Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Musisz zmienić pracę. Już nie wnikam ilu z tych współpracowników to Onu i Ono itd. No, ale w normalnej pracy ma się jakichś kolegów(to ci lepsi współpracownicy) z pracy, czasami trochę gorszych, czasami lepszych, ale coś tam jest do pogadania zawsze.

 

Tylko jak będziesz zmieniał to nie idź do UBI :E

Edytowane przez lukadd
Opublikowano
12 godzin temu, lukadd napisał(a):

No, ale w normalnej pracy ma się jakichś kolegów(to ci lepsi współpracownicy) z pracy, czasami trochę gorszych, czasami lepszych, ale coś tam jest do pogadania zawsze.

 

Tylko jak będziesz zmieniał to nie idź do UBI :E

To nie jest normalna praca... Do pogadania zawsze jest, ale nie nazywam ich kolegami, wiesz co koledzy u szewca robią? Jak Ty masz tylu kolegów, no to jest znacznie większe prawdopodobieństwo że masz w ich gronie onów/ichów. Jak tak o nich lubisz wspominać... to głodnemu... :) . 

 

Pracy zmieniać nie zamierzam, ale mówisz że w Ubi aż tak się źle dzieje :E czy mogę Ciebie tam spotkać? :) 

,  

Opublikowano
16 godzin temu, dawidoxx napisał(a):

A w sklepie nawet daty nie zmienili :E

 

Zrzut ekranu 2024-11-29 154637.png

Najważniejsze że "Już wkrótce" coś jak kartka wywieszona w kiosku ruchu "zaraz wracam" - pełna profeska, widać że firma na poziomie i nie ma to tamto 🤭😉

Opublikowano (edytowane)

Apage, apage satanas! Idź szybko pograć w jakiegoś jRPG-a z cycatymi Azjatkami! :E 

(Nie no, sam lubiłem większość odsłon AC, choć te po zmianie formuły to raczej cienizna i tylko Valhallę zamierzam kiedyś sprawdzić poza Origins)

Edytowane przez Zas
  • Haha 1
Opublikowano (edytowane)
3 godziny temu, Zas napisał(a):

Apage, apage satanas! Idź szybko pograć w jakiegoś jRPG-a z cycatymi Azjatkami! :E 

(Nie no, sam lubiłem większość odsłon AC, choć te po zmianie formuły to raczej cienizna i tylko Valhallę zamierzam kiedyś sprawdzić poza Origins)

Gram gram, wieczorami tylko Yakuza Like a Dragon :E 

 

Nie no muszę przyznać że ta Odyseja to naprawdę piękna gra, widoki są niesamowite, i gra się całkiem przyjemnie, fabuła nawet jakaś tam jest - tylko że to totalny samograj, myślenia włączać nie trzeba w ogóle, questy poboczne to w sumie ciągle jedno i to samo, a mapa jest OLBRZYMIA i serio nie wiem, ile godzin by trzeba żeby to wszystko zrobić - 200-300?

To moje pierwsze AC, z tego co czytałem ta odsłona to takie "mniej AC, więcej Wieśka 3", co mi osobiście nie przeszkadza, bo fanem skradanek nie jestem. Będę sobie pogrywał w ramach relaksu ;) 50zł za wersję Ultimate z wszystkimi dodatkami i bajerami to całkiem dobra cena. 

Edytowane przez Element Wojny
  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)
W dniu 1.12.2024 o 19:47, Element Wojny napisał(a):

To moje pierwsze AC

I musiałeś wybrać najgorszą część? :E (Wiem, niektórzy lubią, i tak, widoczki piękne, no ale żeby nie wziąć Black Flag, Unity albo Origins na pierwszego AC?! Albo trylogii Ezio - ale to oczywista oczywistość...)

Edytowane przez Zas
Opublikowano
Teraz, Zas napisał(a):

I musiałeś wybrać najgorszą część? :E (Wiem, niektórzy lubią, i tak, widoczki piękne, no ale żeby nie wziąć Black Flag, Unity albo Origins na pierwszego AC?! Albo trylogii Ezio, ale to oczywista oczywistość...)

