Skocz do zawartości

Auta elektryczne (BEV)


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
4 godziny temu, DżonyBi napisał(a):

Jestesmy na forum komputerowym wiec nawiaze tez do tego. Kupujac karte graficzna nie patrzylem ile bede mial fps w przecietnej grze, a patrzylem ile bede mial w najbardziej wymagajacych z PT. To nawiazanie do tego dlaczego patrze na spalanie zima (czyt. chlodne dni) przy szybkim przemieszczaniu sie.

 

I znając życie w te chłodne dni zrobisz dłuższą trase lub dwie a cały sezon zimowy stanowi zapewne 1/4 lub nawet 1/6 rocznego przebiegu :E

Ja w zimę zrobię ~4tys km a pozostałym okresie 20-25tys :E

 

Opublikowano
4 godziny temu, DżonyBi napisał(a):

Elektryk wokol komina tak, w trasy nie. 

opinia jak opinia. kazdy ma swoja

4 godziny temu, DżonyBi napisał(a):

Mozemy zatoczyc kolo calej dyskusji. Elektryki bez dotacji nie sa atrakcyjne.

j.w. pojecie "atrakcyjnosci" jest bardzo indywidualne. dotacja moze, ale nie musi byc tutaj jednym z jej wyznacznikow.

dla jednych BEV nie jest atrakcyjny z jakis tam pwowodow, a dla innych jest jedynym sensownym wyborem. bez znaczenia ile km sie robi i ile to kosztuje

 

Opublikowano
16 godzin temu, DjXbeat napisał(a):

Po raz enty zwracam uwagę że nie ma takich tras gdzie przejedziesz z taką stałą prędkością cały dystans. Zawsze będziesz zwalniał! 

Na esce nie ma problemu jechać ze stałą prędkością 130-140 km/h, oczywiście musisz czasem zwolnić bo ktoś jedzie lewym pasem wolniej, ale bez problemu od razu przyspieszasz. Co w tym dziwnego? Pomijam że to niezgodne z kodeksem. 

Opublikowano (edytowane)
17 godzin temu, DjXbeat napisał(a):

Po raz enty zwracam uwagę że nie ma takich tras gdzie przejedziesz z taką stałą prędkością cały dystans. Zawsze będziesz zwalniał! 

Tym gorzej, bo potem trzeba przyspieszać. Im dłużej trzymasz stałą prędkość tym lepiej.

17 godzin temu, DjXbeat napisał(a):

lub z gniazdka za 0.77gr/kW. 

A gdzie są takie ceny? :E Bo u mnie jest 1.17zł / kW.

Edytowane przez bleidd
Opublikowano (edytowane)
47 minut temu, galakty napisał(a):

Na esce nie ma problemu jechać ze stałą prędkością 130-140 km/h, oczywiście musisz czasem zwolnić bo ktoś jedzie lewym pasem wolniej, ale bez problemu od razu przyspieszasz. Co w tym dziwnego? Pomijam że to niezgodne z kodeksem. 

Wyobraź sobie że latam eskami cały czas i na 18tys km nigdy nie utrzymałem stałej prędkości więcej niż przez kilka km. Zawsze było zwalnianie i przyspieszanie i tak w kółko. Trasa Grodzisk Mazowiecki-Poznań czyli trasa autostradowa A2 gdzie jest 140km/h. Odcinek 300km i moja średnia prędkość z tej trasy wyszła 117km/h i powrót 112km/h. 

 

34 minuty temu, bleidd napisał(a):

Tym gorzej, bo potem trzeba przyspieszać. Im dłużej trzymasz stałą prędkość tym lepiej.

Przy zwalnianiu masz odzysk energii i to spory ;)

Z reguły staram się jeździć z maksymalną dozwoloną prędkością ale jak widzę że na lewym pasie się korkuje i ludzie podjeżdżają pod tylek, migają światłami, co chwilę auta przyhamowują mocno to zwyczajnie prawy pas jest bezpieczniejszy do jazdy. 

34 minuty temu, bleidd napisał(a):

A gdzie są takie ceny? :E Bo u mnie jest 1.17zł / kW.

PGE taryfa G12W w strefie nocnej prąd ze wszystkimi podatkami, składkami, dystrybucją kosztuje 0.77gr. W strefie dziennej 1.21zł.
 

 

Edytowane przez DjXbeat
Opublikowano
48 minut temu, DjXbeat napisał(a):

PGE taryfa G12W w strefie nocnej prąd ze wszystkimi podatkami, składkami, dystrybucją kosztuje 0.77gr. W strefie dziennej 1.21zł.

To kicha, 99% mojego normalnego zużycia jest w dzień.

