Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
46 minut temu, Phoenix. napisał(a):

No nie bardzo, jak sie klepie gre na tym samym silniku to klepie sie ja od nowa, a nie robi kopiuj wklej, tym bardziej ,ze to bedzie napewno nowsza wersja silnika.

Pewnie, że większość trzeba od nowa zrobić ale są już gotowe systemy i mechaniki, które się wykorzystuje bo są i nie ma potrzeby robić od nowa tego samego, sporo pracy odpada.

  • Upvote 1
Opublikowano
1 minutę temu, RTXnietylko4060tiUSER napisał(a):

Yotei zapowiada sie na twor podobny do GOWR i HFW. Mnie obydwie odrzucily dlatego ze byly zbyt odtworcze i mysle ze tutaj bedzie podobnie. Jesli sie myle to posypie glowe popiolem i pojde do sklepu po swoja kopie.

Ghosta do gears of war porównałes ? 

Opublikowano
18 minut temu, RTXnietylko4060tiUSER napisał(a):

Mnie obydwie odrzucily dlatego ze byly zbyt odtworcze i mysle ze tutaj bedzie podobnie.

Wszystkie exy sony i ich kontuynuacje sa "odtwrozone?" wiec rozumime ze zaden ex sony i kontynuacja sie nie poodba jak i wiekszosc innych kontynuacji gier, ktore tez sa odtworzone  ;D

Opublikowano

Odcinanie kuponow to nie jest nic zlego, wiele wielkich marek to robi i ma sie dobrze ;) No i nie wiem czego bys oczekiwal po kontynacji, ze nagle wywroca gre do gory nogami, to tez sa chore oczekiwania ;)  Tutaj mamy inny rok gdzie sie dzieje gra, nowa mapa, nowa postac, inne czasy i i historie, malo zmian ?? :hihot: No i tez wiele rzeczy zostalo zmienionych i nie jest 1:1 z Cuszimy. 

Jesli jedynka przyjela sie dobrze a przyjela to mamy tu zdrowa bezpieczna kontunajce, tyle i az tyle.

Dla mnie lepszy nowy swiat niz by miala to byc kontynuacja Jina...

  • Like 1
  • Upvote 3
Opublikowano
Godzinę temu, Reddzik napisał(a):

Ktoś będzie grać? Ostatnio jest trochu nowości więc obstawiam, że nie każdy pozwoli sobie na granie we wszystko "na raz". Ja nie zagram na premierę, będę obserwować grę oby gra się udała.

Ja:red:

44 minuty temu, bleidd napisał(a):

Pewnie, że większość trzeba od nowa zrobić ale są już gotowe systemy i mechaniki, które się wykorzystuje bo są i nie ma potrzeby robić od nowa tego samego, sporo pracy odpada.

Mistrzem w tym jest Ubi:E

  • Like 1
  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, RTXnietylko4060tiUSER napisał(a):

@Phoenix.Dlatego napisalem, ze jak wyjdzie gra i okaze sie ze moje myslenie jest bledne, to sie z nia przeprosze :) 

W Yotei nic super nowego nie znajdziesz - będzie lepiej, ładniej i na większą skalę. I tak jest w każdym sequelu, niezależnie kto go robi. Poza tym jak @Phoenix.wyżej dobrze napisał, że skoro Tsushima odniosła sukces to po co mieliby w Yotei robić rewolucje?

 

Poza tym jak na sequel to Yotei i tak wprowadza wiele - nowa miejscówka, nowa postać, nowa fabuła, wilk, więcej broni białych, broń palna itp. 

Zobaczymy, ale w przeciwienstwie do Ragnarok i Forbidden West (które swoją drogą uważam za gorsze niż ich części pierwsze z kilku powodów) w Yotei widzę fajne pozytywne zmiany m.in. wspomniana wyżej nowa bohaterka i nowa fabuła oraz nowa mapa, więc zawsze to będzie lekki powiew świeżości niż powtórne granie Kratosem czy godną pożałowania Alloy.

