Skocz do zawartości

Jakie są wasze doświadczenia związane z Linuxem?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Podzielcie się swoim doświadczeniem z linuxem.

Dla mnie, najstabilniejszymi dystrybucjami opartymi na debianie są linuxmint 22.1 oraz ubuntu 24.04, używa się ich tak prosto jak windowsa 10.

Trzecią alternatywą dla osób choć trochę obytych z linuxem, jest fedora, oparta na dystrybucji red hat.

Po instalacji linuxa, polecam zainstalować kilka podstawowych programów z sklepu z aplikacjami: flatpak czyli: flathub.

Pakiet biurowy: libreoffice, przeglądarka: firefox, edycja zdjęć: gimp, odtwarzacz filmów: vlc, edycja filmów: shotcut, pobieranie z internetu: jdownloader 2, qbittorrent, graficzny odpowiednik windowsowego menedżera zadań: mission center, formatowanie partycji na dysku: gparted, program do wykonania kopi systemu: timeshift, oraz pozostałe: discord, spotify, steam, obs, telegram, tor browser, do wyboru do koloru. :)

W przypadku systemu od microsoftu nie ma alternatywy, instalujesz aktualizację do 11, lub dalej korzystasz z 10, bez aktualizacji bezpieczeństwa w przyszłości.

Kołem ratunkowym jest linux, sprawdzona darmowa alternatywa, warta przetestowania na swoim komputerze, bez szpiegowskiej telemetrii od microsoftu.

Dlatego cenię linuxa, za wolność wyboru, jeśli coś ci się nie podoba w jednej dystrybucji to zmieniasz na inną od konkrecji.

Obecnie na komputerze mam zainstalowane dwa systemy operacyjne windowsa 10, oraz linuxa, na drugim dysku ssd.

Podczas uruchamiania komputera wybierasz tylko system, który ma się uruchomić jednym kliknięciem na klawiaturze.

 

 

 

Edytowane przez Pawcio
  • Like 1
Opublikowano (edytowane)

Dual Boot, czyli na jednym dysku Win11 23H2, a na drugim Arch z KDE ale instalowany przez skrypt archinstall, bo nie lubię na siłę robić sobie pod górkę i nie widzę powodu dla którego miałbym przechodzić przez "szkołę rodzenia" (mówię o sobie, jak ktoś chce instalować krok po kroku z archwiki to mnie to nie przeszkadza).

 

Wcześniej używałem Linux Mint. Mint jest świetny jeżeli chodzi o przejrzystość i łatwy do ogarnięcia, od instalacji począwszy, po zarządzanie systemem po instalacji. Jest tam cały potrzebny zasób programów, menadżer do zarządzania kernelami, menadżer isntalacji sterowników itd. Sterowniki od mojej drukarki brother HL-L2360D są zainstalowane od razu po instalacji systemu, działa bluetooth, mamy oprogramowanie do zarządzania dyskami, możliwość tworzenia w prosty sposób bootowalnych pendrive z ISO. Nie ma problemu z montowaniem kamerki sony, czy cyfrowego aparatu fotograficznego. Pod tym względem jest fajnie.

Niestety Mint trochę jest w tyle z kernelami, chociaż ostatnio jest już dostępny 6.8 więc nie jest źle. Druga rzecz to miałem kiepskie doświadczenia jeżeli chodzi o gry na Mincie. Tutaj dużo lepiej wypadały inne dystrybucje. Chociaż dla mnie nie jest to duży problem, bo już w zasadzie nie gram. Ale u brata to już niestety było problemem.

Kolejna rzecz nie wiem dlaczego ale na Mincie miałem problemy z kompatybilnością z NTFS. Jako że używam też wingrozy to dane są trzymane na partycjach windowsowych. I niestety zapisując pliki na Mincie na NTFS zdarzały się korupcje danych, ginęły katalogi, Windows wykrywał błędy na dyskach i robił sajgon z plikami. Możliwe, że powodem jest brak sprawdzania przez nemo poprawności nazewnictwa plików z formatem NTFS. W każdym razie po bardzo długim szczęśliwym partnerstwie z Mintem przesiadłem się na Arch, bo i tak go ogarniałem już na kompie brata (o dziwo na arch nie mam problemu z ntfs ale dolphin ostrzega i zmienia nazwy plików na poprawne).