Opublikowano (edytowane)

Ja mieszkam kilka kilometrow od S7. W lewo mam na Gdansk, w prawo na Krakow. Pomijajac, ze teraz za Plonskiem robia S7 w kierunku Warszawy to latam od lat S7 polnoc poludnie, latam tez czesto kierunek przed Kutnem na A1 i potem S8 na Wroclaw, latam jak pisalem wyzej Via Baltica (S61) gdzie wlatuje Lomza lub Stawiski i lece w strone Suwalk w swoje rodzinne strony. Jezdze tez czasem do Poznania przez Torun (kawalek obwodnica A1) - Bydgosz S10 - Gniezno S5, az przed Poznan na A2. Wszedzie mozna zapier.. non-stop. W zeszlym roku jechalem dolem Polski od Gor Stolowych az po Bieszczady. To samo. Katowice minalem nie wiem kiedy. Ogien, ogien i jeszcze raz ogien. Argument, ze w Polsce nie da sie rozpedzic i trzeba caly czas zwalniac jest tak naciagany jak szelki w starych i za ciasnych kalesonach.

 

BTW: Generalnie jezeli chodzi o region polnocno-wschodni to szybkich ladowarek jest tam jak na lekarstwo. 

 

Chcecie to sie bawcie tymi aplikacjami, ladujcie sie w roznych taryfach, rozporstowujcie kosci za stodola Zenka, bo akurat tam jest ladowarka max. 20kW i planujcie trasy pod ladowarki. Odbijajcie sie od stacji, bo akurat dluga kolejka jest i jedzcie do kolejnej jak emeryt. Ja mam 43 lata i doszedlem do wniosku, ze nie potrzebuje tego wszystkiego, zeby zaoszczedzic pare zlotych. Mam elektryczka na przepalania nadwzyki z wlasnej produkcji i w sumie nie potrzeba mi nic wiecej, a w trase biore spaline. Jak trzeba to zap.., czasem na spontana gdzies skrece, szukam czesto punktow widokow. Nie musze sie zastanawiac czy mi zasiegu starczy, czy jest tam gdzie sie podladowac. Mam to wszystko w rzyci. Tutaj koncze swoje dyskusje na temat elektrykow.

Edytowane przez DżonyBi
Opublikowano
18 godzin temu, DżonyBi napisał(a):

Ja jezdze po Polsce wdluz i wszerz, a najczesciej S7 i S8. Czasem Via Baltica(E67) od wyskosci Lomzy do Suwalk. Mozna leciec 140-150 na tempomacie non-stop, a jak widze, ze moge pocisnac wiecej to i 160-170 lece. Ostatnio do Gdanka tak lecialem. 

 

14 minut temu, DżonyBi napisał(a):

 Wszedzie mozna zapier.. non-stop. W zeszlym roku jechalem dolem Polski od Pienin az po Bieszczady. To samo. Katowice minalem nie wiem kiedy. Ogien, ogien i jeszcze raz ogien. 

 

drogi publiczne, czy jedziesz ICE, czy BEV nie sa dla "zapiedr..czy". reszty juz nawet nie chce mi sie komentowac. 

Opublikowano (edytowane)
8 minut temu, DżonyBi napisał(a):

140-150 to predkosc przelotowa i mozna ja spokojnie utrzymac na polskich drogach szybkiego ruchu.

Jesli masz 3 pasy jak w stronę Katowic lub jedziesz w środku nocy gdzie ruch jest zerowy. 
Ja zawsze staram się jechać z maksymalną, dozwoloną prędkością i na autostradach cisnę 140km/h. 

Edytowane przez DjXbeat
Opublikowano (edytowane)

Druga polowa sierpnia 2024, godziny popoludniowe, moze akurat mialem szczescie. Tamtedy nie jezdze czesto, ale tam gdzie pisalem, ze jezdze czesto to moge dac reke uciac, ze mozna jechac szybko i rowno. Nie sa to krotkie i nieznaczace odcinki w Polsce.

Edytowane przez DżonyBi
Opublikowano
19 minut temu, Katystopej napisał(a):

W Piekarach na A1 jak dociśnie do 170 to nie będzie potrzebował samolotu z Pyrzowic :E

Ten odcinek to ja 80-90km/h zawsze pokonuje bez względu na to czym jadę. Nie raz tam widziałem jak auta dosłownie podskakiwały. Tył odrywał się od nawierzchni 😂

Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, bleidd napisał(a):

To kicha, 99% mojego normalnego zużycia jest w dzień.

G12W to są też weekendy, święta i 2h w dzień.

