trepek

Pewnie nowych nie ma za dużo stąd wysoka cena.

@Dimazz No to wiele się nie pomyliłem ze swoimi szacunkami. Dodać do tego elementy, które mogły zostać uszkodzone "przy okazji" jak spalinowy silnik padł (jak np. turbo, bo wspólna magistrala olejowa) czy wtryski i szybko powyżej 50'tki się wyjdzie.

Jakiś popularny 1.5 TSI obstawiam koło 35-50 tys zł.

Lubisz ostrą jazdę na krawędzi! Szalony...

Jak ktoś nie boi się spać z podbitym okiem to są takie rozwiązania:

Kawa z rana jak śmietana!

W hybrydach Toyoty, nawet jak baterie "puste", po wciśnięciu pedału gazu na maxa ECU podaje na koła wszystko co jest możliwe.

Kaczyński mówił o takich z Aspergerem, że najpierw muszą się wyleczyć.

Obym nie był czarnowidzem i nie okazało się, że oszukiwanie volkswagena na testach homologacyjnych to był pikuś w porównaniu z chińskimi markami Mnie jeszcze ciekawi inna rzecz - skoro takie zachowania są w nowych samochodach, gdzie każdy komponent jest sprawny to jak sterownik będzie zachowywał się jak poszczególne komponenty będą odstawać od idealnej pracy? W europejskich zawsze były zabezpieczenia, które umożliwiały jako takie poruszanie się. Np. notlaufy, tryb awaryjny gdy zawiódł pedał gazu etc.

Przy takich filmikach, gdzie moc podawana w katalogach jest mocą szczytową uzyskiwaną przez bardzo krótki czas przypomniała mi się moc PMPO podawana swego czasu w wieżach i innych sprzętach audio. 6000W PMPO z głośnikow 10cm No ale podobne wnioski były też w autowizji, że samochód dziwnie oddaje moc w pewnych warunkach aż do całkowitego, brutalnego odcięcia całej mocy.

U mnie zwykle było 80-100zl za komplet w samochodzie kompaktowym u tego samego gumiarza.

U mnie też gumiarz brał zawsze mniejsze pieniądze ale jak przyjechałem z kołami z tego czołgu zwanego SantaFe to automatycznie cena razy 2 Duży samochód, duże wydatki.

Wymieniłem opony na zimowe. Jak pitole, gumiarz wziął 200zł za przełożenie gum Chyba najwyższa pora porozglądać się za wielosezonem.

Tak mi się przypomniało:

Tak samo uwazam, ze pakowanie kasy w TVP jest glupota.

Ja pitole. Pieniędzy nie zabrakło tylko skończyła się przeznaczona pula na in-vitro w tym roku w niektórych placówkach (gdzie już raz dosypywali pieniądze). Zainteresowanie tym programem jest tak duże, że przerasta założenia programu. Mocno liczę, że pieniądze się znajdą dla tych par, które czekają bo kobieta to nie jest maszyna, że palcami się pstryknie i cyk może startować procedura. Są cykle menstruacyjne, endometrium też może płatać figle i nie zawsze mieć odpowiednią grubość i tak dalej i tak dalej. BTW. Jak to od dziennikarza zależy jak się przedstawi daną informację. U nas porodówkę zamknęli bo rodziło się w niej mniej niż 200 dzieci rocznie. W sumie szpital i tak nie miał za dobrej opinii i kto mógł to jeździł rodzić 30-40km dalej.

Źle ustawiony rozrząd. Miałem 1.4 TDI. One tak nie działają.

Szczególnie turbiny i dwumasy

Za 70k zł powoli kupi się kilkuletnie elektryki I wcale nie mówię o takich wynalazkach jak Dacia Spring.

To kup elektryka. Największa moc pod butem.

Ciekawe czy z tym PIPem nie skończy się tak jak ze sprzedażą na allegro/olx. Najpierw dużo dymu, straszenie a później wyjdzie, że nie ma mocy przerobowych i sprawdzanie jedynie ewidentnych wałków oraz "uprzejmych donosów".

Od siebie polecam hybrydy, totalnie bezobsługowe samochody. Wystarczy tylko nie przejmować się przybywaniem oleju i jeździć

Już nie IS? Szybko poszło To podobnie co u mnie. Musiałem dorabiać na studiach aby się utrzymać.

Wiesz co, w mojej małej mieścinie jeździ jeden albo dwa BYD Dolphin (jeden cytrynowy i drugi chyba czarny) i wyglądają jakoś tak dziwnie. Ten Leapmotor to przynajmniej smarta przypomina. Aczkolwiek nigdy nie widziałem na żywo T03 a na zdjęciach to może być podretuszowany.

Pewnie tym co mieli pod ręką czyli jakimś Panzerkampfwagenem VI. Dziadek tylko do Kościoła nim jeździł