Skocz do zawartości

The Last of Us Part II Remastered - PS5, PC


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
10 godzin temu, ODIN85 napisał(a):

Jedynkę praktycznie całą przeszedłem bez broni bo na padzie nie da się strzelać:red:

Wspomaganie celowania włączasz i elo :)

4 godziny temu, ODIN85 napisał(a):

Pada mam do konsoli. Na pc jest mi zbędny.

Nie mam konsoli, pad do PC jest mi niezbędny ;)

  • Upvote 1
Opublikowano
11 godzin temu, userKAMIL napisał(a):

Jest jakiś mod aby zwiększyć limit w ekwipunku na składniki? To akurat mnie mocno irytuje, że zaglądam pod każdy kamień i nie mogę czegoś zabrać bo niby plecak pełny/

Podwyż poziom trudności to zacznie ci brakować ;)

8 godzin temu, maras2574 napisał(a):

Wspomaganie celowania włączasz i elo :)

 

A jaka z tego satysfakcja jak system robi za nas robotę? Niewielka :kwasny:

Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, @MUZ napisał(a):

A jaka z tego satysfakcja jak system robi za nas robotę? Niewielka :kwasny:

Dla mnie wystarczająca :)  Dosyć się już w życiu nagrałem gdzie naprawdę trzeba było się starać, dziś gram już tylko dla przyjemności/relaksu  ;)  

Edytowane przez maras2574
  • Like 1
Opublikowano
18 minut temu, maras2574 napisał(a):

Dla mnie wystarczająca :)  Dosyć się już w życiu nagrałem gdzie naprawdę trzeba było się starać, dziś gram już tylko dla przyjemności/relaksu  ;)  

A dla mnie relaksem jest jakieś wyzwanie w grze. Jak gra nie stoi np. historia to gameplay powinien dawać jakieś wyzwanie aby czuć z gry satysfakcję (oczywiście dobry gameplay nie musi wykluczać dobrej historii i innych dobrych rzeczy ;-)).

Np. czym by był taki Hades jak by się dało go przechodzić naciskając tylko 1 przycisk i gałkę do przodu.

Jak mam ochotę na nie angażujący relaks to jakiś film lub serial zostaje.  

Opublikowano

Każdy lubi to co lubi, temu relax daje to a innemu Xanax. Ja kiedyś byłem maniakiem FPS a teraz jestem maniakiem story rich, horrorów, walking simulatorow. Gusta się zmieniły, nie chce mi się nerwowo grać jak kiedyś. Teraz pyk gałka przód, podziwianie widoków więc wszystko w prawo i fabuła, reszta obok, co zrobic? Ważne, że się bawię tak jak lubię. 

  • Like 1
  • Upvote 3
Opublikowano
2 godziny temu, maras2574 napisał(a):

Dla mnie wystarczająca :)  Dosyć się już w życiu nagrałem gdzie naprawdę trzeba było się starać, dziś gram już tylko dla przyjemności/relaksu  ;)  

Jasne i super dla ciebie : )

 

Ja muszę mieć większe wyzwanie i czuć satysfakcję.

 

Każdy się bawi tak jak lubi :thumbup:

  • Upvote 2
Opublikowano
W dniu 8.04.2025 o 11:09, slafec napisał(a):

Przez to wspomniałem o rozdawnictwie, ludzie jak dostają coś "za darmo" to bardziej są skłonni dać wyższą ocenę :P 

Absolutnie. Wbrew przeciwnie.

22 minuty temu, DyndaS napisał(a):

Jak obecnie wygląda kwestia stabilności gry jak i błędów?

IMO wzorowo.

  • Like 1
  • Thanks 1
Opublikowano
12 godzin temu, Kabor napisał(a):

A dla mnie relaksem jest jakieś wyzwanie w grze.