 

Generalnie do końca roku każdemu opłaca się G12W bez zmiany nawyków bo jest zamrożona cena energii a dystrybucja ma ogromną różnicę. ;)

 

2 godziny temu, DżonyBi napisał(a):

Chcecie to sie bawcie tymi aplikacjami, ladujcie sie w roznych taryfach, rozporstowujcie kosci za stodola Zenka, bo akurat tam jest ladowarka max. 20kW i planujcie trasy pod ladowarki. Odbijajcie sie od stacji, bo akurat dluga kolejka jest i jedzcie do kolejnej jak emeryt

 

2 godziny temu, DżonyBi napisał(a):

Ogien, ogien i jeszcze raz ogien

8:E

 

Utknąłeś w strefie własnych wyobrażeń. Myślisz że się odbijam od ładowarek i szukam 20kW za stodołami? :wariat:

 

Normalnie jeżdżę tak jak lubię, nie tracę czasu na ładowanie/tankowanie bo mam zawsze gotowe auto, niczego nie muszę planować bo 77kWh wystarcza na ~97% moich małych tras a pozostałe 3% ogarnia max +1 ładowanie.

 

Po prostu bym go nie kupił gdybym jeździł co chwilę na europejskie trasy de->pl 8:E

 

Całe Twoje wywody sprowadzają się do tego że nie możesz pojąć że ludzie nie latają każdego dnia po 1000km, ogniem.

 

Nie wiem czy są jakieś wiarygodne dane na ten temat ale z Yanosika średnia jest bardzo niska.

 

Srednia_dlugosc_trasy_w_km_pokonywana_pr

 

A Yanosika używa w wiadomym celu więc może to są kierowcy od ognia  :D

Edytowane przez Wu70
  • Thanks 1
Opublikowano (edytowane)

Chyba zesmy sie nie zrozumieli. Ogien, ogien to mam na mysli uwaga! jazde zgodnie z przepisami na autostradzie, ktora wynosi 140km/h. Ja sobie lece wtedy predkoscia GPS 147km/m co daje ponad 155km/h na liczniku. Na ekspresowce jade adekwatnie mniej, ale utrzymuje zawsze gorny limit. Czasem jak widze, ze moge jak jest dluga prosta, wiem kto jedzie za mna i przede mna to sobie pocisne troche wiecej. Taki dynamiczny styl jazdy na drogach szybkiego ruchu jest zabojczy dla zasiegu auta elektrycznego. Samo zyzycie kW jest chore wtedy i kloci sie z idea ekonomicznej, i zielonej jazdy.

 

Co do Yanosika to na co mi on w takich warunkach? Skoro jade z pelna kontrola zgodnie z przepisami na granicy lub czasem gdy wiem, ze moge troche szybciej. W swoim zyciu mam nalate tyle, ze wiem co robie i nie jestem zadnym piratem. Zeby wszyscy tak ogarniali jazde samochodem to bylbym spokojny na drodze. Natomiast jak jade pipidowami to zalacze go czasem, nie dlatego zeby grzac, ale czasem czlowiek sie zapomina i leci na ograniczeniu znacznie przekraczajac predkosc. Ograniczenia i panowie policjanci potrafia stac w bardzo specyficznych miejscach, ktore nie maja nic wspolnego z bezpieczenstwem.

 

Mam kolege, ktory zbiera jakies tam punkty i podzczas korzystania stara sie jezdzic tak, ze pelna szklanka wody postawiona na blacie na zakrecie sie nie wyleje. Moze Wy tez zbieracie jakies punkty i wymieniacie na darmowe kW. Nie obchodzi mnie to. Natomiast niektore wasze argumenty za elektrykami wsadzcie wreszcie tam skad wyjeliscie. Dziekuje za uwage. Szerokosci i bezpiecznej jazdy!

Edytowane przez DżonyBi
Opublikowano
8 minut temu, DżonyBi napisał(a):

Chyba zesmy sie nie zrozumieli. Ogien, ogien to mam na mysli uwaga! jazde zgodnie z przepisami na autostradzie, ktora wynosi 140km/h. Ja sobie lece wtedy predkoscia GPS 147km/m co daje ponad 155km/h na liczniku. 

 

Szerokosci i bezpiecznej jazdy!

malo smieszny zart. chyba tylko bawi jednoski na poziomie moralnym i intelektualnym majtczakow i innych zakow. 

Opublikowano

U mnie też ~147-148 licznikowe to ~140 na gps. 150 gps to ~158 licznikowe i spokojnie można tak sunąć po polskich autostradach na tempomacie na odcinkach gdzie nie ma większego ruchu.

