Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 2,2 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Fajnie, że jest ten nowy anticheat w BF1. Jednak niefajnie, że powoduje ogromne spadki klatek. Momentami mam dosłownie stop klatkę i wygląda na to, że nie tylko ja: KLIK i KLIK. Ostatnią dobrą normalną strzelankę zepsuli. Ciekawe czy naprawią, bo gra już ma bagatela 8 lat...

Opublikowano

Valve jednak jest niesamowite i to bardziej niż myślałem :E 
Kupiłem używanego, kompletnego indexa za grosze, a po napisaniu do supportu dostałem jeszcze zwrot za HL:Alyx, zakupioną na promocji. Z tego co wyczytałem na reddit to czasem się to udaje oraz możliwe, że liczą kontrolery i gogle oddzielnie. 

Opublikowano
27 minut temu, skypan napisał(a):

Elon Musk chce otworzyć własne studio by tworzyć gry. W sumie mu się nie dziwię. Można stworzyć guano a gracze i tak kupią. 

Cytat

 

Too many game studios that are owned by massive corporations.

 

@xAI is going to start an AI game studio to make games great again!

 

To z jego Xa.

 

200w.gif?cid=6c09b952t8ivhgkn4hmcpus8eyt

Opublikowano

Dołóż do tego gry jakie teraz wychodzą. Optymalizacja, polityka, płatności, ilość zamiast jakości (czyt. wciskanie na siłę wielkiego świata z pustymi rzeczami do odhaczenia) itp. itd. Można by tak wymieniać. Starsze gry nie były idealne, ale człowiek wraca i... bawi się dobrze. Inaczej wyglądał rynek, w większym stopniu studio odpowiadało za grę, dzisiaj strasznie mocno wtrąca się wydawca.

  • Upvote 1
Opublikowano
2 godziny temu, Sawyer1916 napisał(a):

Ehh, chciałbym znów mieć taką zajawkę, żeby chcieć grać całą noc w jakąś grę :bandyta:

Nigdy tak nie grałem to nic mnie nie ominęło. Przy dłuższym posiedzeniu człowieka zamula i jak zwykle się zatnie. A jak wstanie ze świeżą głową przechodzi od razu :E

Opublikowano

No cała noc to oczywiście trochę przesada, ale jak miałem naście lat to do północy lub później się spokojnie grało. I to nie dlatego, że zwyczajnie było można sobie pozwolić, a po prostu była chęć i frajda. Dzisiaj kompletnie mam kryzys. 2-3 godziny z jednym tytułem to już bardzo dużo. Nawet jak Valhallę ogrywałem to nawet spoko się grało, ale była myśl - i tak nie będzie motywacji, żeby tak długą grę ukończyć. I poleciało z dysku. Mam nadzieję, że ten głód i fun wróci :lovin:

  • Like 1
Opublikowano
5 godzin temu, Sawyer1916 napisał(a):

No cała noc to oczywiście trochę przesada, ale jak miałem naście lat to do północy lub później się spokojnie grało. I to nie dlatego, że zwyczajnie było można sobie pozwolić, a po prostu była chęć i frajda. Dzisiaj kompletnie mam kryzys. 2-3 godziny z jednym tytułem to już bardzo dużo. Nawet jak Valhallę ogrywałem to nawet spoko się grało, ale była myśl - i tak nie będzie motywacji, żeby tak długą grę ukończyć. I poleciało z dysku. Mam nadzieję, że ten głód i fun wróci :lovin:

Całkowicie to rozumiem i też tak mam.

To jak w memech albo dowcipach o dziadkach :), co to na ławeczce oglądają przechodzące laski w mini, ślinią się i:  "ale bym ją!", "aj aj aj, nie złaziłby" i... tyle. :)

Ja miewam podobnie z grami właśnie. Sprzęt pozwala (w końcu!), żeby sobie w 4K full all rigt popykać.
Wracam do chaty i mam to samo: "ale bym ją", "ale sobie teraz popykam!", kawa, drink, światełko... 1,5h grania i... no nuda.
W3 mnie kupił, RDR2 bardzo. Później przyszedł czas kultowych "coverów" z PS, które mnie przytrzymały przy mońku (ale to już były produkcje sporo krótsze, oprócz Horizona i Days Gone) i... tyle.

