-
Postów
459 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Bono_UG
-
OFF naukowy, technologiczny, techniczny
Bono_UG odpowiedział(a) na Paw79 temat w Dyskusje na tematy różne
Owszem jest już dużo, ale takie systemy internetowe to 2-3 krotne zwiększenie tej liczby. -
Zamiast bawić się w przesyłki trzeba było podjechać do sklepu i kupić cokolwiek taniego na przetrwanie. Można też próbować podkleić od wewnątrz łątką do opon, w ostateczności kawałkiem starej dętki. Niektórzy przecięcia dodatkowo zszywali. Ja mam na szczęście 3 rowery, więc prawie zawsze mam czym pojechać. Najgorzej jakby mi jednocześnie padł mieszczuch i grawelowy, bo wtedy fullem po zakupy już słabo (szkoda zostawić w stojaku).
-
OFF naukowy, technologiczny, techniczny
Bono_UG odpowiedział(a) na Paw79 temat w Dyskusje na tematy różne
O ile uszkodzenie spowoduje tylko opadniecie w atmosferę, a nie roztrzaskanie na kawałki, które zostaną na orbicie. Jeżeli satelita się rozpadnie, to jego części mogą wpaść na innego. W skrajnym przypadku pójdzie jak domino. Niskie orbity nic tutaj nie zmieniają, co najwyżej separują od innych systemów typu gps, telekomunikacja (w sensie zbiorcza, mosty, a nie dostęp do internetu), pogodowe itp. Spalenie w atmosferze można zakładać jako bezpieczne jeżeli zagęszczenie jest małe, ale tutaj mówimy o systemie z docelowo kilkunastoma tysiącami satelitów i możliwym rozszerzeniu do 32k. Do tego dochodzi kilka takich systemów. Każdy system ma inną orbitę, czy nawet kilka, więc jak się coś popsuje na wyższej, to może zagrozić niższej. Technologia jest ciekawa i faktycznie dosyć rewolucyjna, ale jak każda ma swoje wady i zagrożenia. -
Polityka w Polsce i na Świecie - wątek ogólny
Bono_UG odpowiedział(a) na Spl97 temat w Dyskusje na tematy różne
TSMC: FAB10, FAB16 Intel: kiedyś FAB68 (pamięci, sprzedane Hynixowi), pakowanie i testy: CD1, CD6 Do tego trzeba by prześledzić jakich surowców, komponentów, półproduktów potrzebują i ile z nich pochodzi z Chin, bo to że fabryka wafli jest w Stanach, nie znaczy, że jest niezależna od reszty świata. -
OFF naukowy, technologiczny, techniczny
Bono_UG odpowiedział(a) na Paw79 temat w Dyskusje na tematy różne
A potem jedno pacnięcie kosmicznym okruchem i mamy ładny pierścień kosmicznego śmiecia -
Mi setka wpadła tydzień temu ale ciut na raty (kilka km na pociąg + 90+ głównej trasy) i mocno dopchnięta kolanem. Byłem już praktycznie po domem, ale przypomniało mi się, że mam paczkę do odebrania, więc się musiałem cofnąć. A jak już się cofnąłem, to dokręciłem kilka brakujących km po okolicach osiedla. Majówka zakończona wynikiem 101 + 2x 77. Trasy słodko gorzkie, czyli za dużo nudnego asfaltu, za duża presja czasu, bo trzeba było jeszcze łapać pociągi powrotne. Udało się objechać: Żuławy: Elbląg - najniższy punkt Polski - Rybina - Jantar - Sobieszewo - Gdańsk. Trochę nudno, bo za dużo asfaltu ale gravel+ był ok (nie licząc, że muszę popracować nad ustawieniem bo nadgarstki bolały). Kociewie: Smętowo - Radogoszcz - Kasparus - Ocypel - Czarne - Kaliska. Za mało jezior (część obudowana działkami...), za słabe rozpoznanie szlaków i jeden przeciągnął mnie po krzakach. Za dużo typowych dróg gospodarczych. Full w zasadzie dobrze trafiony, bo było sporo piachu (strasznie sucho ). Z drugiej strony suche sosnowe lasy mają swój urok. Żuławy: Pasłęk - kanał Elbląski (Buczyniec - Jelonki) - Wiśniewo - Krzewsk - Tropy Elbląskie - Raczki Elbląskie (były najniższy punkt Polski) - Elbląg (pokręcone po mieście bo musiałem czekać na pociąg, na wcześniejsze nie dało się kupić biletów na rower). Wzdłuż kanału i pochylni trasa fajna, mocno spacerowa ale fajny relaks na koniec majówki. Potem niestety, żeby dojechać do Elbląga ciśnięte po asfaltach, nudy i tyłek boli. Jazdę wzdłuż innych kanałów, brzegu jeziora Drużno zaryzykowałem tylko w okolicy Tropów, bo nie chciałem się wpakować w coś dziwnego, kluczyć, wycofywać jakby nie było przejazdu. Ale wniosek taki, że następnym razem fullem będzie lepiej, bo mnie nieźle wytelepało na betonowych płytach, zniszczonym asfalcie, kawałkach bruku. Mimo że mam 2" opony i amortyzator, to dało mi się we znaki. Może jakbym jeszcze mocniej upuścił powietrza ale wtedy na reszcie asfaltów byłoby kiepsko.
