Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nie będę się specjalne rozpisywał, bo weny brak, ale w weekend skończyłem, wbiłem platynę i mimo sporego przedpremierowego hajpu oraz świetnego początku, to po skończeniu mam mieszane uczucia. To jest dobra gra i tyle, bo w kilku aspektach mnie rozczarowuje. Dałbym jakieś 7.75/10 ostatecznie, ale grając w to miałem momenty gdzie gra była 6/10.
Zacząłem wczoraj od nowa ogrywać Tsushimę i pewnie kilka godzin pogram, aby porównać oba tytuły na świeżo, ale całościowo chyba lepiej oceniam właśnie Tsushimę.
Tsushima była świeża, a tu tej świeżości brak. Podobny feeling miałem z Zero Dawn i Forbidden West. Yotei ma momenty, że czuję się jakbym grał na autopilocie.
Nie wyobrażam sobie 3 części za 5-6 lat bez sporych zmian, bo moim zdaniem, wiele mechanik już się za te 5 lat nie obroni gdyż ledwo się bronią już teraz.
Na miejscu SP zacząłbym pracować nad nowym ip, gdyż formuła na Ghosta się wyczerpała moim zdaniem i jak zaserwują 3 raz to samo to staną się Ubisoftem (w moich oczach).

Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, @MUZ napisał(a):

Nie będę się specjalne rozpisywał, bo weny brak, ale w weekend skończyłem, wbiłem platynę i mimo sporego przedpremierowego hajpu oraz świetnego początku, to po skończeniu mam mieszane uczucia. To jest dobra gra i tyle, bo w kilku aspektach mnie rozczarowuje. Dałbym jakieś 7.75/10 ostatecznie, ale grając w to miałem momenty gdzie gra była 6/10.
Zacząłem wczoraj od nowa ogrywać Tsushimę i pewnie kilka godzin pogram, aby porównać oba tytuły na świeżo, ale całościowo chyba lepiej oceniam właśnie Tsushimę.
Tsushima była świeża, a tu tej świeżości brak. Podobny feeling miałem z Zero Dawn i Forbidden West. Yotei ma momenty, że czuję się jakbym grał na autopilocie.
Nie wyobrażam sobie 3 części za 5-6 lat bez sporych zmian, bo moim zdaniem, wiele mechanik już się za te 5 lat nie obroni gdyż ledwo się bronią już teraz.
Na miejscu SP zacząłbym pracować nad nowym ip, gdyż formuła na Ghosta się wyczerpała moim zdaniem i jak zaserwują 3 raz to samo to staną się Ubisoftem (w moich oczach).

To wszystko o czym piszesz, udalo mi sie wywnioskowac po zobaczeniu marketingowych materialow i obejrzeniu kilku recenzji. Bezpieczny sequel, bez wyraznego kroku naprzod dla marki. 

Edytowane przez RTXnietylko4060tiUSER
  • Upvote 1
Opublikowano

Tsushima podobno sprzedała 5 milionów w ciągu 3 miesięcy od premiery(mając znacząco większą bazę graczy, bo to ma znaczenie). Yotei 3,2 miliona w ciągu miesiąca - myślę, że do 4 milionów po 3 miesiącach mogą dobić. 

Opublikowano (edytowane)

5 czy 6 lat to nie kwestia czasu ;) 

 

ja tam bym wolał nowe ip od nich

 

jeśli jednak zdecydują się, lub Sony będzie im kazać, życzyłbym sobie małej rewolucji w podejściu do projektu

Edytowane przez @MUZ
Opublikowano

Dopóki Guilemot będzie tam rządził to nic się w Ubisofcie i ich podejściu nie zmieni. Niesamowicie niewykorzystany potencjał takiego IP jak AC i możliwości, które oferuje.

Opublikowano

https://www.ppe.pl/news/390533/ghost-of-yotei-z-nowa-zawartoscia-i-duza-niespodzianka-oczekiwany-tryb-juz-dostepny.html