Też mam głęboki kryzys "chęci".
Czytam newsy, podniecam się fazą produkcji, udzielam na forach i... mało gram.
Bardziej ze mnie już komentator piłkarski, niż zawodnik.

  • Upvote 1
Opublikowano

@JeRRyF3D
Kurczę, normalnie jakbym o sobie czytał. Ostatnią grą, która faktycznie mnie wciągnęła, był chyba Wiedźmin 3 (i nawet udało mi się zaliczyć nie tylko podstawkę, ale i Serce z Kamienia, Krew i Wino wciąż czeka na ogranie). A tak, to też, pogram chwilę i albo nie czuję się wciągnięty w grę, albo muszę odłożyć, bo późno, na następny dzień akurat nie zagram, bo coś tam i nagle się okazuje, że ostatni raz dany tytuł odpalałem parę miesięcy temu i właściwie pasowałoby zacząć go od nowa, bo już niewiele pamiętam. Kingdom Come: Deliverance to chyba już 4 razy zaczynam, prolog w Skalicach to już znam na pamięć :E

Doszło już do tego, że chociaż mam chęć wymienić swojego GTX 1070 na coś mocniejszego, to wewnętrznie czuję, że wydawać ponad 2k na przeglądanie neta i uruchomienie gry raz parę miesięcy to chyba już ekstrawagancja ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Jaki Linuks dla początkujących?Która dystrybucja Linuksa jest najlepsza dla osób początkujących. Czy dla komputera co ma 4 GB pamięci RAM gdyby wybrać Gnome albo KDE to czy wystarczyłoby miejsca w pamięci RAM na uruchomienie przeglądarki internetowej czy lepiej jest wybrać pulpit XFCE albo jeszcze lżejszy. Czy pulpit Cynamon jest lekki czy ciężki. Czy to złe pomysł wybierać lekkie ale mniej znane pulpity jak LXDE. Czy programy w Linuksie są pisane tylko pod konkretną dystrybucję Linuksa czy też pod konkretny pulpit KDE albo Gnome albo XFCE? Ubuntu ma taką polityke że tam muszą być tylko pakiety na darmowej licencji to tam zabraknie kodeków i ma swój rodzaj pakietów to też jest na minus. To że w Google najwięcej stron odnosi się do Ubuntu to nie znaczy że to najlepsza dystrybucja. Rozważam tylko 2 dystrybucje. Linuksa Mint albo Linuksa Debiana i taki pulpit graficzny żeby był jak najlżejszy żeby zostało coś wolnej pamięci RAM ale jednocześnie popularny żeby miał jak najmniej błędów to XFCE wydaje mi się oczywistym wyborem bez względy na to jaką bym wybrał dystrybucję Linuksa. Linuks Mint jest dużo łatwiejszy od Linuksa Debiana ale Linuks Debian jest dużo czystszym Linuksem od Linuksa Minta i dużo stabilniejszy i ma programy z w wersji ESU z długoterminowym czasem wsparcia na przykład przeglądarka internetowa Firefox. Interesuje mnie taki Linuks żeby był na zasadzie żeby zainstalować i zapomnieć i się z nim nie mordować. Co z tego że Linuks Mint jest dużo łatwiejszy od Linuksa Debiana jak Linuks Debian ma dużo więcej deweloperów i jest dużo lepiej dopracowany i stabilniejszy i jak coś będzie trudniej zainstalować to można użyć ChataGPT. Sprawdzałem różne Linuksy w wirtualnej maszynie VMWare Worsktation to sporo programów w Linuksie Mincie i tak trzeba ręcznie z konsoli za pomocą ChataGPT zainstalować i Linuks Debian oferuje dodatkowo większą stabilność. Czy da się tak Ustawić Linuksa żeby w czasie uruchamiania systemu nie trzeba było wpisywać hasła i nawet do wchodzenia do panelu sterowania i zarządzania