 

Co do Arch instalacja przez archinstall mega ułatwia sprawę i sprawia że ta dystrybucja jest dużo bardziej dostępna dla zwykłych użytkowników, jednakże też na początku wymaga trochę uwagi. Ale niestety skrypt nie zawsze działa. Czasami w trakcie miesiąca zmieniają się pakiety i przestają być kompatybilne ze skryptem i np. miałem problemy z instalacją wersji z gnome albo wywalał się na instalacji pipewire. Lub w ogóle coś nie banglało i trzeba było czekać miesiąc na kolejny obraz, lub z gita po paru dniach dociągać poprawioną wersję skryptu.

Drugi problem to konfiguracja po instalacji. Tam po prostu nic nie działa:

- bluetooth, bo nie odpalony bluetooth.service, a nawet jak odpalimy to nie działa przesyłanie plików z telefonu, bo brak bluez-obex

- nie działa drukarka, bo brak jakichkolwiek sterowników, brak cups który zarządza drukowaniem, brak pakietów print-manager system-config-printer, a nawet po instalacji również trzeba ręcznie odpalić usługę cups, do tego sterowniki trzeba instalować do mojego brothera z gita, więc wcześniej trzeba sobie doinstalować gita, i sprawdzić czy ma się pakiet base-devel, bo inaczej się sterowniki nie skompilują.

- nie działa usługa samba, brak jakiejkolwiek wstępnej konfiguracji w pliku smb.conf (tą przekopiowałem jeszcze z minta)

- nie ma pakietu power-profiles-daemon więc na pasku wali błędem, że tego brak

- nie ma tworzenia miniaturek pików video w dolphin, bo brak ffmpegthumbs

- nie można podpiąć aparatu cyfrowego bo brak pakietu kamera i gvfs-gphoto2

- jeżeli chcemy pakiety takie jak spotify czy google chrome to potrzebujemy AUR, a oczywiście brak oprogramowania do AUR po instalacji i trzeba doinstalować np. yay z git'a.

- brak czcionek (wielu) i tu kłaniają się pakiety noto-fonts-cjk noto-fonts-extra ttf-dejavu noto-fonts-emoji inter-font ttf-roboto

- brak menadżera dysków, takiego graficznego więc kłania się partitionmanager i do tego ntfs-3g, bo inaczej partitionmanager nie działa :E

- jeżeli chcemy używać kdeconnect to brak sshfs aby móc montować zawartość telefonu, chociaż jakiś czas temu i tak to skopali i nie wiem czy już działa czy nie wiec sobie odpuściłem kdeconnect i wole używać nemo i łączyć się przez ftp telefonu (dolphin nie wiem dlaczego nie potrafi tego, można zamontować, widać pliki ale nic nie otworzymy, skopiujemy, zapiszemy)

- nie działa print screen bo brak spectacle

 

Itd.

I tak z każdą pierdołą. Jak już to sobie ogarniemy i wiemy co jest potrzebne to jakoś działa. Chociaż ze stabilnością to tragedia. jedna aktualizacja potrafi rozwalić coś w systemie. No ale już taki urok arch. Mamy za to szybki system z najnowszymi paczkami i póki co najlepiej sprawdza mnie się w grach. Dużo szybciej działa tworzenie miniatur plików video i przeglądanie takiej zawartości niż na windows. Windows tutaj działa tragicznie ze swoim eksploratorem.

System dużo szybciej się uruchamia, moja wingroza na dysku na m.2 strasznie długo startuje. I to jest system świeży bez jakiś śmieci.

Dużo sprawniej przeprowadza się aktualizację systemu, wprawdzie jest to proces ryzykowny, ale aktualizacja idzie na prawdę szybko. Dwie komendy sudo pacman -Syu i yay -Syu i koniec. Na windows osobno aktualizacje windows, osobno sterowniki, osobno sklep microsoft który zresztą często też ma problemy z instalacją aktualizacji, osobno każda aplikacja którą zainstalowałem. I do tego aktualizacje windows strasznie ciężko i długo idą.

Dalej wiedząc już co i jak jestem u siebie stanie szybciej przeinstalować arch niż windows. I szczerze wole reinstalować arch czy mint niż windows.

