Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jest taki komputer:

  • Athlon 2000+
  • 512 MB RAM (dawniej 256 MB)
  • karta GeForce4 chyba MX440
  • płyta K7S5A
  • dysk 40 GB
  • obudowa NTT System
  • zakup 2003 lub 2004 rok
  • ostatnio uruchamiany 2018 lub 2019 rok
  • ostatnio czyszczony między 2010-2015
  • nic niewymieniane oprócz wiatraka na grafice
  • cały czas podpięty do prądu

 

Czy można bezpiecznie odpalać ten komputer, czy są jakieś ryzyka? Najbardziej zależy mi na danych. 

Opublikowano

Jeśli jest sprawny nie uszkodzony, to odpali bo dlaczego nie?

Po pierwsze wyczyść go z kurzu, wymień pastę termo przewodzącą na procesorze, oraz baterię CR 2032 w płycie głównej na nową.

Naocznie oceń czy żaden z kondensatorów na płycie nie jest uszkodzony wylany.

Co do dysku to może być różnie.

Jeśli jest sprawy to będzie działał, jeśli się uszkodził, to będzie generował błędy problemy, lub nie ruszy.

Dlatego, na sam początek podłącz zamiast niego stary dysk ssd i zainstaluj na nim system operacyjny.

Jeśli komputer będzie działał poprawnie to dopiero po upewnieniu się, że reszta komputera jest sprawna zaryzykuj podpinając stary dysk.

  • Upvote 1
Opublikowano

Jak nie jestes pewny sprzetu, to pierwszy rozruch na odlaczonym hdd. Jak sie upewnisz ze komp odpala i ma odpowiednie napiecia na psu, to podpinasz hdd (na wylaczonym pc).

 

Musialby byc niezle zawilgocony i skorodowany by mial problemy.

Opublikowano (edytowane)

Jutro tam będę i chcę się przygotować na ewentualne problemy. Modele językowe przewidują różne scenariusze.

 

Grok

Cytat

Tak, można spróbować włączyć ten stary komputer, ale nie jest to całkowicie bezpieczne – istnieje ryzyko awarii hardware'u po tak długim okresie bezczynności. Na podstawie dostępnych informacji i doświadczeń użytkowników, główne problemy wynikają z degradacji komponentów, takich jak kondensatory, zasilacz czy dysk twardy. ChatGPT ma rację, że "dymek" jest możliwy, ale to nie jest gwarantowane; zależy od stanu sprzętu. Poniżej wyjaśnię ryzyka, co się może stać i jak zminimalizować problemy, z naciskiem na ochronę danych, bo to Twój priorytet.

 

Jakie są ryzyka?

Stare komputery (zwłaszcza z lat 2000-2005, jak Twój Athlon 2000+ na płycie K7S5A) mogą ulec uszkodzeniu po latach nieużywania z powodu naturalnego starzenia się części. Oto główne zagrożenia:

1. Problemy z kondensatorami elektrolitycznymi: To najczęstszy powód "dymku" lub eksplozji. Kondensatory w płycie głównej, zasilaczu czy karcie graficznej mogą wyschnąć, wyciec lub pęknąć po latach. Jeśli komputer stał podpięty do prądu (jak piszesz), to mogło to przyspieszyć degradację, bo małe napięcie "gotowało" je powoli. Ryzyko: zwarcie, dym, zapach spalenizny, a w skrajnych przypadkach pożar lub uszkodzenie innych komponentów.

2. Awaria zasilacza: Twój działał 15 lat, co jest imponujące, ale po 6-7 latach bezczynności kondensatory w nim mogły się zestarzeć. Włączanie może spowodować przegrzanie, iskrzenie lub wybuch. Ryzyko: uszkodzenie całego systemu (płyty głównej, procesora), dym lub pożar. Zasilacze z tamtych lat nie były tak trwałe jak dzisiejsze.

3. Problemy z dyskiem twardym (HDD): Stare dyski mechaniczne (prawdopodobnie IDE w Twoim komputerze) mogą nie wystartować po latach. Smar w łożyskach twardnieje, głowice mogą przykleić się do talerzy, a wilgoć lub temperatura powodują korozję. Dodatkowo, utrata magnetyzmu danych (ok. 1% rocznie) może sprawić, że pliki będą nieczytelne. Ryzyko: całkowita utrata danych bez możliwości odzyskania, hałas (klikanie śmierci) lub po prostu dysk nie kręci się.

4. Kurz, korozja i kruche elementy: Komputer stał kilka lat, więc kurz może spowodować przegrzanie lub zwarcie. Kable i plastiki stają się kruche, a bateria CMOS (mała okrągła) jest pewnie wyczerpana, co resetuje ustawienia BIOSu. Ryzyko: przegrzanie wentylatorów (wymieniałeś jeden w 2010), zwarcie lub po prostu nic nie działa.

