Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
3 godziny temu, huudyy napisał(a):

Prawda jest taka, że jakby z inżynierami przyjeżdżały do kraju również kobiety z ich świata, to by miały branie wśród Polaków. Mało to mamy spermiarzy? A że przyjeżdżają same byki, to widzimy w zasadzie tylko jedną stronę tego medalu. 

Pewnie tak, ale osobiście sobie nie wyobrażam obcować z kimś kto jeszcze miesiąc temu srał na ulicy albo nie zna żadnego języka oprócz ugabuga bum bum xDDDDDDDDDDDDDD Wiem, że to są jakieś może skrajne przypadki (chociaż ze sraniem na ulicy albo do rzeki to akurat nie), ale średni wynik IQ jest bardzo wymowny. To przede wszystkim oznacza, że większość tych ludzi jest na poziomie intelektualnym kogoś z Polski ze stwierdzonym upośledzeniem. 

 

Sama myśl o tym jest dla mnie uwłaczająca. Ja tu nie chce nikogo obrażać, ale to nierzadko cywilizacyjnie kilka poziomów niżej, a licząc w latach - cóż. Przypadki w niektórych krajach pokazują, że nawet trzecie pokolenie inżynierów wykazuje mocne zezwierzęcenie. To może być nawet kilkaset lat różnicy - adaptacja, rozwój intelektualny i taki przede wszystkim społeczno-kulturowy żeby w ogóle z nimi na równi bytować. W życiu bym na to nie poszedł, nawet jakby mi Kenijska rodzina całą wioskę zafundowała za ożenek.

Edytowane przez nozownikzberlina
  • Upvote 2
  • Odpowiedzi 1,8 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Życie to w pewnym stopniu również zabawa, a to jest naturalne, że kogoś pociaga egzotyka. Teraz może nie, ale chętnie bym spróbował związku z jakąś ładną azjatką jakbym miał 20 lat. Czy na całe życie? No właśnie pewnie nie, ale na jakiś czas dla zabawy bardzo chętnie :) Do murzynek akurat mnie nie ciągnie, ale do japonek owszem, zwłaszcza kiedyś. Ja rozumiem dlaczego oni mają branie na imprezach. Nie rozumiem, jak młode mogą zachodzić z nimi w ciążę i planować wspólna przyszłość kiedy znają takiego kilka miesięcy, ale mało i nas kretynek? Samotnych matek, które zostały wystawione przez Polaków jest od groma. 

Wynajmuję mieszkanie w centrum Poznania, przyszła młoda para, oglądali mieszkanie. Rozmawiamy o umowie, facet mówi, że umowa będzie na kobietę, bo on robi na czarno bo komornicy gonią go za alimenty hehehe. No naprawdę, miał się z czego śmiać przy nowej partnerce. Jak widać nie trzeba murzyna, żeby dać się wydymać :E

  • Haha 1
  • Upvote 1
Opublikowano

Może poprzez masowe zniewieścienie mężczyzn kobiety szukają takiego typowego zulusa - ten polski spod żabki już nawet jej nie bije :D 

 

Prawda jest taka, że kobiety chciałyby mieć wszystko, a mianowicie mieć umięśnionego twardziela, inteligentnego i wykształconego, wysokiego i przystojnego, wrażliwego i romantycznego, rodzinnego i opiekuńczego, a na dodatek z zasobnym portfelem.

No niestety tak się nie da, a przynajmniej tylko jakiś mały % spełni wszystkie powyższe kryteria ale w konsekwencji taki ideał zazwyczaj będzie przebierał z takiej samej górnej półki kobiet więc ponad 95% kobiet nie ma u niego szans.

Problem jest taki, że dużo większy % facetów szybko skoryguje swoje wymagania do najbardziej istotnych - często sprowadza się to do minimalnego kryterium, a zdecydowana większość kobiet pozostaje wierna swoim wyimaginowanym kryteriom do końca... ich młodości, a potem już tylko.. :)

 

 

  

  • Like 2
Opublikowano
12 minut temu, Paarthurnax napisał(a):

Może poprzez masowe zniewieścienie mężczyzn kobiety szukają takiego typowego zulusa - ten polski spod żabki już nawet jej nie bije :D 

 

Prawda jest taka, że kobiety chciałyby mieć wszystko, a mianowicie mieć umięśnionego twardziela, inteligentnego i wykształconego, wysokiego i przystojnego, wrażliwego i romantycznego, rodzinnego i opiekuńczego, a na dodatek z zasobnym portfelem.

