ODIN85 3 500 Opublikowano 30 Kwietnia Opublikowano 30 Kwietnia Tu masz konkretnie napisane jak dany atak się nazywa i następny raz gdy jest używany juźm wszystko wiesz.
Element Wojny 4 775 Opublikowano 30 Kwietnia Opublikowano 30 Kwietnia (edytowane) Słowo się rzekło. Trzeba wspierać dobre inicjatywy, dobre studia i dobrych ludzi. Edytowane 30 Kwietnia przez Element Wojny 3 7
Vulc 2 191 Opublikowano 30 Kwietnia Opublikowano 30 Kwietnia (edytowane) 3 godziny temu, Element Wojny napisał(a): Wlasnie dlatego czekam na jakies bardziej rzetelne przemyslenia, jak juz minie ta pierwsza wielka fala ekscytacji. Ten system walki jest moim zdaniem bardzo watpliwie zrealizowany (analizujac pod katem gry turowej), ale wiem ze moderzy juz pracuja nad jego kompletna przebudowa. Tak z ciekawości, możesz sprecyzować co dokładnie jest tutaj wątpliwej realizacji? To zwyczajna turówka, w której standardowe obrywanie w swojej turze, urozmaicono o możliwość odgryzienia się. Przy czym zarówno parowanie jak i uniki, nie są kluczowe w późniejszej fazie gry, gdzie mnogość buildów pozwala praktycznie całkiem od tego odejść. Nie wiem mówiąc szczerze o jakie mody chodzi. Wiem, że dla niektórych okienka parry i evade są zbyt ciasne i można już teraz zmienić je za ich pomocą. Jeśli zabierzemy z pojedynków te elementy, nie wiem w jaki sposób miałoby to grze pomóc, jeśli ona właśnie jest chwalona za bycie gatunkową hybrydą. Masz jak najbardziej rację co do tego, że nie ma się co nadmiernie ekscytować. Ale reakcje są zrozumiałe, bo w czasach gier, które niewiele sobą reprezentują, a pracowały nad nimi wielkie zespoły, taka produkcja potrafi bardzo miło zaskoczyć. Produkcja absolutnie nie kameralna, nie czarujmy się, ale nadal wyraźnie mniejsza od rynkowych molochów. A że nie jest pozbawiona problemów, wiadomo. Sam rozwój postaci i jego balans, zwłaszcza w kontekście zadawanych obrażeń, to wielka niewiadoma. @Jaycob już o tym wspominał. Nie wiem jak to później będzie polepione, za mało widziałem. Edytowane 30 Kwietnia przez Vulc
ODIN85 3 500 Opublikowano 30 Kwietnia Opublikowano 30 Kwietnia Są kluczowe do samego końca. Nie ma czegoś takiego że to olejesz.
Element Wojny 4 775 Opublikowano 30 Kwietnia Opublikowano 30 Kwietnia 9 minut temu, Vulc napisał(a): Tak z ciekawości, możesz sprecyzować co dokładnie jest tutaj wątpliwej realizacji? To zwyczajna turówka, w której standardowe obrywanie w swojej turze, urozmaicono o możliwość odgryzienia się. Przy czym zarówno parowanie jak i uniki, nie są kluczowe w późniejszej fazie gry, gdzie mnogość buildów pozwala praktycznie całkiem od tego odejść. Nie wiem mówiąc szczerze o jakie mody chodzi. Wiem, że dla niektórych okienka parry i evade są zbyt ciasne i można już teraz zmienić je za ich pomocą. Jeśli zabierzemy z pojedynków te elementy, nie wiem w jaki sposób miałoby to grze pomóc, jeśli ona właśnie jest chwalona za bycie gatunkową hybrydą. Widziałem tylko 2 krótkie filmiki na YT, nie chciałem za bardzo w to wchodzić, bo ludzie ostro spojlerują nawet tam, gdzie ponoć nie spojlerują. Wiesz że lubię lizać ściany, nie podoba mi się to że idąc w bok trafiasz na jakiegoś mini bossa i jesteś na 2 strzały; elementem, który mnie drażni w różnych grach to wymagany w tym przypadku backtracking (tak jak np. w Xenoblade), gdzie musisz ostro podlevelować i wracać do lokacji początkowych raz jeszcze żeby sprawę załatwić. Był też jakiś motyw opisywany na reddicie, że walka prawie wygrana a koleś nagle wyskakuje z jakimś super atakiem czy kontrą i żegnamy. Nie lubię takich motywów. 1
ODIN85 3 500 Opublikowano 30 Kwietnia Opublikowano 30 Kwietnia No to go olewasz i idziesz dalej. Potem wrócisz albo nie.