-
A właśnie dzięki własnemu panelowi, wiatrakowi można się uodpornić na zaniki zasilania z sieci. No właśnie nic nie ma, nie miało kompletnie udziału, a blackout poszedł lub prawie poszedł (Bełchatów 2021). To Ty postulujesz, że awarie są przez OZE, a jakby wszystko działało na konwencjonalnych, toby było cacy. No to masz przykłady, że przy całkowicie konwencjonalnych źródłach, awarie tak samo się zdarzają.
-
Zaczyna mi brakować pomysłów co może być nie tak, że Win7 nie znajduje żadnych (?) urządzeń na bt. Kwestia dotyczy starego laptopa, który mógłby posłużyć do sparowania z "lego" WeDo. Mam adapter bt na usb: tp-link ub400. Sprawdzony na innych komputerach i działa (Win10, 2x Debian 12). Sterowniki są zainstalowane, usługa BT w systemie działa, ikonka na pasku się pojawia. Sęk w tym, że jak próbuję dodać nowe urządzenie, to system nie potrafi go odnaleźć. Gdzie i jak szukać przyczyny, że nie chce działać? Dalej coś z ustawieniami nie tak, tylko którymi? Brakuje jakichś aktualizacji, poprawek (których)? Firewall czy inne programy mogą coś tutaj blokować? Jednak brakuje jeszcze jakichś sterowników (są od tp-linka, ms bt enumerator, w kartach sieciowych TDI RFCOMM)?
-
Podstawowa sprawa, to co kopiujesz? Czy to są duże pliki po kilka, kilkanaście, kilkadziesiąt GB, czy małe rzędu kilku MB lub mniej? Im mniejsze pliki, tym transfer jest gorszy, bo rośnie narzut kopiowania, system co chwila pobiera adresy kolejnych plików, inicjuje transfery itp. Ten program pewnie robi jakąś formę obrazu dysku, skoro nie da się potem normalnie czytać plików. W takim przypadku idzie ciągły transfer, nie ma takiego narzutu protokołów komunikacyjnych. Jeżeli masz jakiegoś antywirusa, to też może ograniczać transfer, jak każdy kopiowany plik jest skanowany. Tutaj ten program do kopii może działać na innym poziomie niż kopiowanie w systemie i antywirus się nie uaktywni. Dobrze by było zapuścić jakiś benchmark i zobaczyć co ten dysk w tej obudowie potrafi. W miarę możliwości tez na innym komputerze, żeby było porównanie (kopiowanie tez warto wtedy sprawdzić jak idzie).
