Skocz do zawartości

musichunter1x

Użytkownik
  • Postów

    2 175
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez musichunter1x

  1. Przypadkowo wpadłem na ten materiał, a interesuje mnie właśnie ta strona gier. Całe szczęście ominęła mnie ta katastrofa artystyczna. Dziś niektórzy robią świat gier w stylu atrakcji w disneylad dla dzieci, z generyczną oprawą oraz muzyką na zamówienie, bez pomyślunku oraz spójności.
  2. Pisałem o Coral Tower, ale chodzi pewnie o coś innego w tych piaskach. O nowej umiejętności słyszałem, ale jeszcze muszę zejść niżej by ją odblokować. Eh, będzie trzeba lizać sufi, ale na szczęście przeważnie jest jakaś wskazówka, która wskazuje na przejście. W sumie nie wiem po co uwziąłem się na sprawdzenie wszystkiego, ponieważ zazwyczaj olewam takie kolekcjonerstwo. Steel Soul i tak nie będę robił, więc 100% nie zdobędę.
  3. aVATa Kradata (urzędnicy kiedyś brali udział w karuzeli vatowskiej)
  4. Oj tam, robiłem go przed rozpoczęciem szukania 3 melodii i runback nie był straszny, z robali i tak można było się wyleczyć po drodze zapasem pajęczyny przy bossie oraz kokonu, a we wodzie u niego było dość bezpiecznie. Nawet dowiedziałem się, że może połknąć "granat" i wtedy przerywa zasysanie. Gdybym zrobił go dopiero po głównym wątku to byłoby łatwiej. Odblokowałeś szybką podróż po bossie? Odwiedziłeś już ten grób wojownika gdzieś w tych piaskach na K? Ciekawe czy go ożywiło w akcie 3.
  5. Właśnie coś do błazenady, aż sprawdziłem czy to prawda i wklejam prosto z ich profilu
  6. Widow to trochę taki Genichiro, mówi sprawdzam oraz daje ogromną satysfakcję, gdy znowu spotyka się z nim we walce i wyciera nim podłogę, aż nagle wychodzi kolejny przeciwnik i zmienia gracza w mopa. Nawet tutaj jest coś podobnego do drugiej "wdowy", z tym samym motywem muzycznym, ale bez niespodzianek z dziadkiem. Cheesować to można sobie BeastFly (o ile da się), choć wystarczy po prostu spamować narzędzia z trucizną lub wrócić dużo później, ponieważ Crest z tego bossa jest tylko dla wyjadaczy i wąskiego zastosowania. Widow jak Genichiro polega na znalezienia rytmu w grze i jej zrozumieniu oraz zaprzestania panikowania lub walenia głową w ścianę. Dzięki temu zaczyna się tańczyć.
  7. @SaRaSaRa A używasz znaczników, aby zostawić na mapie ślad po miejscach wymagających jakiejś umiejętności lub klucza oraz takie z przeciwnikiem na później? Łatwiej wtedy zorientować się gdzie iść w następnej kolejności. Do szybkiego otwarcia mapy polecam kliknąć dwa razy przycisk od niej, mam nadzieję że nikt tego nie przegapił. To jest cecha tego gatunku oraz tej serii..., a nie gadanie o optymalizacji lub wtórnym schemacie. Hollow Knight słynie z trudniejszych, często opcjonalnych starć, a Silksong wymaga uwagi i niekiedy pokombinowania z bossem, z większą mobilnością postaci, a przez to większą dynamiką starć. A będąc metroivanią eksploracja gra pierwsze skrzypce i często warto po prostu iść gdzie indziej, a do bossa wrócić później. Sam w ogóle nie gram w rogue like oraz RPG oparte głównie na statystykach w stylu Diablo, bo nie cieszy mnie ten projekt gatunku. Tak samo komuś może nie pasować eksploracja i dynamiczne starcia. Wdowa to akurat jedno z lepszych starć w Silksong i jeśli nie pasuje, to może wskazywać że to nieodpowiedni gatunek na obecny nastrój gracza.
  8. To tak jakby cheesować bossa w Sekiro i to takiego lepszego. Trochę mija się to z celem gry. Ale z drugiej strony najbardziej chodzi tu o eksplorację świata, który nie jest wydmuszką. Jak nie ma się ochoty na takie gry to można po prostu nie grać. Celeste nie kupuję, by potem narzekać że w sumie to nie chce mi się skakać i czy nie można tego jakoś oszukać. Nie każdy gatunek, jest dla każdego, w dowolnej chwili, a przy tylu kupujących znajdą się błędne zakupy. Moim zdaniem błądzenie to najlepsza część tej gry, bo eksploracja polega m.in. na odkrywaniu. W Silksong mam wrażenie że ścieżki są dość dobrze zarysowane, a po odkryciu wielu terenów można patrzeć za pustymi miejscami, które wydają się dziwnie niezagospodarowane... Znałem w ten sposób parę przejść m.in. do "magów ognia".