5. Inne ryzyka: Wilgoć z otoczenia może spowodować korozję, a nagły prąd – elektryczne awarie. W najgorszym scenariuszu: dym, iskry, pożar (rzadko, ale możliwe) lub po prostu komputer nie wstanie, ale dane przepadną.

 

Co się może stać?

W najlepszym wypadku – włączy się i działa jak dawniej. W najgorszym – usłyszysz trzask, zobaczysz dym i stracisz sprzęt/dane. Szansa na pożar jest niska, ale nie zerowa, zwłaszcza jeśli kondensatory są w złym stanie.

 

Co zrobić, zanim włączysz? (Porady krok po kroku)

Nie włączaj od razu! Zrób to ostrożnie, aby zminimalizować ryzyka. Oto zalecane kroki na podstawie doświadczeń z podobnymi przypadkami:

1. Wizualna inspekcja: Otwórz obudowę (NTT System to stara, prosta buda – łatwa do otwarcia). Sprawdź kondensatory (czy wybrzuszone, wyciekające – wyglądają jak małe beczułki). Oczyść kurz sprężonym powietrzem (nie odkurzaczem, bo statyka). Sprawdź kable na kruche miejsca i korozję. Jeśli widzisz coś podejrzanego (np. brązowe plamy), nie włączaj – lepiej oddaj do serwisu.

2. Test zasilacza: Jeśli możesz, użyj nowego zasilacza (kup tani ATX za 50-100 zł, pasujący do starej płyty). Albo podłącz stary na chwilę bez podłączania do płyty głównej i sprawdź, czy nie iskrzy. Zostaw komputer pod prądem (bez włączania) na 1-2 godziny, aby "zreformować" kondensatory.

3. Ochrona przed wilgocią: Upewnij się, że komputer jest w suchym, ciepłym miejscu (temperatura pokojowa, wilgotność 40-60%). Jeśli stał w garażu/piwnicy, daj mu się "ogrzać" przez dzień.

4. Włączanie: Włącz na krótko, obserwuj, wąchaj i słuchaj. Jeśli coś nie tak (dym, hałas) – wyłącz natychmiast. Zrób to w bezpiecznym miejscu, z gaśnicą pod ręką.

 

Jak zabezpieczyć dane? (Priorytet)

Nie ryzykuj włączania całego komputera, jeśli dane są najważniejsze. Zamiast tego:

1. Wyjmij dysk twardy (w Twoim modelu to pewnie stary IDE lub wczesny SATA). Podłącz go do nowoczesnego PC za pomocą adaptera USB-IDE/SATA (koszt ok. 20-50 zł na Allegro). To pozwoli odczytać dane bez uruchamiania starego systemu.

2. Jeśli dysk nie startuje, użyj oprogramowania do odzyskiwania, np. Stellar Data Recovery (tworzy image dysku, minimalizując ryzyko dalszej awarii). Albo oddaj do profesjonalnego serwisu – nie próbuj na siłę, bo możesz stracić wszystko.

3. Jeśli dysk kręci się, ale dane są uszkodzone, to efekt starzenia – backupuj od razu.

Podsumowując, ryzyko "sfajczenia" istnieje (głównie zasilacz/kondensatory), ale da się je zmniejszyć inspekcją i ostrożnością. Jeśli nie czujesz się pewnie, lepiej weź serwisanta – dane są warte więcej niż stary sprzęt. Powodzenia!

DeepSeek

Cytat

O, to prawdziwy zabytek techniki! To jak spotkanie ze starym przyjacielem – cieszy, ale trzeba podejść do niego z ostrożnością i szacunkiem.

ChatGPT nieco przesadza z tym "dymkiem", ale ryzyko istnieje rzeczywiście. Nie jest jednak tak, że komputer eksploduje jak w filmie. Prawdopodobieństwo uszkodzenia danych jest natomiast całkiem spore.

Poniżej masz szczegółowy rozkład jazdy: co się może stać, jakie są ryzyka i – co najważniejsze – jak maksymalnie bezpiecznie uruchomić komputer, aby uratować dane.

 

Co się może stać? Potencjalne ryzyka:

1. Zasilacz (Największy Czarny Character!): To absolutnie najsłabsze ogniwo. 15+ lat to iście mistrzowski wynik, ale kondensatory elektrolityczne wewnątrz wysychają, a ich elektrolit wyparowuje lub ulega degradacji. W takim stanie zasilacz może:

- W ogóle nie zadziałać.

- Działać niestabilnie: Podawać złe napięcia (za niskie/za wysokie) do komponentów, co może uszkodzić płytę główną, dysk twardy lub pamięci RAM.

- Rzeczywiście "puścić dymek": Przepalić się, usually w sposób spektakularny, z zapachem i dymem. To najgorszy scenariusz, który może pociągnąć za sobą inne podzespoły.

2. Płyta główna i karta graficzna: Podobnie jak w zasilaczu, kondensatory na płycie głównej mogły wyschnąć lub spuchnąć. Objawy to niestabilna praca, brak obrazu, losowe restartowanie się.

