Zdzisiu 372 Opublikowano 10 Lipca Opublikowano 10 Lipca W dniu 8.07.2025 o 13:47, cichy45 napisał(a): Ja po prostu zagrałem w Drakana, nie jest aż tak ciężkostrawny jak na 1999 rok Do Drakana można znaleźć jeszcze mody podbijające tekstury, fix błedów etc. Wiadomo że cudów to nie robi ale jest łatwiej to strawić https://www.arokhslair.net/wp/ 1
VRman 2 635 Opublikowano 11 Lipca Opublikowano 11 Lipca (edytowane) moja opinia: Intel olewa rynek DIY i desktopów. Najpierw opuszcza architekturę, która była lepsza w grach na rzecz takiej, której priorytety są gdzie indziej niż wydajność w grach, a potem chwali się jakie cudowne będę ich układy o niskim poborze prądu, jakie cudownie cienkie laptopy i cudownie malutkie PeCety. No, to mamy: to tylko jeden miniPC, oczywiście, ale to jest wydajność typowego laptop za 2200zł dekadę temu (tyle że w ówczesnych grach) Koszt? 5400zł. Cieszycie się, że taki mały ten PC, prawda? Prawda? Ten fragment zwinę bo miał być tylko komentarz do tego co na filmiku wyżej, ale wyszły "takie tam luźne przemyślenia" na temat sytuacji w Intelu i przyszłości jego obecności w segmencie chipów do gier. Spoiler Już pominę że zawalili chłodzenie w tym akurat modelu, ale to jest jakiś debilizm u Intela, że im się wydaje, że ludzie chętnie przeskoczą z wydajnych desktopów na takie popierdółki tylko dlatego, że fani Apple'a zdają się chwalić sobie małe Maci czy jak się tam te ich komputerki nazywają. No nie. Wydajność w cenie lapa za 2200 i desktopa za 1400zł w roku 2013r to nie jest to, czego gracze oczekują. Jakby ktoś chciał tak grać, to może kupić handhelda typu S2/Deck, albo grać na telefonie. Intel miał przewagę w procesach produkcji i miał wyższe zegary. Zmarnował to całkiem. Teraz powinien walczyć o przetrwanie x86 bo dzięki natywnemu x86 można podkreślać "kupujcie do grania x86 bo na ARM będzie stutter!" Zmarnował to całkiem. Mieli okazję poprawić kondycję rynku naciskiem na powrót cen CPU i GPU do normalności. Zmarnowali to cał... no dobra, tego jeszcze nie, a obniżki xx600 i plany wydania proców z dodatkowym chipem z pamięcią cache oraz plany wydania proców bez graczowi niepotrzebnych durnych rdzeni e-cores, to jest jakieś tam światełko w tunelu. Ale gdzie odpowiedniki procesorów C2D Pentium E2140, czyli proca za kilka groszy, który jednak radzi sobie jako-tako we wszystkich grach? 12400F? Spoko. Tylko, że to jest dwie generacje do tyłu, płyty pod to już powoli robią się zabytkiem, zero opcji upgrade'u. Gdzie konkurencja w GPU? Wtoczyli głaz na 80% stromej góry i wydaje się, że zamiast dopchać dalej, to postanowili go puścić i niech się turla na dół. 580tka ma chyba niedopracowany soft, bo strasznie traci na słabych CPU, do tego i tak jej nie ma w sklepach nigdzie, a tam gdzie jest ma ceny bez sensu. Wariantu mid-endowego nie ma wcale. Wykonany tyle dobrej pracy poprawiając support dla gier i sterowniki i wystarczyło przebiec to ostatnie okrążenie, ale jak to często bywa w korpo - w przypadku cięć, często tną nie tam gdzie trzeba. Osobiście obawiam się, że desktopowe GPU polecą całkiem do kosza. Może zostanie jakiś low-end z takim wpływem na rynek hak 580 czyli zerowym. W ogóle gdzie architektura, która nie ma priorytetów do góry nogami z punktu widzenie gracza? Intel miał zawsze być dominujący. To dziś dla mnie jeden z najlepszych przykładów na to, dlaczego NIGDY nie wolno opierać sie o historię i "bo tak było wcześniej to teraz też tak będzie" Pamiętam jak jacyś debile na innym forum w roku 2018 wyzywali i wyśmiewali gościa (nie, nie mnie) który ośmielił się rozważać scenariusz, w którym Intel traci pozycję lidera w CPU dla entuzjastów gier. Wyzywali od idiotów i od ludzie nie mających pojęcia o niczym, żeby wymyślać bzdury o tym, że małe AMD miałoby dorównać wielkiemu intelowi, która ma góry kasy. A jakby się im potknęła noga to zawsze mogą obniżyć ceny i wykosić konkurencję i tak. No i? No i dziś mamy takie rzeczy: AMD skręciło