tgolik 547 Opublikowano 25 Lipca Opublikowano 25 Lipca Jeżeli głównym celem gry jest zabicie wszystkich członków tego bractwa na "s", co zajumali skrzynkę ojcu Naoe, to nie widzę tu jakiegoś specjalnego rozwodnienia gry. Pokonałem dwie trzecie z nich, parę misji pobocznych, żeby podnieść poziom. Wydaje mi się, że skończę Shadows szybciej niż nawet AC: Origins. 1
abudabi 88 Opublikowano 25 Lipca Opublikowano 25 Lipca (edytowane) 34 minuty temu, tgolik napisał(a): Czasem trafiam na forach na ludzi, którym się podoba AC: S. Ty @abudabi też piszesz z fanem Shadows, czyli ze mną. Skoro jesteś fanem to od razu twoje jest zdanie jest lepsze i więcej warte od innych? Przyglądając się grze patrzę głównie na opinie i oceny ze środka rozkładu ocen, są najbardziej obiektywne. Edytowane 25 Lipca przez abudabi
caleb59 1 621 Opublikowano 25 Lipca Opublikowano 25 Lipca Też muszę się skupić na głównej fabule - połowę z nich wykosiłem. Czuć, że jeśli idzie się z biegiem fabuły to gra nie jest taka monotonna, dopiero kiedy zaczynasz się błąkać po świecie to bardzo łatwo popaść w marazm. 1
Element Wojny 4 775 Opublikowano 25 Lipca Opublikowano 25 Lipca (edytowane) Prosze, kontynuujcie. Godzinę temu, tgolik napisał(a): Gdyby o sprzedaży decydowało to, czy gra jest dobra czy nie, to Elementy Wojny nie byłby prawie jedynym w gminie, który gra w te jego ulubione tytuły o dziwnych nazwach Edytowane 25 Lipca przez Element Wojny 7
Stjepan 2 376 Opublikowano 25 Lipca Autor Opublikowano 25 Lipca Ja się cieszę że póki co duże gry na PC mi się znudziły i gram na małym ekranie w klasyki gdzie nie ma rejtrejsingu gówno zadań, woke bohaterów tylko soczysty gamepley w starym stylu lat 80 i 90, gdzie gra jest grą i jak zginiesz nie bierze jeńców. 1
ODIN85 3 502 Opublikowano 25 Lipca Opublikowano 25 Lipca 2 godziny temu, Kadajo napisał(a): Gdyby gra była dobra to by ludzie w nią grali i by ja kupili. Proste. Jak ktoś nie umie tak oczywistych wniosków z tej całej akcji wyciagnac to jest ignorantem albo debilem. Jakimś dziwnym, niewytłumaczalnym wręcz trafem prawie wszystkie gry Ubisoftu się nie sprzedają i są na dnie. Jak ci wszyscy mówią ze robisz gówno to się zatrzymaj i zastanów a nie szukasz winnych wszędzie tylko nie tam gdzie faktycznie trzeba. A to jest całkiem prawdopodobne ze to zrobił bo są w dołku. Ciekawe tylko czy wie ze Firma została już podzielona i sam Ubisoft już nie ma z tymi grami nic wspólnego bo łapy na niej położyło Tencent Najprawdopodobniej Ubisoft jako firma w przeciągu 12 miesięcy zniknie z rynku całkowicie. No przecież już zagrało 5mln 2
AndrzejTrg 2 741 Opublikowano 25 Lipca Opublikowano 25 Lipca (edytowane) Jako wieloletni fan AC powiem tak, przy graniu trzymała mnie tylko ta seria, fabularnie umarła po trylogii z Ezio, ale urzekało mnie to "bieganie" i eksploracja świata, sprawiało mi to niesamowity fun, i już miałem nawet robić preordera na Shadowa, że cerny to akurat mam w pupie, ponieważ jakby była możliwość to nie zagrałbym tą postacią, ja chciałem po prostu sobie pobiegać w Japonii jako assassin, eksplorować i zbierać pierdyliard bezwartościowych pierdół, a czasem kogoś po cichu zabić, lubiłem to, ale nastało to co zmieniło moje postrzeganie gier i świata, czyli Dark Souls, i patrząc teraz na AC to robię takie mehhh i głupią minę, ale dalej lubię za rzeczy wymienione wyżej 🙂 ale czy kiedykolwiek jeszcze wrócę do serii to ... Edytowane 25 Lipca przez AndrzejTrg
