ghostdog 900 Opublikowano 23 Kwietnia Opublikowano 23 Kwietnia Ten nowy Predator wygląda bardzo słabo. I jeszcze drobna Elle Fanning gra główną rolę. Mam wrażenie, że od dłuższego czasu filmy robione są jako "jednostrzałowce". Może człowiek raz obejrzy, przemęczy się i już więcej to tego filmu nie wróci. Wczoraj obejrzałem ponownie Czarownice z Eastwick (widziałem już ten film kilkakrotnie). Kilka dni temu obejrzałem Gliniarza z Beverly Hills I i II (choć znam go na pamięć). Podobnie ze starym Predatorem, Terminatorem itd. Człowiek ogląda te filmu z przyjemnością, choć widział je sto razy. Czy teraz nikt nie potrafi zrobić czegoś świeżego, z dobrze dobraną obsadą. Tak trudno zrobić film rozrywkowy. 2
Kadajo 7 398 Opublikowano 23 Kwietnia Opublikowano 23 Kwietnia No właśnie. Czas najwyższy na film z perspektywy Predatora. Bez zbędnego gadania, najlepiej bez ludzi. Czysta dzicz i Predator VS najfajniejszy Alien jakiego dziś jest ktoś w stanie stworzyć. Potrzebujemy talentów na poziomie Stana Winstona. 1
bourne2008 1 202 Opublikowano 23 Kwietnia Opublikowano 23 Kwietnia Femi-Predator, który w dodatku wygląda komicznie. To się nie może udać
ghostdog 900 Opublikowano 23 Kwietnia Opublikowano 23 Kwietnia Weapons - to może być ciekawe. Film typa co zrobił Barbarian (który był całkiem niezły). W filmie ma zagrać Josh Brolin. Ma to być opowieść grozy o zaginięciu uczniów w małym miasteczku (nic nowatorskiego, ale zapowiedź intryguje). 1
Send1N 4 158 Opublikowano 24 Kwietnia Opublikowano 24 Kwietnia 7 godzin temu, ghostdog napisał(a): Mam wrażenie, że od dłuższego czasu filmy robione są jako "jednostrzałowce". Może człowiek raz obejrzy, przemęczy się i już więcej to tego filmu nie wróci. Wczoraj obejrzałem ponownie Czarownice z Eastwick (widziałem już ten film kilkakrotnie). Kilka dni temu obejrzałem Gliniarza z Beverly Hills I i II (choć znam go na pamięć). Podobnie ze starym Predatorem, Terminatorem itd. Człowiek ogląda te filmu z przyjemnością, choć widział je sto razy. Czy teraz nikt nie potrafi zrobić czegoś świeżego, z dobrze dobraną obsadą. Tak trudno zrobić film rozrywkowy. Dokładnie o tym samym chwile temu pisałem... nie spodziewałem się że filmy "skończą się" tak samo jak muzyka
ODIN85 3 501 Opublikowano 24 Kwietnia Opublikowano 24 Kwietnia 9 godzin temu, ghostdog napisał(a): Ten nowy Predator wygląda bardzo słabo. I jeszcze drobna Elle Fanning gra główną rolę. Mam wrażenie, że od dłuższego czasu filmy robione są jako "jednostrzałowce". Może człowiek raz obejrzy, przemęczy się i już więcej to tego filmu nie wróci. Wczoraj obejrzałem ponownie Czarownice z Eastwick (widziałem już ten film kilkakrotnie). Kilka dni temu obejrzałem Gliniarza z Beverly Hills I i II (choć znam go na pamięć). Podobnie ze starym Predatorem, Terminatorem itd. Człowiek ogląda te filmu z przyjemnością, choć widział je sto razy. Czy teraz nikt nie potrafi zrobić czegoś świeżego, z dobrze dobraną obsadą. Tak trudno zrobić film rozrywkowy. 1
Lypton 953 Opublikowano 24 Kwietnia Opublikowano 24 Kwietnia 11 godzin temu, bourne2008 napisał(a): Femi-Predator, który w dodatku wygląda komicznie. To się nie może udać Jaki femi-predator? To jest chłop, grany przez kaskadera Dimitriusa Koloamatangi.
bourne2008 1 202 Opublikowano 24 Kwietnia Opublikowano 24 Kwietnia A to sorry W komentach gdzieś się nabijali że wygląda jak baba w śmiechowej masce predatora
Kadajo 7 398 Opublikowano 24 Kwietnia Opublikowano 24 Kwietnia Tez miałem przez chwile wrażenie ze to babeczka. Widać jak już ładnie nam spaczyło umysły to wszytko.