 

Na co dzień i tak jeżdżę po niemieckich autostradach. Ale zwykle też dość spokojnie jak jadę w trasę, ~140-160 po gps na odcinkach bez limitu.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • putin i sami rosjanie są nieobliczalni. Ja miałem na myśli, że wojska natowskie - polskie, amerykańskie, francuskie wchodzą na Ukrainę i strzelają do rosjan. Miałem dokładnie to na myśli pisząc o 3WŚ. Nie uzbrojenie, nie specjaliści - dokładnie to. Wtedy Chiny mogłyby dać zgodę. Ale właśnie ten scenariusz by mógł ocalić Ukrainę, a nie półśrodki. No i jak się okazuje sankcje są blamażem świata zachodniego...   Wszyscy wiedzą jakie mam zdanie na temat korpo, ale możliwe jest też to, że za parę(naście) lat wyjdzie, że korpo omijały te sankcje bo rosja to tak ogromny rynek, że tego nie byli w stanie odpuścić. Są i byli podróżnicy w Moskwie czy małych dziurach w rosji i mówili i pokazywali, że półki w Moskwie czasami lepiej zaopatrzone niż w Warszawie... Więc jakie sankcje?
    • Dziś przejechałem się dość sporo MG HS Hybrid+ kuzyna. Zaskoczyło mnie jak dobrze w środku spasowane wszystko jest. No nie jedna inna marka mogłaby wziąć przykład.. Wrażenie że jazdy? Całkiem spoko, naprawdę nic większego do zarzucenia nie mam.. Jedyne co mnie irytowało to tablet I wszystko ustawiane z poziomu komputera.
    • Może się uda w 2027 Sam zacząłem z pół roku temu ale powiedziałem o nie nie. Gra nie zajac , nie ucieknie . Poczekajmy z rok!
    • ^   moze po prostu wezniesz della bez piwota i do niego dokupisz ramie krecone do biurka?     jesli denerwuje cie OSD w samsungu to mozesz sterowac programem (Samsung Display Manager) zwrociles juz te monitory? jesli nie to jak ustarwiles barwy w nim?  
    • Monitory przedwczoraj przyszły także miałem możliwość porównania ich bezpośrednio jak z również z moim obecnym Dellem. Tutaj nie sposób nie wspomnieć o tym, że nawet Samsung Odyssey G7 S32DG70 mimo, że to również panel IPS miażdży jakościowo staruszka, nawet zostawiając te same 60Hz. Kolory były zaskakująco dobre i nawet czerń wydawała mi się idealna, a przynajmniej do czasu jak obok postawiłem OLEDa Odyssey G8 . Chyba nie będę jedyny, który stwierdzi że OLED ma efekt WOW, po włączeniu gry (Clair obscur expedition 33) obraz był po prostu magiczny - oczywiście komfort gry był tragiczny bo fpsy spadły z 60 do ledwo 30-40 (od 3060 Ti cudów nie można wymagać), niemniej jednak, stojąc na łące obok świecących drzewach czułem jakbym przeskoczył o generację do przodu w kwestii grafiki  no poezja. Także w grach nie mam nic do zarzucenia. Następnego dnia wziąłem się za testy w pracy, tutaj musiałem ograniczyć jasność do 0 i kontrast z domyślnych 50 na jakieś 20 bo inaczej czułem że biel wypala mi oczy. Następnie musiałem zmienić tryb na ciemny wszędzie gdzie się dało.. Po zmianie było już spoko, jakość tekstu perfekcyjna, nie byłem w stanie zauważyć żadnych problemów z ich wyświetlaniem nawet jak wsadziłem nos w monitor w ich poszukiwaniu. Generalnie po kilku godzinach nie czułem też jakiegoś większego zmęczenia oczu czy coś także raczej nie miałbym problemów z pracą na takim monitorze.   Wracając jeszcze do Samsunga Odyssey G7, tutaj czując że to właśnie powinien być mój wybór biorąc pod uwagę przewagę pracy biurowej nad grami naprawdę byłem skłonny go wybrać... ale niestety skreśliła go nie jakość panelu, bo moim zdaniem jest super i tak, tylko tragiczny interface.. co za oszołom wymyślił takie menu wraz z niewidocznymi małym przyciskami to nie wiem ale lepiej by robotę zmienił.. wisienką na torcie jest tryb gaming który zawsze włączał mi się domyślnie po uruchomieniu monitora, ignorując moje poprzednie ustawienia, co kończyło się wypalaniem oczu.    Tutaj byłem już skłonny zaryzykować i wziąć tego OLEDa do czasu jak doczytałem, że Samsung nie oferuje 3 letniej gwarancji na wypalenia, ba! oferuje jedynie 12 miesięcy gwarancji ogólnej. Takiego ryzyka nie chcę i odsyłam oba modele. Będę szukał innego IPSa (może tego LG 32GR93U-B) bo obecna ich jakość jest naprawdę dobra, albo zamówię innego OLEDa w tym rozmiarze, który będzie płaski i z pivotem i pojawi się w sensownej cenie, ale chociaż da to małe zabezpieczenie na wypalenie.    Moja konkluzja jest taka, że nie jest tak łatwo o uniwersalny monitor w obecnych czasach   
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...