Skocz do zawartości

Film - co warto obejrzeć?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, Pentium D napisał(a):

Kraven Łowca - usnąłem pod koniec i nie wiem dlaczego. Chyba ma za wolne tempo, historia "narodzin" Kravena jest głupia jak lewy but. Już więcej sensu ma ugryzienie przez pająka. 4,5/10.

No to chyba pomyliłeś tematy w takim razie ;) mi się akurat ten kraven całkiem podobał, na pewno oglądało się to lepiej niż wszystkie inne filmy o super bohaterach z ostatnich 5 lat.

Edytowane przez Send1N
Opublikowano (edytowane)

Trochę to taki kapitan Ameryka ale bez kapitana Ameryki. Do czasu przyśnięcia oglądało się ok, choć ten fejkowy ruski akcent słaby. Ta akcja z murzynką "masz tu specjał babuni, będziesz wiedziała co z tym zrobić a poza tym możesz dorabiać stawiając tarota" to takie iks de. 

Edytowane przez Pentium D
Opublikowano
46 minut temu, Send1N napisał(a):

No to chyba pomyliłeś tematy w takim razie ;) mi się akurat ten kraven całkiem podobał, na pewno oglądało się to lepiej niż wszystkie inne filmy o super bohaterach z ostatnich 5 lat.

Aktor mi nie leżał strasznie. Za chudy był.

  • Haha 1
Opublikowano (edytowane)

E tam, najgorszy film "super hero" to Czarna pantera - wakanda w moim sercu :E tego g*wna nie dało się po prostu oglądać :dupa: ;)  To jeszcze jest ocenione powyżej 6 xD W Madame przynajmniej na fajne kobitki można było popatrzeć :blant:

Edytowane przez Send1N
  • Like 1
  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)

House of Dynamite. Świeża produkcja od Katheryn Bigelow. Kolejny też jej solidny film, IMO lepszy niż nieco przereklamowany Hurt Locker. Dwie trzymające w napięciu godziny bez zbędnego patosu, z całkiem zgrabnym montażem i scenariuszem. Nic ponad to co od tego reżysera widzieliśmy i mam wrażenie z pewnymi uproszczeniami, ale dobrze się to ogląda. Końcówka na swój sposób odważna i czytając opinie, rozczarowująca dla wielu ludzi. Co jest zrozumiałe, choć sam jestem zdania, że ważna jest droga, nie cel. 7/10? Coś koło tego. Film do obejrzenia do wczoraj na Netflixie.

Edytowane przez Vulc
  • Like 1
Opublikowano

Wiking 2022, nawet dało się oglądać, jako że jestem fanem Anyi Taylor-Joy, to oglądałem głównie dla niej, fajnie zagrała słowiankę, ładne widoki Islandii, fabuła też ok, dużo brutalności i krwi, muzyka taka sobie, wiadomo to nie Wardruna którą uwielbiam, mocne 7/10. 

Opublikowano (edytowane)

Zniknięcia - miał być horror roku a wyszedł z tego Goosebumps 2025 :E wprawdzie intryga nawet ciekawa, ale strachy zrobione bardziej pod satyrę niż serio.

Jedyna fajna kreacja to postać Justine, ale to tak do połowy filmu. Nieźle też zagrał Josh Brolin. Role dziecięce do zapomnienia.

Edytowane przez Qrdello
  • Like 1
Opublikowano

Druga Furioza - mi podeszło. Jedyna rzecz irytująca w tej części to 

Spoiler

Wątek miłosny który popsuł trochę drugą połowę filmu.

Damięcki - no świetna rola. On naprawdę dobrze zagrał Goldena. Z resztą całą reszta aktorów dała radę wczuwając się w huliganke.

Opublikowano (edytowane)
W dniu 21.10.2025 o 12:28, Liber8 napisał(a):

Taki ktoś by się nam teraz na świecie przydał :D

https://youtu.be/LplGEpkgbGM?t=85

 