3. Dysk twardy (HDD): To jest Twój SKARB. Po 20 latach smarowanie w łożyskach twardego dysku mogło wyschnąć lub zgęstnieć. Przy pierwszym uruchomieniu może po prostu nie "zaskoczyć" (słychać charakterystyczne pukanie lub piski), a głowica może porysować talerze, trwale niszcząc dane. To największe ryzyko związane bezpośrednio z danymi.

4. Kurz: Warstwa kurzu działająca przez lata jak izolator cieplna. Po włączeniu komputera może dojść do przegrzania i uszkodzenia któregokolwiek z komponentów.

 

Jak BEZPIECZNIE uruchomić komputer, aby odzyskać dane? (Instrukcja krok po kroku)

Celem nie jest przywrócenie komputera do stałej służby, a bezpieczne wyciągnięcie danych.

 

KROK 0: Przygotowanie psychicznego i miejsca pracy
Ustaw komputer na twardej, niepalnej powierzchni (np. betonowa podłoga w garażu, blat kuchenny), w dobrze wentylowanym pomieszczeniu. Miej pod ręką gaśnicę lub źródło wody (wystarczy wiaderko) na absolutnie skrajny wypadek. Odkręć śruby i przygotuj się do otwarcia obudowy.

 

KROK 1: Czyszczenie (OBOWIĄZKOWE!)

- Odłącz komputer od prądu!

- Otwórz obudowę.

- Używając sprężonego powietża (dostępne w sklepach komputerowych) i miękkiego, suchego pędzelka, bardzo delikatnie usuń warstwy kurzu z płyty głównej, karty graficznej, zasilacza i dysku. Nie używaj odkurzacza (wytwarza silne ładunki elektrostatyczne)! Wydmuchuj kurz na zewnątrz obudowy.

 

KROK 2: Wizualna inspekcja

- Spójrz na kondensatory na płycie głównej. Czy któreś są spuchnięte u góry, wybrzuszone, lub mają ślady wycieku elektrolitu (brązowe lub żółte zaschnięte plamy)? Jeśli tak, ryzyko jest bardzo wysokie.

- Spójrz na zasilacz. Przez kratkę wentylatora spróbuj zobaczyć jego wnętrze. Czy widać podobne objawy?

 

KROK 3: Najbezpieczniejsza opcja: WYJĄĆ DYSK (Polecane!)
To jest ZŁOTY STANDARD i najbezpieczniejsza metoda. Zamiast ryzykować uruchamianie całego starego kombajnu, wyjmij dysk twardy (HDD) i podłącz go do innego, sprawnego komputera.

- Twój dysk to prawdopodobnie IDE (szeroka, płaska taśma z wieloma pinami), rzadziej wczesny SATA.

- Kup przejściówkę USB do IDE/SATA (koszt ok. 30-50 zł). Podłączysz wtedy dysk do nowoczesnego komputera jak zwykły pendrive i bezpiecznie skopiujesz dane.

 

KROK 4: Jeśli MUSISZ uruchomić stary komputer:

1. Odłącz wszystko, co niepotrzebne: Wyjmij wszystkie karty rozszerzeń (poza graficzną, jeśli jest wymagana), odłącz napędy CD/DVD i dodatkowe dyski. Zostaw tylko: płytę główną z procesorem, 1 kość RAM, kartę graficzną i jeden dysk twardy z danymi.

2. Pierwsze uruchomienie "na ślepo": Podłącz monitor. NIE PODPINAJ JESZCZE DYSKU TWARDEGO Z DANYM! Odłącz kable danych i zasilania od dysku. Spróbuj włączyć komputer. Jeśli usłyszysz serię piknięć (POST code) i nie ma obrazu – coś jest nie tak z płytą/grafiką/pamięcią. Jeśli zobaczysz ekran BIOS-u z informacją, że nie ma boot device – to DOBRY ZNAK. Wyłącz komputer.

3. Podłącz dysk i uruchom ponownie: Podłącz teraz kable do dysku z danymi. Włącz. Nasłuchuj: czy dysk charakterystycznie "zaskoczył" i zaczął równo pracować, czy stuka, piszczy lub w ogóle nie reaguje? Jeśli pracuje normalnie, masz duże szanse na sukces.

4. Działaj szybko: Gdy system się uruchomi, nie zwlekaj. Od razu przygotuj zewnętrzny dysk lub pendrive i kopiuj najcenniejsze dane. Nie przeglądaj, nie otwieraj programów. Tylko kopiuj. To może być jego ostatni bieg.

 

Podsumowanie i zalecenie:

Absolutnie najbezpieczniejszą metodą jest wyjęcie dysku twardego i podłączenie go przez adapter USB do innego komputera. Zero ryzyka dla danych pochodzącego od starego zasilacza lub płyty głównej.

