TheZioMeK 0 Opublikowano Piątek o 11:07 Opublikowano Piątek o 11:07 Ja w 2024 dopiero zacząłem przygodę z rowerem, niestety operacja nogi nie pozwoliła na więcej km. Activities: 79 Distance: 3,592.4 km Elev Gain: 24,525 m Time: 179h 8m Plan na 2025 to przede wszystkim zakup szosy, zrobić minimum 5k dystansu, zrobić pierwsze 200km (obecny maks to 170km). Teraz jeździłem na MTB 26" z 2005 roku (tak z komunii ) - Kross Grand B250, kiedyś takie sprzęty chyba nazywało je się Makrokeszami
Bono_UG 72 Opublikowano Piątek o 16:43 Opublikowano Piątek o 16:43 To i tak dobry wynik W dniu 2.01.2025 o 14:56, jagular napisał(a): Ło, na takim poziomie zaawansowania to chyba warto by mieć jakieś skrypty ściągające do Excela dane z plików wypluwanych przez licznik Ale to załatwi tylko te 40-42 procent jazd, mieszczuch ma standardowy licznik, który wypluwa dane wyłącznie przez ekran W dniu 2.01.2025 o 14:56, jagular napisał(a): i może wreszcie jakiś stand serwisowy Ja się w końcu skusiłem w zeszłym roku i wrażenia mam mieszane. Regulacja przerzutek, hamulców trochę lepsza. Demontaż kół imho gorszy, wyjmiesz ośkę i koło leci ci na nogi Na plus, że ściana w przedpokoju tak nie cierpi Do standardowego przetarcia łańcucha i nasmarowania, szkoda czasu z rozkładaniem. W sumie tak jeszcze raz zerkam na statystyki i @jagular @Vulc wychodzą wam bardzo małe średnie dystanse i czas na wypad. Tak po godzince i 30km. Faktycznie tylko takie krótkie trasy robicie?
Vulc 727 Opublikowano Piątek o 17:03 Autor Opublikowano Piątek o 17:03 Średnie w moim wypadku są mocno zaniżane przez Zwifta - tam faktycznie max godzina i mam zazwyczaj dość. Dodatkowo krótkie aktywności rozgrzewkowe i rozjazdowe po wyścigach Zwiftowych, z reguły 2x15 minut, też są rejestrowane przez Stravę. Na zewnątrz również nie robię bardzo długich tras, zazwyczaj do 1.5-2h, często właśnie 1h. Od czasu do czasu coś dłuższego. Wynika to głównie z trybu przygotowań do wyścigów, które jak do tej pory były raczej krótkie, stąd trener sugerował mi dostosowanie się do nich treningowo. Co mi odpowiada, bo na więcej i tak nie mam za bardzo czasu.
jagular 169 Opublikowano Piątek o 17:34 Opublikowano Piątek o 17:34 U mnie podobnie: większość moich aktywności to aktywności godzinne, na trenażerze. Żeby wyjść pomiędzy poniedziałkiem i piątkiem na rower na zewnątrz, musi u mnie być jednocześnie: jasno, w miarę ciepło, sucho - to warunki rzadko występujące , "trochę" czasami mnie boli lokalny klimat... W związku z tym zdecydowana większość jazd na zewnątrz to jazdy w weekendy. Wtedy robię coś pomiędzy 2h a 3h. Do tego jestem z kategorii (jak to brzmi profesjonalnie ) puncheur, czyli kozak przez chwilę, a potem maślak więc odpowiadają mi krótkie aktywności. A stand to za mną chodzi głównie w sprawie odpowietrzania hamulców. Ścian nie dotykam rowerem, od tego są meble No, mam jeszcze taki mały stojak, ale jego konstrukcja się gryzie z tarczówkami. No i chce coś zrobić w dziedzinie stabilizacji kierownicy podczas czyszczenia/serwisowania - mam wrażenie że przedni widelec w Madone jest nadwrażliwy i nie jest w stanie spokojnie być na wprost, tak jakby miał większy kąt główki, albo mniejszy "rake" (czy jak to się nazywa) - a chyba nie ma.
