Skocz do zawartości

Clair Obscur: Expedition 33


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Gra fajna, ale ja sie w pewnym momencie odbiłem. Dotarłem do walki z Renoir i ten system parowania i uników przed wielokrotnie złożonymi atakami zaczął nadmiernie irytować. Po tym jak Renoir odpalił jako 3 pierwsze ataki to wymazanie, którego nie da się uniknąć ani sparować (a przynajmniej mi to nie wychodziło) czara goryczy została przelana i sobie odpuściłem. Później gdzieś doczytałem, że to atak gradientowy, ale to i tak była wisienka na torcie irytacji i po prostu nie mam już ochoty wracać do tej gry. Zwłaszcza że trend jest jasny. Coraz dłuższe, coraz mniej czytelne wielokrotnie złożone ataki, gdzie mało istotne stało się jak rozwinąłeś swoje postaci, a na pierwszy plan wychodzi przede wszystkim zręczność. 

Opublikowano

Tak jeszcze dodam parę rzeczy, których nie ująłem w recenzji.

 

Ilość pracy włożonej w tą grę jest po prostu niebotyczna. Podczas całej rozgrywki nie miałem ani jednego błędu, ani jednego glitcha, buga, czegokolwiek. Pomimo tego, iż budżet oscylował w granicach 20-25mln dolarów (dla porównania: AC Shadows 250-300mln):

 

- wszystkie postacie główne dostały pełny profesjonalny mo-cap,

- znanych aktorów głosowych (Charlie Cox - Daredevil, Andy Serkis - Gollum, Ben Starr - znany aktor głosowy min. Clive FFXVI) z w pełni profesjonalnymi nagraniami studyjnymi (czyli że aktorzy podczas nagrywania widzieli na monitorach sceny, dzięki czemu mogli zrozumieć kontekst i dopasować głos pod scenę, co nie jest stałą praktyką - często aktorzy po prostu nagrywają zdalnie bez znajomości kontekstu, przez co sceny brzmią sztucznie),

- przy tak ograniczonym budżecie, udało im się zorganizować zewnętrznie grupę 30 profesjonalnych muzyków, którzy nagrali scieżkę dźwiękową,

- nad oprawą graficzną i wszystkimi wizualizacjami pracowało łącznie ok. 10 osób,

- gra wystartowała w Day 1 w GP, a zakupić ją można było za 150-170zł w dniu premiery.

Opublikowano (edytowane)

Jak już większość ukończyła grę, to ponawiam pytanie:

A przy okazji - co sądzicie o zakończeniu?

 

Spoiler

Dla mnie nie ma w tej grze "dobrego” zakończenia - wszystkie są złe na swój sposób. Niezależnie od wyboru, okazuje się, że większość postaci i zdarzeń to iluzja, coś jak w Matrix'ie. Postacie, do których się przywiązałem, nie były nawet "prawdziwe”, a tylko odbiciem czyjegoś bólu, wspomnieniami i marzeniami. I choć historia ma ogromny ładunek emocjonalny, to trudno nie czuć się oszukanym. To zostawia z bardzo dziwnym uczuciem… Nie jestem fanem tego typu zakończeń. 

 

Z drugiej strony: jest to na pewno powiew świeżości, a nie kolejna opowieść o MC ratującego świat ze szczęśliwym zakończeniem...

Gra także zostawia bardzo mocny niedopowiedziany trop: kolejną Ścianą mają być "Pisarze”.

To mnie totalnie zaintrygowało. Kim właściwie są ci "Pisarze”? Bogami? Albo Deweloperami?  :E  
Wydaje się też to otwartym zaproszeniem do kontynuacji i z nimi się zmierzymy w kolejnej części. 
I tu jeszcze jedna rzecz, która mnie uderzyła: członkowie ekspedycji przed finałem już wiedzieli, że wszystko jest namalowane, że świat jest sztuczny. A mimo to nie poddali się. Nie wybrali rezygnacji. Nadal walczyli.
but-why-gif-1.gif

 

 

Edytowane przez Jaycob
  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)
6 godzin temu, Element Wojny napisał(a):

Tak jeszcze dodam parę rzeczy, których nie ująłem w recenzji.

