Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
28 minut temu, bbandi napisał(a):

No zbudowali to co na wizualizacji tylko ziemi i kwiatków nie ma na tych balkonach więc nie da się tego zrobić?

Chyba kupujący myśleli, że za tą kasę będzie lepiej :E  

Opublikowano (edytowane)
4 godziny temu, GordonLameman napisał(a):

Jeśli w złotówkach to spoko. Jesli w dolcach to gorzej :) 

w zlotowkach nie operuje:rotfl:

15 godzin temu, KiloKush napisał(a):

Strzelam, że ten pałacyk i tak wyjdzie taniej niż "apartament" w centrum Warszawy :E

sam poszukalem 

https://www.otodom.pl/pl/wyniki/sprzedaz/mieszkanie,rynek-pierwotny/mazowieckie/warszawa/warszawa/warszawa/srodmiescie?by=PRICE&direction=DESC

nie wyjdzie taniej, sam zakup ziemi pochlonelo 1.66M

1 godzinę temu, bbandi napisał(a):

No zbudowali to co na wizualizacji tylko ziemi i kwiatków nie ma na tych balkonach więc nie da się tego zrobić?

doslownie

Edytowane przez Maxforces
Opublikowano
21 minut temu, galakty napisał(a):

Od kiedy wizualizacje oddają to co będzie?

Na żywo wszystko gorzej wygląda. 

No ale jednak inne oczekiwania masz jak kupujesz kawalerkę w starej kamienicy po taniości, a inne jak Ci pani z biura wciska, że to luksusowe dzieło sztuki będzie za miliony monet :)

Opublikowano (edytowane)
14 godzin temu, KiloKush napisał(a):

Chyba nie wiesz co Polakowi można wcisnąć :D 

Z perspektywy czasu lotnisko tak blisko miasta to chyba najlepsze co Poznaniowi się mogło przytrafić. Takie budowanie wieżowców to służy jedynie deweloperom i pompowaniu ceny m2 oraz wybranym, którzy mają lepszy widok z okna.

Edytowane przez Kris194
Opublikowano
12 godzin temu, Maxforces napisał(a):

w zlotowkach nie operuje:rotfl:

sam poszukalem 

https://www.otodom.pl/pl/wyniki/sprzedaz/mieszkanie,rynek-pierwotny/mazowieckie/warszawa/warszawa/warszawa/srodmiescie?by=PRICE&direction=DESC

nie wyjdzie taniej, sam zakup ziemi pochlonelo 1.66M

doslownie

Ale to Szczecin gdzie ofert pracy w IT jest mniej niż w Białymstoku :E w warszawce jeszcze drożej.

 

Jak na godzinę drogi od Manhattanu to cena chyba uczciwa :)

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Ja jak szukałem mieszkania i byłem u pośrednika to myślałem że oni mają jakieś oferty które ciężko znaleźć, perełki itp a babka normalnie przy mnie szukała na otodom tak samo jak sam sobie w domu moglem szukać :P dobrze że to olałem i kupiłem bez nabijania kasy tym ludziom.

  • Haha 2
  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)

Ja kilka razy zaglądałem na strony biur nieruchomości, ale trafiłem dosłownie na pojedyncze ogłoszenia, których nie znalazłem wcześniej na Otodom/OLX. I w dodatku nie było to nic, co by mi pasowało.

 

BTW - najbardziej wk...e/śmieszne są właśnie opisy od pośredników. Niektórzy to chyba frajerów z drugiego końca Polski szukają, bo nie wiem, jaki trzeba mieć stopień upośledzenia umysłowego, żeby się nabrać na ich marketing. 

 

Najgorsze jest to, że większości ludzi chyba kompletnie nie zależy na sprzedaży. :( Rzuty/szkice - częściej nie ma niż są. Wymiary pomieszczeń - to już zawsze czarna magia. No i totalnie wk... mnie to, że w 90% nie ma podanego dokładnego adresu, a czasem nawet ulicy! Co to jest, jakaś tajemnica państwowa, żeby somsiad się nie dowiedział?! Dzięki Bogu jest widok 3D w Google, więc jak nie chce mi się dzwonić (bo i tak w ofercie nora do mocnego zastanowienia, czy ładować w nią kasę :(), to często można dzięki mapom i na podstawie zdjęcia z okna/balkonu wykminić, który to blok. A tak to ci piszą "ul. X" - która np. ciągnie się przez 2-3 km. :E Albo podają inną dzielnicę niż faktycznie jest.

