-
Postów
2 178 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez musichunter1x
-
To działa nawet na gt710 w 60fps, ale na 1080p są spadki. Przy 720p jest 70-90fps. Ktoś już testował, a sam zgaduję że hd630 da radę.
-
Żniwiarz jest całkiem dobry na wolniejsze bossy lub te sufitowe. Ale na wdowę to bym oszalał z nim. Chyba trzeba będzie żonglować zależnie od terenu Moim zdaniem ten design amunicji jest dobry, bo twoja propozycja nie powstrzymuje przed opróżnieniem "magazynka", jeśli ławkę masz niedaleko, a na bossa każdy by używał ile wlezie. Przysiadłem do tego bossa jeszcze raz i poszedł. Ile teraz dzwi i ścieżek mi się otworzy, a znam wszystkie, bo oznaczyłem pinami te od niedostępnego terenu oraz drzwi, plus lizania ścian
-
Nie trzeba nic grindować jedynie należy używać ich z rozwagą... Masz nadmiar to używasz często, masz mało, bo teren jest inny to oszczędzasz używanie broni pobocznych. Dla mnie to taki odpowiednik noży rzucanych z DS, bomb itd, tylko łatwiej dostępnych i wiesz kiedy możesz ich użyć. Dzieki temu nie kończy to się trzymaniem wszystkiego do końca gry w ekwipunku. Jestem świeżo, po wielu Resident Evil to takie rozwiązanie bardzo mi odpowiada. A że dzicy przeciwnicy dają tylko materiał na "amunicję" to można zdecydować się na ich omijanie, gdy nie potrzeba zasobów. Na dodatek dzięki rozdzieleniu przynajmniej tego nie tracimy przy śmierci. Dziś skończę grać na chyba odpowiedniku starcia z modliszkami. Czarna wdowa ma świetny soundtrack do takiej walki. Mam nadzieję że każdy znalazł skrót do niej
-
Bo zużywając je na przegrane wałki skończą się zasoby na odnawiania... Ta to latałbyś od ławki do ławki używają całego arsenału, a przy zasobach używa się tylko gdy jest to konieczne lub wygodne w danej chwili. W końcu mogę łapać się ścian.
-
Dzięki temu nie można nimi spamować, bo byłoby zbyt prosto. Używam ich na m.in. bossach, gdy już mam ich w miarę ogarniętych lub na jakieś upierdliwe. Uparłem się na zrobienie chapel of the beats... iiiii, nie było warto. Z bumerangiem w końcu udało się ubić stwora, bo zadaje nawet chyba 4 obrażenie, jeśli zawraca na celu, a rzuciłem pod koniec z 5 Dostałem kolejny Crest, ale jest dla jakiś wyjadaczy bo nie można się leczyć, ale można kraść życie od wrogów. Do tego ma 3 sloty na bronie, ale tylko po 1 na resztę, które są do odblokowania. Ponad pół godziny poszło Oh i kradnie życie tylko po "bind" czyli odpowiedniku animacji leczenie. Co za bubel. Edit. Ten inny, co wczesniej znalazłem w innym chapelu to przynajmniej ma większy zasięg. Oh i odkryłem dash w dół, przydałby się wcześniej...
-
Można mu ponoć zepsuć ten mechanizm, przeglądałem negatywne recenzje i ktoś o tym napisał. W HK grałeś czołgiem, a tutaj baletnica. Po to masz większą mobilność i leczenie 3 żyć na raz, aby z tego korzystać. Wrogowie którzy zabierają dwa życia na raz zazwyczaj są mało mobilni lub przewidywalni, ale muszę dotrzeć dalej, aby zobaczyć czy to się sprawdzi. Wole skośny atak w dół od starego, ma większy zasięg i odbicie, przez co można bardziej manewrować. Tylko etap nauki irytuje, ale na drugi dzień parkour już mi nie straszny.