 

Ilość pracy włożonej w tą grę jest po prostu niebotyczna. Podczas całej rozgrywki nie miałem ani jednego błędu, ani jednego glitcha, buga, czegokolwiek. Pomimo tego, iż budżet oscylował w granicach 20-25mln dolarów (dla porównania: AC Shadows 250-300mln):

 

- wszystkie postacie główne dostały pełny profesjonalny mo-cap,

- znanych aktorów głosowych (Charlie Cox - Daredevil, Andy Serkis - Gollum, Ben Starr - znany aktor głosowy min. Clive FFXVI) z w pełni profesjonalnymi nagraniami studyjnymi (czyli że aktorzy podczas nagrywania widzieli na monitorach sceny, dzięki czemu mogli zrozumieć kontekst i dopasować głos pod scenę, co nie jest stałą praktyką - często aktorzy po prostu nagrywają zdalnie bez znajomości kontekstu, przez co sceny brzmią sztucznie),

- przy tak ograniczonym budżecie, udało im się zorganizować zewnętrznie grupę 30 profesjonalnych muzyków, którzy nagrali scieżkę dźwiękową,

- nad oprawą graficzną i wszystkimi wizualizacjami pracowało łącznie ok. 10 osób,

- gra wystartowała w Day 1 w GP, a zakupić ją można było za 150-170zł w dniu premiery.

Czytałem, że to więcej niż 30 devow tworzyło gre i to internet zrobił z tego legendę a sami twórcy temu zaprzeczają, bo sporo robili przez outsourcing. 

 

https://www.rockpapershotgun.com/no-clair-obscur-expedition-33-wasnt-made-by-30-people

 

Co do gliczy to gratuluję, bo jest mnóstwo tematów na Steam i reddit o Fatal Error chociaz jak tk zwykle nigdy nie wiadomo czy to wina usera OC czy gry ale skala spora jeśli chodzi o ilość ludzi zglaszajacych problem. 

Edytowane przez aureumchaos
Opublikowano (edytowane)
45 minut temu, aureumchaos napisał(a):

Czytałem, że to więcej niż 30 devow tworzyło gre i to internet zrobił z tego legendę a sami twórcy temu zaprzeczają, bo sporo robili przez outsourcing. 

Zazwyczaj brany pod uwagę jest główny zespół deweloperski, z pominięciem outsourcingu, który jest powszechną praktyką w branży, zwłaszcza przy większych produkcjach.

W tym przypadku główny zespół liczył 30 deweloperów (plus pies wabiący się Monaco - uwzględniony na liście:E), a dodatkowo korzystano z usług zewnętrznych firm, w tym polskiego QLOC-a.

10 godzin temu, Suchy211 napisał(a):

Po tym jak Renoir odpalił jako 3 pierwsze ataki to wymazanie, którego nie da się uniknąć ani sparować

Też myślałem, że nie da się tego uniknąć, ale po wielu próbach w końcu mi się udało. On atakuje dwukrotnie - przy pierwszym ataku robisz unik, a  drugi to ten gradientowy.

Edytowane przez Jaycob
  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)
43 minuty temu, aureumchaos napisał(a):

Czytałem, że to więcej niż 30 devow tworzyło gre i to internet zrobił z tego legendę a sami twórcy temu zaprzeczają, bo sporo robili przez outsourcing. 

Nikt nie twierdzi że było inaczej. Core to były 34 osoby, ale QA, mo-cap, voice acting czy soundtrack szło zewnętrznie. To byłoby nie do ogarnięcia przez tak małą grupę ludzi. 

