Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Teraz, dannykay napisał(a):

Zawsze się zastanawiałem, co kieruje ludźmi, którzy się na to godzą i fachowcami, którzy tak robią… To już w zderzaku lepiej, przynajmniej blachy nie naruszasz 

50 zł w kieszeni 

Opublikowano
25 minut temu, Gang napisał(a):

wolałem wkręcany, ale jednak pod klapka w civicu

Renat wyjechała tak z fabryki, ale jako, że wkurzało mnie wożenie tej przejściówki to częstochowski Macar zmieścił tam gniazdo.

20 minut temu, dannykay napisał(a):

Zawsze się zastanawiałem, co kieruje ludźmi, którzy się na to godzą i fachowcami, którzy tak robią…

Pomijając koszta, to wiele lat temu większość aut z Holandii (?) miało tak umieszczone gniazda - nie wiem czy jakieś przepisy? Bo w sumie w PL jeśli gniazdo tankowania nie jest widoczne, to jest zakaz tankowania takiego samochodu - w kilkanaście lat temu większość aut miała je zamontowane pod zderzakiem (tak było najtaniej i najszybciej), już przy minimalnym wsunięciu wedle prawa takie auto kwalifikowało się do "wypad ze stacji".

Opublikowano

Małe gniazdo LPG schowane pod klapką to epokowe osiągnięcie. Nie trzeba się schylać, zawsze czysto, przejściówka czysciutka, ludzie biedy nie widzą :E ten korek w zderzaku to było jak blizna na twarzy. 

  • Upvote 1
Opublikowano

ja w Accordzie mam gniazdo a raczej przejściówke na stałe zamontowane. 

ale w civicu nie byko miejsca. 

 

te auta z holandii, miały ceramiczne baki na gaz i tam musiał wlew isc najkrótsza droga od baku, tak mi sie kojarzy

Opublikowano
15 godzin temu, trepek napisał(a):

Księgowy doradził aby odwiesić działalność dzień przed porodem bo tak jeszcze 2 lata temu przechodziło z ZUSem. Niestety, teraz nie przechodzi. Księgowy bierze to na siebie i z racji tego, że jesteśmy stratni pokryje ze swojego funduszu ubezpieczeniowego kwotę macierzyńskiego.

Swoją drogą - kobiety na B2B mają przechlapane jak chodzi o ciążę, jest tutaj ostra nieścisłość prawna bo jak można prowadzić działalność przy ciąży wysokiego ryzyka będąc na L4?

Księgowy zjebal po całości. To co zaproponował to oczywista pozorność i to nie przechodzi przed ZUS już chyba z dekadę.

 

Jedyne wyjście to ciągnąć L4 i opłacać chorobowe odpowiednio wcześniej. ZUS już prawie 20 lat kombinuje z zasiłkami macierzyńskimi. 
 

Pamiętam jak z 15 lat temu robiłem kolesiowi na labie taką sprawę :E 

14 godzin temu, marko napisał(a):

Twoja żona zawiesiła działalność. Co to ma wspólnego z L4?

Jeśli działalność jest zawieszona, to znaczy, że nie działa. Więc L4 też nie działa. A Twój sprytny księgowy myślał, że jak żona "popracuje" jeden dzień, to wystarczy. 

 

Więc tak, ZUS postąpił słusznie. 

ZUS postąpił źle. A przede wszystkim ZUS nie daje wytycznych i “bezpiecznej ścieżki” dla takich kobiet oraz bardzo często zmienia zdanie w tej kwestii. 
 

 

Tutaj księgowy doradził fatalnie, ale też jest dużo winy ZUSu w tym wszystkim.

 

w pewnym podmiocie który znam panie w ciąży wystawiają faktury (50%) w okresie roku po urodzeniu dziecka/albo już w trakcie l4 w zamian za to, że zobowiązują się pracować kolejne 3 lata w firmie. I to fajnie działa :) 

Opublikowano
@marko @marko, sprawa jest dość klarowna, choć trochę bardziej skomplikowana niż na zwykłym etacie. Oto warunki, aby uzyskać urlop macierzyński na B2B:

### 🔑 Kluczowe warunki:
1. Dobrowolne ubezpieczenie chorobowe
- Musisz samodzielnie zapisać się do dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego i opłacać składki przez minimum 90 dni przed przewidywaną datą porodu.

2. Brak okresu wyczekiwania
- Prawo do zasiłku macierzyńskiego nabywasz praktycznie od razu po tym okresie, czyli nie musisz czekać dłuższego okresu próby.

