-
Postów
2 175 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez musichunter1x
-
Sterowniki GeForce & NVIDIA App - temat zbiorczy
musichunter1x odpowiedział(a) na daerragh temat w Karty graficzne
No właśnie problem, że wszystko ma teraz skopane stery, a ploty chodzą, że karty już "same sobie" je piszą, bo używają AI do tego. Niektórym nawet pobór prądu niekiedy skacze 2-krotnie w mało wymagających grach przez nowsze stery, ale chodzi głównie o chwilowe skoki, bo średnio jest tylko trochę więcej. -
Dawaj na blasted steps, jak nazwa sugeruje są to "schody / kroki", a one zazwyczaj do czegoś prowadzą. Sinners Road jest "nieprzyjemne", że nawet po przeoraniu pierwszej warstwy Cytadeli dalej tam nie grzebałem mocniej. Ale teraz z podwójnym skokiem już tam polecę.
-
Sterowniki GeForce & NVIDIA App - temat zbiorczy
musichunter1x odpowiedział(a) na daerragh temat w Karty graficzne
Bardziej warto dla komentarzy niż filmu, ciekawe ile z tych problemów to wina użytkownika i systemu, bo trudno wierzyć by aż tyle problemów z tym było Mogłem brać tego czeskiego rx9060xt za grosze, byłby pod eksperymenty z linuksem. -
Resident evil 5 i 6, tylko z włączonym ułatwieniem QTE
-
Niestety nie pocierpię z wami w Billwater, bo mój klatkowy łapacz zniknął, bo zdobyciu podwójnego skoku. Mount Fay było całkiem proste, jak się ogarnęło częstsze używanie wyrzutni L2.
-
Pewnie chcą, by więcej graczy sprawniej dotarło do Widow. Obydwu bossów można zrobić przed nią, przy czym ptaszysko jest opcjonalne. Ale nie wiadomo co zmienią, może to być sam brak obrażeń, gdy boss spada. Spliter był upierdliwy z AOE, ale gdy załapało się odpowiedni dystans to było gładko. A pieniędzy na ławki oraz inne użytki mi nie brakuje, bo zawsze mam zapas wisiorków. Zanim pójdę w niebezpieczny lub nowy teren to wszystko wydaję na to czego potrzebuję i / lub te wisiorki korali. W bellhearth 120 korali to koszt 20 prowizji=140 Automaty to 60 za 20.
-
Łatwiej w sensie, że można sobie ułatwić, zamiast walić głową w ścianę. Latający przeciwnicy to u mnie teraz pestka, bo ta wyrzutnia z przyciągnięciem zadaje 2 obrażenia, a pułapka 3-4 + trucizna lub potrójne ostrza też wystarczą. Do tego zmieniam czasem Crest na daleki zasięg lub te skośne pogo w niektórych sytuacjach. Jedynie nadal te chowające się w "garnku" miotacze granatów mnie irytują, ale broń penetrująca zbroję przydała się w arenie z nimi + przenikanie zadające obrażenia. Nie powiem gdzie jest, sle lokację można było znaleźć w akcie 1, ale bez doskoczenia. Przynajmniej wiadomo, gdzie można znaleźć umiejętnościami, a gdzie będzie kolejne ulepszenie lub byle co. Oh, znalazłem też pierwszą technikę, od odpowiednika Nailmastera, przydaje się na latające i szarżujące.
