Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
1 minutę temu, GordonLameman napisał(a):

Nie, nie powstała. To po prostu efekt tego, że Polacy jeżdżą jak debile i ludzie giną w wypadkach deportowanych nadmierną prędkością. Chcesz prędkość - jedź na tor. 
 

Jak ktoś tego nie rozumie to znaczy, że jest idiotą.

No ale to nie jest zjawisko nowe, od zawsze tak się dzieje i dziać będzie. Teraz bo ktoś przelotowo 200km/h zahaczył na autostradzie to już pół internetu szumi, kilka dobrych lat temu to nikt nie spojrzał

  • Haha 2
Opublikowano
Teraz, Adam33k napisał(a):

No ale to nie jest zjawisko nowe, od zawsze tak się dzieje i dziać będzie. Teraz bo ktoś przelotowo 200km/h zahaczył na autostradzie to już pół internetu szumi, kilka dobrych lat temu to nikt nie spojrzał

Miał ok. 320 km/h a nie “200”.

 

Piszesz bzdury. Zawsze po takich wypadkach jest szum i często też pozorowany ruch władzy. Tym razem ja liczę jednak że coś sensownego się wydarzy i wdrożone zostaną skuteczne narzędzia walki z drogowym debilizmem. 
 

Na polskich drogach nie ma miejsca na takich śmieci. Jeszcze gdyby oni się sami zabijali to nie byłoby problemu. Jak chcesz jeździć tak szybko to na tor. 
Nürburgring nie jest tak daleko. Moi znajomi jeżdżą regularnie. A mniejsze tory też się znajdą.

  • Like 1
  • Upvote 2
Opublikowano (edytowane)
3 minuty temu, GordonLameman napisał(a):

Miał ok. 320 km/h a nie “200”.

 

Piszesz bzdury. Zawsze po takich wypadkach jest szum i często też pozorowany ruch władzy. Tym razem ja liczę jednak że coś sensownego się wydarzy i wdrożone zostaną skuteczne narzędzia walki z drogowym debilizmem. 
 

Na polskich drogach nie ma miejsca na takich śmieci. Jeszcze gdyby oni się sami zabijali to nie byłoby problemu. Jak chcesz jeździć tak szybko to na tor. 
Nürburgring nie jest tak daleko. Moi znajomi jeżdżą regularnie. A mniejsze tory też się znajdą.

Nie uderzałem tu akurat w przypadek Majtczaka, bo auto prowadzić trzeba umieć. Ale jak już poruszyłeś jego temat to wydaje mi się że zakręci się o mały wyrok, jakieś nieumyślne spowodowanie śmierci. Za dużo kasy i pomyłek w tej sprawie.
EDIT. Ogólnie nie chodziło mi o wypadki, a o samą prędkość. Przejazdy w których wypadku nie było

Edytowane przez Adam33k
  • Haha 2
Opublikowano (edytowane)
4 minuty temu, Adam33k napisał(a):

Nie uderzałem tu akurat w przypadek Majtczaka, bo auto prowadzić trzeba umieć. Ale jak już poruszyłeś jego temat to wydaje mi się że zakręci się o mały wyrok, jakieś nieumyślne spowodowanie śmierci. Za dużo kasy i pomyłek w tej sprawie.

Bzdura. 
Niezależnie od tego co ci się wydaje - nawet jeśli wydaje ci się że umiesz auto prowadzić - droga z innymi uczestnikami to nie miejsce na takie prędkości ani na taką piracką jazdę jak Majtczak a i reszty tych śmieci. 
 

Jak ktoś tego nie rozumie to tak jak pisałem - jest skończonym idiotą. I samo to powinno być powodem do zbadania czy powinien w ogóle mieć prawko. 
 

W tej sprawie nie będzie nieumyślnego spowodowania śmierci - nie dostał takiego zarzutu. No, ale to tylko kolejny dowód na to, że piszesz bzdury bo nie masz pojęcia o temacie.

 

 

Bez znaczenia czy był wypadek czy nie - wypad na tor ze zbyt szybką jazdą. Widocznie masz za małą wyobraźnię żeby zrozumieć ile rzeczy może się wydarzyć na drodze i dlaczego to takie zagrożenie.

