Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Spoko, tak jak pisałem, w zupełności rozumiem i całkowicie się z Tobą zgadzam.

 

Mam 3 konsole Nintendo i w cholerę gier, ale preferuję granie na PC, przez emulator, z padem XBox'a w ręku. Nie lubię pada od Switcha, ale to i tak nic w porównaniu do pada od Wii, bo tego to ja szczerze nienawidzę. Uwielbiam mieć pełną kontrolę nad sprzętem, uwielbiam modować, bawić się ustawieniami itd. Oczywiście konsole są o niebo bardziej stabilne od emulatorów. Przy XC2 przykładowo straciłem ponad 2 tygodnie, żeby grę ustawić na emu (metodą prób i błędów) i w końcu się udało, było to ekstremalnie frustrujące - ale teraz gra działa jak marzenie w 1440p, choć udało mi się ustawić jedynie stabilne 45fps na ten moment. 

 

Wszystkie konsole oddałem dzieciakom, zbudowałem im mobilny TV na kółkach na piętrze, zainstalowałem na nim podpórkę i podpiąłem tam wszystko od Nintendo. Ja w zasadzie jestem tylko gościem od kupowania im nowych gier i napraw, a bo to przecież pad nie działa, a to coś nie łączy, a to gry nie wczytuje. A TV z kolei należy do żony, ja się czasem wieczorem załapię na jakiś seans. Także ostatecznie zostaje mi mój komp, i to też jeden z powodów, dlaczego lubię wszystko uruchamiać na tej jednej platformie. A teraz, po wymianie monitora na OLED'a, granie stało się jeszcze bardziej przyjemne, niż kiedykolwiek wcześniej. 

  • Like 1
  • Upvote 1
Opublikowano
1 minutę temu, Element Wojny napisał(a):

(...)

Wszystkie konsole oddałem dzieciakom, zbudowałem im mobilny TV na kółkach na piętrze, zainstalowałem na nim podpórkę i podpiąłem tam wszystko od Nintendo. (...)

Za to powinna być nagroda dla taty roku:) Aż zazdroszczę Twoim dzieciom, ja nie miałem tak dobrze. 

  • Thanks 1
  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)
12 minut temu, Henryk Nowak napisał(a):

Za to powinna być nagroda dla taty roku:) Aż zazdroszczę Twoim dzieciom, ja nie miałem tak dobrze. 

No ja powiem Ci, że też nie miałem. Rodziców nie było stać na takie rzeczy, za dzieciaka chodziłem do kolegów i patrzyłem jak grali na Atari, Commodore, Amidze, potem 286SX, Jaguarze aż w końcu PS1... czasem dali mi trochę pograć, ale to nie było to samo. Swój pierwszy komputer dostałem jak miałem 15 lat, ale był tak słaby, że nawet Dooma z 1993r. nie dało rady na nim odpalić, bo wymagał 4MB RAMu, a ja miałem tylko 2MB ;) A potem pracowało się w wakacje, żeby dokupić te 2MB, żeby kupić CD-ROM'a 2x itd. 

 

Gdy wyjechałem z Polski prawie 20 lat temu, ze swojej pierwszej wypłaty w UK od razu kupiłem sobie PS3, moją pierwszą własną konsolę. I wtedy zaczęło się nadrabianie zaległości. Dlatego dzieciakom oddałem te konsole, bo chcę by miały to, czego ja nie miałem a chciałem mieć w ich wieku, i też dlatego, bo w przeciwieństwie do moich rodziców, ja jako rodzic mogę sobie na to pozwolić. 

Edytowane przez Element Wojny
  • Like 1
  • Upvote 1
Opublikowano
1 godzinę temu, Element Wojny napisał(a):

Na TV to ja mogę sobie pograć z synem w Pokemony albo Mario, ale nie w Xeno. Te gry są po prostu za dobre dla handhelda, to jest absurdalne wręcz marnowanie ich potencjału, żeby ogrywać je na 8 calowym ekranie albo na TV w 720p, 30fps'ach i dynamicznym obniżaniem jakości tekstur, kiedy można je bezproblemowo podbić do 1440p, 60fps, do tego podbić tekstury i cieszyć się rewelacyjną grafiką. 

