Skocz do zawartości

RTX 50x0 (Blackwell) - wątek zbiorczy


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Najtaniej Master jest po 5800, i to jest topowe chlodzenie. W porownaniu do 9600 i przecietnego na prawde chlodzenia to jest poand 65% wiecej $. Gdzie najpewniej tego windorce z racji temperatur ustawisz na UV 95-100% wydajnosci, A na Aorusie poleci OC 15%+ i z tych 50% zostanie 30-35, jedna duza przewaga to vram tutaj duzy plus mozliwosci A.I. odpalisz duze LLMy itp

Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, maxmaster027 napisał(a):

Ta w PL to chleba za darmo nie mozna rozdawac a co dopiero 5090tki :hihot:

Ja zawsze taka starsza pania co przy biedrze staje u mnie i prosi o jedzenie zaopatruje w caly arsenal pieczywko+duzo kielbaski+jakies inne dodatki. Mozna :)

 

Ciekawe ile tego  rocznie sie uzbiera...

Moze na jakas grafe by wystarczylo :D

 

Na 5090 na pewno nie...

Edytowane przez Zachy
Opublikowano (edytowane)
17 minut temu, Zachy napisał(a):

Ja zawsze taka starsza pania co przy biedrze staje u mnie i prosi o jedzenie zaopatruje w caly arsenal pieczywko+duzo kielbaski+jakies inne dodatki. Mozna :)

 

Ciekawe ile tego  rocznie sie uzbiera...

Moze na jakas grafe by wystarczylo :D

 

Na 5090 na pewno nie...

Acha no widzisz, masz dobre serce, kup jej tam czasem plasterek szynki. Pamietam, w ogole jak biedronki sie pojawiły, na poczatku to troche jak pewex ++ wyglądało w srodku, to tam serki takie ala fromage były w kostkach najpewniej 80-100gr za 20groszy xD W sklepiku normanlym były po 50gr, sklepikarze tego nie wytrzymali. Potem ceny serkow polecialy na 1zl. 
Ja to mowie pol zartem pol serio. Ale był kiedys jakis gostek co chleb rozdawal, tylko on to robił masowo i codziennie i sie wtedy przyczepili. Ale tak to spoko

A co do 5090...dzisiaj jest w blasku jakim do niedawna byla 4090, po edycji 6090 to juz bedzie karta wczorajsza mam nadzieje, ze konkurencja bedzie i tego "serka" 6090 kupimy po 50gr a nie po 1zl. Trzeba trzymac kciuki za AMD ze cos tam wypuszcza bo jezeli nex gen zawiedzie to ceny kart nv pojda w gore

Edytowane przez maxmaster027
Opublikowano

Bedzie 6090 to 5090 zyska na renomie 'bo  takiego boosta dala' w rastrze, az xx % :D

 

Nie no co do rozdawania - moj kuzyn pracowal w jedym z hoteli w Sopocie (przy molo, nie podam nazwy specjalnie) na kuchni.

 

jedzenia im zostawalo bardz oduzo - i co? nie mogli tego biednym i glodnym rozdac, musieli wyrzucac!

 

Poje...y kraj.

 

A jak 6090 wejdzie w pulap cenowy 5090 Matrixa to w ogole bedzie pianie w strone NV.

 

Nie no. Tyle za grafe to ja nie dam juz.

Opublikowano

No wlasnie skonczyly im sie cyfry, pewnie sobie w morde pluja ze wczesniej tego nei przesuneli bardziej w dol, zaczynajac od np 10, tylko najczesciej to bylo 50 np GTX 950 jako taki wstep, albo 1030 jaki super entry level. Teraz doszli do 90tki i juz nie ma jak tworzyc nowej półki cenowej. Pewnie dodadza jakies litery pro albo TI w sumie Ti juz dodali. 

 

23 minuty temu, Zachy napisał(a):

Bedzie 6090 to 5090 zyska na renomie 'bo  takiego boosta dala' w rastrze, az xx % :D

 

Nie no co do rozdawania - moj kuzyn pracowal w jedym z hoteli w Sopocie (przy molo, nie podam nazwy specjalnie) na kuchni.

 

jedzenia im zostawalo bardz oduzo - i co? nie mogli tego biednym i glodnym rozdac, musieli wyrzucac!

 

Poje...y kraj.

 

A jak 6090 wejdzie w pulap cenowy 5090 Matrixa to w ogole bedzie pianie w strone NV.

