Skocz do zawartości

Dragon Age: Straż Zasłony (Dragon Age: The Veilguard)


bleidd

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, ODIN85 napisał(a):

No widzisz gdybyś grał to byś wiedział że w tej grze jest dokładnie ten sam zamek i ten sam gościu;)

Mam do swojej osoby szacunek :) 

21 minut temu, ODIN85 napisał(a):

Bo zawsze najwięcej mają do powiedzenia Ci co obejrzeli 15min gamepleya na yt:hihot:

Mi wystarczył jeden obrazek, aby wiedzieć że to kupa :) 

  • Like 1
  • Confused 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, slafec napisał(a):

Pytam się, bo chciałbym, żeby mi wypunktował co mu się nie podobało. Wystarczy, że kilka osób wrzuci takie proste opinie w stylu słabe, najgorsza gra, to nie jest Dragon Age itd, a ludzie czytający ten wątek jeszcze w to uwierzą :D 

Kolega wyżej wspominał skąd pochodzą takie opinie, proponuję więc się tam udać i po prostu zapytać. 😊

 

Co do tego w co wierzą ludzie, że to nie jest Dragon Age. Możesz mieć odmienne zdanie, ale na tej płaszczyźnie panuje raczej zgoda w tym temacie. Gra na tyle różni się od poprzednich odsłon, że taki zwrot nie jest daleki od prawdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@AndrzejTrg Nie ocenia się książki po okładce :E

@Vulc Na tle Origins zgodzę się, bo jest sporo zmian. Ale czym to się różni od Inkwizycji? Niektórzy się za dużo yt naoglądali.

Chciałbym poznać opinię od jakiejś bezstronnej osoby tzn. takiej, która nie ma kontaktu z Internetem i gra bez żadnych uprzedzeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Stjepan napisał(a):

@ODIN85 czemu znowu Odinujesz, nie każdego stać by 250zł w błoto rzucić, czyli np. w kiepską lub bardzo średnią grę, ja szanuje swoje pieniądze i nie wydam ich na grę która zieje propagandą jak Goebbels w WWII.

Jakie 250zł? Gram w abo w adekwatnej cenie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, slafec napisał(a):

@AndrzejTrg Nie ocenia się książki po okładce :E

@Vulc Na tle Origins zgodzę się, bo jest sporo zmian. Ale czym to się różni od Inkwizycji? Niektórzy się za dużo yt naoglądali.

Chciałbym poznać opinię od jakiejś bezstronnej osoby tzn. takiej, która nie ma kontaktu z Internetem i gra bez żadnych uprzedzeń.

Inkwizycja był przeciętnym Dragon Ejdżem, Veilguard jest po prostu przeciętną grą, która odcięła się od serii na wielu płaszczyznach. Tak w dużym skrócie.

 

Jeśli szukasz kogoś kto nie ma kontaktu z internetem w dzisiejszych czasach... no to sobie jeszcze chwilę poszukasz. :E Rozumiem co masz na myśli, ale tak się generalnie nie da. Nie wiem też jakie uprzedzenia masz na myśli, ale w sieci nie brakuje recenzji, które temat woke poruszają tylko powierzchownie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inkwizycja miala swoje problemy, duze problemy, szczegolnie w kwestii otwartego swiata, szczatkowego i fatalnego side contentu, udziwniony system walki, a takze slabe motywy typu Sera.

 

Ale miala tez dobra fabule glowna (szczegolnie jesli ogralo sie DLC do Dragon Age 2 gdzie po raz pierwszy spotkalismy Koryfeusza), Varric byl w tej czesci bardzo fajnym kompanem, Blackwall mial fantastyczny quest poboczny (ujawnienie kim naprawde jest), NPC'ki mialy tutaj prawdziwe problemy zwiazane ze swiatem Dragon Age (Cullen w zwiazku z wydarzeniami w Origins, Hawke w zwiazku z DA2), a nie jakies pierdy o seksualnosci. 

 

W Veilguardzie sporo rzeczy poprawili, szczegolnie wzgledem swiata, side contentu i systemu walki, ale cala reszta to 3 kroki wstecz wzgledem wszystkiego tego co bylo wczesniej. Jak ktos tego nie widzi, coz, nie bede sie bawil w okuliste... 