babayaga 22 Opublikowano Piątek o 19:22 Opublikowano Piątek o 19:22 U mnie w 2024: Activities 107 Distance 5,323.2 km Elev Gain 50,841 m Time 249h 35m 2-3 aktywności mi nie zaliczyło bo garmin oszalał, więc się nie odbyły :E. To był mój pierwszy sezon na rowerze. Poprzedni zacząłem dopiero w sierpniu. W 2024 styczeń-luty, oraz listopad-grudzień to trenażer. Na nim 45-120 minut max. Więcej to masochizm na nim dla mnie wytrzymać. Plany na 2025: nieco podbić FTP, obecnie 250. Koło maja-czerwca kupić szosę, bo polubiłem 2h, szybkie ostre wypady asfalt only. Gravela oczywiście zostawię na mniej sportowe, bardziej spokojne, ale dłuższe wycieczki również w teren.
Bono_UG 72 Opublikowano Sobota o 16:34 Opublikowano Sobota o 16:34 W tygodniu też praktycznie nie robię tras, tyle co dojazdy do roboty, uśredniając 2x9,5km, 25-30min + 35-45min (mieszkam na górce, do pracy jedzie się szybciej ). W weekendy, wolne to rzadko kiedy schodzę poniżej 3h, ale liczone z postojami, więc przy dłuższych trasach spokojnie można odjąć godzinę jeśli nie dwie. 22 godziny temu, jagular napisał(a): No i chce coś zrobić w dziedzinie stabilizacji kierownicy podczas czyszczenia/serwisowania Sam stojak tego nie załatwi, ba może pogorszyć sprawę, bo kierownica nie opiera się o ścianę/meble, koło nie ma żadnego tarcia z podłogą. Trzeba kombinować z jakimiś sznurkami lub płacić za "specjalne" trzymaki. Np. taki Park Tool HBH-3 za sugerowaną cenę prawie 300zł
ernorator 76 Opublikowano Sobota o 16:43 Opublikowano Sobota o 16:43 Kurna, taniej by wyszło stojak z Lidla za 60pln, który ma taką trzyma się ze sobą
Bono_UG 72 Opublikowano Sobota o 20:10 Opublikowano Sobota o 20:10 Na pewno taniej, ale spróbuj dorwać jak mają może po kilka sztuk na sklep i się ludzie na to rzucają (pewnie część, żeby potem opchnąć drożej na allegro).
jagular 169 Opublikowano wczoraj o 10:53 Opublikowano wczoraj o 10:53 Nie no, Parktool ma również bardzo fajne ceny standów Dzisiaj u mnie prawdziwa zima, będzie niedługo z pół metra śniegu jak nic, a w miejscach odsłoniętych może i z 2 razy więcej. Idealna pogoda na jakiegoś mtb z szerokimi oponami z bieżnikiem, żałuję że nie mam
Bono_UG 72 Opublikowano wczoraj o 11:15 Opublikowano wczoraj o 11:15 Na pół metra to raczej przełaj, żeby się przez ten puch przebić, względnie fatbike Tego typu warunki to brnięcie po osie, ani łatwe, ani w sumie fajne. Już jak jest powyżej obręczy robi się ciężko. U mnie napadało z 5cm, może 7cm. Wypad po południu, to w lesie większość dróg i ścieżek już ubita. Trochę gorzej, że ziemia jeszcze nie zmarznięta i miejscami było błoto, które potem zamarzło na obręczach. Ale generalnie było ok, tylko przebicie się przez chlapę w mieście Jutro ma się ocieplić, jakiś deszcz zapowiadają, więc to wszystko spłynie.
jagular 169 Opublikowano 6 godzin temu Opublikowano 6 godzin temu No, u mnie nie dość że nie spłynęło to jeszcze dosypało - ale pół metra nie osiągnęło, przynajmniej na płaskim. Po wczorajszym i dzisiejszym odśnieżaniu już mam nieco inną opinię na temat śniegu Niestety mam kawałek drogi prywatnej do drogi publicznej, więc nawet gdyby służby działały na skali lokalnych dróg (a nie działają nawet na poziomie dróg priorytetowych, wywałka tradycyjna) to trochę zabawy jest. Ramiona zrobione, nawet trochę tyłek boli, trenażer będzie odpalany regularnie bo nie zapowiada się ocieplenie.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się