Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Jak ktoś grał DAI Trespassera, i miał romans z Solasem, będzie zadowolony z dobrego finału. Twoje zakończenie oglądałem na YT, w zasadzie powtórka z tego co było w ME2 jak wszyscy zginęli. Ale przyznam że bad ending jest naprawdę bad, dla wszystkich. Szkoda, że podobnych motywów nie było w samej grze. 

 

10 minut temu, Kelam napisał(a):

Ja stosuję starą skalę ocen. 

 

image.png.7887326f3886f6316c57facdabd156bc.png

Edytowane przez Element Wojny
Opublikowano (edytowane)

Jeszcze dodam 2 rzeczy, do których się nie odniosłem w recenzji, a o które ktoś mi się zapytał na disco:

 

- czy nie przeszkadzało mi, że gra po finale nie pokazuje co się wydarzyło, jak wygląda się świat, jakie były dalsze losy towarzyszy itd. ?

 

Szczerze nie, bo nie bardzo mnie to interesowało. Los Harding był dostatecznie nakreślony w queście po zakończeniu jej wątku w grze, Darvin

Spoiler

zginął w finale

a cała reszta kompanów mnie nie interesowała i szczerze, waliło mnie, co się z nimi stanie. 

 

- co sądzę o sekretnym zakończeniu ?

 

Cóż, uważam że twórcy Veilguarda powinni stuknąć się w głowę. Że niby ktoś podszeptywał Loghainowi, Bartrandowi czy Koryfeuszowi? A ciekawe jak to miało się wydarzyć, skoro Koryfeusz przez tysiące lat był uwięziony w miejscu, do którego nie mógł dotrzeć nikt, kto nie miał w sobie krwi Hawke'ów? Idiotyzm i tyle, takie pseudo-otwarte zakończenie, które do niczego nie prowadzi i które zostanie olane, jeśli Dragon Age kiedykolwiek doczeka się jakiejś kolejnej gry. 

Edytowane przez Element Wojny
Opublikowano (edytowane)
Teraz, DITMD napisał(a):

Zrobiłem właśnie quest dla Taash i muszę przyznać że był lepszy niż myślałem że będzie, lokacja też była spoko

Taash ma spoko wątki, jak długo tyczą się one Dragon Age. Omijaj wszystkie wykrzykniki, poczujesz się lepiej. 

5 minut temu, ODIN85 napisał(a):

Świetna optymalizacja i brak bugów :piwko:

Pod tym względem topka, za samo to dałem ocenę do góry, już dawno nie grałem w tak dobrze zoptymalizowaną grę. 

Edytowane przez Element Wojny
  • Like 1
Opublikowano
Godzinę temu, Sheenek napisał(a):

To jaka ty bys chcial ocene? 

Ta gra spokojnie na taka zasluguje, sam jeszcze nie skonczylem ale mysle ze 5-6 tez bym dal.

Za sama oprawe i techniczne dopracowanie zasluguje przynajmniej na 2-3 oczka.

No przeca wklejałem stronę wcześniej:E. 6/10 dla takiego festiwalu zmarnowanych szans? 2-3 oczka za grafikę i klimat lokacji - ok. Reszta za co? Postacie, fabułę, system walki, szacunek dla marki DA, a może soundtrack:E? No chciałem sam to sprawdzić kiedyś w promce, ale mnie jeszcze kilak stron temu skutecznie powstrzymano:E

Opublikowano (edytowane)

Na kogo byś się nie przełączył to walka nadal była wolna i nudna, walka w Veilguardzie jest dla mnie o wiele lepsza, szybsza, bardziej płynna i dynamiczniejsza.

Edytowane przez DITMD
  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)

Tak, jest lepsza, szybsza, płynna, dynamiczna - a po 15-20h jedziesz na automacie, wciskasz w kółko te same przyciski i robisz te same kombinacje aż do znudzenia. W trakcie rozgrywki magiem 3 razy zmieniałem profil ofensywny - nekromanta, lód, ogień -  żadnej różnicy, zmieniały się tylko graficzne fajerwerki przy combosach. Nie jesteś casualem, wiesz o co chodzi. Walka ma nie tylko ładnie wyglądać, ale też angażować, a tego tutaj nie było. W Inkwizycji co rusz przełączałem się na Varrica, uwielbiałem naparzać z Bianki. 

