Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Skąd mam wiedzieć ze nie strzela do ruskiego agenta uciekającego, albo złodzieja, może do dezertera,  bo filmik tego nie wyjaśnia, mało tego oczywiście filmik z ruskiego TELEGRAMA, udostępniony na twitterowym kanale "kapitana żbika" wystarczy sprawdzić jakie filmy ten pan wrzuca, żeby wiedzieć, jakie są jego preferencje polityczne :smiech:

Edytowane przez SylwesterI.
  • Like 1
  • Upvote 2
Opublikowano
Godzinę temu, łukasz850 napisał(a):

1) Jaka mogla by byc ich reakcja? Kolejna wojna. Hitler wiedział ,że zachód nic mu nie zrobi. Zachodowi nie chciało sie walczyć. Dziś rosję nie stać na wielki przemysl militarny. Choć ciezko powiedzieć co będzie za 20 lat. Kiedy putin juz wybuduej fabryki broni, amunicji

3) ZSRR upadł, bo utrzymywanie bloku wschodniego kosztowało. 

4) Gdyby NATO nie działało byliśmy by  w tej samej sytuacji co ukraina. Ciężko walczyć z rosją sam na sam.

1. Poczytaj o traktacie wersalskim. Masz maly spojler:

"Traktat wersalski ograniczył też liczebność armii niemieckiej do 100 tys. żołnierzy i zakazał wprowadzania powszechnego obowiązku służby wojskowej. Niemieckie siły zbrojne nie mogły posiadać okrętów podwodnych, czołgów i samolotów, a liczbę okrętów wojennych ograniczono do 36 małych jednostek"

3. Poczytaj o "dlaczego upadl ZSRR". Maly spojler:

To Rosja doila kraje bloku wschodniego, a nie je utrzymywala.

4. Jesli NATO dziala to po co kupujemy ten caly sprzet na wczoraj. Przeciez NATO lacznie ma wszystkeigo 10 razy wiecej.

Opublikowano
Teraz, Radziuwilk napisał(a):

4. Jesli NATO dziala to po co kupujemy ten caly sprzet na wczoraj. Przeciez NATO lacznie ma wszystkeigo 10 razy wiecej.

Jak to po co? Przecież NATO jest silne sumą wszystkich armii państw członkowskich. Każde państwo członkowskie ma wydawać na uzbrojenie armii określoną kwotę ze swojego PKB, przez lata polska armia była niedofinansowana, w końcu politycy się obudzili i teraz nadrabiają z nawiązką.

 

Opublikowano
15 godzin temu, Camis napisał(a):

W lutym 2022 też była inna i na forum PCLab czytałem że nie zaatakują Ukrainy. 

 

  

To jest dobre, wszyscy nałożą sankcję na kraj z którego ciągną większość towarów i półproduktów wtedy sami polegną. 

To czemu przez taki okres czasu EU nie nałożyła pełnych sankcji na kacapów w tym na Olej, Gaz i do tej pory państwa biorą niektóre towary od nich?. 

 

Faktycznie, 2 miesiące mądrzy inaczej przekonywali, że inwazji rosyjskiej nie będzie, bo to nie ma sensu. Od 2022 mało który autor tych mądrości się do nich przyznaje.

Przeniesienie CAŁEJ produkcji do Chin było po prostu olbrzymim błędem, i raczej każdy wiedział że tak nie może być. Ale korzyści ekonomiczne z tego na przestrzeni dekad były nie do przecenienia.

Opublikowano
6 minut temu, NotQuite napisał(a):

Faktycznie, 2 miesiące mądrzy inaczej przekonywali, że inwazji rosyjskiej nie będzie, bo to nie ma sensu. Od 2022 mało który autor tych mądrości się do nich przyznaje.

Przeniesienie CAŁEJ produkcji do Chin było po prostu olbrzymim błędem, i raczej każdy wiedział że tak nie może być. Ale korzyści ekonomiczne z tego na przestrzeni dekad były nie do przecenienia.