No niestety tak się nie da, a przynajmniej tylko jakiś mały % spełni wszystkie powyższe kryteria ale w konsekwencji taki ideał zazwyczaj będzie przebierał z takiej samej górnej półki kobiet więc ponad 95% kobiet nie ma u niego szans.

Problem jest taki, że dużo większy % facetów szybko skoryguje swoje wymagania do najbardziej istotnych - często sprowadza się to do minimalnego kryterium, a zdecydowana większość kobiet pozostaje wierna swoim wyimaginowanym kryteriom do końca... ich młodości, a potem już tylko.. :)

 

 

  

Faceci też chcą mieć wszystko - wygląd instagramowej diwy, charakter szarej myszki, zachowanie nieśmiałej dziewicy i nimfomankę w łóżku.

 

Największy problem to social media i kreowany przez nie fałszywy obraz życia :) 

  • Like 3
  • Confused 1
  • Upvote 2
Opublikowano
6 minut temu, GordonLameman napisał(a):

Faceci też chcą mieć wszystko - wygląd instagramowej diwy, charakter szarej myszki, zachowanie nieśmiałej dziewicy i nimfomankę w łóżku.

 

Największy problem to social media i kreowany przez nie fałszywy obraz życia :) 

To nie jest "wszystko" - nie musi być przy tym super inteligentna i super bogata :D

 

  • Like 3
Opublikowano
2 minuty temu, Paarthurnax napisał(a):

To nie jest "wszystko" - nie musi być przy tym super inteligentna i super bogata :D

 

IQ 500 wygląd super modelki Victoria's Secrets, 90-60-90, 50kg, 170cm wzrostu, nie starzeje się, jej mikro reaktor może działać przez 300 lat non stop. :E 

  • Haha 4
Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, Henryk Nowak napisał(a):

Życie to w pewnym stopniu również zabawa, a to jest naturalne, że kogoś pociaga egzotyka. Teraz może nie, ale chętnie bym spróbował związku z jakąś ładną azjatką jakbym miał 20 lat. Czy na całe życie? No właśnie pewnie nie, ale na jakiś czas dla zabawy bardzo chętnie :)

No i to jest ludzkie i normalne, ze czlowieka interesuja inne 'kultury'.
Ale odpowiedz sobie wprost i szczerze, wkladalbys we wszystko co ma dziure miedzy nogami? No nie, wetowalbys (1). Jakbys soba tez nic nie reprezentowal (2), to w Polsce tez bys duzo nie ugral. Mit bialego gringo ciagle zywy, ale to trzeba jechac do glebokiej Azji lub Ameryki Poludniowej (3). Natomiast polskie kobiety nie maja zadnego z tych trzech problemow. Mlode kobiety bardzo slabo wetuja (co widac po rosnacej 'pandemii' samotnych matek*). One nie musza nic soba reprezentowac, zeby rozlozyc nogi przed obcokrajowcem. Bo zawsze sie jakis chetny znajdzie, tutaj, na miejscu (w domniemaniu w Polsce). 

* tak wiem, to facet jest faja ze ucieka - ale primo kobieta nie powinna w ogole ladowac sie do lozka z facetem, ktory nic soba nie reprezentuje i ciezarna zostawia.

 

31 minut temu, GordonLameman napisał(a):

Faceci też chcą mieć wszystko - wygląd instagramowej diwy, charakter szarej myszki, zachowanie nieśmiałej dziewicy i nimfomankę w łóżku.

 

Największy problem to social media i kreowany przez nie fałszywy obraz życia :) 

 

Anegdotka, ktorej nie da sie naukowo udowodnic z tej rozmowy ktora wrzucilem strone temu:

W 90%, jak kobiecie podstawisz faceta, ktory spelnia 85% jej wymagan > to powie ze to jednak nie to, ze chce wiecej.

