Bono_UG 64 Opublikowano Czwartek o 16:23 Opublikowano Czwartek o 16:23 W dniu 30.12.2024 o 09:22, Totek napisał(a): A teraz to nawet dziadkowie dzieci nie przypilnują bo muszą jeszcze pracować. Bzdury. Kiedyś średnia wieku pierwszej ciąży to były 22-23 lata. Czyli dziadkiem można było być już przed 50, zatem jeszcze kawałek przed emeryturą. Obecnie ta średnia jest w okolicach 29 lat, czyli wiek zostania dziadkiem przesunął się na 58 lat. W dniu 30.12.2024 o 12:29, Kamiyanx napisał(a): Kutfa, jakieś ~8 mln ludzi w tym kraju to single. KTO ma zapewnić tutaj zastępowalność pokoleń? Nie tworzą się pary, to i dzieci nie będzie. Nawet jak są pary, to dzieci brak lub kończą na jednym. To nie jest wyłącznie problem kontaktów międzyludzkich i braku związków.
Áltair 64 Opublikowano Czwartek o 16:58 Opublikowano Czwartek o 16:58 Jeszcze rząd wpadnie na pomysł, by ustawowo parować wszystkich płodnych singli. Losowo, z obowiązkiem robienia potomstwa Inaczej wielka kara pieniężna albo wydalenie z kraju 1
GordonLameman 961 Opublikowano Czwartek o 17:09 Opublikowano Czwartek o 17:09 Dla Pięknych Chłopców Prawicy byłaby to szansa, żeby coś tam tenteges 3
Spl97 469 Opublikowano Czwartek o 17:13 Opublikowano Czwartek o 17:13 Szczególnie dla grona zgorzkniałych przegrywów z Wykopu .
sino 17 Opublikowano Piątek o 15:10 Opublikowano Piątek o 15:10 W dniu 1.01.2025 o 14:40, adashi napisał(a): nie da rady na siłę zwiększyć liczby dzieciarni (...) mamy możliwość programami społecznymi wpływać na strukturę urodzeń. Jakie programy społeczne stosują zwierzęta? 21 godzin temu, Áltair napisał(a): Jeszcze rząd wpadnie na pomysł, by ustawowo parować wszystkich płodnych singli. Zwierzęta mają legalne gwałty i brak aborcji. Że sukę obracają wszystkie psy w okolicy. Zero pytania o zgodę, inny pies może gwałciciela przepędzić, ale nie by jej bronić, ale że jemu się należy (temu wyższej klasy społecznej jak chce adashi). W dniu 30.12.2024 o 18:40, lokiju napisał(a): Byle gówniara, która sobą nic nie reprezentuje też chcę biznesmena itp. Wina internetu i braku rozumienia matematyki. Gdy taka ma 3 wymagania 10%, to realnie jest to 10% ^ 3 = 1 promil. Dawniej taki był 1 najlepszy na całą szkołę i szybko musiały zejść na ziemię, teraz na Tinderze mają tysiące najlepszych i mogą się łudzić bez końca. REALNIE nic się nie da zrobić: 1. Środowiska od depopulacji (jak adashi) są zbyt silne. Wszędzie (TV, media) bycie żoną i matką jest wyśmiewane jako "kura domowa" a lansowana "kariera" (kiedyś zbędna bo mąż mógł utrzymać żonę i 5-10 dzieci, teraz dzięki podatkom >80% nie może, np. 8 000,00 PLN netto to 13 555,63 PLN pracodawcy, -VAT 23% czyli 6504 czyli już poniżej 50%, a to jeden z wielu podatków). 2. Ceny mieszkań i bańka PIS to da się zmienić podatkiem 20% od pustostanów i będzie krach, ale potem jak bitcoin się odbije (bo UE dba by starsze mieszkania się nie nadawały do sprzedaży). 3. Naruszenie kompromisu aborcyjnego przez PIS było zbrodnią (i dało odwrotny efekt), ale aborcja do 12 tygodnia to pogorszy, nawet powrót do kompromisu nie wróci myślenia kobiet do 2019. 1
GordonLameman 961 Opublikowano Piątek o 15:12 Opublikowano Piątek o 15:12 Ale brednie. Zacznij się leczyć. 1. Większość społeczeństwa jednak jest na poziomie wyższym niż zwierzęta, w tym psy. Może Ty nie aspirujesz, ale jednak społeczeństwo jako całość aspiruje. 2. Zwierzęta nie mają też praw ochrony konsumenta, na które ostatnio się powoływałeś, tani hipokryto. Jak nie chcesz korzystać ze zdobyczy społeczeństwa to wypad do lasu i żryj korę jako lekarstwo, zamiast zamawiać na allegro. 3. Nie ma żadnych środowisk od depopulacji. Całe grupy społeczne nie chcą mieć dzieci. 1
voltq 356 Opublikowano Piątek o 15:41 Opublikowano Piątek o 15:41 22 godziny temu, Áltair napisał(a): Jeszcze rząd wpadnie na pomysł, by ustawowo parować wszystkich płodnych singli. Losowo, z obowiązkiem robienia potomstwa Inaczej wielka kara pieniężna albo wydalenie z kraju U Orwella było coś podobnego , więc nie zdziwił bym się takim pomysłem
Áltair 64 Opublikowano Piątek o 16:24 Opublikowano Piątek o 16:24 (edytowane) Kiedyś na spotkaniu rodzinnym była rozmowa, że PIS realnie mógłby wpaść na taki pomysł. Single się wystraszyły Tego Orwella w końcu muszę przeczytać, bo znam tylko "Folwark zwierzęcy". Godzinę temu, sino napisał(a): Zwierzęta mają legalne gwałty i brak aborcji. Że sukę obracają wszystkie psy w okolicy. Zero pytania o zgodę, inny pies może gwałciciela przepędzić, ale nie by jej bronić, ale że jemu się należy (temu wyższej klasy społecznej jak chce adashi). Jest takie powiedzenie, że gdy suka nie da, to pies nie weźmie. I to jest fakt. To suka wszystko narzuca. Może podkulić ogon albo psa przepędzić. Nie istnieje taki gatunek ssaka, gdzie rozmnażają się wszystkie zwierzęta. Zawsze tylko część. Edytowane Piątek o 16:27 przez Áltair
adashi 206 Opublikowano Piątek o 16:40 Opublikowano Piątek o 16:40 Godzinę temu, sino napisał(a): Jakie programy społeczne stosują zwierzęta? W niektórych stadach dominujące samce zabijają inne samce albo potomstwo innych samców. To jest swego rodzaju program społeczny. Skoro ludzie nabyli umiejętności aby podobne cele osiągać bez zabijania, to czemu by z tego nie skorzystać?