Jeśli chcesz uruchomić go dla nostalgii, zrób to po dokładnym czyszczeniu i z świadomością ryzyka. Pamiętaj, że ten zasilacz to już weteran, który dawno przebiegł swój szlak bojowy.

Powodzenia w ratowaniu danych! To fascynująca podróż w czasie.
 

Prawdopodobieństwo uruchomienia 21-letniego komputera

Niestety, nie ma oficjalnych, naukowych statystyk dla pojedynczych, 20-letnich komputerów domowych. Możemy jednak odwołać się do doświadczeń społeczności serwisantów, entuzjastów starych maszyn (retro computing) oraz inżynierów, by oszacować szanse.

Szacunkowe prawdopodobieństwo, że po wciśnięciu przycisku POWER coś się zadzieje (wentylatory ruszą, zapali się dioda): ~70-80%

Komputery z tej ery są zaskakująco odporne. Sam fakt, że 6-7 lat temu działał, bardzo mocno zwiększa szanse. Najczęstszym punktem zapalnym jest zasilacz, ale często po prostu nie reaguje on na włączenie, zamiast spektakularnie się palić.

Szacunkowe prawdopodobieństwo, że komputer nie tylko się włączy, ale także uruchomi system i będzie stabilnie działał na tyle, by skopiować dane: ~30-50%

Tutaj ryzyko jest znacznie większe i zależy od stanu dysku twardego (HDD) oraz kondensatorów na płycie głównej. Nawet jeśli zasilacz poda prąd, to niestabilne napięcia lub wyschnięte łożysko dysku mogą uniemożliwić successfulne bootowanie lub stabilną pracę.

Dlaczego nie ma dokładnych statystyk?

Czynnik ludzki: Jedne komputery stały w suchym, ciepłym mieszkaniu, inne w wilgotnej piwnicy lub garażu. To ogromna różnica.

Jakość komponentów: Twój zasilacz, który działał 15+ lat, to prawdopodobnie jednostka dobrej jakości (nawet jeśli nie była markowa), podczas wiele tańszych zasilaczy z tamtej ery odeszło już do krainy wiecznych łowów lata temu.

Losowość: Degradacja kondensatorów elektrolitycznych to proces częściowo losowy.

 

Kondensatory się starzeją i to fakt, być może lepiej nie ryzykować ze starym PSU, ale chciałbym się oprzeć na waszych doświadczeniach. Bo jak pamiętam te 6-7 lat temu nie było żadnych problemów z zasilaczem. Zdarzało się, że BIOS widział procesor jako Duron, dostępne w BIOS-ie taktowania były znacznie niższe i pomagało wtedy wyłączenie komputera i włączenie go za chwilę, ale czy to wina starej elektroniki?

 

No i tu kolejny raz o skąpstwie. Męczyłem się na tym sprzęcie przez całe liceum. Spokojnie do 2-3 kafli w tamtych czasach można było kupić sprzęt na Core2Duo. No ale nie, bo po co mi nowy komputer? Dopiero na studiach dostałem laptopa i to był potężny przeskok (choć praca na laptopie nie jest tak wydajna jak na stacjonarce).

 

Generalnie pytanie, na ile to bezpieczne wcisnąć POWER, bo komputer obudowany w biurku i ciężki dostęp jest do niego. Oczywiście mogę wszystko odpiąć, wyjąć, dokonać inspekcji, przeczyścić, nawet wymienić pastę (kiedyś po 2 latach pewien "znawca" wymieniał i zepsuł), ale jest z tym trochę zabawy.

 

Jeśli ruszy, to mogą wiatraki brzęczeć. Są w sumie 3 - w zasilaczu, na CPU i na GPU (wymieniany).

 

W niedzielę i tak nic nie zrobię, jeśli by wyszły problemy, bo sklepy zamknięte.

Edytowane przez WebCM
Opublikowano
2 godziny temu, WebCM napisał(a):

Jest taki komputer:

  • Athlon 2000+
  • 512 MB RAM (dawniej 256 MB)
  • karta GeForce4 chyba MX440
  • płyta K7S5A
  • dysk 40 GB
  • obudowa NTT System
  • zakup 2003 lub 2004 rok
  • ostatnio uruchamiany 2018 lub 2019 rok
  • ostatnio czyszczony między 2010-2015
  • nic niewymieniane oprócz wiatraka na grafice
  • cały czas podpięty do prądu

 

Czy można bezpiecznie odpalać ten komputer, czy są jakieś ryzyka? Najbardziej zależy mi na danych. 

Wow, masz "mój" pierwszy komputer.

Opublikowano
9 minut temu, Wu70 napisał(a):

Pamiętam jak piekłem xboxa w piekarniku żeby ożył po red ring of death a w 2025 ludzie pytają czy mogą kompa odpalić :D

gorzej, do tak prostej rzeczy procz wypowiedzi kilku userow trzeba jeszcze czata gpt pytac xD

  • Haha 3
  • Sad 1
Opublikowano (edytowane)

Na YouTube pełno wybuchających zasilaczy. A temat założyłem po to, że na pewno dużo osób ma tutaj stare komputery i czy coś się z nimi działo po dłuższej przerwie. Prawdopodobnie wszystko będzie dalej działać. Chociaż to epoka, która słynęła z wadliwych kondensatorów. Pewnym ryzykiem jest, że komputer obudowany w biurku.

