-hotelarze-w-spolce-skarbu-panstwa-ujawniamy-kolejne-nazwiska/xcv03lb,79cfc278

Opublikowano

@Klakier1984

Liczę (łudzę się), że to kwestia aktualnego prezydenta. Gdyby sądy już zaczeły ich skazywać to Duda by ich ułaskawił. Mógłby próbować nawet już na etapie pierwszej rozprawy - jak z Kamińskim i Wąsikiem, a to byłoby kolejne paliwo dla fanatyków PiS, którzy w kwestii prawa niewiele wiedzą. Zresztą - wyborcy KO też traktują prawo instrumentalnie i mają o nim małe pojęcie :)

  • Upvote 1
Opublikowano

Faktem jest, że ja bym nie poszedł na wójta/prezydenta miasta. Za niskie zarobki :E

 

I to jest pewnego rodzaju problem. Dziś w sektorze prywatnym można zarobić dużo więcej, co powoduje, że fachowcy z rynku prywatnego nie pójdą do samorządów/rządu. A z kolei Ci, którzy są w tych samorządach też chcą zarabiać tyle il ich koledzy na rynku prywatnym. Mimo, że nie są fachowcami :E 

  • Like 1
Opublikowano

Tylko na rynku prywatnym raczej szans na dorobienie bokiem nie masz, a w samorządach… A to się dowiesz szybciej o fajnych przetargach, a to masz córkę a jej mąż tworzy ciekawe rzeczy a akurat przetarg wpadł. I tym podobne kwiatki. 
Jak ktoś się nie dokopie to przecież nazwisko inne i gra gitara ;) 

  • Upvote 1
Opublikowano

Ale to jest właśnie podstawa takiego kombinatorstwa. Złota zasada, wynagrodzenie na takich stanowiskach powinno być na tyle wysokie, a kary za łamanie prawa na tyle surowe, żeby urzędnikowi państwowemu nie opłacało się kombinować na lewo. Tylko to dawno zostało wypaczone i teraz jakby ktoś ogłosił że daje urzędnikom 100% podwyżki ale wprowadza się dodatkowe kary i kontrolę to i tak byłoby powszechne społeczne niezadowolenie.

  • Like 2
  • Upvote 4
Opublikowano (edytowane)

W samorządach fachowców mało za to pełno ludzi wielu talentów :E 

@LeBomB no było by niezadowolone bo wynagrodzenie poszło by do góry, a wałki jak przechodziły tak będą przechodzić. To jest w sumie walka z wiatrakami ale co nam szkodzi ponarzekać ;)

21 minut temu, GordonLameman napisał(a):

Faktem jest, że ja bym nie poszedł na wójta/prezydenta miasta. Za niskie zarobki :E

 

W pcimiu dolnym pewno tak bo tam nawet nie ma na czym przekrętów zrobić :E w jakimś mieście wojewódzkim sądzę, że można godnie zarobić jak podsumujesz wypłatę plus prezenty.

Edytowane przez Klakier1984
Opublikowano
Godzinę temu, Ludojad napisał(a):

Po pierwsze, nawet nie wiadomo kto wydał ten wyrok, sędzia czy jakiś neon. Po drugie, to dopiero początek ścieżki, można być pewnym, że prokuratura się odwoła. Bez uzasadnienia wyroku to można tylko zgadywać na co sąd się powołał. Aniołka też nie zatrzymali.

 

Generalnie sprawa długo się będzie rozbijać jeszcze po sądach. Przypomnę też, że w całej sprawie wypowiadali się ludzie między innymi od prawa międzynarodowego, były też opinie prawne (fakt, że brakowało odręcznych podpisów ale jednak nie była to arbitralna decyzja prokuratora podjęta na podstawie jakiegoś "widzimi się"). Biorąc pod uwagę ciężar zarzutów to prokurator też będzie w stanie udowodnić, że działał jedynie w interesie sprawiedliwości. Nawet jeśli się finalnie okaże, że prokurator podjął złą decyzję to naprawdę, wśród niektórych prokuratorów jest niczym niewinne dzieciątko. Od tego są właśnie sądy żeby rozstrzygać takie rzeczy.