 

Nie no. Tyle za grafe to ja nie dam juz.

6090 z całą pewnoscią bedzie szybkie. Pytanie tylko czy bedzie rozsadnie wycenione (10% szans), bedzie drogo (20% szans), bedzie bardzo drogo (50% szans), bedzie totalna odklejka cenowa (10% sznas), ksiegowi nvidii wezma Jensena na zakladnika i beda zamiast okupu rządac horendarnie wysokich cen RTXow (10% szans)

Opublikowano
14 minut temu, Zachy napisał(a):

Z inf ktore sie pojawiaja tu czy tam mozna raczej obstawic tak, ze 40% beda horendalnie wysokie ceny za 6090...

 

A 6080 moze w koncu dogoni 4090 :o

 

 

Zakladam 800W 6090. :) Wydajnosc +50% i spory potencjal OC. 6080 40% pełnego rdzenia, pewnie tez okolo polowy 6090, zapewnie 15k CUDA, zegary boost pewnie 3Ghz moze 3.1Ghz, Takie w grze beda ponad 3.5Ghz, raczej bedzie to cos pomiedzy 5090 a 4090 ze sporym potencjalem OC. 

Opublikowano

Jeżeli Rubin to bedzie jakas po prostu petarda wydajnosciowa, to 6090 poleci na pelnym rdzeniu a 6080 dostanie 34% 1/3, to bedzie dopiero. Wtedy juz zadne OC tego nie nadgoni. CUDA zostana bez zmian 11k~ jednie to zegar i nowsza architektura. 

1 minutę temu, Phoenix. napisał(a):

Nie bedzie zadnego 800W ;) Smiem twierdzic ze moze nie byc nawet 600W :D 

Rubin to ma byc archi oszczedniejsza tak jak Ada po Ampere. tutaj mmay takie Ampere v2 w kwesti poboru.

Jak to ma miec 30-34 tysiace cuda, na 600W to bon voyage, 

Opublikowano (edytowane)

Smiechłem z tego rosyjskiego humanoida ;D. Sorki w sumie, mam nadzieję że nikogo nie uraziłem, ale w sumie mniej więcej tak oceniam postęp niegdyś zajefajnych radeonów.

Edytowane przez b1ela5
Opublikowano
3 minuty temu, areczek1987 napisał(a):

Te radeony prócz tego mfg nie są już lata świetlne za geforce... upscaler ostatnio poprawili tylko trzeba gry zacząć nim namaszczać.