Edytowane przez GordonLameman
  • Like 1
  • Upvote 1
Opublikowano

Ja jestem tego samego zdania co Gordon w kwestii prędkości. Gdyby każdy trzymal się przepisów to jazda byłaby bezpieczniejsza ale też i ruch płynniejszy. 

Ale są też inne aspekty, np też śpiące królewny które zamulaja podczas włączania się do ruchu..

  • Upvote 3
Opublikowano (edytowane)
8 minut temu, GordonLameman napisał(a):

Bzdura. 
Niezależnie od tego co ci się wydaje - nawet jeśli wydaje ci się że umiesz auto prowadzić - droga z innymi uczestnikami to nie miejsce na takie prędkości ani na taką piracką jazdę jak Majtczak a i reszty tych śmieci. 
 

Jak ktoś tego nie rozumie to tak jak pisałem - jest skończonym idiotą. I samo to powinno być powodem do zbadania czy powinien w ogóle mieć prawko. 
 

W tej sprawie nie będzie nieumyślnego spowodowania śmierci - nie dostał takiego zarzutu. No, ale to tylko kolejny dowód na to, że piszesz bzdury bo nie masz pojęcia o temacie.

 

 

Bez znaczenia czy był wypadek czy nie - wypad na tor ze zbyt szybką jazdą. Widocznie masz za małą wyobraźnię żeby zrozumieć ile rzeczy może się wydarzyć na drodze i dlaczego to takie zagrożenie.

Pamiętaj że w toku sprawy każdy z zarzutów może ulec zmianie a nieumyślne ma trochę niższy wymiar kary ;)
Doskonale wiem co może się wydarzyć i co się dzieje, pierwotne pytanie było zgoła inne. Dlaczego się to zmieniło, a nie czy ktoś to popiera czy jest przeciwny.
 

2 minuty temu, larry.bigl napisał(a):

Ja jestem tego samego zdania co Gordon w kwestii prędkości. Gdyby każdy trzymal się przepisów to jazda byłaby bezpieczniejsza ale też i ruch płynniejszy. 

Ale są też inne aspekty, np też śpiące królewny które zamulaja podczas włączania się do ruchu..

Na drogach jest wiele dziwnych/niepoprawnych/groźnych(właściwe skreśl) zachowań na drodzę, od prędkości po nieumiejętną zmianę pasa ruchu, czy chociażby pilnowanie lewego jak własnej żony.

Edytowane przez Adam33k
Opublikowano
1 minutę temu, Adam33k napisał(a):

Pamiętaj że w toku sprawy każdy z zarzutów może ulec zmianie a nieumyślne ma trochę niższy wymiar kary ;)
Doskonale wiem co może się wydarzyć i co się dzieje, pierwotne pytanie było zgoła inne. Dlaczego się to zmieniło, a nie czy ktoś to popiera czy jest przeciwny.
 

Nie da się zrobić nieumyślnego przy tej prędkości. Dlatego nikt nie bada tejo w tym kierunku. Ja spodziewam się, że dostanie 6 lat odsiadki. Oraz że wprowadzą zabójstwo drogowe jak w innych krajach. I wtedy się skończy rumakowanie.

  • Like 1
  • Upvote 3
Opublikowano
2 minuty temu, GordonLameman napisał(a):

Nie da się zrobić nieumyślnego przy tej prędkości. Dlatego nikt nie bada tejo w tym kierunku. Ja spodziewam się, że dostanie 6 lat odsiadki. Oraz że wprowadzą zabójstwo drogowe jak w innych krajach. I wtedy się skończy rumakowanie.

W Polsce różne cuda się dzieją. Rozmawiałem ze znajomymi na temat tego 390km/h, notabene gość miał przekroczyć 400 w tym sezonie, ale nie o to chodzi. Powiedziałem że go uniewinnią bo żeby go skazali za ten artykuł musi być przesłanka, chociażby ktoś na drodze czy cokolwiek, a tam nie było, obronił by się z tego sam bo już wiele takich przypadków było. A co do kar to różnie bywa, nawet w słynnym wypadku z udziałem pomarańczowego BMW na przejściu dla pieszych obniżyli wyrok i sąd w uzasadnieniu podał ze pieszy mógł zobaczyć i usłyszeć samochód bo był głośny i jaskrawy:kwasny:

Opublikowano
W dniu 27.07.2025 o 12:09, huudyy napisał(a):

co z autami flotowymi? 

