Skocz do zawartości

RTX 50x0 (Blackwell) - wątek zbiorczy


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Dodali RT, ale ogólnie Anno nawet 1800 jest wymagające szczególnie podczas przybliżania kamery.

 

Tu jest bez RT w natywie 4k test, zależności podobne

5ctkDwy.png

 

 

I jeszcze natywne 1440p raster

0UcRY0L.png

Edytowane przez lukadd
Opublikowano (edytowane)
12 minut temu, DżonyBi napisał(a):

Jak 5090 odsadza 4090 to babol, bo ruskie. Sam wklejales ruskie screeny jak pasowalo do narracji. Jak jest gdzie porownac to porownuje tes ruskie wyniki i ja nie widze jakiegos rażącego przekłamania. 

Nie raz mieli babole w poszczególnych gierkach i nie raz było to poruszane u nas na forum. Z braku laku czasami się przegląda ich testy bo często robią pierwsi, ale jeśli chodzi o jakość tych testów to bywa różnie niestety i trzeba mieć to na uwadzę.

 

A jeśli ci chodzi o narrację to coś ci się pomyliło, nie mam klapek na oczach jak co niektórzy tutaj :E.
Nie raz pisałem, że w określonych grach 5090 potrafi odlecieć o 40% i nawet z hakiem od 4090, ale co z tego jak również regularnie trafiają się gierki gdzie ta przewaga wynosi zaledwie ~20% co daję średnią na puli gier AAA na poziomie ~30% co jest bardzo słabym wynikiem jak na nową generację z znacznie zwiększonym TDP itd.  

 

A w tym Wampirze popatrz o ile 5080 odchodzi od 4080 i 4080S. Śmiech na sali ta generacja.

Edytowane przez lukadd
Opublikowano (edytowane)
12 minut temu, lukadd napisał(a):

A w tym Wampirze popatrz o ile 5080 odchodzi od 4080 i 4080S. Śmiech na sali ta generacja.

Bo dla 5080 OC zabrakło, a jak testy robiłby @maxmaster027 to nawet dla 5090 OC by nie pomogło, żeby zbliżyć się do 5080 MAXMASTER OC Edition.

Edytowane przez DżonyBi
Opublikowano (edytowane)

Porównujecie 2 serwisy testowe, gdzie kazdy z nich uzywa innych kart. Na pure sa foundersy, a na tamtym sa Asusy, wiec po prostu RTX 5000 wygladaja lepiej. 5080FE jak i 5090FE sa slabszymi konstrukcjami od 4080FE i 4090FE. Tam leca Asusy wszedzie wiec te wyniki sa troche inne. Ot co...

Edytowane przez maxmaster027
Opublikowano
2 godziny temu, maxmaster027 napisał(a):

Porównujecie 2 serwisy testowe, gdzie kazdy z nich uzywa innych kart. Na pure sa foundersy, a na tamtym sa Asusy, wiec po prostu RTX 5000 wygladaja lepiej. 5080FE jak i 5090FE sa slabszymi konstrukcjami od 4080FE i 4090FE. Tam leca Asusy wszedzie wiec te wyniki sa troche inne. Ot co...

Ta, bo 3-4% między Foundersem a lepszą konstrukcją coś zmieni :lol2:

  • Haha 1
Opublikowano
4 godziny temu, tomcug napisał(a):

Ta, bo 3-4% między Foundersem a lepszą konstrukcją coś zmieni :lol2:

Tak zgadza sie. Dla obu kart to 3-4%
image.png.df92ee21fdcca8dc4fbfb0c572038430.pngimage.png.fad7e83b1397d8d4fa2cd7a6b83532a7.png


To tez jest metodyka pomiarowa. Jezeli np na jednym portalu ktos robi przebieg 3x po 4minuty, i wyciaga srednia z tych trzech to karta jest obciazona przez 12min. Takiemu foundersowi gdzie pamiec potrafi nagrzac sie do 95C taka metodyka pomiarowa prawopodobnie jeszcze obnizy FPS, szczegolnie w trudnej lokacji. I to jest wlasnie prawdziwy test karty graficznej. Zupelnie co innego niz 30s czy 1minutowy benchmark, chyba sie zgodzisz. Nie wiem dokladnie jak Ty testy przeprowadzasz, wierze ze rzetelnie. Natomiast nie doszukiwalbym sie tutaj jakis teorii, ze gdzies tam testy sa oszukane bo co innego wskazuja.