 

Skoro mówicie, że ryzyko jest niskie, to można zaryzykować bez wyciągania.

Edytowane przez WebCM
Opublikowano (edytowane)

2 lata temu wyciągnąłem mój stary komp z magazynu gdzie przeleżał nieużywany 19 lat. Duron z ołówek MOD %-) i zasilaczem Chieftec, odpalił od kopa mimo że niektóre kondki na mobo już wybrzuszone.

 

Stabilności na systemie nie sprawdzałem bo nie chciało mi się instalować XP. 

 

Za kartę graficzną dostałem jeszcze 100zł oraz 50zł za Audigy %-)

 

Foto:

Spoiler

 

rQvTh7F.png

UNTSli2.jpeg

 

gAQJFgP.png

 

Pvx9AxZ.png

 

lnxdBvv.jpeg

 

jkmdZES.jpeg

 

ReZwJRM.jpeg

 

 

 

 

 

Edytowane przez Camis
  • Like 1
Opublikowano
6 godzin temu, Camis napisał(a):

Duron z ołówek MOD %-)

Ale żeś mi feelsy zrobił XD w sumie socket A to była moja ulubiona platforma, bez trudu pogoniłem Athlon 2200+ 1,8ghz@2,2ghz, tylko potem ukruszylem rdzeń przy montażu Scythe fcs50 :(

  • Like 1
Opublikowano
38 minut temu, 209458 napisał(a):

Pewny jesteś? Autor nie odpisał od półtora tygodnia...

Remontem się zajął i czasu nie na. Do tego jeszcze o jakiejś dyplomówce wspominał. A i jeszcze rower miał nowy kupować. Tak, że wiecie.

  • Haha 1
Opublikowano

Tak serio to znam jedną naprawdę niebezpieczną sytuacje z PC. Jak kumpel włożył do napędu płytę, która jak się później okazało, musiała mieć mikropęknięcie. Najpierw zaczęła mu wydawać dziwne odgłosy a potem się rozpadła rozwalając napęd, a kawałki przez wyrwaną klapkę poleciały nawet na pokój. Dobrze, że to okolice 2000 r, komputery się trzymało na podłodze, albo na niskiej półce w biurku i nie zdążył się nachylić sprawdzić co tak hałasuje, bo by mu facjatę przeorało.

  • Upvote 2
Opublikowano
3 godziny temu, 209458 napisał(a):

Dobrze, że to okolice 2000 r, komputery się trzymało na podłodze

Nadal się trzyma...

 

Mnie nie jarają światełka i okienka w budzie więc nadal stoi u mnie na podłodze. 

Opublikowano
W dniu 24.09.2025 o 09:56, 209458 napisał(a):

Tak serio to znam jedną naprawdę niebezpieczną sytuacje z PC. Jak kumpel włożył do napędu płytę, która jak się później okazało, musiała mieć mikropęknięcie. Najpierw zaczęła mu wydawać dziwne odgłosy a potem się rozpadła rozwalając napęd, a kawałki przez wyrwaną klapkę poleciały nawet na pokój. Dobrze, że to okolice 2000 r, komputery się trzymało na podłodze, albo na niskiej półce w biurku i nie zdążył się nachylić sprawdzić co tak hałasuje, bo by mu facjatę przeorało.

Też mi się zdażyło - płyta pękła w nagrywarce, wywaliło szufladkę ale co ciekawe nagrywarka po wyczyszczeniu działała dalej. 

Opublikowano
W dniu 24.09.2025 o 14:41, LeBomB napisał(a):