 

przyjmijmy, że masz firmę handlującą ziemniakami, masz jednego VW T4 i 2 kierowców. Jeden kierowca dostaje mandat, nikomu nie powie, nie zapłaci. 3 miesiące później drugiego kierowcę łapie policja - kto wtedy powinien opłacić ten mandat? Aktualny kierowca, winny pierwszego mandatu czy właściciel? :E

Rejestrator gps + token identyfikujący dla każdego kierowcy. Coś w ten deseń działa u mnie w firmie.

W prostszej formie, po prostu zeszyt jak kierowca pobiera kluczyki.

 

Jak januszexowi nie będzie się chciało pilnować kto bierze samochód, to jakoś nie jest mi żal, że będzie płacił.

W dniu 27.07.2025 o 20:27, Suchy211 napisał(a):

Jak kogoś stać, jest mu wygodnie i przepisy mu pozwalają powinien rozważyć poruszanie się czołgiem.

To prowadzi do "wyścigu zbrojeń" - nie tędy droga w bezpieczeństwie na drodze.

  • Upvote 2
Opublikowano
56 minut temu, Bono_UG napisał(a):

Rejestrator gps + token identyfikujący dla każdego kierowcy. Coś w ten deseń działa u mnie w firmie.

W prostszej formie, po prostu zeszyt jak kierowca pobiera kluczyki.

i to ma jakiś sens. Najwyżej kasę za mandat utrąci się z pensji.

Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, Bono_UG napisał(a):

To prowadzi do "wyścigu zbrojeń" - nie tędy droga w bezpieczeństwie na drodze.

Może prowadzi, może nie prowadzi. Przy innych czynnikach nie zmienionych większy i cięższy samochód podczas kolizji z innym, mniejszym i lżejszym pojazdem daje większe szanse na zachowanie zdrowia i życia. Choćby dlatego, że na przykład ciężki SUV przy kolizji z Pandą zwolni powiedzmy z 70 do 20 a Panda zwolni z 70 do -20. Nawet jak strefy zgniotu w Pandzie zrobią swoje, to już przeciążenia zupełnie nie te same. Jeżeli kogoś stać, to dlaczego miałby takiego SUV nie kupić i takim nie jeździć. Jeśli kiedy już dojdzie do zderzenia to będzie lepiej chroniony. Przecież tu nie chodzi o to, aby kupić pancerniejsze auto po to aby móc skutecznie tratować mniejszych. Tylko po to aby podnieść swoje szanse, kiedy już coś się wydarzy. 

W dniu 27.07.2025 o 22:21, Winter napisał(a):

Czyli jakby to był Hołowczyc to w sumie spoko, bo on potrafi jeźdźić i nawet 300 na liczniku to tylko detal?

Właśnie. Po co tam jakieś sztywne ograniczenia. Bierzemy każdego na tor i każdy dostaje indywidualną instrukcję gdzie ile wolno mu jeździć wraz z wpisaniem tego do odpowiedniego rejestru:rotfl:

Przecież jest paru kierowców, którzy będą wstanie pomykać po mieście "czysta" i "panować nad pojazdem w krytycznej sytuacji":boink:

Edytowane przez Suchy211
Opublikowano
15 godzin temu, Suchy211 napisał(a):

Przecież tu nie chodzi o to, aby kupić pancerniejsze auto po to aby móc skutecznie tratować mniejszych. Tylko po to aby podnieść swoje szanse, kiedy już coś się wydarzy. 

Ale w praktyce tak się dzieje, bo te szanse podnoszą kosztem użytkowników mniejszych samochodów i pieszych / motocyklistów / rowerzystów itd. Zahaczając o ten temat, taki Cybertruck nie został dopuszczony do rejestracji w EU m.in przez to, że nie spełnia wymagań co do zagrożenia dla pieszych przy potrąceniu. 

Opublikowano
12 minut temu, Boldwyn napisał(a):

Zahaczając o ten temat, taki Cybertruck nie został dopuszczony do rejestracji w EU m.in przez to, że nie spełnia wymagań co do zagrożenia dla pieszych przy potrąceniu. 

A to ciekawe bo w Łodzi jeżdżą 2 sztuki od dłuższego czasu, mają normalna Polską rejestracje. 