Roman_PCMR 866 Opublikowano 25 Lipca Opublikowano 25 Lipca 2 godziny temu, AndrzejTrg napisał(a): Jako wieloletni fan AC powiem tak, przy graniu trzymała mnie tylko ta seria, fabularnie umarła po trylogii z Ezio, ale urzekało mnie to "bieganie" i eksploracja świata, sprawiało mi to niesamowity fun, i już miałem nawet robić preordera na Shadowa, że cerny to akurat mam w pupie, ponieważ jakby była możliwość to nie zagrałbym tą postacią, ja chciałem po prostu sobie pobiegać w Japonii jako assassin, eksplorować i zbierać pierdyliard bezwartościowych pierdół, a czasem kogoś po cichu zabić, lubiłem to, ale nastało to co zmieniło moje postrzeganie gier i świata, czyli Dark Souls, i patrząc teraz na AC to robię takie mehhh i głupią minę, ale dalej lubię za rzeczy wymienione wyżej 🙂 ale czy kiedykolwiek jeszcze wrócę do serii to ... Ja jestem uber fanem AC. Dlugo myslalem jak ocenic ta gre i chyba rozgryzlem to. Odrazu mowie ze to jest ocena wielkiego fana lore i serii: Pierwsze 10-20 godzin oceniam na 8/10 - Czlowiek oczarowany piekna grafika, klapki na oczach co do durnych mechanik i powtarzalnosci assetow i misji. Kolejne 20-30 godzin to gra 7/10 - lampka sie zapla, klapki z oczow zaczynaja spadac. Powolni zaczynam myslec ze klaskanie przed swiatynia setki razy to spluniecie w twarz graczom. Ale ok, grafika nadal spoko. 30 godzin i wiecej i ocena spada do 6/10 - Recykling asetow bije po oczach, zamki takie same, lokacje takie same, wnetrza domow takie same, mosty takie samy dzewa takie same itp. Misje takie same. Mimo wszystko jak ktos jest fanem to warto zagrac dla tych 30 godzin, cala reszta niech sie trzyma z daleka
Element Wojny 4 775 Opublikowano 25 Lipca Opublikowano 25 Lipca 2 minuty temu, Roman_PCMR napisał(a): Pierwsze 10-20 godzin oceniam na 8/10 - Czlowiek oczarowany piekna grafika, klapki na oczach co do durnych mechanik i powtarzalnosci assetow i misji. No i problem rozwiązany - kupuj ich gry, graj 20 godzin, wywalaj z dysku, 8/10. 1 4
crush 3 575 Opublikowano 25 Lipca Opublikowano 25 Lipca (edytowane) 8 godzin temu, tgolik napisał(a): prawdziwej osobie Nie samuraju. Niewolniku. Trzeba było zrobić grę o tym jak próbuje uciec z dworskiej klatki. 8 godzin temu, tgolik napisał(a): Od paru miesięcy gram tylko w AC: Shadows, czy ci się to podoba, czy nie. 8 godzin temu, tgolik napisał(a): Gdyby o sprzedaży decydowało to, czy gra jest dobra czy nie, to Elementy Wojny nie byłby prawie jedynym w gminie, który gra w te jego ulubione tytuły o dziwnych nazwach Te gry o dziwnych nazwach mają po kilka części, bo sprzedaż jest adekwatna do budżetu gry. A na to, że wsiowe głupki wolą prostackie latanie bambo od znacznika do znacznika, na to już gmina nic nie poradzi. 8 godzin temu, tgolik napisał(a): Wielu chwali sobie grę Yasuke. Ja natomiast go unikam Rasizm w najczystszej formie. Edytowane 25 Lipca przez crush 2
tomcug 2 440 Opublikowano 25 Lipca Opublikowano 25 Lipca 1 godzinę temu, Element Wojny napisał(a): No i problem rozwiązany - kupuj ich gry, graj 20 godzin, wywalaj z dysku, 8/10. Kończ 33-50% gry, płać 100% 2
ODIN85 3 502 Opublikowano 25 Lipca Opublikowano 25 Lipca Przecież tak właśnie jest w przypadku każdej gry Mało kto je kończy. 2
Element Wojny 4 775 Opublikowano 25 Lipca Opublikowano 25 Lipca 3 minuty temu, tomcug napisał(a): Kończ 33-50% gry, płać 100% Gejming by UBI. 2 minuty temu, ODIN85 napisał(a): Przecież tak właśnie jest w przypadku każdej gry Mało kto je kończy. Dokładnie tak to wygląda. Pisałem jakiś czas temu o koledze maniaku gier z tej serii - wszystkie kupuje, żadnej się skończył.