-
Czyli wypisz wymaluj jak typowy kierofczyk w takich samych sytuacjach. Tutaj po prostu miał pecha, że stała policja i chciało się jej cokolwiek zrobić. W sumie, to może by przenieść się z takimi dyskusjami do:
-
Nie, to dotyczy wszystkich przypadków, które nie zostały uszczegółowione w kolejnych artykułach, punktach. W przepisach dotyczących przejazdów rowerowych nie ma regulacja sytuacji dojeżdżania do przejazdu. Zostaje wtedy odwołanie się do tych ogólniejszych, bo co innego? W art. 27. nie ma mowy żeby rowerzyści musieli komuś ustępować, to przyjąć że mają pierwszeństwo? Art. 25. 3. jak słusznie zauważyłeś, jest ułomny ale z braku lepszych czymś trzeba się kierować. Tutaj powinna nastąpić regulacja podobna jak z przejściami, czyli dodanie zapisu o rowerzystach wjeżdżających, czy zbliżających się do przejazdów. Do tego kopnięcie zarządców dróg, żeby prawidłowo oznakowali trudniejsze miejsca, jak trzeba to i z nakazem ustąpienia przez rowerzystów. Jako ciekawostka. Mam codziennie do pokonania dwujezdniową drogę z tramwajem, skrzyżowanie bez sygnalizacji. Kierowcy jadący z lewej najczęściej nie zwalniają, nie przepuszczają. Kierowcy z prawej najczęściej puszczają, mimo że mam się gdzie zatrzymać, nie jestem formalnie na przejeździe. Od taka w zasadzie lewa wolna I tak to może wyglądać. Są też inne przykłady, gdzie ścieżki są w sumie jednokierunkowe po obu stronach drogi. Na czas skrzyżowania "zjeżdżają" na jezdnię, więc obowiązują wszelkie zasady skrzyżowań. Np. https://www.google.pl/maps/@51.3371299,12.3943029,3a,75y,214.85h,74.57t/data=!3m7!1e1!3m5!1sCpwBfbZjIJF1yCnanLE_mg!2e0!6shttps:%2F%2Fstreetviewpixels-pa.googleapis.com%2Fv1%2Fthumbnail%3Fcb_client%3Dmaps_sv.tactile%26w%3D900%26h%3D600%26pitch%3D15.426196578283424%26panoid%3DCpwBfbZjIJF1yCnanLE_mg%26yaw%3D214.84550518312875!7i16384!8i8192?entry=ttu&g_ep=EgoyMDI1MDQyOC4wIKXMDSoJLDEwMjExNDU1SAFQAw%3D%3D Gdańsk coś tam próbuje kombinować ale trochę koślawo to wychodzi. https://www.google.pl/maps/@54.3893931,18.5873969,3a,75y,65.53h,88.32t/data=!3m7!1e1!3m5!1sFvknTdvepxTy1CQ7hm671w!2e0!6shttps:%2F%2Fstreetviewpixels-pa.googleapis.com%2Fv1%2Fthumbnail%3Fcb_client%3Dmaps_sv.tactile%26w%3D900%26h%3D600%26pitch%3D1.68332486693933%26panoid%3DFvknTdvepxTy1CQ7hm671w%26yaw%3D65.52528328350081!7i16384!8i8192?entry=ttu&g_ep=EgoyMDI1MDQyOC4wIKXMDSoJLDEwMjExNDU1SAFQAw%3D%3D Warto porównać z najstarszymi, przed 2017 kiedy to miejsce inaczej wyglądało. Obecnie w zasadzie tego stopu i znaku o przejściu i przejeździe mogłoby nie być. Jest zachowana ciągłość chodnika i ddr, jezdnia ma "dziurę", więc obowiązują zasady przejeżdżania chodnika/ddr w poprzek, kto ma pierwszeństwo jest jasne. Podobny przykład, ale ze znakiem "ustąp pierwszeństwa". https://www.google.pl/maps/@54.3501743,18.6289788,3a,75y,193.64h,73.65t/data=!3m7!1e1!3m5!1spEORAQP9r7t3Nxnbk81TNw!2e0!6shttps:%2F%2Fstreetviewpixels-pa.googleapis.com%2Fv1%2Fthumbnail%3Fcb_client%3Dmaps_sv.tactile%26w%3D900%26h%3D600%26pitch%3D16.348166654715357%26panoid%3DpEORAQP9r7t3Nxnbk81TNw%26yaw%3D193.63515960008036!7i16384!8i8192?entry=ttu&g_ep=EgoyMDI1MDQyOC4wIKXMDSoJLDEwMjExNDU1SAFQAw%3D%3D Tutaj też mogłoby nie być znalu o przejściu i przejeździe, bo tak samo nie ma zachowanej ciągłości jezdni. Tutaj przykłady gdzie rowerzyści powinni ustępować (nie czarujmy się, jest z tym ciężko): https://www.google.pl/maps/@54.3307959,18.6334678,3a,75y,77.94h,74.02t/data=!3m7!1e1!3m5!1sWoQGm9C6S7H6fNBiJIZGnA!2e0!6shttps:%2F%2Fstreetviewpixels-pa.googleapis.com%2Fv1%2Fthumbnail%3Fcb_client%3Dmaps_sv.tactile%26w%3D900%26h%3D600%26pitch%3D15.979731436583975%26panoid%3DWoQGm9C6S7H6fNBiJIZGnA%26yaw%3D77.94165627016466!7i16384!8i8192?entry=ttu&g_ep=EgoyMDI1MDQyOC4wIKXMDSoJLDEwMjExNDU1SAFQAw%3D%3D