  9. Jak wrócisz później to nagle będzie to już niemożliwe, bo wyjdziesz z wprawy. Parę nowych lokacji dojdzie w akcie 3 i otworzą się niektóre niedostępne zakątki oraz pewnie będą zmiany w świecie. Może ten akt drugi i boss to odpowiednik momentu zainfekowania mapy w Hollow Knight? Tak, czy nie? Nic więcej żeby nie spoilerować. Miałem robić już trochę inne zakończenie, ale dostałem podstawowe, ponieważ chciałem się uleczyć, a boss akurat padł. Chciałem tylko zagrać melodię lub zostawić to na górze. Edit. Jestem właśnie po wypełnieniu tej misji silk and souls, co zamyka akt2. Na szczęście latające "pieski" uzbierałem wcześniej, a bossa ubilem w Bilewater, więc musiałem tylko odebrać 3 pozostałem przedmioty bez walki. @Jaycob Myślę że będzie warto to zrobić, bo klimat poszedł poza skalę i jest sens we wypełnieniu misji z tablicy, ponieważ nawet uzasadnienie pasuje, a nie są jakieś trudne. Mam odczucia jak w Nier Automata gdy otworzyła się trzecia ścieżka, po graniu zwiadowcą. Oh, jestem po pierwszej walce, to chyba będzie grubasza sprawa, niż infekcja mapy w Hollow Knight. Co tam się stanie z NPC.
  10. Tak jak w HK, zakończenia uzyskuje poprzez spełnienie warunków, są chyba 2-3 zakończenia w akcie 2. Akt trzeci to już nowa zawartość i zazwyczaj trzeba wejść z innymi warunkami do bossa lub zakończyć go inaczej, tak jak z dreamnail w HK. Nie wiedziałem, że będzie można wybrać dowolny autosave po kluczowych momentach, gdy się zrobi akt drugi. Mogłem dokończyć główną fabułę i potem czyścić mapę.
  11. Oj tam, zamiast straszyć deszczem, niech w końcu użyją do czegoś SMSów. A no tak... Teraz jest - "Idź na grzyby, ale uważaj na drona i zadzwoń do służb!" Edit. Jaja były jak coś tam z UE wysyłało nam ostrzeżenia o powodzi... Śmiałem się, że pewnie wpadło im do spamu. Edit.2 Oh, zajrzałem i "Pomimo ponad 20 lat prób, prac analityczno-koncepcyjnych i tworzenia w MSWiA kolejnych zespołów roboczych, nie udało się w Polsce zbudować zintegrowanego cyfrowego systemu łączności radiowej." Jak zwykle zespoły są od istnienia i zarabiania, a nie rozwiązania problemu. Ile lat istnieje zespół od elektrowni atomowej?
  12. Ponarzekać można, ale tez bez przesady z toczeniem tematu. Nie ma co zamieniać się w żuczka gnojarza A zrzuty ekranu do porównań to pasują jak gówno do sernika. Trzeba porównywać podobne środowiska. Wygooglowałem jakiś pierwszy film z brzegu, dobrze poprzewijać do interesujących nas scen.
  13. Niech najpierw naucza się dawać jasne, dobrze widoczne komunikaty oraz trzymać wspólną narrację, przez formułkę do powiedzenia ustaloną wcześniej. Potrafią tylko bronić swojego wizerunku politycznego i przepychać się bzdurami. Sam śledziłem jak to wygląda oraz znam zagrywki Rosji odnośnie zamieszania informacyjnego, ale nie będą o tym szeroko edukować, bo obywatele zauważyliby, że robią im papkę z mózgu w podobny sposób. Wystarczyłoby dać prosty komunikat i trzymać w miejscu gdzie nie zaleje go bieżączka: "Rakieta była przeciwlotnicza, na dodatek starego typu, przez co najpewniej zawiódł system autodestrukcji po spudłowaniu." "Drony były bez ładunku, mogąc mieć większy zasięg, z choćby dodatkowym zbiornikiem paliwa. Puste drony są często spotykane, jako fałszywe cele dla systemów przeciwlotniczych." Samemu nie chciało mi się upewniać czy to z Białorusi czy skąd. Nawet wisi mi czy to Rosja specjalnie zrobiła, bo równie dobrze systemy zagłuszania mogły nakierować drona dalej, choć raczej powinien mieć jakaś zaprogramowaną trasę na ten wypadek. Wiem tyle, że Rosji jest na rękę destabilizacji sytuacji innych krajów, a walenie rakietami za miliony w drona za kilkanaście tysięcy im bardzo opłaca się... Szum informacyjny tym bardziej jest im na rękę. Tak czy inaczej chaos to wina Rosji, a nieprzygotowanie to sprawka naszego łańcucha miernot walczących o wizerunek od dziesiątek lat.
