Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
10 godzin temu, _forfun_ napisał(a):

Czyli pozwalacie na inwektywy, zaśmiecanie tematu, spamowanie(jakiś gość zaznacza mnie co chwilę, a jego jedyne posty na tym forum to pisanie o trzaskaniu dupami)? Nie da się tutaj normalnie dyskutować. Rozumiem też, że jest z waszej strony zgoda na propagowanie fake newsów(od groma w tym temacie), obrażanie na tle narodowościowym(pod moimi postami ktoś wielokrotnie obraził Ukraińców i te posty dalej wiszą, a osoba dalej tworzy kolejne), forsowanie propagandy rosyjskiej? Nie spotkałem się do tej pory z tego typu forum dyskusyjnym. Czekam na odpowiedzi i na sprawdzenie postów w tym temacie, o których mówię. I uważaj co mówisz, bo wszystko ma swoje granice. Pouczać sobie możesz własne dziecko, ale skoro chcesz mnie, to ja mogę Ciebie i to w szerszym zakresie. Liczę na merytoryczną odpowiedź i reakcję.

Wiem, że masz problemy z czytaniem, dlatego specjalnie dla Ciebie... nie ma znaczenia dla Tuska co mówił Trump i nie ma znaczenia dla Trumpa co mówił o nim Tusk. Teraz rozumiesz, czy dalej nie bardzo :D? Jezu... poziom intelektualny niektórych osób powala :D.

To jak ma to w dupie, skoro chce zarabiać? Sam sobie zaprzeczasz :D, bo wyłożyłby plan zbrojenia Ukrainy za pieniądze UE. Ale nie chcę mi się z Tobą dyskutować, bo wyłożyłem cały kontekst, a odpowiedzią twoją jest moja naiwność ;). 

Czyli wolnością, którą gwarantujesz jest pisanie przez tego człowieka, że np. to Ukraińcy mordowali Ukraińców w Buczy? To się powinieneś zastanowić nad sobą, bo każda wolność ma swoje granice, a za przekraczanie tych granic ponosimy konsekwencje.

I skoro publicznie zwracasz komuś uwagę, i to komuś kto zwraca uwagę na "burdel' panujący, to na serio... akcja rodzi reakcję(zdrową, bo nikt normalny pewnych rzeczy nie zaakceptuje). To ja zwracam Ci uwagę, zrób Pan porządek, po prostu. Rzeczywiście, jestem przyzwyczajony do innych standardów, bo na PCLab nie musiałem czytać np. antysemickich tekstów, oprócz tego o czym wspomniałem wcześniej. Moderacja dbała o jakiś poziom, bo wiemy jak to wygląda w sporej części internetu, że merytoryki zero, ale inwektyw pełno, a treści haniebnych to już w ogóle.

Dlaczego jesteś taki proukraiński? To znaczy ja rozumiem ,że chcesz, zeby ukraina wygrała. Tylko ,że my wiemy, że to jest nieralne. Jaką masz pewnosc, że ukraińcy nie popełniaja zbrodni wojennych? Tego nie wiemy. Tak samo nie znamy strat ukrainy a niektóre źródla mówią, że straty ukrainskie są mocno zbliżone do rosyjskich. Po za tym wiemy, że ukraina już nigdy nie odbije okupwoanych ziem. Ma za mało ludzi i sprzętu. Ukraina codziennie trafi jakiś kawałek swojej ziemi.

 

Po za tym utrzymanie uchodźców z ukrainy tez polskę kosztowało. Trzeba bylo dac im zasiłki. Mało tych uchodźców pracuje.

 

Jak się okazuje, że Rosja skutecznie te sankcje przetrwała. A my jako polska i zachód ponosimy koszty. W USA przez wojnę wystrzeliły ceny paliwa przez to poparcie dla demokratów spadło. Zachód importował surowce z rosji, bo sa tanie.