-
Kierownica, myszka, obudowy, PSU, wentylatory, ramka Intel
musichunter1x odpowiedział(a) na ztx temat w Sprzedam
Sprzedaj procesor oddzielnie póki ludzie nie ogarnęli, że taniej wyjdzie złożenie AM5. Może ktoś z ramem kupi, aby wymienić swoje 16gb. DDR5 32gb w promocji 350 zł. Nowy 7500f blisko 520 zł lub 7700 ~800 zł. Płyta AM5 400-550 zł wedle uznania. 1700 zł w droższej wersji, a wszystko jest nowe i lepsze. -
Przeleciałem po prostu dalej w lewo, a za drzwiami powtórka z Deepness w Hollow Knight. Poleciałem w drugą stronę jeszcze wyżej i zatęsknisz za czerwonymi trampolinami. Potem używasz balonów z czegoś jako drabiny praktycznie. Edit. A tablica z jakimś dziwnym tekstem może dotyczy wybicia określonej ilości dzwonów, nad tymi ławkami, gdzie jest jeden wielki. Nadal napotyka się takie.
-
Sam chciałbym widzieć i myślałem że przegapiłem. Oh i zmarnowałem klucz na lokację, która na pewno nie jest na ten etap. Nie używajcie klucza tam, gdzie wcześniej jest kretopodobny stwór przy pierwszym obozie. Tam jest potrzebne łapanie się ścian z odskokiem.
-
@Jaycob"Spadochron" znalazłem prxed chwilą, bo dzięki sprintowi i dash otworzyła mi sie mapa. Wcześniej wylizalem całe wstępne lokację, gdzie można było wejść normalnym skokiem i pokazałem ostatnią wolną ścieżka do mrówek. Łapanie się po ścianach już było i przegapiłem, przez brak długiego skoku?
-
Odnośnie ostrza to inny szyb, bez roślin Ten na szarej mapie. A ten szyb z "wiatrem" na środku i czwrwonilymi jest przekichany, ale idzie dojść do wprawy. Teraz to mogę odbić się 3 razy w powietrzu nawet od latającej mrówki. Oj tam, oj tam Akurat go odkryłem, gdy nie mógłbym iść dalej po mapie bez niego, chyba... Wystko przez przypadkowe kliknięcie i szukanie jak to zrobiłem... W tym szybie z wiatrem i czerwonymi do odbijania się. Ok, to ja nie wiem co pytasz. Z dashem i sprintem to już jest GOTY. Ile sobie krwi napsułem z mrówkami i muszę teraz sprawdzić mapę jeszcze raz, bo oznaczyłem miejsca, gdzie nie mogłem wejść samym skokiem.
-
Ja pogrzebiesz na mapie to znajdziesz niby więzienie i tam masz rzucane ostrza. To będzie taki szyb z odnogami. To chyba lore tego dzwonka chwilę później, gdzie atakuje cię kilku na raz. Może jak się uderz w ten dzwonek / alarm w czasie walki to coś się stanie, nie wiem. A tradycyjnie Nie mów mi że to pozwala przenikać przeciwników?! Walka z towarzyszem u boku była upierdliwa, bo skacząc lub odbijając się od wroga, mogłem wpaść na drugiego. A tamtego narzędzia od kupca używasz po prostu do tworzenia pewnie tych pułapek i przedmiotów do walki, kupionych od niego lub innych bardziej zaawansowanych ostrza do rzucania. Żałuję kupna ochrony przed magmą... Myślałem że będę mógł pływać w lawie. Pułapki bardziej przydałyby się. Oh zapomniałem. @JaycobTe czerwone to koraliki, wypadają takie kulki z przeciwników, którzy nie są zwierzyną. Są też na mapie wieszane niczym różaniec.
-
Kkkkkaraluch by te wspinanie i pułapki. Już wiem czemu Ci zbrzydły te czerwone do skakania. Na szczęście chyba mam już wprawę do szyb obskoczę jeszcze raz, ale żeby takie pułapki dać, w takim momencie... Edit. Ooo to da się wyłączyć. Polecam spędzać te ściany, bo można przegapić. Edit.2 no nie mogę... Dopiero teraz odkryłem dash na R2 I sprint po przytrzymaniu... Zrobiłem drugi zapis i na szczęście nie jest dostępny od początku. Już myślałem że chodzę niepotrzebnie tyle czasu...
-
Nie farmy tyle A na serio, jak pójdziesz trochę dalej, blisko trzeciej mapy to znajdziesz ludzika z nagrań i w tamtym pomieszczeniu są "ostrza" do rzucania, które odnawiasz na ławce. Do tego z tablicy ogłoszeń w obozie trafi się misja na 200 szt. @JaycobA jednak z pamięci się pomyliłem, na prawym skraju szarej -drugiej mapy to jest.