Nie gram w to dla fabuły, bardziej taki relaks za dnia gdzie jak to mówią "coś leci w tle" i dzieciaki biegają dookoła. Wieczorami gram w fabularne, bo wtedy mogę się skupić. W pracy gadałem z kilkoma osobami które grały w Odyssey - wszystkie w sumie go chwaliły, ale żaden go nie skończył. Questów pobocznych pierdyliard, wszystko dokładnie to samo, a mapy ogromne i po jakimś czasie gra zaczyna nużyć. No cóż, jak znuży to znuży, 50zł to odpowiednia cena za taki relaks, ale jak ktoś za to rzucił +200zł to seryjnie współczuję. 

Opublikowano

Odyssey jest absurdalnie rozwleczone, tutaj ewidentnie postawiono na wielkość mapy, żeby można było się pochwalić cyferkami - wliczając powierzchnie mórz, gra jest bodajże 3 razy większa od Origins. I pewnie tyle samo razy bardziej nużąca. 

  • Upvote 1
Opublikowano

Fakt widoczki świetne i odpowiednio dawkując sobie czas gry, było przyjemnie, ale już Origins pod koniec mocno nużyło i chciałem je jak najszybciej zakończyć, a Odyseja to kilka poziomów wyżej pod tym względem:E I ten cholernie męczący tutaj grind. 

Opublikowano
8 godzin temu, Element Wojny napisał(a):

Nie gram w to dla fabuły, bardziej taki relaks za dnia gdzie jak to mówią "coś leci w tle" i dzieciaki biegają dookoła. Wieczorami gram w fabularne, bo wtedy mogę się skupić. W pracy gadałem z kilkoma osobami które grały w Odyssey - wszystkie w sumie go chwaliły, ale żaden go nie skończył. Questów pobocznych pierdyliard, wszystko dokładnie to samo, a mapy ogromne i po jakimś czasie gra zaczyna nużyć. No cóż, jak znuży to znuży, 50zł to odpowiednia cena za taki relaks, ale jak ktoś za to rzucił +200zł to seryjnie współczuję. 

Ja brałem Ultimate jak to przy każdym AC, i nie żałuję wydanych pieniędzy, ale kupując jedną grę na rok, to sobie można pozwolić. Współczuć nie musisz, bo tak to Ja się mogę do każdej gry przyczepić, ale po co? Jest w tym jakiś sens? To że komuś podoba się co innego, to od razu trzeba współczuć? Trochę to słabe jak na Ciebie.

Fabularnie to Ja odpuściłem po trylogii z Ezio gdzie to się jeszcze jako tako kupy trzymało. Co do "nowej" trylogii, to akurat Odysseja mi najmniej podeszła a z tego względu że te pierdyliard wysepek, gdzie masz jedną rzecz do znalezienia, zaczęła nużyć i to niesamowicie. W Origins byłem zakochany i nawet miałem tak że po przejściu gry, wsiadałem na konia i śmigałem na pustynie aby zobaczyć burzę piaskową czy inne fatamorgany.

  • Like 1
Opublikowano
2 godziny temu, AndrzejTrg napisał(a):

Trochę to słabe jak na Ciebie.

 

To jest klasyczny komentarz Pana EW, no może pierwszy taki na IT, chociaz reki sobie nie dam uciąć :E Origins najlepsze, pamiętam ten w sumie chyba nawet zachwyt jak pierwszy odpaliłem to na premierę, jak to wyglądało i jaki był inny pomysł zestawiając to z ostatnim Syndicate, wtedy powiedziałbym że UBI bardzo pozytywnie zaskoczyło. Bardzo bym chciał żeby znowu jakimś cudem pozytywnie zaskoczyło, na ten moment zaskakuje pomysłami, no może niekoniecznie pozytywnie :E

  • Like 1
Opublikowano

Dla mnie też Origins było najlepszą częścią. Udało mi się skończyć grę i dodatkowo przeszedłem oba dodatki. Odyseja generalnie podobała mi się ale, ponieważ nie trawię bitew morskich (dlatego nie leży mi Black Flag), musiałem grę porzucić.