w stronę w którą chcieli gracze - zaczęli dawać więcej cache, w lepszej architekturze (32MB zamiast 2x16MB itp.) i w końcu niechcący trafili na żyłę złota odkrywając przypadkiem, że robiony pod serwer proc X3D nadaje się świetnie do gier. AMD przespało jakieś 4 lata olewając graczy i robiąc proce dla wszystkich innych. Teraz wydajność ich proców w grach pociągnęła za sobą renomę i popularność do tego stopnia, że chyba 95% ludzi montujących kompy do gier wybiera AMD. Intel przesypia już nie wiem ile lat. I tak jak w przypadku AMD wcześniej to nie jest kwestia braku możliwości. To kwestia wyboru. Wybrali sami aby nowa generacja miała tragiczną wydajność w grach na tle nawet ich własnych proców sprzed 2 czy 4 lat. Oni sami wybrali taką architekturę, która kończy się kiepską wydajnością jednowątkową. Oni sami wybrali taką a nie inną ilość pamięci cache. Oni sami wybrali pchanie rdzeni e-cores czym sami sobie zrobili blokadę, bo wydajny procesor do gier musi być droższy z powodu posiadania rdzeni e-cores, które są atrakcyjne dla ludzi którzy nie zamierzają grać albo będą grać od święta. Plany intela zawsze wyglądają super. Już od dekady gówno z tego wychodzi. Teraz też mamy - obietnice, że nowy proces to będzie wspaniałość. (zawsze potem jakoś nic z tego nie wychodzi, a wspaniałość jest akurat to za nim, w następnym procesie Intela) - teraz nowe pomysły na chipy ala X3D i wydanie proców - i super, tylko czy to przypasuje do architektury tak dobrze jak u AMD? Czy intel nie będący w stanie dostosować ceny do atrakcyjności produktów kiepskich będzie w ogóle w stanie ustanowić sensowną cenę dla produktów dobrych? I jakie będzie ich podejście? Bo jak dadzą proca z "X3D" ale z toną e-cores i skierują go do bogaczy i ludzi chcących proca pociągowego do pracy, w cenie np. 4000zł, to rynku tym ani świadomości graczy nie podbiją. Podobnie z procem opartym o same P-cores. Dobry kierunek, ale jak to będzie konkretnie wyglądało? To będzie ważna linia czy tylko odpadki z tych proców, w których e-cores nie wyszły? Będzie to w wariantach sensownych dla gracza czy za mało albo za dużo rdzeni? Cena będzie bardzo atrakcyjna i ludzie zaczną kupować znowu Intele czy będzie to na zasadzie AMD minus 10$ i pora na CSa? *** A tutaj: Bardzo fajna recenzja. Niestety dla mnie z tych recenzji gdzie wszystkie wymieniane główne zalety gry są faktycznie dla mnie jej wadami lub rzeczami kompletnie mnie nie jarającymi. Ale jak komuś tego typu gameplay pasuje i jak ktoś lubi gry gdzie gracz ma zastanawiać się nad sensem życia, nad skomplikowaniem ludzkiej natury i zadwać sobie pytania "kim jesteśmy" oraz dywagować o naturze ludzkiej - to jest to gra dla niego. A skoro to też gra rodzimych twórców to fajnie, że się udała. Edytowane 11 Lipca przez VRman
Vulc 2 191 Opublikowano 11 Lipca Opublikowano 11 Lipca Spore zamieszanie wokół gry, na którą osobiście czekam od dawna - Subnautiki 2. Jakiś czas temu Krafton zwolnił trzech głównych twórców gry (pierwotnych autorów jedynki) bez wyraźnych powodów. Dość mocno wstrząsnęło to społecznością, na Reddicie zaczęto nawoływać oczywiście do bojkotu gry, bo "złe korpo" zabija projekt, pozbywając się ludzi odpowiedzialnych za sukces pierwszej odsłony. Pojawił się też wątek pieniędzy (a jakże), sugestie że Krafton zrobił to aby zaplanowane zyski na ten rok nie zostały dowiezione i nie musiał wypłacać 250 milionów dolarów obiecanego bonusu. Kilkanaście godzin temu Krafton wydał oświadczenie z którego wynika, że zwolnieni panowie byli średnio zainteresowani pracami nad grą, a projekt w obecnej formie nie nadawał się nawet do Early Accessu, ze względu na zbyt małą zawartość. Spoiler To Our 12 Million Fellow Subnauts, — Inevitable Leadership Change Driven by Project Abandonment–Despite Holding 90% of Earnout for Themselves First and foremost, we sincerely thank you for your continued support, passion, and unwavering dedication to Subnautica. We wish to provide