 

 

Edytowane przez @MUZ
Opublikowano

Jak już Sony klepie to kotlety pod względem rdzenia rozgrywki, mechanik itp. elementów w rozgrywce to mogliby przynajmniej zrobić coś innego pod względem klimatu, postaci, a nie tak jak ktoś wspominał na górze o God of War Ragnarok, Horizon Forbidden West i dodałbym jeszcze Spider-Mana 2 czyli wszystko co wygląda niemalże jak dodatki do poprzednich części.

 

To się nigdy nie wydarzy ale może mniej bezpieczny BloodRayne, Punisher lub coś podobnego.

Opublikowano

A ja nie uważam, że kolejna część/kontynuacja/sequel/prequel musi i powinien być inny i wprowadzać rewolucje. To tak jakby kolejny sezon serialu zmieniał obsadę i gatunek. Skoro to kontynuacja to mocniej/lepiej/więcej -> jest git.

Z resztą developerzy nieraz kombinują na siłę byle coś zmienić i odróżnić nową część przez to często np. rozwój postaci bywa skomplikowany na siłę, nic to nie wprowadza pozytywnego poza chaosem i nieczytelnością.

  • Like 1
  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)

Ja tez nie uwazam ze kontynuacja musi wprowadzac rewolucje. Kontynuacja powinna byc ewolucja, na tyle usprawniona i ulepszona, by nie sprawiac wrazenie ze marka stoi w miejscu. Od takich kontynuacji oczekuje przede wszystkim nowych mechanik, widocznie lepszej grafiki i urozmaiconego gameplay'u wzgledem pierwowzoru. Jesli Yotei nie odskoczy graficznie od Tsushimy to sorry, ale dla mnie zawod. Tsushima byla ogrywana na konsoli z 2013 roku, licze na grafike godna nowej generacji.

Edytowane przez RTXnietylko4060tiUSER
Opublikowano
1 godzinę temu, @MUZ napisał(a):

W Yotei nic super nowego nie znajdziesz - będzie lepiej, ładniej i na większą skalę. I tak jest w każdym sequelu, niezależnie kto go robi. Poza tym jak @Phoenix.wyżej dobrze napisał, że skoro Tsushima odniosła sukces to po co mieliby w Yotei robić rewolucje?

 

Poza tym jak na sequel to Yotei i tak wprowadza wiele - nowa miejscówka, nowa postać, nowa fabuła, wilk, więcej broni białych, broń palna itp. 

Zobaczymy, ale w przeciwienstwie do Ragnarok i Forbidden West (które swoją drogą uważam za gorsze niż ich części pierwsze z kilku powodów) w Yotei widzę fajne pozytywne zmiany m.in. wspomniana wyżej nowa bohaterka i nowa fabuła oraz nowa mapa, więc zawsze to będzie lekki powiew świeżości niż powtórne granie Kratosem czy godną pożałowania Alloy.

 

 

Jaki wilk?

Opublikowano

Z pepeła: 

 

Dyrektorka artystyczna Joanna Wang w rozmowie z Automaton-Media wyjawiła, że tworząc Ghost of Yotei wraz z innymi współpracownikami zależało jej na zwiększeniu skali. Dlatego jej zespół szybko zauważył, co względem wersji na PS4 wymaga poprawy i rozwoju. Są to elementy, które na pierwszy rzut oka aż tak bardzo nie rzucają się w oczy, jednak bez nich świat gry nie byłby tak żywy. 

 

"W przypadku Yotei bardzo szybko zdaliśmy sobie sprawę, że musimy poprawić odległość rysowania. Aby oddać ogrom mapy Hokkaido, potrzebowaliśmy możliwości renderowania odległych widoków z wysoką wiernością i dokładnym odwzorowaniem głębi przestrzeni. Możemy teraz załadować miliony zasobów, z których dziesiątki tysięcy są widoczne na ekranie jednocześnie. Liczba cząsteczek, takich jak liście, śnieg, popiół i mgła, generowanych w czasie rzeczywistym, sięga setek tysięcy, zarówno w bliskiej, jak i dalekiej odległości. 