43 minuty temu, aureumchaos napisał(a):

Co do gliczy to gratuluję, bo jest mnóstwo tematów na Steam i reddit o Fatal Error

Znam takie fatal errory, mam je codziennie w pracy, nazywają się end userzy. Serio, gdzie są gry zwalone tam są zwalone, nie miałem ANI JEDNEGO glitcha, koledzy co grają też kompletnie nic, techniczny majstersztyk.

Edytowane przez Element Wojny
Opublikowano
16 godzin temu, CrooV napisał(a):

Dualista pokonany, ale niezła kupa w gaciach w drugiej fazie jak robił tą kombinacje gdzie chyba 10 hitów pod rząd wali a ja z jednym bohaterem tylko %-)

Poczekaj aż trafisz na bossa Grosse Tete :E 

 

Jego podstawowy atak to dwa łupnięcia, a z każdą turą do tych dwóch dodaje kolejne dwa :E 

 

Jak nie masz jakiegoś wielkiego damage to robisz 20 uników :E 

Opublikowano

Ja się tu troche rozpisywałem na temat errorów, z wywalaniem do pulpitu pomogło... obniżenie taktowania procka, mówie poważnie gdzieś przeczytałem o takim fixie i że podobno gry na UE5 mają problem z wysokim taktowaniem na CPU ( u mnie wcześniej na PBO +200)

Rypowo do pulpitu nie wywaliło od tego czasu jedynie raz z "Fatal errorem" w cutscence ale nie wiem czy nie jest on ze sterami powiązany bo adrenaline mi wywaliło w piździet w tym samym czasie.

 

image.thumb.png.4b70b4481320786c273440260aa3a01f.png

 

Ja po prostu dałem PBO na ujemne  i póki co jest spokój a wczoraj dosyć długo grałem. %-)

Opublikowano
3 minuty temu, GordonLameman napisał(a):

Poczekaj aż trafisz na bossa Grosse Tete :E 

 

Jego podstawowy atak to dwa łupnięcia, a z każdą turą do tych dwóch dodaje kolejne dwa :E 

 

Jak nie masz jakiegoś wielkiego damage to robisz 20 uników :E 

A to akurat coś dla mnie będzie, na tym dualiście jak już sie wkręciłem to udawało sie zdodge'ować te 10 ataków :) Przy 20 troche dłużej posiedze i powinno być git :P

 

 

Opublikowano
15 minut temu, GordonLameman napisał(a):

Poczekaj aż trafisz na bossa Grosse Tete :E 

 

Jego podstawowy atak to dwa łupnięcia, a z każdą turą do tych dwóch dodaje kolejne dwa :E 

 

Jak nie masz jakiegoś wielkiego damage to robisz 20 uników :E 

Hehe, spoko boss do ćwiczenia parry! Pod koniec walki miałem w podsumowaniu 120 kontr. :E  Na szczęście poddaje się w połowie życia, bo już palec bolał od spamowania RB.:E 

  • Haha 1
Opublikowano
49 minut temu, Element Wojny napisał(a):

Aha, czyli problem pojawia się tam, gdzie ludzie sobie kręcą sprzęty do woli? Cóż, ja procesora nie mam kręconego, ramu nie mam kręconego, a grafę mam na UV, i nie mam żadnych problemów. 

Zero problemów na stocku;)

Opublikowano
24 minuty temu, GordonLameman napisał(a):

Mam 90 lvl, ale to trochę za mało na Clea i Simona.

Ja na podobnym lvl (może troszkę niższym) Simona pokonałem na 1 turę. Clea poszła na 2 z tego co pamiętam.

 

W lokacji przed Simonem masz grupki potworów z tymi jakby ogarami z głową z pustki. Pokonanie ich daje 2 luminy (pozostała grupka daje 1 luminę). Tam możesz spokojnie farminć, szybki run i masz 5 lumin. Lepsze to i szybsze niż wbijanie samego lv.