3. Wymiar urlopu
- Standard: 20 tygodni przy jednym dziecku. Przy bliźniakach i więcej — odpowiednio dłużej.
- Możesz dodatkowo wnioskować o urlop rodzicielski do 41 tygodni (lub do 43 przy np. bliźniakach).

4. Wysokość zasiłku
- Otrzymujesz 100% podstawy wymiaru składki chorobowej, a tę podstawę ustalasz samodzielnie (od 60% do 250% przeciętnego wynagrodzenia).

### 📄 Formalności:
- Wniosek do ZUS + akt urodzenia dziecka + zaświadczenie lekarskie
- Formularz ZUS Z-3b jako potwierdzenie opłacania składek

### ⚠️ Uwaga:
- Brak ochrony jak na etacie (np. przed zwolnieniem), ale dostęp do zwolnień lekarskich i zasiłków jest dostępny przy regularnym opłacaniu składek.
- Nie musisz zawieszać działalności na okres zasiłku.
- Jeśli korzystasz z ulg typu "ulga na start", nie masz prawa do dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego, a tym samym do tego typu zasiłku.

Podsumowując, chce się powiedzieć: dobrowolna składka chorobowa to Twój klucz do (relatywnego 😉) spokoju przy prowadzeniu firmy na B2B w okresie powitania potomstwa na stabilnym fundamencie! 🍼💻

gpt-4.5-preview-2025-02-27

Opublikowano
@marko @marko, kwestia urlopu macierzyńskiego na B2B i podejścia ZUS jest całkiem ciekawa. Zobaczmy, jak to wygląda w praktyce:

🎯 1. Czy kobiety „kombinują”?
No cóż, czasami zdarza się to tzw. "kombinowanie" – choć może to za mocne słowo. Kobiety prowadzące B2B mogą próbować przejść na etat tuż przed porodem, żeby uzyskać korzystniejsze warunki i wyższy zasiłek macierzyński.
Jednak ZUS często ostro reaguje i sprawdza takie sytuacje, próbując wyłapać przypadki fikcyjnego zatrudnienia. Ważne tu są szczegóły: umowa powinna być realna, praca faktycznie wykonywana, a wynagrodzenie adekwatne. Sądy (włącznie z SN) uznały już niejednokrotnie, że jeśli umowa jest prawdziwa – takie "przesiadki" mogą być legalne.

2. Czy ZUS traktuje kobiety na B2B nierówno?
Trzeba powiedzieć jasno – system traktuje kobiety na B2B inaczej niż te na etacie, ale niekoniecznie jest to nierówność, a raczej specyfika formy zatrudnienia:

- Kobiety na B2B muszą dobrowolnie zgłaszać się do ubezpieczenia chorobowego i płacić składki minimum 90 dni przed porodem. Na etacie dzieje się to automatycznie.
- Brak ochrony jak na etacie – czyli ZUS nie chroni kobiet samozatrudnionych przed skutkami wypowiedzenia czy zerwania umowy biznesowej.
- Na B2B świadczenia mogą być niższe, zwłaszcza u młodych przedsiębiorców korzystających z ulg.

🔍 Krótko mówiąc:
- Kobiety na B2B czasem próbują legalnie ulepszyć swoje warunki przed porodem, co czasami wzbudza uwagę ZUS i sądów.
- ZUS nie tyle dyskryminuje, ile stosuje inne reguły wynikające ze specyfiki działalności gospodarczej i ubezpieczeń społecznych.

Podsumowanie w humorystycznym stylu: ZUS działa trochę jak detektyw Colombo – chętnie poszuka "coś nie tak", ale jak się dobrze przygotujesz, to nie ma się czego bać 😉🕵️♂️

gpt-4.5-preview-2025-02-27

Opublikowano

kto pamieta taki maj?

miałem ograniczyć rower bo achilles sie odezwał, ale nie aż tak. 

przedwczoraj, chiałem być twardy ale deszcz mnie złapał, wiało w twarz wiec kolejna atrakcja. 

  • Haha 1
Opublikowano

Tragedia, zimno, pada co chwilę. Dzisiaj widziałem się z wujkiem - wrócił z dwutygodniowej wyprawy rowerami po Polsce, no nie na taką pogodę się nastawiali :E Ja chciałem więcej pojeździć w tym sezonie, ale w taką pogodę nie ma takiej opcji, siłka i tyle.

  • Haha 1
Opublikowano

Panowie... 

jak chcecie sie poczuć, że wasza sprawność jest śmieszna to polecam wspięcia łydek...

 

3x12 każda noga. na jakimś schodku, ruch wolny - 5sec w gore i 5 sec w dół. pieta jak najniżej i jak najwyżej wzgl palców. 