Opublikowano
2 godziny temu, Kris194 napisał(a):

:rotfl2:

Pytanie jak ta edukacja ma wyglądać. Bo jak na modłę amerykańską, to również bym swoich dzieci nie puścił.

2 godziny temu, GordonLameman napisał(a):

@Klakier1984

Liczę (łudzę się), że to kwestia aktualnego prezydenta. Gdyby sądy już zaczeły ich skazywać to Duda by ich ułaskawił. Mógłby próbować nawet już na etapie pierwszej rozprawy - jak z Kamińskim i Wąsikiem, a to byłoby kolejne paliwo dla fanatyków PiS, którzy w kwestii prawa niewiele wiedzą. Zresztą - wyborcy KO też traktują prawo instrumentalnie i mają o nim małe pojęcie :)

I lepiej strzelać kapiszonami? IMO najgorsza opcja.

Albo pchać aż Dupa nie ułaskawi i pompować jak to rezydent chroni kolesi, albo trzymać język za zębami do zmiany.

Opublikowano (edytowane)
5 godzin temu, crush napisał(a):

A ja myślę, że wiara w żeńskie penisy to jednak nie jest centrum.

No ja nie wiem, czy stwierdzenie "wiara" jest tu odpowiednie. Wszak to jest temat medyczny, w zasadzie biologiczny.

Ja tam bym na pewno nie śmiał stawiać tezy innej niż lekarze, bo coś mi się wydaje na ten słynny "chłopski rozum".

Kiedyś na chłopski rozum zakładaliśmy, że Ziemia jest płaska... Chociaż do tej pory są płaskoziemcy xD

 

5 godzin temu, crush napisał(a):

Ale nie mamy na tym forum działu Zdrowie Psychiczne.

I całe szczęście. Już z czasów covida na PClolu pamiętam całą szurską śmietankę.

Ale generalnie WHO nie kwalifikuje tego jako chorobę psychiczną, więc (@copyrights Gordon) bzdury opowiadasz.

 

Wracając, jest to centrum czy lewica? Kłania się taki piękny termin: https://pl.wikipedia.org/wiki/Okno_Overtona

Ogólnie to np. kwestia związków partnerskich w Czechach miałaby poparcie prawicy (tak, prawicy). U nas to już jest temat bardzo lewicowy.

Ja jednak wolałbym klasyfikować to w bardziej globalnym podziale, bo ten nasz jest mocno koreańsko-rosyjski, ogólnie nie ma się czym chwalić.

 

5 godzin temu, crush napisał(a):

A ja bym chciał kogoś bardziej stanowczego i neutralnego światopoglądowo. Sikorski się w to wpisuje, a Trzaskowski to tęczowy miękiszon.

A mnie się wcale nie wydaje, aby Sikorski był jakoś neutralny światopoglądowo. Na pewno bardziej konserwatyczny niż progresywny.

Czy zaś Trzaska można nazwać tęczowym? Tutaj też mam pewne wątpliwości. W zasadzie nie postuluje on nic ponad jakieś podstawy równego traktowania w społeczeństwie, które de facto wynikają wprost z konstytucji.

 

Swoją drogą, śmieszy mnie też podejście, że geje nie mają co narzekać, bo się ich chociaż już nie kamieniuje xD

Mniejszości dalej nie mają w Polsce nawet tych najbardziej podstawowych praw, smutna prawda.

 

5 godzin temu, crush napisał(a):

Chodzi o użyteczność. Implikuje, że masa tych nielegalsów to bezużyteczny chłam.

A gdy obskakujesz wpierdziel, to robi ci jakąś różnicę, czy dostajesz od naszego Sebka, czy jakieś Ahmeda? Bo sorry, ale w rdzennej ludności też jest dużo tego... co opisujesz.

 

5 godzin temu, crush napisał(a):

I Trump mówi o nielegalnych imigrantach. Podrabianych azylantach.

PiS też bardzo dużo mówił na ten temat. Tylko tak się dziwnie złożyło, że wyszło im ciut na odwrót.