Stary dobry X-Men: Apocalypse, 7/10 

I to jest właśnie największy problem. Ludzie  szukają "zbawcy" w politykach, youtuberach czy w tym czym najbardziej pierze mózg,... religii. Tak, jest dużo szczerych, dobrych osób, które naprawdę chcą pomóc, ale trzeba zacząć od siebie. Trzeba nauczyć się mówić jedno z najważniejszych słów "NIE". Ja nie chcę brać udziału w żadnej wojnie. Zamkną mnie? Może i zamkną mnie i kilka osób, ale jak wszyscy powiedzą "NIE" to każdy jeden rząd będzie skończony. Nawet nie trzeba walczyć, a właściwie nie powinno się walczyć bo to jest to na co czeka każdy rząd aby móc wprowadzić nowe przepisy, obostrzenia, nakazy i zakazy. Potrzebne to wystarczająca liczba osób, która powie "NIE". Reszta jak to ludzie mają w zwyczaju pójdzie z wiatrem. Zwykli ludzie, a jest nas niewyobrażalna ilość chce normalnie żyć. Mieć prace, zdrowe dzieci, dach nad głową, dobrze/zdrowo jeść, pojechać na wakacje czy kupić sobie coś fajnego co jakiś czas. Tacy ludzie żyją w Polsce, Niemczech, na Ukrainie, w Chinach, w Afganistanie, a nawet w Rosji czy ogólnie w Afryce. 

 

 

Co do tematu, chyba czas oglądnąć Furioza 1.

 

c.png

Edytowane przez panicz patryk
Opublikowano

Nosferatu. Czy światu potrzebna była kolejna adaptacja absolutnego klasyka grozy? W wykonaniu Eggersa - oczywiście, że tak. Mistrz w swoim fachu i to mistrzostwo widać w każdej scenie. Cudowny wizualnie, gęsty jak zimny budyń, ponury jak Katowice nocą. Style over substance na pełnej. Wyciąga z tej historii 101%.

  • Upvote 3
Opublikowano (edytowane)
47 minut temu, Vulc napisał(a):

Kawał dobrego filmu ten Nosferatu, an razie prócz The Witch, wszystko od Eggersa wjeżdża bez popitki. 

W miarę. Film dla mnie stracił, w momencie gdy pokazali potwora, przed tym miał w sobie więcej grozy. 

Edytowane przez j4z
Opublikowano (edytowane)

Ten film to jest tak jakby pocięty serial z maksymalnie skróconymi wątkami aby zamknąć się w tych przysłowiowych 2 godzinach ;) także jak człowiek miał rok później możliwość obejrzenia serialu to film mógł całkowicie odpuścić, film z 2001r to jest coś na zasadzie przechodzenia gier przez @ODIN85 czyli walisz speedruna prosto przed siebie aby jak najszybciej ukończyć xD

 

Od siebie mogę powiedzieć że film to poziom netflixowych wiedźminów a serial jest znacznie lepszy ;) 

Edytowane przez Send1N
  • Thanks 1
  • Upvote 1
Opublikowano

Miłość i smierć. (Woody Allen). 7/10.