Odwroc plci i facet z pocalowaniem wezmie te 85% ;)

Edytowane przez oldfashioned
  • Like 1
Opublikowano
2 minuty temu, Stjepan napisał(a):

@Paarthurnax do Avy i innych androidów z filmów im daleko, bardzo daleko, na razie to lalki/roboty, zimne i bez "duszy". :E 

Chyba nie chciałbym mieć Avy za żonę...

Chociaż z drugiej strony może wtedy miałbym tyle samo kasy w sejfie, co w tym filmie, a nie masę rzeczy w garderobie :D 

  • Like 1
Opublikowano
1 godzinę temu, GordonLameman napisał(a):

Faceci też chcą mieć wszystko - wygląd instagramowej diwy, charakter szarej myszki, zachowanie nieśmiałej dziewicy i nimfomankę w łóżku.

 

Największy problem to social media i kreowany przez nie fałszywy obraz życia :) 

Kobiety i mężczyźni chcą dokładnie tego samego. 

My chcemy je tak wychędożyć, aby się zlały z rozkoszy.

One chcą być tak wychędożone, aby się zlały z rozkoszy.

Tymczasem czarny wysoki łobuz ze swoimi statystycznie 17 cm nadaje się do tego lepiej niż biały niski niceguy ze swoimi statystycznie 14 cm. 

To jest takie proste. 

A tak na poważnke, każdy woli, aby druga połówka miała jak najwięcej atutuów na raz.

Dobrze ukierunkowana agresja to potężny atut u mężczyzn. Dlatego kobiety lubią łobuzów, nawet jeśli z tym ukierunkowaniem agresji jest u nich różnie. 

Kobiecość i delikatność to potężne atut u kobiet. Dlatego mężczyźni wolą takie, zamiast nacechowanych męskimi atutami emancypantek.

 

Obie strony obecnie dość mocno atakują odwrotność swojego ideału.

1 godzinę temu, oldfashioned napisał(a):

 

Odwroc plci i facet z pocalowaniem wezmie te 85% ;)

Weźmie 60. Spermiarz weźmie i 30.

  • Upvote 1
Opublikowano
2 godziny temu, oldfashioned napisał(a):

(...)

Anegdotka, ktorej nie da sie naukowo udowodnic z tej rozmowy ktora wrzucilem strone temu:

W 90%, jak kobiecie podstawisz faceta, ktory spelnia 85% jej wymagan > to powie ze to jednak nie to, ze chce wiecej.

Odwroc plci i facet z pocalowaniem wezmie te 85% ;)

NIe zgadzam się. W sumie nie widzę różnic między kobietami i facetami jeśli chodzi o wybrzydzanie. 

Mi się wydaje, że macie takie wrażenie, bo się przyjęło, że to facet zdobywa kobietę i częściej widzimy jak facet ugania się za babą. W moim otoczeniu już prawie wszystkie zamężne, ale po 30 było widać, że one to z pocałowaniem w rękę by już brały faceta, który spełnia chociaż 50% ich wymagań :D Taki przełomowy moment nastał jak odezwał się instynkt macierzyński i zdały sobie sprawę z zegara biologicznego, u jednej znajomej było to stosunkowo wcześnie bo miała chyba 26, u innych raczej po 30, najpóźniej u 33 latki (mówię tylko o swoim otoczeniu). Poznajdywały sobie facetów, a niektórzy są tak "kiepscy", że aż sam się dziwię :D

Jedna znajoma ma 34 letniego cukrzyka z nadwagą i ze stosunkowo kiepską pracą bez majątku a sama jest niczego sobie. Ja to widzę tak, że internetowe memy i wysrywy na facebooku czy redicie to jedno, a prawdziwe życie to zupełnie co innego :D

Dlaczego w realu nie widzę tego wszystkiego o czym wypisuje się na incelskich grupach dla prawiczków? Tzn. w jakimś stopniu to jest ale to jest ułamek, w pełnej skali to są wręcz wyjątki. Oczywiście kawałek ode mnie są działki, gdzie sebole mieszkają z karynami i widzę, jak zataczają się wieczorami schlani po lesie, ale to jednak są wciaż białe sebole i białe karyny. Zresztą jaka róznica, czy pannę zbrzuchaci sebol czy ahmed, z jednym i z drugim by miała przesrane. 