-
Skupiłem się na opcjonalnych lokacjach to nie jestem w bilewater, czy coś tam W którym rogu mapy to mniej więcej jest? (oh, to ta "klatka", miałem w to wpaść, gdy wrócę.) Udam się w tym kierunku, jak tylko dokończę teraz tą górę mrozu, bo nie zamierzam dwa razy na nią wchodzić. We Far Fields (te ze szwaczem na prawo) jest fajne, opcjonalne wyzwanie. Kto nie lubi latających przeciwników i ograniczonej podłogi to się naklnie. Uwielbiam tą hmm... wyrzutnię na linie, teraz walka jest już zupełnie inna niż w HK, a parkour dynamiczny w ciul. Bronie poboczne niekiedy są pawie niezbędne, ale dalej nigdy mi nie zabrakło odłamków na amunicję. Najwidoczniej używam ich w dobrym momencie i mogę opłacać misje z buta. Ale..., wolałbym te akcesoria mieć pod oddzielnym przyciskiem, ponieważ w powietrzu za wiele razy przypadkiem ich użyłem, chcąc wybrać umiejętność. We Silksong bossowie z pomagierami są niby upierdliwi, ale trzeba dobrać odpowiednio narzędzia oraz umiejętność, a nawet Crest do lokacji i walka idzie sprawniej. Jest to fajne urozmaicenie, a z umiejętnością przenikania jest łatwiej. Można zdobyć ją po tej wyrzutni lub podwójnym skoku. Nah, możesz zdobyć dobre umiejętność z pobocznych lokacji, dobrać Crest i narzędzia pod wroga, dzięki czemu jest łatwiej, niż latanie na tylko jednym ustawieniu. Upierdliwcy często i tak są opcjonalni, a zarządzanie tłumem to też coś ciekawego Losowe kamienie niech sobie wsadzą, no i tego robala bazookę oraz tego z granatem, ale są łatwi do ogrania bronią -pułapką i "shadem" tym przenikaniem, co zadaje 3-4 obrażenia.
-
Czy Ci nie chodzi o po porostu zły frame pacing, a nie shuttering ? To właśnie się dzieje, gdy fpsy nie są zsynchronizowane z odświeżaniem. Vsync po prostu trzeba ustawiać tak, by fps był wielokrotnością odświeżania monitora, chyba że właśnie jest VRR. Okno VRR zazwyczaj kończy się na 40-48hz, choć widywałem też 20hz.
-
Przesiadka z AM4 na AM5 ~10k PLN
musichunter1x odpowiedział(a) na szarik temat w Zestawy komputerowe
Prawie każda płyta AM5 ma miejsce na dwa dyski m2 nvme, poza najtańszym badziewiem, który rozpoznasz. 3 sloty mają niektóre, bez względu na chipset. Nawet A620m posiada takie płyty, ale nie polecam, bo dobrze mieć PBO. -
Czekaj aż zabraknie Ci wydajności... rtx3060ti już dużo bardziej nie straci na wartości, bo i tak jednoznacznie lepiej kupić rtx5060, poza physx 32bit, bo przy używanej to parę kilka różnicy, a spokój jeśli chodzi o wiek karty i ciepło. Do premiery PS6 ograsz wszystko bez problemu, jedynie czeka Cię zabawa z ustawieniami, gdy skopią Vram, inaczej oczko ustawień poniżej konsol pomaga, choć w 1080p może nawet bez tego się uda, jak w Horizon:FW. RTX5070 / rtx4070ti będzie blisko 2x lepszej wydajności. RTX5060ti to już skok o ~-35-40%, a nie 90-100%, chyba że Vram jest problemem.
-
Można powiedzieć, że wszedłeś do Cytadeli od kuchni. Sinner`s Road znalazłem wcześniej, ale zostawiłem, bo miałem zasoby do wydania. Jak wpadłem do Blasted Steps to już do końca skakałem po nich, bo nie chciałem wracać się. Oh,w sumie sama nazwa sugeruje alternatywne wejście, bo normalną drogą idą wierni, a tam jest droga grzeszników. Całe szczęście że znalazłem te zadanie na składniki za olej, bo gdybym wyszedł z Cytadeli bez tego to szlak by mnie trafił.
