Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

To jest tylko cześć problemu @TheMr. - Bo Te gówno mieszkania zabierają cenny PUM w centrach miast z racji dużo lepszego zwrotu inwestycji dla dewelopera co sprawia, że większe mieszkania są gorzej dostępne i też drożej wyceniane dla końcowego klienta. 

 

Zwykle prawo popytu/podaży, naczynia połączone. 

Opublikowano
2 minuty temu, huudyy napisał(a):

I tu jest clue - co z tego, że jest takie prawo skoro nie da się go egzekwować przez istniejące luki w przepisach?

Cieszy mnie ustawa łańcuchowa, bo w końcu może ludzie przestaną trzymać psy zimą na betonie z 2 metrowym łańcuchem, ale szkoda, że nasza partia rządząca udaje, że nic nie widzi z tym jak deweloperzy robią Polakom koło dupy. 

To już nie tylko deweloperzy, a fliperzy i rentierzy. Bo deweloperzy jako tako trzymają się wymiarów z rozporządzenia. 
 

Polacy Polakom Polakami :) 

Opublikowano (edytowane)

Zero zaskoczenia, ustawa przejdzie na 99%. 

Brawo "koalicjo" będzie gorzej niż za pis :rotfl2:

 

 

Cytat

Będą dwie lekcje religii w tygodniu? Posłowie zdecydowali w sprawie projektu ustawy

Sejm skierował do dalszych prac obywatelski projekt ustawy "Tak dla religii i etyki w szkole", który zakłada wprowadzenie do szkół dwóch obowiązkowych lekcji religii lub etyki w tygodniu.

W piątek rano wniosek o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu zgłosiła Lewica. Za odrzuceniem projektu ustawy głosowało 191 posłów, 231 posłów było przeciw, a 4 wstrzymało się od głosu.

Za dalszymi pracami nad projektem zagłosowali wszyscy głosujący posłowie PiS, Konfederacji oraz PSL, a także 8 z 28 głosujących posłów Polska 2050 (w tym marszałek Sejmu Szymon Hołownia).

Sejm skierował projekt ustawy do Komisji Edukacji i Nauki oraz Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej w celu rozpatrzenia.

https://wiadomosci.onet.pl/kraj/beda-dwie-lekcje-religii-w-tygodniu-poslowie-zdecydowali-w-sprawie-projektu-ustawy/mhn3t87

Edytowane przez Camis
  • Upvote 1
Opublikowano
38 minut temu, GordonLameman napisał(a):

A on pisał o tym, że przepisy nakazują aby kojec był o tej samej powierzchni co minimalna powierzchnia mieszkania, Co jest bzdurą. 

Oczywiście kłamiesz i manipulujesz jak zwykle, byleby tylko próbować dyskredytować. To jest żenujące, ale nie ma się czego innego po Tobie spodziewać. Nie bez powodu głosowałeś na kotłownię.

 

Cytat

(...) mikrokawalerki dopuszczone do zamieszkania przez człowieka

 

40 minut temu, TheMr. napisał(a):

@huudyy Ale to już problem ludzi którzy kupują takie apartamenty. Nie byłoby popytu, nie byłoby sprzedaży, nie byłoby problemu ze psy mają większe kojce niż ludzie mieszkania. 

oho, zrzucanie odpowiedzialności na użytkowników. Typowe!

  • Haha 1
Opublikowano (edytowane)
2 minuty temu, nozownikzberlina napisał(a):

Oczywiście kłamiesz i manipulujesz jak zwykle, byleby tylko próbować dyskredytować. To jest żenujące, ale nie ma się czego innego po Tobie spodziewać. Nie bez powodu głosowałeś na kotłownię.

 

 

oho, zrzucanie odpowiedzialności na użytkowników. Typowe!

Prawo nie dopuszcza do zamieszkania w takich mikrokawalerkach. :) 

 

Ci najwyżej do kilkudniowego pobytu pod Airbnb i tego typu, ale nie jako mieszkania. 