 

Gdyby była możliwość zakupu tego na PC, zrobiłbym to bez zastanowienia, a tak korzystam z emulatorów, bo to moim zdaniem - do tej serii - jedyna sensowna opcja. Ale spoko, rozumiem zarzut, nie zamierzam się nawet w żaden sposób bronić, bo się z tym niestety zgadzam. Ps. ale roweru dziecku nie ukradłem, zamiast tego kupiłem mu Wii, także mam już 3 konsole Nintendo w domu. 

Jak robisz kopię gry którą kupiłeś za pomocą własnej konsoli i odpalasz na emulatorze do którego dodałeś firmware własnej konsoli to ciężko to nazwać złodziejstwem z logicznego punktu widzenia. Co innego może stanowić prawo w jakimś kraju, ale w prawie nie zawsze logika występuje. Mam za to inny dylemat, bo mam chrapkę na pierwszą z gier Xeno z 1998 roku, która sprzedawana już nie jest. Kupić można używkę na ebayu za równowartość 800 PLN, albo i więcej, przy czym jak ją kupię to nie mam żadnej gwarancji że to nie jest chińska podróbka którą można kupić za 50PLN. Czy jak ściągnę takiego ROMa gry którą olał producent i ją odpalę to też piractwo? ;-)

Opublikowano
Teraz, aplause napisał(a):

Jak robisz kopię gry którą kupiłeś za pomocą własnej konsoli i odpalasz na emulatorze do którego dodałeś firmware własnej konsoli to ciężko to nazwać złodziejstwem z logicznego punktu widzenia. Co innego może stanowić prawo w jakimś kraju, ale w prawie nie zawsze logika występuje. Mam za to inny dylemat, bo mam chrapkę na pierwszą z gier Xeno z 1998 roku, która sprzedawana już nie jest. Kupić można używkę na ebayu za równowartość 800 PLN, albo i więcej, przy czym jak ją kupię to nie mam żadnej gwarancji że to nie jest chińska podróbka którą można kupić za 50PLN. Czy jak ściągnę takiego ROMa gry którą olał producent i ją odpalę to też piractwo? ;-)

Tak, nadal będziesz piratem. 

Ale dam Ci taką radę od siebie kolego: próbowałem podejść, jakiś rok temu, do Xenosagi. 3-4 godziny wytrzymałem, nie dałem rady, po prostu nie dałem rady. Ja mam naprawdę potężny limit cierpliwości do starych gier (ograłem oryginalne FFVII w zeszłym roku), ale tutaj nie dałem rady. Fabuła była naprawdę dobra - ale grafa, gameplay, sterowanie... no nie dałem rady. 

  • Like 1
  • Upvote 1
Opublikowano

Jestem trochę młodszy, bo zaczynałem od Amigi 500. U mnie zdecydowanie się nie przelewało, ale sprzęt był, dostałem PlayStation 1, później bardzo chciałem grać w zeldę, bo w gazetkach branżowych ocarina of time dostała świetne oceny, więc n64 też dostałem ale był jeden problem, jedna gra kosztowała tyle co 1/4 PlayStation I 1/3 Nintendo 64 :E

W związku z tym przez 3 lata na PlayStation miałem tylko crasha 2 i odt, a na Nintendo przez dwa lata tylko zeldę. Na playa jeszcze dało się coś od kogoś pożyczyć, ale na Nintendo nie, bo nikt nie miał. To jest niesamowite, że miałem 2 konsole i 3 gry. Na pleja później jeszcze ojciec kupił gran Turismo 2, spędziłem z tą grą chyba z 1000 godzin jak nie więcej. Ale takie były lata 90, mało kogo było stać na coś więcej. 

 Lawina gier ruszyła dopiero na przerobionym PS2, a PS3 tak jak Ty, też już sam kupiłem. 

O dziwo moje dzieciaki są tak minimalistyczne jak ja, wystarczy im xss z gamepassem a plejki 5 nawet nie ruszają. 

  • Upvote 1
Opublikowano
2 minuty temu, Element Wojny napisał(a):

Tak, nadal będziesz piratem. 