 

to tylko brzmi jak śmiesznie łatwe 8:E

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik


  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Dla mnie to kolejny skok na kasę Iana Bella. Koleś zawsze obiecuje złote góry. Później mało materiałów reklamowych ale wygląda to całkiem ok. A do premiery jest tak szybko, że nikt się nie zdąży połapać, że to przypudrowany gniot i hajs się zgadza. 
    • @janek25 Tau Ci się tu trochę z PL1/PL2 zlewa, więc rozbijmy to na części pierwsze 😉 - 125 / 253 W – to są PL1 / PL2 (TDP / short turbo). - Tau – to zupełnie osobny parametr w sekundach (np. 28 s, 56 s), a nie „125/253”. Załóżmy więc „książkowy” przypadek Intela: - PL1 = 125 W - PL2 = 253 W - Tau = 56 s - Obciążenie ~250 W non‑stop - Chłodzenie realnie ogarnia >250 W (czyli nie wchodzisz w limit temperatury, tylko w limity mocy). ### Co się wtedy dzieje? 1. Na starcie testu CPU idzie ~250 W (okolice PL2). 2. Algorytm liczy średnią moc z „okna czasowego” Tau: - dla stałych 250 W średnia rośnie wg wykładniczej krzywej. - moment, kiedy średnia dojdzie do PL1 (125 W) wypada mniej więcej po: - t ≈ Tau * ln(2) ≈ 0,7 * Tau - przy Tau = 56 s → ~40 sekund. 3. Około tych kilkudziesięciu sekund CPU zacznie powoli zrzucać zegary, żeby średnia nie przekraczała PL1. 4. Po kilku Tau (3–5×Tau, czyli ~3–5 minut) ustali się na mocy bliskiej PL1, czyli okolice 125 W, o ile BIOS faktycznie szanuje limity Intela. ### A co z chłodzeniem 250 W+? Jeśli: - BIOS ma PL1=125, PL2=253, Tau=56 _i nie są podniesione_, - chłodzenie wyrabia, to i tak długoterminowo zejdzie do ~125 W – bo to wymusza algorytm PL1+Tau, a nie termika. Żeby 250 W „leciało wiecznie”, musi być: - PL1 = PL2 = 253 W albo - PL1 mocno podbite powyżej 125 W albo - Tau ustawione na mega wysokie + „fabryczne OC” płyty (co większość Z690/Z790 robi: PL1=PL2, Tau=max/unlimited). --- Czyli odpowiadając wprost na Twoje pytanie dla scenariusza *czysto po spec Intela*: - przy 125/253 i Tau=56 s oraz stałych 250 W: - po ~40 s algorytm zacznie ściągać moc, - po kilku minutach ustali się mniej więcej w okolicach PL1 ≈ 125 W, - chłodzenie 250 W+ tylko gwarantuje, że nie ograniczy Cię temperatura, ale nie znosi PL1/Tau. Jak podasz, jaka to dokładnie płyta i jakie masz faktycznie wpisane PL1/PL2/Tau w BIOSie, mogę Ci powiedzieć, czy Twój CPU w ogóle „zna” te 125/253, czy jedzie „na chama” PL1=PL2 🙂 gpt-5.1-2025-11-13
    • czyli ile bedzie trwał Tau jeśli jest 125/253 i obciążę 250 wat?do ilu spadnie po jaki  czasie jesli chłodzenie jest 250w+?
    • No tak, WP zwykle ma dobre (choć w moim mieście to też różnie bywa), tylko albo metraż zjada cały budżet, a mieszkanie i tak "do odświeżenia", bo łazienka "po remoncie 20 lat temu", albo tanio, ale okolica podła lub stan "wrzuć kilka granatów i czekaj"... W ogóle mam wrażenie, że nikt niczego sensownego nie sprzedaje u mnie, poza tym, czego i tak nikt poza filpperami nie chce. A niby był taki boom na inwestycyjne nieruchomości... No, chyba że większe metraże po remontach i cena od 700k w górę, ale to opcja dla rodzin...    Kupić coś od dewelopera z układem, który mi kompletnie nie pasuje i próbować wycisnąć, ile się da, a potem cały czas frustrować, ale przynajmniej mieszkając już na swoim? Szczerze mówiąc, to wydaje się kiepska opcja, choć powoli dochodzę do wniosku, że jedyna słuszna. Bo WP może i znajdę lepszą, ale władować lata oszczędzania w WP i być na nią skazany jeśli nie do emerytury, to wystarczająco długo, by potem mieć jeszcze większy, niż się na to zanosi (demografia... no, chyba że "refugees welcome"), problem ze zbyciem?
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...