-
Jednak nie jestem w cytadeli, tylko w przedsionku za bramą... Jakie to ogromne. A poza tym... Kolejna zagadka, co tu się K stało. A poziom trudności nie jest okropnie zły. Po prostu nie ma co pchać się w opcjonalnych bossów, jeśli ktoś nie lubi, a normalne mobki ogrywa się mobilnością, można też zawszę zaatakować i odbiec, uzbierając na leczenie. Bossowie mają fajne wzorce ataków. Zasiądę do tej gry drugi raz w tle, gdy zacznę RE:Revelations 2. Wszedł teraz srogi klimat, a wrogów omijam, poki nie znajdę trwałej ławki, ale w końcu się pojawiła. Ooo, muszę sprawdzić co u naszej śpiewaczki spod bramy. Oh, jednak jest, AŻ TUTAJ?
-
-
Miałem chwilę to przetestowałem na dellu e5470 z i3 6100u, gdzie jednak jest hd520. Łatwiej uzyskać 60fps niż w Hollow Knight i daje radę w 720p. Miałem dwa errory, ale to jakiś zakurzony windows 10, gdzie ubiłem proces aktualizacji menadżerem, bo nie chciał dobiec końca. Jest tam 1 kostka byle jakiego ramu ddr4 8gb. Na linux byłoby lepiej... Mam parę innych laptopów na nim to sprawdzę... Gra wygląda znośnie nawet w 386p, czy ile tam było między 240p, a 480p, więc pewnie może ruszyć na wszystkim co uruchamia windows 10, ale linux lub okrojenie systemu może być potrzebny. Szkoda że Valve nie wypuści słabszego / tańszego Steam Decka we formacie PS Vita. Polecam używać melodyjki na wszelkie takie dziwniejsze twory. Mossbag będzie miał w czym grzebać, a to jest taki odpowiednik dream nail, jeśli chodzi o dodatkowe linie dialogowe. Usiądź na ławce, powinno przelać się z zapasu do strzykawy Jak nie to znalazłeś buga pośród robali
-
Za którymiś drzwiami otwieranymi melodią z Y na kontrolerze będziesz miał umiejętność zajmującą złoty slot. Był tam pewien haczyk by przywrócić zasilanie po wejściu. A to to robi. Jeśli wybija też średnich przeciwników to super, mnie nie podobało się zbyt długa bezwładność tego ruchy i pozycja nie pasująca do mojej strategii. Teraz używam na bossów odpowiednika Crest z szybkim atakiem i pogiem w dół + brak odepchnięcia po ataku. Bossom mogę 3-4 punkty zdrowia zabrać przed unikiem, a po żółtym napoju to już nie nadążysz klikać. Nic w obozie się nie stało? Pójdź w prawo po odebraniu, bez wychodzenia, ale może coś inaczej zrobiłeś i nic się nie wydarzyło. Tak czy inaczej nie psujmy tego drobnego spoilera w pierwszym tygodniu. Sam gadam ze wszystkim co napotkam i jeszcze testuję melodię na NPC. Melodia na chowające się stworki była przezabawna, ale bestiariusz sam się nie uzupełni. Nigdy więcej nie zostawiam sobie na późną noc bossa, bo jest dużo trudniej, ale już wpadłem do cytadeli. Niepotrzebnie uparłem się na sprawdzenie czy mogę dalej atakować bossa w jakiejś pozycji blisko niego, gdy macha bronią tworząc falę ognia do okoła. Z zamkniętymi oczami mogę przejść drogę powrotną do bossa, po tym durnym skakaniu.
-
Odbierz nagrodę, zobaczysz czy było warto. Sam atakowałem go po prostu od frontu, bo mniej więcej widać kiedy zacznie biec, a miałem założony szybszy sprint, więc dorównałem mu prędkością. Zdecydowanie łatwiejszy od opcjonalnego piekła. Nawet obrażenia nie były straszne, bo prawie po każdym ataku frontowym, mogłem się podleczyć. Tym bardziej że sprawdziłem na nim Crest ze szybkim atakiem. Oj, zobaczysz sens. Myślałem że ten bez normalnego leczenia będzie beznadziejny, a nawet na niego mam zastosowanie. W sumie każdego z 4 mogę do czegoś użyć i brakuje mi tych slotów. Dlatego mam zestaw na eksplorację i na walkę. Choć coraz mniej istotny jest dla mnie kompas w starych lokacjach. Edit. I znowu odkryłem nowy ruchy... Sprint + skok w drugą stronę przydałby się przeciwko tyranowi, ale odkryłem to po nim.