Element Wojny 4 775 Opublikowano 30 Kwietnia Opublikowano 30 Kwietnia Ja zawsze wracam. Dlatego dla Ciebie Ciair to +/- 30h, dla mnie to pewnie będzie z 50-60h.
Vulc 2 191 Opublikowano 30 Kwietnia Opublikowano 30 Kwietnia 7 minut temu, Element Wojny napisał(a): Wiesz że lubię lizać ściany, nie podoba mi się to że idąc w bok trafiasz na jakiegoś mini bossa i jesteś na 2 strzały; elementem, który mnie drażni w różnych grach to wymagany w tym przypadku backtracking (tak jak np. w Xenoblade), gdzie musisz ostro podlevelować i wracać do lokacji początkowych raz jeszcze żeby sprawę załatwić. Był też jakiś motyw opisywany na reddicie, że walka prawie wygrana a koleś nagle wyskakuje z jakimś super atakiem czy kontrą i żegnamy. Nie lubię takich motywów. Jeśli takie motywy z wracaniem do lokacji, aby zabić jakiegoś kozaczka Cię irytują, to fakt - jest to tutaj i albo ktoś to lubi, albo nie. Ja też, tak jak Ty, zawsze wracam wyrównać rachunki. Specjalnie mi to nie przeszkadza. O tym nic nie wiem, ale rozumiem co masz na myśli. Takiej tanioszki nikt chyba nie lubi. Myślałem, że masz jakieś wątpliwości co do samej walki, ale że kupiłeś i niedługo pewnie zaczniesz grać, do tematu się wróci. Mnie martwi głównie balans i to jak w późniejszej fazie gra ma zamiar egzekwować poziom trudności i "zachęcać" do korzystania z mechanik. Na razie jest pod tym względem dość wyrozumiała.
musichunter1x 1 305 Opublikowano 30 Kwietnia Opublikowano 30 Kwietnia (edytowane) Grzebię po opcjach i windowsie, googluję i jednak brakuje HDR na PC. Eh, szkoda ponieważ na PS5 ponoć jest. Pobawiłem się na razie tylko chwilę w mieście szukając ustawień pod 4K. Widać że musieli używać sztuczek przy małym budżecie, bo modele NPC często powtarzają się, ale kamuflują to w znośny sposób i dobrze, że tutaj zrobili cięcia, a nie gdzie indziej. RTX3070 ma podobną wydajność w 4K DLSS P, do 1080p DLAA, przy czym częściej dobija do 60fps w 1080p, ale spadki są bardzo podobne. Może to kompilacja shaderów. Edit po ograniu całego prologu. Jednak DLSS w 4K lubi łapać spadki <30fps w pewnych przerywnikach, więc pozostaje mi 1080p z DLAA. Edytowane 30 Kwietnia przez musichunter1x
Reddzik 2 762 Opublikowano 30 Kwietnia Opublikowano 30 Kwietnia @ODIN85 Myślałem, że to coś nowego, a to IGN wrzuciło to co na oficjalnym kanale YT było od dawna. Lipa, nic nowego. Jak ktoś nie grał i nie przeszedł kawałek gry to spoilery! 1
Element Wojny 4 775 Opublikowano 30 Kwietnia Opublikowano 30 Kwietnia 1 minutę temu, Reddzik napisał(a): Jak ktoś nie grał i nie przeszedł kawałek gry to spoilery! Na YT to samo, gadają że tylko gameplay włączyłem a tu zaczynają pieprzyć o fabule. Od razu wyłączyłem, dobrze że się nawet nie wsłuchałem. Jak łatwo dziś sobie zepsuć radość z odkrywania przez takich idiotów. 1
ODIN85 3 500 Opublikowano 30 Kwietnia Opublikowano 30 Kwietnia 28 minut temu, musichunter1x napisał(a): Grzebię po opcjach i windowsie, googluję i jednak brakuje HDR na PC. Eh, szkoda ponieważ na PS5 ponoć jest. Pobawiłem się na razie tylko chwilę w mieście szukając ustawień pod 4K. Widać że musieli używać sztuczek przy małym budżecie, bo modele NPC często powtarzają się, ale kamuflują to w znośny sposób i dobrze, że tutaj zrobili cięcia, a nie gdzie indziej. RTX3070 ma podobną wydajność w 4K DLSS P, do 1080p DLAA, przy czym częściej dobija do 60fps w 1080p, ale spadki są bardzo podobne. Może to kompilacja shaderów. Jest na pc. Na Ps5 nie ma.