Klasyk  który widziałem za PRL broni się nawet dziś. Krótko: miks Wojny i Pokoju i Wojny i kary w klimacie  ciut Monthy Pytona. Perełka z czasów kiedy jeszcze Allen nie zafiksował się na Manhattanie i życiu sfer. Do obejrzenia w Prime.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Gra opisywana jako niesamowity symulator, chyba kombajnu Lepiej gdyby dali tam że to jest EA i by to lepiej wyglądało bo wiadomo że potrzeba jeszcze sporo czasu. 
    • Hehe czyli jednak to nie praca zawodowa kobiet jest winna i brak patriarchatu, tylko chcą mieć dzieci, ale nie mogą. A nie mogą bo jest wiele przyczyn tego. No cóż, fikołki są zacne.  "Twierdzenie, że ludzie wolą seriale od rodziny, to twoja projekcja"  nie no nie wolą przyjemności od obowiązków i obciążeń, wcale. Dziecko to trudy, koszta znacznie większe niż kiedyś, a ludzie mają już swoje problemy na głowie. W tym lęk o wojnę. Ale prawica ma to w dupie, bo nie ma empatii i nie słucha głosów ludzi. Woli sobie dane pod tezę podrzucić.    Nie prezentuję tego jako dowód anegdotyczny tylko racjonalny wniosek, że praca zawodowa nie przeszkadza, jeśli te dzieci chce się mieć, czy ma się warunki. Hehe nie w każdej cywilizacji trwał patriarchat i jak wspomniałem nie wszystko co dzisiaj dzieje się złego jest wynikiem jego braku. Nie każdy sukces w dziejach również jest wynikiem patriarchatu a np. złóż w danym rejonie, lokalizacji, technologii. Nie można przypisywać temu waszemu patriarchatowi samych zalet. Ale z fanatykami tak już jest.   Hehe nawet depresję przypisałeś braku patriarchatu, a ten śmieszny, terrorystyczny twór akurat najbardziej zakazuje słabości głównie mężczyznom, promuje silnych mężczyzn, ma totalnie w dupie psychologię bo to babskie i zbyt czułe by pomagać słabszym. Depresja do niedawna nie istniała i była wyśmiewana, a jedyne wyjście to sznur lub alkohol - mocno po męsku, co? Najlepiej robiąc burdy jeszcze wokół. Taki to twój model uzdrawiania społeczeństwa nie widząc ile problemów generuje. Mój model cywilizacyjny ogarnia naukę, prawa człowieka, wolność do protestów, wolność wyboru i tak dalej. Jeśli to powoduje samobóje, to jakby to powiedzieć... lepiej żeby się to skończyło niż dalej tworzyć piekło. Nie ma nic złego w tym co napisałem.  Gardzę bo napisałem, że zradykalizowani faceci popierają prawicę, luz. Incelem jesteś że tak personalnie odbierasz? Pewnie tak. No cóż, jakoś ci konserwatyści z USA "nie incele" mający najwięcej dzieci nie mają przełożenia na inceli. Może mają kasę i usłużne im kobiety bez własnego zdania, możliwości (w tym odejścia) i pracy. O to, to, najlepsze rodzinki. Incelami to najbardziej gardzą super męscy samcy alfa, od tego zacznijmy. Nie mają ich nawet za mężczyzn. I to jest patriarchat. Tak sobie wmawiaj. Geny w dziejach przekazali tylko nieliczni mężczyźni, głównie ci u władzy, poligamiczni, wysoko ustawieni, lub silniejsi. Zresztą rozumiem do czego to zmierza. Jak zabierzesz kobiecie możliwość pracy i będzie twoją niewolnicą. Niesamowitym trzeba być psycholem, by chcieć by kobieta nie chciała być z nami z WŁASNEJ WOLI tylko przymusu. Bo nie starczy jej na bułkę   Nie, to wypadkowa tego że słabych się tępi, a patriarchat jest od tępienia słabszych lub odstających (taki incel hetero miałby prawa jak homo w patriarchacie - zrzucić z budynku i zrobić z niego klauna przed tym). Prawactwo również nienawidzi państwa opiekuńczego, masz radzić sobie sam. Wsparcie jest fikcją. Jest determinizm i postawy bojowe wiecznie. Wmawiać sobie możesz winę w lewicy ile chcesz, w egalitaryzmie, w równości, w braku patriarchatu, spoko. Możesz modlić się do swojego bożka patriarchatu ile chcesz, ale błądzisz tak samo jak kobiety poniżej, które głosują na prawicę, a nie wiedzą dokładnie co się za tym kryje złego dla nich. "dlaczego niemal połowa kobiet głosuje na prawicę?" A dlaczego większość ludzi jest głupia, a geniuszy jest mało? Na tej samej zasadzie to działa. Poza tym nie każdy prawak popiera patriarchat i to radykalny, bo są jakieś mniejsze odłamy. I jeszcze jest czynnik że prawicowcy lubią ustawiać sobie kobiety więc one muszą głosować jak ich mężowie. Islam jest najlepszym przykładem jak z kobiet robi się niewolnice od czasów dziecka, nie mają nawet prawa do własnego zdania. I weź nie gardź incelami którzy mają radykalną mentalność jak ci sami islamiści. Czemu? Dobrze wiemy czemu, bo jak ktoś się czuje mały, to chce władzy, a dziś tej władzy nie ma i czuje się upokorzony. Feministki później mają rację - to płacz mężczyzn wyrażany agresją bo stracili swoją dominującą pozycję. Ja nie płaczę, bo mnie nie zależy na dominacji, a kobietę ogarniam sobie bez pomocy patriarchatu. A to boli, to musi boleć, że 80% facetów jest w związkach (i sami decydują że nie chcą dzieci, nie tylko kobiety, przyczyn jest wiele a nie brak patriarchatu), 15% nie chce w nich być bo wolą się bawić i np tylko zaliczać albo uczyć się i pracować, a zostaje 5% radykalnych inceli którzy marzą o patriarchacie jako rozwiązaniu ich wszystkich problemów. Tak to jest. Korwin już wmówił pierwszy przegrywom że jak zagłosują na niego to będą bogaci. A jak zagłosujesz na patriarchat to będziesz miał niewolnicę. Same fajne rzeczy. Islamiści z obietnicą dziewic by na nawet tego nie wymyślili. W najniższe instynkty, w szczepionkę.
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...