tylko to + tylko tamto + dobra karta(radeon) = RTX 

  • Upvote 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • W takim razie zostanę przy 9800X3D bo rozumiem, że sprawa ma się tak samo również w przypadku 9950X3D?   Co do pamięci to polecasz jeszcze jakieś alternatywy (lubię mieć z czego wybierać:))?    To samo w przypadku AIO, jeżeli zdecydowałbym sie wymieniać to są jakieś ciekawe propozycje na rynku, jakaś topka?
    • Nie, do przyszłości, która wydaje się być niestety możliwa patrząc dokąd to zmierza.   Przepisy "bo mi się zrobiło smutno, więc to było obrażliwe" są   Jak chcesz poznać moje zdanie, to obejrzyj wypowiedzi Johna Cleese'a, Rickiego Gervaisa czy Rowana Atkinsona. Podpisuję się w 100% pod tym co mówią na temat zakazów obrażania.   Jeśli piszesz prawdę, albo coś nieekstremalnie obraźliwego, to dorośli i zdrowi umysłowo ludzie nie powinni mieć z tym problemu. 
    • Dzięki za darmową psychoanalizę, ale wróćmy może do rzeczywistości i liczb, bo twój chłopski rozum trochę się z nimi mija.   1) Piszesz: „Moja matka pracowała i urodziła trójkę”. Gratuluję mamie, serio. Ale wiesz, że w nauce to się nazywa błąd dowodu anegdotycznego? To tak, jakbyś twierdził, że palenie nie powoduje raka, bo twój dziadek kopcił jak smok i żył 90 lat. Statystyka makroekonomiczna ma w nosie przypadek twojej mamy. Dane OECD są bezlitosne: im wyższa aktywizacja zawodowa kobiet w modelu korporacyjnym, tym niższa dzietność. Wyjątkiem nie jest „twoja mama”, tylko bogate kraje, które wydają miliardy na socjal, żeby ten efekt łagodzić, a i tak ledwo im to wychodzi. W zasadzie wcale nie wychodzi.   2) Twierdzisz, że ludzie nie mają dzieci, bo: „wybierają gierki i seriale”. To jest niesamowite spłycenie tematu i obraza dla milionów ludzi. Badania pokazują tzw. lukę dzietności: ludzie deklarują, że chcą mieć średnio 2-3 dzieci, a mają 1,2. To znaczy, że chcą, ale system (ekonomia, brak mieszkań i przede wszystkim brak partnerów) im na to nie pozwala. Twierdzenie, że ludzie wolą seriale od rodziny, to twoja projekcja – może ty wolisz, ale społeczeństwo jako ogół po prostu zderza się ze ścianą i tyle.   3) Mówisz: „kiedyś kobiety też pracowały, np. na roli”. Znowu pudło. Mylisz pracę integrującą z pracę separującą. Kobieta na roli miała dziecko w chuście albo bawiące się miedzą obok. Praca i dom były jednością. Kobieta w korporacji znika na 9-10 godzin (z dojazdami), oddając dziecko do „przechowalni”. To jest fundamentalna różnica, której udajesz, że nie widzisz. Nowoczesna praca jest strukturalnie wroga macierzyństwu w sposób, w jaki praca na roli nigdy nie była.   4. No i klasyk na koniec: brakuje argumentów, więc wjeżdża ten „zły i samotny incel” (zabrakło tylko „przemocowego” do pełnego bingo). Muszę cię zmartwić. Statystyki z USA i Europy pokazują, że to konserwatywni mężczyźni częściej są w związkach małżeńskich i mają więcej dzieci niż liberalni, „nowocześni” faceci. To właśnie tradycyjne podejście (odpowiedzialność, rola głowy rodziny) jest dla wielu kobiet atrakcyjne w dłuższej perspektywie. Co więcej – skoro ten „patriarchat” jest rzekomo takim piekłem, to dlaczego niemal połowa kobiet głosuje na prawicę? W ostatnich wyborach prezydenckich 45% Polek zagłosowało na kandydata konserwatywnego, odrzucając liberała. Może więc same kobiety wcale nie są tak zachwycone tym „postępowym” systemem, jak próbujesz tutaj wmówić? Twoja teoria o tym, że konserwatyzm to domena odrzuconych samotników, to zwykłe copium. Łatwiej ci uwierzyć, że ktoś jest przegrywem niż zmierzyć się z faktem, że twój „postępowy” świat generuje epidemię depresji i samotności.   Ale podsumowując, możesz sobie zaklinać rzeczywistość, że ludzie są po prostu leniwi i wolą seriale, a biologia nie ma znaczenia. Ale demografia to matematyka, a ona jest prawicowa – nie obchodzą jej twoje uczucia, tylko wynik końcowy. A ten wynik w twoim modelu to jest po prostu wymieranie całego gatunku.   PS: I jeszcze mała lekcja historii, bo dostrzegam braki. Ten „straszny patriarchalny model”, który tak wyśmiewasz, działał sprawnie przez tysiące lat, budując cywilizacje i przetrwał nawet wojny i plagi. Twój wspaniały, „nowoczesny” eksperyment trwa zaledwie ok. 60 lat (od rewolucji seksualnej i wejścia korporacjonizmu) i już po dwóch pokoleniach doprowadził cywilizowany świat na skraj zapaści demograficznej, bankructwa systemów emerytalnych i epidemii depresji. Więc zanim zaczniesz pouczać o tym, co jest „naturalne” i „dobre”, zauważ ironię: model tradycyjny gwarantował przetrwanie. Twój model to cywilizacyjny samobój, który właśnie wali się pod własnym ciężarem. To nie jest „postęp”, to ślepa uliczka ewolucji.   PPS: Zabawne, że musiałem napisać ten wielki elaborat tylko po to, żeby wytłumaczyć coś, co było oczywiste przez millenia: prawica i tradycja to po prostu instrukcja obsługi rzeczywistości, która działa. A co do tych „inceli”, którymi tak gardzisz – zastanów się przez chwilę. W „złym patriarchacie” prawie każdy znajdował żonę i zakładał rodzinę. Więc może ta rzesza samotnych, sfrustrowanych mężczyzn to nie wina „prawaków”, tylko bezpośrednia wypadkowa twojego systemu? To właśnie twój wspaniały, nowoczesny rynek relacji ich wypluł, a nie tradycja.
    • nie ma takiej możliwości niestety ,żeby tam codziennie zaglądać
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...