https://www.google.pl/maps/@54.3098025,18.6296936,3a,87.9y,349.03h,78.24t/data=!3m7!1e1!3m5!1s4p4hi3dSiH9p9Bx6Ee6DSg!2e0!6shttps:%2F%2Fstreetviewpixels-pa.googleapis.com%2Fv1%2Fthumbnail%3Fcb_client%3Dmaps_sv.tactile%26w%3D900%26h%3D600%26pitch%3D11.76012467535287%26panoid%3D4p4hi3dSiH9p9Bx6Ee6DSg%26yaw%3D349.02501075470195!7i16384!8i8192?entry=ttu&g_ep=EgoyMDI1MDQyOC4wIKXMDSoJLDEwMjExNDU1SAFQAw%3D%3D Jedne z paskudniejszych miejsc na gdańskiej mapie rowerowej. W zasadzie powinna tutaj być sygnalizacja na żądanie, żeby było faktycznie w miarę bezpiecznie. Nie wiem czy to kwestia anonimowości, nie spotkałem się z takimi wnioskami. Co innego izolacja, odcięcie od otoczenia, to wpływa na poczucie własnego bezpieczeństwa, posiadania prywatnej przestrzeni. To prowadzi do gorszej interakcji z innymi uczestnikami, większego stresu jeżeli ktoś narusza tą przestrzeń (nawet niewielkie wymuszenie może spowodować wybuch). Przy okazji spada też odczuwanie prędkości, więc jest tendencja do szybszej jazdy.
-
Weź przeczytaj jeszcze raz, i kolejny, i jeszcze 5 razy, to może w końcu zrobisz to ze zrozumieniem. Przecież 3. wyraźnie określa, że chodzi o sytuację poza skrzyżowaniami. Takie jest prawo, egzamin na kartę nic w tym temacie nie zmieni.
-
@bergercs To że Art 27. nie reguluje sytuacji pierwszeństwa przy dojeżdżaniu do przejazdu, nie oznacza, że nie ma innych przepisów. Chyba wystarczająco jasno podałem ten bardziej ogólny 25. 3., wspomniałem o znakach drogowych. A artykuł jak artykuł, nawet autor się do niego nie przyznaje, bo się nie podpisał, więc można go odłożyć na półkę z ciekawostkami. @Katystopej Pięknym stereotypowym podejściem typowego kierowcy teraz pojechałeś. Zamiast trochę doczytać, spróbować zrozumieć przepisy, to strzelasz focha. I to przedstawiając się jako zawodowy kierowca, który przepisy powinien mieć opanowane perfekcyjnie, zarówno w teorii, jak i przede wszyskim w praktyce. I jak ma być u nas dobrze na drogach...
-
No i gdzie te przepisy nakazują rowerzystom ustępowania? Żeby nie było niejasności zacytuj te fragmenty. Bzdura do sześcianu. Pokaż przepis, który nakazuje rowerzystom ustępowania pierwszeństwa. Taka sama bzdura. Tak samo podaj przepis, który nakazuje rowerzystom ustępowania pierwszeństwa. Ludzie, weźcie się chwilę zastanówcie nad tymi przepisami, bo piszecie kompletne bzdury, a sprawa wcale nie jest tak bardzo skomplikowana w tym przypadku. Ten przepis reguluje sytuację kiedy ktoś jest na przejeździe. Nie więcej, nie mniej. Brak analogicznego zapisu jak dla pieszych wchodzących na przejście, oznacza że rowerzyści wjeżdżający, zbliżający się itd. do przejazdu nie mają nadanego pierwszeństwa. Ale to nie oznacza, że z automatu druga strona je otrzymuje! Tu musiałby być jasny zapis w stylu " rowerzysta zbliżający się do przejazdu dla rowerów, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pojazdom zbliżającym się do przejazdu". No ale takiego przepisu nie ma, koniec, kropka. Wypada wspomnieć, że kiedyś istniał przepis w tym stylu, czyli jasno i wyraźnie określony zakaz wjeżdżania tuż przed nadjeżdżający pojazd. No ale już szmat czasu temu został wykreślony. Ślad jeszcze istnieje: Art. 27. 2. (uchylony). Zatem jeżeli art. 27 nie reguluje kwestii pierwszeństwa pojazdów zbliżających się do przejazdu rowerowego, to trzeba odwołać się do bardziej ogólnych dotyczących przecinania się kierunków ruchu. Tu może mieć zastosowanie Art. 25. 