Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 2,2 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano (edytowane)

Fajnie, że są debaty, ale zdecydowanie niepotrzebnie przeciwnicy pchania RT/PT dają się wciągać w nieistotne tematy, jak "postęp jest naturalny, potrzebny i nieunikniony" czy głosowanie portfelem. 

99% takich debat powinno wyglądać tak, że się tłumaczy co konkretnie tracimy idąc w RT. Z tym ludzie mają potężny problem. Czasem nawet na forach dla developerów czy graczy, co zresztą widać i czasem na tym forum. 

 

 

Przypomnę w skrócie

(edit: nie udało się z tym skrótem)

 

Spoiler

 

- nie, DLSS nie jest "OK". Jest mniejszym złem niż model na CNN ale nadal ma problemy z jakością obrazu w ruchu i pewnie zawsze będzie niósł za sobą jakieś wady. To, że ktoś sobie je przykryje innymi wadami, nie zmienia tu nic

 

 

- ludziom trzeba wsadzić nos w monitor OLED 480Hz, puścić im jakąś grę, i wytłumaczyć "patrz, to daje HFR, i szansę na to na najbliższe 10-30 lat zabiera nam RT"

 

- trzeba to samo zrobić z responsywnością, bo gry są pchane nie tylko w RT, ale i w cloud gaming. Żadna gra w 60fps idąca z jakiegoś serwera nie będzie tak reponsywna jak gra w 120Hz w dobrze zoptymalizowanej grze na desktopie. A pchanie RT w zasadzie kasuje opcję, że jakakolwiek firma oprze swoją ofertę na tym, że gracz będzie grał na odpowiedniku dzisiejszego 9800x3d+5090 i da graczowie prawdziwe 120 (o 300+ nie mówiąc).

Tak jak dziś cloud gaming to max 50Mbit, góra 100Mbit, a nie 500Mbit czy 1Gbit. To się po prostu nie kalkuluje, a sprzęt do serwerowni nigdy nie będzie też chodził w grach tak samo wydajnie jak normalny PC. Wracając do RT - trzeba porządnych testów i porównań a nie jakiegoś Linusa z Linustechtips, który pomacha myszką na LCD VA i powie "no wiecie co, w sumie to jak się nie przyglądam specjalnie, to artefaktów nie ma i jest git". (Choć ostatnio plus dla niego, że na targach mówił, że widzi wady technologii Nvidii)

 

- tłumaczyć, tłumaczyć i jeszcze raz tłumaczyć, że porównania DLSS/TAA vs. brak AA są mylne i wyjaśnić dlaczego. Porównywanie rozmytego obrazu z RT do innych gier z rozmytym obrazem nie przekona nikogo, że coś tracimy. Nawet takie patałachy jak ci z Digital Foundry czasem wspomną o czymś takim, co nazwali sobie "temporal resolution". Gierka z PT będzie miała rozmycia, ghosting, RT noise, i zero szans na świetną responsywność przy graniu myszką. Trzeba to porównać do gier, które się faktycznie wyróżniają tym, co RT/PT zabiera. 

 

- trzeba wyjaśniać, że patrzenie na historię jest bez sensu. Już w 2013r. się niektórzy "spece" na pewnym forum ze mną kłócili, że AMD Klakier w PS4 nie może być aż tak słaby, bo ma przecież 8 rdzeni i Sony nigdy nie dało słabego procesora. Na pewno developerzy tylko muszą się nauczyć i za kilka lat to ten "słaby" procek dopiero pokaże potęgę. I co? I jajco. Tabletowy AMD Jaguar 1.6GHz na zawsze pozostał tabletową kaszaną. Teraz tak samo niektórzy patrzą na to, jaki był postęp kiedyś i argumentują, że "to bez sensu się spierać, bo PT i tak i tak jest przyszłością, pewnego dnia każda gra będzie tego używać". 

Oni myślą, że to kwestia kilku lat. 

A pomyślmy realnie. 

Kiedy będzie gra, która pójdzie w conajmniej 120fps w conajmniej natywnym 1080+upscaller, na sprzęcie dostępny dla conajmniej kilkudziesięciu milionów graczy?

Mówimy tu o wydajności 200% karty 5090.

W starej grze wydanej na PS4 i w kilku zabytkach sprzed 20 lat.

Zanim to zejdzie niżej, będziemy mieli już generację PS6 a może PS7. Ilość detali więc wzrośnie. Czyli gdzieś tak 400% 50090tki.

Tymczasem postęp hamuje i hamuje i już teraz pełza. Przed nami przejście na tranzystory GAA i... no w sumie dalej to już problem. SRAM się nie skaluje już prawie wcale i teraz będzie przełom, bo w końcu. Plus 20-40% po... 4-5 latach. 