Edytowane przez łukasz850
Opublikowano
Godzinę temu, łukasz850 napisał(a):

Dlaczego jesteś taki proukraiński? To znaczy ja rozumiem ,że chcesz, zeby ukraina wygrała. Tylko ,że my wiemy, że to jest nieralne. Jaką masz pewnosc, że ukraińcy nie popełniaja zbrodni wojennych? Tego nie wiemy. Tak samo nie znamy strat ukrainy a niektóre źródla mówią, że straty ukrainskie są mocno zbliżone do rosyjskich. Po za tym wiemy, że ukraina już nigdy nie odbije okupwoanych ziem. Ma za mało ludzi i sprzętu. Ukraina codziennie trafi jakiś kawałek swojej ziemi.

 

Po za tym utrzymanie uchodźców z ukrainy tez polskę kosztowało. Trzeba bylo dac im zasiłki. Mało tych uchodźców pracuje.

 

Jak się okazuje, że Rosja skutecznie te sankcje przetrwała. A my jako polska i zachód ponosimy koszty. W USA przez wojnę wystrzeliły ceny paliwa przez to poparcie dla demokratów spadło. Zachód importował surowce z rosji, bo sa tanie.

To jest ruska propaganda, bo przed wojną Ukraina to była kraina miodem i mlekiem płynąca, tylko ci źli ruscy wszystko zepsuli.

Opublikowano (edytowane)

Glownym celem ruskiej agentury w Polsce jest:

1. Nastawienie polakow przeciw ukraincom.

2. Sklocanie polakow miedzy soba.

Wtedy reszta celow sama sie zrobi.

 

Patrzac na ten watek musze powiedziec, ze znaja sie na robocie.

Edytowane przez Radziuwilk
  • Upvote 4
Opublikowano
12 minut temu, Radziuwilk napisał(a):

Glownym celem ruskiej agentury w Polsce jest:

1. Nastawienie polakow przeciw ukraincom.

2. Sklocanie polakow miedzy soba.

Wtedy reszta celow sama sie zrobi.

 

Patrzac na ten watek musze powiedziec, ze znaja sie na robocie.

Z tą ruską agenturą to przesada. Po co rosyjski wywiad miałby dzialac na forum komputerowym? Po za tym polacy i tak już się sami mocno żrą.

Opublikowano
Godzinę temu, Radziuwilk napisał(a):

Glownym celem ruskiej agentury w Polsce jest:

1. Nastawienie polakow przeciw ukraincom.

2. Sklocanie polakow miedzy soba.

Wtedy reszta celow sama sie zrobi.

 

Patrzac na ten watek musze powiedziec, ze znaja sie na robocie.

Najlepiej to robią sami Ukraińcy, w szczególności ich prezydent. Tu ruscy nic nie muszą robić.

Opublikowano
11 godzin temu, Suchy211 napisał(a):

Zgadzam się z prawie każdym słowem cytatu który podałeś. Czyj to?

Brzmi fajnie ale tam są błędy u podstaw więc wnioski z d :)

 

11 godzin temu, Camis napisał(a):

Mówię o samym konflikcie. Chcieli zająć ukraińskie ziemie i odciągnąć ten kraj od NATO, EU i uczynić go upadłym? Zapowiada się, że cel w sporej części osiągną. Gdyby USA się w ogóle nie angażowało, to by mogli powiedzieć, że są neutralni, wszystkie było poza Amerykankami. Ale się otwarcie zaangażowali. Rok temu byłem przekonany, że po włożeniu tylu środków i energii, nie odpuszczą,

 

To są właśnie te błędy u podstaw które wynikają z tego że nie ma zrozumienia celów poszczególnych partnerów w wojnie. I tak USA ma inne cele od strony ukraińskiej więc porażka ukrainy niekoniecznie oznacza porażkę USA.

 

Wystarczy poczytać geopolityków jakie cele ma USA względem rosji w kontekście nieudanego "resetu z rosją" i zmaganiom przeciwko chinom, nagle się okaże że USA bardzo dobrze realizuje swoją politykę i cele rosyjskie praktycznie sprowadzając rosjan do pionków niskiej wartości.