  • Haha 1
Opublikowano
10 godzin temu, maxmaster027 napisał(a):

To tez jest metodyka pomiarowa. Jezeli np na jednym portalu ktos robi przebieg 3x po 4minuty, i wyciaga srednia z tych trzech to karta jest obciazona przez 12min. Takiemu foundersowi gdzie pamiec potrafi nagrzac sie do 95C taka metodyka pomiarowa prawopodobnie jeszcze obnizy FPS, szczegolnie w trudnej lokacji. I to jest wlasnie prawdziwy test karty graficznej. Zupelnie co innego niz 30s czy 1minutowy benchmark, chyba sie zgodzisz. Nie wiem dokladnie jak Ty testy przeprowadzasz, wierze ze rzetelnie. Natomiast nie doszukiwalbym sie tutaj jakis teorii, ze gdzies tam testy sa oszukane bo co innego wskazuja.

Przecież to, o czym piszesz, niczego nie determinuje. Wystarczy zostawić kartę na 7-10 minut przed rozpoczęciem pomiarów i jest "dogrzana" bez względu na to, czy robisz pomiary po 4 minuty (co nie ma żadnego sensu i tylko generuje większe błędy pomiarowe), czy po 30-60 s. A od pamięci jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby na Foundersach złapało throttling, to głównie od rdzenia lekko spadają osiągi, jak się nagrzeje i wtedy Boost lekko się obniża. Choć 5090 Foundersa nie miałem, więc w tym przypadku nie wiem, jak z tymi pamięciami jest %-)

  • Thanks 1
Opublikowano
17 minut temu, maxmaster027 napisał(a):

Founders ma 94C na pamieciach. I to jest ponoc z gry, nie wiem jak kto wyglada w A.I. ale nie o tym mowa

To jak ma 94 C, to nie throttluje i jest dobrze. Limit pewnie 95 C.

Opublikowano (edytowane)
9 minut temu, tomcug napisał(a):

To już problem tego, kto kupi ten wynalazek. Ale w testach z tym problemu nie będzie :)

FE to chyba tylko i wyłącznie pod wodę 🤣 w zasadzie chyba najgorsza wersja. Mogliby w sumie darować sobie sprzedaż tych paździerzy za takie kokosy i ograniczyć się do wysyłania tego szrotu tzw "recenzentom" i tym podobnym "celebrytom" 🤣🤣