A co dalej? Kolejne 30% po dekadzie?

Chciałbym zapytać tych entuzjastów RT, czy pchanie czegoś, co sensownie zadziała za 20 lat to nadal jest taki super pomysł jak im się wydawało. 

 

 

Argumenty aby głosować portfelem są bez sensu. Nie dotrą do mainsteramu który nawet nie wie co to rozdzielczość. Nawet jakby dotarły i wszyscy gracze na świecie nagle postanowili pokazać Nvidii fucka to co... pójdą do AMD kupić to samo za 5% taniej? A może sami sobie zrobią GPU po tym, jak AMD i NV oleja gaming już całkiem?

3D, HFR, VR - to jest kierunek ku postępowi w grach. To jest to, co się powinno promować z punktu widzenia radości dla gracza, a nie z punktu widzenia producentów chipów AI, którzy na boku od niechcenia robią GPU do gier, i nie z punktu widzenia wydawcy, któremu się zaświęciły oczka na wiadomość, że będzie mógł wydać grę szybciej, bo światło i cienie się będzie robić niemal samo, i nie z punktu widzenia programisty, którego gry już od dawna nie bawią, chyba że jakieś logiczne lub Overwatch czy inny Valorant, więc bardziej go jara nowa technologia niż jej powiązanie z tym jak się przez to będzie potem graczom w to grało. I przede wszystkim, pod żadnym pozorem, nie słuchać kogoś kto prawie nie gra, ale jest z zawodu artystą grafikiem albo specem od światła w filmach. Albo conajmniej fotografem, który latami studiował jak działa światło i jak się zachowuje. Takie osoby mówią, i nie zmyślam, bo ich pytałem, że grafa z Playstation 1 ale z super RT/PT jest super.

No bulwa mać NIE JEST. Nie z perspektywy gracza, któremu imersję psuje pop-in ala Turok na Nintendo 64 albo to, że świat jest zbudowany z kantów, a levele są "łyse", o nudnej stylistyce idącej za każdą grą opieraną na realistycznym świetle nie mówiąc.
 

Za to graczowi nie przeszkadza nawet w 0,0001% tak mocno linia 20 pikseli pod ławką, bo cień się nie zaczyna równo od niej, albo że coś jest podświetlone ale jak się rozejrzeć i pomyśleć o świetle, to nie ma źródła tego światła. Takie coś grafika/fotografa/oświetleniowca zirytuje natychmiast, ale 80% gracy będzie mieć to w dupie i nawet nie zauważy, a jak nawet im pokazać to powiedzą "no i wuj, wisi mi to".

 

Edytowane przez VRman
Opublikowano

Tylko, że z wadami RT nie jest tak, że jak kupisz w końcu sensowny wyświetlacz i zrozumiesz jak go wykorzystać, to możesz nagle te wady RT wyeliminować.

Masz rację. Może nie 80%, ale masz rację z tymi co nie widzą wad TAA.

 

 

 

 

 

 

 

Raczej 99%. Bo nie mają do czego porównać po prostu. A raczej nie mają na czym.

Opublikowano

Ciężko zignorować petycję podpisaną przez ponad milion graczy. Nawet jeśli w UE to nie przejdzie to i tak zaraz powstanie jakaś grupa wzorowana na Sweet Baby Inc detected i będą robić antyreklamę.

Opublikowano

A teraz pomyślcie ze może ludzie się zorientują ze wcale nie muszą płacić (godzić się na ceny) nVidii miliona talarów za karty i tez sprawić ze bedzie tańczyć jak jej zagramy, jeśli będzie chciała dalej zarabiać. :)

Opublikowano

Nie mam niestety zbytnich nadziei. W ważniejszych sprawach "lobbyści" (oj dajmy se spokój z tym - mówmy wprost - łapówkarze) potrafią przekonać polityków do pokazania "Fucka" jak choćby u nas temat dopłat dla developerów, to tutaj też pewnie piękna idea rozbije się o brutalną rzeczywistość.

 

Kto widział jak się EA broni przed zarzutami odnośnie lootboxów ten się w cyrku nie śmieje ;)

A co by nie było - tutaj będą mieli łatwiej nawijać makaron na uszy, a backlash wyborców nie będzie aż takim zagrożeniem. 

No mam obawy, że nic z tego nie wyjdzie. 

 

Ale chcę się mylić.