Zas 287 Opublikowano 30 Kwietnia Opublikowano 30 Kwietnia (edytowane) 1 godzinę temu, Vulc napisał(a): To zwyczajna turówka No i to jest właśnie takie niewinne, nieświadome kłamstwo, bo ze zwyczajną turówką gra ma w tym momencie niewiele wspólnego. Tak jeszcze a propos twojego poprzedniego posta - owszem, zdaję sobie sprawę, że soulsowy rak zawładnął tak umysłami deweloperów, jak i przede wszystkim ogromnej rzeszy graczy - aż chciwiałby się zapytać, gdzie są ci wszyscy do niedawna hejtowani każuale? Może to słynne wahadło wybiło w drugą stronę i tak, jak do niedawana było w opinii niektórych zbyt łatwo, tak teraz dostaniemy swoisty powrót do lat 80.-90. i wszechobecne git gud? Jedyna nadzieja w tym, że wahadło zazwyczaj wraca, nierzadko z jeszcze większym impetem, gdy ludziom w końcu się uleje. Nie myśl tylko, że uwziąłem się jakoś szczególnie akurat na soulsy. Owszem, one są dla mnie kompilacją wszystkiego, co najgorsze w gamingu (tzn. ogólne założenia i zasady systemu walki są całkiem OK, zamiast machania cepem skupienie na przeciwniku, taktyka, wyczucie ataków - zbliża to trochę grę do rzeczywistej walki bronią, ale połączenie tego z bardzo wysokim poziomem trudności, minimalnym marginesem błędu oraz ogromną karą za porażkę: połączenie odrodzenia wrogów, cofania do punktu zapisu, brak dowolnych sejwów itp. - czyni tę "rozrywkę" koszmarem), ale tak samo bez sensu był dla mnie w kontekście turówek finalowy system ATB, i tak samo bezsensownie trudna była dla mnie cała masa gier do czasu rewolucji lat. ok. 2005-2007. Gdyby nie cheaty, w tym słynny god mode, możliwe, że na zawsze zostałbym wierny tylko ścigałkom i nigdy nie wkręciłbym się w FPS-y czy gry akcji TPP, wszystkie one stały się grywalne i przystępne dopiero wtedy, gdy pojawiła się autoregeneracja zdrowia albo poziomy trudności. Absolutnie nie uważam, ze gra ma się przechodzić sama, musi wymagać mojej aktywności, uwagi, jak również odrobiny samodoskonalenia, ale nie czuję potrzeby, żeby sobie cokolwiek udowadniać ani przekraczać granice, rozgrywka powinna mnie angażować i czegoś ode mnie wymagać, ale nie może mnie frustrować, bo wtedy zwyczajnie ją skreślam. W ścigałki np. cały czas gram zazwyczaj z włączonym TC, a jedynie z wyłączonym lub obniżonym ABS. Nie zawsze, bo czasem wszystko wyłączam, ale nikt mnie do tego nie zmusza, nigdy nie musiałem być kolejnym Schumacherem, żeby przejść jakąś grę, także wtedy, gdy lata temu zaczynałem w jakichś GRID-ach czy TOCA-ch - z pełnymi asystami. To zwyczajnie nie jest moja filozofia, by w grach się pocić i by przed komputerem w chwili wytchnienia męczyć się ponad siły. W imię czego i dla kogo? Kto chce, niech się męczy, ale miejmy wybór. W innych grach to możliwe, tylko elitarystyczny, rakowy gatunek soulslike'ów zwykle ma z tym problem, bo przecież "git gud". Nawet w iRacing jest ABS i TC! W iRacing, tej drogiej, abonamentowej gierce dla maniaków z kierownicami po 10-15 tys zł (nie licząc foteli, stelaży, siłowników, bass shakerów, button-bxów...)! A w soulsach nie... i dlatego ich tak szczerze nienawidzę. Tak, przyjmuje do wiadomości to, co piszecie, że tutaj być może uniki i kontry nie są aż tak trudne (aczkolwiek zdania w sieci są różne) - natomiast problemem jest to, że w fajnej grze turowej takich idiotyzmów być nie powinno. Edytowane 30 Kwietnia przez Zas