  • Upvote 1
Opublikowano
Godzinę temu, Henryk Nowak napisał(a):

NIe zgadzam się. W sumie nie widzę różnic między kobietami i facetami jeśli chodzi o wybrzydzanie. 

Wybrzydzanie kobiet:

obraz.thumb.png.7fbeabdce186bf8755e091e6fdaf8eaf.png

 

obraz.png.22d4fc2d2d317b356d1725541b78b464.png

 

 

 

Wybrzydzanie facetów:

obraz.png.53ac2e0ddd6f9cee8cac534347dc4505.png

obraz.png.ec25881a40c8a982f940794bcce23305.png

 

 

1 godzinę temu, Henryk Nowak napisał(a):

Taki przełomowy moment nastał jak odezwał się instynkt macierzyński i zdały sobie sprawę z zegara biologicznego, u jednej znajomej było to stosunkowo wcześnie bo miała chyba 26, u innych raczej po 30, najpóźniej u 33 latki (mówię tylko o swoim otoczeniu). Poznajdywały sobie facetów, a niektórzy są tak "kiepscy", że aż sam się dziwię :D

Nie udało się usidlić mitycznego chada :(

obraz.thumb.png.dff72bb3986e0df7bd8c0003d16cba5e.png

 

1 godzinę temu, Henryk Nowak napisał(a):

Ja to widzę tak, że internetowe memy i wysrywy na facebooku czy redicie to jedno, a prawdziwe życie to zupełnie co innego :D

Jest dokładnie tak. Sam to opisujesz często w swoich anegdotach, tylko nie potrafisz/nie chcesz sobie tego uświadomić. 

Opublikowano (edytowane)
8 godzin temu, Henryk Nowak napisał(a):

Dlaczego w realu nie widzę tego wszystkiego o czym wypisuje się na incelskich grupach dla prawiczków?

Różnica wieku i ograniczony zakres informacji? Bo ogólnie sporo z tego dotyczy pokolenia Z, które jest już wychowane na smartfonach i Tik Toku. A statystyki nie kłamią i większość z tego pokolenia nie ma partnera/partnerki. 

 

Apropos, ignorowanie Internetu jest bez sensu, bo w Internecie powstaje już gdzieś ~50% związków, które jeszcze są. Czyli, tak czy srak, realnie obowiązuje te internetowe wymagania.

 

Welp, wiem, że pewnie dla ciebie to brzmi jak sci-fi, ale realnie mówimy tutaj o tej różnicy pokoleniowej.

Edytowane przez Kamiyanx
Opublikowano
17 godzin temu, GordonLameman napisał(a):

Faceci też chcą mieć wszystko - wygląd instagramowej diwy, charakter szarej myszki, zachowanie nieśmiałej dziewicy i nimfomankę w łóżku.

 

Największy problem to social media i kreowany przez nie fałszywy obraz życia :) 

Ma być młoda, piękna i bogata... Ale może być też stara, brzydka ale wtedy to w UUUUUJ bogata :rotfl2: 

16 godzin temu, Stjepan napisał(a):

@Paarthurnax do Avy i innych androidów z filmów im daleko, bardzo daleko, na razie to lalki/roboty, zimne i bez "duszy". :E 

No to domontują ci grzałkę, coś jeszcze? :E 

  • Haha 2
Opublikowano
14 godzin temu, Henryk Nowak napisał(a):

NIe zgadzam się. W sumie nie widzę różnic między kobietami i facetami jeśli chodzi o wybrzydzanie. 