  • Upvote 1
Opublikowano
2 godziny temu, Jaycob napisał(a):

Zazwyczaj brany pod uwagę jest główny zespół deweloperski, z pominięciem outsourcingu, który jest powszechną praktyką w branży, zwłaszcza przy większych produkcjach.

W tym przypadku główny zespół liczył 30 deweloperów (plus pies wabiący się Monaco - uwzględniony na liście:E), a dodatkowo korzystano z usług zewnętrznych firm, w tym polskiego QLOC-a.

Też myślałem, że nie da się tego uniknąć, ale po wielu próbach w końcu mi się udało. On atakuje dwukrotnie - przy pierwszym ataku robisz unik, a  drugi to ten gradientowy.

Mi ten unik już za bardzo nie wychodził. Czyli dobrze że dałem sobie spokój. Podejrzewam, że to nie ostatni taki Boss.

Opublikowano
32 minuty temu, GordonLameman napisał(a):

Mam 90 lvl, ale to trochę za mało na Clea i Simona. Już nie wiem gdzie mogę robić grind. Na Morcnzym WYbrzeżu raczej słabo, bo to by wychodziło 10x wyczyścić (te 3 walki) na 1 lvl :E 

To kwestia buildu, aby zadawał odpowiednio wysokie obrażenia. Lvl jest spoko

  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)

Był taki jeden boss, którego ostatecznie pominąłem. Koleś atakował mnie takimi seriami nieregularnych ciosów, że może połowę udawało mi się uniknąć. Ja jeden atak, on seria, ja jeden, on seria, i tak w kółko i na okrągło. W którymś momencie skończyły mi się możliwości wskrzeszania i to by było na tyle :) 

 

Trochę szkoda, że tacy bossowie "fabularni" jak Clea są ukryci za tak absurdalnym levelem, wymaganym do ich zabicia. Ja skończyłem grę na 71 levelu. 

Edytowane przez Element Wojny
  • Upvote 1
Opublikowano
12 minut temu, Element Wojny napisał(a):

Trochę szkoda, że tacy bossowie "fabularni" jak Clea są ukryci za tak absurdalnym levelem, wymaganym do ich zabicia. Ja skończyłem grę na 71 levelu.

Jak pierwszy raz trafiłem na Clea to nie dałem rady jej nic zrobić (znaczy leczyła się szybciej niż ja ją obijałem/wskrzeszałem postacie). Pewnie dało by się wtedy ja pokonać ale w kontry jestem noga.

 

Jak podszedłem do niej gdy wyczyściłem mapę wraz z wierzą (bez lokacji z 3 aktu) poszła na 2 tury. Bez farmienia po prostu obleciałem wszystkie lokacje. Przypomnę, że grałem na trudnym poziomie i miałem wtedy lvl pod 90.

Opublikowano
24 minuty temu, Suchy211 napisał(a):

Mi ten unik już za bardzo nie wychodził. Czyli dobrze że dałem sobie spokój. Podejrzewam, że to nie ostatni taki Boss.

Ostatni, więcej bossów z ta mechaniką nie ma. 

Opublikowano
3 godziny temu, aureumchaos napisał(a):

Co do gliczy to gratuluję, bo jest mnóstwo tematów na Steam i reddit o Fatal Error chociaz jak tk zwykle nigdy nie wiadomo czy to wina usera OC czy gry ale skala spora jeśli chodzi o ilość ludzi zglaszajacych problem. 

Akurat to wina sterownika / windowsa lub dziwnego zrządzenia losu w kodzie gry.

Rozwiązałem ten problem siostrze na rtx4060, poprzez wydłużenie czasu oczekiwania na odpowiedź karty / sterownika, czy coś tam i nie było już problemów. Na angielskim reddit jest i instrukcja odnośnie tego, a chyba linkowalem to w temacie sterowników Nvidia.