Ale dam Ci taką radę od siebie kolego: próbowałem podejść, jakiś rok temu, do Xenosagi. 3-4 godziny wytrzymałem, nie dałem rady, po prostu nie dałem rady. Ja mam naprawdę potężny limit cierpliwości do starych gier (ograłem oryginalne FFVII w zeszłym roku), ale tutaj nie dałem rady. Fabuła była naprawdę dobra - ale grafa, gameplay, sterowanie... no nie dałem rady. 

Przed Xenosagą było jeszcze Xenogears. Pozostaje mi więc kupić wersję japońską i uczyć się japońskiego aby legalnie delektować się grą, bo w wersji USA się nie da. Co do FFVII to teraz ogrywam remaster(nie remake) i jeśli poziom jest podobny to byłoby marzenie, przynajmniej gameplay i sterowanie, bo grafika jest drugorzędna. No ale ja gram na PS4, to wszystkie usprawnienia działają out of the box, nie wiem jak to wygląda na innych platformach.

Opublikowano

Ale może by tak nie robić OT? To nie temat o emulatorach.

 

Mocny wstęp, fabularnie już mi się podoba. Rozmach niesamowity, jak na tak leciwą konsolkę - robi wrażenie. Duże produkcje z większych konsol mogłyby pozazdrościć.

Muzyka też robi robotę, bardzo mi się podoba.

W walkę wkręciłem się szybko, ale szczerze mówiąc, czasami nie wiem, co robię :E  - wszystko metodą prób i błędów.
Mam kilka pytań:

Jak się leczyć? To zawsze działa automatycznie?

Gdzie mam iść? Mam punkt oddalony o jakieś 1000 metrów, ale po drodze setki przeciwników. Powinienem z każdym walczyć? Mogę już eksplorować czy lepiej pchnąć fabułę do przodu?

Opublikowano (edytowane)
9 minut temu, aplause napisał(a):

Przed Xenosagą było jeszcze Xenogears. Pozostaje mi więc kupić wersję japońską i uczyć się japońskiego aby legalnie delektować się grą, bo w wersji USA się nie da. Co do FFVII to teraz ogrywam remaster(nie remake) i jeśli poziom jest podobny to byłoby marzenie, przynajmniej gameplay i sterowanie, bo grafika jest drugorzędna. No ale ja gram na PS4, to wszystkie usprawnienia działają out of the box, nie wiem jak to wygląda na innych platformach.

Grałem ten sam remaster FFVII co Ty i niestety muszę Ci powiedzieć, że między tym FFVII co teraz grasz, a Xeno jest po prostu przepaść. Wyobraź sobie, że Xeno już gdy wychodziło w 1998r., nie stało na zbyt wysokim poziomie, a co dopiero ponad 25 lat później. Najgorszy jest ten gameplay i sterowanie, bo grafa to sprawa drugorzędna. 

 

Ja chyba ze 3 razy chciałem wracać do Xeno i to dokończyć, bo fabuła robiła robotę, ale ten gameplay to była katorga, a to przecież trylogia... 

 

Ale jeśli koniecznie chcesz spróbować, to zapraszam tutaj:

 

https://gbatemp.net/threads/xenosaga-trilogy-usa-hd-remaster.612395/

6 minut temu, Jaycob napisał(a):

Gdzie mam iść? Mam punkt oddalony o jakieś 1000 metrów, ale po drodze setki przeciwników. Powinienem z każdym walczyć? Mogę już eksplorować czy lepiej pchnąć fabułę do przodu?

Gra zaczyna się tak naprawdę po tym, jak już trafisz do tej bazy, tam Ci wszystko wytłumaczą. 

Edytowane przez Element Wojny
  • Like 2
Opublikowano

Mi ten offtop w ogóle nie przeszkadza, nie ma sensu  zakładać do tego nowego tematu. 