Najniebezpieczniejsza sytuacja to samozapłon czegokolwiek w kompie :P 

Czy ja wiem? W lapku z baterią to faktycznie, ale w stacjonarce to chyba nie ma się za bardzo co palić, jakieś osłonki kabli itp. Raczej więcej smrodu i dymu niż płomieni.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Zależy czy procesor jest lutowany, ale tego lapka to się powinno oddać na elektrozłom i każda zł zainwestowana w niego to wyrzucanie pieniędzy w błoto.  Chyba że lubisz takie rzeczy i robisz to dla sportu to poczekaj na kogoś innego o ile w ogóle się taki znajdzie. Z mojej strony to elektrozłom i powinno się go zutylizować a nie używać  
    • Witam, poszukuję pomocy w rozwiązaniu problemów z micro stutteringu na zestawie: GPU - 5070 12 GB Gigabyte CPU - i5 14600kf MOBO - MSI PRO B760-P WIFI DDR4 CHŁODZENIE - PEERLESS ASSASIN 120  RAM - 32GB VIPER DDR4 3600MHZ A2 B2 (podczas zmiany nie miałem budżetu na DDR5 a szybko potrzebowałem nowej płyty do cpu) PSU - CORSAIR RMX 650W 80 GOLD PLUS DYSKI - M2 NVME SSD SAMSUNG 970 EVO PLUS 500GB + SATA SSD CRUCIAL MX 500 1TB  MONITORY - AOC24 1080/144HZ DISPLAY PORT + PHILIPS24/1080/60HZ DVI (podpięte w kartę graficzną nie płytę główną)  SYSTEM - WINDOWS 11 SOFTWARE który może powodować problemy i robić problem z frame time (?) - msi center + msi mystic light (odinstalowałem jednak za pewne siedzi dalej w rejestrze itd), razer synapse, sterowniki do chipsetu, intel gna, realtek, realtek ethernet, intel serial io, najnowszy sterownik nvidia game ready, sterowniki dźwiękowe itd. ( WSZYSTKIE NAKŁADKI DISCORD/NVIDIA WYŁĄCZONE ) Bios aktualny z września (7D98v1F) , wcześniej korzystałem z wersji beta z okresu maja (7D98v1F1(Beta version)) Zawsze robiłem UV poprzez cpu lite load ponieważ temperatury były przesadzone, testowałem różne ustawienia, od personalnych poradników na forum msi do losowych porad innych osób. (nawet bez uv na wyższych temp było to samo)   Linia czasowa zmiany podzespołów:  Procesor na początku tego roku razem z płytą główną, Karta graficzna w sierpniu, Reszta podzespołów: płyta główna, ram, zasilacz, itd z poprzednich zestawów ( posiadane przez 3-5 lat ) Posiadałem wcześniej rx 6700 xt  + i5 10600k, następnie 4060 ti + 10600k (zwróciłem kartę ponieważ nie byłem zadowolony z wydajności) 5060 ti + 14600kf (bardzo głośne cewki, zwrot) aktualnie 5070 i5 14600kf  Ważna informacja, na wymienionych zestawach które posiadałem przez okres 2-3 lat praktycznie na każdym miałem ten sam problem z micro stutteringiem, raz większy raz mniejszy, teraz dopiero poważnie się za to biorę bo jednak wolałbym żeby taki zestaw dawał z siebie trochę więcej stabilności i frajdy. Zawsze robiłem DDU czy nawet format więc nigdy nie było problemów żeby sterowniki się ze sobą "gryzły"  Opis problemu:  Grając w większość gier odczuwam dziwny micro stuttering, gram zwykle na vsyncu ponieważ bez niego występuje problem z screen tearingiem i rozjeżdżającym obrazem (limit fps nie poprawia tego lub zaburza płynność obrazu), fps spadają z 144 na 142/141 lub nawet 138, w 90% spadek FPS pojawia się w losowym momencie. Podczas akcji FPS jest idealnie stabilny. Praktycznie nie ważne co się dzieje nie odczuwałem spadków poprzez brak zapasu mocy zestawu. Micro stuttering występuje w momencie kiedy np stoję w miejscu lub akcja w danej grze "ucicha". Testowałem też bez vsync, limit fps, odblokowane fps, praktycznie w każdym ustawieniu jednak było to czuć. Gry które najbardziej na to cierpią i praktycznie zabierają całą zabawę z rozgrywki to:  Numer 1 - War Thunder, gram na wysokich/max ustawieniach, gra wojenna jak to wiadomo pełno akcji, wybuchów itd, fps idealnie stabilny, za to natomiast jadę pojazdem, na ekranie spokój, spadki fps do 140 z 144 co kilkadziesiąt sekund lub w dobrym okresie co kilka minut.  ( cpu 20-40% gpu 75% )  Numer 2 - Fortnite, gram na ustawieniach wydajnościowych, testowałem jednak też Direct 11 czy 12, tutaj również problem wygląda praktycznie tak samo chociaż myślę że o wiele bardziej agresywnie, spadki 1 low % z 144 na 90 itd.  Numer 3 - Valorant/League of Legends, sytuacja taka sama jak wyżej, akcja, duża ilość rzeczy dziejących się na ekranie, fps idealnie stabilny, losowe momenty i rwanie fps.  