Zas 287 Opublikowano 25 Lipca Opublikowano 25 Lipca (edytowane) 12 godzin temu, Kadajo napisał(a): Gdyby gra była dobra to by ludzie w nią grali i by ja kupili. Proste. Tu się akurat nie zgodzę, czaesm bywa inaczej. Ja np. jestem fanem pierwszego Watch Dogs za wyważony klimat, ale jak wiemy przez downgrade graficzny gra srogo oberwała i sprzedała się raczej średnio. A była po prostu dobra, choć może nie aż tak odkrywcza, na jaką ją kreowano... Niemniej jeśli UBI nawet mnie - w jakimś sensie fana ich gier - potrafiło do siebie zniechęcić do tego stopnia, że już naprawdę rzadko oponuję, gdy inni piszą "niech giną!", to wiedz, że coś się dzieje. 12 godzin temu, abudabi napisał(a): Graczy po prostu męczy otwarty świat z milionem znaczników w nijakim stylu. Pewną grupę, ale nie wszystkich. To nie jest zerojedynkowe. Miliony graczy kochają g....e soulslike'i i rogale, ale czy wszyscy? Problem w tym, że UBI, szukając nowych klientów, wkurza kolejne podgrupy tych, którym akurat ich ubiboxy nie przeszkadzały. No i w efekcie już nie ma kto ich bronić i pisać, że duże otwarte światy też są fajne. Przez polaryzującą narrację i banieczki w mediach często "musisz" być dziś edgy, czasem ta strategia popłaca i faktycznie gry odnoszą spektakularne sukcesy focusując się na pewien gameplay, UBI też się chciało sfocusować na różne rzeczy (tęcza w Shadows, MMO w Breakpoint, ADHD w FC6 ) - tylko niekoniecznie na te właściwe. Z drugiej strony faktycznie - Shadows położył mocno styl. Na Tsushimę i Yotei przeciwnicy open-worldów kręcą nosem, ale styl sprawa, że masa ludzi dalej chce w to grać. A zatem czy to niesprawiedliwe, że - jak twierdzi tgolik - gra oberwała za Niguraja (ale miała też masę innych problemów i pewnie nadal wiele ma)? IMHO to bardzo dobrze! To nawet daje nadzieję, że ludzie jednak lubią sandboxy, tylko lepiej zrobione i zachęcające do zabawy w piasku. Edytowane 25 Lipca przez Zas 2
AndrzejTrg 2 741 Opublikowano 25 Lipca Opublikowano 25 Lipca Każdy niech sobie gra w co chce, oczywiście można wyrazić swoje zdanie, to że dla kogoś coś jest dla drugiego może być super grą, każdy inaczej postrzega Tak jak ja, fan AC który nie trawił i uznawał granie w soulsy za masochizm i coś nienormalnego, teraz się od soulsów oderwać nie może i jak kiedyś oprócz AC nie istniały dla mnie żadne inne gry, tak teraz to po za soulslikami świata nie widzę.
ODIN85 3 502 Opublikowano 26 Lipca Opublikowano 26 Lipca No można ale tu jest inaczej bo to jest dla tych w co to nawet nie grali
caleb59 1 621 Opublikowano 26 Lipca Opublikowano 26 Lipca (edytowane) 8 godzin temu, AndrzejTrg napisał(a): Każdy niech sobie gra w co chce, oczywiście można wyrazić swoje zdanie, to że dla kogoś coś jest dla drugiego może być super grą, każdy inaczej postrzega Tak jak ja, fan AC który nie trawił i uznawał granie w soulsy za masochizm i coś nienormalnego, teraz się od soulsów oderwać nie może i jak kiedyś oprócz AC nie istniały dla mnie żadne inne gry, tak teraz to po za soulslikami świata nie widzę. Andrzeju są tysiące dobrych gier, znowu się szufladkujesz tyle, że zamieniłeś AC na Soulsy. Ach co ten januszex i marnowanie życia na pracę robią z ludźmi. ----------------------- Edytowane 26 Lipca przez caleb59 1
tgolik 547 Opublikowano 26 Lipca Opublikowano 26 Lipca Ja tam Andrzeja rozumiem. Ogarnął mechaniki soulsowe, to pocina w te gry aż mu się znudzą. Ja gram w AC trochę z tego powodu, że z trudem przychodzi mi opanowywanie nowych technik gry. Gram więc w to co znam od lat. Od soulsów się odbiłem mimo wielu prób z powodu zbyt dużej bariery manualnej. 1
Kadajo 7 410 Opublikowano 26 Lipca Opublikowano 26 Lipca Od lat gry są ułatwiane dla plebsu. Wystarczy sobie odpalić jakiś zręcznościowy tytuł z czasów ps one czy gamecube i widać to jak na dłoni. Kiedyś gry były zdecydowanie trudniejsze i wymagały więcej od gracza. Dziś płatki śniegu płaczą jak tylko raz zginą wiec... 1 3
Kadajo 7 410 Opublikowano 26 Lipca Opublikowano 26 Lipca Ta to pewnie dlatego dzisiejsi gracze się od tych gier odbija i płaczą, że są za trudne 2 1
ODIN85 3 502 Opublikowano 26 Lipca Opublikowano 26 Lipca Odbijają się z innego powodu niż poziom trudności. Chyba że o gimbazę chodzi.
Kadajo 7 410 Opublikowano 26 Lipca Opublikowano 26 Lipca To jak pisza ze gry są za trudne to o co im chodzi ?
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się