3. Nie jest to idealne, bo dla mnie nie jest normalne, że jak przecinam główną drogę, to ma mi ktoś ustępować, no ale innego przepisu regulującego pierwszeństwo na przejazdach (w tej konkretnej sytuacji), po prostu nie ma. Tak samo dla mnie nie jest logiczne, że jak jadę wzdłuż głównej, to powinienem ustępować tym z bocznych. Oczywiście są jeszcze znaki, które mogą w danym miejscu regulować pierwszeństwo. Wcześniej wspomniany A-7, ale także "stop", poziome linie ciągłe lub trójkątne itd. Tu niestety zarządcy dróg się nie popisują i olewają kompletnie lub stawiają bez sensu. I to dotyczy zarówno pojazdów na jezdni, jak i ddr. Już bez wnikania, czy np. stop przed przejazdem rowerowym jest prawidłowo stawiany czy nie, bo to jest podważane. Niestety ale kwestia przejazdów rowerowych nie jest dobrze w prawie opisana, choć powinna w +/- podobny sposób jak z przejściami. Bardzo źle się stało, że zostało zmienione brzmienie znaczenia znaku D-6a, D-6b (pionowy, przejazd dla rowerów), bo tu sprawa była jasna i klarowna. Jeżeli był niezgodny z zasadami prawa, to powinien zostać skorygowany Art. 27 i wtedy wszystko byłoby klarowne. Także @Katystopej i @bergercs, na spokojnie przeanalizujcie jeszcze raz, co przepisy nakazują i komu, a czego nie regulują szczegółowo. A z sino nie ma co dyskutować i bić piany, widać że odklejony lub z brakami klepek.
-
a) jezdnię b) poruszający się jezdnią też nie mają pierwszeństwa, wbrew obiegowej opinii A skoro nie ma przepisów szczególnych, to sięga się po ogólne, czyli np. "prawą wolną". Oczywiście do całej układanki dochodzą jeszcze znaki, które mogą nakazywać ustąpienie pierwszeństwa (np. A-7 postawiony przed przejazdem, a nie przy krawędzi jezdni za przejazdem). Przepraszam za MTB, bo to z odmian grawitacyjnych, zwłaszcza w odmianach elektrycznych ta moda na krótkie korby przyszła. W terenie, zwłaszcza z motorkiem, ma to uzasadnienie, bo trudniej zahaczyć pedałami o glebę. Na szosie co najwyżej łatwiej osiągnąć wyższe kadencje ale przy długich nogach ma to średni sens.
-
Audyty obywatelskie / Konfitura i inne - "Prowokacje policji"
Bono_UG odpowiedział(a) na Camis temat w Dyskusje na tematy różne
Dążymy do ideału, czy żeby było jakoś? Żeby podjąć interwencję, to trzeba wiedzieć dlaczego się ją podejmuje, a to oznacza znajomość danych przepisów i ich interpretacji. Tak, niestety prawo nie jest precyzyjne i nigdy nie będzie, bo nie da się opisać wszystkich możliwych sytuacji. Tym bardziej w sytuacjach niejasnych, spornych trzeba mieć dobrą podstawę, a nie widzimisię. Pomyłki będą zawsze, nadużywanie prawa też, ale chyba chodzi o to, żeby takie przypadki minimalizować, podnosić poziom i profesjonalizm, a nie przyjąć za normę. Praca policji nie jest łatwa, ale to nie zwalnia od znajomości prawa, które chce się egzekwować. Brutalizacja policji nie jest rozwiązaniem, a zawijanie każdego co się nie zgadza będzie takim działaniem. Tu potrzeba lepszych szkoleń z umiejętności miękkich, radzenia sobie ze stresem, umiejętności rozładowywania napięcia. -
Audyty obywatelskie / Konfitura i inne - "Prowokacje policji"
Bono_UG odpowiedział(a) na Camis temat w Dyskusje na tematy różne
Skoro są od egzekwowania przestrzegania prawa, to to prawo muszą znać. Zatem ustawy, kodeksy, rozporządzenia muszą mieć w małym palcu, bo jak inaczej mają rozstrzygać czy wykroczenie zostało popełnione czy nie? -
Jeżeli chodzi o standardowy NAS, to jak najbardziej amator sobie poradzi, chyba że chcesz budować na zwykłym komputerze, a nie gotowcu.