Jakbyś nie wiedział to wojna zaczęła się w 2014 roku. Wystarczy połączyć kropki, ale od was nie można za wiele wymagać.

https://www.rmf24.pl/raporty/raport-wojna-z-rosja/news-fiasko-projektu-legion-ukrainski-nieoficjalnie-niespelna-30-,nId,7856800#crp_state=1

 

:rotfl:

 

Czyli ukraińskie władze znowu kłamały. No kto się mógł tego spodziewać :)

Opublikowano

Pamiętam jak TheMr i inni eksperci mieli radość jaki to sukces będzie i tylu chętnych

a każdy z IQ >30 od razu wiedział że nie po to się wydaje majątek na łapówki i ucieczkę żeby potem samemu wrócić umrzeć :lol2:

 

Tylko wtedy nazywano takich onucami.

  • Haha 1
  • Upvote 1
Opublikowano
21 godzin temu, Badalamann napisał(a):

Po odcięciu pomocy z USA należy znacznie zwiększyć pomoc od reszty sojuszników.

Należy też pozwolić na uderzanie zachodnimi rakietami w cele wojskowe i przemysłowe w Rosji.

Należy zacząć zestrzeliwać rosyjskie rakiety. Oficjalnie lub nie. Co bez tego będzie ogrom zniszczeń w energetyce i ciepłownictwie.

 

Ukraina robi swoje. Wie że po ograniczeniu pomocy z USA, ruskie ruszą do jeszcze intensywniejszych szturmów, więc przyspiesza swoją mobilizację. Bo nie ma co się czarować, straty znacząco wzrosną, także ukraińskie.

 

 

Patrząc na ludzi których Trump planuje na najwyższe stanowiska musimy się liczyć też z osłabieniem roli USA w NATO.

A to oznacza że zagrożenie ze strony Rosji dla państw NATO z wschodniej flanki wzrośnie. Musimy więc intensywnie szykować się na bezpośrednią wojnę o Państwa Bałtycki a może i nasze własne terytorium.  Tu na szczęście działamy.

Ale nie czujesz podskórnie że to romantyczne życzenia?

Pomoc militarna właśnie wysycha nie tylko w USA. Jej źródeł jest coraz mniej.

Jak zaczniemy zestrzeliwać rakiety, przystępujemy do wojny, a bez zgody NATO jesteśmy w tym sami (dobra, dostawy uzbrojenia pewnie i tak będą, ale już wiemy po przykładzie Ukrainy, że to po prostu za mało)

W tym co proponujesz będziemy my, państwa bałtyckie i może Finlandia by na to poszła. Cała reszta nie ma w tym wystarczająco dobrego interesu. Tak naprawdę i dla nas jedyny interes, to własne bezpieczeństwo i moralny obowiązek odparcia bandyty. Po wojnie w kolejce po korzyści więksi gracze się ustawią i to raczej na nich postawi Kijów.

Zgodziłbym się z tobą w tej sprawie, ale 1 - 1,5 roku temu, kiedy retoryka była inna.

 

Może Ty, TheMR i ze dwie inne osoby macie racje, że Ukraina ma coś jeszcze do ugrania, że ma jakieś karty w rękawie których nie widać. Ja jednak oceniam sytuację na podstawie tego co widzę. Widzę pomału i sukcesywnie kurczące się terytorium Ukrainy. Nie słyszę też już zachodnich przywódców, ani nawet specjalistów od wojskowości mówiących o zwycięstwie. Wręcz przeciwnie, szala przechyla się na drugą stronę. Dlatego dla mnie najlepszym rozwiązaniem jest szybkie zakończenie wojny z tą linią zdemilitaryzowaną i tak dalej. Bo jeśli wy nie macie racji, wszyscy skończymy w dużo gorszym miejscu niż obecnie jesteśmy.