A dla mnie wyzwaniem jest sama gra :E  A tak serio, po ponad 30-tu latach w świecie gamingu, nie chce mi się poprostu już stawiać sobie jakiś wyzwań/wymagań w grach, przerabiałem to już ;) Nie wiem ile lat Ty już grasz (nie muszę wiedzieć), ale jeśli tyle co ja i stawiasz sobie poprzeczkę cały czas wysoko, to szacun :salut: Nie wiem jak inne stare pierdziele tutaj :D ale dzisiaj żeby przejść całą grę, musi ona być co najmniej dobra, lub poprostu wybitna. Taka, od której nie można się oderwać. Taką dla mnie jest właśnie teraz TLOU 2 ;) Niestety stare pierniki już wybrzydzają :E Ale trwamy dalej i z tej choroby PC/gry, trudno się wyleczyć, tak że trwamy do końca, jej lub nas :)

  • Like 3
  • Upvote 1
Opublikowano

Ja cisnę już ponad 30 lat w gamingu I mój backlog to 160 tytolow na Steam. Gram wiele w wiele gier, sporo indykow, czasem wracam do starych. Za bardzo nie wybrzydzam. Prace mam średnio stresująca ale wymagająca myślenia i granie (poza rowerem i chodzeniem po górach) to moje remedium na oderwanie się od rzeczywistości... Po prostu odpływam jak gram i to daje mi mentalny odpoczynek przed następnymi wyzwaniami w pracy i życiu codziennym. PCMR Forever! :E

  • Like 6
Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, aureumchaos napisał(a):

Po prostu odpływam jak gram i to daje mi mentalny odpoczynek przed następnymi wyzwaniami w pracy i życiu codziennym. PCMR Forever! :E

Oby jak najwiecej takich ludzi tutaj. ;) Życzę Ci abyś jak najdłużej czerpał czystą radość z tych gier. 

 

Ja po 13h doszedłem do muzeum...

Nie spieszę się i zaglądam pod każdy kamień. Narracyjnie to jest dla mnie arcydzieło i tylko Rockstar temu dorównuje. 

The Last of Us™ Part II v1.0.10407.0714 11.04.2025 00_46_35.png

Edytowane przez userKAMIL
  • Like 7
Opublikowano
8 godzin temu, maras2574 napisał(a):

A dla mnie wyzwaniem jest sama gra :E  A tak serio, po ponad 30-tu latach w świecie gamingu, nie chce mi się poprostu już stawiać sobie jakiś wyzwań/wymagań w grach, przerabiałem to już ;) Nie wiem ile lat Ty już grasz (nie muszę wiedzieć)

Pierwszy komputer to Atari 800XL, następnie Comodore 64, złota era Amiga 500. Dalej już PC. Na konsolach coś tam grałem ale sam swojej nigdy nie miałem. Więc jak widać odznakę 30 lat grania też mam zdobytą :D (powinna być jakaś emotka starych tetryków). 

Tak jak napisałem wcześniej najważniejsze to dobrze się przy tym bawić i dobrze, że na rynku są produkcję łatwe oraz bardziej wymagające.

  • Like 2
Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, Kabor napisał(a):

Pierwszy komputer to Atari 800XL

Atari 800 XL, to też był mój pierwszy komputer. A gry, które przyniosły mi najwięcej emocji to Boulder Dash (koniecznie ogrywany na oryginalnym padzie Atari) a później, już na PC, F.E.A.R. i Bioshock.

Warto było dla obu tych gier ulepszyć PC-ta, szkoda, że Monolith został zamknięty.

Edytowane przez tgolik
  • Like 1
Opublikowano (edytowane)

Na ZX Spectrum nie grałem, natomiast trochę na studiach programowałem na Timexie pod obliczenia do projektów.

Tak, czasy z pewnością były dobre. To inni byli starzy, nie my.;)

Wracając do tematu.

Tak jak nie podeszły mi Unchartedy (wolę Larę) tak obie części TLOU to dla mnie majstersztyki. Jedynkę przeszedłem na PS4pro i później, z jeszcze większą przyjemnością na PC. Dwójkę zacząłem na PS4pro/PS5. Wstrzymałem się w oczekiwaniu na wersję PC.

Edytowane przez tgolik
  • Like 1
Opublikowano
10 minut temu, tgolik napisał(a):

Atari 800 XL, to też był mój pierwszy komputer. A gry, które przyniosły mi najwięcej emocji to Boulder Dash (koniecznie ogrywany na oryginalnym padzie Atari) a później, już na PC, F.E.A.R. i Bioshock.

Warto było dla obu tych gier ulepszyć PC-ta, szkoda, że Monolith został zamknięty.

Z Atari 800XL na PC :E A gdzie Commodore ? :D

Amiga to najfajniejsza maszynka do grania jaka miałem. Żaden przed ani potem komputer nie dal mi tyle frajdy z kombinowania.

  • Upvote 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...