partycjami i żeby systemowa konsola każde polecenia traktowała jako administratora tak jak to jest w Windowsie? Na naukę Linuksa najlepszy jest osobny komputer z przydzielonym całym dyskiem to nie ma takiej obawy że usunie przez pomyłkę Windowsa. Mam zainstalowanego Windowsa 10 22H2 64 bit na dysku talerzowym i tylko 8GB pamięci RAM to jest to do dupy pomysł żeby powolny dysk twardy jeszcze obciążać instalację Linuksa na VMWare Workstation. W takiej własnie konfiguracji Lnuks będzie najbardziej mulił. Czy gdybym zdecydował się na instalacje Linuksa na komputerze z 2003 roku na procesorze 1 rdzeniowym i obsługującym tylko 32 bity to czy lepszym pomysłem jest wybranie ostatniej dystrybucji Linuksa Debiana albo Minta co jeszcze obsługiwała 32 bity czy mniej znanej ale najnowszej co obsługuje 32 bity. Czy na procesorze 1 rdzeniowym muliłby YouTube gdyby na takim komputerze był zainstalowany najlżejszy możliwy graficzny Linuks. Dla Windowsa żeby oglądać bezpośrednio YouTube absolutne minimum to 2 rdzenie i 2 wątki. Czy Linuks nadaje się do codziennego użytku zamiast Windowsa. Czy MacOS jest dużo lepszy od Linuksa i czy Linuks jest tylko dlatego alternatywą dla Windowsa że jest darmowy i nie wymaga specjalnych komputerów i czy gdyby wszyscy ludzie byli bogaci to gdyby zrezygnowali z Windowsa to czy braliby tylko pod uwagę MacaOSa? Czy Linuks jest dla biednych osób i trudny terminal w Linuksie jest za kare że nie chciało się ludziom pracować i zarabiać więcej pieniędzy żeby sobie kupić lepszy komputer do najnowszego Linuksa albo komputer od MacaOSa?
    • Czy dałoby się w laptopie HP 530 8HTF12864HDY-667E1 Mobile Intel Calistoga-GME i945GME wymienić 1-rdzeniowy procesor Intel(R) Celeron(R) M CPU 530 @ 1.73GHz na 2-rdzeniowy procesor Intel Pentium Dual-Core T4200. Znalazłem zapusty laptop PP33L z popękanym i zepsutym monitorem i uszkodzoną płytą główną i 2-rdzeniowym procesorem Intel Pentium Dual-Core T4200 ale mam sprawny laptop HP 530 ale ma tylko 1-rdzeniowy procesor Intel(R) Celeron(R) M CPU 530 @ 1.73GHz i chciałbym ten procesor wymienić na 2-rdzeniowy. Oryginalnie ten laptop miał 1 GB pamięci RAM i wymieniłem RAM na 4 GB. Jaki system operacyjny najlepiej pasowałby do tego laptopa HP 530. Nie wiem jaki model ma płyta głowna z Laptopa PP33L dlatego że nie dało się tego laptopa uruchomić żeby sprawdzić w BIOSie albo w systemie. Spisałem jakieś liczby z płyty głownej tego laptopa CN-OP-132H-48643-8CB-0220-A00 DP/N OP132H BPB8C0020 002219 DA8B70-LanID GX D-VOA 94V-0 2-1 0842 E0EC 909G8222E M47 REV :  D DA0FM7MB8D0 PWB T012G REV : A00 Weźcie pod uwagę że zero to moze być duża litera o i odwrotnie.
    • To jest jak Yin Yang, każda zła rzecz rodzi pierwiastek dobra. Tutaj tym ziarnem dobra jest ta recenzja wyżej, no i Kamil, który ma znowu naściel lat i cieszy się jak dziecko z jakiś tam skórek i podwójnego XP 
    • prędzej 5800x bo ceny na ali pewnie identyko ceny a 5800x z tego co pamietam mocniejszy jest nawet o kilka procent. kilka dni temu tu dostałem taką porade a ja byłem w szoku że ktoś jest w stanie taką kwote dać 
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...