Edytowane przez Element Wojny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Element Wojny napisał(a):

 

 

W Veilguardzie sporo rzeczy poprawili, szczegolnie wzgledem swiata, side contentu i systemu walki, ale cala reszta to 3 kroki wstecz wzgledem wszystkiego tego co bylo wczesniej. Jak ktos tego nie widzi, coz, nie bede sie bawil w okuliste... 


Widocznie inni gracze zupełnie odwrotnie oceniają grę. Po co się denerwować skoro komuś się bardzo podoba lub po prostu podoba? Zamiast wytykać i pisać bzdury to lepiej grać i miło spędzać czas. 

Już nie będę pisał kto ale na tym forum i w innych miejscach na necie sporo użytkowników bardzo się marnuje. Aż mi ich żal. 

Jak widać gra się przyjęła bardzo dobrze. Widzę na oceny na PS5 i Steam. Oczywiście nie mówię tu o krytykowaniu pod kątem WOKE czy LGBT bo te bzdury mnie nie interesują - jestem dorosły. Nie jestem dzieckiem.

Dlatego zluzuj wory. Bo co drugi twój post to wiecznie narzekanie

Edytowane przez CavieZ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Element Wojny napisał(a):

W Veilguardzie sporo rzeczy poprawili, szczegolnie wzgledem swiata, side contentu i systemu walki, ale cala reszta to 3 kroki wstecz wzgledem wszystkiego tego co bylo wczesniej. Jak ktos tego nie widzi, coz, nie bede sie bawil w okuliste... 

Dlatego dla mnie Veilguard to takie 6/10 a Inkwizycja (z zaznaczeniem Tresspaser) to 7/10 czyli LEPSZA gra od najnowszej części i to pomimo wszystkich swoich wad.

Jak zobaczyłem Doriana w Veilguard to mi naprawdę ręce opadły, Bioware coś ty zrobił!! 

Edytowane przez Frog67
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Frog67 napisał(a):

Jak zobaczyłem Doriana w Veilguard to mi naprawdę ręce opadły,

Oh, o tym nie wiedzialem, choc moglem sie spodziewac, oryginalnie Dorian mial odgrywac dosc duza role w tym DA. Ale spoko, fajnie bedzie go zobaczyc, choc z tego co piszesz, to chyba jednak nie do konca?

 

A jak sie komus nie podobaja moje posty, prosze mnie wrzucic na ignora i tyle, po co sie meczyc. 

Edytowane przez Element Wojny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, Vulc napisał(a):

Jeśli szukasz kogoś kto nie ma kontaktu z internetem w dzisiejszych czasach... no to sobie jeszcze chwilę poszukasz. :E Rozumiem co masz na myśli, ale tak się generalnie nie da. Nie wiem też jakie uprzedzenia masz na myśli, ale w sieci nie brakuje recenzji, które temat woke poruszają tylko powierzchownie.

Już nawet nie chodzi mi o woke. W czasie mojej rozgrywki było tego niewiele (zignorowałem Taash i później mi padła w zakończeniu :placz:).

 

Recenzje mają wpływ na czytelnika. Naoglądasz się tych negatywnych to później szukasz tylko problemów i niedoróbek, zamiast cieszyć się grą. Wiem, że to działa również w drugą stronę, ale DAV ma pod tym względem pod górkę, bo recenzenci z Metacritic rzekomo zostali przekupieni i prawdy ludzie szukają na yt, a yt w dużej części to niestety patologia.

26 minut temu, Element Wojny napisał(a):

Ale miala tez dobra fabule glowna (szczegolnie jesli ogralo sie DLC do Dragon Age 2 gdzie po raz pierwszy spotkalismy Koryfeusza), Varric byl w tej czesci bardzo fajnym kompanem, Blackwall mial fantastyczny quest poboczny (ujawnienie kim naprawde jest), NPC'ki mialy tutaj prawdziwe problemy zwiazane ze swiatem Dragon Age (Cullen w zwiazku z wydarzeniami w Origins, Hawke w zwiazku z DA2), a nie jakies pierdy o seksualnosci. 

 

Jeszcze w pełni nie ukończyłem DAV i nie będę się rozpisywał.

 

Varric teraz też jest świetny. Nie oglądałem materiałów przed premierą, nie czytałem fanowskich teorii i jego wątek mi się strasznie spodobał (i lekko zaskoczył). Pozostali kompani też nie są źli. Kiedyś chyba pisałeś, że jesteśmy zmuszani do robienia z nimi questów i to nie do końca jest prawda. Ich wątki są opcjonalne, a ich los w zakończeniu zależy od tego ile czasu im poświęciliśmy (coś na wzór ME2 i to mi się też podobało). Poza tym jest sporo nawiązań do wcześniejszych odsłon. 