Opublikowano

@Boldwyn Nie wiesz jak sprowadzić trupa ze Stanów, który nigdy nie przejdzie przeglądu, a legalnie nim jeździć? 

Sprowadzać auto z USA, nie rejestrujesz go nigdy, nie robisz przeglądu nigdy, nigdy go nie przerabiasz na EU, kupujesz na allegro rejestrację z USA, najlepiej kilka i mówisz, że wjechałeś nim do Polski tydzień temu. I tak mówisz przy każdej kontroli. Musisz mieć tylko ubezpieczenie auta, ale to bez rejestracji auta w Polsce możesz ogarnąć. 

Wiele aut ekskluzywny lch Po szkodzie całkowitej Z USA tak jeździ w Polsce. Ważne, aby co jakiś czas zmieniać rejestracje. 

Opublikowano
19 godzin temu, Suchy211 napisał(a):

Może prowadzi, może nie prowadzi. Przy innych czynnikach nie zmienionych większy i cięższy samochód podczas kolizji z innym, mniejszym i lżejszym pojazdem daje większe szanse na zachowanie zdrowia i życia.

Prowadzi, tylko trzeba wyjrzeć z naszego grajdołka np. na Stany. Tam wprost wielkie suvy są zachwalane jako bezpieczne i ludzie je kupują trochę bez alternatywy, bo jak pełno takich na drogach, to w normalnej osobówce zostanie przemielony podczas zderzenia.

Tam na prawdę robią się z tego wozy opancerzone.

 

Większe, cięższe, bardziej opancerzone samochody są drogą donikąd. Chronią tylko właściciela, a dla otoczenia są większym zagrożeniem.
Większa masa - wiadomo, więcej energii, gorsze hamowanie.

Większe rozmiary - gorsza widoczność, manewrowość. Amerykańskie mają tak przerośnięte maski, że nie widać co jest przed samochodem. Wypadki na podjazdach, gdzie ruszający spod garażu nie zauważył bawiących się dzieci nie są rzadkością.

Wyżej położona maska, to gorsze skutki dla potrąconych pieszych, zamiast położyć się na maskę i szybę, są wciągani pod samochód.

 

Mam nadzieję, że Europa trochę się obudzi i zacznie walczyć z przerostem samochodów, bo to nikomu w dłuższej perspektywie nie służy.

Opublikowano

@Bono_UGAle to nie dotyczy tylko wszystkiego co wygląda jak RAM 1500. Dlaczego miałbym nie kupić Forda mondeo zamiast Forda fiesty? Dlaczego mam rezygnować z części swojego bezpieczeństwa na rzecz innych wybierając lżejsze auto? Przecież nie mówimy tu o pojazdach, których główną cechą ma być "śmiercioodporność" dla kierowcy, tylko o takich które mają normalną homologację drogową, przechodzą normalne testy zderzeniowe i dostają gwiazdki NCAP. Ten czołg to była tylko metafora. 

Opublikowano
4 minuty temu, Suchy211 napisał(a):

Dlaczego mam rezygnować z części swojego bezpieczeństwa na rzecz innych wybierając lżejsze auto?

Żeby ktoś inny nie poświęcił twojego bezpieczeństwa kupując jeszcze większy i cięższy?

Albo inaczej, dlaczego chcesz poświęcać bezpieczeństwo innych?

 

Życie w społeczeństwie, to jakiś kompromis, część swojej wygody, czy nawet bezpieczeństwa poświęca się, żeby ogólnie wszystkim było lepiej. Jak każdy będzie myślał tylko o swoim czubku nosa, to właśnie prosta droga do wyścigu zbrojeń na drodze.

W porównaniu europejskie nie są takie złe ale mimo wszystko puchną, a to nie jest właściwy kierunek.

 

Poza tym, chyba są nie cięższe i bezpieczniejsze? Czemu masa ma być czynnikiem bezpieczeństwa?

Opublikowano

To jeden z czynników. Niezależnie od strefy zgniotu i tak dalej cięższe auto zabiera lżejsze. Lepiej "wyhamować" na czymś niż "wbić wsteczny" i w mgnieniu oka poruszać się do tyłu. 