Co do Twoich pytań:

- healer leczy innych członków zespołu, 

- nie walcz z każdym, jak jest stado przeciwników na wyższym poziomie niż Twój, to przegrasz, 

- możesz eksplorować i możesz iść do przodu z fabułą, Twoja decyzja, masz pełną dowolność w tym jak grać, o to w tej grze chodzi. Mimo to na początku polecam popchnąć fabułę do przodu, najlepiej tak o 20 godzin :E bo wtedy odblokujesz szybszy sposób poruszania się.

  • Like 1
Opublikowano (edytowane)

Znowu mam ten problem co z większymi gierkami na pstryku - przy ruchach kamerą strasznie widać te 30 klatek. Nakładają się 3 aspekty - wspomniane 30 klatek, to, że grałem ostatnio cały czas na ~120 fps'ach na pc i fakt, że mój LG oled c2 wyciąga wszelkie niedoskonałości sygnału. 

Miałem tak z ostatnią Zeldą i Bayonettą. Próbuję się ratować upłynniaczem - w sumie chyba z dwojga złego jest lepiej ale przy ruchach kamerą widać artefakty i że coś jest nie tak z frame pacingiem. 

W trybie handheld jest już ok ale w tak duże światy preferuję grać na tv.

Dzisiaj po pracy obczaję kilka spraw - jak gra się na starym tv z matrycą mva oraz odpalę gierkę na wii u. 

Oprócz tego liczę po cichu, że wyjdzie patch na swictha 2 który coś podziała w tej kwestii. 

Kurcze, kiedyś się odpaliło oryginał w 720p i pewnie z nieco gorszym klatkarzem i była bajka. 

 

Dodam, że grafika jest ok. Widać wyższą rozdzialkę/retusz i nie musiałem sobie odświeżać oryginału po latach by to poczuć. 

Edytowane przez AvengerGT
Opublikowano
7 godzin temu, AvengerGT napisał(a):

Oprócz tego liczę po cichu, że wyjdzie patch na swictha 2 który coś podziała w tej kwestii. 

Gra ma ukryty w pliku wykonalnym tryb 60fps, zapewne zostanie on uaktywniony po premierze Switcha 2, odkryto to wczoraj.

7 godzin temu, AvengerGT napisał(a):

Dodam, że grafika jest ok. Widać wyższą rozdzialkę/retusz i nie musiałem sobie odświeżać oryginału po latach by to poczuć. 

Wygląda bajecznie. 

  • Like 2
Opublikowano
Godzinę temu, Jaycob napisał(a):

Czy wybór dywizji ma znaczenie? 

Jaką klasą gracie? 

Kiedyś miał ogromne znaczenie, bo rzutował na całą rozgrywkę. Teraz możesz zmienić wedle uznania, więc tak naprawdę to element bardziej kosmetyczny. 

Ja póki co Pathfinder, bo daje największe bonusy na początku gry, jako że ciągle coś nowego odkrywasz. Potem sobie zmienię na co innego. 

Opublikowano

Także wybrał tę dywizję. 

 

Dziwne skalowanie ma ta gra. Biegam po pierwszej lokacji i przeciwnicy mają poziom zbliżony do mojego, a kilka metrów dalej trafiam na takich, którzy są kilkadziesiąt razy silniejsi. Mam misję na poziom 3, ale w obszarze, gdzie się rozgrywa, przeciwnicy mają 35 poziom. Mam znaleźć jakieś cało, ale jak tylko się zbliżę to od razu mnie atakują-oczwyiście cała drużyna pada na hita. 

Opublikowano
1 minutę temu, Jaycob napisał(a):

Mam misję na poziom 3, ale w obszarze, gdzie się rozgrywa, przeciwnicy mają 35 poziom. Mam znaleźć jakieś cało, ale jak tylko się zbliżę to od razu mnie atakują-oczwyiście cała drużyna pada na hita. 

Jestem przy tej samej misji, próbowałem się przekraść, ale nie daję rady, a potem jestem na hita i drużyna pada. Trzeba będzie tu wrócić za jakieś dodatkowe 20 leveli.

 

Jestem przytłoczony rozmiarem tej gry. Zwiedziałem całe NLA, to jest szok, czegoś tak wielkiego jeszcze nie widziałem, wielopoziomowe lokacje, pełny dostęp, żadnych ograniczeń. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...