Edytowane przez Element Wojny
Opublikowano

Ja mam większa frajdę grając po 20h niż na początku, moja postać jest op i zamiata, walki są krótkie i widowiskowe, a nawet nie mam optymalnego buildu. Po 20h to w każdej grze robisz w kółko to samo i wykonujesz te same kombinacje aż do znudzenia.

Opublikowano (edytowane)
3 godziny temu, Element Wojny napisał(a):

Tak, jest lepsza, szybsza, płynna, dynamiczna - a po 15-20h jedziesz na automacie, wciskasz w kółko te same przyciski i robisz te same kombinacje aż do znudzenia. W trakcie rozgrywki magiem 3 razy zmieniałem profil ofensywny - nekromanta, lód, ogień -  żadnej różnicy, zmieniały się tylko graficzne fajerwerki przy combosach. Nie jesteś casualem, wiesz o co chodzi. Walka ma nie tylko ładnie wyglądać, ale też angażować, a tego tutaj nie było. W Inkwizycji co rusz przełączałem się na Varrica, uwielbiałem naparzać z Bianki. 

No chyba są nowe umiejętności na 20 30 i 40lvl. To że ktoś tego nie zmienia to już nie wina gry.

 

Przy czarodziejach może i faktycznie to tylko inne kolorki ale u wojowników całkiem nowe akcje.

Edytowane przez ODIN85
Opublikowano

Rozwinalem wszystkie umiejetnosci, zarowno 20, 30 jak i 40-ego poziomu, postac mialem wymaksowana. Tak jak pisalem wczesniej, tutaj gra sie na automacie, zmieniaja sie tylko kolory podczas combosow, nawet przed sekunde nie musialem myslec, wciskalem tylko przyciski.

 

Wczoraj wrocilem do Ishina, i probujac grac "na automacie" jak w Veilguardzie, dostalem momentalnie takie baty od jakiegos przypadkowego bossa, ze zajelo mi dobre 30 minut, zeby sie przestawic na normalne granie. 

Opublikowano
2 godziny temu, Element Wojny napisał(a):

A Ty grasz? Jakie wrażenia? 

 

A co do tych "modów"... żal komentować. 

Jeszcze nie i jakoś mi nie śpieszno, ale w najbliższym (wolnym) czasie zagram.

Trochę smutne, że taka zacna seria kończy się(?) w ten sposób... Co nie przeszkadzało żeby wtrynić do zakończenia plot twist i nowego wroga. Tak na wszelki wypadek. :lol2:

 

Spoiler

Manipulacja Egzekutorów na przestrzeni wieków całkowicie zbędna (i szkodliwa dla takich legendarnych postaci jak Loghain) - mogli tylko obserwować i czekać na dogodny moment. Na tę chwilę Thedas jest wystarczająco zniszczone, że z łatwością podbiją co zechcą.

 

Jeśli powstanie "piątka", to oby nie z tymi samymi scenarzystami. Strasznie brakuje Gaidera i Laidlawa, bo Epler i Weekes nie podołali.

Opublikowano

Ukonczylem, moje wrazenia niewiele sie zmienily od  tygodnia, na dzisiaj jest to tylko sredniak. Wszystko za sprawa udziecinnienia dialogow, bo sama fabula jest calkiem ciekawa. Wystarczylo gre oprawic w dojrzale dialogi, dodac glebi postaciom zamiast robic z nich milusinskich aktywistow i mogli by liczyc na naprawde wysokie noty.

Niestety sami zniszczyli tym bardzo dobrze technicznie zrobiona gre, wielka szkoda.

Nie jest to juz rpg, co najwyzej arpg, grajac wojownikiem bardzo mi to przypominalo God of War. Do tego dochodzi przyjemna i wynagradzajaca eksploracja, w bardzo pieknie zrobionych sceneriach.

Wielka szkoda, bo jak juz tu bylo pisane wczesniej, naprawde widac tu sporo bardzo dobrze wykonanej pracy programistow, animatorow i artystow. Szkoda tych ludzi i ich wysilku.

Za to rezyseria i ludzie od dialogow to jakas banda niedojrzalych i niedowartosciowanych idiotow, i to bardzo widac.

  • Upvote 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...