ODIN85 3 500 Opublikowano 30 Kwietnia Opublikowano 30 Kwietnia To sobie można Easy ustawić jak ktoś nie daje rady.
Zas 287 Opublikowano 30 Kwietnia Opublikowano 30 Kwietnia (edytowane) Na easy ataki wrogów są na tyle zredukowane, że można olać kontry czy uniki? Olać choćby częściowo albo przynajmniej bezkarnie się przy ich wykonywaniu mylić? W kontekście tego, co napisałeś o poziomie normalnym i trudnym, to raczej mało realne, by aż tak zmieniał się balans. Edytowane 30 Kwietnia przez Zas
ODIN85 3 500 Opublikowano 30 Kwietnia Opublikowano 30 Kwietnia Nie wiem jak to wygląda ale po coś to dali.
skunRace 797 Opublikowano 30 Kwietnia Opublikowano 30 Kwietnia Proszę, pierwsza gra nieznanego studia o której dowiedziałem się przez przypadek z forum, będąc w Game Passie zawstydziła ilością graczy na Steam takie "hity" jak AC Shadow i DA Veilguard. Nie grywam w jRPG, ale poczytałem trochę recenzji i wychodzi na to, że czas najwyższy to zmienić. Dopisane do listy zagrać koniecznie, czytam też, że gram chodzi jak masełko i nie ma żadnego stutteringu, jak na UE5 to raczej rzadkość. 1
Zas 287 Opublikowano 30 Kwietnia Opublikowano 30 Kwietnia Mniejszy świat plus widocznie wiedzieli, co i gdzie ciąć. Do tego mocno idąc w artyzm nie musisz pompować fotorealistycznych efektów... aczkolwiek wiemy przecież dobrze, jak chodzą gry takie jak Jusant czy Caravan Sandwitch, z prostacką wręcz grafiką, ale przy tym z Lumen
Reddzik 2 762 Opublikowano 30 Kwietnia Opublikowano 30 Kwietnia (edytowane) 32 minuty temu, Zas napisał(a): Na easy ataki wrogów są na tyle zredukowane, że można olać kontry czy uniki? Olać choćby częściowo, albo bezkarnie się w nich mylić? Powiem tak, gram od kilku godzin na łatwym i dmg przeciwników jest mocno zredukowany, walczyłem z mini bossem "chromatyczny..." Jak wcześniej jakieś te kilka godzin temu, bo poszedłem ruszyć fabułę, to mnie zlał na kwaśne jabłko na normalu, taki dmg, że padłem na hita, tak teraz jego dmg nie był taki mocny, tak trzeba parować i unikać, ale nawet jak nie wyjdzie uważam, że z leczeniem i nawet kilkoma parowaniami i unikami jesteśmy wstanie pokonać, jak dla mnie różnica jest kolosalna, gra jest łatwiejsza, dużo łatwiejsza, ale nadal te 25-30% przyda się zrobić uników/parowania/skoków itp co jest potrzebne w czasie walki z danym przeciwnikiem. Im mocniejszy przeciwnik tym więcej trzeba parować, unikać. Takie są moje pierwsze wnioski po ograniu te kilka godzin na łatwym, ekspert to tylko dla tych co trafiają w okienko z parowaniem unikami, normal tak pośrednio, a łatwy dla tych co nie lubią QTE, nie lubią soulsów, nie mają refleksu itd. niepotrzebne skreślić. Jeszcze jedno, nie trafiłem z parowaniem/unikiem, i jednej postaci zostało mniej niż 200hp z 700+, więc użyłem flaszki do leczenia, bo nie chciałem jej zostawić z taką ilością, ale na normalu to by leżała martwa. Edytowane 30 Kwietnia przez Reddzik 1