Jest jeszcze kwestia miejsca za kierownicą. Nie każdy ma 175 w wysokich butach.

Opublikowano
20 godzin temu, Suchy211 napisał(a):

Jest jeszcze kwestia miejsca za kierownicą. Nie każdy ma 175 w wysokich butach.

Niezależnie od typu pojazdu, to projektuje się pod jakiś statystyczny zakres wzrostu, wymiarów ludzi. Nie ma tutaj uzasadnienia dlaczego napuchnięte osobówki miałyby mieć więcej tego miejsca dla kierowcy, że wyższe osoby lepiej się mieszczą.
Tu co najwyżej pasażer za kierowcą może mieć lepiej, bo nie wbija kolan w fotel. Oczywiście pod warunkiem, że faktycznie tego miejsca jest wyraźnie więcej, w co wątpię, bo to nadal osobówki i muszą się mieścić na drogach i parkingach, wiec dużego manewru szerokością i długością nie ma.

Gdzie rosną, to w pionie, bo większe koła, większy prześwit.

  • Upvote 1
Opublikowano

@Bono_UG

Bono raczysz wybaczyć, ale w powyższym komentarzu wyraźnie wychodzi twój brak doświadczenia z samochodami, z oczywistych i chyba na tym forum powszechnie znanych względów i w sposób oczywisty nie masz pojęcia o czym piszesz. 

Tłumaczysz to jak grubasek, który twierdzi że wie jak to jest nosić i  donosić ciążę i urodzić dziecko tylko dlatego, że wielki brzuch. 

  • Haha 3
Opublikowano

Aha, bo jak ktoś nie ma i nie prowadzi, to w ogóle nie wsiada do samochodów :heu:

No ale rozumiem, że ty masz doświadczenie, więc bez problemu możesz podać porównanie modelu przed i po usuvowieniu. Gdzie mu spuchło, gdzie nie, jak zmieniły się gabaryty na zewnątrz i w środku.

  • Upvote 2
Opublikowano (edytowane)

Oczywiście. 

Przede wszystkim kabina w środku jest wyższa, pozycja na kierownicą inna, co rodzi dużo więcej miejsca.

Możesz nie wiedzieć, ale różnica w ustawianiach siedziska dla dwóch kierowców, których dzieli tylko 10 cm jest ogromna. 

Poza tym te kilka cm więcej w prześwicie też potrafi zrobić ogromną różnicę. Przy projektowaniu wszelkich wystających elementów przy drodze nikt się za bardzo nie zastanawia jaki prześwit będą miały auta parkujące przy tym krawężniku. Efekt jest taki, że suw praktycznie parkuje bez ryzyka, a klasyczne auto nierzadko potrafi przyszorować, albo wręcz uszkodzić zderzak. To samo dotyczy wszelkich nierówności i załamań na drodze. Te kilka cm najczęściej robi kolosalną różnicę. 

 

Żeby nie było, sam nie mam SUVa, tylko coś wręcz odwrotnego - hondę civic. Jednak choć fajne auto pomału zaczynam żałować. Za bardzo muszę uważać aby w coś nieprzycedzić (a zdarza się nawet otrzeć o wzdłużną nierówność jezdni, lub jakieś załamanie na łączeniu dróg), jednocześnie brakuje mi uniwersalności kiedy chcę przejechać na przykład jakąś polną drogą, a te nasze polskie są wybitnie zaniedbane. 

Czasami faktycznie zdarza się, że usuwienie niewiele wnosi w kwestii miejsca. Tak jest z toyotą Yaris i Yaris Cross. Ta druga, co za rozczarowanie. przy maksymalnym odsunięciu fotela tunel środkowy i tak uwiera w piszczel. 

Edytowane przez Suchy211
Opublikowano
Cytat

 

Wiemy, kiedy ruszy proces Sebastiana Majtczaka. To symboliczny miesiąc

Doczekaliśmy. "9 i 25 września, 22 i 28 października oraz 6 i 25 listopada".

 

https://www.onet.pl/informacje/onetlodz/kiedy-ruszy-proces-sebastiana-majtczaka-sad-wyznaczyl-szesc-rozpraw/dlmhxj8,79cfc278

 

gdyby nie media to dawno byloby po sprawie i wszystko by sie udalo zamiesc pod dywan XD

  • Upvote 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...