Kosztem ukrainy? Niestety - #nikogo.

Opublikowano (edytowane)
3 godziny temu, kubikolos napisał(a):

To są właśnie te błędy u podstaw które wynikają z tego że nie ma zrozumienia celów poszczególnych partnerów w wojnie. I tak USA ma inne cele od strony ukraińskiej więc porażka ukrainy niekoniecznie oznacza porażkę USA.

 

Wystarczy poczytać geopolityków jakie cele ma USA względem rosji w kontekście nieudanego "resetu z rosją" i zmaganiom przeciwko chinom, nagle się okaże że USA bardzo dobrze realizuje swoją politykę i cele rosyjskie praktycznie sprowadzając rosjan do pionków niskiej wartości.

Kosztem ukrainy? Niestety - #nikogo.

Ale to właśnie czyni że Stanów niepoważnego partnera. Teraz za każdym razem kiedy będziemy potrzebować ich pomocy trzeba będzie przeanalizować czy w ogóle warto po nią sięgnąć, aby nie skończyć z sprawą przegraną i tak, ale do tego niewspółmiernie większymi kosztami rozgrywki. 

Jeśli hipotetycznie któregoś dnia Rosja stanie u naszych granic z otwarcie głoszonym celem strategicznym wyłączenia nas do nowego związku radzieckiego, na poważnie trzeba będzie rozważyć dobrowolne przejście na ich stronę, jeśli realnym scenariuszem będzie, że USA i reszta zachodu nie będzie miała woli aby doprowadzić obronę naszych terytoriów do końca. Lepiej mieć majątki w całości i ludzi żywych i przegrać, niż wszystko zrównane z ziemią i setki tysięcy, czy miliony ludzi wysłane na tamten świat i też przegrać. 

Ukraina może i nie jest w NATO, może i nie jest w UE, jednak zachód swoje w kwestii przeciągnięcie Ukrainy na tą stronę zrobił. Wiele wskazuje na to, że nie doprowadzi tego do końca i Ukraina może w związku z tym ponieść wyłączanie koszty. Nie warto przystawać do takiego sojusznika. To juz chyba lepiej pozostawać maksymalnie neutralnym. Współpracować ze wszystkimi, szczególnie z tymi którzy tego zażądają. Ewentualnie mieć 1000 co nalniej 1 megatonowych lub mocniejszych głowic wraz ze skutecznymi metodami przenoszenia. Wtedy nikt nie będzie cię szturchał

Edytowane przez Suchy211
  • Confused 1
Opublikowano

Jesli chodzi o NATO to tu nie ma wielkij filozofii. Albo jak najwieksze cioty beda dalej kombinowac i liczyc ze USA za nich odwali robote, albo zostana podjete meskie decyzje i europa wezmie na siebie odpowiedzialnosc za wsparcie ukrainy. Albo oddajemy ukraine i za 10 lat mamy zimna wojne 2. Albo dociskamy ta zaraze i rozwiazujemy problem raz na zawsze. 

Jesli NATO ma jakis dylemat w tej kwestii to ma wartosc taka samam jak obecnie ONZ. Co za tym idzie dla Polski takie NATO moze bardziej zaszkodzic niz pomoc, bo w momencie ataku na nas bedziemy liczyc na wsparcie ktore nigdy nie nadejdzie.

Opublikowano

@Suchy211 To co sugerujesz to zdrada. Na szczęście nigdy nie nastąpi. Ale to przerażające że są Polacy wygadujący coś podobnego ;/

Patrząc na morale naszych wojsk, w tym nienawiść do ruskich, to zdrajcy nie pożyją wiele dłużej niż wypowiedzenie sugestii by się im poddać. Kurcze a ty sugerujesz wręcz przejście na ich stronę. Przyznam że dla mnie to aż trudne do wyobrażenia sobie, ale w sumie konfederosja ma u nas sporo zwolenników a to ich pomysły. Przerażające i odrażające zarazem.