Vulc 2 191 Opublikowano 30 Kwietnia Opublikowano 30 Kwietnia (edytowane) Godzinę temu, Zas napisał(a): No i to jest właśnie takie niewinne, nieświadome kłamstwo, bo ze zwyczajną turówką gra ma w tym momencie niewiele wspólnego. Tak jeszcze a propos twojego poprzedniego posta - owszem, zdaję sobie sprawę, że soulsowy rak zawładnął tak umysłami deweloperów, jak i przede wszystkim ogromnej rzeszy graczy - aż chciwiałby się zapytać, gdzie są ci wszyscy do niedawna hejtowani każuale? Może to słynne wahadło wybiło w drugą stronę i tak, jak do niedawana było w opinii niektórych zbyt łatwo, tak teraz dostaniemy swoisty powrót do lat 80.-90. i wszechobecne git gud? Jedyna nadzieja w tym, że wahadło zazwyczaj wraca, nierzadko z jeszcze większym impetem, gdy ludziom w końcu się uleje. ale połączenie tego z bardzo wysokim poziomem trudności, minimalnym marginesem błędu oraz ogromną karą za porażkę: połączenie odrodzenia wrogów, cofania do punktu zapisu, brak dowolnych sejwów itp. - czyni tę "rozrywkę" koszmarem) Absolutnie nie uważam, ze gra ma się przechodzić sama, musi wymagać mojej aktywności, uwagi, jak również odrobiny samodoskonalenia, ale nie czuję potrzeby, żeby sobie cokolwiek udowadniać ani przekraczać granice, rozgrywka powinna mnie angażować i czegoś ode mnie wymagać, ale nie może mnie frustrować, bo wtedy zwyczajnie ją skreślam. To zwyczajnie nie jest moja filozofia, by w grach się pocić i by przed komputerem w chwili wytchnienia męczyć się ponad siły. W imię czego i dla kogo? Kto chce, niech się męczy, ale miejmy wybór. W innych grach to możliwe, tylko elitarystyczny, rakowy gatunek soulslike'ów zwykle ma z tym problem, bo przecież "git gud". Tak, przyjmuje do wiadomości to, co piszecie, że tutaj być może uniki i kontry nie są aż tak trudne (aczkolwiek zdania w sieci są różne) - natomiast problemem jest to, że w fajnej grze turowej takich idiotyzmów być nie powinno. To ostatecznie jest gra turowa, ale spoko, napisałem tak w kontekście dalszej części wypowiedzi. Czyli bierzesz zwyczajną tutrówkę i dokładasz do niej coś innego. Jacy hejtowani każuale? Serio, nie wiem o czym mówisz. Lubię gry wymagające i nigdy się z tym nie kryłem, ale mam na koncie mnóstwo casualowych gier i nigdy by mi nie przyszło do głowy hejtowanie osób, które chcą się zrelaksować a nie frustrować. Dlaczego ma się ulać? Nawet Elden został stonowany, skrojony pod ludzi, którzy wcześniej na oczy nie widzieli Soulsów. Jak myślisz, skąd się wzięło 30 milionów sprzedanych kopii, jakieś 3 razy więcej niż w przypadku DS3? Problem w tym, że powtarzasz obiegową opinię o każdej części Soulsów lub