PS5 pozwala nam także na korzystanie z funkcji haptycznych i głośnika kontrolera, dzięki czemu starcia czy nawet dźwięk shamisenu można odczuć i usłyszeć bezpośrednio w dłoniach gracza. 

Następnie udało nam się poprawić wygląd rozgwieżdżonego nieba, zorzy polarnej, zmian pór dnia, renderowania trawy i deformacji terenu – na przykład realistycznego strząsania śniegu z drzew. Wszystko to sprawia, że świat wydaje się bardziej żywy i interaktywny. Myślę, że to właśnie jest siłą PS5. "

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Monitory przedwczoraj przyszły także miałem możliwość porównania ich bezpośrednio jak z również z moim obecnym Dellem. Tutaj nie sposób nie wspomnieć o tym, że nawet Samsung Odyssey G7 S32DG70 mimo, że to również panel IPS miażdży jakościowo staruszka, nawet zostawiając te same 60Hz. Kolory były zaskakująco dobre i nawet czerń wydawała mi się idealna, a przynajmniej do czasu jak obok postawiłem OLEDa Odyssey G8 . Chyba nie będę jedyny, który stwierdzi że OLED ma efekt WOW, po włączeniu gry (Clair obscur expedition 33) obraz był po prostu magiczny - oczywiście komfort gry był tragiczny bo fpsy spadły z 60 do ledwo 30-40 (od 3060 Ti cudów nie można wymagać), niemniej jednak, stojąc na łące obok świecących drzewach czułem jakbym przeskoczył o generację do przodu w kwestii grafiki  no poezja. Także w grach nie mam nic do zarzucenia. Następnego dnia wziąłem się za testy w pracy, tutaj musiałem ograniczyć jasność do 0 i kontrast z domyślnych 50 na jakieś 20 bo inaczej czułem że biel wypala mi oczy. Następnie musiałem zmienić tryb na ciemny wszędzie gdzie się dało.. Po zmianie było już spoko, jakość tekstu perfekcyjna, nie byłem w stanie zauważyć żadnych problemów z ich wyświetlaniem nawet jak wsadziłem nos w monitor w ich poszukiwaniu. Generalnie po kilku godzinach nie czułem też jakiegoś większego zmęczenia oczu czy coś także raczej nie miałbym problemów z pracą na takim monitorze.   Wracając jeszcze do Samsunga Odyssey G7, tutaj czując że to właśnie powinien być mój wybór biorąc pod uwagę przewagę pracy biurowej nad grami naprawdę byłem skłonny go wybrać... ale niestety skreśliła go nie jakość panelu, bo moim zdaniem jest super i tak, tylko tragiczny interface.. co za oszołom wymyślił takie menu wraz z niewidocznymi małym przyciskami to nie wiem ale lepiej by robotę zmienił.. wisienką na torcie jest tryb gaming który zawsze włączał mi się domyślnie po uruchomieniu monitora, ignorując moje poprzednie ustawienia, co kończyło się wypalaniem oczu.    Tutaj byłem już skłonny zaryzykować i wziąć tego OLEDa do czasu jak doczytałem, że Samsung nie oferuje 3 letniej gwarancji na wypalenia, ba! oferuje jedynie 12 miesięcy gwarancji ogólnej. Takiego ryzyka nie chcę i odsyłam oba modele. Będę szukał innego IPSa (może tego LG 32GR93U-B) bo obecna ich jakość jest naprawdę dobra, albo zamówię innego OLEDa w tym rozmiarze, który będzie płaski i z pivotem i pojawi się w sensownej cenie, ale chociaż da to małe zabezpieczenie na wypalenie.    Moja konkluzja jest taka, że nie jest tak łatwo o uniwersalny monitor w obecnych czasach   
    • Ktoś pozjadał wszystkie rozumy i zapomniał spalić te kalorie.  
    • Skoro kupiłeś WOLED to wiedziałeś na co się piszesz 
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...