Numer 4 - Minecraft edycja z microsoft store, czuję dość częsty i mocniejszy stuttering nawet przy zmianie renderowania chunków itd. Inne gry to np:  CS2 - działa u mnie na wysokich praktycznie idealnie, nigdy nie odczułem żadnych spadków nie ważne co, Gry wyścigowe pokroju forza horizon/forza motorsport/need for speed itd ustawienia ultra bez problemów,  Rainbow Six Siege tak samo ustawienia ultra, 144 fps prawie idealnie jednak od czasu do czasu coś chrupnie. Elden Ring/Nightrein ultra 60 fps idealnie. Dodam jeszcze że podczas grania i rozmawiania jednocześnie na Discordzie problem pogłębia się/występuje częściej ( akceleracja sprzętowa wyłączona! ) Na tym zestawie nie miałem żadnego bluee screena czy losowego wyłączania kompa, jedyne co pamiętam to kilkukrotny problem z brakiem pamięci wirtualnej, udało się to naprawić poprzez powiększenie go.  Temperatury GPU to zwykle 40-60+, cpu 40-65+ stopni (bez uv np 75 w stresie podczas grania) Rzeczy jakie testowałem:  różne ustawienia BIOSU, UV, bez UV, różne ustawienia zasilania, wyłączanie, hyper threading itd itd itd... nowy bios, xmp włączony/wyłączony zmiany zarządzania energią w nvidia czy panel sterowania, odinstalowanie xbox game bar,  zmiany ustawień gry czy akceleracja gpu w windowsie,  zmiany zarządzania energią karty sieciowej i magistracji usb w menedżerze urządzeń,  wyłączenie karty sieciowej i granie na wifi a następnie wyłączenie w biosie bluetooth + wifi, granie na 1 monitorze z odpiętym całkowicie drugim,  przesłanie całej gry która powoduje problemy + shader cache na dysk NVME + fizyczne odpięcie SATA żeby na pewno nie przeszkadzał,  reset shader cache + zwiększenie rozmiaru pamięci podręcznej,  wyłączenie szybkiego rozruchu w windowsie,  różne ustawienia skalowania nvidia,  zmiana hz w klawiaturze i myszce, wyłączona izolacja rdzenia windows,  AKTUALNE USTAWIENIA BIOSU:  Włączone XMP, resizable bar, intel default power 181W, CPU LITE LOAD 15, C1E włączone, Hyper Threading włączone, E Cores P Cores itd tak samo włączone, CEP ( Current Excursion Protection) włączone (sprawdzałem z wyłączonym), reszta default praktycznie. Co mogę jeszcze zrobić, potestować żeby to naprawić? Tak jak mówię problem występował na poprzednich zestawach, od 4-5 lat posiadam ten sam RAM oraz zasilacz plus dyski, gram na 1080p w 144fps locked więc myślę że to nie wina braku mocy. Jedynie zmieniały się karty czy procesor. Można powiedzieć że problem nie jest jakoś bardzo drastyczny jednak posiadam znajomych którzy mają podobne zestawu lub lekko gorsze i nie odczuwają takiego micro stutteringu a i ja czasami mam dni gdzie wszystko działa prawie na medal, jednak następnego dnia jest 2x gorzej. Szukam rozwiązań żeby osiągnąć jak najlepszą stabilność, sprzęt wyciąga zwykłe +200/250 fps na wysokich/ultra w tych gierkach więc fajnie byłoby uzyskać płynność na tych 144 fps przy aktualnym monitorze a w przyszłości po upgrade na lepsze wyniki. Jest sens coś tam jeszcze grzebać czy może kolejny format + sterowniki gpu + chipset i wtedy testować i szukać winowajcy? Czy może jakieś konkretne ustawienia posprawdzać w biosie chociaż wątpię że jest rzecz której nie ruszałem. Dodatkowo jak sięgam pamięcią to na gorszym zestawie gdy były spadki fps to występowały one w racjonalnym momencie a w okresie spokojnym fps trzymał się stabilnie, tutaj prawie na odwrót.  Moim głównym celem jest po prostu ustabilizowanie frame time bez losowych spadków i czysta frajda w ulubionych gierkach niż jakieś wygórowane wyniki w benchmarkach. Z góry przepraszam za jakieś błędy w opisie czy ocenie sytuacji ale dopiero pierwszy raz zabieram się za diagnostykę problemów tego typu i nie ogarniam, dziękuję za pomoc i w razie pytań postaram się udzielić dalszych informacji.   