Opublikowano

@Suchy211 Jeśli dobrze pamiętam, pytałeś co moim zdaniem powinniśmy zrobić po odcięciu pomocy z USA.

To realistyczne o ostrożne pomysły.

 

Z moich życzeń to powinniśmy wspierać Ukrainę z powietrza w bezpośrednich atakach na sił rosyjskie na Ukrainie. I to od wiosny 2022.

A w tym roku powinniśmy tam już posłać wojska lądowe. Francja wyszła z takimi ideami wiosną 2024.

  • Haha 1
  • Confused 1
  • Sad 1
Opublikowano
3 minuty temu, Badalamann napisał(a):

@Suchy211 Jeśli dobrze pamiętam, pytałeś co moim zdaniem powinniśmy zrobić po odcięciu pomocy z USA.

To realistyczne o ostrożne pomysły.

 

Z moich życzeń to powinniśmy wspierać Ukrainę z powietrza w bezpośrednich atakach na sił rosyjskie na Ukrainie. I to od wiosny 2022.

A w tym roku powinniśmy tam już posłać wojska lądowe. Francja wyszła z takimi ideami wiosną 2024.

Dobrze, ale ty idziesz z przodu wojowniku od siedmiu boleści.

Opublikowano
15 minut temu, SylwesterI. napisał(a):

No to teraz grubo, oznaczałoby to wciągnięcie Polski do wojny, na to pewnie nikt by się nie zgodził, co innego pomagać, co innego za nich walczyć

Albo teraz, albo za kilka lat. Co za różnica? Rosjanie mogą sobie brać ludzi z Korei a NATO ma stać bezczynnie? W dalszym ciągu nie musimy wysyłać żadnego żołnierza na Ukrainę, wystarczy odciąć zawiązane ręce Ukraińcom - cele głęboko w Rosji, pociski dalekiego zasięgu, Tomahawki, Taurusy, Francja już wysyła Mirage, Szwecja pośle Gripeny. Jako Europa mamy jeszcze kilka kart w rękawie. Koniec końców jak sytuacja będzie kryzysowa (a do tej jeszcze daleko, bo to co Rosjanie zdobywają to można wyśmiać), Europa będzie miała w głębokiej dupie pozwolenie od USA na użycie broni, i sama pozwoli Ukraińcom na wszystko. 

 

FM z Japonii lata do kraju którego pewnie nawet nie znał kilka lat temu, albo się nim nie przejmował. I nawet tam wiedzą o ważności Ukrainy, a co dopiero politycy w Europie. 

 

 

 

  • Upvote 1
Opublikowano
1 minutę temu, TheMr. napisał(a):

Albo teraz, albo za kilka lat. Co za różnica?

1. mamy kilka lat na dokończenie modernizacji armii

2. Polacy nie chcą ginąć za Ukraińców w przeważającej większości, ja swojego syna bym nie wysłał.

Co innego jak trzeba będzie bronić Polski

3. pewnie by nas z NATO wykluczyli, żebyśmy ich do wojny nie wciągnęli, NATO jest paktem obronnym nie defensywnym, działa wtedy gdy ktoś zaatakuje któreś państwo członkowskie.

Opublikowano
34 minuty temu, Badalamann napisał(a):

Z moich życzeń to powinniśmy wspierać Ukrainę z powietrza w bezpośrednich atakach na sił rosyjskie na Ukrainie. I to od wiosny 2022.

A w tym roku powinniśmy tam już posłać wojska lądowe. Francja wyszła z takimi ideami wiosną 2024.

Przecież chętni mogą tam sobie pojechać i powalczyć. Chciałbyś może wysłać tam zawodową polską armię? Obowiązkowo?

  • Upvote 3
Opublikowano
42 minuty temu, Badalamann napisał(a):

@Suchy211 Jeśli dobrze pamiętam, pytałeś co moim zdaniem powinniśmy zrobić po odcięciu pomocy z USA.

To realistyczne o ostrożne pomysły.