Suchy211 222 Opublikowano Piątek o 17:06 Opublikowano Piątek o 17:06 37 minut temu, Áltair napisał(a): Zawsze tylko część. W tym szaleństwie jest metoda. To znaczy w którymś momencie i tak coś BEDZIEMY MUSIELI zrobić. Będą to "inżynierowie", względnie inni imigranci, ale to tylko do momentu aż ludzi nie przestanie przybywać na świcie. Zawodowi rodzice, takie 10+, tylko trzeba wymyślić jak to zrobić tanio. Poza tym myślę że w którymś momencie hodowla ludzi będzie możliwa. Pozrastanie kwestia wychowania ich na ludzi a nie bezmyślnych niewolników.
adashi 206 Opublikowano Piątek o 17:26 Opublikowano Piątek o 17:26 (edytowane) Hodowla byłaby możliwa już teraz przy użyciu surogatek. No ale wartości, komisje bioetyczne i takie tam. Prawdziwa hodowla w sztucznych macicach technicznie to raczej kwestia niewielu lat. Tylko początkowo sprawności nie będą wysokie, więc znowuż te wartości. Nadzieja w Azji czy ogólniej w brics. Europa i Ameryka będą to blokowały. Edytowane Piątek o 17:28 przez adashi
jagular 166 Opublikowano Piątek o 17:50 Opublikowano Piątek o 17:50 Dobra, chcecie koniecznie żeby było o wiele więcej dzieci. Załóżmy że jest. Co to rozwiązuje? To tylko przesuwa katastrofę do przodu, do czasów na które obecna władza/opinia publiczna ma wywalone, niech się martwią następne generacje. Ale katastrofa przesuwana to nie katastrofa uniknięta.
adashi 206 Opublikowano Piątek o 18:10 Opublikowano Piątek o 18:10 Ja nie chcę aby było dużo więcej dzieci, ale co do zasady katastrofa odsunięta poza długość trwania życia, to jednak katastrofa uniknięta. Poza tym jaka katastrofa?
jagular 166 Opublikowano Piątek o 18:27 Opublikowano Piątek o 18:27 Katastrofa zawalenia się systemu, jeżeli nie zostanie on gruntownie zmieniony. Nie da się bez końca produkować coraz większej liczby obywateli potrzebnych do utrzymywania coraz większej liczby obywateli, którzy urodzili się w coraz większej liczbie rodzin, które...itd, itp. 1
Áltair 64 Opublikowano Piątek o 19:40 Opublikowano Piątek o 19:40 2 godziny temu, Suchy211 napisał(a): W tym szaleństwie jest metoda. To znaczy w którymś momencie i tak coś BEDZIEMY MUSIELI zrobić. Będą to "inżynierowie", względnie inni imigranci, ale to tylko do momentu aż ludzi nie przestanie przybywać na świcie. Zawodowi rodzice, takie 10+, tylko trzeba wymyślić jak to zrobić tanio. Poza tym myślę że w którymś momencie hodowla ludzi będzie możliwa. Pozrastanie kwestia wychowania ich na ludzi a nie bezmyślnych niewolników. 2 godziny temu, adashi napisał(a): Hodowla byłaby możliwa już teraz przy użyciu surogatek. No ale wartości, komisje bioetyczne i takie tam. Prawdziwa hodowla w sztucznych macicach technicznie to raczej kwestia niewielu lat. Tylko początkowo sprawności nie będą wysokie, więc znowuż te wartości. Nadzieja w Azji czy ogólniej w brics. Europa i Ameryka będą to blokowały. O czymś takim mówią już Chińczycy. Nazywa się to bioreaktorem/sztuczną macicą. Czyli jak z filmów SF, że pobiera się komórki rozrodcze matki i ojca, zapładnia i wkłada do takiego akwarium/inkubatora. I w ten sposób rozwija się dziecko aż do czasu "porodu" po 9 miesiącach, czyli wyjęcia z tego bioreaktora. Sądzę, że przy takiej metodzie byłby baby boom. Matka w wygodny sposób mogłaby mieć własne dziecko, bez ciąży, przy tym normalnie pracować i chodzić na fitness. Teraz jest moda na młody wygląd, sport i ładne ciało, także praca zawodowa często koliduje z macierzyństwem. Nie wiem, czy teraz się to zmieniło, ale parę lat temu bano się zatrudniać kobiety w wielu branżach, żeby w ciążę nie zaszły. Nawet były zapytania na rozmowach kwalifikacyjnych, czy planuje ciążę. https://www.ofeminin.pl/dziecko/mam-dziecko/powstala-pierwsza-na-swiecie-sztuczna-macica-moze-urodzic-30-tys-dzieci-rocznie/xk5gx4b
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się