clarity on the recent leadership changes at Unknown Worlds, a creative studio under KRAFTON. Background of Leadership Change KRAFTON deeply values Subnautica’s unique creativity and immersive world-building. To provide fans with even better gaming experiences, we acquired Unknown Worlds, fully committed to supporting Subnautica’s future success. We collaborated closely with the studio’s leadership, who were central to the creation of the original Subnautica, to foster the optimal environment for a successful Subnautica 2. Specifically, in addition to the initial $500 million purchase price, we allocated approximately 90% of the up to $250 million earn-out compensation to the three former executives, with the expectation that they would demonstrate leadership and active involvement in the development of Subnautica 2. However, regrettably, the former leadership abandoned the responsibilities entrusted to them. Subnautica 2 was originally planned for an Early Access launch in early 2024, but the timeline has since been significantly delayed. KRAFTON made multiple requests to Charlie and Max to resume their roles as Game Director and Technical Director, respectively, but both declined to do so. In particular, following the failure of Moonbreaker, KRAFTON asked Charlie to devote himself to the development of Subnautica 2. However, instead of participating in the game development, he chose to focus on a personal film project. KRAFTON believes that the absence of core leadership has resulted in repeated confusion in direction and significant delays in the overall project schedule. The current Early Access version also falls short in terms of content volume. We are deeply disappointed by the former leadership’s conduct, and above all, we feel a profound sense of betrayal by their failure to honor the trust placed in them by our fans. KRAFTON’s Full Support for the Dedicated Development Team To uphold our commitment to provide you with the best possible gaming experience, we made the difficult yet necessary decision to change the executive leadership. Subnautica 2 has been and continues to be actively developed by a dedicated core team who share genuine passion, accountability, and commitment to the game. We deeply respect their expertise and creativity and will continue to provide full and unwavering support, enabling them to focus solely on delivering the exceptional game you deserve. KRAFTON’s Commitment to its Promises in Rewarding Employees Additionally, KRAFTON has committed to fair and equitable compensation for all remaining Unknown Worlds employees who have continuously and tirelessly contributed to Subnautica 2’s development. We believe that the dedication and effort of this team are at the very heart of Subnautica’s ongoing evolution, and we reaffirm our commitment to provide the rewards they were promised. Fans will always remain at the center of every decision we make at KRAFTON. Moving forward, we promise transparent communication and continued efforts to sustainably develop and expand the beloved Subnautica universe. Honoring your trust and expectations is a core tenet at KRAFTON. We are committed to repaying your patience with an even more refined and exceptional gaming experience. Oprócz początkowej ceny zakupu w wysokości 500 milionów dolarów, przeznaczyliśmy około 90% z 250 milionów dolarów wynagrodzenia dla trzech byłych dyrektorów, oczekując, że wykażą się przywództwem i aktywnym zaangażowaniem w rozwój Subnautica 2. "Niestety, poprzednie kierownictwo zrezygnowało z powierzonych im obowiązków. Subnautica 2 pierwotnie planowano premierę we wczesnym dostępie na początku 2024 roku, ale od tego czasu harmonogram został znacznie opóźniony. Krafton wielokrotnie prosił Charliego i Maxa, aby powrócili do swoich ról odpowiednio jako Dyrektor Gry i Dyrektor Techniczny, ale obaj odmówili. W szczególności, po niepowodzeniu Moonbreaker, Krafton poprosił