Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
2 godziny temu, ODIN85 napisał(a):

Dodatkowo  nie znając japońskiej kultury i zwyczajów nie zakapujemy fabyły.

E tam.  Jeszcze nie ukończyłem, ale myślę, że trochę przesadzasz - gra jest zrobiona tak, żeby każdy mógł wkręcić się w fabułę, nawet bez znajomości japońskiej kultury. A do tego jest dzienniczek (moim zdaniem kluczowy), który sporo rzeczy wyjaśnia, więc trudno się w tym zgubić.  No i zostaje kwestia kilkukrotnego przejścia - podobno ma to w grze znaczenie i pozwala lepiej poznać całą historię. 

Opublikowano
W dniu 27.09.2025 o 12:29, Jaycob napisał(a):

Te 1/10 czy nawet 0/10 lol :E to głównie wkurzeni fani, że to nie dostali swojego klasycznego Silent Hill. Metacritic potrafi mocno przesadzić, w przeciwieństwie do Steam, gdzie oceniają ludzie, którzy naprawdę zagrali. Bardzo mało tam obiektywizmu.

Poniekąd racja, ale tak samo jest z ocenami 10/10. Steam mówisz? Ta gra codziennie leci w dół ;) 

Screenshot_2.jpg

Opublikowano

To była gra z potencjałem na 9/10, ale zmarnowali go przez słabą, drewnianą walkę, a to jest wystarczający powód dla większości graczy, aby ją skreślić. Ja tam się dobrze bawiłem, a w recenzje nie gram, tylko w gry. Już wiele razy się przekonałem, że te wszystkie oceny i ratingi można sobie o kant dupy potłuc, bo najważniejsza jest twoja opinia i odbiór.

  • Thanks 1
Opublikowano
2 minuty temu, DITMD napisał(a):

To była gra z potencjałem na 9/10, ale zmarnowali go przez słabą, drewnianą walkę, a to jest wystarczający powód dla większości graczy, aby ją skreślić. Ja tam się dobrze bawiłem, a w recenzje nie gram, tylko w gry. Już wiele razy się przekonałem, że te wszystkie oceny i ratingi można sobie o kant dupy potłuc, bo najważniejsza jest twoja opinia i odbiór.

Dziękuję. I to mi wystarczy. To samo było w pewnym stopniu w oryginalnym SH2 i szczególnie w SH4, gdzie postawili na historię olewając resztę. Zresztą ja już widziałem tyle z SHf, że nie ma sensu w to grać.

Opublikowano
23 minuty temu, Necronom napisał(a):

Poniekąd racja, ale tak samo jest z ocenami 10/10. Steam mówisz? Ta gra codziennie leci w dół ;) 

 

Z ocenami się zgadzam - żadna gra nie powinna wylądować na 0/10. Nawet MindsEye nie jest aż takim koszmarem. :E ;)

 

No ok, na Steamie też są kwiatki typu "mega ♥♥♥♥♥ warta 100 zł" czy "crapisko roku", :E  ale przynajmniej większość ludzi grała w grę i średnia jest sensowna. Metacritic to już bardziej dramat fanów niż faktyczna rozgrywka.

I właśnie - 79% na Steamie pokazuje, że gra jest wciąż dobra.
Polecam zagrać i samemu sprawdzić.

Opublikowano (edytowane)
2 minuty temu, Lyman66 napisał(a):

Teraz patrzę GOL wystawił SH2R ocenę 6 a shf dostało 9.5.. eh szkoda gadać.

Przecież oni Veilguard dali z tego co pamiętam 9  :E

 

A ta gra nie jest warta ceny ze steama.  Z mechaniką to utknęła w 2000 roku.

Edytowane przez Crew 900
  • Haha 1
Opublikowano
2 minuty temu, Jaycob napisał(a):

Z ocenami się zgadzam - żadna gra nie powinna wylądować na 0/10. Nawet MindsEye nie jest aż takim koszmarem. :E ;)

No ok, na Steamie też są kwiatki typu "mega ♥♥♥♥♥ warta 100 zł" czy "crapisko roku", :E  ale przynajmniej większość ludzi grała w grę i średnia jest sensowna. Metacritic to już bardziej dramat fanów niż faktyczna rozgrywka.
 

Już narracja nie pasuje? ;) Za tydzień zobaczysz. Te 87 to było przy wcześniejszym dostępie. Jak była normalna premiera to zaczęło lecieć. Zresztą nieważne, to ciekawostka. Ważne, że ty się dobrze bawisz. Grać nie zagram, bo widziałem już co ważniejsze sceny. Może kiedyś.