-
Polityka w Polsce i na Świecie - wątek ogólny
Bono_UG odpowiedział(a) na Spl97 temat w Dyskusje na tematy różne
Taka krótka pamięć? A może brak przyswojenia, że jesteś w wypowiedziach agresywny? Jestem ex modem i osobą, która pamięta co robiłeś na Labie, w jaki sposób się wypowiadałeś, za co poleciałeś. Jeżeli teraz jak się ekipa z Laba przeniosła tutaj i też tutaj wszedłeś, jeżeli robisz dokładnie to samo, w tym samym stylu, to zdecydowanie niczego się nie nauczyłeś, nadal zachowujesz się jak rozpieszczone dziecko, a nie osoba dorosła. Taaa, nic a nic Serio nie chce mi się wyciągać twoich wypowiedzi o imigrantach, czy kobietach. Wystarczy, że to przeczytałem... A nienawiść, to nie tylko chęć eliminacji, wystarczy z jaką pogardą piszesz o innych. Ja i mi podobni, czyli jacy? Już mnie szufladkujesz i oceniasz jako kogoś gorszego? -
Sztuczna inteligencja AI - (OpenAI, ChatGPT, Midjourney, DALL-E) - Temat ogólny
Bono_UG odpowiedział(a) na LeBomB temat w Dyskusje na tematy różne
@adashi Nie ma i nigdy nie będzie dokładnych modeli, to jest po prostu niemożliwe. Problem nie wynika z samych braków w matematyce, tylko w złożoności układów jakie próbujemy opisać. Ta wspomniana mechanika płynów, żeby ją dobrze opisać, to potrzeba by wzorów na wszystkie interakcje, wszystkich cząstek w danym miejscu. Dodatkowo musielibyśmy znać dokładny stan każdej z tych cząstek, żeby te równania rozwiązać. Modele przybliżone jak na razie do większości rzeczy nam wystarczają, są wystarczająco dokładne. I tak, zgodzę się że do pełnej symulacji w chemii są za słabe, tyle że tutaj znowu jest problem odtworzenia warunków początkowych interakcji na poziomie elektronów itp. Tak samo zgoda, że język fizyki, chemii, biologii są pewnymi uproszczeniami, agregacją tych interakcji cząstek w abstrakcję na poziomie sił, związków chemicznych, fizjologii itp. Tak po prostu łatwiej opisać te zjawiska niż wzorem na kilka tomów. Ale to też pokazuje w jakim kierunku można iść w SI, że sednem powinno być budowanie abstrakcji na poziomie przepływającej informacji, a nie sama fizyczna konstrukcja sieci neuronowych, czy innych algorytmów. @Karister Dla mnie sedno problemu w SI jest chęć odtworzenia pracy mózgu - literalnie. Nie, do stworzenia faktycznie sztucznej inteligencji nie musimy tego robić 1:1, więc też nie potrzebujemy pełnej wiedzy. Skupianie się jak faktycznie działa, jaka jest interakcja między neuronami, hormonami itp. to częściowo ślepa uliczka z bardzo dużymi kosztami rozwoju. Tak jak w fizyce nie musimy mieć bardzo dokładnych modeli, tak i tutaj nie potrzeba, tylko trzeba się skupić na sednie sprawy, czyli na poziomie informacji zbieranej i przetwarzanej w mózgu. To właśnie ta informacja jest inteligencją, wiedzą, świadomością, nie jakiś nieodkryty organ, jakieś niezwykłe właściwości fizyczne, czy chemiczne neuronów. Wybacz za kolejną trywializację, ale pojedynczy neuron można sprowadzić do pojedynczego tranzystora. Jest wejście, wyjście i warunki do spełnienia, żeby przepuścić sygnał. Wiadomo, że to bardziej skomplikowany układ z wieloma wejściami, wieloma modyfikatorami działania, ale sednem jest przyjęcie informacji, ewentualne proste przetworzenie i wydanie (bądź nie) informacji na zewnątrz. To potrafimy zbudować i to