 

Z moich życzeń to powinniśmy wspierać Ukrainę z powietrza w bezpośrednich atakach na sił rosyjskie na Ukrainie. I to od wiosny 2022.

A w tym roku powinniśmy tam już posłać wojska lądowe. Francja wyszła z takimi ideami wiosną 2024.

Nato zabrania używania rakiet dalekiego zasięgu i atakowania strategicznych celów w głąb Rosji, państwu, które jest w wojnie, ale nie jest w Nato. Ty chcesz chcesz atakować wojska rosyjskie, będące na Ukrainie z powietrza i wysyłać nasze wojska lądowe i równie dobrze wyjść z Nato i wejść w wojnę z Rosją na własne życzenie :stukniety: :hihot:

 

Jak dla mnie to możesz już jechać jako ochotnik, dalej zbierają i potrzebują ochotników z różnych państw, ale naszego wojska w to nie mieszaj.

  • Upvote 2
Opublikowano

@SylwesterI.

1. Nie dokończymy modernizacji armii nawet do 2035 roku. 

2. Masz syna w armii? Czemu zawsze jak piszemy o wojnie wciągacie w to pobór? Regularna armia to gdzie? 

3. Wiem czym jest NATO. A wiesz że już są rozmowy, bardziej poważne, o armii Europejskiej? Zresztą, to nie NATO wysyła pomoc do Ukrainy, to poszczególne działania państw. Więc poszczególne państwa będą mogły wysłać armię do Ukrainy, a państwa które to wspierają (oczywiście, ponownie, w sytuacji krytycznej dla Ukrainy) to Francja, państwa bałtyckie, państwa nordyckie, więc to "trochę" armii jest. Ale to już najbardziej czarny scenariusz. Obecnie czekamy na zakończenie ofensywy Rosjan, bo nie można przez rok szturmować pozycji Ukraińców. 

 

 

  • Upvote 1
Opublikowano
7 godzin temu, Radziuwilk napisał(a):

NATO jest tak pewne jak sojusze Polski w 1939.

Tu bym bardzo mocno polemizował bo zarówno na płaszczyźnie prawnej, społecznej, psychologicznej NATO czyli największy sojusz militarny na świecie jest czymś innym niż umowy dwustronne jakie zawierała RP przed 2WŚ. Jeszcze na labie pisałem o złych scenariuszach dla Polski jak np. w przypadku wybuchu III wojny Turcja i Węgry od wewnątrz by to sabotowały albo wręcz wyszły na 2 dzień z z sojuszu. Wtedy wiadomo, że brygady niemieckie mogłyby nie przyjść nam z pomocą. Natomiast wtedy kiedy to pisałem jeszcze państwa skandynawskie nie były w NATO. Obecnie nawet w takim scenariuszu putin mógłby obawiać się uderzenia z tamtego kierunku.

 

Sytuacja obecnie jest też na tyle inna od tej z 1939r., że dzisiaj do rozpoczęcia takiej wojny, w globalnym świecie potrzebna jest zgoda i wola polityczna liczących się krajów. Przed IIWŚ po pierwsze polityka międzywojenna USA to był Trumpizm czyli nie interesowanie się resztą świata i skupieniem na sobie, ale to była doktryna nie na 4 lata tylko 30 lat. Po drugie sama przewaga militarna Niemiec wystarczyła. Dzisiaj kiedy są zależności gospodarcze - choćby dosyłanie rakiet i dronów z obu stron MUSI być wsparcie innych krajów w czasie takiej wojny. Sama rosja bez wsparcia i zgody Chin (właściwie tylko Chin) nie jest w stanie w żadnym scenariuszu pokonać sojuszu NATO.