6 minut temu, Lyman66 napisał(a):

Teraz patrzę GOL wystawił SH2R ocenę 6 a shf dostało 9.5.. eh szkoda gadać.

Inni recenzenci, ale fakt. Tak czy siak to komiczne jest.

Opublikowano (edytowane)

No nie ma, czasami zdarzy się też review bombing, ale dobra gra się obroni tak czy siak. Ktoś podał tu 6,5 dla SHf po skończeniu. Ocena użytkownika, który skończył. To już ocena zahaczająca o średniaka a nie dobrą grę i nie zachęca.

Edytowane przez Necronom
Opublikowano
Godzinę temu, DITMD napisał(a):

To była gra z potencjałem na 9/10, ale zmarnowali go przez słabą, drewnianą walkę, a to jest wystarczający powód dla większości graczy, aby ją skreślić. Ja tam się dobrze bawiłem, a w recenzje nie gram, tylko w gry. Już wiele razy się przekonałem, że te wszystkie oceny i ratingi można sobie o kant dupy potłuc, bo najważniejsza jest twoja opinia i odbiór.

Nie to nie jest powód przez który skreślili grę. Głównym powodem może być jesienny wylew gier.

Nie wiem co się tak tej walki czepiacie. Jest ok w końcu to dziecko walczy a nie zawodowiec. Idzie się do niej przyzwyczaić.

Opublikowano (edytowane)

Przeczytałem sobie na wyrywki trochę recenzji na Steamie i zdecydowana większość skreśliła grę przez drewnianą walkę albo słabą wydajność, bo grali na jakimś low endzie. 

Edytowane przez DITMD
Opublikowano (edytowane)

Półmózgi i dzieci słuchające ślepo youtuberów, jak w przypadku mindseye te dobre gry krytykują i oceniają na 0/10 mimo że są 5-6. Dzisiaj to większość ludzi widać jest strasznie skrajna we wszystkim, w poglądach na masę różnych tematów (nie tylko gier), a to nie jest obiektywne ani za grosz. 

Edytowane przez Keller
Opublikowano
31 minut temu, ODIN85 napisał(a):

Nie to nie jest powód przez który skreślili grę. Głównym powodem może być jesienny wylew gier.

Nie tylko. Problem, że przypięli to do marki SH. Gdyby to wydali pod innym IP to pewnie gra by nie miała takiego rozgłosu. Ale mogłaby być przyjęta bardziej przychylnym okiem. A tak jako kolejna część SH już miała wysokie zadanie i oczekiwania, szczególnie po remake'u dwójki. Siłą rzeczy pojawiały się porównania. A trzeba pamiętać, że fandom SH jest jednym z najbardziej toksycznych, z jakim się spotkałem.

53 minuty temu, Crew 900 napisał(a):

 

:E 

Cicha górka fy :E

Opublikowano (edytowane)

Ogólnie jakby to nie nazywało się Silent Hill to sprzedaż byłaby zerowa i nikt by o tym nie usłyszał. Pojechali na marce i nic więcej. Nazwaliby to Grand Theft Auto F i ludzie też by kupili :E

Edytowane przez Crew 900
  • Upvote 1
Opublikowano
35 minut temu, Crew 900 napisał(a):

Ogólnie jakby to nie nazywało się Silent Hill to sprzedaż byłaby zerowa i nikt by o tym nie usłyszał. Pojechali na marce i nic więcej. Nazwaliby to Grand Theft Auto F i ludzie też by kupili :E

To już jest czyste gdybanie. :D  Nikt nie wie, jakby gra się sprzedała pod inną nazwą, owszem marka Silent Hill ma spory wpływ na zainteresowanie, ale sama gra też może przyciągnąć ludzi swoimi mechanikami, klimatem czy japońskim vibem lat 60.

Clair Obscur: Expedition 33 nikt nie znał, a poszło w milionach bez wielkiego logo. :) 

Opublikowano (edytowane)

Za każdym razem jak patrzę na te hitstopy, to zastanawiam się czemu ma to służyć. :E Już mocno drętwą walkę dodatkowo spowalnia. Lubię SH, ale kurdę, im więcej oglądam materiałów, tym bardziej przekonuje się, żeby ten tytuł całkiem zignorować. Jedyne czego szkoda to historia, jeśli wierzyć obiegowej opinii. 

Edytowane przez Vulc

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...