grze, która z nich radośnie zżyna, co jest jednak dalekie od rzeczywistości. Serio, musisz mi w tym momencie uwierzyć na słowo, bo te gry zwyczajnie nie są bardzo trudne. Minimalny margines błędu? Nic z tych rzeczy. Kara za porażkę? Minimalna, choćby w Eldenie "ogniska" masz nawalone jedno przy drugim. Siłą rzeczy ciężko w takiej grze zaimplementować quick save, bo nie takie są jej założenia. Mimo tego ilość mitów jaka narosła wokół tej serii jest absurdalna. Mnóstwo świetnych gier ze starych czasów nie miało quick sejwa, natomiast bardzo popularne są w nowych produkcjach checkpointy, najczęściej porozmieszczane tak gęsto, że w razie śmierci tracisz może 5 minut rozgrywki. Jeśli to dla Ciebie koszmar, ewidentnie nie jesteś zainteresowany zbyt dużym wyzwaniem. I spoko, nie Ty jedyny. Nie uważasz, ale jednak piszesz o raku w przypadku gier, które tego nie wymagają od większości graczy. Gdzie więc leży problem? Całe to zdanie to dla mnie i bardzo wielu ludzi... definicja gier From Software. Angażujące, wymagające odrobiny samodoskonalenia, ale nie frustrujące. Mnie Soulsy nigdy nie frustrowały. Wręcz przeciwnie, frustrowały mnie gry, gdzie walka była formalnością, a nie wyzwaniem. Jest to więc tylko i wyłącznie kwestia punktu widzenia. A 30 baniek Eldena nie wzięło się znikąd, bo chyba nie uważasz, że to masochiści z zaburzeniami. Clair Obscur ten wybór daje, na najniższym poziomie trudności gra jest w zasadzie trywialna. W Soulsach nigdy poziomu trudności nie było, ale nie mam pojęcia co to ma wspólnego z elitarnością. Takie są założenia tej gry i m.in. dzięki temu stała się popularna. Jeśli ktoś czuje się lepszy od innych, bo jest weteranem tej serii i jej podobnych, to chyba nie jest problem samych gier? Serio, nie wiem skąd ta niechęć. I tak, "git gut" ma tutaj zastosowanie, ale równocześnie można sobie ułatwiać grę na dziesiątki, dziesiątki sposobów. Choćby Spirit Ashes w Eldenie, które z automaty, na dzień dobry, obniżają trudność walki z bossem tak o połowę. Ty uważasz, że być nie powinno, bardzo wiele osób uważa, że właśnie dzięki temu walka jest bardziej urozmaicona. I tyle, ciężko tutaj powiedzieć coś więcej. Edytowane 30 Kwietnia przez Vulc 3
Jaycob 1 934 Opublikowano 30 Kwietnia Opublikowano 30 Kwietnia (edytowane) Utknąłem na fabularnym bossie (akt 3) - to już moje 10 podejście. Chyba muszę coś pozmieniać w buildzie, bo nie daję rady. (Spoiler pod koniec gry - tak mi się wydaje, że to końcówka) Spoiler Druga walka z Renoirem mnie męczy. Jego ataki są dla mnie nieczytelne, a jakby tego było mało - drań leczy się przy połowie życia do fulla! Edytowane 30 Kwietnia przez Jaycob
Element Wojny 4 775 Opublikowano 30 Kwietnia Opublikowano 30 Kwietnia 10 minut temu, Jaycob napisał(a): Utknąłem na fabularnym bossie (akt 3) - to już moje 10 podejście. Chyba muszę coś pozmieniać w buildzie, bo nie daję rady. Jak to było z tym easy mode?
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się