 

Żenujące jest, że nie rozumiesz pojęć których używasz i że ogólnie masz niski poziom wiedzy. Ale to u konfiarzy charakterystyczne :) 

Edytowane przez GordonLameman
Opublikowano
Teraz, GordonLameman napisał(a):

Prawo nie dopuszcza do zamieszkania w takich mikrokawalerkach. :) 

 

Ci najwyżej do kilkudniowego pobytu pod Airbnb i tego typu, ale nie jako mieszkania :) 

 

Żenujące jest, że nie rozumiesz pojęć których używasz i że ogólnie masz niski poziom wiedzy. Ale to u konfederatów charakterystyczne :) 

Prawo nie pozwala na meldunek w takich mikrokawalerkach. 

  • Haha 1
Opublikowano
Teraz, nozownikzberlina napisał(a):

Prawo nie pozwala na meldunek w takich mikrokawalerkach. 

Czyli chciałbyś aby urzędnicy sprawdzali gdzie kto mieszka i opróżniali za małe mieszkania? 
 

Akurat Bosak to patokawalerek bronił, więc źle ulokowałeś swoje uczucia wyborcze :) 

Opublikowano
1 minutę temu, GordonLameman napisał(a):

Akurat Bosak to patokawalerek bronił, więc źle ulokowałeś swoje uczucia wyborcze :) 

Co mnie obchodzi, że Bosak czegoś bronił? Oj jakiś Ty uszczypliwy! Ja nie jestem jak Ty, że jak Twój Pan coś zadecyduje, to znaczy, że jest to super dobre i trzeba to bezmyślnie wspierać. 

 

1 minutę temu, GordonLameman napisał(a):

Czyli chciałbyś aby urzędnicy sprawdzali gdzie kto mieszka i opróżniali za małe mieszkania? 

Chciałbym przede wszystkim, żeby rządzący wreszcie zajęli się na ten przykład właśnie patologiami deweloperskimi. Wcześniej coś wspominałeś o przepisach, które są moim zdaniem nie przez przypadek tak skonstruowane, że nadal takie lokale są budowane. 

Opublikowano
4 minuty temu, nozownikzberlina napisał(a):

Co mnie obchodzi, że Bosak czegoś bronił? Oj jakiś Ty uszczypliwy! Ja nie jestem jak Ty, że jak Twój Pan coś zadecyduje, to znaczy, że jest to super dobre i trzeba to bezmyślnie wspierać. 
 

Tak często bronisz konfy, że chciałem być pewnym że wiesz co oni o tym sądzą :) 

4 minuty temu, nozownikzberlina napisał(a):

 

Chciałbym przede wszystkim, żeby rządzący wreszcie zajęli się na ten przykład właśnie patologiami deweloperskimi. Wcześniej coś wspominałeś o przepisach, które są moim zdaniem nie przez przypadek tak skonstruowane, że nadal takie lokale są budowane. 

Czyli jak skonstruowane? :) 

Opublikowano (edytowane)
33 minuty temu, GordonLameman napisał(a):

Czyli jak skonstruowane? :) 

Nieudolnie, dopuszczające budowanie mieszkań na niby wynajem które wiadomo jak skończą. 

 

To jest taka paranoja, gdzie wszyscy wiedzą co się odpierdala, tylko rząd udaje że dzielnie walczy z problemem, do którego sami dopuścili. 

 

https://pewnylokal.pl/bliska-wola-tower-w-warszawie-spor-o-mikrokawalerki

https://www.propertynews.pl/mieszkania/jw-construction-pozywa-warszawe-deweloper-walczy-o-miliony,191872.html

 

Polecam poczytać, bo raz kolejny widać jak sami urzędnicy doprowadzili do skrajnej patologii. 

Edytowane przez huudyy
  • Upvote 1
Opublikowano
6 minut temu, huudyy napisał(a):

Nieudolnie, dopuszczające budowanie mieszkań na niby wynajem które wiadomo jak skończą. 

 

To jest taka paranoja, gdzie wszyscy wiedzą co się odpierdala, tylko rząd udaje że dzielnie walczy z problemem, do którego sami dopuścili. 

