Skocz do zawartości

Zas

Użytkownik
  • Postów

    526
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Zas

  1. Ja bym się aż tak nie zachwycał jedynką (dwójki dłuuugo nie dotknę), ale sam wiele razy wspominałem w dyskusjach, że tak jak nie znoszę retro-futuryzmu, tak w TOW okazał się on całkiem strawny. Może dlatego, że dzięki otoczce s-f był jakby mniej retro niż w Falloutach? Trudno powiedzieć... Generalnie to dziwna seria. Przy okazji jedynki też narzekano na retro, na drewno. To drewno faktycznie tam jest, na pewne rzeczy trzeba przymykać oko (i pewnie łatwiej to zrobić, gdy jest się graczem 30+), pewne trzeba pomijać (karykaturalna walka wręcz... brrr!) - ale można się całkiem nieźle pobawić. Tylko pytanie, czy to, co można było wybaczyć części pierwszej, można wybaczyć wydanej "z pomocą" Microsoftu części drugiej. Ja wiem, ktoś powie, że ten drewniany styl to znak rozpoznawczy deweloperów itp., niemniej jednak zaczyna to być męczące, nawet patrząc z boku. Ot, kolejna "idealna gra do Game Passa", trudno wciąż powiedzieć - vide rozstrzał opinii w sieci - czy troche lepsza niż poprzednie... a wypadałoby by, żeby była lepsza niż Avowed, biorąc pod uwagę podwyżkę stawki za abonament. Nie o takie kosmiczne erpegie nic nie robiłem, panie Boczek...
  2. R3R ma taką prężną społeczność? Kiepski sim (nigdy chyba nie celowali w coś ekstra, ale nawet biorąc na to poprawkę opinie były średnie, chociaż kiedyś widziałem na YT całkiem pozytywną recenzję od jakiegoś simo-maniaka) bez warunków pogodowych, z przedpotopową grafiką i płatnym contentem? Dziwny jest ten świat
  3. Star Warsy to dla mnie skończyły się na remasterze pierwszej trylogii i zbieraniu Tazosów.
  4. No ja pamiętam, że kiedyś czytałem jakieś streszczenia i o ile początek wydawał się faktycznie ciekawy, to im dalej w las, tym bardziej wychodziła z tego brazylijska telenowela. Co gorsza - dosyć głupia. No ale tak to już jest, jak się coś ciągnie bez umiaru.
  5. No jak ktoś jest za dobry na AI, to już jego problem Mnie tam nawet to w ACC styka.
  6. Jeśli nawet GOL daje 6,5 (non tak tak, różni recenzenci), to mam wrażenie, że tutaj jest sporo gorzej niż w jedynce. A to jednak duży problem. Nie wyglądałem tej gry jakoś specjalnie, ale że ku mojemu zaskoczeniu i wbrew moim upodobaniom, jedynka nawet mi podeszła... tutaj może poczekam do jakiejś oferty za 20 zł... czyli praktycznie tak samo jak z jedynką
  7. To chyba tylko z generowaniem przez AI na bazie skompresowanych danych z "dyrektywami", kilka poziomów wyżej niż MFS czy to, co zapowiadają w EVO... W sumie, może za x lat... bo bez AI chyba się takiego tematu ogarnąć nie da w przewidywalnej przyszłości. Też bym pograł w coś takiego. ETS2 to gniot, owszem, mam nabite ze 200 godzin przez zabawę w początkach plus trochę zabawy z ProMods czy Poland Rebuilding, ale teraz to jest tak niespójne... Może za 10 lat, jak już odnowią całą starą mapę - robią Benelux i Skandynawię, wzięli się za UK, no ale Europa Środkowa dalej w lesie...
  8. Niby dlaczego? Jeśli tylko w simie można grać z przyzwoitym AI, to nie będzie specjalnie gorszy czy lepszy od GT w czystym gameplay'u, kwestia tylko i aż otoczki i dodatkowej motywacji.
  9. Panie, daj pan spokój, tego jeszcze brakowało, żeby saudyjscy wahabici ratowali gry białych boomerów... świat się kończy.
  10. Czyli co, kolejna nadzieja starych zgredów na dobrego singla poszła się kochać... Gry komputerowe chyba się kończą, czas wejść na poważnie w sim-racing i cały budżet przeznaczyć na kółko DD, pedały z LC, button-box i DLC-ki do AMS2 i LMU.
  11. Nie zdążyłem przejść całej kampanii w BO6 za frajer , ale muszę przyznać, że pomimo typowego dla CoD chaosu i jak na mój gust zbyt Doomo- czy też quako-podobnej rozgrywki (aczkolwiek dawniej, z respawnami wrogów, było jeszcze gorzej) bardzo brakuje mi takich singlowych, mniej lub bardziej liniowych shooterów, zwłaszcza w klimatach militarnych. Owszem, etap z halucynacjami był przegięty (przekokszony zwłaszcza jeden mini-boss, pozostali w sumie też, choć tu już nie ze względu na trudność, ale na klimat), typowo skradankowy w kasynie irytujący... ale i tak szkoda, że juz takie gry nie powstają. Ja rozumiem, że w segmencie indie trudno byłoby o filmowe akcje i fabułę (aczkolwiek o fabułę w ogóle już nie, o klimat tym bardziej), ale zagrałbym w końcu w coś, co nie jest FPP rogalem... - skoro rynek AAA kompletnie niedomaga (albo trzyma od 10-15 lat ceny z d... - patrz seria CoD ).
  12. Zas