Charliego, aby poświęcił się rozwojowi Subnautica 2. Jednak zamiast uczestniczyć w tworzeniu gry, postanowił skupić się na osobistym projekcie filmowym. Opierając się na tym, Krafton wyjaśnia: "Krafton uważa, że brak kluczowego kierownictwa doprowadził do powtarzających się nieporozumień co do kierunku i znacznych opóźnień w ogólnym harmonogramie projektu. Obecna wersja we wczesnym dostępie jest również niewystarczająca pod względem ilości zawartości. Jesteśmy głęboko rozczarowani zachowaniem poprzedniego kierownictwa, a przede wszystkim czujemy głębokie poczucie zdrady z powodu braku uszanowania zaufania, jakim obdarzyli ich nasi fani. Teraz panowie mają zamiar pozwać korporację, szczególy pozwu nie są jeszcze znane. Cyrk na kółkach. Liczyłem na Early Access w tym roku, ale to już raczej nie jest możliwe. 33 minuty temu, VRman napisał(a): Bardzo fajna recenzja. Niestety dla mnie z tych recenzji gdzie wszystkie wymieniane główne zalety gry są faktycznie dla mnie jej wadami lub rzeczami kompletnie mnie nie jarającymi. Ale jak komuś tego typu gameplay pasuje i jak ktoś lubi gry gdzie gracz ma zastanawiać się nad sensem życia, nad skomplikowaniem ludzkiej natury i zadwać sobie pytania "kim jesteśmy" oraz dywagować o naturze ludzkiej - to jest to gra dla niego. No właśnie niezbyt dobra recenzja, bo nie porusza w odpowiedni sposób kluczowych mechanik gry. Mało konkretów, dużo ogólników, czyli w sumie coraz częstszy poziom tego serwisu. 1
VRman 2 635 Opublikowano 11 Lipca Opublikowano 11 Lipca Masz rację, sorry. Ale "pozytywna" w sensie, że gra się podoba i jest od "naszych".
Vulc 2 191 Opublikowano 11 Lipca Opublikowano 11 Lipca To fakt, wygląda bardziej na materiał reklamowy, promowanie "swojego". I jest to zrozumiałe, tylko użycie w tym momencie słowa "recenzja" jest nieco na wyrost. Sama gra całkiem w porządku, choć wspomniane "rozkminy" rzeczywiście mogą się dla niektórych okazać zbyt ciężkie. Podobnie, jak w większości gier od tego deva, gameplay'owa presja. Nawet jeśli nie jest ona aż tak duża, jak się początkowo może wydawać. Mimo wszystko dobrze, że takie gry powstają - to fajna odskocznia od głównego nurtu, który często okazuje się być rzeką gówna. Wolę się czasem "przemęczyć" w takiej produkcji niż zderzać z kolejnymi, generycznymi wypustami od branżowych gigantów.
VRman 2 635 Opublikowano 11 Lipca Opublikowano 11 Lipca A ja wolę aktywniejszą rozrywkę i żadnych fabuł a już na pewno nie żadnych "przemyśleń nad światem i ludzką naturą" bo tego mam poza grami aż nadto. Wolę pograć, a nie klikać w rozbudowywanie bazy (no może zrobiłbym wyjątek jakby coś było absolutnie rewelacyjne i miało mnóstwo innych zalet i atrakcji, czyli jakby jakaś gra dała radę tak cieszyć jak np. pierwsze ogrywanie UFO 1 i X-COMa 30 lat temu). Widziałem sporo pozytywnych opinii o tej grze i chyba się udała. A czy Arhon pudruje? Nie sądzę. Po prostu bawi go co innego. Wiele razy jak słuchałem recenzji jego gier to się zastanawiałem "jak takie coś w ogóle może bawić" czy "czemu on nie gra w inne gatunki gier". Może po prostu mu mocno podeszła i tyle. On ogólnie lubi gatunki gier bliskie temu co jest w tej grze. Widziałem też nie raz jak klasyka którego lubię krytykował i odradzał próby grania po latach, a mi się nadal fajnie gra i nie zgadzałem się z zarzutami w jego krytyce. A tak ogólnie: Spoiler Ile ludzi tyle gustów. Jak nie zgadzasz się z jakimś recenzentem to musisz poszukać sobie innego, z którym się będziesz częściej zgadzał. było to idealnie rozwiązane 20 lat temu: Była recka i kilka słupków "Moje 3 grosze" gdzie inni się wypowiadali. Czasem obok oceny 9/10 była ocena 6/10 innego redaktora. Innym razem ostre niezgodzenie się z tekstem głównej recki. A z czasem się przekonałem, że np. HIVa recki platformówek mogę czytać w ciemno i kupować gry które polecał, bo ma podobne podejście (fun z gry przed wszystkim). Pamiętam jak on (albo inny redaktor. Ale chyba on) napisał w