Kontrola tego jest na poziomie powiatów, a nie rządowym. 
 

Tak jak pisałem - nie będę bronił patodeweloperki. Ale będę prostował kierowane do mnie bzdury :) 

  • Like 1
  • Upvote 1
Opublikowano
Teraz, GordonLameman napisał(a):

Kontrola tego jest na poziomie powiatów, a nie rządowym

To powiaty tworzą ustawy, również mieszkaniowe? Wiesz Gordon doskonale o co mi chodzi - prawo było stworzone tak, by deweloperom zrobić dobrze, fliperzy byli happy, a teraz urząd udaje związane ręce i odrzuca gorącego kartofla. 

https://www.propertynews.pl/mieszkania/jw-construction-pozywa-warszawe-deweloper-walczy-o-miliony,191872.html

 

Jeśli deweloper to wygra w sądzie, to kto będzie na tym stratny? Na pewno nie urzędnicy, nie deweloper, tylko MIESZKAŃCY całego miasta, którzy będą zrzucać się na odszkodowanie. A wystarczyło uściślić przepisy i w ogóle nie dopuścić do budowy takiego gówna. Ja nie będę winil urzędników, którzy technicznie rzecz biorąc w momencie wydawania PNB działali zgodnie z prawem (dotyczy to zwłaszcza tych gówno inwestycji, co powstały z lex deweloper) 

Opublikowano
57 minut temu, huudyy napisał(a):

To powiaty tworzą ustawy, również mieszkaniowe? Wiesz Gordon doskonale o co mi chodzi - prawo było stworzone tak, by deweloperom zrobić dobrze, fliperzy byli happy, a teraz urząd udaje związane ręce i odrzuca gorącego kartofla. 

https://www.propertynews.pl/mieszkania/jw-construction-pozywa-warszawe-deweloper-walczy-o-miliony,191872.html

 

Jeśli deweloper to wygra w sądzie, to kto będzie na tym stratny? Na pewno nie urzędnicy, nie deweloper, tylko MIESZKAŃCY całego miasta, którzy będą zrzucać się na odszkodowanie. A wystarczyło uściślić przepisy i w ogóle nie dopuścić do budowy takiego gówna. Ja nie będę winil urzędników, którzy technicznie rzecz biorąc w momencie wydawania PNB działali zgodnie z prawem (dotyczy to zwłaszcza tych gówno inwestycji, co powstały z lex deweloper) 

No, ale czego ty ode mnie chcesz? Czy ja bronię patodeweloperki? 
 

 

Mlwie wyraźnie: wszyscy politycy są w kieszeniach deweloperów. Ale nie, prawo nie wymaga tego samego dla mieszkań i kojców :) 

Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, GordonLameman napisał(a):

No, ale czego ty ode mnie chcesz? Czy ja bronię patodeweloperki? 
 

 

Mlwie wyraźnie: wszyscy politycy są w kieszeniach deweloperów. Ale nie, prawo nie wymaga tego samego dla mieszkań i kojców :) 

Wcześniej coś gadałeś o fikołkach. Jestem ciekaw jak wytłumaczysz/zdefiniujesz to, że w tych mikrokawalerkach ludzie spędzają codziennie czas - śpią, jedzą, oglądają filmy, srają. No bo skoro to nie mieszkanie (czasownik), to jak nazwać całokształt tych aktywności? 

 

  

2 godziny temu, huudyy napisał(a):

Wiesz Gordon doskonale o co mi chodzi

Gordon prawdopodobnie zawsze wie o co chodzi, ale ego mu nie pozwala przyznać racji, więc będzie kombinował, miotał się, manipulował i robił jakieś dziwne fikołki. 

Edytowane przez nozownikzberlina
Opublikowano
23 minuty temu, nozownikzberlina napisał(a):

Wcześniej coś gadałeś o fikołkach. Jestem ciekaw jak wytłumaczysz/zdefiniujesz to, że w tych mikrokawalerkach ludzie spędzają codziennie czas - śpią, jedzą, oglądają filmy, srają. No bo skoro to nie mieszkanie (czasownik), to jak nazwać całokształt tych aktywności? 