    EA WRC

    Nie będzie droższa, bo nie mają kolejnej części. Po prostu lada moment zniknie całkiem ze sprzedaży, bo licencje.
  13. Jak trudniej niż w RBR, to ja się chyba z EA WRC przeproszę i kupię na jakiejś promocji
  14. Potwierdza się, że graficznie łba nie urwie, ale i tak jest lepiej niż w LMU. Czuć trochę tę dynamikę Shifta, choć brakuje look to apex. Chociaż w tym względzie mistrzowskie jest ACC.
  15. Jest chiński jakby co, także spoko
  16. Z tą optymalizacja to tak średnio, delikatnie mówiąc, z taką grafiką to powinno śmigać na tablecie, albo na ziemniaku w 4k i 120 kl/s, a tymczasem mojego starego poczciwego 2060S ciśnie niczym jakiś Indiana albo inna #D AAA action TPPP z RT... Patologia postępuje. Sama gra fajna, choć miejscami irytuje UI - można by pewne rzeczy lepiej poukładać, brakuje mi przeglądu armii jak w HoMM V, gdzie można było przewijać jednostki w okienku (tu trzeba klikać prawym na pasku by zmienić podglądane statystyki), ekran rozwoju czarów totalnie nieczytelny... Za to bardzo ładne miasta. Czytelność jednak średnia, pomimo braku pixel artu, bo wszystko jakieś takie malutkie. No ale ogólnie czuć w tym mooocno takie retro-modern game. O to chyba prosili fani - ale fanatycy i tak będą kręcić nosem. Ciekawe tedy, jak sobie gra poradzi...
  17. O tak, American Arcadia jest super, sam wyczaiłem chyba na którymś Next Fest demo i od razu wleciało na listę życzeń.
  18. Zas

    HADES 2

    Nie no, domyśliłem się, przecież pisał, że super gra, że jedynka też super - dlatego dałem uśmieszek. A że nie zrozumiem - też prawda.
  19. Fajnie i stylowo to wygląda, ale znowu rogal rogala rogalem pogania... a progress pomiędzy runami na pewno będzie znerfiony, zaś samej zawartości niewiele -- ot, tak najłatwiej zrobić grę "na kilkadziesiąt godzin"...
  20. Zas

    HADES 2

    Teraz to się chyba kolega załamie... Właśnie dlatego miałem w nosie Hadesa I i mam jeszcze bardziej Hadesa II. Rogale to są dobre co najwyżej z piekarni - chociaż takie np. "khrułasą" to bomba kaloryczna...
  21. Zaraz po tym jak WOŚP skończy grać.
  22. Rozmiar wręcz kosmiczny jak na taką grę, ale też chyba zagram. Brakuje mi takich realistycznych singlowych strzelanek, od UBI są/były głównie w wydaniu TPP, Far Cry to inne klimaty (do tego ostatnia część pod względem klimatu to już w ogóle... panie, daj pan spokój), no a normalne ceny CoD... teraz jest okazja postrzelać. Na YT wygląda to całkiem fajnie.
  23. Ja mam tyle gier do przejścia w kolejce, w tym uznanych hitów, że marnowanie czasu na skejta to grzech śmiertelny. No ale zmarnowałem... kilkanaście godzin. Ogólnie to festiwal grindu (wiadomo - f2p) plus simsowa grafika, ale sterowanie naprawdę robi robotę: gra jest prosta i można całkiem łatwo trzaskać przeróżne podstawowe triki czilując sobie w otwartym świecie, przy tym nie można odmówić całości logiki, podział na balansowanie ciałem i deską ma sens. Do tego dochodzi mnóstwo asyst, by było jeszcze przyjemniej... a z drugiej strony wykonanie długiej, bezbłędnej sekwencji czy nawet przejście niektórych wyzwań w dłuuugim samouczku wymaga czasem trochę skupienia. Tak, w singlu to mogłaby być naprawdę niegłupia gra. A tak, no to... chociaż jak już pisałem złapali mnie na wspomnianą "kampanię" vel samouczek, a nawet na początkowe wyzwania, dotarłem chyba do granicznego momentu w którym całość przeradza się w patologiczny, uzależniający grind, pogoń za dziennymi/tygodniowymi i sezonowymi wyzwaniami itp. więc ze skate. na szczęście lada moment się pożegnamy... demko Herosów czeka. Hejt na klimat był chyba spory, bo na szybko wjechał pierwszy event "lata 90." i nawet Bad Religion - o ile dobrze pamiętam - załapało się do playlisty. Acha, skatepedia to naprawdę zajebista sprawa, choć mogliby dodać jeszcze animacje w slowmontion. Aż dziw bierze, że w grze f2p dodali coś takiego.
  24. Wstyd się przyznać, ale w darmowego skate. Staczam się jako gracz i jako człowiek...
  25. Nie dalej jak wczoraj cos mi padło na mózg i postanowiłem sprawdzić na YT streszczenie fabuły serii, zainspirowany właśnie informacjami o remake'u MGS3... No i powiem tak: posuwając się chronologicznie, to gdzieś tak do MGSV z trudem, bo z trudem, ale da się tu jeszcze dostrzec jakiś sens i - z trudem! - uznać, że całość trzyma się kupy. Ale to, co dzieje się później... ja cierpię dolę. Zabili go i uciekł (chyba ze cztery razy), dobrzy, którzy stają się złymi, a potem ponownie dobrymi, pięć razy odwracani agenci, powroty po latach niczym w tureckiej telenoweli, wojna klonów i wskrzeszonych zwłok... Oczywiście, wiem, kim jest Kodżambo i co odstawił w Death Stranding, ale fabuła Metal Gear to tak pozbawiony sensu i wyzuty z logiki bełkot, że aż trudno w to uwierzyć, patrząc na popularność marki. Brazylijskie telenowele oglądane przez moją babkę 30 lat temu miały chyba więcej sensu (kto pamięta Luz Claritę albo - dla koneserów! - Kopciucha z Polonii 1?).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...