Edytowane przez Fenrir_14

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • W takim razie zostanę przy 9800X3D bo rozumiem, że sprawa ma się tak samo również w przypadku 9950X3D?   Co do pamięci to polecasz jeszcze jakieś alternatywy (lubię mieć z czego wybierać:))?    To samo w przypadku AIO, jeżeli zdecydowałbym sie wymieniać to są jakieś ciekawe propozycje na rynku, jakaś topka?
    • Nie, do przyszłości, która wydaje się być niestety możliwa patrząc dokąd to zmierza.   Przepisy "bo mi się zrobiło smutno, więc to było obrażliwe" są   Jak chcesz poznać moje zdanie, to obejrzyj wypowiedzi Johna Cleese'a, Rickiego Gervaisa czy Rowana Atkinsona. Podpisuję się w 100% pod tym co mówią na temat zakazów obrażania.   Jeśli piszesz prawdę, albo coś nieekstremalnie obraźliwego, to dorośli i zdrowi umysłowo ludzie nie powinni mieć z tym problemu. 
    • Dzięki za darmową psychoanalizę, ale wróćmy może do rzeczywistości i liczb, bo twój chłopski rozum trochę się z nimi mija.   1) Piszesz: „Moja matka pracowała i urodziła trójkę”. Gratuluję mamie, serio. Ale wiesz, że w nauce to się nazywa błąd dowodu anegdotycznego? To tak, jakbyś twierdził, że palenie nie powoduje raka, bo twój dziadek kopcił jak smok i żył 90 lat. Statystyka makroekonomiczna ma w nosie przypadek twojej mamy. Dane OECD są bezlitosne: im wyższa aktywizacja zawodowa kobiet w modelu korporacyjnym, tym niższa dzietność. Wyjątkiem nie jest „twoja mama”, tylko bogate kraje, które wydają miliardy na socjal, żeby ten efekt łagodzić, a i tak ledwo im to wychodzi. W zasadzie wcale nie wychodzi.   2) Twierdzisz, że ludzie nie mają dzieci, bo: „wybierają gierki i seriale”. To jest niesamowite spłycenie tematu i obraza dla milionów ludzi. Badania pokazują tzw. lukę dzietności: ludzie deklarują, że chcą mieć średnio 2-3 dzieci, a mają 1,2. To znaczy, że chcą, ale system (ekonomia, brak mieszkań i przede wszystkim brak partnerów) im na to nie pozwala. Twierdzenie, że ludzie wolą seriale od rodziny, to twoja projekcja – może ty wolisz, ale społeczeństwo jako ogół po prostu zderza się ze ścianą i tyle.   3) Mówisz: „kiedyś kobiety też pracowały, np. na roli”. Znowu pudło. Mylisz pracę integrującą z pracę separującą. Kobieta na roli miała dziecko w chuście albo bawiące się miedzą obok. Praca i dom były jednością. Kobieta w korporacji znika na 9-10 godzin (z dojazdami), oddając dziecko do „przechowalni”. To jest fundamentalna różnica, której udajesz, że nie widzisz. Nowoczesna praca jest strukturalnie wroga macierzyństwu w sposób, w jaki praca na roli nigdy nie była.   4. No i klasyk na koniec: brakuje argumentów, więc wjeżdża ten „zły i samotny incel” (zabrakło tylko „przemocowego” do pełnego bingo). Muszę cię zmartwić. Statystyki z USA i Europy pokazują, że to konserwatywni mężczyźni częściej są w związkach małżeńskich i mają więcej dzieci niż liberalni, „nowocześni” faceci. To właśnie tradycyjne podejście (odpowiedzialność, rola głowy rodziny) jest dla wielu kobiet atrakcyjne w dłuższej perspektywie. Co więcej – skoro ten „patriarchat” jest rzekomo takim piekłem, to dlaczego niemal połowa kobiet głosuje na prawicę? W ostatnich wyborach prezydenckich 45% Polek zagłosowało na kandydata konserwatywnego, odrzucając liberała. Może więc same kobiety wcale nie są tak zachwycone tym „postępowym” systemem, jak próbujesz tutaj wmówić? Twoja teoria o tym, że konserwatyzm to domena odrzuconych samotników, to zwykłe copium. Łatwiej ci uwierzyć, że ktoś jest przegrywem niż zmierzyć się z faktem, że twój „postępowy” świat generuje epidemię depresji i samotności.   Ale podsumowując, możesz sobie zaklinać rzeczywistość, że ludzie są po prostu leniwi i wolą seriale, a biologia nie ma znaczenia. Ale demografia to matematyka, a ona jest prawicowa – nie obchodzą jej twoje uczucia, tylko wynik końcowy. A ten wynik w twoim modelu to jest po prostu wymieranie całego gatunku.   PS: I jeszcze mała lekcja historii, bo dostrzegam braki. Ten „straszny patriarchalny model”, który tak wyśmiewasz, działał sprawnie przez tysiące lat, budując cywilizacje i przetrwał nawet wojny i plagi. Twój wspaniały, „nowoczesny” eksperyment trwa zaledwie ok. 60 lat (od rewolucji seksualnej i wejścia korporacjonizmu) i już po dwóch pokoleniach doprowadził cywilizowany świat na skraj zapaści demograficznej, bankructwa systemów emerytalnych i epidemii depresji. Więc zanim zaczniesz pouczać o tym, co jest „naturalne” i „dobre”, zauważ ironię: model tradycyjny gwarantował przetrwanie. Twój model to cywilizacyjny samobój, który właśnie wali się pod własnym ciężarem. To nie jest „postęp”, to ślepa uliczka ewolucji.   PPS: Zabawne, że musiałem napisać ten wielki elaborat tylko po to, żeby wytłumaczyć coś, co było oczywiste przez millenia: prawica i tradycja to po prostu instrukcja obsługi rzeczywistości, która działa. A co do tych „inceli”, którymi tak gardzisz – zastanów się przez chwilę. W „złym patriarchacie” prawie każdy znajdował żonę i zakładał rodzinę. Więc może ta rzesza samotnych, sfrustrowanych mężczyzn to nie wina „prawaków”, tylko bezpośrednia wypadkowa twojego systemu? To właśnie twój wspaniały, nowoczesny rynek relacji ich wypluł, a nie tradycja.
    • nie ma takiej możliwości niestety ,żeby tam codziennie zaglądać
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...