 

Natomiast np bezpośredni udział wojsk NATO na Ukrainie czy daleko idące wsparcie byłby dla putina, właśnie usprawiedliwieniem, że to już nie jest walka 1:1 państwo z państwem i wtedy Chiny mogłyby się włączyć. Obecnie jest symetria bowiem wsparcie po 2 stronach jest w podobnej skali. Uzbrojenie i specjaliści z innych krajów. Paradoksalnie wydaje mi się, że zarówno putin jak i Załensku próbują wciągnąć NATO w tą wojnę bo jak nazwać pokazówkę z żołnierzami z Korei Płn? Wiadomo, że jest ich garstka. Wiadomo, że jakby putin chciał ich ukryć to by ukrył, ale tego nie zrobił... Może dlatego, żeby dać pretekst któremuś z krajów NATO do takiej samej reakcji?

 

Czy zamrożenie wojny na np. 10 lat spowoduje wzmocnienie rosji i za 10 lat wojnę światową? Jest to możliwe, ale to tak 50/50. Hitler od objęcia władzy kierował cały naród na wojnę, a do tego działał w stylu "zemsty za pokrzywdzenie". Świat nie był tak wygodny i globalny jak obecnie. Hitler był dużo młodszy.... Różnic jest tak dużo zarówno w zakresie samych przywódców jak i postawy narodów, że absolutnie nieuprawniona jest retoryka Załenskiego jakoby to zajęcie Ukrainy momentalnie na 100% oznaczało atak na kraje NATO.  Jak już pisałem. On jest zdesperowany i musi tak mówić, ale świat zachodni i my naprawdę musimy na to patrzeć obiektywnie. Osobiście jestem za zamrożeniem tej wojny. Oddaniem rosji tych terenów co zajęła i utworzeniem pasa buforowego. Tak jak chce Trump. I to co mówił PAD na święcie niepodległości, że Ukraina ma wrócić do granic sprzed 2014 r. i mieć Krym to równie dobrze mógłby powiedzieć, żeby UFO pomogło Ukrainie... Chyba, że już zaczęła się gra negocjacyjna...

Opublikowano (edytowane)

Wrzućcie na jałowy z tą pogonią do wojny. Europa jest słaba jak sik pająka, związana chorymi pomysłami zielonego ładu i energetyczną zależnością od innych. Taka Francja, Niemcy czy Szwecja to niech lepiej się zajmą porządkowaniem własnego podwórka bo zaraz im szariat wprowadzą przybysze zza wielkiej wody 🤣 w Holandii czy Hiszpania cała tzw "szara strefa" jest w rękach obcych kulturowo przybyszów, lokalsi nawet nie potrafią obronić swoich interesów a wy rozkminiacie tematy wojenne na obcym terytorium 🤣🤣🤣🤣 Do tego jeszcze wszechobecna propaganda lgbt+ od przedszkola. 

Edytowane przez Fenrir_14
  • Confused 1
  • Upvote 1
Opublikowano

Francja, Niemcy i Szwecja upadają od 15 lat i coś upaść nie mogą, a szariat wprowadzają od 20 lat :E W sumie w Niemczech to od lat 60'. Europa dalej posiada ponad 1k myśliwców, ponad 40k IFV, i 2 mln armię (ponad 500k więcej niż USA), 6.6k czołgów. Europa ma silną armię, czy tego chcesz czy nie. 

 

  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)

Nie no wybacz ale jeśli nie mogą albo nie chcą sobie poradzić z mniejszosciami we własnych krajach to dla mnie są słabi i g***no warci 😎 co z tego że mają skoro nie mogą ich użyć nawet do obrony własnych obywateli na swoim terytorium? im szybciej wyślą wojsko i służby na obce terytoria tym szybciej proces rozpadu tych krajów nastąpi. 

Edytowane przez Fenrir_14
  • Haha 3
  • Confused 1
Opublikowano (edytowane)

Od kiedy wojska używa się do robienia porządków na swoim podwórku? :smiech:

Tak wygląda demokracja, która ma też ciemne strony, to nie Korea Północna, czy mateczka Rosja, gdzie niepożądany element bez sądu, albo przy parodii sądu zsyła się do łagrów.