 

O co do cholery na tym posranym rynku chodzi?

Deweloperzy to przynajmniej mają adresy, plany i wizualizacje. Te ostatnie często chamsko podrasowane, ale to już coś.

Edytowane przez Zas
Opublikowano

Pośrednik szukający mieszkania ma tę zaletę, że odchodzi Ci codzienne przeglądanie ofert, dzwonienie, umawianie, sprawdzanie papierów, negocjacje. Jeśli jest porządny to zna też okolice, dzielnice, deweloperów, moze doradzić. Bo same oferty będzie miał identyczne, oni nie mają magicznych mieszkań "pod stołem". 

 

4 minuty temu, Zas napisał(a):

BTW - najbardziej wk...e/śmieszne są właśnie opisy od pośredników.

Ale my mówimy o pośrednikach dla kupującego, a nie sprzedającego. Ze strony sprzedającego w sumie niczego to nie zmienia, prowizję opłaca on, nie Ty. A zaleta taka że jak nie to mieszkanie to może zaoferować inne (ja właśnie tak znalazłem, pojechaliśmy na jedno, a obok blok było drugie). 

Opublikowano (edytowane)

Teraz ponoć potrafią brać prowizję od obydwu stron transakcji. :P 

 

Co do dzwonienia, umawiania itp. - niby tak, a z drugiej strony, jak masz potrzeby mniej oczywiste niż standardowy Kowalski (np. miejsce na biurko z PC, a nie stolik na laptopa), to będą ci podrzucać dobre oferty, które ty z marszu byś odrzucił.

 

Znajomość deweloperów - u mnie rynek jest wąski, zabetonowany przez kilku lokalsów, mniej więcej wiadomo, kto ma opinię dobrą, kto średnią. Domki od jakiś mikrofirm "Janusz-Bud" mnie i tak nie interesują, więc mam łatwiej. Zresztą ostatecznie nie masz takiego wyboru, by jeszcze wybrzydzać, kto buduje... A spółdzielnie mieszkaniowe z WP wszystkie robią w ch... lokatorów. :E 

 

Generalnie dla mnie ważniejsze jest oszczędzić 5-10k na prowizji dla pośrednika, zawsze to TV do salonu albo zabudowa kuchni (w Ikei spokojnie bym się mieścił w 10k - bez sprzętu oczywiście).

Edytowane przez Zas
Opublikowano
13 godzin temu, Zas napisał(a):

Teraz ponoć potrafią brać prowizję od obydwu stron transakcji. :P 

A to już wina kupującego... Prowizję opłaca sprzedający, kupujący co najwyżej zapłaci ją pośrednio w cenie mieszkania ;) 

 

13 godzin temu, Zas napisał(a):

Co do dzwonienia, umawiania itp. - niby tak, a z drugiej strony, jak masz potrzeby mniej oczywiste niż standardowy Kowalski (np. miejsce na biurko z PC, a nie stolik na laptopa), to będą ci podrzucać dobre oferty, które ty z marszu byś odrzucił.

Tylko Ty i tak budżetu na takie coś nie masz, to się nie dziw. Szukałem M3 i nawet tu ciężko o sensowne miejsce na PC bo niektóre pokoje to nie wiem kto projektował, zero funkcjonalności. 

 

 

13 godzin temu, Zas napisał(a):

Znajomość deweloperów - u mnie rynek jest wąski, zabetonowany przez kilku lokalsów, mniej więcej wiadomo, kto ma opinię dobrą, kto średnią. Domki od jakiś mikrofirm "Janusz-Bud" mnie i tak nie interesują, więc mam łatwiej. Zresztą ostatecznie nie masz takiego wyboru, by jeszcze wybrzydzać, kto buduje... A spółdzielnie mieszkaniowe z WP wszystkie robią w ch... lokatorów. :E 

Tak, a potem po kilku latach posadzki pękają albo ogrzewanie nie wyrabia... ;) 

 

13 godzin temu, Zas napisał(a):

Generalnie dla mnie ważniejsze jest oszczędzić 5-10k na prowizji dla pośrednika, zawsze to TV do salonu albo zabudowa kuchni (w Ikei spokojnie bym się mieścił w 10k - bez sprzętu oczywiście).