  14. Na szczęście wojsko polskie szybko skombinuje swoje drony, już nie trzeba drzwi od stodoły, aby latać! Na razie postrzelamy w nie rakietami za miliony zł sztuka.
  15. Ktoś już jej wielokrotnie użył Jakbyś nie zauważył to właśnie ten jak i wielu chce prowadzić dialog, a mem jest na zasadzie - "Zabili mi ostatnią rzecz która mnie przed tym powstrzymuje - przekroczenie granicy". A demokraci sobie porobili statystyki przemocy politycznych radykałów, aby szmatławce miały co cytować. Wcale nikt ich nie przyłapał na kłamstwie, wiec teraz to musi być prawda. Nie ma jak to BLM - Burn Loot Murder lub moja wersja Break Lie Murder. Po czynach ich poznacie. Spoiler bo to już nie mem, a raczej archiwum wyjaśnionej propagandy:
  16. Trochę czarnego humoru..., w oczekiwaniu na wojnę domową w USA
  17. Nie lepsze, tylko inne Mi zupełnie nie przeszkadza akcyjniak w RE, ponieważ jest się agentem, który ma już doświadczenie w tych sprawach, więc horror odchodzi na dalszy plan. Nie wiem pod jakim innym względem można się odbić. Po prostu jest to inny RE, co nadal jest plusem.
  18. Problem w tym, że Wukong celuje w realizm, a to coś w stylizowaną grafikę, która działa jakby chciała być nowym Crysis. A w mojej subiektywnej ocenie, rozgrywka jak i projekt wygląda jak generyczne MMO FPS, tylko że to looter shooter, z wyostrzeniem wywalonym w kosmos, co dałoby taką stylistkę. Ale ja nigdy nie lubiłem tej stylistyki, ani gatunku, więc nie jestem grupą docelową
  19. Wyciekły dawne nagrania z Prey 2, tego porzuconego, czy raczej uwalonego przez Zenimax. Z youtube już zdjęto, ale jest w archiwum: https://archive.org/details/p-2-demo-playthrough/P2+demo+playthrough.mp4
  20. RTX5070 już spada nawet do 1900 zł ? Wersja licha, ale myślałem nad porwaniem się na rtx4070super, we wersji która idealnie mi pasuje za tyle samo. Ale wystarczy mi odpowiednik rtx3070 z mniejszym poborem, ale nie mniejszą wydajnością w jakimkolwiek scenariuszu. Gdyby tylko rtx5060ti był adekwatnie tańszy i stery utrzymały kierunek poprawek...
  21. Ej czekaj, to ktoś robi platformowe wyzwania na joysticku ? Myślałem że używa się wtedy Dpada, bo łatwo przytrzymać kierunek w dół i zmieniać na lewo - prawo. W pewnym momencie przypisałem sobie kierunek w dół i atak do dodatkowych przycisków na moim padzie, takie plusy 8bitdo. Mniej palce bolą i łatwiej ładować atak, podczas skakania. A do zwiedzenia nowej okolicy zawsze powinno się przygotować wisiorkami na korale, aby mieć na daniny ławkowe. Kolejna rzecz do zarządzania, a nigdy nie zabrakło mi na ławkę lub szybką podróż, poza początkowym zwiedzaniem. 2 obrażenia za dotknięcie niektórych przeciwników boli, ale w sumie inaczej zawsze opłacałoby się wpaść w bossa, zamiast dostać atakiem, a większa mobilność ma właśnie pomóc... Powinni jedynie wyłączyć hitbox, gdy jest ogłuszony. Niektóre ataki mają niewrażliwość na zderzenie lub większy zasięg, a przyciągnięcie się nigdy nie uderzy we wroga, chyba że się przemieści. I nic dziwnego że kończą mu się odłamki jak spamuje "automatony", czy jak się zwie ta samodzielna broń. Jakby ktoś chciałby się pośmiać