Tak samo jest w Polsce kiedy awanturnicy ze stadionów wychodzą co marsz, jakieś obchody

 

 

 

Edytowane przez SylwesterI.
  • Like 1
Opublikowano
20 minut temu, TheMr. napisał(a):

Francja, Niemcy i Szwecja upadają od 15 lat i coś upaść nie mogą, a szariat wprowadzają od 20 lat :E 

 

Cóż w państwach przez ciebie wymienionych bardzo dużo rzeczy idzie w złym kierunku i sami to dostrzegają. Co do szariatu, nie od razu Rzym zbudowano. Na razie w takich Niemczech tylko za tym protestują, od czegoś trzeba zacząć.

  • Upvote 1
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Być ładnym i się tak oszpecić... nie wiem czym to jest spowodowane, czy faktycznie strzępkiem mózgu czy ogólnym stereotypom że kobieta bez "lifitingu" jest brzydka.
    • Zacznij od formata i zainstalowania podstawowych rzeczy, msi center i tam tylko sterowniki do chpisetu i nic więcej, stery do grafy trochę starsze i testuj. Żadnych light, razerów i co przyjdzie Ci jeszcze do głowy, tym bardziej programów monitorujących, bo to też potrafi działać negatywnie na gry jak i na psychikę  .W obecnym stanie możesz jeszcze wrzucić ss z latencymoon. Czy w ww grach różnicę robią ustawienia graficzne? Tzn. czy jak dasz wszystko na low to jest taki sam efekt jak na Twoich ustawieniach? Czy jak ograniczysz liczę klatek do 60fps, to też jest problem? Ja wiem że w grach online trzeba mieć więcej, ale z ciekawości możesz zobaczyć. Oczywiście blokujesz klatki o te 3 mniej, niż masz odświeżanie monitora? A tak na marginesie możesz poczytać  https://forum.ithardware.pl/topic/8975-stuttering-latencymon/ https://forum.ithardware.pl/topic/8444-stuttering-w-grach/#comments tylko tutaj są procki od AMD czy ludzie sobie z tym poradzili to nie wiem, trzeba się zagłębić, aaa jeszcze mamy jednego kolegę którego stuttery już długo męczą i sobie z tym nie poradził, też na AMD.      
    • Zależy czy procesor jest lutowany, ale tego lapka to się powinno oddać na elektrozłom i każda zł zainwestowana w niego to wyrzucanie pieniędzy w błoto.  Chyba że lubisz takie rzeczy i robisz to dla sportu to poczekaj na kogoś innego o ile w ogóle się taki znajdzie. Z mojej strony to elektrozłom i powinno się go zutylizować a nie używać  
    • Witam, poszukuję pomocy w rozwiązaniu problemów z micro stutteringu na zestawie: GPU - 5070 12 GB Gigabyte CPU - i5 14600kf MOBO - MSI PRO B760-P WIFI DDR4 CHŁODZENIE - PEERLESS ASSASIN 120  RAM - 32GB VIPER DDR4 3600MHZ A2 B2 (podczas zmiany nie miałem budżetu na DDR5 a szybko potrzebowałem nowej płyty do cpu) PSU - CORSAIR RMX 650W 80 GOLD PLUS DYSKI - M2 NVME SSD SAMSUNG 970 EVO PLUS 500GB + SATA SSD CRUCIAL MX 500 1TB  MONITORY - AOC24 1080/144HZ DISPLAY PORT + PHILIPS24/1080/60HZ DVI (podpięte w kartę graficzną nie płytę główną)  SYSTEM - WINDOWS 11 SOFTWARE który może powodować problemy i robić problem z frame time (?) - msi center + msi mystic light (odinstalowałem jednak za pewne siedzi dalej w rejestrze itd), razer synapse, sterowniki do chipsetu, intel gna, realtek, realtek ethernet, intel serial io, najnowszy sterownik nvidia game ready, sterowniki dźwiękowe itd. ( WSZYSTKIE NAKŁADKI DISCORD/NVIDIA WYŁĄCZONE ) Bios aktualny z września (7D98v1F) , wcześniej