Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

On chce rozmawiać z wolnej stopy, ale dopiero jak jego tata się dogada z rodziną ofiar w sprawie mediacji. Najpewniej finansowej mediacji 😅

W każdym razie ta mediacja trwa już miesiąc I podobno ma się skończyć za tydzień. 

 

Obrońca majtczaka chciał, aby przenieść wszystko na późniejszy termin i kontynuować po mediacji, bo wtedy majtczak wystawi wniosek o odpowiadanie z wolnej stopy. 

 

Sąd kazał im spadać I złożyć wniosek w tej chwili lub się bronić. Majtczak na złożenie wniosku teraz się nie zgodził, przeprosił rodzinę ofiar (nieobecną na rozprawie, bo nie pozwolił im na to biegły psychiatra) i odmówił składania wyjaśnień. 

 

Odmowa składania wyjaśnień to jego pierwszy strzał w stopę i jest to pierwsza rzecz, która będzie miała negatywny wpływ na wyrok.

 

Wezwano 3 świadków, którzy nie brali udziału w wypadku, ale widziały samochód majtczaka Przed wypadkiem. 

 

Na tym skończyła się rozprawa. 

Opublikowano
Teraz, huudyy napisał(a):

rodzice, dziadkowie czy rodzeństwo ofiar to ma być dalsza rodzina?
 

to może inaczej: załóżmy, że to Ciebie, Twoją żonę i Twoje dziecko inny majtczak zabija za rok
chciałbyś, żeby ktoś się z nim układał po takiej zbrodni? jakby ktoś z mojej rodziny by został zabity przez takiego majtczaka to jedyną mediacją jaką mógłbym zaoferować byłoby grillowanie w piecu hutniczym 

Opublikowano (edytowane)

Ty w ogóle wiesz w jakim celu są mediacje?

obraz.thumb.png.f0df12ef3e2801a9462fa53ab6a0f294.png

 

To jest tylko chęć wysłuchania co ten kretyn ma do powiedzenia na swoje usprawiedliwienie - mediacje wcale nie muszą być zakończone sukcesem, a sprawa wróci na wokandę.

 

5 minut temu, nozownikzberlina napisał(a):

żeby ktoś się z nim układał po takiej zbrodni?

Szczerze? Biorąc pod uwagę, że cała ta sprawa może się skończyć tak, że cały jego areszt i pobyt w Dubaju trafi na konto wyroku, to jeszcze okaże się że wyjdzie praktycznie zaraz po wyroku 1-szej instancji. W przypadku mediacji może być szansa, że oprócz odpowiedzieć prawnie, to jeszcze zapłaci w ogromny sposób finansowo za to (chociaż wiem, że żadne pieniądze nie ukoją tego bólu).

 

5 minut temu, nozownikzberlina napisał(a):

jedyną mediacją jaką mógłbym zaoferować byłoby grillowanie w piecu hutniczym 

welp, rodzina ofiar zadecydowała dać mu szansę na przedstawienie swoich racji, Twoja opinia jest tu mało ważna.

Edytowane przez huudyy
Opublikowano (edytowane)
18 godzin temu, Klakier1984 napisał(a):

Czytaj rodzina czeka jaką kasę zaoferuje? Sama myśl o tym mnie brzydzi.

Masz do wyboru możliwe 3-8 lat więzienia (które już są w zasadzie odbębnione bo wliczą areszt i Dubaj) i kilkadziesiąt tysięcy odszkodowania, albo 3-8 lat więzienia (odbębnione) i do kilku milionów złotych odszkodowania. 

 

Tu już nie chodzi o sprawiedliwość, bo wiadomo, że z naszym aktualnym prawem sprawiedliwego wyroku nikt tutaj nie dostanie - a tak jest przynajmniej szansa, że grube setki tysięcy przytulą za tę niepowetowaną stratę. Nie myślcie emocjami, tylko racjonalnie, jak wygląda rzeczywistość sądowa i jakie teraz mają możliwości.

 

Obrzydliwe? może, ale taki mamy klimat.

Edytowane przez huudyy
  • Upvote 1
Opublikowano

@Camis ale jeśli chcą eliminować z dróg osoby łamiące zakazy prowadzenia to wystarczy zacząć ich za to wsadzać to więzienia. Obecnje grozi za to kara grzywny lub pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 3 lat. 

Wystarczy usunąć możliwość grzywny, a karę z mienić na I'd roku do lat 3, aby sądy nie mogły dawać kary w zawieszeniu. 

Gwarantuję, że 3 osoby pójdą siedzieć, sprawa zrobi się medialna i wszyscy zaczną trzęść portkami. 

Opublikowano

to przekroczenie prędkości o 50 i utrata prawa jazdy na zawsze wydaje mi się bez sensu.

Zbyt surowe

Sam znam miejsca w których nietrudno o takie przekroczenie bo znaki są w dziwny sposób poustawiane. 

w tym wszystkim brak najważniejszego. Zwiększenie kar za zabicie kogoś na drodze albo spowodowanie ciężkiego uszczerbku. 