    • Jaki Linuks dla początkujących?Która dystrybucja Linuksa jest najlepsza dla osób początkujących. Czy dla komputera co ma 4 GB pamięci RAM gdyby wybrać Gnome albo KDE to czy wystarczyłoby miejsca w pamięci RAM na uruchomienie przeglądarki internetowej czy lepiej jest wybrać pulpit XFCE albo jeszcze lżejszy. Czy pulpit Cynamon jest lekki czy ciężki. Czy to złe pomysł wybierać lekkie ale mniej znane pulpity jak LXDE. Czy programy w Linuksie są pisane tylko pod konkretną dystrybucję Linuksa czy też pod konkretny pulpit KDE albo Gnome albo XFCE? Ubuntu ma taką polityke że tam muszą być tylko pakiety na darmowej licencji to tam zabraknie kodeków i ma swój rodzaj pakietów to też jest na minus. To że w Google najwięcej stron odnosi się do Ubuntu to nie znaczy że to najlepsza dystrybucja. Rozważam tylko 2 dystrybucje. Linuksa Mint albo Linuksa Debiana i taki pulpit graficzny żeby był jak najlżejszy żeby zostało coś wolnej pamięci RAM ale jednocześnie popularny żeby miał jak najmniej błędów to XFCE wydaje mi się oczywistym wyborem bez względy na to jaką bym wybrał dystrybucję Linuksa. Linuks Mint jest dużo łatwiejszy od Linuksa Debiana ale Linuks Debian jest dużo czystszym Linuksem od Linuksa Minta i dużo stabilniejszy i ma programy z w wersji ESU z długoterminowym czasem wsparcia na przykład przeglądarka internetowa Firefox. Interesuje mnie taki Linuks żeby był na zasadzie żeby zainstalować i zapomnieć i się z nim nie mordować. Co z tego że Linuks Mint jest dużo łatwiejszy od Linuksa Debiana jak Linuks Debian ma dużo więcej deweloperów i jest dużo lepiej dopracowany i stabilniejszy i jak coś będzie trudniej zainstalować to można użyć ChataGPT. Sprawdzałem różne Linuksy w wirtualnej maszynie VMWare Worsktation to sporo programów w Linuksie Mincie i tak trzeba ręcznie z konsoli za pomocą ChataGPT zainstalować i Linuks Debian oferuje dodatkowo większą stabilność. Czy da się tak Ustawić Linuksa żeby w czasie uruchamiania systemu nie trzeba było wpisywać hasła i nawet do wchodzenia do panelu sterowania i zarządzania partycjami i żeby systemowa konsola każde polecenia traktowała jako administratora tak jak to jest w Windowsie? Na naukę Linuksa najlepszy jest osobny komputer z przydzielonym całym dyskiem to nie ma takiej obawy że usunie przez pomyłkę Windowsa. Mam zainstalowanego Windowsa 10 22H2 64 bit na dysku talerzowym i tylko 8GB pamięci RAM to jest to do dupy pomysł żeby powolny dysk twardy jeszcze obciążać instalację Linuksa na VMWare Workstation. W takiej własnie konfiguracji Lnuks będzie najbardziej mulił. Czy gdybym zdecydował się na instalacje Linuksa na komputerze z 2003 roku na procesorze 1 rdzeniowym i obsługującym tylko 32 bity to czy lepszym pomysłem jest wybranie ostatniej dystrybucji Linuksa Debiana albo Minta co jeszcze obsługiwała 32 bity czy mniej znanej ale najnowszej co obsługuje 32 bity. Czy na procesorze 1 rdzeniowym muliłby YouTube gdyby na takim komputerze był zainstalowany najlżejszy możliwy graficzny Linuks. Dla Windowsa żeby oglądać bezpośrednio YouTube absolutne minimum to 2 rdzenie i 2 wątki. Czy Linuks nadaje się do codziennego użytku zamiast Windowsa. Czy MacOS jest dużo lepszy od Linuksa i czy Linuks jest tylko dlatego alternatywą dla Windowsa że jest darmowy i nie wymaga specjalnych komputerów i czy gdyby wszyscy ludzie byli bogaci to gdyby zrezygnowali z Windowsa to czy braliby tylko pod uwagę MacaOSa? Czy Linuks jest dla biednych osób i trudny terminal w Linuksie jest za kare że nie chciało się ludziom pracować i zarabiać więcej pieniędzy żeby sobie kupić lepszy komputer do najnowszego Linuksa albo komputer od MacaOSa?
    • Czy dałoby się w laptopie HP 530 8HTF12864HDY-667E1 Mobile Intel Calistoga-GME i945GME wymienić 1-rdzeniowy procesor Intel(R) Celeron(R) M CPU 530 @ 1.73GHz na 2-rdzeniowy procesor Intel Pentium Dual-Core T4200. Znalazłem zapusty laptop PP33L z popękanym i zepsutym monitorem i uszkodzoną płytą główną i 2-rdzeniowym procesorem Intel Pentium Dual-Core T4200 ale mam sprawny laptop HP 530 ale ma tylko 1-rdzeniowy procesor Intel(R) Celeron(R) M CPU 530 @ 1.73GHz i chciałbym ten procesor wymienić na 2-rdzeniowy. Oryginalnie ten laptop miał 1 GB pamięci RAM i wymieniłem RAM na 4 GB. Jaki system operacyjny najlepiej pasowałby do tego laptopa HP 530. Nie wiem jaki model ma płyta głowna z Laptopa PP33L dlatego że nie dało się tego laptopa uruchomić żeby sprawdzić w BIOSie albo w systemie. Spisałem jakieś liczby z płyty głownej tego laptopa CN-OP-132H-48643-8CB-0220-A00 DP/N OP132H BPB8C0020 002219 DA8B70-LanID GX D-VOA 94V-0 2-1 0842 E0EC 909G8222E M47 REV :  D DA0FM7MB8D0 PWB T012G REV : A00 Weźcie pod uwagę że zero to moze być duża litera o i odwrotnie.
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...