 

Z innej beczki mimo wszystko brakuje mnie na linuxie takich fajnych programów jak crystaldiskinfo, crystaldiskmark, hwmonitor, gpuz, cpuz, czy nawet programów do zarządzania sprzętem jak Adrenalin, oprogramowanie od karty muzycznej, od myszki itd.

Gry również lepiej działają na windows (przynajmniej u mnie te co odpalałem z bratem).

Kompatybilność ze sprzętem również na korzyść wingrozy. Zawsze gorsze lub lepsze ale są stery na stronie producenta lub w windows update. W linux albo są w kernel albo jesteś w .... tam gdzie światło nie dochodzi. Zwłaszcza potrafią być problemy z jakimiś donglami pod wi-fi, a nawet z kartami muzycznymi. Na mojej b550 tuf gaming mam problem z integrą na linux i gdy podpinam front panel to mnie nie wykrywa słuchawek. Dopiero gdy puszczę dźwięk pierdnie coś w słuchawkach i znajduje źródło analogowe. Bo tak pokazuje jedynie spdif. tak samo po odłączeniu słuchawek nie zauważa że są odpięte i robi się kaszana.

Na windows działa wsio ok więc IMO nie jest to uszkodzona integra. A co śmieszniejsze na x570 mam tą samą integrę i tam działa. Nie wiem czy jakaś inna rewizja chipu, czy ma tu wpływ sam chipset czy coś. Chociaż muzyka nie wiem czy nie idzie przez proca tak czy inaczej klops.

Tak samo na laptopie u mamy są jaja z portem jack i trzeba edytować pliki by był normalny dzwięk na słuchawkach.

Także nie ma idealnego systemu.

 

Z tego powodu używam dual boot i w zależności od potrzeby siedze na wingrozie lub linuxie.

 

Do codziennego oglądania filmów, słuchania muzyki (używam dac'a fiio e10k więc olewam problem z integrą), przeglądania neta, pisania jakiś prostych dokumentów, oglądania zdjęć itd. linux jest ok. No i mam go za darmo, na koncie lokalnym, bez jakiś aktywacji, problemów z licencja itd.

 

Edytowane przez foh_23
Opublikowano (edytowane)
W dniu 1.01.2025 o 18:29, foh_23 napisał(a):

Z innej beczki mimo wszystko brakuje mnie na linuxie takich fajnych programów jak crystaldiskinfo, crystaldiskmark, hwmonitor, gpuz, cpuz, czy nawet programów do zarządzania sprzętem jak Adrenalin, oprogramowanie od karty muzycznej, od myszki itd.

https://aur.archlinux.org/packages/kdiskmark-git

https://aur.archlinux.org/packages/qdiskinfo

https://aur.archlinux.org/packages/cpu-x-opencl

https://aur.archlinux.org/packages/coolercontrol

https://aur.archlinux.org/packages/gst

 

jak poszukasz to coś o podobnej funkcjonalności znajdziesz. do kart Nvidii jest Green With Envy. do myszek Logitacha - Solaar. AMD nie mam ale może CoreCTRL? https://gitlab.com/corectrl/corectrl

 

jeszcze dorzuce ciekawy monitor systemu wzorowany prawdopodobnie na win10/11

 

https://missioncenter.io

Edytowane przez MajQ
  • Like 1
  • Thanks 1
Opublikowano (edytowane)

@MajQ dzięki za cynk. W wolnym czasie przetestuję programiki :)

 

Co do corectrl nie wiem jak dzisiaj ale za swego czasu był dość ubogi jeżeli chodzi o funkcje. I dodatkowo mocno mieszał w zależnościach instalując swoje mesy. Dość mocno rozbudowany był radeon-profile ale też dawno temu próbowałem i wówczas nie banglał z wayland. Musiałbym kiedyś zobaczyć jak dzisiaj wygląda sprawa z takimi programami.

