Skocz do zawartości

Czy biliście się w życiu i czy lubicie bójki?  

13 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy biliście się w życiu i czy lubicie bójki?

    • Tak, biłem się i jest to ok
      1
    • Nie biłem się i jest to ok
      1
    • Bili mnie
      1
    • Nie lubię, wolę rozsądne rozwiązywanie problemów
      7
    • Tak, biłem się i nie jest to ok
      3
    • Nie biłem się, ale jest to NIE ok
      1


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Sprowokowała mnie do tego pytania ex, która napisała do mnie pewnie pod wpływem jakichś emocji, że nigdy się o nią nie biłem. Jestem gościem który woli merytorykę, nie rozumiem w ogóle idei przemocy, nie wiem skąd ktoś ma takie nastawienie.

Dlatego pytam jakie są wasze doświadczenia. Może się biliście, może ktoś z was dostał (tu się pewnie mało kto przyzna), czy w ogóle lubicie przemoc. Realnie gale patoMMA mają zasięgi więc chyba mamy tu fanów, prawda?

Ankieta anonimowa przynajmniej jak widzę i wielokrotny wybór.

Edytowane przez Keller
Opublikowano (edytowane)

Tylko raz bilem się tak, że doszło do poważniejszych obrażeń:

Chciałem uderzyć napastnika, ale że byłem szczylem bez doświadczenia i nie wiedziałem jak, to uderzyłem tak niefortunnie że uszkodziłem sobie nadgarstek, a napastnikowi nie wyrządziłem żadnej krzywdy. Potem na Atari 65XE musiałem grać w International Karate lewą ręką a nawet stopą pokonałem brata, po pokonaniu go lewą ręką,  bo wiedziałem że "góra + przód" to cios piąchą. Czyli nieudana bójka w realu zmieniła mnie w mistrza karate w grze :]

 

Największą krzywdę zrobiłem za to w innej bójce w ten sposób, że nie wiedziałem, że jest jakaś bójka. :E

 

...ale miałem bardzo dobry refleks i słuch - odwróciłem się jak napastnik chciał mnie z zaskoczenia i od tyłu kopnąć w głowę "z wyskoku"  -  zrobiłem unik, którego się nie spodziewał, przez co pierdolnął na beton ku uciesze gawiedzi i tak oto wygrałem "bójkę".  :D

 

 

Gotowość do bójki włączyła mi się raz jak byłem pijany w barze w wieku ok 20 lat, gdy ktoś wpadł i powiedział, że jacyś ludzie biją naszego kolegę. Włączyło się "jeden za wszystkich, wszyscy za jednego" ale na szczęście tamci zwiali i bardzo dobrze, bo bym pewnie dostał wpierdziel albo znowu się sam o siebie połamał. :D

 

Edytowane przez VRman
Opublikowano
1 minutę temu, Decus napisał(a):

Gosć został zakonnikiem i żyje poza cywilizacją 

Wyjaśnij, bo na razie widzę cwaniakowanie.

18 minut temu, VRman napisał(a):

Gotowość do bójki włączyła mi się raz jak byłem pijany w barze w wieku ok 20 lat

Teraz pewnie masz 40? Dalej Ci się to włącza?

Opublikowano (edytowane)

Niestety bliżej 50 już od jakieś czasu.

 

Nie. To po prostu była durnota wywołana alkoholem. Na trzeźwo bym mądrzej pomyślał na spokojnie "ważę tyle że jak  mocniej dmuchną to polecę, nie umiem się bić, nic nie pomogę tylko dostanę wpierdziel" i bym nigdzie nie szedł.

 

Mając obecną wiedzę o wstrząsach mózgu itd. w ogóle bym się w bójkę nie pakował choćby nie wiem co. To jest kretynizm do potęgi nawet jak się jest mocno zbudowanym i ma się umiejętności.  Ktoś źle upadnie i może być zgon. 

Edytowane przez VRman
Opublikowano
2 minuty temu, VRman napisał(a):

Niestety bliżej 50 już od jakieś czasu.

 

Nie. To po prostu była durnota wywołana alkoholem. Na trzeźwo bym mądrzej pomyślał na spokojnie "ważę tyle że jak  mocniej dmuchną to polecę, nie umiem się bić, nic nie pomogę tylko dostanę wpierdziel" i bym nigdzie nie szedł.

 

Mając obecną wiedzę o wstrząsach mózgu itd. w ogóle bym się w bójkę nie pakował choćby nie wiem co. To jest kretynizm do potęgi nawet jak się jest mocno zbudowanym i ma się umiejętności. 

 

Ano jak alko to rozumiem, ale mi chodzi o ten impuls taki bez specyfików. Czy chcesz się bić w byle problemie.

Opublikowano

Biłem się tylko w podstawówce i gimnazjum, przemoc to było być albo nie być, ale tego okresu nie zaliczam do bójek, bo człowiek miał umysł ameby. 

 

Powiedzmy od lvl 16+ który zaliczam już jako normalne dorosłe życie nie biłem się ani razu. Generalnie jeśli widzę sytuację która może źle się skończyć to staram się zniknąć jak najszybciej z oczu. Nie jestem też typem który stanie w czyjejś obronie. 