Tu kary są śmiesznie niskie.  Więcej jest za rozbój.

Wygląda na to że biorą się po pisowsku za naprawę prawa.

Opublikowano
W dniu 27.10.2025 o 09:37, Dimazz napisał(a):

to przekroczenie prędkości o 50 i utrata prawa jazdy na zawsze wydaje mi się bez sensu.

Zbyt surowe

 

Ale on proponuję, aby to było za 3 razem. Całkowicie zapomnijmy, że utrata jazdy nie powoduje, że ludzie przestają prowadzić samochody. 

Jeśli ktoś już 2 razy przekroczył prędkość o 50km/h I za każdym razem trafił prawo jazdy na 3 miesiące to chyba zakładamy, że nie chcemy, aby wciąż tak robił. 

 

Nie chodzi o to, aby ludzi karać za łamanie prawa tylko o to, aby ich zmusić do tego, aby tego nie robili. 

 

Nie chcesz trafić prawa jazdy na całe życie? Nie przekraczaj prędkości o 50km/h.

 

A jeśli uważamy, że takie przekroczenie to drobnostka to w ogóle nie każmy za to nikogo. 

 

IMO mogą nawet skazywać na dożywocie Za takie przekroczenie. Nie widzę problemu, aby przekraczać prędkość o nie więcej niż 30km/h 🤣

Opublikowano

Są takie miejsca gdzie łatwo przekroczyć prędkość bo tak jest infrastruktura  zrobiona i znak są dziwnie ustawione.  A w Polsce znaków nawalone jakby mięli nadmiar rur na składach.

3x w życiu złapie cię fotoradar i tracisz prawko

To musi być racjonalne zrobione. Jak ktoś jedzie 250-300 po autostradzie to rozumiem

Opublikowano
2 godziny temu, Dimazz napisał(a):

Są takie miejsca gdzie łatwo przekroczyć prędkość bo tak jest infrastruktura  zrobiona i znak są dziwnie ustawione.  A w Polsce znaków nawalone jakby mięli nadmiar rur na składach.

3x w życiu złapie cię fotoradar i tracisz prawko

To musi być racjonalne zrobione. Jak ktoś jedzie 250-300 po autostradzie to rozumiem

Podaj mi przykład z życia, gdzie łatwo jest przypadkiem przekroczyć prędkość o 50km/h. Najlepiej pinezkę z Google maps to sobie obejrzę. 

Opublikowano (edytowane)
13 godzin temu, michasm napisał(a):

Podaj mi przykład z życia, gdzie łatwo jest przypadkiem przekroczyć prędkość o 50km/h. Najlepiej pinezkę z Google maps to sobie obejrzę. 

Da się nieświadomie wlecieć w teren zabudowany na jakimś odludziu. 

Mi się zdarzyły sytuacje zobaczenia znaku dopiero jak go mijałem, bo był zasłonięty krzakami (więc równie dobrze mógłbym go wcale nie zobaczyć w takiej sytuacji).

Ale to już skrajności i trzeba byłoby trafić na chamskich policjantów.

 

Edytowane przez MaxaM
Opublikowano (edytowane)

znam jedno miejsce gdzie na drodze w lesie na górce jest ograniczenie do 50. Przed górką słabo widać znak

i jedno miejsce z ograniczeniem do 30 dziwnie zrobione.
nie będe dawał punktów na mapie

mi chodzi o to że damy władzy narzędzie czyli takie ograniczenie z surową karą a z czasem władza może zacząć je egzekwować w postaci większej ilości fotoradarów czy innych urządzeń bo cyfryzacja i braki kadrowe
Pewnie w dużej części sytuacji się wybronisz ale to już będzie sąd, adwokat. Koszta, nerwy, stracone prawko.

Był niedawno raport nik o chaosie na polskich dogach przez znaki

https://www.auto-swiat.pl/wiadomosci/aktualnosci/w-polsce-jest-za-duzo-znakow-chaos-informacyjny-nik-bije-na-alarm/tr2kjt5

https://www.money.pl/gospodarka/inspektorzy-ruszyli-w-teren-161-znakow-na-jednym-tylko-skrzyzowaniu-7161875223972544a.html

 

Edytowane przez Dimazz
Opublikowano

Gwintowane zawieszenie uratowało go od wywrotki do rowu. Swoją drogą piękny korytarz pościgowy. Ciekawe jak to się zakończyło :punch:

Taka Ibiza po koksie może mieć grubo ponad 200 kucy a odpychała się uczciwie.

Opublikowano

W tym filmiku nie zgadzają mi się 3 rzeczy. Prędkość Seata, bo tam przepisowo nie było na bank. Brak reakcji ciężarowy, już mógł przyhamować. BMW które wyprzedza nic nie widząc. Combo. Wszyscy tam znaleźli prawko w chipsach. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...