Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Teraz, kubikolos napisał(a):

Ale co neguję? Jak nie zrozumiałeś co napisałem to skrót masz w ostatnim zdaniu a jak nie wiesz ile ludzi umarło to sprawdź statystyki a nie mi piszesz że znasz kogoś kto umarł xD

 

Wybacz, przez brak awatara pomyliłem cię z Karro (coś tam bleblał powyżej). 

  • Like 1
Opublikowano
2 godziny temu, kubikolos napisał(a):

Dzisiaj wiemy znacznie więcej niż wtedy, wtedy każdy miał prawo się bać.

Dochodzą jedynie głosy, że szczepionka nie zapewniała 95% skuteczności tylko mniejszą, ale wciąż zapewniała, a na pewno nie była szkodliwa.

 

https://www.rynekzdrowia.pl/Serwis-Szczepienia/Szczepionki-Pfizera-p-COVID-19-Jest-pozew-do-sadu-w-sprawie-ich-skutecznosci,252835,1018.html

 

Będzie tutaj ważne orzeczenie sądu, który na pewno powoła biegłych.

 

W medycynie jest też coś takiego jak nastawienie i kondycja psychiczna. Ja mając wtedy tą szczepionkę czułem się o wiele bezpieczniej. Więc nawet traktując to jako placebo, choć tak nie uważam dla mnie to była wartość dodana. Bez niej na pewno bym się zgodził na szpital, a tam mogłoby być różnie. Może za parę lat czy parenaście zrobi się porządne badania klinicznie co do jej skuteczności. Wtedy trwał wyścig z czasem żeby podać cokolwiek. Myślę, że też łatwo i zarazem trudno sprawdzić skuteczność szczepionki na podstawie wyników zgonów np. w Polsce i w Indiach gdzie ludzie tysiącami umierali. Trudność wynika z faktu, że w takich Indiach nie prowadzono praktycznie żadnych statystyk.

 

A sprawa ma wciąż znaczenie bo może pokazać czy zaufanie obywateli do państw jest uzasadnione czy jak mówili antyszczepionkowcy to był jeden wielki spisek. Ja myślę, że jak zwykle prawda leży po środku i rzeczywiście może to nie było z 95% tylko skuteczność z 40% ale nawet, wtedy jakbym wiedział, że jest 10% też bym wziął bo 10% jest lepsze niż 0%.

Opublikowano
1 godzinę temu, hubio napisał(a):

czy zaufanie obywateli do państw

Zaufanie było ogromne ale przez skalę manipulacji i nadużyć następnym razem będzie znacząco niższe - nawet pomimo prawdziwego zagrożenia - i wtedy będziemy mieć problem.

Opublikowano
4 godziny temu, Michaelred napisał(a):

Nie wiem jak u was, ale u mnie w rejonie Covid niezle szaleje. Pol rodziny chorej jak obdzwoniłem lokalnie. Mnie trzyma od początku tygodnia i myślałem, że wczoraj jest już trochę lepiej a dzisiaj znowu mnie składa.

Trzym sie. To gowno najlepiej wylezec by powiklania nie wyszly, jak np. Po niedoleczonej grypie.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...