 

BTW

Manjaro też używałem i wbrew temu co wielu pisze ja miałem dobre wspomnienia z tym systemem,. Nie żeby nic się nigdy nie spaprało ale nie ma systemu, w którym nic się nie wydarzy. A właśnie próbując archa wiele razy posiłkowałem się tym co siedzi w manjaro. I wprawdzie manjaro nie jest tak łatwe jak mint to jednak też całkiem fajnie jest zbudowany na dzień dobry i nie musimy już martwić się jakimiś podstawowymi funkcjami systemu :)

Edytowane przez foh_23
Opublikowano
22 minuty temu, foh_23 napisał(a):

BTW

Manjaro też używałem i wbrew temu co wielu pisze ja miałem dobre wspomnienia z tym systemem,. Nie żeby nic się nigdy nie spaprało ale nie ma systemu, w którym nic się nie wydarzy. A właśnie próbując archa wiele razy posiłkowałem się tym co siedzi w manjaro. I wprawdzie manjaro nie jest tak łatwe jak mint to jednak też całkiem fajnie jest zbudowany na dzień dobry i nie musimy już martwić się jakimiś podstawowymi funkcjami systemu :)

zaletą Manjaro (dla innych wadą) jest osobne repozytorium systemowe, pakiety nie wchodzą tak szybko jak na Archu i są ponoć dłużej testowane. Trudniej więc o fuckup przy aktualizacji. Mi zdażył się jeden gdy programy oparte o Electron przestały działać ale w jeden dzień się z tym uporali. Ogólnie to taki bardziej user-friendly Arch jak by nie było ;)

Opublikowano
Godzinę temu, MajQ napisał(a):

Z innej beczki mimo wszystko brakuje mnie na linuxie takich fajnych programów jak crystaldiskinfo, crystaldiskmark, hwmonitor, gpuz, cpuz, czy nawet programów do zarządzania sprzętem jak Adrenalin, oprogramowanie od karty muzycznej, od myszki itd.

Co do szukania windowsowych programow na linuxach dobrą stroną tez jest ta https://alternativeto.net/

 

  • Like 2
  • Upvote 1
Opublikowano

Prywatnie siedzę jeszcze w 2/3 na Win, bo niestety nie mam zamiennika np. dla garminowego Base Camp, z odtwarzaniem Blue-ray pewnie też będą problemy. Także na razie częściowa migracja tylko na laptopie.

W pracy w 80% na Debianie Mate, trochę na CentOS, a sprawy biurowe na Win.

 

Doświadczenia mam takie, że obecnie jest całkiem ok, tylko te nowoczesne interfejsy (np. Ubuntu z Gnome 3) mi nie leżą.

Ze sterownikami przeważnie nie miałem problemów. Trochę z kartami graficznymi, ale przeważnie wystarczało zaciągnąć ze strony producenta, ewentualnie dogrzebać się do właściwej wersji w repo. Przy podnoszeniu wersji systemu najczęściej się te od producenta wywalały i było trochę problemów.

Największe problemy miałem z domowym laptopem, ale po prostu był zbyt nowy i stabilny Debian nie miał jeszcze wszystkiego. Na testowym poszło.

 

Jeżeli chodzi o szybkość i wygodę, to Mate wychodzi na lekkie prowadzenie względem Win10 i 11. Nie ma tego upierdliwego obrazkowego interfejsu "zrobimy za ciebie wszystko", łatwiej dostosować system pod siebie. Bywa trochę roboty z przestawieniem domyślnych skrótów klawiszowych, ale się da.

 

Linuksy dużo lepiej mają rozwiązane aktualizacje. Nie ma zaskoczenia resetem (w większości przypadków nie jest też potrzebny), nie ma wciskania na siłę, idą szybciej.

Na minus może być konserwatywne podejście w niektórych dystrybucjach i np. przeglądarki są trochę do tyłu.

20 godzin temu, narmiak napisał(a):

dedykowany VPN który działa tylko pod Windowsem

Wątpię, żeby firmy miały jakieś niszowe własne rozwiązania. Przeważnie są to jakieś gotowe systemy, więc jakiś klient linuksowy powinien się znaleźć, byle znać adres i port serwera.

U mnie jest Fotinet i spokojnie jest linuksowy klient openfortivpn.

Być może dałoby radę pogadać z adminami i trochę przycisnąć, że musisz mieć linuksa ;)

 

W ostateczności zostaje wirtualizacja. Win robi za host i zestawia vpn, lunux na jakimś VirtualBoxie za natem.