sideband 1 770 Opublikowano 24 Kwietnia Opublikowano 24 Kwietnia 10 godzin temu, Send1N napisał(a): Dokładnie o tym samym chwile temu pisałem... nie spodziewałem się że filmy "skończą się" tak samo jak muzyka To zależy o jakiej muzyce piszesz mainstreamowa to już dawno się skończyła W przypadku muzyki elektronicznej też niektóre gatunki skończyły się, ale powstały inne i nie ma tragedii. Bit w stylu lat 80 ma się nieźle W moim przypadku mam czego słuchać, ale w przypadków filmów to jest tragedia i właściwie od dawna oglądam głównie starsze, których nie oglądałem lub tak dawno oglądałem, że nic z nich nie pamiętam. 1
Send1N 4 158 Opublikowano 24 Kwietnia Opublikowano 24 Kwietnia (edytowane) @sideband Ja ogólnie słucham muzy z lat 80-90 moim nr1 zawsze była Nirvana, wiadomo oni już nie istnieją ale inne zespoły których słucham co po dzień dzisiejszy grają zaliczyły konkretny zjazd w 21 wieku względem 20 (np Lady Pank) Coraz to nowsze bajery technologiczne psują klimat, nagrania ze studio jeszcze jako tako brzmią a później wychodzi jakiś cyrkowiec na żywo i okazuje się że nie umie śpiewać (Rysiek Riedel się w grobie przewraca) Nigdy nie zapomnę ostatniego sylwestra z dwójką jak niejaki Michał Szpak przebrał się za faraona aby wizerunkowo efektownie wyglądać pudrując w ten sposób to jakim fatalnym śpiewakiem jest po czym wchodzi 65letni Bryan Adams z klasyczną gitarą, prosty facet normalnie ubrany i po prostu śpiewa miażdżąc całą resztę tych pseudo gwiazdek. Z filmami robię dokładnie to samo coraz częściej, wyszukuje gdzieś po torrentach jakieś klasyki w remasterze 4K i jazda, po takim seansie jestem o wiele bardziej zadowolony zazwyczaj niż po czymś współczesnym. Edytowane 24 Kwietnia przez Send1N 2
ghostdog 900 Opublikowano 24 Kwietnia Opublikowano 24 Kwietnia Z muzyką to jest dość dziwna sprawa. Teraz jest łatwy do niej dostęp, a mam wrażenie że z powodu dużej ilości wykonawców wszystko jest takie płytkie i miałkie. Co się stało z kapelami i wykonawcami "wielkiego formatu". Dlaczego nie ma drugiego Guns N’ Roses, AC/DC czy Queen. Kiedyś to taki Depeche Mode spowodował, że pojawiła się subkultura, zrzeszona wokół jednego zespołu. Czy dzisiejsza Dua Lipa to jest druga Madonna? Gdzie jest nowy Sting, Phil Collins czy Jackson. Podobnie jest z filmami. Jedyny plus dzisiejszych czasów to znaczna poprawa jakości seriali (czasami lepsze są od wielkich produkcji kinowych). 1
Oldman 462 Opublikowano 30 Kwietnia Opublikowano 30 Kwietnia W dniu 27.04.2025 o 23:56, j4z napisał(a): jak to ktoś w necie napisał, ten film to moze byc bardziej udana wersja filmowego Uncharted , a czy tak bedzie to sie okaze.
j4z 936 Opublikowano 30 Kwietnia Autor Opublikowano 30 Kwietnia Mi się nawet podobał Uncharted, z tego za pamiętam.
ghostdog 900 Opublikowano 30 Kwietnia Opublikowano 30 Kwietnia Dla mnie Uncharted to była straszna kicha. Szkoda, bo jak lubię filmy przygodowe. Teraz jest posucha na takie produkcje. Indiana Jones (pierwsze 3 części) to niedościgniony wzór. "Sahara" i "Nie wszystko złoto, co się świeci" była całkiem ok (za sprawą Matthew McConaughey). "Skarb Narodów" też ujdzie. To z chęcią zobaczę. Ostatnio dużo było "Skały" na ekranie ale może być dobre. 1
Oldman 462 Opublikowano 30 Kwietnia Opublikowano 30 Kwietnia W dniu 24.04.2025 o 19:09, ghostdog napisał(a): Z muzyką to jest dość dziwna sprawa. Teraz jest łatwy do niej dostęp, a mam wrażenie że z powodu dużej ilości wykonawców wszystko jest takie płytkie i miałkie. Co się stało z kapelami i wykonawcami "wielkiego formatu". Dlaczego nie ma drugiego Guns N’ Roses, AC/DC czy Queen. Kiedyś to taki Depeche Mode spowodował, że pojawiła się subkultura, zrzeszona wokół jednego zespołu. Czy dzisiejsza Dua Lipa to jest druga Madonna? Gdzie jest nowy Sting, Phil Collins czy Jackson. Podobnie jest z filmami. Jedyny plus dzisiejszych czasów to znaczna poprawa jakości seriali (czasami lepsze są od wielkich produkcji kinowych). moim zdaniem po prostu dzisiaj jest moda statystycznie na inną muzykę a kiedys była na inną dlatego wiekszosc twórców tworzy w innych gatunkach więc jest wieksza szansa na to ze akurat wsród nich pojawi sie ktos wyjątkowy, są rozne zdolni twórcy ale statystycznie nie grają oni akurat takiej muzyki jak ci co wymieniłeś. A wsród bardziej zbliżonych gatunkowo też pojawiają sie pewne "nadzieje" wezmy np taką młodą kapele jak Greta van Fleet (nazywana współczesnym Led Zeppelin) ale problem wydaje sie być bardziej złożony więc z ciekawosci zapytałem też o to samo sztucznej inteligencji, oto jej odpowiedź: To bardzo ciekawe i trafne spostrzeżenie, które porusza kilka aspektów zmian w kulturze muzycznej – i społecznej – ostatnich dekad. 