Ale pośrednik do deweloperki Ci niepotrzebny przecież, mi chodzi o wtórny, a na wtórnym nie szukasz czegoś co od razu trzeba remontować :E No chyba że zajechana WP. 

 

I najważniejsze - patrz żeby łazienka była OK, kuchnię, podłogi, ściany zrobisz szybko. Ale łazienka... 

Opublikowano
Godzinę temu, galakty napisał(a):

a na wtórnym nie szukasz czegoś co od razu trzeba remontować

No to już pisałem - takie odpicowane, i to jeszcze żeby się wpisały w gust, to białe kruki, zwykle daleko poza budżetem. Niestety, na wtórnym to w mojej sytuacji raczej WP do remontu - no, czasem trafia się wyremontowana. Tylko te łazienki/lokalizacja/instalacje i cała reszta rzeczy, na które trzeba się godzić... 

Godzinę temu, galakty napisał(a):

Tylko Ty i tak budżetu na takie coś nie masz, to się nie dziw

Nie mam, bo 40 m2 od dewelopera to zwykle patola, gdyby nie te fatalne projekty to budżet bym miał. Pięć - sześć lat temu te mieszkania wyglądały na moim rynku zupełnie inaczej, ale takich nikt nie sprzedaje w cenie, na jaką mnie stać. A teraz wszyscy dewi poszli w te wąskie klitki i dopiero około 46-50 m2 przy dwóch pokojach wygląda sensownie... 

 

W WP to faktycznie rzadki metraż, a 47-50 m2 ma najszczersze trzy pokoje. Ale gdy już trafiam na ok. 40 m2 w płycie, to akurat "salon" zawsze wypada lepiej niż u dewa (chyba, że flipper zrobił aneks :() 

Opublikowano
1 minutę temu, Zas napisał(a):

No to już pisałem - takie odpicowane, i to jeszcze żeby się wpisały w gust, to białe kruki, zwykle daleko poza budżetem. Niestety, na wtórnym to w mojej sytuacji raczej WP do remontu - no, czasem trafia się wyremontowana. Tylko te łazienki/lokalizacja/instalacje i cała reszta rzeczy, na które trzeba się godzić... 

Ale ja nie mówię że masz szukać perełki, tylko żeby kuchnia/łazienka były względnie OK. Ja w tym roku kupiłem, kuchnia topka 5 lat, łazienka topka 5 lat, ale w salonie podłoga do wymiany, ściany mocno poniszczone i do łatania, trochę elektryki do poprawy bo nie potrafili podłączyć :E Okna do regulacji i poprawek bo nawiewniki nieszczelne itp. 

 

Remont WP i to taki większy mocno pociągnie po kosztach, a wciąż będziesz miał WP... Jeszcze jak dobra lokalizacja w centrum to spoko, ale tylko wtedy. 

 

3 minuty temu, Zas napisał(a):

Nie mam, bo 40 m2 od dewelopera to zwykle patola, gdyby nie te fatalne projekty to budżet bym miał. Pięć - sześć lat temu te mieszkania wyglądały na moim rynku zupełnie inaczej, ale takich nikt nie sprzedaje w cenie, na jaką mnie stać. A teraz wszyscy dewi poszli w te wąskie klitki i dopiero około 46-50 m2 przy dwóch pokojach wygląda sensownie... 

OD dewelopera tak małego mieszkania bym nie brał, to ma sens przy większych... 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik


  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Z tym, że ten "Fiat" wcale nie musi generować częstych awarii. Ponadto - padnie coś w "Fiacie" - mechanik dzwoni do hurtowni i za kilka godzin, max na drugi dzień ma części do naprawy. Przy "wynalazku" -  rozebranie, diagnoza - potem zmarnowany czas na oddzwonienie dystrybutorów, gdzie wszędzie odbije się od ściany  - pozostaje ASO: tam telefonicznie nie zamówisz:  musi jechać, zamówić, wplacić zaliczkę  a potem czekanie - np dwa tygodnie. Wlaściciel samochodu ma uziemiony pojazd, mechanik wk..ny bo mu zajmuje rupieć grat, jeżdżenie po części (ASO też mu nie przywiezie) - więc w rachunku ten czas też będzie uwzględniony. Ta Honda wyjdzie taniej tylko do pierwszej ciekawszej awarii.  
    • Dzisiejsze Hondy to nie te same Hondy co kiedyś, zresztą czy one takie bezawaryjne były... Chcesz spokój to Toyota albo Mazda, tylko w tej drugiej zostaje wolnossąca benzyna co w dużym SUV jest średnie.    Bierz Koreańca w dieslu i tyle  
    • Hehehe   Dokłądnie tak. Najgorsze jest jak te ichnie superboty (GPT, Grok) kłamią, że właśnie zweryfikowały, sprawdziły i teraz przepraszają za wcześniejsze złe info, ale teraz dają już prawdziwe, sprawdzone linki: - link PAGE NOT FOUND - następny link ERROR, NOT FOUND - następny link zupełnie kij wie do czego, nie ma nawet związku z tematem - następny link, ma jakiś związek z tematem, ale zupełnie nie o to chodzi.   Po czym przeprosił i podał... znowu to samo. Ale znowu "zweryfikowałem, oto nowa lista linków, które sprawdziłem przed sekundą i działają". A idź pan w ...     edit: Poszedłem do innego chatbota. Tego pytam "dasz radę zmienić kolor tego auta, ale tylko kolor?" jasne, dawaj wrzucaj, zaraz zmienimy elegancko! Ale tu już nie uwierzyłem. Zapytałem czy potrafi zmienić część czy generuje wszystko od zera zawsze, więc nie może zmienić tylko części zostawiając wszystkie pozostałe piksele z oryginału. I tu nagle "masz rację, zawsze generuję wszystko od zera, więc nie mogę wykonać tego zadania"
    • Ostatnio zapytałem się GPT które z gier sony (exy) są aktualnie zapowiedziane na PC. Dał listę 6. Jak mu napisałem, że pierwsze 5 jest już dostępnych na PC to zaczął sprawdzać i wypisywać ta jest dostępna na stemie, epicu itp. To ja mu na to, że nie o to pytałem aby sprawdzał bo mu to przed chwilą podałem. To dał odpowiedź w stylu jak ostatnio odpowiedziałem i walnął jakąś datą przed 2 miesięcy a nie z przed 2 minut. Na końcu stwierdził, że mimo, że nie pomógł to zapamięta na przyszłość. Oczywiście zapytałem się, czy zapamięta tą rozmowę to już odpowiedział, że nie. Do tego jak zawsze za każdym razem przepraszał.    Drugi przypadek też GPT. Miałem rzut z projektu z pdfa. Kawałek budynku a w jednym pomieszczeniu stół z krzesłami który był ciemniejszy od pozostałej części. Wgrałem rysunek, poprosiłem aby rozjaśnił i ujednolicił kolory. Wypluł obrazek cały w jednolitym beżowym kolorze :-) Jak sam później to nazwał jednolitą beżową breją. Więc na nowo rozpisałem dokładniej o co mi chodziło to wyrzucił wygenerowany losowo rzut 3D ze stołem krzesłem i ścianami ;-). Jak mu kazałem zrobić to rozjaśnienie nie zmieniając rysunku bazowego to napisał OK ale znowu kazał wrzucić oryginalny rysunek. Problem taki, że już skończyła się mi ilość darmowych wrzutek ;-).  Napisałem aby użył już przesłanego wcześniej rysunku. Oczywiście się zgodził i dał linka do rysunku a nie go wyświetlił. To ja się pytam gdzie rysunek - odpowiedź tam gdzie oryginalny rysunek . Poprosiłem o dokładny link dał jakąś ścieżkę gdzieś do siebie ;-). Na tym skończyłem rozjaśnienie rysunku z GPT.   To samo zrobiłem z gemini na telefonie. Wgrałem rysunek, dokładnie rozpoznał, że to plan, że są stoły i krzesła. Poprosiłem o rozjaśnienie. Odpisał oczywiście, że zrobił ale nie wyświetlił rysunku. Na pytanie gdzie jest rysunek odpisał, że jako model językowy nie ma możliwości generowania i zmieniania rysunków. Tak dwa razy za trzecim już chyba ewoluował i nie był już tylko modelem językowym bo wygenerował rysunek (i to chciałem).   Efekt taki, że trzeba było od razu zainstalować GIMPA ;-). 
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...