5 godzin temu, crush napisał(a):

(Jak masz tu zrobić wrzut o indianach, to daruj. Przegrali. No one cares.).

Po co pisać o Indianach, skoro w zasadzie całe Stany zostały stworzone na gruncie migranckim? Nie ma tam zasadniczo czegoś takiego jak "rdzenny" Amerykanin. Stąd akurat w tym kraju dziwnie jest czynić zarzuty o migracji.

Edytowane przez Kamiyanx
  • Upvote 2
Opublikowano
4 minuty temu, Kamiyanx napisał(a):

A gdy obskakujesz wpierdziel, to robi ci jakąś różnicę, czy dostajesz od naszego Sebka, czy jakieś Ahmeda? Bo sorry, ale w rdzennej ludności też jest dużo tego... co opisujesz.

Skoro juz mamy swoich sebkow potrzebni nam sa jeszcze ahmedzi ? 

  • Like 2
  • Upvote 2

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Zrobiłem sobie porównanie PT on/off  Jak dla mnie wyłączony wygląda lepiej   https://imgsli.com/MzMwNTgx
    • https://www.komputronik.pl/search/category/1099?query=b580 Pierwsze B580 w komputroniku  
    • Ta, tam gdzie sie kupuje wirtualne kocie uszka za 30zl  
    • Nie. To normalne nie jest. Spam bo w jednej dyskusji musisz zareagować na każdy post. Jak autysta.   Albo dyskutuj, albo ignoruj.
    • Zacznę od końca. Argument o późnym ogłaszaniu gier jest spoko. Tylko moim zdaniem to nie jest kwestia ogłaszania a INWESTOWANIA w gry. Moim zdaniem core gaming już jest daleeeko na poboczu, tak samo jak widziałem na długo wcześniej jak Meta olała PC gaming kompletnie, a TEŻ wtedy ludzie mi pisali na forum oculusa, że jakieś bzdury wypisuję i czarnowidzę. Także zobaczymy za rok, ale myślę, że wyjdzie, że niestety miałem rację.  Ta wypowiedź wyżej: - NEW USERS - czyli gość mówi o non-gamerach, o ludziach co chcą z rodziną pociąg na stole zbudować z dzieciakami w MR, o pani Zosi, która sobie przymierzy sukienkę w wirtualnym lustrze, o ludziach którzy zamienią swój dom w akwarium czy muzeum, z rekwizytami muzealnymi na wyciągnięcie ręki, rozłożonymi automatycznym algorytmem na ich własnych meblach w pokoju. TO są Ci "nowi użytkownicy". A nie, że nowi gracze.  Dalej zauważ: Napisał "1." -  Czyli PIERWSZE I NAJWAŻNIEJSZE - i co tu mamy? MR, któy jest antytezą gamingu. Gówniana imersja w porównaniu do VR (poza grami typu tenis, Wu70 już się pewnie zabierał za transparenty protestacyjne jak to czyta ) Brak kontrolerów, nieusuwalny input lag, brak precyzji itp. To jest naturalna platforma dla grupy ludzi, w których celują producenci gier na komóreczki. Dalej masz "broader range of apps". Z marketingowego na nasze: "dorzucamy masę nie-gier" A dalej perełka "what users want: SOCIAL gaming (bleeee....), rozrywka (czyli niegry, albo ledwo-ledwo interaktywne lub nieinteraktywne "przeżycia" typu oglądanie filmu), dalej masz nawet free-to-play (o, to ciekawe bo dopiero co skasowali kilka swoich własnych F2P przecież) a na SAMYM KOŃCU chyba też i tak tylko z punktu widzenia marketingu, bo wiedzieli, że się gracze wkurzą... dodali im łaskawie ten "core gaming". Ale i tak nie mogli się powstrzymać i zakończyli na "MR FIRST". To zresztą nie wymaga takiego rozebrania na części jakie zrobiłem, bo po prostu to oficjalnie mówią, że idą całą parą w non-gaming i wszystko co związane z MR i XR, o VR nawet nie wspomina się w newsach o np. Google XR. XR to znaczy wszystko, w tym VR, ale jakoś te VR nie wydaje się być nawet na tyle istotne, aby o nim wspominać czy to na spotkaniach z inwestorami czy w wywiadach i tekstach dla prasy.  