 

  

Tak samo jak to, że ludzie zabijają, przekraczają prędkość, omijają podatki. na to wszystko prawo nie pozwala. 

A ty - przypomnę - pisałeś o tym, że prawo (ustawa, rozporządzenie) na coś pozwala. 

 

Ja nie piszę o tym, ze tak się nie dzieje, bo z naruszeniami prawa każdy ma do czynienia na co dzień.

 

Ja tylko kontruję to co napisałeś - nie, prawo nie wymaga aby kojec był wielkości takiej samej jak mieszkanie. I nie pozwala też, aby mieszkanie było mniejsze niż 20 m2. 

A, że ludzie omijają prawo to inna kwestia. 


Żebyś się nie wyparł, to tu cytat dokładny. Kontekst: znajomość projektu ustawy.

18 godzin temu, nozownikzberlina napisał(a):

Tak znasz, że pewnie nawet nie wiesz ile ma stron, albo że kojec dla psa o wysokości do 50cm ma mieć co najmniej tyle metrów kwadratowych, co mikrokawalerki dopuszczone do zamieszkania przez człowieka i sprzedawane za dwieście tysięcy nawet 500 tysięcy.

 

O kryptowalutach to nawet nie będziemy dyskutować, bo zapewne masz takie pojęcie co oni tam popisali jak ta odklejuska z platformy obywatelskiej xD

 

23 minuty temu, nozownikzberlina napisał(a):

Gordon prawdopodobnie zawsze wie o co chodzi, ale ego mu nie pozwala przyznać racji, więc będzie kombinował, miotał się, manipulował i robił jakieś dziwne fikołki. 

A kiedy przyznasz mi rację, że myliłeś się co do przepisów w kwestii wielkości kojców i mieszkań? :) 

 

 

Ja problem widzę na nieco innym poziomie. Wielkość kojca dla psa określać będzie akt rangi ustawowej. A wielkość mieszkania tylko i wyłącznie Rozporządzenie, czyli akt niższego rzędu. To jest żałosne :) 

Opublikowano
7 godzin temu, nozownikzberlina napisał(a):

Nie no, wszystko jest git. Wojna za rogiem, przemysł kwiczy, a ci sobie cele emisyjne będą klepać. Wszystko jest w jak najlepszym porządeczku, prawda Panie LeBomB?

 

Nie, nie jest, ale zwróciłem Ci uwagę, że to co zalinkowałeś jest zlepkiem bardzo fragmentarycznych różnych informacji, właśnie po to, by u niektórych ludzi wywołać taką reakcję jak u Ciebie.

  • Upvote 1
Opublikowano

@Camis

Biedronka powinna w końcu dostać taką karę, żeby się oduczyła raz na zawsze tak manipulować cenami.

Tak wiem, ile jest obrońców 'przecież wystarczy uważnie czytać'. Ale nie po to się chodzi do sklepu aby rozwiązywać zadania matematyczne po długim dniu w pracy. Nie wspominając już o starszych ludziach.

 

Ostatnio sam się mało nie nadziałem na promocję na pistacje. Cały duży regał zawalony był nimi i cały obklejony dużymi kartkami 2+1.

Okazało się, że te wszystkie pistacje miały 300g, a promocja była na 250g (tej samej marki). Gdzie były te pistacje 250g? Ani jednej nie było na tym regale. Były po przeciwnej stronie alejki i tylko parę paczek dość schowanych z widoku.

  • Like 1
  • Upvote 2
Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, GordonLameman napisał(a):

nie, prawo nie wymaga aby kojec był wielkości takiej samej jak mieszkanie. I nie pozwala też, aby mieszkanie było mniejsze niż 20 m2. 

A, że ludzie omijają prawo to inna kwestia. 

Cytat

albo że kojec dla psa o wysokości do 50cm ma mieć co najmniej tyle metrów kwadratowych, co mikrokawalerki dopuszczone do zamieszkania przez człowieka i sprzedawane za dwieście tysięcy nawet 500 tysięcy.