Na rtx3070 nie było problemów, poza modami, które zamiast naprawić grę to bardziej zepsuły. :E Ten mały skok wydajnoci był mi potrzebny do 4K DLSS P, ale usunąłem mody i grałem dalej w 1080p.

  • Upvote 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Zacznij od formata i zainstalowania podstawowych rzeczy, msi center i tam tylko sterowniki do chpisetu i nic więcej, stery do grafy trochę starsze i testuj. Żadnych light, razerów i co przyjdzie Ci jeszcze do głowy, tym bardziej programów monitorujących, bo to też potrafi działać negatywnie na gry jak i na psychikę  .W obecnym stanie możesz jeszcze wrzucić ss z latencymoon. Czy w ww grach różnicę robią ustawienia graficzne? Tzn. czy jak dasz wszystko na low to jest taki sam efekt jak na Twoich ustawieniach? Czy jak ograniczysz liczę klatek do 60fps, to też jest problem? Ja wiem że w grach online trzeba mieć więcej, ale z ciekawości możesz zobaczyć. Oczywiście blokujesz klatki o te 3 mniej, niż masz odświeżanie monitora? A tak na marginesie możesz poczytać  https://forum.ithardware.pl/topic/8975-stuttering-latencymon/ https://forum.ithardware.pl/topic/8444-stuttering-w-grach/#comments tylko tutaj są procki od AMD czy ludzie sobie z tym poradzili to nie wiem, trzeba się zagłębić, aaa jeszcze mamy jednego kolegę którego stuttery już długo męczą i sobie z tym nie poradził, też na AMD.      
    • Zależy czy procesor jest lutowany, ale tego lapka to się powinno oddać na elektrozłom i każda zł zainwestowana w niego to wyrzucanie pieniędzy w błoto.  Chyba że lubisz takie rzeczy i robisz to dla sportu to poczekaj na kogoś innego o ile w ogóle się taki znajdzie. Z mojej strony to elektrozłom i powinno się go zutylizować a nie używać  
    • Witam, poszukuję pomocy w rozwiązaniu problemów z micro stutteringu na zestawie: GPU - 5070 12 GB Gigabyte CPU - i5 14600kf MOBO - MSI PRO B760-P WIFI DDR4 CHŁODZENIE - PEERLESS ASSASIN 120  RAM - 32GB VIPER DDR4 3600MHZ A2 B2 (podczas zmiany nie miałem budżetu na DDR5 a szybko potrzebowałem nowej płyty do cpu) PSU - CORSAIR RMX 650W 80 GOLD PLUS DYSKI - M2 NVME SSD SAMSUNG 970 EVO PLUS 500GB + SATA SSD CRUCIAL MX 500 1TB  MONITORY - AOC24 1080/144HZ DISPLAY PORT + PHILIPS24/1080/60HZ DVI (podpięte w kartę graficzną nie płytę główną)  SYSTEM - WINDOWS 11 SOFTWARE który może powodować problemy i robić problem z frame time (?) - msi center + msi mystic light (odinstalowałem jednak za pewne siedzi dalej w rejestrze itd), razer synapse, sterowniki do chipsetu, intel gna, realtek, realtek ethernet, intel serial io, najnowszy sterownik nvidia game ready, sterowniki dźwiękowe itd. ( WSZYSTKIE NAKŁADKI DISCORD/NVIDIA WYŁĄCZONE ) Bios aktualny z września (7D98v1F) , wcześniej korzystałem z wersji beta z okresu maja (7D98v1F1(Beta version)) Zawsze robiłem UV poprzez cpu lite load ponieważ temperatury były przesadzone, testowałem różne ustawienia, od personalnych poradników na forum msi do losowych porad innych osób. (nawet bez uv na wyższych temp było to samo)   Linia czasowa zmiany podzespołów:  Procesor na początku tego roku razem z płytą główną, Karta graficzna w sierpniu, Reszta podzespołów: płyta główna, ram, zasilacz, itd z poprzednich