-
Nah, HDR to tylko rozpiętość tonalna i kolory, a przecież to jest gra 2D w danych kolorach, na wzór ręcznych szkiców. Znalazłem jednak fajną mechanikę tego Crest z Chapel of the Beast. Tamtejszy atak w dół jest niewrażliwy na hitbox wroga, o ile jest się w trakcie ataku. Przetestował to na pobocznym, podwójnym bossie + maluchy, gdzie jeszcze skały leciał mi na łeb. Całkiem dobrze się sprawdziło, gdy przywyknie się do krótszego zasięgu i wyczaiłem moment na użycie "furii" do podleczenia z ataków. Sprawdziłem już wszystkie stare mapy po odblokowaniu odbicia ze ściany i otwieracza do drzwi. Muzyka wpływa również na inne robale. Został mi tylko ten robali zakątek, który otworzyłem pierwszym kluczem. Lace to chyba odpowiednik pierwszej walki z Hornet w HK, a Widow to modliszki. Cytadela to pewnie odpowiednik City of Tears?
-
Właśnie o ten moment chcienia chodzi. Trzeba używać z rozwagą, a przy bossa dopiero po przetestowaniu ich, aby nie marnować narzędzi na wiele przegranych walk. Na tamtego boss z Chapel of the Beast - Beastfly użyłem wszystkich hmm "bumerangów" pod koniec, tak że zawróciły na nim, przez co każdy zadał 2-4 obrażenia. Na maluchy używam tylko, gdy otworzy mi to drogę ucieczki, ale lepiej tam użyć R1 + atak. Nigdy nie farmiłem tych odłamków. Często nawet pomijam walki, jeśli wrogowie nie mają tych koralików. Teraz będę zwiedzał starą mapę z nowymi umiejętnościami, to znowu naturalnie wpadnie materiał na amunicję. Offtop... Projekty gier bardzo mnie interesują i może za dużo myśli temu poświęcam. Z odnawialnymi narzędziami byłoby nieco swobodniej, ale nie byłoby kolejnej sprawy do zarządzania, przez co gra miałaby mniejszą decyzyjność, a to bardzo sobie cenię i nie ciepię, gdy projekt gry olewa "decyzyjność", a skupia się na tylko zdolności wykonawczej oraz czasie. Chyba dlatego nie lubię turówek, bo z czasem sprowadzają się do powtarzania schematu, gdzie rzadko jest dobrze zrobiona decyzyjność. Ekspedycja 33 była akurat pod tym względem fatalna. Sprowadzała się do zdolności wykonawczej - unik oraz czasu - ogarnięcia schematu umiejętności do ataku, wraz ze znalezieniem przedmiotów i odpowiedniego poziomu. Decyzyjność polegała praktycznie tylko na wybraniu buildu, który zmieniał sposób produkowaniu cyferek nad paskiem życia oraz trochę synergii postaci lub manipulacji wrogami, co nie było aż tak konieczne oraz nierozwinięte. (weterani turówek narzekali na płytkość) Sekiro miało to dobrze wyważone, niemalże najlepiej w historii gier. Element "czasu" był powiązany praktycznie tylko ze stawaniem się lepszym, a zdolność wykonawcza nagradzała pięknym tańcem ostrzy, gdzie nadal była spora decyzyjność w podejściu do starcia, użycia narzędzi i umiejętności. Turówki nie nagradzają piękną walką, ale Ekspedycja 33 dodała chociaż unik.