Mi się wydaje, że macie takie wrażenie, bo się przyjęło, że to facet zdobywa kobietę i częściej widzimy jak facet ugania się za babą. W moim otoczeniu już prawie wszystkie zamężne, ale po 30 było widać, że one to z pocałowaniem w rękę by już brały faceta, który spełnia chociaż 50% ich wymagań :D Taki przełomowy moment nastał jak odezwał się instynkt macierzyński i zdały sobie sprawę z zegara biologicznego, u jednej znajomej było to stosunkowo wcześnie bo miała chyba 26, u innych raczej po 30, najpóźniej u 33 latki (mówię tylko o swoim otoczeniu). Poznajdywały sobie facetów, a niektórzy są tak "kiepscy", że aż sam się dziwię :D

Jedna znajoma ma 34 letniego cukrzyka z nadwagą i ze stosunkowo kiepską pracą bez majątku a sama jest niczego sobie. Ja to widzę tak, że internetowe memy i wysrywy na facebooku czy redicie to jedno, a prawdziwe życie to zupełnie co innego :D

Dlaczego w realu nie widzę tego wszystkiego o czym wypisuje się na incelskich grupach dla prawiczków? Tzn. w jakimś stopniu to jest ale to jest ułamek, w pełnej skali to są wręcz wyjątki. Oczywiście kawałek ode mnie są działki, gdzie sebole mieszkają z karynami i widzę, jak zataczają się wieczorami schlani po lesie, ale to jednak są wciaż białe sebole i białe karyny. Zresztą jaka róznica, czy pannę zbrzuchaci sebol czy ahmed, z jednym i z drugim by miała przesrane. 

Nie musisz sie zgadzac z niczym Henryk, tylko ze ignorowanie problemu nie sprawia ze on znika.

"Dlaczego w realu nie widzę tego wszystkiego o czym wypisuje się na incelskich grupach dla prawiczków?"

Przeciez Twoj post dokladnie potwierdza ta cala incelska narracje. Im starsza kobieta tym ma duzo mniej opcji i zaczyna spotykac sie z 'byle czym'.  Ksiezniczkowanie kobiet sie bardzo szybko konczy, jak faceci wola zaprosic na kolacje szczupla 21, a nie Twoja stara 30 letnia dupe. 

Opublikowano
13 godzin temu, nozownikzberlina napisał(a):

Wybrzydzanie kobiet:

obraz.thumb.png.7fbeabdce186bf8755e091e6fdaf8eaf.png

 

(...)Wybrzydzanie facetów:

(...)

Czepiasz się anegdot a twoim kontrargumentem są memy xD

Ta Agata z twojego obrazka jest nieźle odklejona, nie przeczę, ale to jest jednostka a nie ogół. 

7 godzin temu, Kamiyanx napisał(a):

Różnica wieku i ograniczony zakres informacji? Bo ogólnie sporo z tego dotyczy pokolenia Z, które jest już wychowane na smartfonach i Tik Toku. (...)

Niczego nie ignoruję i w tym przypadku nie odnoszę się do zetek, znam statystyki. Jak coś nie pasuje do waszej narracji to nagle okazuje się, że chodzi o zetki. Ludzie po 30 też łączą się w pary i o nich mowa w tym przypadku. 

Opublikowano

Henryk masz dużo racji ale to się sprawdza głównie w ograniczonych środowiskach.

 

W dużym mieście kobieta, która coś sobą reprezentuje tak szybko nie odpuszcza i nie obniży kryteriów nawet po przekroczeniu 30 ((i to wcale nie musi być modelka, super inteligentna, czy przedsiębiorcza).

Zdecydowana większość będzie szukać alternatyw i może delikatnie obniży próg ale na pewno nie będzie zdesperowana do tego stopnia żeby związać się z pierwszym lepszym, a tym bardziej założyć rodzinę.

Znam wiele kobiet z korpo, które znalazły partnera tylko po to, żeby zrobił jej dziecko, czyli bardziej poszukiwanie materiału genetycznego niż wiązanie się z partnerem na stałe, więc kryteria też były ograniczone. Teraz wychowują dzieci samotnie lub z kolejnym partnerem, a w między czasie realizują się zawodowo.

 

Dostęp do internetu, a w szczególności wszelkiej maści portali randkowych jeszcze bardziej umożliwił podtrzymywanie wysokich kryteriów wyboru partnera i pomimo, że ta pula "ideałów" jest ograniczona i taki ideał też ma swoje kryteria, to daje to kobietom poczucie większego zasięgu i możliwości znalezienia tego wymarzonego  partnera, co moim zdaniem jest złudne. Dodatkowo cala masa materiałów w internecie, gdzie jakieś rozwódki, czy zranione łanie jadą po facetach bez żadnego hamulca i wciskają jeszcze innym, że mają patrzeć na faceta jako dostawcę a nie partnera, też wcale nie pomaga. 