1. Przesyt i fragmentaryzacja rynku Dawniej dostęp do muzyki był ograniczony – radio, telewizja, płyty winylowe, kasety, potem CD. W efekcie cała masa ludzi słuchała tych samych kilku zespołów, co dawało im ogromny zasięg i wpływ. Dziś mamy dostęp do dosłownie wszystkiego, co oznacza, że słuchacze dzielą się na setki nisz. To, co kiedyś było wspólnotowym doświadczeniem (np. czekanie na premierę nowej płyty), dziś rozproszyło się na tysiące mikroświatów. 2. Inny sposób konsumpcji muzyki Z playlistami Spotify i algorytmami TikToka słuchamy muzyki inaczej – szybciej, bardziej powierzchownie. Często poznajemy piosenkę przez 15-sekundowy trend, a nie przez całą płytę. To zniechęca artystów do tworzenia „wielkich albumów” – ikonicznych, spójnych całości jak The Wall czy Achtung Baby. 3. Zmiana wizerunku gwiazdy W czasach Queen, Guns N’ Roses czy Michaela Jacksona „gwiazda” była odległym, niemal boskim bytem. Dziś artysta musi być „blisko”, „autentyczny”, obecny na Instagramie i TikToku, reagujący na komentarze. To tworzy inne relacje – bardziej egalitarne, ale mniej mitotwórcze. Trudniej dziś zbudować ikonę. 4. Przemysł muzyczny dziś to fast food Wielu współczesnych artystów (nawet zdolnych) jest zmuszonych do „produkcji treści” w trybie ciągłym, co ogranicza szansę na wieloletnią, spójną drogę artystyczną. Madonna czy Phil Collins tworzyli na spokojnie, album po albumie. Dziś trzeba być „tu i teraz”, a potem szybko znika się z radarów. 5. Są też wyjątki, ale inne Nie ma drugiego Stinga, ale są artyści jak Billie Eilish, Kendrick Lamar czy Taylor Swift – którzy tworzą coś trwalszego, z własnym stylem, choć w innej estetyce. Dua Lipa rzeczywiście przypomina Madonnę w stylu wizerunkowym i produkcyjnym, ale... tamta epoka już nie wróci – zmieniły się czasy i odbiorcy. Mówiąc krótko: nie tyle nie ma wielkich artystów, co kultura już nie pozwala im „urosnąć” do tych rozmiarów co kiedyś.
j4z 936 Opublikowano 30 Kwietnia Autor Opublikowano 30 Kwietnia Oj, dużo napisałeś. Dotarłem do Greta. Czy oni wprowadzili coś nowego do muzyki? Moim zdaniem po prostu coraz trudniej jest stworzyć coś oryginalnego i wyjątkowego. Możliwe jest, że tyczy się to każdej dziedziny sztuki. Ziemi należy się reset. 1
Send1N 4 158 Opublikowano 1 Maja Opublikowano 1 Maja To tak samo jak z horrorami, po czasie ciężko o jakiś świeży pomysł i przez to już od kilku lat nic nie straszy jak człowiek widzi te same oklepane tematy typu nawiedziony dom/opętanie jakaś klątwa itp i wie czego się spodziewać, niestety ciężko o jakiś świeży pomysł w obecnych czasach i zapewne długo się to nie zmieni.
ghostdog 900 Opublikowano 11 Maja Opublikowano 11 Maja W dniu 1.05.2025 o 07:48, Send1N napisał(a): To tak samo jak z horrorami, po czasie ciężko o jakiś świeży pomysł i przez to już od kilku lat nic nie straszy jak człowiek widzi te same oklepane tematy typu nawiedziony dom/opętanie jakaś klątwa itp i wie czego się spodziewać, niestety ciężko o jakiś świeży pomysł w obecnych czasach i zapewne długo się to nie zmieni. Ja nawet nie oczekuję, że coś wymyślą nowego. Oni nawet nie potrafią dobrze skopiować pomysłu z dawnych lat. Czy tak ciężko jest zrobić porządny slasher, przecież to jest prosty schemat. Nie mówię nawet o zrobieniu ambitnego horroru. Gdzie takie filmy jak Dracula z Oldmanem, Wilk z Nicholsonem czy Wywiad z Wampirem. 1
Badalamann 981 Opublikowano 13 Maja Opublikowano 13 Maja Są nowe Krzyki, były Halloween. Teraz wchodzi oszukać przeznaczenie. Ma być też nowy koszmar minionego lata. Plus masa niżej budżetowych slasherów. Dobrze jest.
bourne2008 1 202 Opublikowano 13 Maja Opublikowano 13 Maja No tak. Ten sam kotlet odgrzewany z każdej strony po 8 razy. Pychotka. 2
bourne2008 1 202 Opublikowano 13 Maja Opublikowano 13 Maja (edytowane) Edytowane 13 Maja przez bourne2008
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się