-
Aaa, myślałem że nazywał się the beast. W takim razie jest już za mną i porada właśnie pasuje do niego. Jest opcjonalny, a Crest z niego jest dla wyjadaczy lub konkretny typ bossa. Warto jak najmniej skakać, bo skubaniec namierza cię dość dobrze, ale gdybym wiedział wcześniej o uniku w dół to może nie byłoby to problemem. No i uczy zachowania dystansu, gdy rusza się w dany sposób, aby zdążyć skoczyć.
-
@IsharothKtórego bossa robisz? Opcjonalne walki zawsze mogą być trudniejsze. 2hp zadają głównie wrogowie polegający na masie w ataku oraz z bronią do walki. Przy walkach z bossem + mobki warto wlecieć w mniejszych przeciwników, gdy nie ma drogi ucieczki. Na dodatek można leczyć się w powietrzu, co czasem się przydaje. Mobki czasem padają na jeden atak R1, R1 +cokolwiek innego lub 2xR1, co odpowiada chyba 4hp.(oh, lub 6hp 2x3, chyba że niektórzy są wrażliwi na to?) Na dodatek bossowie czasem mogą ubijać swoich, ale niektórzy przyzywają coraz szybciej, więc warto zachować broń dodatkowa na końcówkę, aby go dobić szybko. Podejrzewam, że będzie przedmiot ograniczający obrażenia pewnego typu we walce. Na początku jest ten od lawy i ognia, co zmniejsza ten typ obrażeń do jednego. Spójrz na mapę, musisz dostać się wyżej, ale nie ma drogi bezpośredniej, więc jak zwykle szuka się drogi od sąsiedniego terenu. Tym razem skakanie po białych kwiatach cię przywita.
-
Podaję wahania 1% oraz minimalne, a to w końcu Unity we 2D. Shutter nie ma prawa istnieć, chyba że ktoś robi spartolone oświetlenie, jak ten Pirate Software od Heartbound. Z ciekawości zainstaluję na dellu e5470, ale optymalizacja musiałaby być lepsza niż w HK, ponieważ tam potrzeba minimum hd530 poza startową lokacją.
-
To działa nawet na gt710 w 60fps, ale na 1080p są spadki. Przy 720p jest 70-90fps. Ktoś już testował, a sam zgaduję że hd630 da radę.
-
Żniwiarz jest całkiem dobry na wolniejsze bossy lub te sufitowe. Ale na wdowę to bym oszalał z nim. Chyba trzeba będzie żonglować zależnie od terenu Moim zdaniem ten design amunicji jest dobry, bo twoja propozycja nie powstrzymuje przed opróżnieniem "magazynka", jeśli ławkę masz niedaleko, a na bossa każdy by używał ile wlezie. Przysiadłem do tego bossa jeszcze raz i poszedł. Ile teraz dzwi i ścieżek mi się otworzy, a znam wszystkie, bo oznaczyłem pinami te od niedostępnego terenu oraz drzwi, plus lizania ścian
-
Nie trzeba nic grindować jedynie należy używać ich z rozwagą... Masz nadmiar to używasz często, masz mało, bo teren jest inny to oszczędzasz używanie broni pobocznych. Dla mnie to taki odpowiednik noży rzucanych z DS, bomb itd, tylko łatwiej dostępnych i wiesz kiedy możesz ich użyć. Dzieki temu nie kończy to się trzymaniem wszystkiego do końca gry w ekwipunku. Jestem świeżo, po wielu Resident Evil to takie rozwiązanie bardzo mi odpowiada. A że dzicy przeciwnicy dają tylko materiał na "amunicję" to można zdecydować się na ich omijanie, gdy nie potrzeba zasobów. Na dodatek dzięki rozdzieleniu przynajmniej tego nie tracimy przy śmierci. Dziś skończę grać na chyba odpowiedniku starcia z modliszkami. Czarna wdowa ma świetny soundtrack do takiej walki. Mam nadzieję że każdy znalazł skrót do niej