 

Odnosząc się do różnic pokoleniowych - prawie 20 lat temu już też odbiłem się od ściany wysokich kryteriów. 

Pomimo, że nigdy nie miałem problemów z nawiązywaniem relacji z kobietami i byłem już w kilku związkach, to jednak do 30 inaczej postrzegałem związek i te relacje przychodziły łatwo. Gdy przekroczyłem 30 i większość kolegów się ustatkowała i popełniła małżeństwo, a część miała już nawet dzieci, to okazało się, że na imprezy wychodzę już tylko z 2 kumplami, a kobiety z otoczenia są już w stałych relacjach i ta grupa docelowa potencjalnych partnerek się mocno zawęziła.

Zarówno moje wymagania jak i potencjalnych kandydatek często wzajemnie się wykluczały i to też mnie skłoniło (trochę też w poczuciu desperacji), że należy poszukać partnerki również w internecie. 

 

W 2 lata przerobiłem większość portali społecznościowych, nawet zakładając profile na jakiś portalach randkowych i praktycznie większość to było zderzenie z bardzo wysokim kryterium jakie ustawiały kobiety, które coś sobą reprezentowały.

Nawiązywania znajomości jeszcze było ok. ale jak przychodziło do konfrontacji z wymaganiami, to albo nie miałem mieszkania, czy nawet domu tylko coś tam wynajmowałem albo moja praca nie gwarantowała zakładanego standardu życia albo posiadany 10 letni samochód nie był prestiżowy.

Nigdy nie byłem jakimś modelem ale aparycje miałem przyzwoitą, byłem mega wysportowany, zarabiałem między 5-7 tyś, co uważam, że na ówczesne czasy dla kogoś dopiero wchodzącego do branży informatycznej/finansowej wcale nie było łatwe do osiągnięcia, no i jednak wykształconym, a i tak odbijałem się od ściany wysokich wymagań i to w sumie dość przeciętnych kobiet. 

Do tego dodajmy, że to było blisko 20 lat temu, gdzie internet nie był jeszcze głównym miejscem relacji międzyludzkich i nie była tak mocno promowana niezależność kobiet.

 

Partnerkę spełniającą moje kryteria znalazłem ale dopiero jak odpuściłem sobie poszukiwanie kogoś za wszelką cenę, a skupiłem się na sobie. Oczywiście odbyło się to przez internet ale wcale nie poprzez portale randkowe tylko przez dodanie komentarza pod zdjęciem na NK ( tak istniało coś takiego :lol2:). Taki spontan troszkę dla zabawy, a troszkę, że mnie zaintrygowało zdjęcie profilowe, które w ogóle nie pokazywało danej osoby ale spowodowało, że w ogóle się tym zdjęciem zainteresowałem. Odpowiedź na komentarz dostałem po kilku miesiącach i nawet początkowo nie wiedziałem jak się do tego odnieść :).

 

Od tego czasu tylko czytam i obserwuję, że coraz trudniej jest znaleźć partnerkę przez internet i łatwiej się umówić na spontaniczny sex niż poszukać kogoś na stałe. Rozumiem też, że ktoś odbijający się od ściany zbyt wysokich wymagań może popaść w desperację ale to tylko pogarsza jego pkt wyjścia do nawiązania relacji z partnerką. Kobiety wyczuwają desperata na odległość.

 

  • Like 1
  • Upvote 3
Opublikowano
W dniu 10.10.2025 o 10:33, Paarthurnax napisał(a):

Henryk masz dużo racji ale to się sprawdza głównie w ograniczonych środowiskach.

 

W dużym mieście kobieta, która coś sobą reprezentuje tak szybko nie odpuszcza i nie obniży kryteriów nawet po przekroczeniu 30 ((i to wcale nie musi być modelka, super inteligentna, czy przedsiębiorcza).

Zdecydowana większość będzie szukać alternatyw i może delikatnie obniży próg ale na pewno nie będzie zdesperowana do tego stopnia żeby związać się z pierwszym lepszym, a tym bardziej założyć rodzinę.