korzystałem z wersji beta z okresu maja (7D98v1F1(Beta version)) Zawsze robiłem UV poprzez cpu lite load ponieważ temperatury były przesadzone, testowałem różne ustawienia, od personalnych poradników na forum msi do losowych porad innych osób. (nawet bez uv na wyższych temp było to samo)   Linia czasowa zmiany podzespołów:  Procesor na początku tego roku razem z płytą główną, Karta graficzna w sierpniu, Reszta podzespołów: płyta główna, ram, zasilacz, itd z poprzednich zestawów ( posiadane przez 3-5 lat ) Posiadałem wcześniej rx 6700 xt  + i5 10600k, następnie 4060 ti + 10600k (zwróciłem kartę ponieważ nie byłem zadowolony z wydajności) 5060 ti + 14600kf (bardzo głośne cewki, zwrot) aktualnie 5070 i5 14600kf  Ważna informacja, na wymienionych zestawach które posiadałem przez okres 2-3 lat praktycznie na każdym miałem ten sam problem z micro stutteringiem, raz większy raz mniejszy, teraz dopiero poważnie się za to biorę bo jednak wolałbym żeby taki zestaw dawał z siebie trochę więcej stabilności i frajdy. Zawsze robiłem DDU czy nawet format więc nigdy nie było problemów żeby sterowniki się ze sobą "gryzły"  Opis problemu:  Grając w większość gier odczuwam dziwny micro stuttering, gram zwykle na vsyncu ponieważ bez niego występuje problem z screen tearingiem i rozjeżdżającym obrazem (limit fps nie poprawia tego lub zaburza płynność obrazu), fps spadają z 144 na 142/141 lub nawet 138, w 90% spadek FPS pojawia się w losowym momencie. Podczas akcji FPS jest idealnie stabilny. Praktycznie nie ważne co się dzieje nie odczuwałem spadków poprzez brak zapasu mocy zestawu. Micro stuttering występuje w momencie kiedy np stoję w miejscu lub akcja w danej grze "ucicha". Testowałem też bez vsync, limit fps, odblokowane fps, praktycznie w każdym ustawieniu jednak było to czuć. Gry które najbardziej na to cierpią i praktycznie zabierają całą zabawę z rozgrywki to:  Numer 1 - War Thunder, gram na wysokich/max ustawieniach, gra wojenna jak to wiadomo pełno akcji, wybuchów itd, fps idealnie stabilny, za to natomiast jadę pojazdem, na ekranie spokój, spadki fps do 140 z 144 co kilkadziesiąt sekund lub w dobrym okresie co kilka minut.  ( cpu 20-40% gpu 75% )  Numer 2 - Fortnite, gram na ustawieniach wydajnościowych, testowałem jednak też Direct 11 czy 12, tutaj również problem wygląda praktycznie tak samo chociaż myślę że o wiele bardziej agresywnie, spadki 1 low % z 144 na 90 itd.  Numer 3 - Valorant/League of Legends, sytuacja taka sama jak wyżej, akcja, duża ilość rzeczy dziejących się na ekranie, fps idealnie stabilny, losowe momenty i rwanie fps.  Numer 4 - Minecraft edycja z microsoft store, czuję dość częsty i mocniejszy stuttering nawet przy zmianie renderowania chunków itd. Inne gry to np:  CS2 - działa u mnie na wysokich praktycznie idealnie, nigdy nie odczułem żadnych spadków nie ważne co, Gry wyścigowe pokroju forza horizon/forza motorsport/need for speed itd ustawienia ultra bez problemów,  Rainbow Six Siege tak samo ustawienia ultra, 144 fps prawie idealnie jednak od czasu do czasu coś chrupnie. Elden Ring/Nightrein ultra 60 fps idealnie. Dodam jeszcze że podczas grania i rozmawiania jednocześnie na Discordzie problem pogłębia się/występuje częściej ( akceleracja sprzętowa wyłączona! ) Na tym zestawie nie miałem żadnego bluee screena czy losowego wyłączania kompa, jedyne co pamiętam to kilkukrotny problem z brakiem pamięci wirtualnej, udało się to naprawić poprzez powiększenie go.  