Tylko, że ja nie napisałem iż prawo wymaga, choć z innej perspektywy można faktycznie tak wywnioskować. Trochę żeśmy się nie zrozumieli, bo ja chciałem sarkastycznie to ująć, ująć absurd patokawalerek zestawiając to z kojcem dla psa (i odwrotnie), w sumie nie pomyślałem, że to może zabrzmieć jakobym twierdził iż prawo tak stanowi. Jeśli tak - nie o to mi chodziło. 

 

1 godzinę temu, GordonLameman napisał(a):

A kiedy przyznasz mi rację, że myliłeś się co do przepisów w kwestii wielkości kojców i mieszkań? :) 

Generalnie się nie myliłem, bo miałem ją odpaloną w momencie pisania tamtej odpowiedzi. Przyznam, że niechlujnie sformułowałem swoją wypowiedź, która została błędnie zinterpretowana (intencjonalnie lub nie). Punkt dla Ciebie!

Edytowane przez nozownikzberlina
Opublikowano
7 godzin temu, huudyy napisał(a):

Żeby nie było, że ja z Ciebie szydzę - sam za młodu przeżyłem zamknięcie sklepu mojej mamy, bo się zwyczajnie biznes nie spinal - koszta ZUSu, opłat, danin i podatków sprawiał, że były takie miesiące, że pracowała za pół darmo (poniżej krajowej na pewno). W pewnym momencie podjęła dorosła decyzję, zamknęła interes i poszła na etat, bo kasa na dzieci była potrzebna. Tutaj nie ma co jojczyć na złamane obietnice wyborcze, bo to żart stary i przeruchany - kto się na nie łapie, ten sam sobie jest winien.

@huudyy jeszcze powalczę :) Natomiast jak już pisałem. Nie wiem czy to takie trudne zrozumieć, że wyborca jest jak klient w sklepie. W sklepie głosuję portfelem. W wyborach długopisem. Ludzie z o wiele bzdurniejszych powodów podejmują decyzje wyborcze... Czy pójdę na etat czy zostanę ma DG, na dzisiaj KO traci mój głos. I to inna sprawa niż mój biznes, który w 90% dostał zadyszki, ale przeze mnie samego, a nie "złe państwo", ale to 10% już mi wystarcza żeby się wkurzyć na KO, tym bardziej, że to była ich jedna z sztandarowych obietnic. To nawet nie było gdzieś schowane. Ludzie wiele razy głosują z takiego powodu, że na "Niemca Tuska nie zagłosuję" albo Pani - ten Kaczyński mało przystojny. Ja dokładnie wiem z jakiego powodu. A takich wyborców jak ja mogą być tysiące. 

 

Nie po to poruszyłem ten temat w tym dziale, żeby ktoś recenzował moje życie lub biznes bo nikt po prostu tego nie wie. Uwaga, że czasami trzeba podjąć decyzję o przejściu na etat biorę na klatę i dziękuję za te słowa. Ale jeszcze spróbuję powalczyć :) W tym temacie, na tym forum poruszałem te kwestie WYŁĄCZNIE w kontekście decyzji wyborcy w stosunku do partii.

Opublikowano

A wrcając do dużej polityki:

 

https://wiadomosci.wp.pl/trzaskowski-mowil-o-elokwencji-komentuja-jego-wypowiedz-7204849735129888a

 

Oni wciąż nie rozumieją tego, że Trzasku przegrał przez to, że był vice-przewodniczącym KO, a ludzie są nieco rozczarowani KO? Przez to, że on jako wiceprezes głównej partii wchodzącej w skład koalicji dawał obietnice zamiast je realizować za pomocą Tuska? Przez to, że emeryci nie dostali II rewaloryzacji, na co część bardzo liczyła. Przez to, że rząd nie sypnął trochę kasy właśnie dla tych 2% różnicy wyborców? Widać, że nie wyciągnęli wniosków.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...