 

Przy czym wojna z Rosją zacznie się najpewniej od Państw Bałtyckich i to tam w pierwszej kolejności nasze wojsko zmierzy się z rosyjskim. W najoptymistyczniejszych scenariuszach tam ich zatrzymamy i rozbijemy w wojnie na wyniszczenie.

Chyba że zgromadzą dość sił by równocześnie uderzyć na Polskę i będziemy też walczyć na wschodzie kraju.

Jednak jest sporo opinii z NATO, że Rosja nie zdecyduje się na takie duże uderzenie i szeroki front, a właśnie "małą" wojnę i będzie próbowała zarządzać eskalacją.

Szykujemy się i na najgorszy scenariusz i zaczęto budowę "tarczy wschód".

 

Tu też jeśli mowa o podejściu Polski do ewentualnej wojny obronnej przed ruskimi duży plus dla obecnej ekipy politycznej. Kosiniak ogarnia, Sikorski też.

Opublikowano (edytowane)
29 minut temu, Badalamann napisał(a):

Patrząc na morale naszych wojsk, w tym nienawiść do ruskich, to zdrajcy nie pożyją wiele dłużej niż wypowiedzenie sugestii by się im poddać. Kurcze a ty sugerujesz wręcz przejście na ich stronę.

Jakie morale? Jaką nienawiść do ruskich? Gdyby tak było to by na Ukrainie walczyły tysiące Polskich żołnierzy już teraz, a do tej pory przewinęła się tam niecałe 100 osoób wg różnych szacunków. Morale i chęc wgniatania w ziemie Putina deklarują najczęścej lewoskrętni obrońcy z internetu. Sami mają kategorie D albo gorzej więc im nic nie grozi. Cudzymi rączkami za to pierwszi wgniatać innych w ziemie :D Tak samo z wydawaniem cudzych pieniędzy na socjal. Ten sam sort :D

Edytowane przez Michaelred
  • Like 1
Opublikowano (edytowane)

Konflikt militarny Rosji z Polską w sytuacji wrogich Rosji, nadal istniejących niepodległych Litwy, Łotwy oraz Estonii, byłby wyrazem niskiej inteligencji strategicznej Rosji. Papier przyjmie wszystko i można to wykorzystywać do zarabiania na książkach itp., ale realne inwestowanie w taki scenariusz nie ma za bardzo sensu.

 

Co będzie adekwatnym działaniem gdyby jednak kiedyś doszło do militarnego starcia z Rosją będzie zależało od tego jaki scenariusz ukraiński się ostatecznie zrealizuje. Dla mnie jest jasne, że będzie to scenariusz quasi-kapitulacyjny, ale jaki konkretnie. Mamy warianty typu:

- Korea Południowa / Korea Północna

- RFN / NRD

- Izrael / Palestyna

- Armenia / Azerbejdżan / Górski Karabach.

 

Edytowane przez adashi
Opublikowano
9 godzin temu, Radziuwilk napisał(a):

Glownym celem ruskiej agentury w Polsce jest:

1. Nastawienie polakow przeciw ukraincom.

2. Sklocanie polakow miedzy soba.

Wtedy reszta celow sama sie zrobi.

 

Patrzac na ten watek musze powiedziec, ze znaja sie na robocie.

 

Ukraina nie potrzebuje wsparcia ruskich agentów żeby część społeczeństwa polskiego miała o nich złe zdanie :E 

Opublikowano
9 minut temu, galakty napisał(a):

 

Ukraina nie potrzebuje wsparcia ruskich agentów żeby część społeczeństwa polskiego miała o nich złe zdanie :E 

Szkoda do niego pisać. On jest zaczadzony. Wydaliśmy setki miliardów na pomoc krajowi w czasie wojny, a oni nas wyzywają od sojuszników Putina. Ale dla typa to ruska narracja. Część polskiego narodu to frajerzy do wiecznego dymania.