Temperatury GPU to zwykle 40-60+, cpu 40-65+ stopni (bez uv np 75 w stresie podczas grania) Rzeczy jakie testowałem:  różne ustawienia BIOSU, UV, bez UV, różne ustawienia zasilania, wyłączanie, hyper threading itd itd itd... nowy bios, xmp włączony/wyłączony zmiany zarządzania energią w nvidia czy panel sterowania, odinstalowanie xbox game bar,  zmiany ustawień gry czy akceleracja gpu w windowsie,  zmiany zarządzania energią karty sieciowej i magistracji usb w menedżerze urządzeń,  wyłączenie karty sieciowej i granie na wifi a następnie wyłączenie w biosie bluetooth + wifi, granie na 1 monitorze z odpiętym całkowicie drugim,  przesłanie całej gry która powoduje problemy + shader cache na dysk NVME + fizyczne odpięcie SATA żeby na pewno nie przeszkadzał,  reset shader cache + zwiększenie rozmiaru pamięci podręcznej,  wyłączenie szybkiego rozruchu w windowsie,  różne ustawienia skalowania nvidia,  zmiana hz w klawiaturze i myszce, wyłączona izolacja rdzenia windows,  AKTUALNE USTAWIENIA BIOSU:  Włączone XMP, resizable bar, intel default power 181W, CPU LITE LOAD 15, C1E włączone, Hyper Threading włączone, E Cores P Cores itd tak samo włączone, CEP ( Current Excursion Protection) włączone (sprawdzałem z wyłączonym), reszta default praktycznie. Co mogę jeszcze zrobić, potestować żeby to naprawić? Tak jak mówię problem występował na poprzednich zestawach, od 4-5 lat posiadam ten sam RAM oraz zasilacz plus dyski, gram na 1080p w 144fps locked więc myślę że to nie wina braku mocy. Jedynie zmieniały się karty czy procesor. Można powiedzieć że problem nie jest jakoś bardzo drastyczny jednak posiadam znajomych którzy mają podobne zestawu lub lekko gorsze i nie odczuwają takiego micro stutteringu a i ja czasami mam dni gdzie wszystko działa prawie na medal, jednak następnego dnia jest 2x gorzej. Szukam rozwiązań żeby osiągnąć jak najlepszą stabilność, sprzęt wyciąga zwykłe +200/250 fps na wysokich/ultra w tych gierkach więc fajnie byłoby uzyskać płynność na tych 144 fps przy aktualnym monitorze a w przyszłości po upgrade na lepsze wyniki. Jest sens coś tam jeszcze grzebać czy może kolejny format + sterowniki gpu + chipset i wtedy testować i szukać winowajcy? Czy może jakieś konkretne ustawienia posprawdzać w biosie chociaż wątpię że jest rzecz której nie ruszałem. Dodatkowo jak sięgam pamięcią to na gorszym zestawie gdy były spadki fps to występowały one w racjonalnym momencie a w okresie spokojnym fps trzymał się stabilnie, tutaj prawie na odwrót.  Moim głównym celem jest po prostu ustabilizowanie frame time bez losowych spadków i czysta frajda w ulubionych gierkach niż jakieś wygórowane wyniki w benchmarkach. Z góry przepraszam za jakieś błędy w opisie czy ocenie sytuacji ale dopiero pierwszy raz zabieram się za diagnostykę problemów tego typu i nie ogarniam, dziękuję za pomoc i w razie pytań postaram się udzielić dalszych informacji.   
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...