 

Dostęp do internetu, a w szczególności wszelkiej maści portali randkowych jeszcze bardziej umożliwił podtrzymywanie wysokich kryteriów wyboru partnera i pomimo, że ta pula "ideałów" jest ograniczona i taki ideał też ma swoje kryteria, to daje to kobietom poczucie większego zasięgu i możliwości znalezienia tego wymarzonego  partnera, co moim zdaniem jest złudne.

 

 

 

 

 

 

OIP.Io3NNepjZUGcfnN5uTpsCgHaGI?cb=12&rs=

W dniu 10.10.2025 o 10:33, Paarthurnax napisał(a):

Od tego czasu tylko czytam i obserwuję, że coraz trudniej jest znaleźć partnerkę przez internet i łatwiej się umówić na spontaniczny sex niż poszukać kogoś na stałe.

 

Klasyk. Mam to samo, duzo latwiej o sex niz o jakis staly zwiazek.

Az przypomina mi sie sytulacja jak pojechalem do Bath na segz do 35latki i z rana proponuje zebysmy zwiedzili laznie rzymskie. Jak webala smiechem mowiac ze woli starbucksa :E 

 

Zero zainteresowan po za wlasnym tylkiem.

Opublikowano

Jeśli chodzi o wymagania wobec partnera to wiadomo, że kobiety przodują w tej kategorii. Nawet jak facet się naogląda ładnych niewiast w social media, to w realnym życiu szybko zostanie wyjaśniony. Dostanie kilka gongów do "szarych myszek" i szybko zejdzie z wymagań. Z kobietami to jest tak, że one nie inicjują żadnych akcji w tym temacie, więc mogą żyć w bańce że ten super facet zaraz się pojawi.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik


  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Co za debilne porownanie 
    • #Warzone sezon 1. Będzie osłabiony sbmm, podobnie jak w BO7 Częstszy balans broni. Zmiany kategorii i balansu perków. NERF Aim Assist Nowe tryby czasowe (LTM): Amped BR (tylko weekendy) oraz High Octane BR Rebirth Island: zimowe odświeżenie (Sezon 02)    
    • Tak, teraz widzę. Myślałem że to ta sprawa o której suchy pisał. Wybacz  
    • Dokładnie, ale to dalej bardzo dobre karciochy, więc można sobie na nich jeszcze siedzieć. Ja myślałem o 5070TiS, ale chyba można zapomnieć. Teraz mi chodzi po głowie, czy może nie kupić jakiejś 5070Ti/5080 na wszelki wypadek, bardziej bym się skłaniał ku 5070Ti. Niby jeszcze mi 12GB pamięci nie brakło, ale jak ma coś pójść nie tak i ceny pójść znacząco w górę Szkoda mi tylko wymieniać kartę dla samej pamięci i tylko 25% wydajniejszą, bo fanu z tego nie będzie  Troche tak, zwłaszcza jak Ty siedzisz dość długo na jednej karcie. Ale to jest patologia w wykonaniu nvidii co oni wyprawiają z tą pamięcią. 5060Ti, która jest w rasterze 25% wydajniejsza od 5 letniej 3060Ti ma tyle samo pamięci co 5080, gdzie 5080 z miejsca powinna mieć 24GB. Już nie mówiąc o 4060Ti 16GB i 4070Ti 12GB.
    • Wkleiłem @DaveCam Nawet cytowany @Jardier zachował się prawie tak samo niekonkretnie. Mam ci wyszukać wszystkich żeby zaspokoić twoje ego ? Chyba obaj nie wypełzliśmy spod jutubowego kamienia.   Wkleiłem linki twórców, którzy uważam że coś wnoszą, testują głębiej James Baldwin, @GamersMuscle     Zaraz zaraz, ja narzekam ? Narzekają wszyscy których nadzieje nie zostały spełnione. A potwierdzeniem tego punktu widzenia mają być jutubowe opinie. No to punktuję co to za osobistości będące autorytetami.   Jak jeżdżą w kółko w ukochany iRacing ... dobrze. Jak przejechali się w PMR i zjechali go od góry do dołu ... też dobrze. Jak zwracam uwagę, że to nie ma żadnego znaczenia ... już nie dobrze.
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...