-
Bo dziś dobrych RTSów ze świecą szukać... Nadal króluje SC II, AOE2, a Dawn of War 1 dostał trochę świeżej krwi, niestety z nowymi bugami. Jedynie Beyond All reason pcha coś do przodu w dobrym kierunku, ale to nie mój typ. Dawn of War 4 wygląda na projekt robiony z pasji oraz mają już lepsze kompetencje, niż po swoim pierwszym RTS - Iron Harvest i robią coś nowego, bo zamiast sync-kills, mają być synchronizowane całe walki między jednostkami, gdzie wykonali od groma animacji. Nawet prowadzone przez fanów Battle of Middle Earth II jest bardziej pociągający, niż nowe wydmuszki. Do dziś wypuszczają aktualizacje i są nagrania z gier na youtube... Wszystko dzięki braku praw do gry, przez co nikt nie może przeczepić się do nich. Można legalnie pobrać cały, wspólny "Patch 2.22 Launcher". Reszta wydaje się klepać na jedno kopyto, bez zrozumienia, że potrzeba nowych, lepszych sposobów sterowania, lepszego zarządzania jednostkami oraz decyzyjności w bitwie, a nie samej żmudności starcia. COH3 byłby świetny, gdyby Sega nie spartoliła priorytetów, choć kanadyjskie warunki pewnie swoje dołożyły, w kwestii braku kompetencji i toksycznej pozytywności.
-
1030 zł, ponad miesiąc wiszenia, ale poszła tylko ze względu na rozmiar, bo kupujący potrzebował karty do 267mm. Był to Dell OEM oraz termopad zamiast past. Zwykłe to raczej 900 zł obecnie. Rtx3080 to pewnie 1400 zł, choć sam wolałby dopłacić do nowszej dla spokoju i chłodu. Czekam na spadki cen rtx4070, a wersja super rtx5060 12gb może trochę namieszać, bo w końcu będzie tania karta bez 8gb. Chyba że rtx5060ti 16gb będzie już pewniakiem pod względem sterowników oraz jakaś świetna cena się pojawi...
-
No i będę rozstawał się z rtx3070. Wisiał na zasadzie, jak się sprzeda za więcej to wyślę i poszedł jak miałem się rozmyślać. Gram w starocie obecnie i Hollow Knight Silksong, więc zapasowy gtx1650super wystarczy. Nawet do Physx w 1440p Batman Arkham Knight starcza, choć miejscami z dymem przymuli. Bez dymu trzyma FPS, a zakładałem że będzie kartą 1080p do starych gier. Z ciekawostek... RTX3070 po UV pobierał ciut więcej, w grach z niskim obciążeniem niż gtx1650super, więc jednak małe rdzenie lepiej spisują się w starych grach <40w, np. Resident Evil 5 1440p 60fps. Tam 3070 bujał się bliżej 40w, a 1650s już częściej przy 30w, czasem nawet mniej. Przy większym obciążeniem >60w, rtx3070 jest znaczniej efektywniejszy niż gtx1660ti w CP2077.
-
Jest nowe, jest trudno, jakbym było po staremu byłoby nudno. Może dziś ogarnę skakanie po czerwonych trampolinach, te proste to wystarczy przytrzymać ruch w dół oraz ciągły atak, ale te z kolcami na płaskim terenie... Dziś wrócę to spróbuję ponownie.
-
Dobrze że to zrobili, ponieważ zmienia to dynamikę starć. Dalej możesz skakać po wrogach, ale pod kątem. Na tych dzwonach, które są przy niektórych ławkach możesz poćwiczyć odbijanie się. Przynajmniej jej ruchy i przeciwnicy są dostosowani do tego. Wybicie się ze złapanej krawędzi jest miłym dodatkiem
-
Chodzi mi tylko o zrozumienia zakresu mechanik i projektu tej gry. Dla milinów osób, które grały w jedynkę są to oczywiste rzeczy, ale sam jeszcze nie wiedział, że mapę się kupuje później od hałasującego robaka w terenie. HK przynajmniej miał sklep i kreślarza praktycznie na samym początku, a tutaj pierwszy sklep nie ma nic odnośnie akcesoriów do mapy, więc człowiek nie wie czego się spodziewać.