Opublikowano
26 minut temu, Bono_UG napisał(a):

Wątpię, żeby firmy miały jakieś niszowe własne rozwiązania. Przeważnie są to jakieś gotowe systemy, więc jakiś klient linuksowy powinien się znaleźć, byle znać adres i port serwera.

https://sentrybay.com/
Są zabezpieczenia klawiatury, nie można robić screenów, nagrywać ekranu itp.

Opublikowano

Początek z Linuxem zaczęte od dystrybucji Ubuntu,następnie zmiana na Fedorę.Postawione na próbę kilka dni i powrót do Windowsa. Znów instalacja  kolejnej wersji,tym razem Mint,następnie Zorin. Powrót do Windowsa.

Może jeszcze spróbuję na wirtualce postawić jakąś dystrybucję. Może żeby nie ta cała konsola,to bym dłużej został.

Opublikowano

Jak masz chęci i czas to mozesz sobie potestowac na vmce

Archa na czysto + wiki archa lub cachyos (arch ale kernel customowy od cache dzialajacy szybciej)

z fedorowych nobara tez jest polecana albo bazzite

jak sprobowales zorina to warto tez zerkna okiem na popOs

 

 

Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, Cavendish napisał(a):

Może żeby nie ta cała konsola,to bym dłużej został.

przy codziennym użytkowaniu w konsoli się raczej nic nie robi.

 

ja tam polecam Manjaro, taki prostszy w obsłudze Arch wstępnie skonfigurowany.

 

Edytowane przez MajQ
Opublikowano (edytowane)

Ja używam nobare i właściwie to mógłbym windowsa wogole nie używać przy tym. Gry działają dobrze, nawet starsze Radeony typu polaris i Vega mają dobre sterowniki, i można emulować Ray Tracing. Wszystko działa tak jak w windowsie, nie trzeba się bawić w żadne komendy praktycznie.

Edytowane przez Palladino1990
Opublikowano

Ja przez lata leciałem na dystrybucjach związanych z Debianiem (Debian, Ubuntu, Mint), miałem też różne pojedyncze distro z innych rodzin na test.
W tym momencie mam dual-boota Win11 23H2 i OpenSuSE (gdzie linux jest domyślnym systemem) no i sobie chwalę.
Tak naprawdę w większości przypadków linux by mi wystarczył, jedynie jest trochę softu co nie idzie i gierek rzecz jasna - swoją drogą na steamie coraz więcej działających, ku mojemu zaskoczeniu nawet CP2077PL.
OpenSuSE jest dla mnie najbardziej stabilne, nie miałem cyrków typu update sypie mi Xy albo inne elementy systemu, co w innych distro się zdarzało.
Generalnie jak ktoś chce pingwina który po prostu działa, nie sypie się, jest prosty itd. to zawsze OpenSuSE polecę, osobiście preferując KDE.

Opublikowano

Ja przez ostatnie 3 lata przetestowałem chyba całą czołówkę z DistroWatch.com z różnym skutkiem. Generalnie jestem fanem środowiska GNOME i częściowo Cinnamon, czyli Ubuntu (od porzucenia pakietów flatpak na rzecz snapa - bye bye), oczywiście Mint, Debian, Zorin i PoP OS, Manjaro. Obecnie Mint, poza kompem do grania, bo są problemy od czasu do czasy z apka od Blizzarda (a pogrywam często w D2R). 

 

Generalnie czekam na Cosmic'a od System 76 dla PoP OS'a, bo zaczyna to dobrze wyglądać i może być "tą jedyną" dystrybucją :D ale to czas pokaże. Niemniej chyba najwięcej czasu spędziłem w PoP OS i Mincie.

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Poczatki przy Mandrake 10 gdzie predzej zasilacz sie spali niz system zawiedzie. Do  czasow okolo Ubuntu 16 wszystko w miare dzialalo a nawet repozytoria byly pelne wszelakich programow ktore dzialaly. Wszystko za darmo.

Potem dluga przerwa az do teraz jesli chodzi o systemy operacyjne. Nadeszla potrzeba. Obecnie probuje juz chyba czwarta dystrybucje. O dziwo najgozej wypadlo jak do tej pory Ubuntu 22.04 jak to sie trzyma kupy nie wiem. prawie nic nie da sie wgrac bez jakiegos bledu systemowego. 