Opublikowano (edytowane)

@Badalamann

Ale to nie Rosja czy konfederacja mi taką myśl nasunęla, tylko postawa przede wszystkim USA, potem zachodu. Nie potrafią doprowadzić spraw do końca. Wiesz co to oznacza? Że jeśli mniejsze państwa bałtyckie zostaną zaatakowane nam najlepiej będzie nie kiwnąć palcem dokąd większa państwa NATO tego nie zrobią. Może się to skończyć tym, że zostaniemy sami z wojną której nie chcemy i której nie możemy wygrać. Jestem przeciwnikiem brania udziału w wojnie w której jest nic do ugrania. Nawet jeśli to wojna obronna. W czym jest lepsze dać się zniszczyć i przegrać od tylko przegrać?

Edytowane przez Suchy211
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Być ładnym i się tak oszpecić... nie wiem czym to jest spowodowane, czy faktycznie strzępkiem mózgu czy ogólnym stereotypom że kobieta bez "lifitingu" jest brzydka.
    • Zacznij od formata i zainstalowania podstawowych rzeczy, msi center i tam tylko sterowniki do chpisetu i nic więcej, stery do grafy trochę starsze i testuj. Żadnych light, razerów i co przyjdzie Ci jeszcze do głowy, tym bardziej programów monitorujących, bo to też potrafi działać negatywnie na gry jak i na psychikę  .W obecnym stanie możesz jeszcze wrzucić ss z latencymoon. Czy w ww grach różnicę robią ustawienia graficzne? Tzn. czy jak dasz wszystko na low to jest taki sam efekt jak na Twoich ustawieniach? Czy jak ograniczysz liczę klatek do 60fps, to też jest problem? Ja wiem że w grach online trzeba mieć więcej, ale z ciekawości możesz zobaczyć. Oczywiście blokujesz klatki o te 3 mniej, niż masz odświeżanie monitora? A tak na marginesie możesz poczytać  https://forum.ithardware.pl/topic/8975-stuttering-latencymon/ https://forum.ithardware.pl/topic/8444-stuttering-w-grach/#comments tylko tutaj są procki od AMD czy ludzie sobie z tym poradzili to nie wiem, trzeba się zagłębić, aaa jeszcze mamy jednego kolegę którego stuttery już długo męczą i sobie z tym nie poradził, też na AMD.      
    • Zależy czy procesor jest lutowany, ale tego lapka to się powinno oddać na elektrozłom i każda zł zainwestowana w niego to wyrzucanie pieniędzy w błoto.  Chyba że lubisz takie rzeczy i robisz to dla sportu to poczekaj na kogoś innego o ile w ogóle się taki znajdzie. Z mojej strony to elektrozłom i powinno się go zutylizować a nie używać  
    • Witam, poszukuję pomocy w rozwiązaniu problemów z micro stutteringu na zestawie: GPU - 5070 12 GB Gigabyte CPU - i5 14600kf MOBO - MSI PRO B760-P WIFI DDR4 CHŁODZENIE - PEERLESS ASSASIN 120  RAM - 32GB VIPER DDR4 3600MHZ A2 B2 (podczas zmiany nie miałem budżetu na DDR5 a szybko potrzebowałem nowej płyty do cpu) PSU - CORSAIR RMX 650W 80 GOLD PLUS DYSKI - M2 NVME SSD SAMSUNG 970 EVO PLUS 500GB + SATA SSD CRUCIAL MX 500 1TB  MONITORY - AOC24 1080/144HZ DISPLAY PORT + PHILIPS24/1080/60HZ DVI (podpięte w kartę graficzną nie płytę główną)  SYSTEM - WINDOWS 11 SOFTWARE który może powodować problemy i robić problem z frame time (?) - msi center + msi mystic light (odinstalowałem jednak za pewne siedzi dalej w rejestrze itd), razer synapse, sterowniki do chipsetu, intel gna, realtek, realtek ethernet, intel serial io, najnowszy sterownik nvidia game ready, sterowniki dźwiękowe itd. ( WSZYSTKIE