 

Inna sprawa to bójka dla sportu, ale to w ochraniaczu na głowę i rękawicach, no i szczęka. Wtedy jak najbardziej mógłbym się pobawić :E

Opublikowano
3 godziny temu, Keller napisał(a):

ex, która napisała do mnie pewnie pod wpływem jakichś emocji, że nigdy się o nią nie biłem.

ten fragment wsjkazuje na bicie pod wzgledem walki o milosc / kobiete ... , a nie o bicie jako przemoc fizyczna btw.

 

Nw jak wy ale ja zawsze zamiast sie bić jak low iq persony (nie liczac sportow walki) to wole dyskusje na argumenty :E 

Opublikowano
25 minut temu, Pan Mateoo napisał(a):

ten fragment wsjkazuje na bicie pod wzgledem walki o milosc / kobiete ... , a nie o bicie jako przemoc fizyczna btw.

 

Nw jak wy ale ja zawsze zamiast sie bić jak low iq persony (nie liczac sportow walki) to wole dyskusje na argumenty :E 

Przemoc psychiczna daje czasem lepsze efekty od fizycznej:E

  • Like 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • prawda   może w niczym albo we wszystkim np dużym wattażem karty,słabej jakości rurek,krzywym chłodzeniem   może  być ta ze ją tak dobrze  wyregulujesz że przestanie działać
    • Moja obudowa to ARX 700 z wentylatorami Fluctus 140 , airflow jest dobry, kolega ma tą samą obudowę jak i kartę, oboje mamy UV -50, on ma krzywą zablokowaną na 1500rpm jak i 20min furmark z wynikem 74st.C gry 74/79st.C , u mnie furmark z uv -50 + krzywa 1500rpm po 3min mam 92st.C , nie jest to normalne.
    • Super, teraz będę mógł grac gry będąc w pracy... A nie czekaj... 
    • Nie no takie coś mnie nie kręci, wbijałem sobie normalnie. I tak musisz twierdze porobić go Legiony tam wypadają, jakieś dungeony też. 
    • Ja jak pisałem dalej będę męczyć Asrocka  Wewnętrzna ciekawość nie pozwala mi się pozbyć tej płyty     Tylko teraz na najnowszym biosie 4.03 ponoć sporo pozmieniali w nastawach napięć. Ale dalej jest to mega podejrzane, że te procki tak łatwo się poddają i padają również na innych płytach.   Mój 9800X3d już na 100% potwierdzona śmierć  Wczoraj włożyłem nowego proca 9600X i wszystko śmiga  Żeby nie było dzisiaj rano jeszcze raz wyciągnąłem dla formalności 9800x3d i wrzuciłem na płytę i nie powrócił do życia.   W skrócie, niemal rok działał stabilnie, wszystkie napięcia były stabilne jak skała nic tam się nie działo podejrzanego, soc 1.1V stabilne jak skała, leciał na UV 5225Mhz, tempy niskie na aio, napięcia git, padł w nocy gdzie zostawiłem włączonego kompa i rano nie wstał.      Teraz trochę o nowym procku czyli 9600X       Ale padaka i jakie wyżyłowanie out of box ze strony AMD. Te 5425Mhz na def/auto nawet przy trochę mocniejszym obciążeniu zobaczyć można jak świnia niebo. Napięcia dopompowane w kosmos, aby tylko w monitoringu gdzieś tam migną takt 5425 na maxie    C0 -20 zbiło napięcie o ~0.1V, ale dalej to kosmos i grzałka nie do używania, C0 -30 dalej nie ma sensu używać tego taktu bo napięcia dalej dużo za wysokie i tempy w kosmos.    Docelowo ustawiłem go na -200Mhz czyli 5225Mhz taki sam takt jak miałem na 9800X3d. Przy CO -30 które wstępnie jest stabilne dalej napięcia wyższe jak na 9800X3d przy CO -15 mojej już martwej sztuki. W Cine R23 ~1.15V przy CO -30 robi ten 9600X gdzie 9800x3d przy CO -15 ~1.1V. Tempy przy porównywalnym poborze prundu np. 120W CPU package już są ~10 stopni wyższe niż na 9800X3d w Cine R23.   Ogólnie, albo ta sztuka czy te wersje 9600X mają po prostu gorsze odprowadzanie ciepła, albo to jest kwestia pasty, ale trochę wątpię, aby to robiło aż takie różnice bo normalnie używałem Kryonaut'a na 9800X3d. Teraz mi ta pasta się skończyła, ale ogólnie do testów i przekładania procków i tak byłoby jej szkoda. Leciałem na MX6. Przyjdzie Kryonaut to jeszcze powtórzę testy na tym 9600X dla formalności.    W każdym razie nastaw z CO-30 i takt 5225 w boost zostaje na tym procku jest to optymalna wartość. Proca sobie zostawię w razie coś  jakby kolejny 9800X3d padł, do tego za jakiś czas zbuduję sobie na nim jakiegoś zastępczego kompa tak aby stał gdzieś pod TV jako awaryjny i był w miarę nowoczesny i wydajny  
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...