Podsumowujac jak czas pokazuje lepiej pewnie nie bedzie. Obojetne czy to winda czy linux łatka na łatce, systemy operacyjne poplastrowane jak stary zderzak w cinquecento, nie mam osobiscie dobrego zdania o dystrybucjach. Albo jest w miare albo zle albo gorzej ale nie ma dobrze.

Opublikowano (edytowane)

Korzystam z linuxa na nowym komputerze, który jest jeszcze na gwarancji producenta.

Z mojego doświadczenia mogę napisać, że najmniej problematycznymi oraz najstabilniejszymi dystrybucjami są te oparte na debianie, czyli:  linuxmint 22.1 oraz ubuntu 24.04, używa się ich tak prosto jak windowsa 10, po przeczytaniu oraz obejrzeniu kilku poradników, żeby nauczyć się podstaw na linuxie, nie widzę większej różnicy pomiędzy linuxem a windowsem.

Jeśli nic specjalnie nie namieszasz w systemie oraz konsoli np. instalując niszowe modyfikacje z dziwnych stron oraz programy z nieznanego źródła, czyli spoza oficjalnego sklepu flatpak oraz snap, to system będzie działał płynnie oraz stabilnie.

Niektóre programy, oraz gry nie są kompatybilne z linuxem, dlatego używam dwóch systemów operacyjnych na jednym komputerze: windowsa 10 oraz linuxa, na dwóch osobnych dyskach ssd, podczas uruchamiania komputera wybieram tylko jednym kliknięciem system, który ma się uruchomić.

Na plus należy zaliczyć niższy pobór prądu komputera, oraz większa responsywność, płynniejsze działanie, nic nie zamula, oraz nie zużywa dodatkowych zasobów tak jak w windowsie.

Jest to dobra alternatywa dla płatnego: 600zł za wersję pudełkową, szpiegującego windowsa 11, który zbiera oraz wysyła zdecydowanie więcej danych o nas na serwery microsoftu, utrudnia utworzenia pierwszego konta użytkownika podczas instalacji, bez wymuszonego zalogowania się na konto microsoftu. Jeszcze tylko brakuje, żeby widndows wyświetlał nie pomijalne reklamy na cały ekran, bo to już nie prawdziwy windows, który ma obsłużyć kilka programów, tylko usługa na którym chce zarobić microsoft. Jeśli system jest płatny, to powinien być bez reklam i wszelkiego śledzenia do prostego włączenia oraz wyłączenia w ustawieniach systemu, a jeśli nie ma takiej opcji, to nic innego jak dojenie konsumenta. Dlatego nie dziwię się, że mimo trzech lat od premiery windowsa 11, nadal zdecydował większość osób korzysta z dopracowanego windowsa 10, o darmowej aktualizacji do windowsa 11 nie chcą słyszeć. O różnicach pomiędzy windowsem 10 a 11 możecie posłuchać w poniższym filmie na youtube:

 

 

 

 

Omówienie licencji windowsa 11:

 

 