NAKŁADKI DISCORD/NVIDIA WYŁĄCZONE ) Bios aktualny z września (7D98v1F) , wcześniej korzystałem z wersji beta z okresu maja (7D98v1F1(Beta version)) Zawsze robiłem UV poprzez cpu lite load ponieważ temperatury były przesadzone, testowałem różne ustawienia, od personalnych poradników na forum msi do losowych porad innych osób. (nawet bez uv na wyższych temp było to samo)   Linia czasowa zmiany podzespołów:  Procesor na początku tego roku razem z płytą główną, Karta graficzna w sierpniu, Reszta podzespołów: płyta główna, ram, zasilacz, itd z poprzednich zestawów ( posiadane przez 3-5 lat ) Posiadałem wcześniej rx 6700 xt  + i5 10600k, następnie 4060 ti + 10600k (zwróciłem kartę ponieważ nie byłem zadowolony z wydajności) 5060 ti + 14600kf (bardzo głośne cewki, zwrot) aktualnie 5070 i5 14600kf  Ważna informacja, na wymienionych zestawach które posiadałem przez okres 2-3 lat praktycznie na każdym miałem ten sam problem z micro stutteringiem, raz większy raz mniejszy, teraz dopiero poważnie się za to biorę bo jednak wolałbym żeby taki zestaw dawał z siebie trochę więcej stabilności i frajdy. Zawsze robiłem DDU czy nawet format więc nigdy nie było problemów żeby sterowniki się ze sobą "gryzły"  Opis problemu:  Grając w większość gier odczuwam dziwny micro stuttering, gram zwykle na vsyncu ponieważ bez niego występuje problem z screen tearingiem i rozjeżdżającym obrazem (limit fps nie poprawia tego lub zaburza płynność obrazu), fps spadają z 144 na 142/141 lub nawet 138, w 90% spadek FPS pojawia się w losowym momencie. Podczas akcji FPS jest idealnie stabilny. Praktycznie nie ważne co się dzieje nie odczuwałem spadków poprzez brak zapasu mocy zestawu. Micro stuttering występuje w momencie kiedy np stoję w miejscu lub akcja w danej grze "ucicha". Testowałem też bez vsync, limit fps, odblokowane fps, praktycznie w każdym ustawieniu jednak było to czuć. Gry które najbardziej na to cierpią i praktycznie zabierają całą zabawę z rozgrywki to:  Numer 1 - War Thunder, gram na wysokich/max ustawieniach, gra wojenna jak to wiadomo pełno akcji, wybuchów itd, fps idealnie stabilny, za to natomiast jadę pojazdem, na ekranie spokój, spadki fps do 140 z 144 co kilkadziesiąt sekund lub w dobrym okresie co kilka minut.  ( cpu 20-40% gpu 75% )  Numer 2 - Fortnite, gram na ustawieniach wydajnościowych, testowałem jednak też Direct 11 czy 12, tutaj również problem wygląda praktycznie tak samo chociaż myślę że o wiele bardziej agresywnie, spadki 1 low % z 144 na 90 itd.  Numer 3 - Valorant/League of Legends, sytuacja taka sama jak wyżej, akcja, duża ilość rzeczy dziejących się na ekranie, fps idealnie stabilny, losowe momenty i rwanie fps.  Numer 4 - Minecraft edycja z microsoft store, czuję dość częsty i mocniejszy stuttering nawet przy zmianie renderowania chunków itd. Inne gry to np:  CS2 - działa u mnie na wysokich praktycznie idealnie, nigdy nie odczułem żadnych spadków nie ważne co, Gry wyścigowe pokroju forza horizon/forza motorsport/need for speed itd ustawienia ultra bez problemów,  Rainbow Six Siege tak samo ustawienia ultra, 144 fps prawie idealnie jednak od czasu do czasu coś chrupnie. Elden Ring/Nightrein ultra 60 fps idealnie. Dodam jeszcze że podczas grania i rozmawiania jednocześnie na Discordzie problem pogłębia się/występuje częściej ( akceleracja sprzętowa wyłączona! ) Na tym zestawie nie miałem żadnego bluee screena czy losowego wyłączania kompa, jedyne co pamiętam to kilkukrotny problem z brakiem pamięci wirtualnej, udało się to naprawić poprzez powiększenie go.  