O czymś takim mówią już Chińczycy. Nazywa się to bioreaktorem/sztuczną macicą. Czyli jak z filmów SF, że pobiera się komórki rozrodcze matki i ojca, zapładnia i wkłada do takiego akwarium/inkubatora. I w ten sposób rozwija się dziecko aż do czasu "porodu" po 9 miesiącach, czyli wyjęcia z tego bioreaktora. Sądzę, że przy takiej metodzie byłby baby boom. Matka w wygodny sposób mogłaby mieć własne dziecko, bez ciąży, przy tym normalnie pracować i chodzić na fitness. Teraz jest moda na młody wygląd, sport i ładne ciało, także praca zawodowa często koliduje z macierzyństwem. Nie wiem, czy teraz się to zmieniło, ale parę lat temu bano się zatrudniać kobiety w wielu branżach, żeby w ciążę nie zaszły. Nawet były zapytania na rozmowach kwalifikacyjnych, czy planuje ciążę.
https://www.ofeminin.pl/dziecko/mam-dziecko/powstala-pierwsza-na-swiecie-sztuczna-macica-moze-urodzic-30-tys-dzieci-rocznie/xk5gx4b
a to zależy jak trafisz. Są takie, gdzie ciężko odróżnić od Lego nawet w dotyku czy jakości, są takie gdzie z metra widzisz, że to podjebka Kiedyś kupowałem trochę MOCów, ale już z tego wyrosłem i zostałem z Architecture
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się