Dla mnie sprawa jest jasna. Core gaming dostanie ochłapy albo nic. Dokończą co zaczęli powiedzmy w do końca roku 2022 i tyle. Zresztą nie tylko Meta ma takie podejście. Nawet niektórzy developerzy olewają gry VR i przestawiają się na tworzenie treści albo "gier" MR.  A to, że wyszedł Batman to trochę jak pisać, że PS2 nadal będzie dostawać zarąbiste duże gry w 2006 i 2007, bo mamy koniec roku 2005, a właśnie wyszedł megahit God Of War. Wyszedł bo zaczęli go robić sporo wcześniej, ale w 2005r. nikt już dużej gry pod PS2 nie zaczynał robić. Podobną analogię można znaleźć w przypadku PS Vity, Dreamcasta, Amigi.    Nawet nie chodzi o exy. Gry typu F1 2023 i F1 2024 nie dostały supportu dla PSVR2, choć chyba 2022 go miało. Jak go dostała wersja PC, to znaczy, że to nie było dużym kosztem, a Sony zawaliło nawet to. Niestety F1 to nie jedyna gra multiplatformowa, której na PC VR2 nie ma choć na PC VR jest. To jest tak symptomatyczne, że już nie ma nawet promila szans, że Sony PSVR2 nie udupiło. A że niektórzy to wieszczyli od początku, od premiery PSVR2 to tylko dlatego, że było to wyraźnie widać już wtedy - brak potężnych zapowiedzi mnóstwa dobrych gier, o przygotowaniu na premierę nie wspominając, bo tu zawalono tyle, że napisałem na labie jeszcze całą ścianę na ten temat   Jest niszowy, bo interesuje tylko graczy core. A Sony olało zadbanie o atrakcyjność PSVR2 dla graczy core. To że w ogóle ten sprzęt jakośtam się sprzedał to tylko i wyłącznie sprawa gier typu Gran Turismo 7 czy Horizona VR, ta odrobina gier dla graczy core musi im wystarczyć. Ale jest jeszcze jedna sprawa: gracze core zainteresowani VR mieli już PSVR1 albo PCVR. Olanie zrobienia choćby emulacji czy portów choćby 2/3 hitów z PSVR1 to była katastrofalna pomyłka i strzał w stopę. Brak wsparcia dla PC od początku obniżał atrakcyjność sprzętu na długo przed premierą Questa 3. A można było będąc wielką korporacją Sony, zadbać o to, aby był soft oferujący tryb ekranu 3D. Wyobraź sobie ile gier by wpadło na listę "Dla tego warto mieć PSVR2" jakby zamiast ryzykownych i kosztownych z punktu widzenia wydawców gier VR, Sony dało do większości ważnych gier tryb 3D. Po prostu w VR masz ekran wirtualny z perfekcyjnym 3D (no, pomijając obraz w ruchu na wyższej jasności wyświetlaczy). Jest mnóstwo gier z PS4, które chodzą w 120fps. Można było dać im poprawkę. Jak MS w grach z x360 potrafił podbić framerate 2x mimo że gra miała lock na 30fps, to Sony też mogło zrobić patche do 3D. Amatorzy w 3D Vision community potrafili sami, a wielkie korpo nie dałoby rady? Wyobraź sobie, że wiele gier ma porty na Switcha. Nawet tak ciężkie gry jak Hogwart's Legacy. No to skoro na Switchu to leci w 30fps to bez problemu można byłoby dawać do gier na PS5 tryb grania w 3D. 10x lepsza różnica niż pomiędzy PS5 a superpecetem z ray-tracingiem.  Nie zadbano nawet o filmiki w 90fps czy 120fps aby prezentować gry VR w sklepie Playstation. Bo co? Bo "industry standards" nie pasują? Ale przecież PS5 jest "trochę" zdolniejsze niż chipy w Queście 2, także w kwestii dekodowania video.  Sony nie zrobiło nic z tego co było oczywiste.    