Edytowane przez Pawcio
  • Like 1
  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Ja na kompie głównie gram, więc po porażkach z najpopularniejszymi systemami zacząłem szukać czegoś bardziej dedykowanego. Ubuntu zawsze mi się sypało jak tylko spoersonalizowałem system i wprowadziłem zmiany np. dodając więcej źródeł repozytoriów, więc ten system jest u mnie na czarnej liście, on nigdy nie działa. Mint jest spoko, ale taki dosyć nudny, po prostu poprawny. Do tego oparty na Ubuntu, więc mam gdzie z tyłu głowy obawy, że w każdej chwili może odmówić współpracy. Manjaro nie chciało mi się zainstalować z USB, więc je pominąłem. Fedora działała dobrze do czasu zainstalowania sterowników nvidii. Ostatecznie system strasznie się zacinał, a później ładował tylko do trybu tekstowego. W tym momencie zmieniłem taktykę i zacząłem szukać systemu stricte pod gry. Pop sprawdzałem w wirtualnej maszynie, ale mi się nie podoba. Nobara wyglądała dobrze, ale bazuje na Fedorze, która poległa na sterownikach, więc się obawiałem jak to będzie. I tak też znalazłem przepiękny i bardzo sprawny system Garuda. To jest system, przy którym jeśli zapytajcie programistów ile bajerów są w stanie do niego wpakować, oni odpowiedzą "tak". Jest po prostu przepiękny i już za to ma duży plus. Ale na tym jego zalety dopiero się zaczynają. Ma kilka programów bardzo ułatwiających obsługę systemu i zarządzanie nim. Aktualizacje można wykonać za pomocą kilku kliknięć. Wyszukiwanie i instalacja/usuwanie programów w łatwym w obsłudze Octopi. System wykonuje migawki przed każdą czynnością i łatwo go przywrócić do poprzedniego stanu dzięki systemowi plików BTRFS. Test ostateczny - sterowniki nvidii. Jest do tego łatwe i automatyczne narzędzie. Wykryło model karty, poszukało odpowiednich sterowników, pobrało je, zainstalowało. Zrestartowałem kompa i już brałem pod uwagę kolejny fail, ale wszystko działało. Steam, Lutris, Heroic Games Launcher, wszystko śmiga i jest łatwe do zainstalowania. Aktualnie mam dual boot Garuda + Windows 10, ale Windy czasem używam już bardziej z przyzwyczajenia i głównie dla kilku gier, które nie działają na Linuxie, bo ich twórcy tak chcą. Staram się coraz bardziej przyzwyczajać do Linuxa, działam na nim jak tylko mogę, czasem kilka dni z rzędu używam tylko Linuxa i wszystko działa sprawnie. Mam go już ponad kwartał i nie miałem z nim ani jednego poważniejszego problemu, z którym musiałbym się męczyć i szukać rozwiązania. A problemy były takie, że po zmianie motywu i zestawu ikon coś przestawało się wyświetlać, albo wszystko zaczynało się zacinać. Nie wiem czemu, oczywiście takie rzeczy nie powinny mieć miejsca, ale restart zawsze pomagał. No i takie rzeczy zdarzyły mi się może 3 razy, więc nie ma tragedii. Windows 11 zyskał w tym czasie o wiele więcej problemów, i to poważniejszych. Ale najśmieszniejsze jest to, że Arch i systemy na nim bazujące są uważane za przeznaczone dla zaawansowanych użytkowników, za problematyczne z powodu natychmiastowych aktualizacji, jak tylko się znajdą w repozytoriach, za mniej stabilne, generalnie naczytałem się samych obaw. Więc po tych kilku miesiącach przekonałem się na własnych doświadczeniach, że system bazujący na tym przerażającym i znienawidzonym przez wielu Archu działa najlepiej ze wszystkich i nie zanosi się na zmiany w tej kwestii. 

Podsumowując: jeśli ktoś ma dosyć wydajny sprzęt, to Garuda jest świetnym systemem. Ma stosunkowo wysokie wymagania, ale ma to uzasadnienie w wyglądzie i działaniu. Jeśli ktoś szuka dystrybucji dla siebie, to polecam przynajmniej spróbować. Jakie zauważyłem plusy względem Windowsa? 

- mogę regulować jasność ekranu takim samym suwakiem, jak głośność. Monitor jest podłączony do karty graficznej kablem DVI. Teoretycznie nie powinno być takiej możliwości, Windows nie potrafił tego robić, a Linux ma i o dziwo to działa. Już nie muszę kilka razy dziennie grzebać w ustawieniach monitora, bo mój system sam je modyfikuje na bieżąco. 

- podłączenie pada. W niektóre gry wolę grać padem od PS3. Na Windowsie znalazłem jakiś SCP Toollkit, który generalnie działa, ale czasem mu odwala i muszę ponownie instalować pada. Na Linuxie tego nie ma, po prostu podpinam pada do kompa i gram. 

- możliwości personalizacji i modyfikacji systemu. Tutaj czuję, że to jest mój komputer i to ja mam nad nim władzę, a nie że jacyś nieudacznicy wymuszają na mnie swoje nieudolne aktualizacje powodujące nowe problemy. Ale to tylko jedna z zalet, bo możliwości jest tu od groma. 

- Linux lepiej zarządza zasobami i poza tym, że Garuda wygląda lepiej od Windowsa, to zużywa mniej zasobów. Więc zostaje ich więcej dla mnie i tego, co chcę uruchomić. 

- Linux mnie nie szpieguje. Część ludzi nie zwraca na to uwagi, inni lubią być szpeigowani, niektórzy nie zdają sobie z tego sprawy. Cóż, ja jestem tego świadomy i tego nie chcę. Windows 11 to jeden wielki szpieg i praktycznie nie można tego całkowicie zmienić. Linux jest posłuszny i wcale mnie nie szpieguje. 