zestawów ( posiadane przez 3-5 lat ) Posiadałem wcześniej rx 6700 xt  + i5 10600k, następnie 4060 ti + 10600k (zwróciłem kartę ponieważ nie byłem zadowolony z wydajności) 5060 ti + 14600kf (bardzo głośne cewki, zwrot) aktualnie 5070 i5 14600kf  Ważna informacja, na wymienionych zestawach które posiadałem przez okres 2-3 lat praktycznie na każdym miałem ten sam problem z micro stutteringiem, raz większy raz mniejszy, teraz dopiero poważnie się za to biorę bo jednak wolałbym żeby taki zestaw dawał z siebie trochę więcej stabilności i frajdy. Zawsze robiłem DDU czy nawet format więc nigdy nie było problemów żeby sterowniki się ze sobą "gryzły"  Opis problemu:  Grając w większość gier odczuwam dziwny micro stuttering, gram zwykle na vsyncu ponieważ bez niego występuje problem z screen tearingiem i rozjeżdżającym obrazem (limit fps nie poprawia tego lub zaburza płynność obrazu), fps spadają z 144 na 142/141 lub nawet 138, w 90% spadek FPS pojawia się w losowym momencie. Podczas akcji FPS jest idealnie stabilny. Praktycznie nie ważne co się dzieje nie odczuwałem spadków poprzez brak zapasu mocy zestawu. Micro stuttering występuje w momencie kiedy np stoję w miejscu lub akcja w danej grze "ucicha". Testowałem też bez vsync, limit fps, odblokowane fps, praktycznie w każdym ustawieniu jednak było to czuć. Gry które najbardziej na to cierpią i praktycznie zabierają całą zabawę z rozgrywki to:  Numer 1 - War Thunder, gram na wysokich/max ustawieniach, gra wojenna jak to wiadomo pełno akcji, wybuchów itd, fps idealnie stabilny, za to natomiast jadę pojazdem, na ekranie spokój, spadki fps do 140 z 144 co kilkadziesiąt sekund lub w dobrym okresie co kilka minut.  ( cpu 20-40% gpu 75% )  Numer 2 - Fortnite, gram na ustawieniach wydajnościowych, testowałem jednak też Direct 11 czy 12, tutaj również problem wygląda praktycznie tak samo chociaż myślę że o wiele bardziej agresywnie, spadki 1 low % z 144 na 90 itd.  Numer 3 - Valorant/League of Legends, sytuacja taka sama jak wyżej, akcja, duża ilość rzeczy dziejących się na ekranie, fps idealnie stabilny, losowe momenty i rwanie fps.  Numer 4 - Minecraft edycja z microsoft store, czuję dość częsty i mocniejszy stuttering nawet przy zmianie renderowania chunków itd. Inne gry to np:  CS2 - działa u mnie na wysokich praktycznie idealnie, nigdy nie odczułem żadnych spadków nie ważne co, Gry wyścigowe pokroju forza horizon/forza motorsport/need for speed itd ustawienia ultra bez problemów,  Rainbow Six Siege tak samo ustawienia ultra, 144 fps prawie idealnie jednak od czasu do czasu coś chrupnie. Elden Ring/Nightrein ultra 60 fps idealnie. Dodam jeszcze że podczas grania i rozmawiania jednocześnie na Discordzie problem pogłębia się/występuje częściej ( akceleracja sprzętowa wyłączona! ) Na tym zestawie nie miałem żadnego bluee screena czy losowego wyłączania kompa, jedyne co pamiętam to kilkukrotny problem z brakiem pamięci wirtualnej, udało się to naprawić poprzez powiększenie go.  