Aktualizacja przyniosła też niespodziankę w postaci usprawnień graficznych. Ghost of Yōtei otrzymało pełne wsparcie VRR – z opcjami Smoothed oraz Uncapped – co szczególnie docenią posiadacze nowoczesnych ekranów. Dodatkowo pojawił się nowy tryb „Balanced”, dostępny wyłącznie na wyświetlaczach 120 Hz. Umożliwia on rozgrywkę w 40 klatkach na sekundę, a jedna z wersji trybu oferuje nawet ray tracing. Trzeba jednak pamiętać, że przerywniki filmowe nadal działają w 30 FPS.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Gra opisywana jako niesamowity symulator, chyba kombajnu Lepiej gdyby dali tam że to jest EA i by to lepiej wyglądało bo wiadomo że potrzeba jeszcze sporo czasu. 
    • Hehe czyli jednak to nie praca zawodowa kobiet jest winna i brak patriarchatu, tylko chcą mieć dzieci, ale nie mogą. A nie mogą bo jest wiele przyczyn tego. No cóż, fikołki są zacne.  "Twierdzenie, że ludzie wolą seriale od rodziny, to twoja projekcja"  nie no nie wolą przyjemności od obowiązków i obciążeń, wcale. Dziecko to trudy, koszta znacznie większe niż kiedyś, a ludzie mają już swoje problemy na głowie. W tym lęk o wojnę. Ale prawica ma to w dupie, bo nie ma empatii i nie słucha głosów ludzi. Woli sobie dane pod tezę podrzucić.    Nie prezentuję tego jako dowód anegdotyczny tylko racjonalny wniosek, że praca zawodowa nie przeszkadza, jeśli te dzieci chce się mieć, czy ma się warunki. Hehe nie w każdej cywilizacji trwał patriarchat i jak wspomniałem nie wszystko co dzisiaj dzieje się złego jest wynikiem jego braku. Nie każdy sukces w dziejach również jest wynikiem patriarchatu a np. złóż w danym rejonie, lokalizacji, technologii. Nie można przypisywać temu waszemu patriarchatowi samych zalet. Ale z fanatykami tak już jest.   Hehe nawet depresję przypisałeś braku patriarchatu, a ten śmieszny, terrorystyczny twór akurat najbardziej zakazuje słabości głównie mężczyznom, promuje silnych mężczyzn, ma totalnie w dupie psychologię bo to babskie i zbyt czułe by pomagać słabszym. Depresja do niedawna nie istniała i była wyśmiewana, a jedyne wyjście to sznur lub alkohol - mocno po męsku, co? Najlepiej robiąc burdy jeszcze wokół. Taki to twój model uzdrawiania społeczeństwa nie widząc ile problemów generuje. Mój model cywilizacyjny ogarnia naukę, prawa człowieka, wolność do protestów, wolność wyboru i tak dalej. Jeśli to powoduje samobóje, to jakby to powiedzieć... lepiej żeby się to skończyło niż dalej tworzyć piekło. Nie ma nic złego w tym co napisałem.  Gardzę bo napisałem, że zradykalizowani faceci popierają prawicę, luz. Incelem jesteś że tak personalnie odbierasz? Pewnie tak. No cóż, jakoś ci konserwatyści z USA "nie incele" mający najwięcej dzieci nie mają przełożenia na inceli. Może mają kasę i usłużne im kobiety bez własnego zdania, możliwości (w tym odejścia) i pracy. O to, to, najlepsze rodzinki. Incelami to najbardziej gardzą super męscy samcy alfa, od tego zacznijmy. Nie mają ich nawet za mężczyzn. I to jest patriarchat. Tak sobie wmawiaj. Geny w dziejach przekazali tylko nieliczni mężczyźni, głównie ci u władzy, poligamiczni, wysoko ustawieni, lub silniejsi. Zresztą rozumiem do czego to zmierza. Jak zabierzesz kobiecie możliwość pracy i będzie twoją niewolnicą. Niesamowitym trzeba być psycholem, by chcieć by kobieta nie chciała być z nami z WŁASNEJ WOLI tylko przymusu. Bo nie starczy jej na bułkę   Nie, to wypadkowa tego że słabych się tępi, a patriarchat jest od tępienia słabszych lub odstających (taki incel hetero miałby prawa jak homo w patriarchacie - zrzucić z budynku i zrobić z niego klauna przed tym). Prawactwo również nienawidzi państwa opiekuńczego, masz radzić sobie sam. Wsparcie jest fikcją. Jest determinizm i postawy bojowe wiecznie. Wmawiać sobie możesz winę w lewicy ile chcesz, w egalitaryzmie, w równości, w braku patriarchatu, spoko. Możesz modlić się do swojego bożka patriarchatu ile chcesz, ale błądzisz tak samo jak kobiety poniżej, które głosują na prawicę, a nie wiedzą dokładnie co się za tym kryje złego dla nich. "dlaczego niemal połowa kobiet głosuje na prawicę?" A dlaczego większość ludzi jest głupia, a geniuszy jest mało? Na tej samej zasadzie to działa. Poza tym nie każdy prawak popiera patriarchat i to radykalny, bo są jakieś mniejsze odłamy. I jeszcze jest czynnik że prawicowcy lubią ustawiać sobie kobiety więc one muszą głosować jak ich mężowie. Islam jest najlepszym przykładem jak z kobiet robi się niewolnice od czasów dziecka, nie mają nawet prawa do własnego zdania. I weź nie gardź incelami którzy mają radykalną mentalność jak ci sami islamiści. Czemu? Dobrze wiemy czemu, bo jak ktoś się czuje mały, to chce władzy, a dziś tej władzy nie ma i czuje się upokorzony. Feministki później mają rację - to płacz mężczyzn wyrażany agresją bo stracili swoją dominującą pozycję. Ja nie płaczę, bo mnie nie zależy na dominacji, a kobietę ogarniam sobie bez pomocy patriarchatu. A to boli, to musi boleć, że 80% facetów jest w związkach (i sami decydują że nie chcą dzieci, nie tylko kobiety, przyczyn jest wiele a nie brak patriarchatu), 15% nie chce w nich być bo wolą się bawić i np tylko zaliczać albo uczyć się i pracować, a zostaje 5% radykalnych inceli którzy marzą o patriarchacie jako rozwiązaniu ich wszystkich problemów. Tak to jest. Korwin już wmówił pierwszy przegrywom że jak zagłosują na niego to będą bogaci. A jak zagłosujesz na patriarchat to będziesz miał niewolnicę. Same fajne rzeczy. Islamiści z obietnicą dziewic by na nawet tego nie wymyślili. W najniższe instynkty, w szczepionkę.
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...