- menadżer plików. Jak dobrze wiadomo i wielu ludzi zapewne przekonało się o tym na własnej skórze, eksplorator plików w Windowsie nie jest najlepszym tego typu narzędziem. Lubi się zawiesić, a obsługa dużej ilości plików czasem potrafi go zabić. Nie mówiąc o licznych błędach i problemach z codzienną pracą. Na Linuxie tego nie ma. Dolphin po prostu działa i robi wszystko, o co go poproszę. Kopiowanie wielu zdjęć zawsze mi zawieszało windowsowy eksplorator. Na Linuxie wszystko się kopiuje od razu, od początku do końca. 

- w ogóle po zainstalowaniu Windowsa czasem użytkownik może mieć problem już na starcie, bo może i jest zainstalowanych pełno śmieci typu Netflix, Spotify, Amazon, Disney+, Facebook, Whatsapp i inne tego typu bardzo istotne i niezbędne programy. Ale za to nie ma sterowników. Pół biedy, jak mamy pod ręką kabel z internetem. Ale jeśli nie, to czasem nawet nie można uruchomić karty wifi, nie mówiąc o innym sprzęcie. Bo wszystko musi się ściągnąć z internetu. Przecież to jest jakiś dramat. Linux jest zbudowany inaczej, tam sterowniki są już zaimplementowane w jądrze systemu. Przez to jest też tam sporo kodu, który nigdy nie będzie przez nas używany, bo są tam sterowniki do niemal każdego możliwego sprzętu. Ale paradoksalnie Linux i tak zajmuje o wiele mniej miejsca, niż Windows. Czemu? Nie wiem, choć się domyślam, jak to mawiał klasyk. Ale żeby w Windowsie pobranie sterowników rozwiązywało problemy z obsługą sprzętu, to by było zbyt piękne. Otóż oni mają w bazie całkiem sporo sterowników nie od tego, co trzeba, tylko są źle podpisane, albo mają jakieś wadliwe wersje. Tak jest choćby ze sterownikami do karty wifi w laptopach Asusa. Trzeba to usunąć ręcznie i ściągnąć stery bezpośrednio ze strony Asusa, bo te windowsowe nie działają poprawnie. Tylko przypomnę, że ten system kosztuje kilkaset złotych, a Linux jest za darmo.

- pomoc techniczna. Microsoft to duża korporacja, oferuje komercyjne systemy operacyjne i pakiety oprogramowania za dość wysokimi opłatami. A co, jeśli coś nie działa? Możemy się skontaktować z działem pomocy technicznej, która chętnie pomoże nam rozwiązać problem. Prawda? Haha, oczywiście, że tak. Na czacie z miłą chęcią obsłuży nas jąkający się hindus, który nawet nie zna angielskiego, tylko pisze w swoim języku, co w czasie rzeczywistym jest tłumaczone na polski. Dzięki temu wychodzą takie dyrdymały, jakie wielu ludziom nawet się nie śniły, ale ich problem często nie zostaje rozwiązany. No ale Linux jest darmowy, zainstaluj go i radź sobie sam, bo on nie ma producenta, który będzie pomagał rozwiązywać problemy. Więc Windows lepszy! Ano... owszem, nie ma pomocy technicznej. Ale ma fora i grupy dyskusyjne. Linki do nich są zawarte w systemie, wystarczy otworzyć przeglądarkę, albo znaleźć w ustawieniach, czy nawet na ekranie powitalnym. I tam nie pisze do nas stękający nie wiadomo o czym hindus, tylko mamy kontakt na żywo z deweloperami odpowiedzialnymi za nasz system, a także innymi użytkownikami. Oni szybko odpisują, pomagają rozwiązać problemy, dopytują o szczegóły, podają szczegółowe instrukcje jak wrzucić logi z systemu albo przetestować przyczyny występowania problemów. 

Moim zdaniem system tworzony przez kilkunastu ludzi po godzinach pracy jest lepszy od systemu tworzonego przez tysiące dobrze opłacanych programistów, którzy mają jedną konkretną robotę i zawalają po całości, raz za razem. 

  • Like 2

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...