Temperatury GPU to zwykle 40-60+, cpu 40-65+ stopni (bez uv np 75 w stresie podczas grania) Rzeczy jakie testowałem:  różne ustawienia BIOSU, UV, bez UV, różne ustawienia zasilania, wyłączanie, hyper threading itd itd itd... nowy bios, xmp włączony/wyłączony zmiany zarządzania energią w nvidia czy panel sterowania, odinstalowanie xbox game bar,  zmiany ustawień gry czy akceleracja gpu w windowsie,  zmiany zarządzania energią karty sieciowej i magistracji usb w menedżerze urządzeń,  wyłączenie karty sieciowej i granie na wifi a następnie wyłączenie w biosie bluetooth + wifi, granie na 1 monitorze z odpiętym całkowicie drugim,  przesłanie całej gry która powoduje problemy + shader cache na dysk NVME + fizyczne odpięcie SATA żeby na pewno nie przeszkadzał,  reset shader cache + zwiększenie rozmiaru pamięci podręcznej,  wyłączenie szybkiego rozruchu w windowsie,  różne ustawienia skalowania nvidia,  zmiana hz w klawiaturze i myszce, wyłączona izolacja rdzenia windows,  AKTUALNE USTAWIENIA BIOSU:  Włączone XMP, resizable bar, intel default power 181W, CPU LITE LOAD 15, C1E włączone, Hyper Threading włączone, E Cores P Cores itd tak samo włączone, CEP ( Current Excursion Protection) włączone (sprawdzałem z wyłączonym), reszta default praktycznie. Co mogę jeszcze zrobić, potestować żeby to naprawić? Tak jak mówię problem występował na poprzednich zestawach, od 4-5 lat posiadam ten sam RAM oraz zasilacz plus dyski, gram na 1080p w 144fps locked więc myślę że to nie wina braku mocy. Jedynie zmieniały się karty czy procesor. Można powiedzieć że problem nie jest jakoś bardzo drastyczny jednak posiadam znajomych którzy mają podobne zestawu lub lekko gorsze i nie odczuwają takiego micro stutteringu a i ja czasami mam dni gdzie wszystko działa prawie na medal, jednak następnego dnia jest 2x gorzej. Szukam rozwiązań żeby osiągnąć jak najlepszą stabilność, sprzęt wyciąga zwykłe +200/250 fps na wysokich/ultra w tych gierkach więc fajnie byłoby uzyskać płynność na tych 144 fps przy aktualnym monitorze a w przyszłości po upgrade na lepsze wyniki. Jest sens coś tam jeszcze grzebać czy może kolejny format + sterowniki gpu + chipset i wtedy testować i szukać winowajcy? Czy może jakieś konkretne ustawienia posprawdzać w biosie chociaż wątpię że jest rzecz której nie ruszałem. Dodatkowo jak sięgam pamięcią to na gorszym zestawie gdy były spadki fps to występowały one w racjonalnym momencie a w okresie spokojnym fps trzymał się stabilnie, tutaj prawie na odwrót.  Moim głównym celem jest po prostu ustabilizowanie frame time bez losowych spadków i czysta frajda w ulubionych gierkach niż jakieś wygórowane wyniki w benchmarkach. Z góry przepraszam za jakieś błędy w opisie czy ocenie sytuacji ale dopiero pierwszy raz zabieram się za diagnostykę problemów tego typu i nie ogarniam, dziękuję za pomoc i w razie pytań postaram się udzielić dalszych informacji.   
    • Jaki Linuks dla początkujących?Która dystrybucja Linuksa jest najlepsza dla osób początkujących. Czy dla komputera co ma 4 GB pamięci RAM gdyby wybrać Gnome albo KDE to czy wystarczyłoby miejsca w pamięci RAM na uruchomienie przeglądarki internetowej czy lepiej jest wybrać pulpit XFCE albo jeszcze lżejszy. Czy pulpit Cynamon jest lekki czy ciężki. Czy to złe pomysł wybierać lekkie ale mniej znane pulpity jak LXDE. Czy programy w Linuksie są pisane tylko pod konkretną dystrybucję Linuksa