recce Just Cause 2 że mu się gra bardzo podoba bo się w niej po prostu bawi. Jeździ, lata, pływa i rozwala co chce, bez wykonywania celów misji. Obok była opinia kogoś innego, że gra strasznie nudzi i misje są do dupy. I można było sobie od razu wyrobić opinię czy recenzent ma podobne gusta do mnie czy nie. Ja grałem w JC2 tak samo "for fun". Misje faktycznie są nudne, a jak ktoś oczekiwał wciągającej fabuły to pewnie ta gra to crap na 3/10. A ja bawiłem się świetnie. Niestety od dawna nie kupuję już PSX Extreme. Ludzie już nie ci sami, a ci co są tymi samymi, też już inaczej podchodzą do gier i swojej pracy, bo inaczej reckę pisze 20-latek, a inaczej 45-latek. Ogólnie nie znalazłem tam już ani humoru i wariackiej atmosfery którą bardzo lubiłem i no niestety - nie bardzo jest o czym czytać, nawet jakbym sobie zblokował newsy o grach. w 2001-2005 w prawie każdym numerzy była jedna lub kilka zarąbistych gier (z mojej perspektywy). Dziś jest jedna co kilka lat. Szkoda kasy aby czytać o grach, które mnie nie interesują. Starczy internet.
VRman 2 635 Opublikowano 12 Lipca Opublikowano 12 Lipca Podsumowując: - brak filtra CRT, przez co żadna gra nie będzie wyglądać tak dobrze jak na kineskopowym TV, nawet jeśli jest podbicie rozdziałki - brak ostrości w ruchu bo ekranik Switcha 2 nie obsługuje trybu, który jest do tej ostrości wymagany - i teraz dodatkowe +50-60ms input laga z powodu emulacji. W future racerze jak F-zero to jest moim zdaniem dyskwalifikacja. Widział ktoś jakieś pomiary dla emulacji na PC w przypadku szybkiego sprzętu? (13900K + OC, 7800x3d lub 9800x3d) Ciekawe ile na PC jest.
Vulc 2 191 Opublikowano 12 Lipca Opublikowano 12 Lipca Z takim input lagiem to faktycznie nie ma co pochodzić do racerów. Ostatnio to samo miałem w Wipeoucie na Portalu, tam też opóźnienia dyskwalifikują takie rozwiązanie.
lukadd 2 905 Opublikowano 14 Lipca Opublikowano 14 Lipca Nie chce mi się tego oglądać Ale nikt nie każe twórcom gier umieszczać ich w gamepassie jak im się to nie opłaca i tym samym nawiązywać współpracy z Microsoftem. Niech zaczną robić dobre gry po prostu i będzie się sprzedawać. Ci twórcy i studia co robią dobre gry nie mają z tym problemu. 1 2
VRman 2 635 Opublikowano 14 Lipca Opublikowano 14 Lipca Ja 7-8 lat temu: Gamepass to zło, koń trojański, to się nie może dobrze skończyć" Wszyscy: nie gadaj bzdur, nie znasz się, bardzo fajnie, że można pograć taniej Dziś: (video wyżej) Spoiler Może powinienem kupić porządny garnitur, założyć krawat i mówić, że jestem analitykiem czy coś BTW. Znalazłem treść swojego wątka na reddicie sprzed dwóch i pół roku. - seria 50xx najprawdopodobniej będzie pseudogeneracją, która nic nie da i będzie przemalowaną serią 40xx - żadnego realnego skoku wydajności pewnie nie zobaczymy przez 3-4 lata, jeśli w ogóle - pewnie NV doda trochę szyny lub szybszy RAM i dzięki temu nada nową nazwę (nie trafiłem z szyną, bo niedoceniłem chciwości NV, myślałem, że po prostu wezmą np. 4070 i nazwą go 5060ti, ale trafiłem z tym, że dali GDDR7 i to w sumie tyle z różnic między 4060 a 5060) To w takim razie jak moja szklana kula tak dobrze działa to napiszę już dziś co będzie za 5-10 lat: Ludzie stracą zainteresowanie grami, które wyglądają zawsze tak samo, bo wszystko w tym samym typie oświetlenia lub większość na nawet tym samym Unreal Enginie. Ludzie przestaną się zachwycać realizmem oprawy. Ktoś potem za te 5,10 czy 15 lat w końcu spróbuje zaoferować coś graczom nie chcącym koniecznie ultra realizmu i cała branża się zdziwi, że to podejście odnosi sukces. Oczywiście realizm w grach nadal pozostanie. Fani horrorów nie zechcą nagle oglądać komiksowych flaków na ekranie zamiast prawdziwych bebechów wylewających się z zombiaka. Ale gry w światach/gatunkach gier gdzie nie jest to absolutnie konieczne, zaczną używać nierealistycznej oprawy aby się odróżnić od całej reszty generycznego barachła, którego już ludzie będą mieli po dziurki w nosie.