będzie pojedynczy węzeł sieci neuronowej. Łączyć w sieci też potrafimy, czyli mamy już podstawy do tworzenia sztucznego mózgu. Rozbijamy się na zbyt prostych sieciach, braku mocy obliczeniowej. Gdy zwiększymy możliwości, to będzie łatwiej zrobić bardziej złożone struktury. Obecne sprowadzają się do wytwarzania wzorców i generacji na ich podstawie. Pewnie nie jestem na bieżąco, ale brakuje sprzężenia zwrotnego, nieustannej nauki, przebudowy struktury sieci. Druga kwestia dotyczy poszerzenia zakresu wytwarzanych wzorców, bo obecne są dosyć monotematyczne i skupione głównie na wzorcach językowych i obrazach. Zdecydowanie brakuje wzorców behawioralnych, tego czego uczymy się od niemowlaka. Mózg biologiczny ciągle odbiera bodźce zewnętrzne, ciągle je przetwarza. Tak samo bodźce wewnętrzne ciągle krążą, są na nowo przetwarzane. Tego sztuczne sieci z tego co wiem są pozbawione, wpuszcza się dane do przetworzenia i po wydaniu proces ustaje. Tutaj może się kryć trudność z przeskoczeniem na wyższy poziom, że nie wiemy w jaki sposób taką sieć zapętlić, w jaki sposób przygotować algorytmy do samoistnej rozbudowy, przemodelowania sieci. Ale to po prostu trzeba drążyć i próbować różnych rzeczy, tak jak do tej pory to się działo z postępem technologicznym. Nauka nie odejdzie od algorytmów SI, po prostu są zbyt dobre do rozwiązywania części problemów, z którymi klasyczne sobie kiepsko radzą. Tak samo jak nie odeszło się od metod numerycznych, algorytmów MC, bo szukanie dokładnego rozwiązania jest zbyt skomplikowane lub zbyt czasochłonne. Biznesowo owszem, może się nie spinać i będzie odwrót, ale znając życie to na jakąś dekadę, bo wtedy znowu będzie jakiś duży krok do przodu. Nie pierwsza i nie ostatnia fala popularności SI, a ile miała wcześniejszych nazw (pamięta ktoś cybernetykę?). -
No właśnie czystsze powietrze, co niby w tym jest śmiesznego? Wystarczy się przejść wzdłuż głównej ulicy, gdzie jest duży ruch i kilka przecznic w bok, gdzie prawnie nic nie jeździ. Jak nie ma się uszkodzonego węchu, to czuć różnicę. No to już chyba dziwne przyzwyczajenia, że można odkręcić tylko ciepłą i jest ok. Tylko przy termostatycznych jest w zasadzie to samo, jednym ustawić temperaturę, drugim ile wody ma lecieć. Przy umywalce to w zasadzie mam prawie na stałe wbitą temperaturę. Przy zlewie faktycznie mam zwykły kulowy, ale to specyfika że zbyt często idzie się po skrajnych temperaturach, więc kręcenie termostatem nie byłoby wygodne. Jak każdego innego urządzenia o sporej mocy np. czajnik, piekarnik. Są bojlery o połowę słabsze, można coś dobrać pod możliwości przyłącza i instalacji. Ale tak czy inaczej transformacja wymusi przebudowę instalacji, bez tego nie da rady. W sumie to jadąc ostatnio przez starszą część Gdańska naszła mnie refleksja, dlaczego nie widać tej przebudowy? Przecież to nie tylko wewnątrz budynków, mieszkań, ale też doprowadzenie do budynków. W sumie, to nawet w nowych budynkach, jeżeli każde mieszkanie próbowałoby na raz wykorzystać moc przyłączeniową z umowy, to instalacja siądzie. Mam 12,5kW, razy 18 mieszkań daje 225kW. Do budynku wchodzi 125A w trzech fazach, czyli maksymalnie 86,25kW, co daje około 38% mocy z umów (już pomijając ile idzie na instalacje w budynku, pompy, windy, grzanie podjazdu).