Temperatury GPU to zwykle 40-60+, cpu 40-65+ stopni (bez uv np 75 w stresie podczas grania) Rzeczy jakie testowałem:  różne ustawienia BIOSU, UV, bez UV, różne ustawienia zasilania, wyłączanie, hyper threading itd itd itd... nowy bios, xmp włączony/wyłączony zmiany zarządzania energią w nvidia czy panel sterowania, odinstalowanie xbox game bar,  zmiany ustawień gry czy akceleracja gpu w windowsie,  zmiany zarządzania energią karty sieciowej i magistracji usb w menedżerze urządzeń,  wyłączenie karty sieciowej i granie na wifi a następnie wyłączenie w biosie bluetooth + wifi, granie na 1 monitorze z odpiętym całkowicie drugim,  przesłanie całej gry która powoduje problemy + shader cache na dysk NVME + fizyczne odpięcie SATA żeby na pewno nie przeszkadzał,  reset shader cache + zwiększenie rozmiaru pamięci podręcznej,  wyłączenie szybkiego rozruchu w windowsie,  różne ustawienia skalowania nvidia,  zmiana hz w klawiaturze i myszce, wyłączona izolacja rdzenia windows,  AKTUALNE USTAWIENIA BIOSU:  Włączone XMP, resizable bar, intel default power 181W, CPU LITE LOAD 15, C1E włączone, Hyper Threading włączone, E Cores P Cores itd tak samo włączone, CEP ( Current Excursion Protection) włączone (sprawdzałem z wyłączonym), reszta default praktycznie. Co mogę jeszcze zrobić, potestować żeby to naprawić? Tak jak mówię problem występował na poprzednich zestawach, od 4-5 lat posiadam ten sam RAM oraz zasilacz plus dyski, gram na 1080p w 144fps locked więc myślę że to nie wina braku mocy. Jedynie zmieniały się karty czy procesor. Można powiedzieć że problem nie jest jakoś bardzo drastyczny jednak posiadam znajomych którzy mają podobne zestawu lub lekko gorsze i nie odczuwają takiego micro stutteringu a i ja czasami mam dni gdzie wszystko działa prawie na medal, jednak następnego dnia jest 2x gorzej. Szukam rozwiązań żeby osiągnąć jak najlepszą stabilność, sprzęt wyciąga zwykłe +200/250 fps na wysokich/ultra w tych gierkach więc fajnie byłoby uzyskać płynność na tych 144 fps przy aktualnym monitorze a w przyszłości po upgrade na lepsze wyniki. Jest sens coś tam jeszcze grzebać czy może kolejny format + sterowniki gpu + chipset i wtedy testować i szukać winowajcy? Czy może jakieś konkretne ustawienia posprawdzać w biosie chociaż wątpię że jest rzecz której nie ruszałem. Dodatkowo jak sięgam pamięcią to na gorszym zestawie gdy były spadki fps to występowały one w racjonalnym momencie a w okresie spokojnym fps trzymał się stabilnie, tutaj prawie na odwrót.  Moim głównym celem jest po prostu ustabilizowanie frame time bez losowych spadków i czysta frajda w ulubionych gierkach niż jakieś wygórowane wyniki w benchmarkach. Z góry przepraszam za jakieś błędy w opisie czy ocenie sytuacji ale dopiero pierwszy raz zabieram się za diagnostykę problemów tego typu i nie ogarniam, dziękuję za pomoc i w razie pytań postaram się udzielić dalszych informacji.   
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...