  22. Ja zrobiłem całe Bilewater i nie jest tak źle, druga ławka jest ukryta w odnogach i wtedy czas spada z 5 do 2 minut drogi, tylko te zielone komary czasem wybiorą sobie kiepskie losowe miejsce. Wodę z robalami można olać, ponieważ przed bossem jest miejsce z pajęczynami oraz wasz trup, więc starczy na dwa "leczenia". Zrobiłem już wszystko przed szukaniem melodii, poza znalezieniem wejścia do więzienia od góry. Myślałem że będzie w tym "forum" / wyższych salach, ale była tylko melodia iii... Świetne bronie poboczne, jak ktoś ma problem z bossem lub latającymi, to będą doskonale. CKM z 80 korali Tylko trzeba tylko załadować wcześniej w menu lub na ławce. Na dodatek jest jeszcze jedna świetna broń, ale nie zdradzę spoilera. Odkryłem to dopiero, gdy zrobiłem wszystkich bossów pobocznych w akcie 2, poza tym o czym nie wiem. W ukrytym miejscu chyba można pozbyć się tych maszynowych pająków, które zbierają naszą sieć. W każdym razie, na razie mi nie wyskoczył od tego czasu, a nix innego to miejsce nie zrobiło. Jeśli ktoś ma problem z koralami, to polecam kupić od złodzieji przedmiot na więcej zasobów. Wtedy z tych strażników na długiej prostej wypada 55 od sztuki..., a jest ich 5, nie można tylko sie trafić, bo traci się chyba ~13-17. Normalnie wypada z nich 33 korale. Ale nie ma musu kupować wszystkiego, sam olewam ulepszenie leczenia, choć może pofarmię 5 minut, jeśli to złoty slot. (Jednak niebieski, więc kompletnie nie przyda się w moim podejściu.)
  23. Na zbiorowe walki polecam pułapki od "kowala". Świetne na każde ptactwo + bumerang. Ale tam niewiele jest do zrobienia i głównie opcjonalne rzeczy są w greymoor Zrobiliby tryby easy i git gut to by każdy wybrał co chce. Easy miałoby zapisy przed bossem, odnawialną amunicję oraz kompas w standardzie, ale w zamian jest brak części osiągnięć. Nawet RE miewało głupie poziomy "easy".
  24. I to niestety dużo. Pierwszy raz skończyły mi się odłamki, gdy eksperymentowałem z niebieskim i Crest architekta. Boss w Bilwater ubity, musiałem go broniami pomocniczymi zwalczyć i była to walka do ostatniej amunicji i życia. Robiłem zwykłym atakiem. Nienawidzę tych skaczący "żab" co miotają 2 strzałkami. Mają czasem nieprzewidywalne ruchy, bo zależą od twojego poleżenia. Raz zostaje na jedną salwę, a innym razem na aż trzy. Z leczeniem po dotarciu do bossa nie było problemu, przecież w pobliżu są 4 pajęczyny dla jednego leczenia+ trup Hornet to kolejne leczenie. Nie wiem co tak narzekacie na te Bilwater, poza tymi skaczącymi mędami. Najlepiej było być nad nimi. Edit. Całe już obeszlem i potencjalna droga do Cytadeli jest zamknięta od drugiej strony, a dodajcie do otwarcia nie wiedzę. Nie wiem jak ktoś dotarł inną drogą do niej, ale może coś jest otwarte, jeśli nie weszło się normalnie? Alvo szukam w złym miejscu. Za to znalazł się klucz do.podejrzanych drzwi. Edit.2 Google użyłem po łebkach i wyszło mi że przegapiłem jedną ukrytą drogę w sinners road. To za daleko grzebałem szukając alternatywnej drogi do Cytadeli. Eh, w podejrzanych zaułkach jednak trzeba sprawdzać sufit i ściany za każdym razem. W jakiś "workach" z trupami też może coś być i na szczęście je sprawdzałem, bo za dużo skakania było, aby nic tam nie umieścili. Oh i kolejna lokacja odkryta, ile tego jest, bo już myślałem że prawie wszystko zrobiłem zanim zbiorem się za główne zadanie...
  25. Bilewater jednak jest tą lokacją, gdzie przemieszcza Hornet jeśli ją złapią czy nie? Wlazłem tam normalnie i jestem już na bossie. Nie jest aż tak źle i arenę zrobiłem za drugim razem, ale okazało się że jeszcze to nie koniec, bo Boss się pojawił. Rzeczywiście jedna ławka i z powolnym tempem, gdzie życie doładuje się do 100% z hmm neutralnych stworków wyszło mi 7 i pół minuty drogi. Edit. A zwiedziłem jeszcze te odnogi i znalazłem bliższą ławkę. Jednak nie są niespełna rozumu. Z drugiej ławki to mniej niż 2 minuty.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...