Taaa. poszedł po rozum. Dając 2x wyższą cenę (1700-2000 vs 3400-4200) za PS5pro w porównaniu do PS4pro, przy czym nie dając najważniejszej zalety PS4pro czyli 25% szybszego CPU. Do tego brak napędu. Tam w Sony nie został nikt z rozumiem w głowie. Ci co mieli rozum, od ponad 5 lat już nie szefują działowi Playstation w Sony A nie kosztują, bo Sony chce wypchnąć co natrzaskało i zamknąć temat PSVR2 i VR ogólnie.  Które to live service? Rogal to tylko ten Compound, ale on się tak tylko nazywa. Z typowymi rogalami nie ma nic wspólnego. Dla mnie to jest wirtualna gierka w stylu strzelnicy w parku rozrywki. Włączam, wydurniam się udając Terminatora czy innego Johna Wicka i się dobrze bawię. Ale cała zabawa wtedy polega na maksymalizowaniu funu kosztem ostrożności więc bardzo szybko ginę i przełączam grę na inną. To nie tak, że tylko w Compounda nawalam i nic więcej. Ostatnio ze zdrowiem słabiej to i mniej okazji do grania, covid mi cały miesiąc przerwy zrobił. Ale się pogra. Może nie na Queście 2, bo jeszcze upgrade'u do Q3 nie było i się niestety finansowo nie zapowiada, żeby się prędko wydarzył.      PS. Kupiłem dwa i..   jeden podróba bo tylko takie mają na aliexpressie - ten nie działał poprawnie wcale i leży sobie w szafie teraz. A drugi to naprawiony od oryginalnego kontrolera od Q2, choć Chinol zapewnia, że funkiel nówka nieśmigana Długo nie podziałał. Teraz kupię całą garść chyba. Radzę Wam do Questów 2 i 3 też zawczasu pokupować analogi.  Owszem, to były ok 2 miechy używania dość intensywnie, choć wychowany w czasach gdy chleb był po 20gr a joystick po 30zł, zawsze obchodzę się z kontrolerami ostrożnie i nigdy jakoś specjalnie nie wyginam/wciskam.      Jasne, ale ja pisałem o tych standalone na Questa. Ograłem już prawie każdą z tych dobrych i średnich. Jako weteran arcadówek od 25 lat, w tym TYSIĄCE godzin w Gridach wszelkiej maści na PC i wcześniej gdy zwało się to Toca Race Driver, stwierdzam, że GRID na Questa 2/3 to niestety popierdółka. Ktoś kto nie bawił się tego typu grami od badzo dawna w dużo lepszej jakości (PGR, Burnout na konsolach i Grid 1,2 3 w 3D na PC) może się będzie bawił dobrze, choć braku kółka nic nie naprawi. Trasy są po prostu zbyt biedne, zbyt puste, nie ma tu niczego, co by przyciągało. Imersja z VR niby jest, ale większą 10x ma się grając na PC z roku 2008 używając monitora (i okularów) 3D Vision. Myślę, że pewne minimum to dopiero jak będzie 2x szybszy (efektywnie, nie na papierze, W GRACH) procesor i 50-200% (bo nie wiem, trudno powiedzieć ile) lepsze GPU niż Quest 3. No i oczywiście support dla kierownic na USB, albo przynajmniej 3x szybszy tracking video żeby sobie mogli ludzie grać na kierownicach zrobionch z dekla od wiadra po farbie, nabitego gwoździem do kłody drewna położonej na stole przed sobą Od siebie dodam, że PCVR też w pewnym momencie nie nadawało się do grania w wyścigi. 