Opublikowano
Godzinę temu, Kadajo napisał(a):

A teraz pomyślcie ze może ludzie się zorientują ze wcale nie muszą płacić (godzić się na ceny) nVidii miliona talarów za karty i tez sprawić ze bedzie tańczyć jak jej zagramy, jeśli będzie chciała dalej zarabiać. :)

A co mają zrobić? Siedzieć na 5 letnich kartach? Albo brać AMD które też jest przepłacone? :P 

Opublikowano

A jak się te gry sprzedały? Zrobiły dobre wyniki? Bo Mestre to "stary dziad" jak my, żyje sentymentem. A potem się okazuje że ludzie i tak wolą CoDa czy Assasyna. 

 

Ja sam w pewnym momencie PC praktycznie odstawiłem w kąt i przeszedłem na Switcha, bo chciałem pograć coś w zupełnie innego. Mario Odyssey czy World mnie wciągnęły bardzo, codziennie po 2-3h grałem. 

Opublikowano
W dniu 6.07.2025 o 08:55, Zdzisiu napisał(a):

A nie prościej jest po prostu nie kupować gier od Microsoftu, Ubi, EA etc i innych gówno corpo szczególnie zachodnich?

Prościej :E 

Jeszcze teraz jak Chińczycy i Korea zaczną robić więcej gier AAA to będzie można zachód totalnie zaorać.

  • Upvote 1
Opublikowano

Tylko na tle kaszan jakie wydają duże zachodnie corpo, to wygląda atrakcyjnie. W rzeczywistości te gry, szczególnie chińskie, to zwykle przeciętniaki bez polotu, kserujące popularne rozwiązania, formę itp. Nie chodzi mi tylko o chińskie kserokopie Uncharted czy TloU, ale taki Wukong też nie oszukujmy się - wybitny nie jest i nawet nie stał obok jakości znanej z dobrych gier japońskich w tym gatunku.

Żadna cecha tej gry nie sięga 9/10. Nie ma żadnej innowacji. Nie ma niczego wyjątkowego. Nie czuć tego "szlifu" 

 

Co do Korei to nie bardzo się orientuję. W ogóle mało mnie te ich gry póki co interesują.

 

Jeśli zachód przestanie pchać woke/DEI to odpadnie też chinolom argument protestu. Ludzie na serio mają dość zakazu cycastych bohaterek, wciskania szrekopodobnych postaci i jeszcze kilku innych cech.

Jeśli wielkie AAA zachodnie "upadną i sobie ten głupi ryj rozwalą" to sytuacja się zmieni. Zmienią się i warunki i pojawi się miejsce dla twórców na zachodzie, których do tej pory wielkie korpo tłamsiło. 

W ostatniej dekadzie była taka masa przejęć, z wielkim zakupem Activision-Blizzard na czele, że mam nadzieję sporej grupie osób dało to otrzeźwienie i mniej będzie naiwniaków. Choć patrząc na niektórych którzy wesoło się wpierdzielają dwa razy do tej samej kałuży i to nawet gdy mając na liczniku 0 kałuż już gadali głośno o tym, aby w nie nie wchodzić (Adrian Chmielarz)...

 

ale trzeba mieć nadzieję

  • Upvote 1
Opublikowano
Godzinę temu, galakty napisał(a):

A jak się te gry sprzedały? Zrobiły dobre wyniki? Bo Mestre to "stary dziad" jak my, żyje sentymentem. A potem się okazuje że ludzie i tak wolą CoDa czy Assasyna. 

 

Ja sam w pewnym momencie PC praktycznie odstawiłem w kąt i przeszedłem na Switcha, bo chciałem pograć coś w zupełnie innego. Mario Odyssey czy World mnie wciągnęły bardzo, codziennie po 2-3h grałem. 

Na pewno sprzedałyby się jeszcze lepiej gdyby miały właśnie lepszą ekspozycję taką konsolą o której mówi w materiale.

Bo tak jak mówi, te gry gina w gąszczu innych gierek indy a gracze są przyzwyczajeni i atakowani ze wszystkich stron tylko ogrami AAA.

 

Wydaje mi się ze to naprawdę ciekawy koncept.

Opublikowano

Z grami indie to wgl jest problem, bo o ile na forum czy na mniejszym kanale YT nie trafię info, to gra będzie dla mnie nieznana. Wszędzie tylko wielkie produkcje które olewam bo są nudne...

 

Ja jakoś jestem sceptyczny co do takiej konsoli, ona i tak się nie przebije w tłumie. Te czasy gamingu minęły. 

  • Upvote 1
Opublikowano

Ważne żeby na siebie zarabiała a chętni na pewno by się znaleźli.

To tak jak GOG.

 

Byle nie mieć w głowie nastawienia na milirdy talarow.

Tak jak Mestre mówi, skoro są w stanie wyłożyć kasę na retro sprzęt który ma tylko stare retro gry to pomyślcie co by bylo gdyby powstała taka konsola pod retro gry, ale retro dostosowane do dzisiejszych standardów.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...