Vulc 2 191 Opublikowano 14 Lipca Opublikowano 14 Lipca Temat poruszany był wielokrotnie i nic się nie zmieniło - GP jest dobry przede wszystkim dla graczy i to są suche fakty. Jak developer uważa, że na tym nie zarobi, niech nie podpisuje umowy z Microsoftem i wydaje na własną rękę. Nie wiem co tutaj jest skomplikowanego i co zmienia video od tego wybitnego myśliciela, który regularnie wypluwa płytkie, populistyczne materiały. Krytykując to co akurat jest krytykowane, chwaląc to co w danym momencie wszyscy chwalą. 1 3
lukadd 2 905 Opublikowano 14 Lipca Opublikowano 14 Lipca A to, że coraz częściej ci duzi wydawcy gier mają coraz większy ból dupy. To jest dobre dla nas. Albo się ogarną i zaczną robić dobre gry, albo niech padają. Wisienką na torcie jest tutaj, że potrafią wręcz krytykować graczy bo ci nie są wystarczająco skorzy płacić im po 70 dolców za co najwyżej przeciętne, czy wręcz niedorobione gry w milionach sztuk Nawet o twórców indie mają ból dupy, bo ci potrafią w małych grupach wręcz czasami kilku osobowych zrobić ciekawe gry które się bardzo dobrze sprzedają i przyciągają graczy. 1
Kadajo 7 399 Opublikowano 14 Lipca Opublikowano 14 Lipca Nie wiem jak coś co długoterminowo dowali wszystkim w branży może być uważane za dobre dla kogokolwiek. Co do niepodpisywania umów no spoko, niech DICE albo Bioware się odetnie od EA przecież to takie proste i zaraz będzie super Battelfied czy nowy Mass Effect. Nie da się mieć jabłka i zjeść jabłka. Patola rodzi patola. Gamepass sprawiał wrażenie fajnego na początku ale szybko dało się zauważyć jakie negatywne dalekosiężne skutki on niesie. Przypomnijcie mnie co teraz robi M$ ??? Ile ostatnio zwolnił osób, ile marek jest zagrożone ? Gamepass dobry dla graczy, tak właśnie widać 1
sideband 1 771 Opublikowano 14 Lipca Opublikowano 14 Lipca Cała ta branża powinna przyjąć założenie - mniej znaczy więcej Branża gier jest w 4 literach od dawna i jest tylko gorzej jakoś nie widzę powodów by miało się to zmienić. 1
lukadd 2 905 Opublikowano 14 Lipca Opublikowano 14 Lipca 7 minut temu, Kadajo napisał(a): Nie wiem jak coś co długoterminowo dowali wszystkim w branży może być uważane za dobre dla kogokolwiek. Ale dla czego wszystkim? Przecież studia/wydawcy wydające dobre gry nie narzekają, ich gry się sprzedają, gracze są zadowoleni i kupują
VRman 2 635 Opublikowano 14 Lipca Opublikowano 14 Lipca Miałem odpisać, ale Kadajo mnie wyprzedził. Ten argument o GP dobry dla graczy jednak aż korci aby napisać analogię "digital-only jest dobre dla graczy". A potem nie masz opcji kupienia starszej gry za 100zł na allegro, nie możesz kupić używanej, a jak wyłączą serwery to se nawet w grę stricte single player nie zagrasz. A takie miało być dobre dla graczy! Wygoda! brak awaryjności nośników, taniej bo brak nośnika i taniej bo brak opłat za dystrybucję fizyczną. I CO? I nie mieszajmy zarzutów dotyczących innych aspektów branży z zarzutami odnośnie gamepassa. 1
Zhao 578 Opublikowano 14 Lipca Opublikowano 14 Lipca Z gamepassa nie korzystam Gry kupuję Z tym "Gamepass zabija gry" też można dyskutować bo taka ekspedycja 33 jest w pasie a i tak pobiła wyniki Może wystarczy robić dobre gry? Ogólnie to taka taktyka "o microsoft nam zapłaci to już potem pal licho jakość produktu i nagle zdziwienie,że się nie sprzedaje
VRman 2 635 Opublikowano 14 Lipca Opublikowano 14 Lipca 16 minut temu, Zhao napisał(a): Gry kupuję Z tym "Gamepass zabija gry" też można dyskutować bo taka ekspedycja 33 jest w pasie a i tak pobiła wyniki Moim zdaniem nie powinieneś uogólniać i wyciągać pochopnych wniosków. 16 minut temu, Zhao napisał(a): Ogólnie to taka taktyka "o microsoft nam zapłaci to już potem pal licho jakość produktu i nagle zdziwienie,że się nie sprzedaje Gówniane gry są także i tam, gdzie nie robią pod GP. Problemów jest wiele. Nie ma co ich mieszać i łączyć na siłę.