-
Polityka w Polsce i na Świecie - wątek ogólny
Bono_UG odpowiedział(a) na Spl97 temat w Dyskusje na tematy różne
Tak się przyglądam dyskusji o Musku i zastanawia mnie dlaczego toczy się wokół bzdurnego gestu, a nie tego jakie ma ciągoty i jakie to może mieć konsekwencje. Ma jedną z większych platform "informacyjnych" o dużym wpływie na politykę. Ma coraz większy wpływ także w sferze infrastruktury internetowej. Jest jednym z najbogatszych na świecie. Ostatnio chodzą plotki o przejęciu Intela. Od kilku lat zaczyna mocno wchodzić w politykę, ma zapędy żeby sterować innymi krajami niż swój i ma potrzebne do tego środki. Póki się bawi na swoim podwórku, to można co najwyżej pokiwać głową z politowaniem na to pajacowanie. Sęk w tym, że zaczyna się mieszać w sprawy europejskie. Mi to zaczyna pachnieć korporządami rodem z SF. Jakoś nie widać, żeby ludzie ciuchy rozrzucali po okolicy. A tym odzyskiem z ubrań, to mnie zainteresowałeś. Podasz jakieś konkrety, bo z tego co wiem tekstylia kiepsko się przerabia i między innymi z tego ten pomysł na osobną frakcję. Poza tym jeżeli by się tak dobrze dawało, t byłby z tego zysk i spokojnie ze zmieszanych sobie wybrali przy sortowaniu. Be przesady. Baterie, żarówki/świetlówki można przy okazji jak się jest w jakimś markecie budowlanym - przeważnie mają takie pojemniki. Leki można przy okazji jak się do apteki idzie. Problem w tym, że np. taki prawie pół milionowy Gdańsk ma dwa punkty odbioru tekstyliów, oba na zadupiu gdzie większości nie jest po drodze. Przecież pojemniki powinny być na każdym osiedlu, minimum dzielnicy, żeby to miało sens. Przewiduję, że większość będzie wyrzucać tak jak do tej pory - do zmieszanych. Odnośnie gabarytów, to jeżeli macie z tym problem, to ciśnijcie urząd gminy. Niech zorganizują przynajmniej raz w roku. I kto to mówi Przecież co i raz ziejesz nienawiścią do różnych grup ludzi, a teraz nagle za świętoszka robisz? Zapomniałeś już za co dostałe bana na Labie? Myślałem, że prze te kilka lat trochę wydoroślałeś, ale widzę że ciągle bez zmian. -
Sztuczna inteligencja AI - (OpenAI, ChatGPT, Midjourney, DALL-E) - Temat ogólny
Bono_UG odpowiedział(a) na LeBomB temat w Dyskusje na tematy różne
Jeżeli w fizyce nie da się czegoś wyrazić matematyką, to wchodzi się w sferę filozofii Współczesna fizyka, to do bólu grzebanie w modelach matematycznych. To nadal jest nazywane fizyką, tylko dlatego że to podzbiór matematyki, jej praktyczne zastosowanie, plus pewna abstrakcja opisująca sens wzorów i wyliczeń. Podobnie z chemią. Nie kojarzę, żeby było w niej coś nieopisywalnego prawami fizyki. Plus znowu pewna abstrakcja pomagająca zrozumieć co się właściwie dzieje. Biologia, to połączenie chemii i fizyki, plus kolejna abstrakcja pojęciowa. W kontekście możliwości symulowania, odtworzenia, te wszystkie zagadnienia sprowadzają się do matematyki, a ta dosyć dobrze się wkłada w komputery. Jedyne czego mocno brakuje, to mocy obliczeniowej, żeby to wszystko dokładnie modelować, budować coraz bardziej złożone układy. Tutaj ciężko mi skomentować, bo nie wiem czy odnosisz się do konkretnych tez jakie postawiłem, czy do całości. Tak samo nie precyzujesz czym te badania z genetyki są, do jakich zagadnień się odnoszą. Tak czy inaczej jak na razie nikt nie udowodnił istnienia duszy, żeby praca mózgu wymykała się prawom fizyki. A skoro się nie wymyka, to jest możliwe algorytmiczne odtworzenie pracy umysłu. Oczywiście nie jest to na tyle proste, że się zrobi od ręki, jest sporo niewiadomych typu "gdzie/kiedy pojawia się świadomość". Być może coraz bardziej zaawansowane i złożone sieci neuronowe pomogą i te sprawy odkryć. @Áltair Ten obraz z drzewem jeżeli jest wygenerowany, to faktycznie ciężko odróżnić od zdjęcia. Bardziej już trzeba zwracać uwagę na pewną logiczną część, a nie niedoskonałości samego obrazowania. Np. trochę za mocno obrośnięty ten pień na pierwszym planie, sucha trawa zbyt często zagięta/złamana. Ludzkie oko ma dosyć małą głębię ostrości, może nie rozmywa tak mocno jak zdjęcia nastawione na ten efekt, ale ogólnie bardzo wąsko widzimy ostro. Wystarczy spojrzeć na górę strony, a dół będzie nieczytelny, w zasadzie już kilka linijek obok ciężko cokolwiek odczytać. Druga kwestia, to mózg bardzo dużo rzeczy sobie dopowiada, interpretuje, więc pewne rzeczy nie wydają się w postrzeganiu nieostre. Trzecia, to zasady optyki są te same. Im bliżej jest obserwowany obiekt, tym tło bardziej rozmyte, im dalej ostrzymy, tym obiekty blisko bardziej rozmyte.