czy też pod konkretny pulpit KDE albo Gnome albo XFCE? Ubuntu ma taką polityke że tam muszą być tylko pakiety na darmowej licencji to tam zabraknie kodeków i ma swój rodzaj pakietów to też jest na minus. To że w Google najwięcej stron odnosi się do Ubuntu to nie znaczy że to najlepsza dystrybucja. Rozważam tylko 2 dystrybucje. Linuksa Mint albo Linuksa Debiana i taki pulpit graficzny żeby był jak najlżejszy żeby zostało coś wolnej pamięci RAM ale jednocześnie popularny żeby miał jak najmniej błędów to XFCE wydaje mi się oczywistym wyborem bez względy na to jaką bym wybrał dystrybucję Linuksa. Linuks Mint jest dużo łatwiejszy od Linuksa Debiana ale Linuks Debian jest dużo czystszym Linuksem od Linuksa Minta i dużo stabilniejszy i ma programy z w wersji ESU z długoterminowym czasem wsparcia na przykład przeglądarka internetowa Firefox. Interesuje mnie taki Linuks żeby był na zasadzie żeby zainstalować i zapomnieć i się z nim nie mordować. Co z tego że Linuks Mint jest dużo łatwiejszy od Linuksa Debiana jak Linuks Debian ma dużo więcej deweloperów i jest dużo lepiej dopracowany i stabilniejszy i jak coś będzie trudniej zainstalować to można użyć ChataGPT. Sprawdzałem różne Linuksy w wirtualnej maszynie VMWare Worsktation to sporo programów w Linuksie Mincie i tak trzeba ręcznie z konsoli za pomocą ChataGPT zainstalować i Linuks Debian oferuje dodatkowo większą stabilność. Czy da się tak Ustawić Linuksa żeby w czasie uruchamiania systemu nie trzeba było wpisywać hasła i nawet do wchodzenia do panelu sterowania i zarządzania partycjami i żeby systemowa konsola każde polecenia traktowała jako administratora tak jak to jest w Windowsie? Na naukę Linuksa najlepszy jest osobny komputer z przydzielonym całym dyskiem to nie ma takiej obawy że usunie przez pomyłkę Windowsa. Mam zainstalowanego Windowsa 10 22H2 64 bit na dysku talerzowym i tylko 8GB pamięci RAM to jest to do dupy pomysł żeby powolny dysk twardy jeszcze obciążać instalację Linuksa na VMWare Workstation. W takiej własnie konfiguracji Lnuks będzie najbardziej mulił. Czy gdybym zdecydował się na instalacje Linuksa na komputerze z 2003 roku na procesorze 1 rdzeniowym i obsługującym tylko 32 bity to czy lepszym pomysłem jest wybranie ostatniej dystrybucji Linuksa Debiana albo Minta co jeszcze obsługiwała 32 bity czy mniej znanej ale najnowszej co obsługuje 32 bity. Czy na procesorze 1 rdzeniowym muliłby YouTube gdyby na takim komputerze był zainstalowany najlżejszy możliwy graficzny Linuks. Dla Windowsa żeby oglądać bezpośrednio YouTube absolutne minimum to 2 rdzenie i 2 wątki. Czy Linuks nadaje się do codziennego użytku zamiast Windowsa. Czy MacOS jest dużo lepszy od Linuksa i czy Linuks jest tylko dlatego alternatywą dla Windowsa że jest darmowy i nie wymaga specjalnych komputerów i czy gdyby wszyscy ludzie byli bogaci to gdyby zrezygnowali z Windowsa to czy braliby tylko pod uwagę MacaOSa? Czy Linuks jest dla biednych osób i trudny terminal w Linuksie jest za kare że nie chciało się ludziom pracować i zarabiać więcej pieniędzy żeby sobie kupić lepszy komputer do najnowszego Linuksa albo komputer od MacaOSa?
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...