Do Valhalli wracam od czasu do czasu i kto wie, może za rok-dwa skończę grę. Mirage ma fajną długość, jednak fabuła jest chyba najsłabsza z całej serii.

  • Like 2
  • Upvote 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • https://www.filmweb.pl/film/Horyzont.+Rozdział+1-2024-10007534 Kurcze, liczyłem na to. Ocenki ma średnie. No nic, obejrzę, zobaczę. 
    • Rybus jest jak najbardziej przystojny. Nie róbmy jaj, że tylko modele i Henry Cavil są przystojni. Inna sprawa, że sam wybrał sobie tępą dzidę i zapewne infuencerkę, która musi mieć odpowiedniego faceta przy boku. A kto go weźmie? On kasę nadal zapewne ma, po prostu już nie taką. Poza tym nie ma też co płakać, że kobieta chce faceta co potrafi zarabiać. Ktoś rodzinę musi utrzymać kiedy ona będzie niezdolna do pracy przez jakiś czas po porodzie, oraz później jeśli to ona będzie wychowywać dzieci. Inna sprawa aby nie było to celem samo w sobie i aby nie traktowała partnera wyłącznie jak bankomat. Zwłaszcza że żyjemy w czasach kiedy prawie cały koszt rozstania ponosi mężczyzna kończąc z połową swojej wypłaty, bez dzieci i bez domu. A ona? Wystarczy że da ogłoszenie "potrzebuję aby ktoś się mną zaopiekował, mogę dawać od razu po wprowadzce/przeprowadzce". Czyli bariera wyjścia ze związku w którym są dzieci dla kobiet jest bardzo niska dla mężczyzn bardzo wysoka. Oczywiście mówimy tu o sytuacjach patologicznych, kiedy celem partnera od początku nie jest stworzenie rodziny, wychowanie dzieci i dożycie wspólnej starości. W normalnym, dobrym związku partnerzy aż tak łatwo z siebie nie rezygnują, wręcz przeciwnie, nawet w średnio udanym związku  na przykład małżeńskim w którym są dzieci utrata partnera jest dość dramatyczna. W takich związkach jego uczestnicy nie przyjmują odgórnego założenia "jak nie tu, to gdzie indziej", albo "zobaczę ile uda mi się z tego wyciągnąć, a potem spadam".   @Brolly nie znam twojej historii, ale może ten redpill nic Ci nie rozwalił, tylko pozwolił zejść z drogi zanim stanąłeś na minę. Zależy jeszcze czego konkretnie ty się nasłuchałeś i jak to stosowałeś. Może dzięki temu nie dałeś się jej urobić i w kryzysowej sytuacji postawić siebie na straconej pozycji. Wiesz, scenariusze z serii: bez kobiety, bez domu, bez dzieci, bez wypłaty, a w przypadku słabych zdolności zarabiania, jeszcze w więzieniu.
    • Piny sense pogięte Ale już to zdrutowałem wydłubałem pogięte piny w gniazdku karty, a do wtyczki zasilacza włożyłem piny wycięte z rozgałęźnika do wentylatorów , i teraz te wsadzone piny dotykają kikutów oryginalnych pinów w gnieździe karty Niestety z tym 11k w nomadzie się zagalopowałem, jestem na razie w stanie wyciągnąć 10536 , to wszystko https://www.3dmark.com/sn/2878011
    • Pewnego rodzaju osiągnięcie. Nawet nie pamiętam kiedy konto tam założyłem ani co spowodowało, że je założyłem i przestałem wchodzić. Pamiętam jednak, że przez jakiś czas z tego korzystałem.   
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...