Vulc 2 191 Opublikowano 14 Lipca Opublikowano 14 Lipca (edytowane) 1 godzinę temu, Kadajo napisał(a): Nie wiem jak coś co długoterminowo dowali wszystkim w branży może być uważane za dobre dla kogokolwiek. Przypomnijcie mnie co teraz robi M$ ??? Ile ostatnio zwolnił osób, ile marek jest zagrożone ? Gamepass dobry dla graczy, tak właśnie widać Jak na razie to się o tym tylko mówi. Dwa lata temu ludzie mówili to samo. I spoko, ja rozumiem, że może to kiedyś mieć negatywne skutki, ale dla kogo? Dobre gry się sprzedadzą i bez tego, a branża - jak każda inna - nie lubi próżni. GP to nie jedyny na rynku abonament. Mają go Ubi, EA, Sony. To była tylko kwestia czasu i nic nie dało się zrobić, żeby temu zapobiec. Podobnie jak ze Steamem. Microsoft robił nic albo niewiele jeszcze zanim GP się pojawił. I tak, z mojej perspektywy jest dobry dla graczy, dobry dla mnie, bo ograłem choćby Expedition 33, które momentalnie kupiłem jak zobaczyłem jaki poziom prezentuje ten tytuł. I, patrząc na wyniki sprzedaży, sporo osób tak zrobiło. Jakie szanse miałaby gra bez GP na zdobycie zainteresowania? To można pozostawić w sferze dywagacji, ale śmiało idzie założyć, że dużo mniejsze niż z nim. Indiana Jones to samo, kupiłem fulla po wypróbowaniu w GP. 16 minut temu, VRman napisał(a): Moim zdaniem nie powinieneś uogólniać i wyciągać pochopnych wniosków. Niektóre powyższe, negatywne względem GP wypowiedzi, czym niby są, jeśli nie właśnie tym? Przecież to jest dokładnie to samo. 54 minuty temu, VRman napisał(a): Ten argument o GP dobry dla graczy jednak aż korci aby napisać analogię "digital-only jest dobre dla graczy". A potem nie masz opcji kupienia starszej gry za 100zł na allegro, nie możesz kupić używanej, a jak wyłączą serwery to se nawet w grę stricte single player nie zagrasz. No tak, ale abonamenty wszelkiej maści są właśnie alternatywą dla digital only, bo w przeciwieństwie do zakupów na platformach, których z reguły nie zwrócisz (chyba, że w okienku zwrotu), tutaj ryzyko wtopy jest znacznie mniejsze. A wspominanie pudełek w przypadku PC, gdzie to już zamierzchła przeszłość, raczej do niczego nie prowadzi. Edytowane 14 Lipca przez Vulc
Kadajo 7 399 Opublikowano 14 Lipca Opublikowano 14 Lipca https://x.com/StopKilingGames/status/1944132911537463502
VRman 2 635 Opublikowano 14 Lipca Opublikowano 14 Lipca 20 minut temu, Vulc napisał(a): A wspominanie pudełek w przypadku PC, gdzie to już zamierzchła przeszłość, raczej do niczego nie prowadzi. Ale nie ma doprowadzać tylko podawać przykład na to, że pod płaszczykiem wygody czy czegoś "dobrego dla graczy" dostajemy konia trojańskiego który nas (graczy) potem z całej siły kopie w dupę. 1
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się