2500K 4.5GHz + GTX 760 + Rift DevKit 2 = za mało widocznych detali, żeby móc się jakkolwiek cieszyć z wizualiów. To minęło i dziś Quest 3 ma ekran mający 11x więcej sub-pixeli niż DK2, a wydajność lepszą w Assetto Corsa (pierwsza część)  od 760tki osiągają nawet GPU w tanich laptopach. Problem więc przestał istnieć i pewnego dnia przestanie istnieć też w standalone. Niestety kilka dni temu przedstawiciel Mety się wypowiadał, że absolutnie nie idą w stronę pomysłu, że headset na łbie, a moduł obliczeniowy osobno jak z Vision PRO. Podawał całkiem sensowne argumenty... które kompletnie nie mają sensu w przypadku core gamingu, bo a) wystarczyłoby dać kabel b) to nie dałoby trochę lepszych wizualiów czy lżejszego headsetu, co gość uznaje najwyraźniej za mało atrakcyjne, a raczej zamiast tego przysunęły moment, w którym standalone nadaje się do "normalnego" grania w wiele gatunków gier o wiele lat. Np. zamist czekać do 2035, już w 2024. Przeszkadzałby wam samorozpinający się w razie zahaczenia kabelek idący do pudełka jakie macie przy pasku czy na plecach, gdyby dzięki temu CPU i GPU dostało 60Watt zamiast 10Watt? Mi nie, a portable PC gaming nagle zaczałby mieć sens i podbijać świat. Mimo że specyfikacja takiego sprzętu byłaby poniżej high-endowego PC z roku 2016 i nadal by była dość niska rozdziałka i brak opcji pogrania w gry typu AC: Competizine (która to gra tak naprawdę zaczyna mieć sens dopiero gdzieś od poziomu 5600/1200f + 3080/4070, a nawet na lepszych i tak się gra nie na high/ultra tylko na medium. Ale to nie szkodzi. Ważne, żeby otworzyć furtkę do gier, których brak na Questach standalone odpycha wielu pecetowców od VRu.   Nic się nie martw. Też ostatnio byłem chory ale wyzdrowiałem. To nie wina VRu, tylko Twojego ciała. Jak nie masz energii to cała masa gier odpada. Sam grałbym w VR 2x mniej gdyby nie to, że się specjalnie staram wstrzelać dokłądnie  w ten moment, w którym mam najwięcej sił i energii do grania. Zmęczony to za wolno się poruszam w Beat Saberze, w Compound ciągle ginę co psuje fun, a w grach typu Red Matter 2 czy 7th Guest dosłownie się zawieszam prawie zasypiając zamiast się zająć zagadką i kiszę się na łatwym zadaniu 50 minut zamiast 5 minut, bo jestem półprzytomny i prawie już śpię. Metro wygląda na nudy straszne, ale ja nie lubię takich klimatów. Odejmując setting i wizualia, ta gra wygląda gameplayowo na nużyznę, generic shooterek i tyle. Jak zagrałeś bo NRgeek polecił, to nie słuchaj go bo on bardzo dużo bzdurzy w temacie VRu (i tak dobrze, że się trochę ogarnął i zaczął rozumieć zalety VRu, ale jak słyszę, że VR się mu kurzy i dopiero takie gry jak Metro sprawiają, że chce mu się grać, to ręce opadają )     Cel: Byle inaczej. Cel osiągnięty.   (mowa o MS FS 2020)  MS FS 2024 na średnim kompie w wysokich detalach w 60fps? Po pierwsze to 60Hz to migotaniem zabija w VR. A po drugie to na średnio-wysokich to MS FS 2020 spada do 5x fps w MS FS 2020. Coś Ty wykombinował, że masz 60? W sensie od dzwona 60 czy jak? Bo chyba nie latając nisko nad miastem, pod wieżą Fajfla czy pomiędzy drzewami w zalesionej lokacji?  Nagraj jakiś filmik, nie "bo masz mi udowodnić, bo się chcę kłócić w necie!" tylko po prostu bardzo chętnie bym zobaczył jak to wygląda. Jak masz rację Ty a nie kilka osób na YT które testowały MS FS 2024 w VR, to się bardzo ucieszę Ale to jest teraz oficjalnie. Gry na PC VR będą to mieć, a pewnie i pewnego dnia Questy (może nie 3, tylko następcy, nie wiem, wolałbym nie na Q3, bo budżet prądu na GPU/CPU dla renderingu gry spadnie Aż się prosi to wstawić:  Pobić może nie, ale wyrównać, a wtedy Crystal Super nie będzie już najlepszy. Reszczie odpiszę później, bo już późno a ten post i tak ma pół kilometra długości
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...