 

Czy fabuła była dobra w DAI? Zdania są mocno podzielone (zakończenie w formie DLC to xD). Tak samo sprawa wygląda z głównym antagonistą Koryfeuszem. Dla mnie DAV ma znacznie ciekawszą i lepiej poprowadzoną fabułę. Do szczęścia brakuje jedynie więcej brutalności i bardziej dosadnych dialogów. No ale trudno. W Inkwizycji też było sporo cringu.

DAI to był jakiś eksperyment MMO, który nie do końca się udał. Z DAV seria poszła w lepszym kierunku, ale nie obyło się bez błędów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, slafec napisał(a):

Kiedyś chyba pisałeś, że jesteśmy zmuszani do robienia z nimi questów i to nie do końca jest prawda.

Do konca nie, ale z tego co zrozumialem (bo chyba sporo osob chcialo tak zrobic), nie ma opcji pominiecia rekrutacji przykladowo Taash, jest to wymagane do ruszenia fabuly? Ktos nawet dobrze opisal absurd sytuacji, ze jestes zmuszony zrekrutowac "specjaliste od zabijania smokow", ktora w walce z nimi jest kompletnie nie przydatna. 

3 minuty temu, slafec napisał(a):

Czy fabuła była dobra w DAI? Zdania są mocno podzielone (zakończenie w formie DLC to xD). Tak samo sprawa wygląda z głównym antagonistą Koryfeuszem. Dla mnie DAV ma znacznie ciekawszą i lepiej poprowadzoną fabułę. Do szczęścia brakuje jedynie więcej brutalności i bardziej dosadnych dialogów. No ale trudno. W Inkwizycji też było sporo cringu.

Ok, bede wieczorem sam sprawdze. 

Edytowane przez Element Wojny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do tych dobrych ocen... Na razie jest ich mało, bo gracze z życiem skończą ją dopiero za pare tygodni, a dobre gry mają wiele pozytywnych recenzji, bo jest rotacja graczy ;) 
Na razie ma to tylko połowę pozytywów Dragon Dogma 2 z pierwszych dni, a gra była zjechana za optymalizację oraz mikropłatności.
Wątpię by dobiło do 20 tys pozytywów na koniec roku, jak już to negatywy mogą zacząć się lać, szczególnie jeśli ludzie odpadną przed zakończeniem.

Taki Brotato ma ponad 70 tys pozytywów i ~40% peaku Dragon Age, przy czym obecnie więcej osób w to gra.
Obstawiam, że Dragon Age ma podobną sprzedaż do Metaphor: ReFantazio, ale ta niszowa japońszczyzna będzie sprzedawać się przez lata, a Dragon Age przeminie.

Edytowane przez musichunter1x
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, CavieZ napisał(a):


Widocznie inni gracze zupełnie odwrotnie oceniają grę. Po co się denerwować skoro komuś się bardzo podoba lub po prostu podoba? Zamiast wytykać i pisać bzdury to lepiej grać i miło spędzać czas. 

Już nie będę pisał kto ale na tym forum i w innych miejscach na necie sporo użytkowników bardzo się marnuje. Aż mi ich żal. 

Jak widać gra się przyjęła bardzo dobrze. Widzę na oceny na PS5 i Steam. Oczywiście nie mówię tu o krytykowaniu pod kątem WOKE czy LGBT bo te bzdury mnie nie interesują - jestem dorosły. Nie jestem dzieckiem.

Dlatego zluzuj wory. Bo co drugi twój post to wiecznie narzekanie

 

Bo to kolejna seria, która została rozwalona poprzez jakieś woke, casualizację i robienie z graczy półmózgów – wyszła z tego kreskówkowa abominacja cRPG-a z ładnymi widokami.

Pisanie "bawcie się dobrze i nie narzekajcie" to dopiero strzelanie sobie w stopę, tylko na dłuższą metę.

Im więcej krytyki, głosowania portfelem i negatywnych opinii, tym lepiej dla nas wszystkich.

Myślę, że 95% "hejterów" wolałaby, aby nowa odsłona Dragon Age trzymała się korzeni i była porządnie zrobiona – nikt nie narzeka dla poklasku czy for fun, nie w tym przypadku. 

  • Like 1
  • Upvote 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...