-
@userKAMIL Znajdź sobie jakiś poradnik początkującego do Hollow Knight, bo system gry jest prawie taki sam. Pierwsza gra miała to jaśniej wprowadzane, a tutaj woda jest trochę głębsza. Mapa przynajmniej zaznacza już napotkane miejsca, jak kupcy, "szybką podróż", ławki, o ile kupisz piny od robaka z mapą, a nie wszystko jest dostępne od razu. Stan NPCtów zmienia się wraz z postępem, a nie czasem, trochę na wzór Dark Souls, ale dużo łatwiej ich znaleźć, bo biegasz w 2D, a nie pie****** otwartym świecie Elden Ringa. Tak jak lubiłem tą grę, tak nienawidziłem otwartego świata, z takim projektem zadań i NPCtów. W Hollow Knight zazwyczaj jeszcze coś usłyszysz, jeśli coś ważnego jest w pobliżu. Nawet dźwięk leżącego ekwipunku może przebić się przez ściany. Oh i pierwsze godziny to bieganie gołym i wesołym, z prostymi przeciwnikami, jak to w tym gatunku. W Hollow Knight walka z Hornet / City of Tears / pokonanie modliszek było takim końcem tutoriala, tutaj z trzecią mapą czuję się jakbym był jeszcze przed Hornet w pierwszej części. W HK było chyba 14 map do kupienia, wydanie fizyczne miało pięknie wydrukowaną całość. EDIT. Jakiś survival horror mógłby dodać atrament do pióra od mapy... Tutaj wystarczy tylko raz kupić i zawsze dorysuje teren posiadanej mapy, ale z drugiej strony byłoby to niepotrzebne bieganie do sklepu, choć możnaby w ten sposób dodać kolejne wydarzenia po drodze i w punkcie zakupu / materiałów.
-
Politmemy, czyli wojna na polityczne memy (każdy mile widziany)
musichunter1x odpowiedział(a) na GordonLameman temat w Dyskusje na tematy różne
Internet po 6 zawałach w partii AFD oraz kilku "samobójstwach" krytyków Macrona we Francji.(Np. Éric Denécé) -
Ponoć jest tylko 5 typów przeciwników... Słyszałem już jakieś nagranie o tej grze i nie wiem dlaczego dalej powstają gry z tylko 5 typami przeciwników + bossowie, którzy są większym mobkiem. Tyle lat gier, a nie mogą czegoś skopiować? Choć pewnie ciężko było coś zaprojektować, gdy jest tyle mechanik dla postaci
-
Przeciwnicy z bronią, np. ten z garnkiem są parowalni, wystarczy zaatakować w momencie ich ataku i ostrza się zetkną. Należy to zrobić trochę wcześniej niż w ostatnim momencie, ponieważ trzeba się zamachnąć. Nie zapomnijcie o odbijaniu / niszczeniu pocisków. Klimacik jest znakomity, jak trafiłem do pokoju z niespokojną muzyką to zostawiłem na później. Najpierw ławkę trzeba znaleźć. Oh i mrówki już znalazłem.
-
Kupujesz mapę od robaka który przeważnie coś nuci. Potem przy każdym posiedzeniu na ławce dorysujesz fragment mapy, przynajmniej tam gdzie byłeś, o ile kupisz pióro do tego. Położenie na mapie zajmuje jeden slot - kompas. To jest gra przygodowa w tym względzie, że eksplorujesz mapę z naturalnie pojawiającymi się przygodami. Musisz kreślić w pamięci przebieg mapy i swoje położenie, ponieważ nie zawsze masz mapę terenu, którą dokupisz później. Tereny swoją naturą też potrafią prowadzić do właściwej drogi, otoczenie naprawdę coś tu opowiada, tak ja w Dark Souls. Sam jestem już z trzecią mapą i ciekawe na ile większe to będzie od Hollow Knight. Świetnie zgrali animacje i przypomniałem sobie, że przecież ta seria ma parowanie. Chyba zaraz odkryję odskok od ścian, bo coraz więcej dróg jest niedostępnych przez to. Również fajny jest robaczek, od które można kupić "sekrety" i opowiada, gdzie można znaleźć coś interesującego. Oczywiści wszystko bez zaznaczanie na mapie, to można zrobić samemu, jeśli kupi się piny.
